Czy Tangle Teezer niszczy włosy? Jak rozczesywać włosy Tangle Teezer, aby szczotka nie była szkodliwa dla włosów? Jakie włosy można rozczesywać TT, a których ta szczotka nie powinna dotykać?
O moich zachwytach nad Tangle Teezer mogliście już przeczytać na blogu wiele razy. Swoją sympatią do niej zaraziłam nawet moją Mamę. ♥ Minął prawie rok i zgadzam się ze wszystkim, o czym napisałam w półrocznej recenzji. Jednak 2-3 miesiące temu odkryłam też ciemną stronę TT: okazało się, że Tangle Teezer niszczy moje porowate końcówki.
Pod koniec 2012 roku, niektóre kosmyki moich włosów (szczególnie przednie) stały się strasznie łamliwe, kruche, szorstkie, matowe oraz mocno się plątały i puszyły.
Gdy rozczesywałam supełki szczotką TT, słychać było dziwny dźwięk skrobania włosów. Właśnie dlatego najpierw rozczesywałam kołtuny palcami pokrytymi niewielką ilością silikonowego serum, a dopiero później szczotką.
Na początku myślałam, że stan końców to wina spinek żabek, którymi upinam koka lub pozostałości po przeproteinowaniu żelatyną. Włosy były w coraz gorszym stanie i nic im nie pomagało: ani podcięcie, ani nawilżanie maską, ani olejowanie, ani zabezpieczanie silikonowym olejkiem.
Na początku lutego wróciłam do rozczesywania włosów szczotką z włosia dzika. Praktycznie od razu końcówki odzyskały witalność, blask, przestały się puszyć i stały się gładkie! Mimo wszystko, wymagają podcięcia po regularnym użytkowaniu Tangle Teezer.
Jakie włosy niszczy szczotka Tangle Teezer?
Tangle Teezer to twarda szczotka, dlatego nie warto rozczesywać nią włosów suchych, porowatych i zniszczonych, czyli takich, które:
- są szorstkie,
- są sztywne,
- są matowe,
- łamią się,
- rozdwajają się,
- puszą się,
- mocno się plączą.
Tangle Teezer niszczy włosy, ale tylko te uwrażliwione, które mają naruszoną strukturę i po prostu łatwo je zniszczyć. Przeczytaj: Włosy uwrażliwione
Jeśli włosy są słabe i uwrażliwione, najlepiej zamienić Tangle Teezer na szczotkę z miękkiego włosia dzika. Regularne stosowanie szczotki z włosia dzika w ogóle nie zaszkodzi takim włosom.
Jakie włosy można rozczesywać szczotką Tangle Teezer?
Tangle Teezer najlepiej sprawdza się na włosach o niskiej porowatości, czyli gładkich, śliskich, mocnych, elastycznych i błyszczących. Będzie sunął po gładkiej powierzchni włosów i nie zrobi im krzywdy. Dobrze wypadnie też na włosach krótkich, które są młode i z reguły zdrowe.
Choć mam wysokoporowate włosy, Tangle Teezer używam do masażu skóry głowy i do wygładzania włosów po rozczesaniu szczotką z włosia. Wtedy szczotka TT nie szkodzi moim uwrażliwionym końcom.
Jak stosować szczotkę Tangle Teezer, aby nie była szkodliwa dla włosów?
Jeśli używamy szczotki Tangle Teezer do rozczesywania włosów, warto pamiętać, żeby:
- Używać ją na włosach wypielęgnowanych (nawilżonych i wygładzonych).
- Rozczesywać włosy delikatnie.
- Rozczesywać pasmo po paśmie, a nie wszystkie włosy na raz.
- Nie szarpać i nie ciągnąć włosów, gdy chcemy rozczesać kołtun (kołtun najpierw rozplątujemy palcami, a na koniec przeczesujemy szczotką).
- Zacząć rozczesywanie od końcówek i stopniowo przesuwać szczotkę ku włosom u nasady.
- Regularnie czyścić szczotkę z kurzu i innych zabrudzeń. Przeczytaj: Jak wyczyścić Tangle Teezer?
Dziewczyny, a czy Wy zauważyłyście jakiś zły wpływ szczotki Tangle Teezer na stan Waszych włosów?
Dajcie znać, jeśli Tangle Teezer niszczy Wasze włosy.
Zły wpływ? Ona ma tylko same plusy, po prosru trzeba czesać delikatnie.
OdpowiedzUsuńPS. Odpisujesz na email, jeśli ktoś poprosi Ciebie o poradę?
Czy jest szansa, że mi odp?
UsuńPs. ja mam rozjaśniane włosy, niskoporowate i inną szczotką nie dam rady wyczesać włosów.
Mam troszkę zaległości, ale jak mam czas to siadam przed komputerem i odpowiadam :) Niestety oprócz bloga mam pracę i inne obowiązki, dlatego to czasami troszkę trwa :( Rozjaśniane i niskoporowate? Wow!
