Moje włosy praktycznie co miesiąc wyglądają podobnie, dlatego dziś dla urozmaicenia ten post będzie wyglądał nieco inaczej. Ze względu na różne czynniki (szczególnie warunki pogodowe) nie udało mi się zrobić typowego zdjęcia włosów...
... ale za to wzięłam udział w sesji zdjęciowej w parku pełnym stokrotek. Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka mała odmiana.
Przekonałyście mnie (tutaj) do powrotu do naturalnego koloru. Przez najbliższe trzy miesiące postanowiłam nie poprawiać odrostów farbą i zobaczę co dalej! Mam nadzieję, że nie zmienię zdania, w końcu moda na sombre nie wróci szybko.
Przeczytaj: Jak wyglądają spuszone włosy?
pieknie : *
OdpowiedzUsuńPierwsze i drugie zdjęcie na stokrotkach <3
OdpowiedzUsuńSzczególnie na tym pierwszym to lekkie zamazanie z przodu. trochę bajkowo. Prawie jakby zaraz miało zacząć migotać i... i za dużo bajek w moim życiu? >D
Jak zwykle ślicznie ty i twoje włosy.
Btw. chciałam się spytać o znaczek o.o'
Jak go zrobiłaś? >D
Hehe to pierwsze to moje ulubione! :) A znaczek zrobił mi kolega w PS, nie wiem jak :(
UsuńPodejrzewam, że wyciął z banera:)
UsuńPiękne włosy:)
To na pewno, ale nie wiem dokładnie jak to się robi :)
UsuńTrzeba wymazać kompletnie tło zapisać zdjęcie w formacie png :D Przynajmniej ja bym to tak zrobiła :)
UsuńA na gimpa? >D
UsuńDla kogoś totalnie zielonego?
A ja tylko napiszę, że wyglądasz zjawiskowo w takim odcieniu blondu, anielsko:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńMasz przepiękne włosy! Powtarzałam to już milion razy, ale będę mówiła dalej. Są już naprawdę długie! Masz bardzo dużo włosków na głowie, zazdroszczę Ci tego. Wyobraź sobie, że tydzień temu byłam na weselu, również bawiłam się całą noc i złapałam welon. Idąc tym tropem - będę mieć tak piękne włosy jak Twoje? :D
OdpowiedzUsuńHehehehe :D Wiesz co, całkiem możliwe, bo wiem z doświadczenia, że łapanie welonu w ogóle nie prowadzi do ślubu :D Złapałam już 3 razy i nic :D Twoje mają ogromny potencjał, zazdroszczę koloru :))
Usuńpięknie ;)
OdpowiedzUsuńMam taką samą spódniczkę! :D
OdpowiedzUsuńHehe :D Uwielbiam ją :)) W tym roku szczególnie :D:D
UsuńJest piękna :D
Usuńdrugie zdjęcie w stokrotkach cudne ;)
OdpowiedzUsuńi życzę powodzenia w powrocie ;) mnie udało się po 19 miesiącach i teraz cieszę się zdrowymi włosami ;)
Ja mam dosyć wysokiej porowatości :( Zobaczymy co wyjdzie z moich planów :)
UsuńZazdroszczę Ci tak gęstych włosków :)
OdpowiedzUsuńJeden z niewielu postów, gdzie ujawniasz swoją twarz ; ) Fajnie też wreszcie zobaczyć, jak Twoje włosy wyglądają z przodu. Co do powrotu do naturalnego koloru, to też próbowałam, ale najgorszy jest ten moment, gdy odrost sięga do ucha, wygląda to naprawdę mało estetycznie i ja na tym etapie się już poddałam. Tobie życzę więcej wytrwałości, jak już przetrwasz ten moment, to dalej będzie z górki. Czekam na fotorelację ; ) A w tym poście mimo wszystko mojej uwagi najbardziej nie przyciągnęły włosy, a tym razem twarz, a konkretniej Twoja skóra twarzy. Jest pięknie nawilżona i świeża. Zazdroszczę, bo sama mam problemy z suchą skórą na nosie i częściowo na policzkach, która jednak bardzo się świeci na czole, brodzie i tej części policzków, która nie jest przesuszona. Ciężko się z tym uporać.
