Olejek eteryczny - co to jest?
Najistotniejszą cechą olejków eterycznych jest ich bardzo skomplikowany skład. Zawierają nawet do kilkuset substancji występujących w rożnych proporcjach, charakterystycznych dla danego olejku, dzięki czemu różnorodnie oddziałują na nasz organizm.
Jak kupować olejki eteryczne?
Kupując olejek eteryczny należy zwrócić uwagę na to, aby był w 100% naturalny i czysty, a więc wolny od rozpuszczalników, konserwantów, pestycydów, zanieczyszczeń mechanicznych i innych dodatków syntetycznych. Wówczas możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z pełnowartościowym produktem.
Produkcja takich olejków jest kontrolowana od momentu posadzenia rośliny aż do momentu umieszczenia olejku eterycznego w ciemnej, szklanej buteleczce. Warto też kupować olejki w zaufanym miejscu, gdzie są odpowiednio przechowywane.
Olejki eteryczne powinny być przebadane dermatologicznie. Warto także zwracać uwagę na certyfikaty i inne dokumenty potwierdzające ich jakość i pochodzenie. Najczęściej są to:
Olejki eteryczne powinny być przebadane dermatologicznie. Warto także zwracać uwagę na certyfikaty i inne dokumenty potwierdzające ich jakość i pochodzenie. Najczęściej są to:
- ISO (Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna),
- IFRA (Międzynarodowa Organizacja Badania Substancji),
- F.P. (Farmakopea Polska),
- B.P. (Farmakopea Brytyjska),
- Certyfikat Jakości Polskiego Towarzystwa Aromaterapeutycznego,
- atesty Państwowego Zakładu Higieny.
Cena naturalnego, czystego olejku jest zazwyczaj o wiele wyższa niż olejków będących syntetyczną mieszanką. Wynika to z proporcji otrzymanego olejku do ilości użytego surowca oraz z faktu, że rośliny muszą być hodowane w odpowiednich warunkach, zbierane ręcznie o określonej porze roku/dnia itp.
Olejki zapachowe nie są eteryczne
Nie należy mylić olejku eterycznego z olejkiem zapachowym, który jest najczęściej preparatem czysto syntetycznym (sztucznym) lub półsyntetyczną kompozycją. Przykładem jest olejek jabłkowy, truskawkowy czy gruszkowy, które w rzeczywistości nie istnieją.
Tego rodzaju „olejki” nie posiadają właściwości terapeutycznych i dlatego nie powinno się ich używać do zabiegów aromaterapeutycznych, głównie ze względu na ryzyko alergii i podrażnień, ale ich stosowanie może również powodować poważne choroby skóry.
Znalazły one zastosowanie głównie do aromatyzowania pomieszczeń oraz jako dodatek aromatyczny do suszu kwiatowego.
Uczciwi producenci zaznaczają na opakowaniu, że mamy do czynienia z syntetycznym olejkiem zapachowym, ale taka informacja niestety nie zawsze się pojawia...
Olejki eteryczne należy przechowywać zgodnie z wytycznymi producenta, najczęściej w chłodnym i ciemnym miejscu, szczelnie zamknięte. Tylko odpowiednio przechowywane mają szansę pozytywnie wpływać na nasz organizm. Należy pamiętać, że wiele olejków posiada krótki termin ważności ze względu na zdolność do szybkiego utleniania się, np. olejek mandarynkowy i pomarańczowy.
Olejki eteryczne stosuje się głównie w celach terapeutycznych (aromaterapia) w postaci:
W każdej z wyżej wymienionych metod olejki najpierw oddziałują na zmysł węchu, stąd też niezwykle ważne jest, aby osobie, która poddaje się terapii, podobał się zapach wybranego olejku.
Olejki eteryczne znajdują zastosowanie także w:
Olejki, tak jak inne naturalne produkty, mogą uczulać wrażliwą skórę. Przed użyciem jakiegokolwiek olejku należy zrobić próbę alergiczną – rozcieńczoną w oleju bazowym kropelkę pozostawić na skórze przez 24 godziny i obserwować reakcję skóry.