UsuńTeż jestem w szoku :O
UsuńJa nie mam TT :)
No moje włosy są tragiczne. Schną ponad 5 godzin, farbuje aktualnie color soin 9n, bo 8a i 8n wyszły tragicznie;/
UsuńJak robiłam test na porowatość - w ogóle nie zanurzyły się w wodzie! Są sztywne i suche..:(
Ten test na porowatość to pic na wodę (dosłownie ;)). Włosy nie pokonają napięcia powierzchniowego wody, jeśli jest ich za mało. Z kolei większa ilość może sprawić, że włosy (ze względu na swoją gęstość) od razu opadną na dno ;)
Usuńten test na porowatość się nie sprawdza za dobrze, z tego co czytałam na blogu Natural Haven. mi włosy też się nie zanurzyły w wodzie przez cały dzień, ale są na pewno średniej lub wysokiej porowatości :)
UsuńZadam troszkę hm... głupie pytanie xD Co to jest ta porowatość? Po czym mogę poznać jakiej porowatości są moje włosy?
Usuńnie ma lepszego testu na porowatość niż mikroskop.
UsuńNo to wszystko stało się jasne.
UsuńJuż chyba wiem dlaczego wszystkie maski w jakie zainwestowałam nie pomagają. Używałam już wszystkiego od kallosa po żel lniany - żadnych efektów. A cały czas zastanawiam się dlaczego. Nie pomyślałam, że to może TT, który stosuję od pół roku.
Teraz żałuję, że go kupiłam.
Za tą cenę miałabym naprawdę dobrą szczotkę z naturalnego włosia :( Musze trochę teraz zaoszczędzić i kupić prawdziwą szczotkę, a nie jakieś plastikowe byle co ;/
Mi niestety też niszczy końcówki :( bez względu na to jak delikatnie nią czeszę :(
UsuńAle szczotka z włosia dzika i drewniana szczotka to strzał w 10! :)
Ja na szczęście wciąż jestem zadowoloną posiadaczką TT i nie zauważyłam żadnego negatywnego działania :)
OdpowiedzUsuńEch... Teraz już sama nie wiem... Kupować czy nie?
OdpowiedzUsuńPEWNIE, ŻE TAK! KAŻDY JĄ KOCHA I ONA NAPRAWDĘ POPRAWIA STAN WŁOSÓW. NIE WYRYWA ICH.
Usuńjeśli nie masz rozjaśnianych, porowatych włosów z problematycznymi końcówkami to na pewno :-)
UsuńKurde:( przerazajacy wpis:( uzywam tt od onad roku, myje wlosy xodzien, mam fa.rbowane n ajasniutko i o wysokiej porowatosci...no i koncowki sa ok:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie mam TT, więc się nie jej temat nie mogę wypowiedzieć. Zastanawiam się właśnie, którą szczotkę kupić, czy tą z włosia dzika czy TT. Jak myślisz, która będzie lepsza dla niskoporowatych?
OdpowiedzUsuńDla takich śliskich jak Twoje TT będzie idealna :-)
UsuńJa mam niskoporowate i kocham TT. Dodatkowo plączące się, fe.
UsuńA ta z włosia dzika nie pielęgnowałaby bardziej niż kawałek plastiku? ;)
UsuńKażda ma troszkę + i -, ale to pewnie kwestia indywidualna. Na przykład ta z dzika wymaga odpowiedniego pielęgnowania i powoduje u mnie elektryzowanie, ale za to jest przyjaźniejsza dla końców. TT natomiast jest przewygodna, pięknie masuje skórę głowy, jest lekka i łatwo się ją oczyszcza. Najlepiej mieć obie :-))
UsuńJa mam i z włosia dzika i TT i zdecydowanie fajniejsza jest ta z dzika, jeśli chodzi o rozczesywanie na sucho. Na mokro tylko TT.
UsuńCieszę się, że TT dostałam w prezencie, a nie kupiłam sama, bo jednak nie należy to do najtańszych przyjemności, a wiem, ze mogłabym się bez niej obejść. Noszę ją też w torebce, bo mało miejsca zajmuje, ale jak tylko mam pod ręką szczotkę z włosia, wybieram właśnie ją.
UsuńMam z dzika i jestem z niej bardzo zadowolona :)
UsuńJa też mam włosy śliskie i niskoporowate, w dodatku tragicznie plączące się. TT dosłownie wyrywa mi je podczas czesania. Przy czesaniu dzikiem stają się mięciutkie i puszyste i ogólnie szybciej je rozczesuję, ale za to włosy bez wyszuszenia szuszarką z jonizacją strasznie się elektryzują. Szczotka z włosia dzika wymaga częstego czyszczenia, bo bardzo zbiera kurz. Ale końcówki lepiej wyglądają po wyczesaniu TT, są takie wygładzone i przylegają do pleców, po dziku mam taki troszkę puszek.
UsuńCo włos to opinia :). Ja też mam obydwie szczotki i, choć lubię TT, to jednak wolę dzika. Tylko czasanie dzikiem zajmuje mi więcej czasu niż TT, a na mokro/wilgotno to zdecydowanie dzik :). Ale podobnie jak wyżej, po nim końce są bardziej spuszone i mocno się elektryzują.
Usuńwłaśnie czekam aż TT do mnie dotrze :) mam nadzieję, że się sprawi zarówno do masażu skalpu jak i rozczesywania :) kiedyś dokupię sobie szczotkę z włosia dzika, póki co jestem na debecie ;d
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu posta wyzej wspomnianego u Caravely tez zaczelam sie nad tym zastanawiac,wrocilam do swojej szczotki z wlosia i tez zauwazylam roznice. Podobnke jak Ty TT uzywam teraz glownie do masazu,czasami przeczesze nia raz wlosy po porzadnym wyszczotkowaniu wczesniej szczotka z wlosiem z dzika.
