Pewnego dnia na skórze mojej twarzy pojawiły się zmiany przypominające trądzik różowaty. Męczyłam się z nimi ponad miesiąc i codziennie spędzałam czas w przekopując jedno forum internetowe za drugim szukając skutecznego sposobu i... znalazłam :) Zastosowałam raz przed snem i rano obudziłam się z niemal czystą buzią, naprawdę! Po tygodniu po zmianach nie było śladu.
Przepis
Na godzinę nałożyłam olej rycynowy na twarz. Po godzinie zmoczyłam ręcznik w gorącej wodzie i przyłożyłam go do twarzy (tak aby się nie oparzyć) i gdy zrobił się chłodnawy starłam olej z twarzy i poszłam spać :)
Inna (rozszerzona) wersja tej metody przedstawia się następująco: "... należy przygotować dwie lub trzy flanelki wielkości mniej więcej dwóch dłoni, po złożeniu nalać na nie olej rycynowy i przyłożyć do leczonego miejsca. Na okład z flanelki przykładany odpowiedniej wielkości folię, aby nie zabrudzić sobie pościeli. Następnie owijamy się lub przykrywamy ręcznikiem i całość podgrzewamy termoforem lub poduszką elektryczną. Po godzinie lub półtorej (można dłużej), wycieramy skórę wodą z rozpuszczoną w niej sodą do pieczenia."
Ze względu na stosunkowo 'świeże' zmiany trądzikowe pomogła mi skrócona wersja okładów z oleju rycynowego. Dla tych, którzy chorują przewlekle polecam wersję rozszerzoną. Więcej informacji na ten temat znajdziecie na forach internetowych - wygooglujcie :)
Dzisiaj próbuję! :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę spróbować :) Ciekawa opcja, może akurat pomoże.
UsuńCześć:)
OdpowiedzUsuńWpadłam na Twojego bloga całkowicie przypadkiem:) i niespodziewałam się, że znajdę tutaj tyle cennych dla siebie informacji, nie tylko dotyczących pielęgnacji włosów ale też całego ciała.Do rzeczy, mam naczynkową cerę i zastanawiam się czy nie wypróbować Twojego sposobu. Ty miałaś wykwity ropne, czy tak jak ja, stały rumień na buzi?
Pozdrawiam:)
Ja miałam pełno bolących pryszczyków, które zbierały się w kolonie, skóra szczypała i rogowaciała, była zaczerwieniona :( Poczytaj sobie w internecie, na forach jest dużo informacji na ten temat! :))) Jedna dziewczyna dała z siebie wszystko, aby rozpowszechnić ten sposób ;)
UsuńDziękuję Ci bardzo za odpowiedź:*
UsuńPozdrawiam
Tez bardzo zainteresowal mnie ten sposob na tradzik rozowaty. Niepokoi mnie jednak fakt, ze cera naczynkowa nie lubi ciepla (zimna tez), zatem boje sie, ze ten cieply oklad spowoduje pekanie naczynek, z ktorymi nie wiem, jak sobie radzic. Mialam juz zamykane; jedne sie zamykaja, drugie obok pekaja. Efektem popekanych naczynek jest wlasnie tradzik rozowaty.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, ratujcie!!!
Serdecznie pozdrawiam.
Olijanko, niestety nie mam problemu z rozszerzonymi naczyńkami, więc nie bardzo wiem, jak Ci pomóc. Może w takim razie spróbuj robić okłady z oleju bez ciepłego okładu? Po prostu zmywaj potem letnią wodą? Poczytaj w internecie na różnych forach o tym olejku rycynowym - jest tego pełno, może też znajdziesz coś o naczyńkach. Pozdrawiam i powodzenia :*
Usuńa czy naczynka i tr. różowaty to nie to samo? zaniedbane naczynka to stan pre-rosacea, czyli stan w którym rumien może doprowadzic do tr.róż. tak więc olejek rycynowy powinien sobie poradzić z naczynkami, tylko własnie ten gorący ręcznik
UsuńNie zauwazylam uwagi o podpisie.
OdpowiedzUsuńMoj podpis: Olijanka
Dzieki za szybka odpowiedz. Jakos bede musiala sobie radzic.