Warto pamiętać, że niektóre olejki działają fototoksyczne, czyli uwrażliwiają skórę na promienie UV, np. olejek mandarynkowy, grejpfrutowy, pomarańczowy, cytrynowy, bergamotowy.
Nie wolno stosować czystych olejków bezpośrednio na skórę (ewentualnie punktowo, np. na wypryski na skórze), zawsze należy rozcieńczyć je z olejem bazowym.
Nie powinno się stosować jednego olejku eterycznego przez dłuższy czas, gdyż może pojawić się ryzyko kumulacji substancji w organizmie.
Bezwzględnie nie wolno przekraczać dawek podanych na opakowaniu lub zaleconych przez lekarza/aromaterapeutę. Należy także przestrzegać ograniczeń właściwych dla danego olejku.
Przeciwwskazania i ograniczenia do samodzielnego stosowania olejków eterycznych to m.in:
Olejków eterycznych nie powinno się również stosować u małych dzieci (szczególnie tych olejków, które oddziałują na OUN: z drzewa herbacianego, drzewa różanego, eukaliptusowego, geraniowego, rozmarynowego).
Jeśli mamy wrażliwą skórę lub karmimy piersią, dobór odpowiedniego olejku należy powierzyć wykwalifikowanemu aromaterapeucie. Doświadczony aromaterapeuta dzięki swojej wiedzy skomponuje mieszankę o składzie odpowiadającym potrzebom naszego zdrowia czy skóry, a także zaleci stosowne dozowanie.
Znalazły one zastosowanie głównie do aromatyzowania pomieszczeń oraz jako dodatek aromatyczny do suszu kwiatowego.
Uczciwi producenci zaznaczają na opakowaniu, że mamy do czynienia z syntetycznym olejkiem zapachowym, ale taka informacja niestety nie zawsze się pojawia...
Przechowywanie olejków eterycznych
Olejki eteryczne należy przechowywać zgodnie z wytycznymi producenta, najczęściej w chłodnym i ciemnym miejscu, szczelnie zamknięte. Tylko odpowiednio przechowywane mają szansę pozytywnie wpływać na nasz organizm. Należy pamiętać, że wiele olejków posiada krótki termin ważności ze względu na zdolność do szybkiego utleniania się, np. olejek mandarynkowy i pomarańczowy.
Zastosowanie olejków eterycznych
Olejki eteryczne stosuje się głównie w celach terapeutycznych (aromaterapia) w postaci:
- masażu, który wykonywany jest mieszanką oleju bazowego, który jest nośnikiem oraz odpowiedniej ilości olejku eterycznego; zalecane stężenie olejku eterycznego wynosi wtedy zazwyczaj 1-2 %,
- dodatku do kominków aromaterapeutycznych, dzięki którym w powietrzu unosi się naturalny, piękny zapach, który pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie oraz zdrowie,
- dodatku do kąpieli – w tym przypadku nie stosujemy żadnych agresywnych kosmetyków, tylko wodę z kilkoma kroplami olejku eterycznego i nośnikiem (polecany jest bezzapachowy płyn do kąpieli, który sprawi, że olejek nie będzie unosił się na powierzchni wody).
W każdej z wyżej wymienionych metod olejki najpierw oddziałują na zmysł węchu, stąd też niezwykle ważne jest, aby osobie, która poddaje się terapii, podobał się zapach wybranego olejku.
Olejki eteryczne znajdują zastosowanie także w:
- przemyśle perfumeryjnym,
- pielęgnacji skóry twarzy, zwłaszcza suchej, normalnej, tłustej, trądzikowej, mieszanej, atopowej, podstarzałej oraz w przypadku egzemy, grzybicy, rozstępów, cellulitu itp.),
- pielęgnacji skóry głowy - pomagają na łojotok, łupież, wypadanie włosów, a nawet stymulują wzrostu włosów (olejek miętowy czy imbirowy).
