Ostre nożyczki fryzjerskie do podcinania końcówek to marzenie każdej włosomaniaczki – w przeciwieństwie do produktów pielęgnacyjnych, pokochają je wszystkie rodzaje włosów. Są niezbędnikiem dla osób, które podcinają włosy samodzielnie w domu i które jednocześnie mają delikatne, porowate końcówki:
- łamliwe i rozdwajające się,
- suche i kruche,
- zakończone białą kulką.
Dlaczego warto regularnie podcinać włosy?
Podcięte, estetyczne końcówki okalają buzię i dodają kobietom mnóstwo uroku, w przeciwieństwie do suchych, matowych i zniszczonych kosmyków. Podcinając włosy, ograniczamy łamliwość i rozdwajanie. Ponadto, przez zdrowe końce nie odparowuje z włosów woda.Kwestię podcinania włosów poruszyłam w tych dwóch postach:
Kiedy podcinać włosy?
Czasami końcówki nie są zniszczone, lecz zaniedbane - wystarczy nałożenie maski i silikonowego serum, aby końce znów wyglądały zdrowo i pięknie. Włosy podcinamy zawsze wtedy, kiedy mimo właściwej pielęgnacji, końce są zniszczone, przerzedzone i przestają się dobrze układać.
Jakie włosy podcinać: suche czy mokre?
Włosy należy podcinać przede wszystkim na mokro. Mokre włosy zachowują się podobnie jak „wymoczone” paznokcie - są bardziej miękkie i elastyczne. Cięcie jest dla nich wówczas mniej szkodliwe niż w przypadku strzyżenia włosów na sucho. Suche włosy są twarde i łatwiej się kruszą.
Aby dodatkowo uelastycznić końcówki, przed strzyżeniem warto umyć włosy szamponem, nawilżyć je maską i pokryć odrobiną silikonowego serum. To dodatkowo uelastyczni końcówki.
Wyjątek stanowi grzywka - ją można podcinać na sucho, aby mieć pełną kontrolę nad jej długością. Mokre włosy są odrobinę dłuższe niż suche, dlatego po wysuszeniu grzywka może być krótsza niż założyliśmy.
Jak podcinać włosy w domu?
Podcinając włosy w domu, warto pamiętać nie tylko o zmoczeniu włosów, ale też o dokładnym rozczesaniu. Cięcie wykonujemy ostrymi nożyczkami, zdecydowanym i energicznym ruchem ręki - dzięki temu końcówka pozostaje bardziej gładka niż w przypadku spokojnego, niezdecydowanego ruchu nożyczkami.
Włosy należy dokładnie rozczesać i podzielić na sekcje, aby włosy układały się dobrze przy każdym ruchu głowy. Jeśli nie mamy dostępu do ostrych nożyczek, nie umiemy dzielić włosów na sekcje i zaufanego podcinacza, warto udać się do fryzjera.
Profesjonalne nożyczki fryzjerskie - czy warto je kupić?
Jeśli podcinamy włosy w domu – jasne, że tak! Cięcie porządnymi, ostrymi nożyczkami nie niszczy włosów, a przycięte końcówki dłużej zachowują zdrowie. Ponadto podcinanie profesjonalnymi nożyczkami jest dużo prostsze, wygodniejsze i przede wszystkim szybsze.
Przy zakupie nożyczek fryzjerskich warto dopilnować, aby:
- były ostre i lekkie,
- matowe (dzięki temu nie ślizgają się w dłoniach),
- ergonomiczne (aby dobrze leżały w dłoni i aby były wygodne),
- miały rozmiar dostosowany do wymiaru naszej dłoni (zwykle od 5 do 6 cali),
- wykonane były ze stali nierdzewnej.
Ile kosztują nożyczki fryzjerskie?
Ceny nożyczek wahają się od kilkudziesięciu do kilku tysięcy złotych. Można je kupić TUTAJ.
Jak dbać o nożyczki do podcinania włosów?
