czwartek, 12 stycznia 2012

Ziołowa mieszanka na kłopoty z cerą i choroby skóry

Włosy, cera, paznokcie, samopoczucie - to tylko niektóre aspekty, które odzwierciedlają stan zdrowia naszego organizmu. Często na wypadające włosy czy zszarzałą cerę reagujemy jedynie zewnętrznymi maseczkami z drogerii, które tak naprawdę dają nam powierzchowny efekt poprawy zamiast dogłębnego odżywienia. Sama robiłam niedawno podobnie :) Takie działanie dało mi nieźle w kość i muszę to jakoś odkręcić :( Powoli zmieniam dietę (ciężko jest....) i ogólne przyzwyczajenia, kosmetyki już dawno zamieniłam na naturalne (jedynie te do włosów i makijażu pochodzą z drogerii), a dobry miesiąc temu zaczęłam odtruwać organizm z toksyn za pomocą mieszanki ziołowej.

Mieszanką tą moja mama wyleczyła ostrą pokrzywkę, czego lekarze nie potrafili dokonać przez wiele miesięcy. Z tego powodu leżała w szpitalu, gdy miałam 3 latka. Tam poznała pewną panią, która podała jej adres do siostry zakonnej praktykującej ziołolecznictwo. Leczenie trwało 3 miesiące, lecz do tej pory choroba nie powróciła! Ziołomaniactwo przeszło też na mnie :)

Osoby borykające się z problemami skórnymi powinny zajrzeć w głąb swego organizmu. Wszelkie zmiany skórne świadczą o zanieczyszczeniu organizmu, który nadmiar toksyn wyrzuca na zewnątrz w postaci trądziku, łuszczycy, egzemy itp. Pryszcze czy alergia skórna to nie jest defekt kosmetyczny, lecz sygnał od organizmu, że dzieje się w nim coś niedobrego.

Jak działają zioła?

Zainteresowanych zachęcam do wygooglowania informacji na ten temat, ja jednak wspomnę o najważniejszych aspektach :)
  • Aby uzyskać efekt w leczeniu ziołami należy uzbroić się w cierpliwość - leczenie trwa długo, lecz efektywnie, bowiem zioła w przeciwieństwie do leków zwalczają przyczynę, a nie objaw;
  • Stosowanie ziół może początkowo zaostrzyć stany zapalne skóry, ponieważ organizm zaczyna się oczyszczać i wyrzuca na zewnątrz wszystkie "brudy" - nie należy się zrażać i zaprzestawać leczenia;
  • Zioła można przedawkować, stosujmy je więc z umiarem i powoli :)
www.stylistka.pl
    Przepis na prostą mieszankę ziołową oczyszczającą krew z toksyn:
    1. Liść brzozy - 50 g
    2. Bratek polny - 50 g
    3. Kwiat nagietka - 50 g
    4. Kłącze perzu - 50 g
    Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, przechowywać w słoiku w ciemnym miejscu. Pić 2 razy dziennie rano i wieczorem (min. pół godziny przed i po posiłku, nie w trakcie). Łyżeczkę ziół zalewamy szklanką wrzącej wody, przykrywamy talerzykiem do 10 min. Pijemy 2 miesiące, robimy 2 tygodnie przerwy i kontynuujemy picie ;) Jeśli choroba jest przewlekła musimy uzbroić się w cierpliwość... Świeże schorzenia leczy się szybciej.

    Gdzie można kupić zioła?

    W zielarniach, sklepach internetowych lub na doz.pl (odbierając w pobliskiej aptece Dbam o Zdrowie).

    Smak ziół...