OdpowiedzUsuńWlasciwie nie wiem czy to glowny powod pogorszenia stanu koncowek wole wykluczyc zapobiegawczo element jakim bylo przeczesywanie wlosow Tt;)
UsuńMam to samo! Chyba :D Tylko nie wpadłam na to że to może być wina TT.. Muszę odstawić na jakiś czas i sprawdzę czy identyczna sytuacja będzie u mnie. Oby nie, bo jednak też się z nim polubiłam :(
OdpowiedzUsuńObawiam się, że mam ten sam problem ;/ Moje końcówki mocno się zniszczyły w ostatnim czasie, a dbałam o nie naprawdę porządnie. Nie raz słyszałam u dziewczyn na YT ten odgłos "skrobania"...
OdpowiedzUsuńWłaśnie zamówiłam TT i jutro ma do mnie dotrzeć...
OdpowiedzUsuńja nie widzę minusów pod względem włosowym, ale pod względem technicznym i owszem, czyli wyginanie się ząbków. Może to przez to zaczęła kiepsko u Ciebie działać?
OdpowiedzUsuńWzięłam to pod uwagę, ale np. Caravely pisze o nowej szczotce :)
UsuńA to ciekawe, nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków TT.
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem dlaczego ale mam wrazenie ze po czestym szczotkowaniu TT jakos szybciej przetluszczaja mi sie wlosy...Ale nie zmienia to faktu ze moge nia po myciu idealnie rozczesac moje poplatane i rozjasniane wlosy:)
OdpowiedzUsuńTo powinnaś ją czasem umyć szamponem najlepiej lekkim, bez silikonów. Lub szarym mydłem. Ja tak robie z grzebieniem;) bo przecież też się brudzi i tłuści od czesania włosów, a potem brud sie z powrotem przenosi na czyste, umyte włosy. Więc staram się myć grzebień przed każdym rozczesaniem mokrych, świeżo umytych włosów;) Pomaga!
UsuńJa sie nie skusiłam na TT bo jednak cena wydaje mi sie absurdalna;( za kawałek plastiku, pewnie sprowadzonego z Chin za grosze jak wszystko. A upychane nam za 400% wartości jak nie więcej. Wole zwykły grzebien z Carrefoura za 2,5zł ;) o średnio rozstawionych ząbkach. Czeszę się nim, jak włosy są mokre, jak są suche to używam szczotki "okrągłej" o średnicy ok 3 cm. takiej z jakiegoś włosia, ale chyba nie naturalnego. Taką szczotką jaką fryzjerki mają do modelowania w salonach. U mnie sprawdza się idealnie i nie kosztuje zbyt wiele bo zazwyczaj spotykam ja w cenie 9-12 zł. Jednak wiadomo, każdy ma inne preferencje;) Rozjaśniam włosy i niestety są wysoko-porowate;(
Ja też zauważyłam szybsze przetłuszczanie włosów gdy czesze włosy TT:< Bardzo ja lubię ale ograniczam czesanie sie nia do 2-3 razy dziennie co i tak nie zmienia faktu ze włosy są tłuste..
UsuńBasia86 - Dbam o TT i myję średnio co 3 dni + jeśli używam do rozprowadzania olejków czy masek. TT po prostu rozprowadza kurz i sebum po całych włosach (w przeciwieństwie do szczotki z włosia, do której kurz przylega i która go przyciąga), nawet jeżeli rano szczotkę dokładnie umyłam po całym dni *tzn przeczesaniu włosów ok 5 razy* włosy są tłuste :) - oczywiście nie ma reguły, dzieje się tak zapewne na włosach, które maja tendencję do szybszego przetłuszczania i włosach cienkich.