O nożyczki fryzjerskie nie trzeba specjalnie dbać, ale trzeba pamiętać o następujących kwestiach:- Nie można dopuścić, aby nożyczki upadły. Przy upadku luzuje się śruba i deformują się ostrza - nożyczki przestają poprawnie ciąć włosy.
- Nożyczkami do włosów nie wolno ciąć innych materiałów niż włosy! Cięcie innych tworzyw mocno je tępi i sprawia, że na powierzchni ostrzy powstają ubytki. Zamiast obcinać włosy, nożyczki miażdżą końcówki, a zmiażdżone końcówki zaczynają się szybko rozdwajać.
- Po każdym strzyżeniu nożyczki należy oczyścić z włosów i przechowywać w suchym miejscu.
- Raz na jakiś czas warto przetrzeć śrubę kropelką oliwy.
Moje nożyczki fryzjerskie: Jaguar Prestyle Relax
Przy wyborze nożyczek kierowałam się oczywiście opiniami w Internecie i ostateczna decyzja padła na nożyczki fryzjerskie dla praworęcznych Jaguar Prestyle Relax o rozmiarze ostrza 5.0 cali. Wykonane są ze stali nierdzewnej, która po kilku latach i tak zaczęła lekko rdzewieć.Całkowita długość nożyczek wynosi ok. 12 cm (bez podpórki na palec) - przy wyborze rozmiaru pomogły mi porady w sklepie internetowym oraz zdanie „im mniejsza długość ostrza, tym dokładniejsze strzyżenie”.
Nożyczki są lekkie i ergonomiczne, a ich powierzchnia jest matowa, dzięki czemu nie ślizgają się w dłoniach. Przede wszystkim są bardzo, bardzo ostre i nie niszczą włosów. Nie pozostawiają na końcach „białej kulki”, nawet podczas podcinania na sucho! Strzyżenie nimi to czysta przyjemność i oszczędność czasu.
Podcinacie włosy w domu czy u fryzjera?
Zainwestowałyście już w nożyczki fryzjerskie do podcinania włosów w domu?
Fajnie, że o tym napisałaś, ostatnio myślę nad kupnem takich nożyczek :-)
OdpowiedzUsuńPodcinam w domu, i też szukam właśnie jakiś fajnych nożyczek.
OdpowiedzUsuńTeż grzywkę podcinam na sucho, bo kilka razy po podcinaniu na mokro i wyschnięciu grzywka była o wieeeele za krótka.
Mam kręcone włosy i w końcu odnalazłam odpowiedniego, idealnego fryzjera. Sama bym mojej kręconej czupryny w domu nie ogarnęła. :-)
OdpowiedzUsuńAle post przeczytałam z ciekawością. :-)
sama nie odważyłabym się podciąć sobie włosy. mam cieniowane i mogłoby to krzywo zrobić. Zawsze przy farbowaniu mam podcinane końcówki u fryzjera.
OdpowiedzUsuńPodcinałam kiedyś sama w domu i nie wychodziło mi to najlepiej. Od kiedy mam zaufaną fryzjerkę, która robi dokładnie to, co chcę, staram się nie dotykać nożyczek - cięcie w kwadraty trudno naprawić nawet profesjonalistce:)
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas na pewno kupię sobie nożyczki fryzjerskie, bo jest to bardziej opłacalne. Wydam te ok 90 zł i mam nożyczki na długi czas i pewność, że zetnę je tak jak chce no i kiedy chcę. A tak to idę do fryzjera płacę 20zł (za samo podcięcie końcówek - zgroza..) i to jeszcze czasami okazuje się, że nożyczki których użyto podczas strzyżenia były niewystarczająco ostre i wychodzę z białymi końcówkami.. Tak więc na pewno zakupię takie nożyczki i będę bawić się w podcinanie włosów w domu :)
OdpowiedzUsuńParę miesięcy temu zakupiłam zestaw, który mieścił się w moich możliwościach finansowych i jestem zadowolona. Co prawda ja używam ich tylko do podcinania grzywki, bo końcówki podcina mi mama ale jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńja moje nożyczki kupiłam w rossmanie za dwadzieścia parę złotych :)
OdpowiedzUsuńJa tez, są okropne, włosy sie rozdwajały u mnie już po 2 tygodniach...