Olejki eteryczne mogą uczulać!
Olejki, tak jak inne naturalne produkty, mogą uczulać wrażliwą skórę. Przed użyciem jakiegokolwiek olejku należy zrobić próbę alergiczną – rozcieńczoną w oleju bazowym kropelkę pozostawić na skórze przez 24 godziny i obserwować reakcję skóry.
Warto pamiętać, że niektóre olejki działają fototoksyczne, czyli uwrażliwiają skórę na promienie UV, np. olejek mandarynkowy, grejpfrutowy, pomarańczowy, cytrynowy, bergamotowy.
Nie wcieraj w skórę czystych olejków eterycznych!
Nie wolno stosować czystych olejków bezpośrednio na skórę (ewentualnie punktowo, np. na wypryski na skórze), zawsze należy rozcieńczyć je z olejem bazowym.
Nie powinno się stosować jednego olejku eterycznego przez dłuższy czas, gdyż może pojawić się ryzyko kumulacji substancji w organizmie.
Dozowanie olejków eterycznych
Bezwzględnie nie wolno przekraczać dawek podanych na opakowaniu lub zaleconych przez lekarza/aromaterapeutę. Należy także przestrzegać ograniczeń właściwych dla danego olejku.
Przeciwwskazania i ograniczenia do samodzielnego stosowania olejków eterycznych to m.in:
- ciąża,
- laktacja,
- choroby (np. cukrzyca, nadciśnienie, niedociśnienie, epilepsja),
- wrażliwa skóra,
- przyjmowanie leków homeopatycznych (olejek miętowy),
- skłonność do alergii, indywidualna nietolerancja,
- farmakoterapia.
Olejków eterycznych nie powinno się również stosować u małych dzieci (szczególnie tych olejków, które oddziałują na OUN: z drzewa herbacianego, drzewa różanego, eukaliptusowego, geraniowego, rozmarynowego).
Jeśli mamy wrażliwą skórę lub karmimy piersią, dobór odpowiedniego olejku należy powierzyć wykwalifikowanemu aromaterapeucie. Doświadczony aromaterapeuta dzięki swojej wiedzy skomponuje mieszankę o składzie odpowiadającym potrzebom naszego zdrowia czy skóry, a także zaleci stosowne dozowanie.
Ciekawostki na temat olejków eterycznych:
- Ważna jest odmiana rośliny, z której otrzymuje się olejki eteryczne, np. właściwości terapeutyczne posiada tylko odmiana Lavandula Officinalis, czyli lawenda lekarska, a nie Lavandula Fragrance, mimo wręcz identycznego zapachu obu roślin.
- Ze względu na siłę oddziaływania na organizm podczas jednego zabiegu można stosować maksymalnie dwie krople olejku cynamonowego, eukaliptusowego, anyżowego, goździkowego, hyzopowego, ylangowego, z szałwii muszkatołowej.
- Tzw. absoluty to olejki eteryczne, które otrzymywane są metodą ekstrakcji rozpuszczalnikiem i które pełniej oddają naturalny zapach rośliny niż olejki eteryczne pozyskiwane metodą destylacji wodą. Mimo że pozbawione są syntetycznych dodatków, nie mogą być stosowane w aromaterapii ze względu na obecność w nich resztek rozpuszczalników organicznych (np. etanolu). Wchodzą one w skład perfum oraz podobnie jak czyste olejki eteryczne nadają kosmetykom właściwy zapach.
- Wierną kompozycję zapachową (np. drogiego olejku jaśminowego) można otrzymać wyodrębniając poszczególne składniki z innych substancji pochodzenia roślinnego, otrzymując tym samym imitację naturalnego olejku eterycznego. Brak w tym przypadku właściwego dla danego olejku działania terapeutycznego.
- Ze 100 kg lawendy otrzymujemy średnio tylko 2,5 kg olejku lawendowego, a ze 100 kg płatków róży otrzymujemy jedynie 20 ml olejku.