Usuńdwa trzy razy dziennie? :O ale często się czeszesz. Ja robię to z trzy razy w tygodniu :O w takiej częstotliowści to faktycznie może mieć wpływ na jakoś włosów - przede wszystkim zawsze to mechaniczne szarpanie. Może grzebień z drzewa naan by dobrze wpłynął na Twoje włosy. zawsze to naturalny materiał. Ja się nad nim zastanawiam
Usuńja nie zauważyłam, ale mam niskoporowate włosy...będę pamiętać o Twoim wpisie przy recenzji TT ;)
OdpowiedzUsuńi znowu mnie ratujesz! :* Zastanawiałam się mocno nad TT, ale nie mogłam się do końca przekonać, czy na bardzo długich włosach się sprawdzi. Ale teraz wiem, że pozostanę przy moich ulubieńcach do czesania :) Zima już wystarczająco mocno dała w kość końcówkom :(
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspomnienie :))) Bardzo mi miło :*
OdpowiedzUsuńDla mnie TT to faktycznie dobry 'rozczesywacz', jednak dzięki temu, że mogłam ją sprawdzić na sobie wiem, że będą zadowolone z niej przede wszystkim osoby o mocnych, grubych włosach - na cienkich, rozjaśnianych końcówkach może się nie sprawdzać :)
W takich momentach cieszę się, że mam falowane włosy, których nie trzeba czesać ;) Porowatość jest niska, więc się nie plączą, a w dodatku czesanie zaburza skręt. No i odpadają dylematy, jaką szczotkę wybrać :D
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam negatywnego działania TT. Chociaż marzy mi się szczotka z dzika :)
OdpowiedzUsuńWitam ;) ja z zupełnie innej beczki. Już nie wiem gdzie, szukać pomocy. Bardzo wypadają mi włosy od bardzo długiego czasu, a dbam o nie od ponad roku. Suplementy, skrzyp z pokrzywą, wcierki, oleje nie pomagają. Zastanawiam się czy problem leży w szamponie. Po babydream, facelle, Barwie, Sanosanie, Alterra, Eva z czarną rzepą po każdym swędzi mnie głowa, łuszczy się i lecą włosy.. Większość szamponów zawiera albo SLES albo SLS albo cocamydopropyl betaine. Myślisz że mogę być na to wszystko uczulona? Miałam nadzieje, że pomoże szampon Natura Siberica neutralny skoro go tak wszyscy polecają, ale zauważyłam że zawiera cocamydopropyl betaine.. I już nie wiem co robić kupować czy nie kupować... Mogłabyś mi coś poradzić, polecić? Jestem załamana i już nie wiem co robić. Dodam, że robiłam badania i wszystko jest ok. Z góry bardzo dziękuje i przepraszam, że tak się rozpisałam. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńanonimowy, ja bym radziła odstawienie suplementów w pierwszej kolejności. nie wiem, czy to możliwe, ale wydaje mi się, że po pokrzywie wypada mi więcej włosów niż normalnie... (wróciłam ostatnio do popijania pokrzywy nie dokonując zmian w pielęgnacji innych niż zamiast codziennego mycia, to myję co dwa dni i leci mi więcej włosów)
Usuńalergii na sls, sles, cocamidopropyl betaine raczej nie masz - prędzej mogą Cię te składniki podrażniać, ale też wątpię. najbardziej prawdopodobne jest to, że po prostu stosujesz szampony, które Tobie akurat nie służą, są dla Twojej skóry źle zbilansowane. jakich szamponów używałaś wcześniej, przed dbaniem o włosy, po których nie swędziała Cię głowa? ja bym do nich wróciła. skoro tak bardzo zależy Ci na włosach, to nakładaj na nie olej albo odżywkę przed myciem, a zabezpieczysz je przed ewentualnym złym działaniem szamponu. i np. raz w tygodniu (albo rzadziej, w zależności od potrzeb) oczyszczaj włosy, żeby później nałożyć na nie od razu jakąś regenerującą maskę (z hydrolizowaną keratyną). myślę, że powinno starczyć.
ja przez pół roku cudowałam w szamponach i wydałam na nie fortunę, żeby zrozumieć, że bardziej służą mi (a raczej mojej skórze głowy) pewne drogeryjne marki:)
dziękuje! ja właśnie wcześniej używałam szamponów drogeryjnych typu nivea, pantine, garnier czy glis kur albo elseve. ale tam znowu sles, sls i masa silikonów.. ale może jednak to dobrze. kupię szampon nivea long repair albo elseve i zobaczymy czy będzie poprawa
UsuńPokrzywa wpływa na gospodarke hormonalną, podwyższa nieco poziom testosteronu, co u kobiet ma skutek w wypadaniu włosów na głowie.
Usuńja TT używam tylko do rozczesywania mokrych włosów, do suchych moim zdaniem nie bardzo się nadaje
OdpowiedzUsuńNie mam TT, ale za to mogę CI polecić szczotkę Denmana. Doskonale rozczesuje, masuje i włosy po niej wyglądają świetnie. DO tej pory używałam miniaturki i z pewnością krzywdy mi nie robiła, teraz kupiłam pełnowymiarową i jest równie genialna. Może ona by Ci zastąpiła TT?
OdpowiedzUsuńNatalio . Gdzieś w sieci spotkałam tez twoją wypowiedz nt szczotki jonizującej . Używasz jeszcze ?! Czy twoje zdanie pozytywne na jej temat sie zmieniło?!
OdpowiedzUsuńTT cena wydawała mi sie absurdalna za plastikowa szczotke , zwłaszcza ze nie mam problemów w rozczesywaniem , ale mam tendencje do przejściowego puchu , tzn po kilku godzinach opada :) zainwestowalam w jonizacyjną ... I sobie radzi :) jasne to nie prostownica
I zastanawiam sie czy to moje myślenie życzeniowe czy efekt jonizacji ;)
Daj znać , jakie jest twoje zdanie o szczotce na baterie ;)
Ja używam od trzech lat szczotki jonizującej z Brauna i jestem bardzo zadowolona. Efekt faktycznie jest widoczny (świeżo po czesaniu :)) a na jakość włosów na pewno nie wpływa pogarszająco :)
UsuńSorki, że sie wtrąciłam :))
O nie , ja dziękuje bardzo:) Lino.