UsuńTeż kupiłam w Rossmannie za jakieś 15 zł i okazały się badziewne. Tępe i źle skręcone - nie spadły mi ani razu a jak ich używam to jest opór przy cięciu - obcierają o siebie części a włosy spod nich uciekają. Wnerwiłam się bardzo i kupiłam dobre nożyczki do papieru, których używam tylko do włosów. Marzy mi się "Jaguar" ale finansowo mnie na razie odstrasza...
UsuńJa nie posiadam nożyczek fryzjerskich, ale już kilka razy myślałam o ich kupnie, jednak cały czas odkładam to na później.
OdpowiedzUsuńCo do podcinania to mam zaufaną znajomą, fryzjerkę i jestem zadowolona, zawsze obcina mi włosy tak jak powiem, dwa centymetry to dwa centymetry :)
Ile razy byłam u fryzjera i mówiłam, że bez cieniowania po czym i tak kończyło się z pocieniowanymi włosami... Na szczęście to już za mną :)
Kupiłam jakąś najtańszą wersję, przycięłam tym razem sama, ale wolę jeśli robi to fryzjer. Po fryzjerze włosy jakoś ładniej się układają, a po cięciu osobistym nie są takie posłuszne. Jak się już dowiesz jak sobie ścinać włosy, daj znać ;) Pozdrawiwam.
OdpowiedzUsuńwłosy podcinam w domu od tego roku :) nożyczki mam zwykłe ale nigdy nie używałam do nich niczego innego oprócz włosów ;) ile kosztowały Twoje?
OdpowiedzUsuńTeraz są w promocji za 139 zł :) Ale z tego co widziałam, można je niekiedy dorwać nawet za 90 zł :>
UsuńMi mama podcina, bo sama nie dałabym rady :D ja mam nożyczki jaguar prestyle ergo ;)
OdpowiedzUsuńTak, mam nożyczki i włosy podcinam zawsze sama ;-)
OdpowiedzUsuńwyrównanie koniecznie u zaufanej fryzjerki :) Sama podcinam końcówki jeśli zauważę pojedyncze rozdwojenia, które pojawią się ew. między obcięciami. Najważniejsze jest chyba aby nożyczki były stosowane wyłącznie do obcinania włosów. W przeciwnym razie szybko się stępią :)
OdpowiedzUsuńJa bym była ostrożna z tymi nożyczkami.
OdpowiedzUsuńTeściowa jest fryzjerką i powiedziała, że takie do 200zl poleca jedynie uczennicom, sama zainwestowała w nożyczki za ponad 1000 :O ... a prowadzi zwykły, osiedlowy salon. Chociaż, jeśli piszesz, że jest tak, że podcinasz nimi jedynie jakieś pojedyncze połamane końcówki to chyba nie ma problemu ;)
Ps. też jestem fanką wyrównywania włosów maszynką - nawet długich :)
Oo, a gdzie przyjmuje teściowa? :D
Usuńw Chorzowie ;)
Usuńto jedziemy do Chorzowa :D
UsuńHej przypadkowo trafiłam na ta stronę :) a jestem z Chorzowa w ktorym miejscu przyjmuje ? Pozdrawiam Kasia :)
UsuńTeż mam nożyczki Jaguara, dostałam od mamy jako prezent niespodziankę i piszczałam z radości. :D
OdpowiedzUsuńTy to masz wyczucie czasu! Akurat wczoraj zakończyłam przeglądanie stron internetowych i zdecydowałam się, że kupię sobie niedługo właśnie ten model nożyczek :)
OdpowiedzUsuńzazwyczaj włosy podcinam u fryzjera, ale gdy jestem w domu i nie chce mi się nigdzie wychodzić, to grzywkę podcina mi ojciec :D
OdpowiedzUsuńJuż od dawna podcinam włosy w domu :) nożyczki nawet nie wiem jakie mam, od koleżanki pożyczyłam, bo musiałam grzywkę podciąć i tak do tej pory one się gdzieś u mnie w domu chowają ; )
OdpowiedzUsuńAle do fryzjera, fakt, niedługo będę musiała pójść..