OdpowiedzUsuńJa łykam wiesiołka i olej z ogórecznika - może Tobie też pomoże?? :) Pomógł mi też krem Apis z miodem i mydło z Aleppo :)
UsuńAle za to borykam się z przebarwieniami (widać na zdjęciach) pod oczami i nie wiem jak się ich pozbyć :(
Myślę, że jak odrost będzie wielki to potraktuję go bezbarwną henną i będę spinać włosy w kok :) Albo jakaś farba lub ewentualnie refleksy jasną farbą. Zobaczymy :)
Jeśli o przebarwienia chodzi, to moja mama miała z nimi problem i jedyne co jej pomogło, to żywa ziemia wulkaniczna. Może też powinnaś spróbować?
UsuńOo, dziękuję :) A możesz napisać jak ją stosowała i jak często? :)*
UsuńOna miała straszne przebarwienia od słońca. Byliśmy na wakacjach i mimo że używała filtrów, to widocznie za niskich, bo wyskoczyły jej okropne, brązowe plamy. Była załamana i nic nie było w stanie jej pomóc, ale koleżanka kosmetyczna poleciła właśnie ziemię wulkaniczną. Nie orientuję się jak często ją stosowała, ale kładła ją na twarz na jakieś 30 min i co trochę spryskiwała wodą (ta ziemia zasychając bardzo ściąga skórę i po prostu dla własnego komfortu lepiej co jakiś czas psiknąć wodą). No i rzeczywiście to jej pomogło. Teraz moja mama cały rok smaruje buzię kremem z filtrem 50 i problem przebarwień znikną. Ta ziemia jest dobra również na różnego rodzaju wypryski (moja siostra jakiś czas temu miała problemy ze skórą i praktycznie całe czoło miała w krostkach, ziemia również faktycznie jej pomogła), a na opakowaniu przeczytałam że można stosować ją w ogóle na całe ciało i włosy. Ciekawa jestem jak wpływa na włosy, ale jej cena nie zachęca mnie do tego, żeby to testować. Nie daj boże jeszcze okazało by się, że rzeczywiście na włosach sprawdza się równie rewelacyjnie i całkiem bym zbankrutowała ; ) Mam nadzieję, że pomoże Ci z przebarwieniami, jeśli zdecydujesz się na jej zakup.
UsuńTak wlasnie myslalam kiedy znow ujzymy Twoja twarz?
OdpowiedzUsuńTez mam taka grzywke nie grzywke jak Ty;)
Czasem slysze ze nie pasuje do mojego wysokiego czola,a mi sie wlasnie taka podoba!
Powodzenia w powrocie do naturalnego koloru.
U mnie bylo by o wiele trudniej bo jestem brunetka ;)
U mnie już są ciemne odrosty i okropnie to wygląda, niech jak najszybciej słońce wyjdzie i je rozjaśni :D Póki co nie lubię grzywek i też często słyszę, że powinnam ją mieć do wysokiego czoła :)
UsuńPrzestałam rozjaśniać 4 miesiące temu, a ponieważ moje włosy rosną bardzo powoli, właśnie teraz wyglądają najgorzej - jak spory odrost. Trochę złagodziłam zmianę koloru henną (miałam średni/ciemny brąz rozjaśniany na jasny blond - zainspirowana Twoim przepięknym blondem, który mi zupełnie nie pasuje) i teraz mam jasnorude i ciemnorude, i kiedy są spięte nie jest tak źle. Pocieszam się, że jeszcze 3-4 miesiące i rzeczywiście zacznie to przypominać ombre :)
OdpowiedzUsuń3 lata temu poszłam drogą na skróty i zafarbowałam sobie pół włosów na (prawie) naturalny kolor i ombre było od razu. Teraz nie mogę sobie na to pozwolić, za dużo włosów mi wypadło, żebym mogła ryzykować podrażnienie ciemną farbą.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w zapuszczaniu naturalek!