Usuńczasami stosuję, ale za bardzo wygładza moje włosy :(
Usuńu mnie nadal działa jak marzenie, szkoda że Tobie zaczęła trochę szkodzić :(
OdpowiedzUsuńa myslalam ze jestem jedyna osoba z takimi odczuciami!! ja mam TT od stycznia i wlasnie robi mi to samo co Tobie, moje wlosy nie lubia szczotek plastiku i innych tworzyw sztucznych, mam szczotke rowniez z naturalnym wlosiem ktora najpierw mocze a pozniej przeczesuje wlosy, dzieki temu sa mieciutkie, nie elektryzuja sie i nie placza i wlasnie ta szczotka to moj nr 1. TT mnie nie uwiodla lubie nia czesac jedynie wilgotne wlosy i rozczesywac koltuny. Dodam tylko ze rowniez mam rozjasnione porowate wlosy ktore namietnie sie placza mimo naprawde uwaznej pielegnacji koncowki sa uparte :D
OdpowiedzUsuńAgata
Ja nie zauważyłam ale ja nie używam non stop:)
OdpowiedzUsuńMoje włosy bo TT był cudowne w dotyku :) Jednak odkąd walczę o loczki, zmieniłam TT na drewniany grzebień :)
OdpowiedzUsuńMam TT i moje wlosy za nia nie przepadaja. Moje wlosy nie wygladaja po niej zbyt ladnie, odstawilam ja i sobie lezy ;).
OdpowiedzUsuńTeż używam TT od jakichś 9 miesięcy i ostatnio zaczęłam zauważać straszne rozdwojone i poniszczone końcówki, pomimo podcinania dosyć częstego, z czym wcześniej nie miałam problemów. Nie wpadłam na to, że to przez TT, ale chyba muszę to sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńmój TT ma dopiero kilka miesięcy, ogólnie troszczę się nią rozczarowałam, bo miały być tylko ochy i achy, a jednak idealna nie jest, lubię ją i fajnie się nią czesze, ale ona też moje włosy wyrywa.. zawsze z niej jakieś włoski wyciągam...
OdpowiedzUsuńja tez nie jestem z niego zadowolona, wiecej wlosow mi wyrywal i ma ostre te koncowki.. nie wiem czemu jest taki zachwalany , uzylam go z 2 razy i wiecej nie zamierzam
OdpowiedzUsuńmam wrażenie że u mnie TT przylizuje włosy.. nawet tuż po myciu i wyschnieciu
OdpowiedzUsuńrozczesuj je głową w dół
Usuńto mnie zdołowałyście bo dzisiaj kupiłam sobie może i tanszy zamiennik detangle brush i czekam aż dojdzie no ale zobaczymy jak się będzie sprawowac
OdpowiedzUsuńMam włosy niskoporowate i śliskie. Póki co nie zauważyłam negatywnych skutków TT, ale... ta szczotka to jak dla mnie żadna rewelacja, a włosy rozczesuje tylko po wierzchu. Pewnego dnia jednego kołtuna (który zrobił mi się od szalika, jedyny ostatni raz miałam włosy na wierzchu wełnianego szalika) rozczesywałam chyba pół godziny...
OdpowiedzUsuńczy jest to możliwe przy śliskich cienkich włosach, że nie są niskoporowate? moje włosy schną, góra do 2 godzin. Od czego to zależy? jaką szczotkę dobrać właściwą do moich włosów? tt czy inną?
OdpowiedzUsuńmoże schną krótko, bo masz cienkie włosy? :) Najlepiej mieć kilka szczotek, trudno tak zdalnie doradzić :(
UsuńPrzy moich porowatych rozjaśńianych miodowych włosach TT świetnie się sprawdza jeżelli chodzi o rozczesywanie. Niestety mam wrażenie ,ze przetłuszcza mi skalp dlatego tam delikatnie przeczesuję włosy , a serce mnie boli bo kocham masaż głowy TT <3
OdpowiedzUsuńEWE
oho! bo i u mnie jest ten problem! na przodzie włosy nie dość, że są zniszczone to właśnie puszą się niemiłosiernie i wyglądają tragicznie. spróbuję odstawić TT.
OdpowiedzUsuńPóki co nie zauważyłam jeszcze negatywnego wpływu TT na moje włosy. Mówisz, że szczotka z włosiem dzika się spisuje dobrze? :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie takie same spostrzeżenia, pomimo tego, że moje włosy nie należą do wysokoporowatych :/ Obwiniałam o stan końcówek eksperyment ze spiruliną, ale teraz jestem już pewna, że to jednak ta szczotka :(
OdpowiedzUsuńOjejku, a ja myślałam, że zniszczenie, przesuszenie, łamanie i puszenie się przedniej części włosów jest spowodowane czym innym! (tylko że nie mogłam dojść do tego, co robię źle) Nawet nie brałam pod uwagę tego, że takie szkody mogła mi wyrządzić TT...
OdpowiedzUsuńA dodam, że szczotkę mam od dwóch lat, raz wymienianą i teraz używam wersji kompaktowej i przez jakieś półtora roku faktycznie widziałam jedynie jej zbawienny wpływ na moje włosy.
UsuńJestem naturalną blondynką, ale farbuję na brąz, więc moje włosy są cienkie, kruche i wymagają troskliwej pielęgnacji.
Mam tą szczotkę i moje włosy puszą się i końce też mimo wszystkiego rozdwajają się. Zrobię eksperyment i odstawie TT i kupię z włosia dzika :)
OdpowiedzUsuńO nie!!!