A ja mam taki problem że moje włosy nie układają się po obcięciu. Jak ty obcinasz swoje :) ?
OdpowiedzUsuńMi podcina siostra albo koleżanki :D Ja czasami sobie podcinam przednie kosmyki o 1 cm lub 0,5 cm, jeśli widzę, że są ewidentnie wymiętolone. Nie zaburza to fryzury :)
Usuńdobrze, że moja mama jest fryzjerką...:D
OdpowiedzUsuńszczęściara! :)
Usuńja podcinam włosy jedynie facetowi, sobie nie umiem ;)
OdpowiedzUsuńJa po wizytach u fryzjerów zdecydowałam się na kupno nożyczek i podcinanie samemu. Niestety jeszcze ich nie mam, ale staram się uzbierać odpowiednią ilość pieniędzy :) Niestety, ale KAŻDA moja wizyta u fryzjera kończyła się koszmarem. Jedną z nich opisałam na moim blogu. Nigdy więcej nie pójdę do fryzjera! :) Chyba, ze będę zmuszona, gdy jeszcze nie będę miała swoich nożyczek :) Mam jeszcze małe pytanie: widziałam w gazetce pewnej drogerii "nożyczki fryzjerskie" za 8zł. Czy uważasz, że mogą one zasłużyć na miano nożyczek fryzjerskich, czy raczej jest t kolejna ściema? :) Pozdrawiam :]
OdpowiedzUsuńJa używałam takich za ok 30 zł i były kompletną klapą... biała kulka już po 4 podcięciu, a szanowałam je naprawdę bardzo :(
UsuńJa chodzę podcinać, czy raczej ścinać włosy tylko i wyłącznie do fryzjera. Sama na pewno nie zrobiłabym tego dobrze, a nie mam nikogo, kto by się na tym choć trochę znał :)
OdpowiedzUsuńJa muszę zdać się na fryzjera bo sama nie umiem obcinać. Kiedyś próbowałam podciąć grzywkę i źle to się skończyło ;)
OdpowiedzUsuńJa podcinam u fryzjera, ale dlatego że mam bardzo zaufaną fryzjerkę i zawsze jestem podcięta tak jak chciałam:)
OdpowiedzUsuńJestem fryzjerką i swoje nożyczki traktuje jako świętość, nikt nie ma do nich dostępu, i akurat o nożyczki fryzjerzy przeważnie dbają ( nie wszyscy) są drogie, i dla nas fryzjerów jak przedłuzenie ręki ; ) naprawde uważaj żeby nikt nimi nic oprócz włosów nie obciął bo będą do niczego, tak samo jak ci upadną .. ;)
OdpowiedzUsuńMi końcówki podcina mój zaufany fryzjer ; )
Uważam, uważam :)
Usuńja obcinam sie u fryzjera, ale przydala by sie znajoma osoba z taka umiejetnoscia bo za usluge podciecia koncowek placi sie straszne pieniadze...
OdpowiedzUsuńsama nigdy bym sie nie odwazyla ;)
Mam podobne ;-) tylko, że 4,5 cala ;) kupiłam je okazyjnie za 75 zł :)
OdpowiedzUsuńZadowolona jesteś z ich długości?
UsuńWłaśnie się nad nimi zastanawiam...
Dzięki, przypomniałaś mi coś, co idealnie nada się na nową notkę :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o podcinanie włosów, to podziwiam odwagę wszystkich, którzy robią to w domu. Ja sobie przez lata szukałem fryzjerki i teraz nie ma opcji, żebym poszedł do kogokolwiek innego. A już na pewno nie zaufałbym sobie.