Ładne, zwłaszcza 1 w stokrotkach ;)
OdpowiedzUsuńCudo cudo! :*** Buziaczki również ode mnie :) :**
OdpowiedzUsuń:D :*
UsuńPrzepiękne włosy i zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia :) Zwłaszcza przedostatnie jest super :) Trzymam kciuki za powrót do naturalnego koloru :) Ja też od jakiegoś czasu nie farbuję włosów więc grono niefarbujących się powiększa :D
OdpowiedzUsuńach ach Twoje włosy są gęste i zadbane i bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńco do wesela: gratuluję
mi niestety nie udało się złapać i żałuję
ale cóż...nie miałam szans z innymi pannami :P
Jak dziewczęco! :)
OdpowiedzUsuńMoglabys podac jak dlugie sa Twoje wlosy w centymetrach?
OdpowiedzUsuńNp.w najdluzszym miejscu z tylu?
Dziekuje z gory,chcialabym porownac z moimi marnymi 38 cm;)
Zmierzę i dam znać :)
Usuńromantycznie i dziewczęco:))
OdpowiedzUsuńpiękne masz włosy :D jeszcze ten naturalny kolor :)
OdpowiedzUsuńMatkobosko, jaka Ty jesteś piękna... aaaa, szaleństwo! :))))) Jak dla mnie możesz dodawać takie wpisy częściej :D
OdpowiedzUsuńEe normalna :) Czeko, kiedy wróci Twój blog? :>
Usuńśliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpowodzenia w zapuszczaniu! a jakbyś nie wytrzymywała już z odrostami to może je rozjaśniać delikatnie korzeniem rzewienia? ;)
pozdrawiam, thinks
Zobaczę :) Mam już na myśli kilka opcji, zobaczę jak to wszystko będzie wyglądało. Na pewno będę informować :D Najgorsze, że w sierpniu kolejne wesele.. Mam nadzieję, że słońce rozjaśni moje odrosty :)
UsuńBHC, zawsze jest cos. Jak to nie Twoje wesele, to nie ma presji, ze musisz wygladac najpiekniej ;). W kazdym razie zycze powodzenia! Sama zaprzestalam farbowania 4 miesiace temu. Sklamalabym, gdybym powiedziala, ze jest lekko... Najtrudniej jest mi utrzymac koncowki w dobrej kondycji po wyplukaniu sie farby. Walcze nie tyle z checia zafarbowania, co odciecia koloru, ale nie chce znow przechodzic przez wszystkie trudne etapy zapuszczania.
Usuńcudowne zdjęcia...delikatne i urocze...pięknie:)no i jeśli tak wygladasz po całonocnej hulance to naprawdę jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Hehe zdjęcia zostały zrobione troszkę wcześniej :D Dziękuję :)
UsuńWspaniale:) Jesteś jedną z kusicielek stosowania farb podczas mojego powrotu do naturalnych:). Teraz będziesz kolejną motywacją przy ich zapuszczaniu:). Bardzo się cieszę z Twojej decyzji i trzymam kciuki za powodzenie:).
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia:). Pozdrawiam serdecznie:).
Bardzo ładnie wyglądasz, Twoja cera aż promienieje świeżością, moja chyba nigdy nie będzie w tak dobrym stanie ;))
OdpowiedzUsuńOjj daleko jej do ideału przez zaskórniki i przebarwienia, które widać na zdjęciach :(
Usuńśliczne włosy i zdjęcia bardzo fajne :D Życzę wytrwałości...sama staram się wrócić do naturalnego koloru.. mam już odrost jakieś 4 cm :D A malowałam własnie na podobny do Twojego odcień blondu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Przepiękne włosy. Przepiękna dziewczyna. Super figura. :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem bosko Ci w tym blondzie:) Wyglądasz jak anioł.
OdpowiedzUsuńPowrót do naturalnego koloru to ciężka sprawa. Ja po prostu zafarbowałam włosy na kolor zbliżony do naturalnego, a potem co jakiś czas podcinałam włosy.
