Zapraszam Was do zapoznania się z listą masek i odżywek, które zawierają oleje i które świetnie sprawdzają się na moich wysokoporowatych włosach. Są bardzo treściwe, dlatego nakładam je zwykle przed myciem.
Maski i odżywki z olejami, po których moje włosy wyglądają idealnie ♥
Garnier, Awokado i Karite (wycofany ze sprzedaży!)
Skład: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C39789/1)GlissKur, Oil Nutritive
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-87, Dimethicone, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil,Sclerocarya Birrea Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glyceryl Stearate, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Ceteareth-20, Citric Acid, Phenoxyethanol, Polyquaternium-37, Dimethiconol, Methylparaben, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Parfum, PPG-1 Trideceth-6, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Cyclomethicone, Benzyl Salicylate, Citronellol, CI 47005, CI 15985Czarna Maska Marokańska Planeta Organica [recenzja]
Skład: Aqua with infusions of Organic Argania Spinosa Kernel Oil (organic argan oil), Organic Citrus Aurantium Amara Flower Oil (organic neroli oil), Laurus Nobilis Leaf Extract (laurel oil), Olea Europaea Fruit Oil (olive oil),Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Lavandula Angustifolia Oil, Origanum Vulgaris Extract (extract of oregano); Cetearyl Alcohol, Glyceryl Srearate, Behentrimonium Chloride, Cetyl Ether, Isopopyl Palmitate, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric AcidLove2mix Organic z efektem laminowania (wycofana ze sprzedaży!)
Skład: Aqua with infusions of: Organic Mangifera Indica (Mango) Fruit Extract, Organic Persea Gratissima (Avocado) Oil; Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetrimonium Chloride, Cetyl Ether, Divinyldimethicone/Dimethicone Copolymer, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Bis (C13-15 Alkoxy) PG-Amodimethicone, Hydrolyzed Wheat Protein, Hydrolyzed Rice Protein, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid, LycopeneBiovax do włosów suchych i zniszczonych [recenzja]
Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth-20, Cetrimonium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetylated Lanolin, Glycerin, Lawsonia Inermis Extract, Cinnamomum Zeylanicum Extract, Mel (Honey) Extract, Parfum, C.I. 16255, C.I. 42090, Linalool, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid, Potassium SorbateBiovax Latte
Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth - 20, Hydrolyzed Milk Protein (and) Lactose, Amodimethicone, Isopropyl Myristate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetylated Lanolin, Glycerin, Lawsonia Inermis Extract, Mel (Honey) Extract, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Hydrolyzed Silk, Parfum, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid, Triethanolamine, Hexyl Cinnamal, Potassium SorbateBioetika Crema di Essenza I [recenzja]
Skład: Aqua, Propylene Glycol, Mirystyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Aloe Barbadenis, Coconut Oil, Citric Acid, Parfum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, MethylisothiazolinoneBalsam cedrowy Planeta Organica [recenzja]
Skład: Aqua, Cedrus Deodara Wood Oil, Dicocoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20,Arcticum Lappa Seed Oil, Urtica Dioica Extract, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Cellulose Gum, Parfum, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid.Serical, Crema Al Latte
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Dipamytoylethyl Hydroxyethylomonium Methosulfate, Parfum, Benzyl Alcohol, Citric Acid, PEG-5 Cocomonium Methosulfate, Methylchloroisothiazolinone, Sodium Glutamate, Hydrolyzed Milk Protein, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Casein, Methylisothiazolinone, Sodium Cocoyl Glutamate, Methylisothiazolinone, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium ChlorideNaturVital Aloe Vera [recenzja]
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Aloe Barbadenis Leaf Juice, Cetyl Esters, Glycerin, Juniper Communis Fruit Extrat, Behetrimonium Chloride, Panthenol, Cetrimonium Chloride, Parfum: Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Sehydroacetic Acid, CI 7789
Tak wygląda moja lista ulubionych masek i odżywek z olejami. Te 2 ostatnie ich nie zawierają, ale działają tak świetnie jak maski emolientowe, dlatego zdecydowałam się je uwzględnić.
Które z nich należą do Waszych ulubieńców? :)
"Wszech czasów" ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńChyba w sumie można na oba sposoby: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=4348
UsuńWydaje mi się, że Twoje włosy dawno już przestały być wysokoporowate... Każdego z Twoich ulubieńców miałam okazję przetestować i żaden z nich nie był wystarczający dla moich permanentnie suchych, megaporowatych włosów (a nie są zniszczone).
OdpowiedzUsuńDlatego dziewczyny, jeżeli któryś z kolei sugerowanych produktów przez danego blogera Wam nie podchodzi to nie ma co się dalej łudzić raczej. :) I nie jestem złośliwa czy coś (poprzedzając falę ewentualnego linczu), po prostu sama wpadłam w wir kopiowania cudzej pielęgnacji.