OdpowiedzUsuńJa miałam piękne długie blong włosy, teraz chciałam zapuścić naturalne więc zrobiłam ombre...i w ostatnim miesiącu zobaczyłam, że mam kulki na końcówkach włosow i rozdwojone koncowki więc poszłam do fryzjerki i podciełam(już pięknych i długich nie mam) i dalej mam te kulki siedze codziennie i wyłapuje co gorsze i podcinam. Dodam, że dbam o włosy, olejuje, maskuje itd. To może być przez TT, ale dziwne bo używam ponad rok i dopiero teraz coś takiego....
To jaką inna szczotkę mogę używać? Inne mi wyrywały włosy i powodowały ból podczas czesania. Dodam, że szczotki z naturalnego włosia sobie nie kupie, bo żyję cruelty free. Jakieś sugestie?:(
Jak masz kulki to lepiej z włosia :)
Usuńale napisałam, że z włosia nie chce bo to nieetyczne dla mnie. Są szczotki z włosia syntetycznego? to te kulki są przez szczotkę napewno?
Usuńtrochę mnie to przestraszyło... a jak często szczotkujesz włosy?
OdpowiedzUsuń3-5 razy dziennie :)
UsuńNo to.. SZOK. Od dłuższego czasu zbieram się do jej zakupu ale teraz.. Teraz nie wiem co mam myśleć, chyba jeszcze troszkę poczekam i przewertuję internet, żeby zobaczyć, czy i inne dziewczyny odkryły 'tę stronę mocy' TT.
OdpowiedzUsuńJa mam TT od ponad roku i sprawdza się genialnie :)
OdpowiedzUsuńto mnie ostatecznie zniechęciłaś :) nie mam TT ponieważ czytałam sporo negatywnych opinii o niej a chcę kupić dtangler o której słyszałam wiele dobrego
OdpowiedzUsuńJa mam TT i przy rozczesywaniu słyszę i czuję takie wyrywanie włosów :/ mimo, ze na szczotce nie ma prawie w ogóle moich kłaków ;) Może tez powinnam raz TT a raz szczotką z włosia je czesacć. Ale po kompaktowej TT juz nie mam takiego wrażenia ale ona nie robi takiego masażu skóry jak zwykła TT :/
OdpowiedzUsuńEch a ja dzisiaj kupiłam tańszą wersję czyli Detanglera, z tym, że ja mam śliskie, niskoporowate włosy, więc może nie będzie tak źle. Ale uważać będę :)
OdpowiedzUsuńja jej nie mam więc nie mogę nic powiedzieć ..
OdpowiedzUsuńWybacz za reklamowanie się :)
OdpowiedzUsuńhttp://zapuszczanieodboba.blogspot.com/
Zapraszam :)
Wpierw "wybacz" a pozniej reklama?
Usuńzenujące...
Napisałam wybacz, bo może autorka bloga nie chcę mojego komentarza , a jeśli chce , to może zaglądnąć . Sam/a jesteś żenujący/a . :) pozdrowienia .
UsuńMam TT od stycznia, nie zauważyłam pogorszenia, ale i nie zauważyłam specjalnej poprawy, więc nie mam zdania :)
OdpowiedzUsuńZ innej beczki jednak ten temat się tu już pojawił, nie robiłam sobie testu na porowatość, sądze że nie będzie on wiarygodny. Moje włosy tak jak przy niskoporowatych bardzo długo schną (mam włosy kręcone mocno puszące się) same schną około 5-6 godzin. Jednak tak jak przy wysokoporowatych są one poddatne na wilgoć i wodę jeśli pogoda jest niezbyt dobra i jest wilgotno to od razu puszą się i kręcą (wtedy gdy wczeeśniej zostły wyprostowane). Proszę o pomoc :(
OdpowiedzUsuńwprowadź do pielęgnacji emolienty :)
Usuńmam pytanie :) jak aplikujesz sobie sok z cytryny na skóre głowy ? ja próbowałam po prostu wcierać czysty sok opuszkami palców, ale jest to troche trudne gdyż wiekszosc soku laduje na włosach u nasady i prawie nic nie trafia na skóre głowy (przynajmniej tak mi się wydaje )
OdpowiedzUsuńmasz na to jakieś sprawdzone sposoby ?
robię niezdarne przedziałki i nakładam opuszkami :) Musisz mieć gęste włosy, zazdroszczę :) Spróbuj ze strzykawką - może cienka końcówka wsunie się sprawniej we włosy :-)
UsuńPost pojawił się w idealnym momencie, gdyż miałam zamiar ją kupić. Skoro piszecie dziewczyny, że dla delikatnych i raczej rzadkich włosów nie sprawdzi się, to odwlekam jej kupno na czas nieokreślony. Mam szczotkę z włosia dzika i to mi na razie wystarczy (ale niestety trochę przyklapuje mi włosy przy skórze głowy). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAha, zapomniałam dodać, że dzisiaj siedzę bardzo zmarnowana i zdołowana swoimi smętnymi strąko-końcami... zastanawiam się nad skróceniem ich o 2 cm, ale włosy rosną mi tak wooolno, nie wiem czy podcinać czy nie? :)
OdpowiedzUsuńco do emolientów co polecasz dokładniej ? nie znam się na tym
OdpowiedzUsuńproszę o odpowiedz
Usuńnp odżywkę Garnier Avocado & Karite i jedwab Green Pharmacy :)
UsuńOdżywkę już kupiłam, fajne włosy po niej są. Dziękuję! Jeśli chodzi o jedwab to narazie sobie go odpuszczę. Mogę używać na moje włosy ten z Mariona zamiast tego czy lepszy tamten ? Proszę o odpowiedz bardzo mi zależy :)
OdpowiedzUsuńmożesz z mariona :)
UsuńEh... to było najgorzej wydane 50 zł. Włosy były już całkiem zadbane i zdrowe, to podkusiło mnie do zakupu tego badziewia. Rozdwojonym końcówkom nie ma końca :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie czekam na przesyłkę z tą osławioną szczotką! Długo wstrzymywałam się z zakupem, jednak ostatnio trochę kasy odłożyłam i stwierdziłam, że jak nie teraz to pewnie jej nie kupię. Mam nadzieję, że będę zadowolona, bo masa osób zachwala tę szczotkę.