Czekamy :D :D :D
UsuńPodcinam w domu jak widzę jakieś brzydkie przednie kosmyki, raz na 3-5 miesięcy udam się do fryzjera.
OdpowiedzUsuńmam pytanie - czy jeśli wybiore sobie np 4 maski ktore sprawdzaja sie na moich wlosach i bede ich uzywac cyklicznie tzn. maska 1 we wtorek, maska 2 w sobote, maska 3 w nastepny wtorek i maska 4 w nastepna sobote, bedzie to bardziej korzystne dla moich wlosow niz gdybym uzywala np. maski 1 przez 2 tygodnie a przez kolejne 2 tygodnie maski 2 i tak dalej? jak sądzisz?
OdpowiedzUsuńWedług mnie tak :) Moje włosy wlaśnie tak lubią :) Włosy przeważnie lubią różnorodność, czyli co mycie inny zestaw :)
UsuńJa w tym roku zainwestowałam wreszcie w nożyczki fryzjerskie, do zeszłego roku z końcówkami chodziłam do fryzjera, ale to się zupełnie nie opłacało, bo za końcówki biorą 10 zł :/
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie podcinania włosów maszynką, mogą być one wtedy wilgotne czy raczej nie?
OdpowiedzUsuńMuszą :))
UsuńJa kupiłam ostatnio takie nożyczki i niebawem będzie pierwsze podcinanie końcówek :D
OdpowiedzUsuńJa żeby mieć ładne włosy musiałabym się pozbyć końcówek, lecz wtedy zostałabym z włosami do ucha. Błędne koło.
OdpowiedzUsuńto tak jak ja :(
UsuńŚwietny post bardzo przydatny ja sama mam b.podobne nozyczki ale zawsze podcina mnie ktos inny bo sma chyba nie dalabym rady ;)
OdpowiedzUsuńKiedy będziesz odpowiadać na maile :( ? Ja czekam na odpowiedz tydzień a jest ona dla mnie bardzo ważna.
OdpowiedzUsuńPodeślij jeszcze raz :*
Usuńpodesłane :)
UsuńJa podcinam włosy zwykłymi nożyczkami, czasami krawieckimi, czasami do papieru, ważne żeby były w miarę ostre i nie cuduje z fryzjerskimi ;d. Nie widzę różnicy, włosy tak czy siak się rozdwajają w podobnym tempie jak po cięciu fryzjerskim.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio podcinałam krawieckimi mojej siostrze :D Takimi sprzed kilkudziesięciu lat :) były bardzo ostre, świetne :)
UsuńWłaśnie czytam pierwszy wpis i już mam ochote na kolejny. Coś czuje że troche tu czasu spędze jeszcze :). Może obserwujemy?
OdpowiedzUsuńPodziwiam wszystkie dziewczyny, które decydują się same obcinać sobie włosy ;) Mi na samą myśl cierpnie skóra, ale jak się ma dwie lewe ręce... ;P
OdpowiedzUsuńmam te same nożyczki :) zakpiłam jakieś 2 miesiące temu i nie żałuję. Są warte każdej złotówki :)
OdpowiedzUsuńnawet się szykowałam żeby wspomnieć o nich na blogu. Zaczęłam sama podcinać sobie włoski bo miałam już dość różnicy w 1-2cm dla normalnego człowieka, a 1-2cm dla fryzjerki-tym oto sposobem traciłam kilka, a nawet kilkanaście cm włosów....
Ja podcinałam parę razy nożyczkami "fryzjerskimi" z Rossmanna, ale nie są one zbyt ostre. Mam do ciebie jedno pytanie. Moje włosy (nawet podcinane u fryzjera) kilka dni po podcięciu mają te białe kuleczki. To jest normalne czy oznacza, że powinno się je bardziej podciąć?