Olejki eteryczne to temat rzeka, więc na pewno jeszcze będzie poruszany na blogu. ♥
Tym bardziej, że ostatnio testuję kilka olejków w pielęgnacji skóry. A Wy stosujecie olejki aromatyczne w pielęgnacji włosów i skóry głowy? Z chęcią poczytam o Waszych ulubionych olejkach i sprawdzonych przepisach :)
bardzo dobry post, dużo uświadamia :)
OdpowiedzUsuńolejek z drzewa herbacianego to mój ulubieniec :) dawałam go do wszystkiego dosłownie. po pół roku się skończył i teraz zrobiłam sobie od niego dwumiesięczną przerwę. Mam też ylang ylang i madarynkowy, dodaję ich do kąpieli, do masełek do ciała, czasem do żelu pod prysznic :-) mam ochotę wypróbować kolejne.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, sama stosuję pomarańczowy, ale w celu poprawiania samopoczucia - ten zapach idealnie poprawia nastrój :)
OdpowiedzUsuńa tak z innej beczki, kiedy wyniki konkursu ?:)
OdpowiedzUsuńjuż były :)
UsuńUwielbiam olejki eteryczne. Pomarańczowy i lawendowy pomogły mi z bezsennością. Używam ich także do sprzątania.
OdpowiedzUsuńWiększość olejków eterycznych dobrze też konserwuje kosmetyki :)
o idealnie trafiłaś z tematem, właśnie mam napisać prace na temat olejków eterytcznych stosowanych w pielęgnacji włosów :D
OdpowiedzUsuńtakie olejki stosuję tylko w kominkach. uwielbiam ten intensywny zapach, który wydzielają. Nawet woski tak wyraźnie nie pachną
OdpowiedzUsuńJa czasem do odkurzacza kilka kropel daje;)
OdpowiedzUsuńJa również :D
UsuńBardzo dobry post. A olejki eteryczne jakich firm polecasz??
OdpowiedzUsuńAvicenna i dr Beta :)
Usuńświetny post!
OdpowiedzUsuńja staram się używać zwykłych olejków,nie eterycznych:)
Uwielbiam olejki ;) Sama stosuję z drzewa herbacianego punktowo na wypryski (lub inne atrakcje w postaci bąbli po komarach, super łagodzi ukąszenia), lawendowy na buzię (działanie antybakteryjne), rozmarynowy, pichtowy (do mieszanki OCM, pomaga dogłębnie oczyścić pory), sandałowy (uwielbiam ;) rozjaśnia, nawilża, łagodzi), cytrynowy (głównie z myślą o przebarwieniach). Skończył mi się pomarańczowy, który bardzo lubię za świeży zapach ;)
OdpowiedzUsuńGłównie olejki stosuję na buzię. Dodaję je do mieszanek OCM albo nakładam punktowo w czystej postaci albo dodaję do Alterry limonkowej albo do maseczek.
Anonnimku, jeśli jesteś świadom składów kosmetyków i lekarstw, w tym homeopatycznych, to zapewne wiesz, że niektóre składniki potrafią wchodzić w interakcje i spowodować alergie, wysypki i inne dolegliwości nie tylko skórne.
interesujący post ;) ja kiedyś miałam olejek z bergamoty ;) ktorej aromat jest dodawany do herbaty earl gray ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten post! Nigdy nie mogłam zebrać się do poczytania na ten temat w necie. Mam teraz wstęp do stosowania olejków eterycznych. Zawsze wydawały mi się jakieś takie...nie tyle niebezpieczne co stosowane niewłaściwie mogły narobić szkody- przynajmniej tego byłam świadoma i się za nie nie łapałam ;D
OdpowiedzUsuńFajny wpis:D Kilka miesięcy temu zainteresowałam się olejkami eterycznymi, głównie do kominka:) goździkowy odstrasza komary - serio!, a przy mandarynkowym lub pomarańczowym śpię jak kamień:)) czasem dodaję kropelkę olejku pichtowego do mieszanki OCM.