OdpowiedzUsuńSwietny blog. Interesujace informacje. Gratuluje i pozdrawiam.
Olijanka
a tego olejku to nie rozgrzewałaś w żaden sposób, tylko wylałaś go prosto z buteleczki i dawałaś na twarz ? a po zmyciu dawałaś jakiś krem na to ????
OdpowiedzUsuńProsto z buteleczki. Chyba potem nic nie nakładałam albo odrobinę oleju lnianego.
Usuńa myślisz że można nałożyć na to krem nawilżający lub mam takie rybki dermogal A+E. A i jeszcze jedno pytanie ile razy w tyg można to robić i po jakim czasie widać efekty???
OdpowiedzUsuńJa widzialam efekt po pierwszm razie, ale to byla swieza sprawa. Wygoogluj - duzo jest o tym sposobie na forach :) Delikatnyt krem albo rybki powinny byc ok :* Sprobuj :)
UsuńSkoro nie masz cery naczyniowej to znaczy, że to co wyleczyłaś raczej nie było trądzikiem różowatym. Trądzik różowaty to właśnie "zmiany rumieniowe, grudkowe i krostkowe występujące na podłożu skóry łojotokowej z zaburzeniami NACZYNIORUCHOWYMI" (definicja z książki M. Noszczyk "Kosmetologia pielęgnacyjna i lekarska"). Objawy: rumień twarzy, teleangiektazje, grudki, krostki, w późniejszym etapie przerost gruczołów łojowych.
OdpowiedzUsuńTR leczy się antybiotykami i retinoidami przez wiele miesięcy...
Pozdrawiam,
Agata
Było to początkowe stadium, a cerę mam naczyniowa, jednak bez pękających naczyń. Poczytaj w Internecie, że wiele osób w ten sposób wyleczyło trazdik rózowaty, z którym męczyli się wiele lat. Metodę tą wzięłam własnie z forów internetowych. Wiadomo, że łatwiej wyleczyć świeże schorzenie niż takie, które trwa od wielu lat. Co do antybiotyku - to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie ;]
Usuń"Kosmetologia pielęgnacyjna i lekarska" pod red. naukową Marii Noszczyk podaje w dziale o trądziku różowatym (str. 52 jeśli ktoś chce sprawdzić;) sposoby leczenia: metronidazol (1-2%), erytromycyna (antybiotyk), klindamycyna (antybiotyk) - miejscowo. Ogólnie zaś tetracykliny (które również należą do grupy antybiotyków), metronidazol oraz retinoidy.
UsuńStąd moje wspomnienie o antybiotykach :-)
Pozdrawiam,
Agata
hejka, próbowałam rycyny, ale ni diabła na mnie nie działa, lekarza to się wręcz boję, bo nie znam dobrego dermatologa, a kobieta u której byłam jak mi dowaliła antybiotyki, to ee szkoda gadać co się potem działo, w koncu zaczelam sama szukac no i trafilam na jeden super krem (link podaje ale ukryty coby nie było że uprawiam kryptoreklamę :-)). Tak w ogóle to zauwazyłam, że na twarz wpływa szczególnie dieta i ew. poziom stresu, no i temperatura - przy mrozach na zewnątrz i gorących kaloryferach wewnątrz jest niezbyt fajnie
OdpowiedzUsuńPomocy ! mam 19lat, od piątej klasy podstawówki walczę z trądzikiem, łykałam chyba już na to wszystko, ostatnio vitaminum B2 +antybiotyki, leczyłam się u 3 lekarzy, ostatni przeszedł na zasłużoną emeryturę więc ponownie leczenie zostało przerwane, na mojej twarzy jest pełno strupków (wiem, wiem że nie wolno wyciskać ;/) takich guzków pod skórą, diod, wągrów i blizn. stosowałam na własną rękę maseczki z sody, peeling z kawy, kremy nie kremy z zielarskiego i.. NIC!! głównie zaatakowane mam poliki i brodę
Usuńhttp://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/p/zwierzenia-jaszczurzycy-czyli.html polecam również przejrzenie różbych blogów, wątków
UsuńWspółczuję... od podstawówki nie móc się pozbyć tego okropnego trądziku... Ja mam lekkie problemy i też czegoś szukam :(