OdpowiedzUsuńŚwietny post ! Dziekuje za wiele cennych rad ktorych sie od Ciebie nauczylam. Zapraszam do przeczytania mojej wlosowej histori: http://lifemylittle.blogspot.com/2013/05/moja-wosowa-histora.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
G :***
takie nożyczki z Rossmanów niczym nie różnią się od zwykłych, do papieru. Pod dobrym powiększeniem widać, że są chropowate i niezdrowe dla włosów. Nożyczki ze stali chirurgicznej, najlepiej z ostrzem slizgowym to wydatek przynajmniej stu złotych, a dodatkowo należy je odpowiednio trzymać i odpowiednio ciąć, a bardzo ciężko jest to zrobić samemu.
OdpowiedzUsuńJednak patrząc na żenujący poziom fryzjerów faktycznie mniejszą krzywdę zrobi się tym biednym włosom niżyczkami do papieru niż wizytą w tych pożal się Boże zakładach.
Byłam świadkiem jak fryzjerka nożyczkami do włosów przycinała sobie reklamę na drzwi. Wolę nie myśleć jak stoi dezynfekcja w większości zakładów...
Ja podcinam w domu sama więc chyba muszę zainwestować w takie cudo :)
OdpowiedzUsuńWolę podcinać włosy w domowym zaciszu:) Odkąd zainwestowałam w profesjonalne nożyczki, mogę to robić bez obaw, że zmiażdżę końcówki:) Poza tym nie wszyscy fryzjerzy odpowiednio dbają o swoje akcesoria. Niejednokrotnie widziałam tępe nożyczki w akcji...
OdpowiedzUsuńhaha do tej pory pamietam, jak moja fryzjerka mi opowiadala o swojej koleckji nozyczek i ich przygodach, ile razy je musiala wymienic - przyklad taki: jej siostra miala pare kartek papieru przy sobie i bezmyslnie wziela jedne z jej nozyczek 'bo masz ich pelno a ja szybko potrzebuje przeciac' hahahaha. nozyczki out:)
OdpowiedzUsuńmam cieniowane wlosy do łopatek, które niedawno zaczęłam zapuszczać - i na tym etapie bałabym sie ich podcinac. Ale też myslę o własnych nożyczkach, za jakiś czas, kiedy podrosną, mam nadzieję że zaczną się przydawać ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze niestety nie zainwestowałam w nozyczki fryjerskie, ale też planuję odnalezienie jakiegoś dobrego fryzjera i wybranie się do profesjonalisty, bo po tym, jak sobie ostatnio sama podcięłam włosy mam traumę do samej siebie- jest strasznie nierówno :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie muszę kupić nowe nożyczki, nie jestem zadowolona z ostrości moich obecnych (firmy henbor). Póki co muszę nazbierać pieniążki :D
OdpowiedzUsuńJa też obcinam włosy w domu nożyczkami fryzjerskimi:)
OdpowiedzUsuńhej czytam od wczoraj twojego bloga sama jestem fryzjerka i zapuszczam wlosy ale masz taka wiedze ze uznalam cie za moja mentorke:) i musisz dac mi kilka rad bo mam wlosy do pasa bardzo jasny blond (natural end esy522) a moje naturalne wlosy bez farby sa slabiutkie maja odcien mysiego polskiego blondu jest ich duzo ale cieniusich i w dodatku z natury sa krecone i sa mega rozdwajajace sie lamliwe uzywam do nich szmopnu matrixa czerwonego maski waxa tej keratynowej niebieskiej maski wygladzajacej owocowej garniera olejku matrixa na lamiace sie wlosy wypelniajacego nie susze nie prostuje wiaze w warkocza one sie placza chyba ze je wymodeluje ostatnio podcielam 1 cm bo jestem maniak centymetrow to bylo z tydzien temu ale znow to samo stosowalm tez ampulke biolage nic nie dala oprocz czasowego wygladzenia help me!! keratnowe prostowanie mi zniszczylo bo sa jeszcze slabsze laminowanie dziala na chwile jajko z oliwa i cytryna tez nie daj dlugo trwalego efektu jem witaminy na wszytsko te pomaranczowe z biedronki niechce ich podcinac robilam zabiegi pod infrazonem sauna ozonowa i nic masuje skore glowy myje co 3 dni uzywalm fluidu artego tez nie zbyt teraz czekam na maske artego niebieska nie moge jesc skrzypowity bo brzuch mnie boli po niej i probuje kazdej magicznej sztuczki by byly piekne daj mi recepte na zdrowe wlosy blond i ich krecenie nie bedzie mi przeszkadzac tylko zeby nie lamaly sie
OdpowiedzUsuńa co do nozyczek polecam ros line sa mega ostre maja fajne wzory mozna wysylac je do ostrzenia nie rdzewieja maja przystepna cene sa lekkie wole je niz jaguary czy foxa ale ostre nozyczki to podstawa:)
OdpowiedzUsuńPowiedz proszę, czy słyszałaś o obcinaniu włosów gorącymi nożyczkami (Thermo Cut)? Co sądzisz o tej metodzie?