OdpowiedzUsuńZobaczymy czy spisze się ;)
2 tydodnie temu jednak odstawiłam TT z tego samego powodu. ;/
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona mimo że jeszcze nie miałam. Nie mam już przesuszonych włosów, przestałam intensywnie rozjaśniać, jedynie o 2 tony. :) Muszę sprawdzić na sobie tą szczotkę i tak. :)
OdpowiedzUsuńO kurcze! Uzywam odpowiednika TT od jakiegos roku i niedawno zauwazylam, ze wlosy po bokach mojej glowy sa bardzo splatane i przesuszone, przerozne kuracje nic nie daja i dzieki Tobie otrzymalam odpowiedz! Dziekuje! Teraz musze rozejrzec sie za jakims innym czesadlem ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę się cieszę, że odkryłam ten wpis. Używam TT od roku, ale nie dbałam o nią odpowiednio (stawianie na ząbkach, noszenie w torebce), co też na pewno wpłynęło na "skrobanie" włosów, które też u mnie się pojawiło przy czesaniu, nie wspominając o ogólnym gorszym stanie włosów. Myślałam, że to przez czesanie na mokro (rozszczesuję tak swoje rozjaśniane fale), ale chyba nie tylko w tym tkwi problem. To głupie, ale naprawdę nie przyszło mi do głowy, że o TT przecież trzeba dbać :o przerzucam się szczotkę z włosia dzika i kompaktową TT, zobaczymy, jak wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńTT mam od 2 lat, jak nie dłużej - zakupiona jeszcze gdy za granicą była nowością. Moje włosy są farbowane na blond, ale co dziwne srednioporowate z b mocnymi sklonnosciami w kierunku niskiej porowatosci i kochają TT. Nie wyobrażam sobie używania innej sczotki.
OdpowiedzUsuńJa się nas TT nadal zastanawiam- męczy mnie świadomość, że to kawałek plastiku, który będzie szarpał... Kupiłam dużą z dzika, z nadzieją, że będzie wygładzać, ale nawet nie mam szans nią rozczesać włosów- mogę się pomiziać po powierzchni co najwyżej, więc nawet na rozczesanych męczy nieco, a rozczesywać muszę i tak jonizującą z bardzo szerokimi zębami i bardzo sztywną. TT mnie jednak kusi:)
OdpowiedzUsuńJa najpierw czeszę z dzika, a później poprawiam drewnianą szczotką :) w ten sposób się nie elektryzują, są rozczesane drewnianą szczotką i wygładzone szczotką z dzika :)
UsuńDla mnie szczotka Tangle Teezer to odkrycie roku. Żałuję, że zwlekałam tyle czasu z jej kupnem.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, na moim blogu niedawno pojawiła się moja recenzja tej szczotki. Gdybyś była zainteresowana to zapraszam :)
http://urodowyswiatmagdaleny.blogspot.com/2014/07/tangle-teezer-czyli-szczotka-idealna.html
U Nas też pojawiła się recenzja tej szczotki ;)
OdpowiedzUsuńDochodzę do wniosku, że się uzależniłam od czesania nią :P pozdrawiamy ;*
u mnie sprawdza się tylko tangle teezer,szczotką z wlosia strasznie elektryzuje i zupełnie nie rozczesuje moich gestych i długich włosów
OdpowiedzUsuńTydzień temu kupiłam TT i myślałam że będę zadowolona :(
OdpowiedzUsuńSzczotka faktycznie wygładza włosy, ale nie wiedziałam czemu końce się tak plączą i są przesuszone. No cóż, będę jej używać jak ty - do masażu.
Szkoda tylko, że 60 zł poszło w błoto :)
A jakiej dokładnie szczotki z włosia dzika używasz?
OdpowiedzUsuńJa używam TT od Marca 2013, i wtedy nie miałam rozdwojonych kooncówek, w ogóle. Zaczełam je zauważać mniej wiecej rok później, a przecież moja pielęgnacja była coraz lepsza. Włosy w ogólnym stanie poprawiały się, ale pojawiały się rozdwojone końcówki, ktore systematycznie podcinałam. Dopiero później koleżanka mi powiedziała, że czytała, ze TT na dłuższą metę tak może działać. Lecz mimo to, w życiu nie zamierzam zrezygnowac z tej szczotki :D
OdpowiedzUsuńEh.. ja dostałam TT na walentynki od chłopaka. Super prezent, trafiony w 100%.