OdpowiedzUsuńJakie firmy polecasz? Ja używam Avicenna i Dr. Beta, pełno na nich informacji o wszelakich zaświadczeniach więc chyba są ok;)
Może polecisz jakąś książkę o aromaterapii? Moje informacje o działaniu olejków pochodzą z internetu i ulotek dołączanych do flakoników- niestety czasem są one sprzeczne lub każde źródło podaje inne działanie :P
pozdrawiam:)
Ja też używam właśnie tych :) Książki mam w domu rodzinnym, nie pamiętam teraz tytułów :(
Usuńbardzo chciałabym kiedyś doświadczyć aromaterapii, może jeszcze uda mi się to w życiu zrealizować :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMasz rację, wiele osób utożsamia olejki eteryczne ze zwykłymi olejami. Wczoraj czytałam recenzję jakiegoś kosmetyku. Jej autorka twierdziła, że szampon nawilża włosy, ponieważ zawiera olejek lawendowy.
UsuńHm... dodaję olejek eteryczny lawendowy do maski właśnie w celu nawilżenia włosów
Usuńświetny blog :) dużo naturalnych kosmetyków, które uwielbiam! :D olejki eteryczne ubóstwiam: do kąpieli, do kominka, do produkcji własnej mgiełki zapachowej, do masażu; swego czasu dodawałam olejku z drzewa herbacianego do kremu nawilżającego i pomógł mi w oczyszczaniu cery :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuję :D
Dziękuję :))
UsuńUwielbiam olejki, ale niekażdemu służa, moga powodowac uczulenia . Co do pochodzenia olejków słusznie zwróciłaś uwagę:)
OdpowiedzUsuńJak na razie olejki eteryczne mam tylko w olejku antycellulitowym do masażu z Green Pharmacy. Ale co raz częściej zastanawiam się czy nie włączyć ich do pielęgnacji cery i włosów :)
OdpowiedzUsuńhej czytam od wczoraj twojego bloga sama jestem fryzjerka i zapuszczam wlosy ale masz taka wiedze ze uznalam cie za moja mentorke:) i musisz dac mi kilka rad bo mam wlosy do pasa bardzo jasny blond (natural end esy522) a moje naturalne wlosy bez farby sa slabiutkie maja odcien mysiego polskiego blondu jest ich duzo ale cieniusich i w dodatku z natury sa krecone i sa mega rozdwajajace sie lamliwe uzywam do nich szmopnu matrixa czerwonego maski waxa tej keratynowej niebieskiej maski wygladzajacej owocowej garniera olejku matrixa na lamiace sie wlosy wypelniajacego nie susze nie prostuje wiaze w warkocza one sie placza chyba ze je wymodeluje ostatnio podcielam 1 cm bo jestem maniak centymetrow to bylo z tydzien temu ale znow to samo stosowalm tez ampulke biolage nic nie dala oprocz czasowego wygladzenia help me!! keratnowe prostowanie mi zniszczylo bo sa jeszcze slabsze laminowanie dziala na chwile jajko z oliwa i cytryna tez nie daj dlugo trwalego efektu jem witaminy na wszytsko te pomaranczowe z biedronki niechce ich podcinac robilam zabiegi pod infrazonem sauna ozonowa i nic masuje skore glowy myje co 3 dni uzywalm fluidu artego tez nie zbyt teraz czekam na maske artego niebieska nie moge jesc skrzypowity bo brzuch mnie boli po niej i probuje kazdej magicznej sztuczki by byly piekne daj mi recepte na zdrowe wlosy blond i ich krecenie nie bedzie mi przeszkadzac tylko zeby nie lamaly sie RATUJ!:)
OdpowiedzUsuńhttp://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=126 tutaj znajdziesz informacje jak pielęgnować kręcone włosy :)
UsuńŚwietny post! Bardzo dużo cennych i interesujących informacji! Uwielbiam olejki eteryczne ale tylko te 100% naturalne, gdyż wierzę w aromaterapie. Moje ulubione olejki to paczulowy i bergamotka - polecam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
P.S. Twoje posty są pełne wielu ciekawych informacji i bardzo lubię je czytać!