OdpowiedzUsuńtradziki broda policzki okolice ust nieprawidłowa stad wiele problemow zdrowotnych w naszym organizmie.. odkwaszanie oczyszczanie organizmu... duzo owocow warzyw.. odstawiamy tłuste..alkohol,słodycze. Analiza pierwiastka włosa suplement diety juiceplus :0moja milosc .. (kosmetyka,dietetyka zainteresowanie)
OdpowiedzUsuńAlexi
krochmal na twarz w walce z tradzikiem przebarwieniami zaczerwieniami rewelacja, piling migdałowy:), pokrzywa do picia..najwiecej pomogl mi JP jestem kosmetyczka ktora w Warszawie dostała alergii trudno powiedziec na co skora katusze 1 raz problemy tradzikowe , grudy podskorne reakcja na mieso i slodycze i alkohol.. po suplementacj tylko przy cylku lekko cos wyskoczy teraz niweluje przebarwienia.. :)pozdrawiam tylko naturka Alexi
OdpowiedzUsuńMuszę polecić sposób mamie. Od dawna walczy z trądzikiem różowatym, ma dość antybiotyków... Może olej chociaż trochę zlagodzi objawy.
OdpowiedzUsuńW Niemczech kupuje tabletki na bazie masci ichtiolowej,mozna je tez zamowic w polskiej aptece do zrobienia .Po nich mam spokoj przez pol roku .
UsuńPozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze, będę przestrzegać podane porady. Alkoholu i tak nie piję, słodycze od czasu do czasu. spróbuję bardziej zminimalizować. Jak jest z nabiałem? A, i czy macie jakiś sprawdzony przepis na maseczkę nawilżającą? do cery wrażliwej, przesuszonej ? po kazdym kremie jestem czerwona ;/
Jeżeli nie pomagają Wam antybiotyki na ropne krosty, ani żadne maści, które wypalają Wam skórę wokół krost, a nie sam stan zapalny - warto zrobić wymaz z tych krost i oddać do zwykłej przychodni do badania do laboratorium - na obecność wszelkich bakterii i grzybów. Bardzo często okazuje się, że zaraziliśmy się jakąś konkretną bakterią, albo mamy grzybicę skóry. Jak dostaniecie wykaz bakterii, które zaatakowały Was i wręcz wyłażą z Was przez skórę (najczęściej przy obniżonej odporności) będziecie wiedzieli co leczyć. Ja zaliczyłam wcześniej kilku dermatologów, każdy wypisywał mi coś innego i .... dupa. Pamiętałam, że jak byłam mała kiedyś zrobiono mi wymaz z gardła na jakąś tam bakterię i pomyślałam, że czemu by tego samego nie zrobić z krostami. Zrobiłam wymaz, dostałam spis bakterii, które zaatakowały mi moje ciało + spis substancji, które niszczą tę bakterię, poszłam z tym do zwykłego lekarza i dostałam antybiotyki na konkretnie moją przypadłość. I jak na razie nic mi się nie tworzy na skórze. :) Polecam. U mnie w przychodni koszt takiego badania wyszedł około 100 zł. Ale co to jest w porównaniu do wielokrotnego łażenia do dermatologów, jeśli dostajemy na piśmie co w nas siedzi, a nie eksperymentujemy.
OdpowiedzUsuńzrobiłam krwi, ale jeszcze nie udałam się z wynikami do lekarza dermatologa ;/ czekam na przypływ gotówki ;/
OdpowiedzUsuńŚwietne, mam jeszcze buteleczkę oleju rycynowego. :)
OdpowiedzUsuńwątek dawno napisany,
OdpowiedzUsuńDo autorki wpisu:
Jak długo stosowałaś rycynę na trądzik?
Ja mam cerę naczynkową i od jakiegoś czasu mam tendencję do ich pękania, a co za tym idzie, skupisko pryszczy, czerwona otoczka, boli i swędzi jak cholera... a nie daj Boże jeszcze zmiana temperatury itp. Wczoraj zastosowałam się do Twojej metody, dzisiaj rano wszystko się "wysuszyło", ale strasznie swędzi i nie wiem jak często to robić, bo w końcu rycyna wysusza twarz, a nie chcę mieć kolejnego problemu. A nawilżam ją systematycznie, kremami do cery wrażliwej.