    Ja jestem przyzwyczajona, ale gdy ktoś nigdy nie pił herbatki z lipy czy rumianku to smak ziół może na początku odstraszać... Zdrowie jest najważniejsze, musimy być silne :) A jakie zdrowie taka uroda! :) Działanie ziół należy wspomóc wiarą i pozytywnym myśleniem :)
    « Nowszy post Starszy post »

    21 komentarzy

    1. Fenomenalna notka, wielkie pokłony za to :) Z pewnością wypróbuję, jeszcze dziś lub jutro zamawiam ziółka ;)

      Jeśli chodzi o ziołolecznictwo, to mój tata się leczy u jakiejś znachorki, i chciał mnie nawet w wakacje zabrać, ale jakoś nie wyszło, nie dałam się zaciągnąć :/ Teraz po przeczytaniu tej notki żałuję... może już wcześniej zaczęłabym oczyszczać się od wewnątrz i teraz nie miałabym już problemów?

      Retinoidy które stosuję również działają na zasadzie "wyciągania" na wierzch wszystkich zanieczyszczeń, ale myślę, że z wsparciem w postaci ziółek będą jeszcze bardziej efektywne.

      Jesteś wielka! :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Masz rację, trzeba działać od wewnątrz i od zewnątrz (bez chemii oczywiście:D) - zapomniałam o tym napisać :) Nie zadręczaj się, lepiej późno niż wcale!! Ja też żałuję, że w czasie, gdy byłam nastolatką nie wiedziałam tyle o zdrowiu i urodzie co wiem teraz :( Życie było by łatwiejsze... No, ale nic :) Bierzemy się w garść :D

        Usuń
      2. Bez chemii?? Czyli podczas kuracji ziołami nie wolno łykać innych suplementów, np. wit. C, cynku itp.??

        Usuń
      3. można :) zioła tylko wspomagają :D

        Usuń
    2. od dawna wierze w moc ziol :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Zioła mają moc, mogą też uczulać - po herbatce ze skrzypu na następny dzień budzę się ze spuchniętymi powiekami i wizerunkiem chinki :))

      OdpowiedzUsuń
    4. A czy bardzo źle jeśli nie było bratka? :( Czy mieszanka bez bratka dużo straci na sile działania? Zamówię, jeśli tylko będzie dostępny, bo nawet nie wiem, gdzie w Warszawie znajdę jakiś sklep zielarski... zamawiałam przez doz.

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. W Warszawie dobrze zaopatrzony jest zielarski np. na Rakowieckiej niedaleko skrzyżowania z Niepodległości. A tak w ogóle zainteresowanym ziołolecznictwem polecam książki Stefani Korżawskiej. Kobieta ma naprawdę niesamowitą wiedzę i inne podejście do zdrowego odżywiania niż jest nam powszechnie znane. Ma też stronę internetową.Ja się przekonałam do ziół w momencie, jak 2 antybiotyki przepisane przez lekarkę mi nie pomogły, miałam kaszel przez kilka tygodni. Pomógł mi napar z macierzanki.

        Usuń
      2. Dziękuję, na pewno tam zajrzę dziś. Mam nawet po drodze.

        Usuń
      3. Italiano :) Myślę, że muszą być wszystkie składniki ziół :) Dlatego cieszę się, że Anonimowy podał Ci adres sklepu :) Zamawiając na doz.pl, jeśli uzbierasz zamówienie za 20 zł to dostarczają za darmo, jeśli poniżej 20 zł to chyba coś doliczają za dowóz (nie jestem pewna) ;)

        Książki o ziołach są bardzo cenne, moja mama ma ich masę, można też ściągnąć sobie w wersji pdf :)

        Usuń
    5. Hej mam pytanie, kupiłam zioła o których napisałaś, wymieszałam ładnie i dopiero przeczytałam, że nagietka nie można pić, jest tylko do użytku zewnętrznego... i mam problem :D czy po wypiciu takiej herbatki z nagietkiem nic mi nie będzie?

      OdpowiedzUsuń
    6. Jeśli kupiłaś zioła w zielarni to spokojnie możesz pić :) Na opakowaniach często piszą, że są tylko do użytku zewnętrznego, tj. do kąpieli itd., sama nie wiem dlaczego. Ja piję nagietek w takim opakowaniu: http://www.doz.pl/apteka/p1191-Kwiat_nagietka_ziolo_pojedyncze_50_g :)

      OdpowiedzUsuń
    7. Czy wiesz jaki typ pokrzywki miała Twoja mama? Zainteresowałam się tą mieszanką, ze względu na tą chorobę.