OdpowiedzUsuńSuper masuje, są gładkie, nie wyrywa itp. Ale tylko na początku :( po roku używania moje końcówki znacznie się pogorszyły i na szczotce zostawało dużo włosków :/ obcięłam końcówki, i po jakimś czasie to samo... obcięłam jeszcze raz i odstawiłam TT na jakiś czas i nic złego się z włosami nie działo. Wróciłam do niej na tydzień (!) I znów do obcięcia
Mam TT i też używam jej ostrożnie. uważam, że niszczy końcówki szczególnie gdy ma się suche i farbowane włosy.
OdpowiedzUsuńU mnie też słychać było to dziwne skrobanie przy czesaniu TT, mimo wszystko kontynuowałam czesanie tą szczotką i poniszczyłam sobie zarówno końcówki jak i włosy na długości:( bowiem zazwyczaj mocno się one plączą i nawet TT je szarpała. Dziś stosują TT tylko do masażu głowy i to też z umiarem.
OdpowiedzUsuńJa swój TT używam już pół roku i nie zauważyłam że moje koncowki się niszczą.
OdpowiedzUsuńDobrze, że trafiłam na Twój artykuł o TT! Mam naturalne ciemne blond włosy, które przez ok. 2 lata delikatnie rozjaśniałam, ale aktualnie od prawie roku tego nie robię i dziwiło mnie, że mimo to są w gorszym stanie niż po rozjaśnianiu. Przez prawie cały ten czas kiedy "odstawiłam" rozjaśnianie używałam szczotki TT i jednocześnie tych samych kosmetyków co podczas rozjaśniania. Wcześniej nie miałam takich problemów z połamanymi włosami i rozdwajającymi się końcówkami jak teraz, a pielęgnacja moimi kosmetykami naprawdę im kiedyś pomagała. Od kilku dni tak sobie myślałam, że to może TT ma jednak taki wpływ na nie i właśnie teraz po przeczytaniu tego wpisu upewniłam się w tym. Wracam do rozczesywania mokrych włosów grzebieniem o szerokim rozstawie ząbków, a TT zostawiam do ewentualnego przeczesania włosów przed upięciem. Dzięki za ten wpis!
OdpowiedzUsuńMnie w ogóle Tangle Teezer nie kusi... Zawsze mi się wydawało, że szarpie i niszczy włosy. Nigdy nie rozumiałam, jak można wydać 40-70 zł na kawałek plastiku. Mam drewniany grzebień, szczotkę pneumatyczną Elite i szczotkę miks włosia dzika i rozczesywacza; te trzy gadżety całkowicie mnie satysfakcjonują.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad kupnem Tangle Teezera, kiedy mi mocno leciały włosy. Ale kupiłam zamiast tego szczotkę z naturalnego włosia i od razu pomogła :) Więc mnie Tangle Teezer również nie kręci, a poza tym uważam, że nie ma potrzeby zamieniania dobrego na lepsze, bo można przedobrzyć :P
UsuńDokładnie! Tym bardziej, że szczotka z włosia wypielęgnowana szamponem + antystatyczną odżywką może również włosy przygładzać. Np. drewniana szczotka z włosiem z Rossmanna super sprawdza się do tego celu. Pozdrawiam. :)
UsuńMoje włosy też stały się tragiczne... końcówki i właśnie z przodu to istny dramat. Wpadłam na to , że może to TT a tu taki wpis. Już nie mam wątpliwości!
OdpowiedzUsuńNiestety TT czyni z moich włosów siano. Zwłaszcza na końcach. Dlatego używam jej do rozczesywania wyłącznie po myciu. Do codziennego szczotkowania tylko Szczotka z włosia naturalnego. Przede wszystkim równomiernie rozprowadza sebum, co jest samo w sobie ochroną dla włosów.
OdpowiedzUsuńO kurczę! Oświeciło mnie dzis dlaczego od roku nie moge sobie poradzić z włosami. Jest coraz gorzej. Końcówki sa napuszone i strasznie sie plączą. Nie pomogło obcięcie 10cm - co mnie zaczęło zastanawiac. Teraz wiem! To ten straszny TT! Od dzis w koszu na śmieci.
OdpowiedzUsuńJa mam cienkie naturalne blond włosy i niestety szczotka z włosia dzika się u mnie nie sprawdza, nie rozczesuje mi włosów, tylko mizia je z wierzchu i się po nich jakby ślizga, to samo standardowy TT.
OdpowiedzUsuńSprawdził się za to ten thick&curly. Zakupiłam go gdy miałam trwałą i używam już kilka lat jako główną szczotkę, rozczesuje moje plątliwe czasem włosy i nie zajmuje to tyle co zrobienie tego grzebieniem.
Ja szczotce z dzika mówię nie, no chyba, że do wygładzenia sobie włosów.
Pytanie z mojej strony, gdyż nie mogę znaleźć alternatywy dla Tangle Teezer'a, która byłaby wegańska. Nie chcę kupować żadnej szczotki z włosia naturalnego, jednak nie spotkałam się na żadnym blogu z wegańską alternatywą dla TT :(
OdpowiedzUsuńMoże Olivia Garden FB bez włosia, taka składana? Jej pierwsza wersja nie miała włosia, nie wiem jak jest teraz :)
Usuń