Tydzień. Były to świeże zmiany :)
UsuńW takim razie moja kochana nie miałaś tradzika różowatego. Jest to przypadłość nie do wyleczenia -niestety. Ja walczę z tym już 8 lat i olej rycynowy pomógł mi jak umarłemu kadzidło. Miałaś może coś w rodzaju dermatozy,ale nigdy trądzik różowaty. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie napisałam, że miałam trądzik różowaty ;) Z kolei przepis z olejem, który stosowałam jest właśnie przeznaczony do tego rodzaju trądziku. Na forach wręcz wtedy huczało o tym sposobie :)
UsuńWitam, nie wierzyłam że trądzik różowaty można wyleczyć olejkiem rycynowym. TR męczył mnie od dziesięciu lat, (od 33 do 43 roku życia) leczyłam się bezskutecznie ponad 2 lata u dermatologów i nic. Do olejka rycynowego podeszłam sceptycznie, ale już po dwóch tygodniach stosowania zniknął, mam nadzieję że na zawsze. Żadne profesjonalne leki, specyfiki, zabiegi nie były mi w stanie pomóc, przy okazji wydawałam na lekarzy i ich nietrafione recepty fortunę. Olejek rycynowy mi naprawdę pomógł, jestem bardzo szczęśliwa i zadowolona że nie muszę się z nim już zmagać. To takie proste, nawet nie podejrzewałam że olejek za kilka złotych będzie skuteczny. Nie mam interesu reklamować olejka, piszę więc szczerze i polecam go , dziewczyny, kobiety spróbujcie.
OdpowiedzUsuńo kurcze nie sądziłam, że olejek rycynowy może tak dobrze działać, na pewno wypróbuję, a czy ktoś stosował krem rosacea? Taki jak jest opisany na vitalab.pl/405,skinception-rosacea.html . Czytałam na innym forum, że jest bardzo skuteczny, a wy co o nim sądzicie?
OdpowiedzUsuńJa sporo informacji o trądziku wyczytałam z tej książki http://calapiekna.pl/sekrety-makijazu/ bardzo mi pomogła, więc jeżeli któraś z Was jeszcze nie czytała to naprawdę polecam:) Gosia
OdpowiedzUsuńWitam, czy możesz mi napisać czy na twarz kładłaś sam, czysty olej rycynowy???Bez dodatkowego innego oleju???Przez godzinę z nim chodziłaś i dopiero po, nałożyłaś sobie ciepły, mokry ręcznik???Pytam się, bo chcę zrobić sobie podobna miksturę, gdyż obawiam się, że zaczynam mieć problem z twarzą a dokładnie, czuję że mogę mieć trądzik różowaty:(
OdpowiedzUsuńCiepły kompres z ręcznika nałożyłaś tylko raz???I co potem???Starłaś ten olej? nałożyłaś jakiś krem na noc???
Podbijam temat. Natalio, odpowiesz Lidii?
OdpowiedzUsuńCzysty olej rycynowy, po ciepłym okładzie i starciu oleju nie nakładałam kremu. :)
UsuńWitam,jak długo się zmagałam z trądzikiem różowatym,maść kailas jest dobra trochę wysusza więc rano maseczka z siemienia lnianego.To naprawdę długi proces,olej z kocanki,aż wreszcie krem który kupiłam Krem anty-trądzikowy - rozjaśniający AZELO / BHA to było to! rozjaśnił,wygładził i wysuszył wyleczył grudki i krostki.
OdpowiedzUsuńWitam :) a jak narodził się pomysł żeby spróbować do leczenia trądziku akurat olej rycynowy, skoro zwykle stosuje się go w zupełnie odmiennym celu?
OdpowiedzUsuńZ tych tematów, które rzeczywiście pomagają, to jeszcze aplikator na wypryski HB. Powiedzmy, że właśnie w taki sposób udało się uzyskać totalną zmianę, doprowadzić cerę do normalności. Najważniejsze, że teraz wszystko wygląda ok - bo trądziku nie ma żadnych śladów.