      OdpowiedzUsuń
    8. Dzień dobry! Może się Pani orientuje:
      - czy dziecom można też podawać tą ziołową oczyszczającą herbatkę ?
      - czy z kwiatów nagietka do suszenia zbieramy same płatki , czy całe kwiaty?
      Z gory dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

      OdpowiedzUsuń
    9. Też jest ziołomaniaczką:)Piję różne mieszanki ziołowe, które sobie sama robię. Piłam 1,5 roku pokrzywę i cera była nieco ładniejsza.

      OdpowiedzUsuń
    10. Hej :)
      Podoba mi się Twój przepis na mieszankę oczyszczającą, ma mało składników i nie zawiera pokrzywy, której się trochę obawiam.
      Czy możesz opisać, jak przebiegało oczyszczanie? Ile trwał wysyp i inne radosne etapy? Wiem, że to indywidualne ale dobrze mieć jakiś punkt odniesienia.

      OdpowiedzUsuń
    11. aj Natalio juz nie odpisujesz tutaj na posty :) ja z kolei mam pytanie czy sadzisz ze mozna prowadzic taka kuracje wraz z np piciem siemienia lnianego i skrzypokrzywy? licze na odpowiedz ;)

      OdpowiedzUsuń
    12. Witam. Chciałem zapytać, czy koniecznie trzeba zaparzać zioła pod przykryciem, czy może jest możliwość zaparzania ich w zaparzaczu? Pytam, ponieważ dzięki zaparzaczowi nie trzeba męczyć się z ziołami pływającymi w naparze. Pozdrawiam. :)

      OdpowiedzUsuń
    13. Hej :) podpisuję się pod tym co napisałaś - u mnie akurat bardzo dobrze działa liść z oliwki (tabletki do kupienia w aptece), który wybija pasożyty i bakterie, w tym gronkowce odporne na antybiotyki. Ale jedna uwaga - z tego co czytałam o odtruwaniu organizmu syntetyczne witaminy to chemia i bardziej szkodzą, niż pomagają, a już kompletnie odradzane są w fazie odtruwania organizmu np. picia ziół, bo podobnie jak cukier stanowią taki krok wstecz, osłabiając działanie detoksykacji. Detoksykacja powinna być połączona z dietą. Ja jak na razie wyleczyłam sobie tak nawracające zapalenia zatok i poprawiłam stan cery, gdzie rok wcześniej doszłam do 5 antybiotyków rocznie na zatoki, które pomagały doraźnie na tydzień, a tak naprawdę zniszczyły mi tylko odporność. Może lekarze też powinni poczytać takie blogi jak Twój zamiast bezmyślnie tylko przepisywać chemię :)

      OdpowiedzUsuń
    14. Mam ostrą egzekwowanie od prawie 3 lat. Leczylam się sterydami i skóra w miarę wyglądała na zdrową. Teraz jestem w ciąży i egzema szybko wyszła z powrotem. Zrezygnowałam z nabiału. Piję pokrywę bo mam bardzo niski poziom żelaza. Niemniej chciałabym zacząč stosować twój przepis mieszanki ziołowej przeciwko weźmie. Czy mogę w ciąży? Jestem prawie w 3 miesiącu. Wszelkie maście niesportowe które zastosowałem nie przyniosły pozytywnych efektów.

      OdpowiedzUsuń
    15. Super post :) Ja niedawno odkryłam moc ziół leczniczych. Za pomocą naturalnych metod można sobie poradzić z trądzikiem. Ja dowiedziałam się, że bratek trójbarwny jest niezawodny. Przygotowuję napar i wacikiem przecieram twarz. Super, polecam wszystkim :)

      OdpowiedzUsuń