Ja tak samo, nawet dwa razy ale farba zmywala mi sie z rozjasnionych wlosow :(
UsuńMi też szybko się wypłukiwała ciemna farba, więc na ten krok na pewno się nie zdecyduję :( Będę szukać alternatywnych sposobów rozjaśniania odrostów :D
UsuńPiękne są te Twoje włosy ;) jestem za naturalnym kolorem, ale ja tam lubię moje ombre i nawet jak moda minęła to ja pozostanę przy nich :D
OdpowiedzUsuń:) No właśnie za późno się obudziłam :/ Mogłam od tego (powrót do naturalek, czyli ombre :D) rozpocząć włosmaniactwo ;)
Usuńpiękne zdjęcia i włoski też masz piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bogu, że odnalazłam Twojego bloga! Masz tak cudowne włosy, można nawet powiedzieć, że ideał. :) Ja mam włosy farbowane z mysich na marchewkowe, i szczerze, wydawało mi się, że mogłam powiedzieć, że dbam o nie i, że są w dobrej kondycji, ale patrząc na Twoje myślę, że się myliłam. bloga przeglądam od przedwczoraj i znalazłam na nim tyle cennych informacji, ze teraz już muszę zacząć dbać o kondycje swoich włosów, możne kiedyś uda mi się osiągnąć Twój efekt :)
OdpowiedzUsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuńbardzo łądne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTak! Nawet nie wiesz, jak mnie ucieszyło, że planujesz powrót do naturalnego koloru :) Odkąd czytam Twojego bloga co jakiś czas o tym wspominasz i zastanawiałam się, czy się zdecydujesz :)
OdpowiedzUsuńSama najpierw odstawiłam farbę na rok, potem znowu po nią sięgnęłam (w sierpniu ubiegłego roku) i do tej pory żałuję. Ale od sierpnia się trzymam, ponieważ wszystko jest w blondach to wiele osób w ogóle nie zwraca uwagi na różnicę w odcieniu :) A niedługo całą grzywkę będę mieć swoją (moje włoski rosną powolutku ;)). Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości :)
Naturalne ombre - <3 :D
Achhhh mam nadzieję, że uda mi się wytrwać w postanowieniu! :) Zobaczymy :D :*
UsuńZastanawiam się czy nie lepiej zrobić sobie farbę w kolorze naturalnego blondu? nie byłoby problemu z nieestetycznymi odrostami... Zdjęcia jak z reklamy:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie chcę przyciemniać włosów, bo farba i tak się wypłucze szybko :( Z przyciemnianiem mam mnóstwo nieprzyjemnych wspomnień ;) Pomyślę nad rozjaśnianiem odrostów, na początek liczę na słońce ;) W końcu moje baby hair rozjaśnia do białości ;)
Usuńjesteś prześliczna!
OdpowiedzUsuńHehe pomysłowa aktualizacja :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że się zdecydowałaś:D Życzę powodzenia w drodze powrotu do natury ;)
OdpowiedzUsuńO wracasz do naturalek, fajnie. Chociaz ja sie starsznie meczylam :D. Przynajmniej pod koniec pomagalam sobie naturalnymi farbami...plus podcinanie i przy ktoryms zmyciu farby juz mialam swoje wloski :D. Lepiej mi bylo gdy odrosty siegaly lopatek bo wtedy wygladalo to wlasnie na ombre( i tak mi sie nie podobalo) a wczesniej tak nieestetycznie bo roznica w kolorze byla spora.
OdpowiedzUsuńWlosy piekne jak zwykle :).
może to nie włosowe ale mam pytanie - byłabyś zainteresowana kupnem błyszczyka z Diora? dzisiaj dostałam DiorKiss kolor 348 Frozen Paradise. Cudowny prezent, ale kolor do mnie nie przemawia :/ a jeśli nie Ty, to może któraś z dziewczyn?:).
OdpowiedzUsuńP.S. Byłabyś śliczną panna młodą! :)
Ja nie lubię błyszczyków, ale może ktoś inny lubi???? :)
UsuńProbuj na alegro tu watpie czy ktos kupi.
Usuńwyglądasz bardzo bardzo młodziutko:)! No i jak zwykle piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńWłosy jak zwykle piękne! Powodzenia w powrocie do naturalnych, przechodziłam przez to i momentami było strasznie ale dało się przeżyć :)
OdpowiedzUsuńWłosy są śliczne, nawet, gdy nieco potargane :) U mnie pogoda też nie pozwalała na napawanie się latem i dlatego włosy dzisiaj spięte, ale delikatnie :) Najbardziej podoba mi się ostatnie zdjęcie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPamiętam,gdy kiedyś,ktoś przyczepił się do twoich niby to chudych łopatek:)Pamiętasz?Mam nadzieję,że zobaczył jaką śliczna dziewczyną jesteś.Pozdrawiam,Basia
OdpowiedzUsuńPamiętam :D
UsuńWłosy cudne, jak zawsze :) poza tym śliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńJesteś taka śliczna :)) i masz piękne włosy!