Dziękuję bardzo :*
UsuńŚwietny post ! Zaczytałam się jak nigdy <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://lovemydreams18.blogspot.com/
uwielbiam olejki ja też mam ten lawendowy jest świetny pozdrawiam i zapraszam do sibeie
OdpowiedzUsuńTeż używam olejku herbacianego (trądzik) i lawendowego skalp ;)
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa z tymi olejkami :) a jakie możesz polecić typowo do cery ze skłonnością do przetłuszczania się ? Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńz drzewa herbacianego, ylang ylang, cyprysowy, cytrynowy :)
UsuńJa stosuję olejek pomarańczowy, kiedy dopada mnie chandra :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
OdpowiedzUsuńObu tych olejków używam do włosów. Poza nimi do włosów świetny jest olejek rozmarynowy.
Ja uwielbiam olejek pomarańczowy i lawendowy do kominka, obydwa poprawiają mi nastrój, a lawendowy dodatkowo sprawdza się przy infekcjach górnych dróg oddechowych. Olejku z drzewa herbacianego używam do prania pieluch wielorazowych (ma działanie antybakteryjne). Do kąpieli zaś wybieram cytrynę lub grejpfruta. Przy kłopotach z zaśnięciem daję 1-2 krople olejku lawendowego na poduszkę, działa na mnie bardzo relaksująco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, meiga
heja :) mam takie pytanie, ale nie odnośnie olejków eterycznych.. chodzi o żółty odcień włosów.
OdpowiedzUsuńMoja historia:
Włosy malowałam ostatnio na Boze Narodzenie (na ciemny blond) i teraz planuje znowu ( mniej wiecej pod koniec czerwca ), od grudnia farba sie całkowicie sprała i moje włosy przybrały zółtego/rudego odcieniu. Koleżanka która ma mi malować włosy (na średni blond) zaleca mi zastosowanie rozjaśniacza zeby zniwelowac zółć, a ja sie jednak boje bo moje włosy są cienkie, i jeszcze nie do konca zdrowe..pozatym to rozjasniacz i nie wiadomo co mi zrobi z tymi włosami. Myslałam o zastosowaniu jakichś płukanek na zółte włosy ale nie wiem czy to cos da, i wolałabym sie was włosomaniaczki zapytać o rade, czy płukanki do blond włosów mi pomoga czy szkoda czasu? czy moze macie jakieś inne rady?
Prosze o pomoc :)
Pozdrawiam, Ilona
Na samym początku przygody z OCM zakupiłam sobie olejek lawendowy, rozcieńczyłam pół na pół z olejkiem rycynowym, a następnie władowałam to sobie na twarz. Masakra, piekło, bolało, nie wiem, co ja sobie myślałam. NIGDY WIĘCEJ :P
OdpowiedzUsuńHej :) ja właśnie zakupiłam płukankę rozjaśniającą Herbapolu. http://www.herbapol.krakow.pl/site.php?id_menu=4&id_prod=454&lok=5 W składzie rumianek, trawa cytrynowa, brzoza, skrzyp polny i łopian. Wypróbuję dopiero i dam znać jak działa, czy nie przesusza nadmiernie włosów ( jednak myślę, że użyta z rozsądkiem na nawilżone wcześniej włosy krzywdy im nie wyrządzi) :) Mam nadzieję też, że zgodnie z obietnicą producenta podziała łagodząco na moją wiecznie podrażnioną skórę głowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam :) jakie olejki mają działanie rozgrzewające ale nie rozjaśniające? są one mi potrzebne przy owijaniu ciała folią na cellulit itd. Używam teraz olejku cynamonowego i grapefruitowego ale rozjaśniają opaloną skórę :( i szukam dobrych zamienników, które nie będą rozjaśniały :)
OdpowiedzUsuńTeraz bardzo modny temat tych olejków eterycznych. Wiele zastosowań. :) Polecam przeczytać wpis, bardzo fajny.
OdpowiedzUsuń