OdpowiedzUsuńlecząc trądzik różowaty zaczęłam używać kosmetyków mineralnych i bardzo mi to pomogło. używałam bodajże earthnicity i byłam zadowolona z krycia wszystkich niedoskonałości.
OdpowiedzUsuńLudzie!!!!Przy tradziku rozowatym nie mozemy uzywac nic co tluste ,zadnych kremow tlustych a juz napewno nie oleju .Tylko kosmetyki la Rosche .
OdpowiedzUsuńCzy możesz mi doradzić czy taki produkt jak Sevolium poradzi sobie z trądzikiem ?
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł, nie wiedziałam że olejek rycynowy można używać do radzenia sobie z trądzikiem :) Ja zawsze stawiałam na naturalne sposoby, trafiłam tez na artykuł, w którym było napisane, że bratek trójbarwny a dokładnie napar z jego liści oczyszcza organizm i wypłukuje toksyny, które zazwyczaj wpływają na pojawianie się zmian skórnych. Zaczelam terapie kilka dni temu i mam nadzieję, że zobacze efekty.
OdpowiedzUsuńA czy ktoś próbował zestaw acnerose na trądzik różowaty?
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana tym produktem, więc jeżeli ktoś używał to będę wdzięczna za jakiekolwiek opinie:)
Moniko, ja stosuję od miesiąca, emulsja świetnie oczyszcza nie podrażniając przy tym cery, krem nawilża a masz jeszcze pastę i maść, które w połączeniu dobrze dbają o cerę naczyniową z trądzikiem różowatym. Długo nie mogłam się zdecydować, bo cena jest dość wysoka ale uległam i nie żałuję, to była dobra inwestycja w swoje zdrowie...szkoda, że kosmetyków nie ma jeszcze w aptekach albo drogeriach. Czekam niecierpliwie bo nie przepadam za zakupami przez internet.
UsuńMęczyłam się z tymi zmianami od miesięcy, kilka dni temu, przypadkiem odkopałam ten post i stwierdziłam, że zaryzykuję, bo co mi szkodzi. Jestem po prostu zachwycona. Żadne drogie kosmetyki nie pomagały, a tu proszę, olejek rycynowy i po zmianach praktycznie nie ma już śladu!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, bardzo fajny blog, na pewno będę tu częściej zaglądać. Przy trądziku różowatym i naczyniowej cerze ważne są małe codzienne czynności, tj unikanie wody, używanie tylko toników przywracających naturalne ph skóry. Suplementacja preparatami uszczelniającymi naczynia. Odpowiednia dieta. Bogata w antyoksydanty i wiele innych. Możecie o takich domowych czynnościach przy tym problemie poczytać, Zapraszam do mojego bloga
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że w moim przypadku olej rycynowy na twarz to jakaś tragedia. Pozatykał mi pory (nie tak jak np olej z pestek malin) i dopiero Acnerose sobie z tym poradziło
OdpowiedzUsuńOlej z pestek malin to dla mnie zbawienie <3 tak samo jak acnerose. Nic mi tak bardzo nie pomoglo z moim trądzikiem jak ich kosmetyki. Szczególnie uwielbiam ten krem - mega nawilża <3
Usuńmam pytanie o te kosmetyki - czy to nie jest tak, ze to jakiś bubel i wywale mega dużo pieniędzy a to nic nie da? i czy możecie potwierdzić czy serio skład ma naturalny, nie zapycha itp? cetaphil też miał mi pomóc a wyszło jak wyszło :)
UsuńA on jest dostępny bez recepty?
OdpowiedzUsuńTeż walcze z trądzikiem różowatym i niestety nic nie działa. Miałam leczenie lserem ,który tylko zlikwidował rumień ognisty (miałam purpure na twarzy):( ale niestety podskorne czerwone i rozowe "kropki" na policzkach i skroniach zostały. Mam wrazwraż że sa nie do ruszenia:( do dermatologa się nie wybiorę bo nie chce tych wszysgkich antybiotyków ...nie wiem już co robić
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny artykuł.
OdpowiedzUsuń