OdpowiedzUsuńMam pytanie jak mogę chronić swoje włosy, którym brak blasku przed słońcem oraz solą morską?? Btw prześlicznie wyszłaś, masz dosłownie nieskazitelną cerę :)
OdpowiedzUsuńSilikonami (tymi ciężkimi) i olejami :)
UsuńJa próbuję po raz kolejny, odrost ma jakieś 6cm, ale... ostatnio zobaczyłam swoje zdjęcie od tyłu, w mocnym świetle i wygląda to strasznie... Mój blond jest teraz mocno popielaty, a z tyłu głowy prześwituje między farbowanym brązowym i wygląda to tragicznie, nie dam rady i kupię farbę. Tylko chyba przerzucam się na hennowanie na brązowo.
OdpowiedzUsuńPowrót do naturalek jest ciężki, no i trzeba się zastanowić dlaczego włosy farbowałam ? Bo jeśli dlatego, że w naturalnym kolorze było mi niewyraźnie/źle, to może nie warto wracać ? Mi wszyscy mówią, że z popielatym blondem moja twarz była niewyraźna, wydawała się o wiele bardziej pucołowata i że w brązie mi po prostu lepiej. A jeszcze teraz ten blond jest o wiele bardziej popielaty, wręcz siwy... No właśnie-jeszcze kwestia siwych włosów. Niby mam 21 (w grudniu 22) lata, ale kilka moich koleżanek już narzeka na pojawiające się siwe włoski. I ja nie wiem, czy zanim zdążę wyhodować sobie długie naturalki i ja nie zacznę powoli siwieć i i tak będę farbować.
A jeszcze teraz szukam pracy i boję się, że będę wyglądać po prostu źle na rozmowach z takim odrostem... No i wreszcie-mój TŻ lubi mnie w ciemniejszy kolorze i mówi, że w blondzie wyglądałam jak dziecko.
Jestem teraz kompletnie zawieszona między "farbować" i "nie farbować". A w dodatku tak zależy mi na długości (oczywiście bez szaleństwa, suche, porozdwajane końce zawsze wycinam i podcinam włosy właściwie co miesiąc po trochę, by zejść ze zniszczeń), a z zapuszcaniem naturalek byłoby mnóstwo podcinania, bo już nie mogłabym patrzeć na różnicę kolorystyczną. Aaa, nie wiem co robić ;/
Aha-wyglądasz przepięknie! Jak aniołek. I ja zupełnie nie widzę przebarwień (ja mam straszne), za to widzę cerę wywołującą u mnie ogromną zazdrość! No i taaakie gęste włosy!
Mój właśnie też jest taki ciemnopopielaty :( Myślę, że w Twoim przypadku henna dla odrostów może być dobrym rozwiązaniem :D Sama zastanawiam się nad Cassią :) A może na początek płukanka z kawy, kory dębu?
UsuńJa tez mam farbowane blond wlosy.
UsuńMoze moj komentaz nie bedzie na miejscu.
Ale jak wspomiala juz jakas blogowiczka,blond jest ladny i interesujacy.
Niektore dziewczyny w nijakich wlosach wygladaja jak szare myszki.
Ja farbuje bo to takze wysusza wlosy przy skurze ktore mi sie bardzo szybko przetluszczaja.
Nie wiem jak to mozliwe ale moje farbowane wlosy sa bardziej zadbane niz przed laty w naturalnym brazowym wydaniu.
Moze to kwestia wiekszej wiedzy na temat pielegnacji wlosow,ktora zdobylam na tym blogu.