OdpowiedzUsuńDobra firma to i dobre nożyczki :) Jaguar jest bardzo fajny :D
OdpowiedzUsuńPodcinam w domu sama, moje nożyczki zakupiłam w Rossmanie i też są całkiem niezłe ;)) Ładnie się składają i sa ostre może to nie to samo co te z wyższej półki, ale jak na taki koszt sa całkiem całkiem.. :))
Nie wiem czy już gdzieś o tym pisałaś jak wygląda dokładnie Twoje podcinanie włosów? Jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńhej, moje nożyczki (Jaguar), które mam od tygodnia, właśnie upadły:( jestem załamana:(:( myslicie, że juz po nich??
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam komentarze w internecie, wybrałam nożyczki za 70 zł i okazało się, że zostawiają na końcach "białą kulkę". Próbowałam już wszystkich metod podcinania i dalej to samo. Czy można naostrzyć nożyczki?
OdpowiedzUsuńHej jak to dokladnie model nozyczek i gdzie je kupic mozna?
OdpowiedzUsuńkurcze nie rozumiem co to jest ta biała kulka którą opisujecie
OdpowiedzUsuńPrzyjrzyj się swoim końcom baaardzo dokładnie i być może owe białe kulki zobaczysz, jeżeli ktoś Ci kiepsko podcinał włosy. Na samiuteńkich końcach będzie tyci tyci biała mikrokuleczka, która tak naprawdę jest zmiażdżonym zakończeniem włosa. Biała kulka to wróżba rozdwajania.
UsuńRównież marzę o krótkim kursie fryzjerskim. I wiem, że za kilka lat kiedyś się zepnę w sobie, znajdę taki i będę z siebie dumna, że to w końcu zrobiłam. :)
OdpowiedzUsuńJestem praktykantka w salonie fryzjerskim. Z tego co sie orietuje to nie da sie zrobic "krotkiego kursu na obcinanie" bo to jest bardzo trudne. Przy tym trzeba baaaaaaaardzo duzo cwiczyc. Obcinanie komus wlosow wydaje sie proste, ale to w cale nie jest latwe.
OdpowiedzUsuńCo do fryzjerek ktore karza pochylac glowe do przodu, to NIE dlatego bo jej nie chce sie kucnac czy obnizyc fotela, lecz dlatego ze wlosy sie wtedy calkiem inaczej (lepiej) ukladaja. Jesli fryzjerka ci pociela wlosy w U do gory nogami, to dlatego ze zrobila ci zla fryzure. I pochylanie glowy nie jest tu niczego winne.
Witam jestem praktykanta i dziś spadły na ziemie mi nożyczki fryzjera. Bardzo siedenerwuje gdyż mówili ze jak spadną to do wyrzucenia ale nikt nie widział i nei wiem czy mam powiedzieć czy unikać tematu póki co to było przed yjsciem fryzjera i jeszcze nimi nie ciął. Nie wiem o mam robić błagam o pomo!
OdpowiedzUsuń