Dziekuje bardzo za to Natalce i zycze jej zeby rownie ladnie wygladala w naturalu ;)
No własnie ja przez mysi kolor i ówczesną modę zafarbowałam w liceum :/ a teraz tak mi się podoba polski, zwykły ciemny blond, że nie mogę przeżyć tej decyzji... :(
UsuńKochana, wysuszanie skóry głowy, aby ograniczyć przetłuszczanie to błędne koło! Poczytaj o tym :*
UsuńJa próbuję po raz kolejny, odrost ma jakieś 6cm, ale... ostatnio zobaczyłam swoje zdjęcie od tyłu, w mocnym świetle i wygląda to strasznie... Mój blond jest teraz mocno popielaty, a z tyłu głowy prześwituje między farbowanym brązowym i wygląda to tragicznie, nie dam rady i kupię farbę. Tylko chyba przerzucam się na hennowanie na brązowo.
OdpowiedzUsuńPowrót do naturalek jest ciężki, no i trzeba się zastanowić dlaczego włosy farbowałam ? Bo jeśli dlatego, że w naturalnym kolorze było mi niewyraźnie/źle, to może nie warto wracać ? Mi wszyscy mówią, że z popielatym blondem moja twarz była niewyraźna, wydawała się o wiele bardziej pucołowata i że w brązie mi po prostu lepiej. A jeszcze teraz ten blond jest o wiele bardziej popielaty, wręcz siwy... No właśnie-jeszcze kwestia siwych włosów. Niby mam 21 (w grudniu 22) lata, ale kilka moich koleżanek już narzeka na pojawiające się siwe włoski. I ja nie wiem, czy zanim zdążę wyhodować sobie długie naturalki i ja nie zacznę powoli siwieć i i tak będę farbować.
A jeszcze teraz szukam pracy i boję się, że będę wyglądać po prostu źle na rozmowach z takim odrostem... No i wreszcie-mój TŻ lubi mnie w ciemniejszy kolorze i mówi, że w blondzie wyglądałam jak dziecko.
Jestem teraz kompletnie zawieszona między "farbować" i "nie farbować". A w dodatku tak zależy mi na długości (oczywiście bez szaleństwa, suche, porozdwajane końce zawsze wycinam i podcinam włosy właściwie co miesiąc po trochę, by zejść ze zniszczeń), a z zapuszcaniem naturalek byłoby mnóstwo podcinania, bo już nie mogłabym patrzeć na różnicę kolorystyczną. Aaa, nie wiem co robić ;/
Aha-wyglądasz przepięknie! Jak aniołek. I ja zupełnie nie widzę przebarwień (ja mam straszne), za to widzę cerę wywołującą u mnie ogromną zazdrość! No i taaakie gęste włosy!
ja mam 22 lata i znalazłam u siebie 3 siwe włosy kilka dni po farbowaniu henną khadi, wcześniej się nie przyglądałam, ale skoro farba ich nie złapała to trzeba znaleźć lepszy sposób na farbowanie.. siwe włosy farbuje się trochę inaczej, żeby w ogóle złapało, o ile dobrze pamiętam to dwuetapowo (szkoda, że wychodzi wtedy 2 razy drożej).. za to moja siostra farbowała w lutym farbą herbatint (jest na KWC na wizażu :)) i do tej pory kolor się trzyma, a włosy kilka dni po farbowaniu wyglądały lepiej niż przed :) w dodatku nie śmierdzi i fajnie się aplikuje :) nie wiem jak z paletą kolorystyczną, ale możesz sobie zobaczyć, może znajdziesz kolor podobny do swoich naturalnych włosów :) ja się właśnie poważnie zastanawiam nad tym, bo henna trzyma się u mnie tylko 3 tygodnie, naturalne włosy mam już do ramion, a w słońcu linia po dawnym farbowaniu chemicznym jest bardzo widoczna :(
UsuńSuper fotki!
OdpowiedzUsuńnailseyes.blogspot.com
Czy to przypadkiem było wesele Tomka M. w dworku pod Celestynowem? Tam welon złapała roześmiana blond petarda :)
OdpowiedzUsuńNieee :) Bartka H. pod Poznaniem :D
Usuńbardzo ładne fotki, Ty & włoski śliczne jak zawsze :))) eh, więcej zdjęci tego typu prosimy :)))
OdpowiedzUsuńFotografie, słyszysz?! :D
UsuńJa jestem przy drugim podejściu do powrotu do naturalnych włosów, za pierwszym razem wytrzymałam do 7 cm (o głupia ja, przez te kilka miesięcy włosy autentycznie "zgrubiały", bo zaczęłam wdrażać olejowanie, a rozjaśnienie farbą je znowu scieńczyło). Teraz mam już prawie 6cm. Różnica w strukturze jest kolosalna, odrosty są gładkie i lśniące, tzn. jak na moje puchate fale. Czuć różnicę w dotyku, naprawdę :) A ciemny blond przecież można próbować zawsze rozjaśnić, np. miodem. Ach i polecam pigmentację, jeżeli już będziesz pewna. Mam wrażenie, że zmniejszyła porowatość moich włosów ;)
OdpowiedzUsuńChociaż, szczerze mówiąc, zazdroszczę Ci teraz pięknego koloru, to życzę powodzenia :) Warto!
Wiem doskonale o czym mówisz. Mialam jakiś czas temu odrost 3 cm i te włosy były takie piękne... sztywniejsze, lśniące, grubsze. A rozjaśniańce są zawsze miękkie i szybko klapną :(
UsuńOdrostow nie widac:). Pieknie wygladasz na tych fotkach:))
OdpowiedzUsuńhej:) Piekna!! Coś ty zrobiła, że masz taki piękny odcień blondu po rozjaśnianiu? Ja mimo farbowań popielato-opalizujacą nie mogę sobie poradzić. Farba szybko się zmywa i wychodzi żółtko - musialabym chyba farbować co 1,5 tygodnia...
OdpowiedzUsuńCO byś poradziła, aby uzyskać odcień włosów taki jak dolne partie na tym zdjęciu?
http://www.photoblog.pl/liberateme1/151194534
Buziak :*
K.
Próbowałaś płukankę z gencjany? ;) Przyznam szczerze, że nie znam się totalnie na popielatym blondzie :( wiem tylko, że jest strasznie trudny do utrzymania.. z tego powodu ja wybieram zawsze miodowy :))
UsuńSliczna sesja, a odrosty bardzo naturalnie wyglądają, bo teraz rozumiem już jakis jest?:P
OdpowiedzUsuń"główny" przedziałek jest rozjaśniony słońcem, ale pod spodem włosy są już ciemniejsze :)
UsuńTy masz prześliczne te włosy:* Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła pochwalić się podobnym stanem i długością.. A tymczasem..przygotowuję się psychicznie na pójście do fryzjera :(
OdpowiedzUsuńPowodzenia :-*
Usuńmam identyczną spódnicę <3 :)
OdpowiedzUsuńBHC, to jeszcze ja z komentarza o 'zoltku' .....
OdpowiedzUsuńCHodzi mi konkretnie o uzyskanie takiego koloru:
http://www.doczepiane.pl/196-large/naturalne-doczepiane-wlosy-clip-in-40-cm-120-gram.jpg
http://www.doczepiane.pl/img/stylizacje/mary2.jpg
a tutaj filmik jak sie prezentuja w swietle dziennym: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4k_m9WrqBr4
Juz nie wiem na jaki kolor je zafarbowac, zeby byly niemal identyczne :(jesli sie na tym znasz i jakos CI to ulatwi to moge podeslac zdjecie...a wiesz, bardzo mi na tym zalezy, gdyz jednak doczepiam wlosy, a inni mowia mi ze widac troche roznice. o ile w domu jest w miare ok, to w swietle dziennym widac to zoltko.. tzn nie jest bardzo zoltko, ale ZBYT miodowy do mojej cery i nie wiem jak go ochlodzic. Jesli sie na tym znasz baaaardzo prosze o pomoc, bede wdzieczna:(
odwiedź kokardka-mysi.blogspot.com :*
UsuńPięknie wyglądasz w tym blondzie, no ale ładnemu we wszystkim ładnie:D ciekawe co przyniesie eksperyment z powrotem do naturalnego koloru:)
OdpowiedzUsuńMasz włosy jak z reklamy. Na dodatek te refleksy wyglądają prześlicznie :) Widać ,że dużo wkładasz w pielęgnację włosów :)
OdpowiedzUsuńWitaj !
OdpowiedzUsuńKoleżanka poleciła mi Twojego bloga, bo przez prostowanie od 7 lat moje włosy są w opłakanym stanie. Zaopatrzyłam się juz w olej arganowy. Wiem że musze zmyć z włosów silikony. Czy wedlug Ciebie szampon Green Pharmacy się nadaje ? Niby na opakowaniu jest napisane ze nie zawiera parabenów, SLS i SLES, ale widzę ze w składzie jest Sodium Myreth Sulfate. Napisz proszę co myślisz o tych szamponach.
Kasia
Ja nie jestem co prawda BlondHairCare, ale napiszę co wiem ;) Przede wszystkim musisz odstawić prostownicę i podciąć jak najwyżej zniszczone końce. Szampony Green Pharmacy chyba nie są zbyt delikatne, na co dzień może postaw na szampon dla dzieci, np rossmannowy baby dream (dobrze zmywa oleje), a raz na 1-2 tygodnie oczyszczaj włosy np. tym http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16629- to właśnie do zmycia silikonów. Końce zabezpieczaj na co dzień, może być do tego jedwab CHI (byle nie Biosilk, bo on mocno wysusza!), jedwab Marion, albo np ten zabezpieczacz http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60444 (bo ja go akurat mam, tylko nie wierz reklamom, on nic nie sklei na stałe, a tylko zabezpieczy końce przed niszczeniem). Przydałyby się jeszcze jakieś treściwe maski i odżywki...jakaś maska proteinowa, np osławiony kallos latte czy stapiz sleek line, i nawilżająca-np.polecana przez BlondHairCare Bioetika (też mam i bardzo lubię). Z odżywek mogę polecić Garnier Avokado i Karite albo Garnier Oleo Repair, bo obie są świetne. Co do olejku-mi akurat arganowy nie przypasował i ostatnio coraz częściej trafiam na opinie zawiedzionych nim dziewczyn. Ale każde włosy są inne, a poza tym-zawsze możesz wykorzystać to co masz w kuchni-olej rzepakowy i oliwa z oliwek są całkiem niezłe.
Usuńok dziękuję za odpowiedź. A jak często można stosować tę maskę Bioetika ? Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie tego olejowania, bo skoro kupiłam już olej, chciałabym go wykorzystać. Stosowałam go do tej pory na wilgotne włosy, umyte wcześniej właśnie szamponem Green Pharmacy (teraz wiem ze nie jest najlepszy, robiłam to przed snem, rano zmywałam olej. Jednak zastanawiam się czy nie lepiej olejować suche włosy? Jak sądzisz?
UsuńTo zależy od Twoich włosów, mi bardziej pasuje olejowanie na sucho, ale wielu osobom pasuje na mokro albo na mokro z odżywką-popróbuj wszystkich kombinacji. Ja bioetikę ja miałam bardzo such włosy stosowałam nawet co 2 dni i nie zaszkodziła mi (jest nawilżająca, maski proteinowe należy raczej stosować rzadziej, nawilżające można częściej). Myłaś najpierw włosy, nakładałaś olej a potem rano znowu myłaś ? Ja bym z tym uważała, szampony też przesuszają włosy, jak pasuje ci na olejowanie włosów na mokro to nie musisz ich myć przed olejowaniem (chyba że miałaś na włosów dużo stylizatorów, jakieś pianki, lakiery), wystarczy że je namoczysz, a umyjesz dopiero rano, po olejowaniu.
UsuńKaren
Dziękuję Ci za cenne uwagi :)
UsuńKasia
Wygladasz jak Candiece Accola na niektorych zdjeciach :)
OdpowiedzUsuńNa drugim zdjęciu wyglądasz jak Candice Accola, moja ukochana aktorka! Cudowne włosy, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńw życiu bym nie powiedziała, że masz wysokoporowate włosy :) w ogóle śliczna jesteś :) podoba mi się tego typu aktualizacja - włosy w ruchu oddają całą ich sprężystość, blask i gęstość :)
OdpowiedzUsuńpfff !! to ma być odrost...? - mój odrost jak byś zobaczyła... ;(
OdpowiedzUsuńDo Brightness,
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś coś więcej dodać w temacie farbowania siwych włosów. Piszesz, że trzeba robić to dwuetapowo. Żadna farba nie chce pokryć moich siwych i jestem zrozpaczona. Będę wdzięczna za podpowiedzi.