Pozdrawiam!
Moje włosy są porowate, były badane pod mikroskopem ;) Ale fakt, są zadbałam dzięki systematycznemu olejowaniu i powyższych maskach :)
UsuńW takim razie moje muszą być przypadkiem beznadziejnym o porowatości wykraczającej poza granice ludzkiego poznania. :D Również systematycznie olejuję włosy, stosuję maski emolientowe z dodatkową dawką oleju extra... I tak to mija już 3 rok, a zmiany na dłuższą metę - żadnej.
UsuńNie każdemu pisane są piękne włosy, a ja boję się pomyśleć ile już pieniędzy na tą mrzonkę straciłam. ;p
Z perspektywy niskoporowca mogę powiedzieć, że na pewno nie są to lekkie produkty do mało wymagających włosów ;) Testowałam Garnier, Gliss Kur i Biovax (ten ostatni w najlżejszej wersji do włosów przetłuszczających się) i mocno obciążały. Biovax mogę stosować max. co 3. mycie, tylko przed.
UsuńMoże sprawdzi się u Ciebie Biovax z olejami lub Organique anti-age?
No właśnie też mi się wydaje, że są to jedne z "najcięższych" :) Biovax z olejami - muszę go dopisać do spisu, dzięki za przypomnienie! A nad Organique zastanawiam się od dawna :)
UsuńTyle, że Natalia pisze, że stosuje te maski przed myciem więc po myciu obciążają ją pewnie (tak jak Ciebie, niskoporowatą) - toteż nie wiem jak szeroka gama wysokoporowatości musi istnieć. ;) Ja o obciążeniu dowiedziałam się dopiero jak przelało mi się niechcący za dużo oleju do porcji maski. ;)
UsuńBiovax do suchych to dla mnie najgorsza ich maska, miałam strasznie szorstkie włosy po nim. Najlepiej z nich sprawowała się u mnie ta z aloesem, zielona (ale ofc olej dodatkowo, zawsze dodaję). Wersja z olejami jest bardzo słaba.
Do anonimki z 18.35 - Przeczytałam twój post i zaczęłam się zastanawiac czy to nie ja przypadkiem go napisałam. Chyba jesteśmy wlosowymi siostrami, a wręcz bliźniaczkami:).
UsuńWydaje mi się że każde włosy to po prostu kwestia indywidualna ;) Moje są wysokoporowate i też się na nich nie sprawdziły wszystkie maski i odżywki podane w tym poście. Ba, wręcz większość się nie sprawdziła (oj, Awokado i Karite to u mnie dramat). Myślę że właśnie błąd leży, jak sama piszesz, w ślepym adoptowaniu czyjejś pielęgnacji - chociaż byłoby super gdyby to tak działało :D A Natalia tak czy siak nigdy chyba nie byla "standardowym" przykładem włosów porowatych, bo z tego co pamiętam sprawdził się na jej włosach olej kokosowy, a to przecież jeden z największych przeciwskazań naszych biednych kłaków.
UsuńMi się wydaje, że jej "wysokoporowatość" to tylko efekt farbowania na jasny odcień i po paru zabiegach pielęgnacyjnych włosy wracają do pierwotnej porowatości.
UsuńMoje włosy nigdy nie były farbowane (pomijając jednorazowe wyskoki z szamponetką w zeszłej erze już chyba) i te produkty były dla nich zdecydowanie za słabe.
Nie chcę być niemiła, ale wydaje mi się, że Blondhaircare trochę wprowadza nas, ekstremalnie wysokoporowate, w błąd, bo zdaje mi się, że nasze włosy choćby o nakładaniu maski przed (a potem sam szampon) mogą zapomnieć. ;p
Chyba nikogo nie dziwi fakt, że po dwóch latach pielęgnacji i podcinania włosy w końcu odzyskały formę (tak jak napisałam wyżej i tak są porowate, bo mam zdjęcia spod mikroskopu, które to potwierdzają) i nie są tak wrażliwe jak kiedys. Nie muszę już stronić od SLS czy ziół tak mocno jak kiedyś. Porowatość nabyły poprzez comiesięczne rozjaśnianie całej długości, prostowanie, lokowanie, spanie w rozpuszczonych itp., a nie przez farbowanie np. samych odrostów na jasny odcień... Gdy tylko zaniedbam je na choćby tydzień, wszystko zaczyna wracać do normy. Kiedyś te produkty też były dla mnie za słabe, więc wcierałam w suche włosy olejek arganowy, który dopiero je odpowiednio dociążał, ale o tym pisalam gdy byłam na etapie walki z ekstremalnie przesuszonymi włosami. Nie wprowadzam nikogo w błąd tylko każdy ma swój rozum i wie co dla niego najlepsze :)
UsuńA jak to jest u wysokoporowatych z proteinami, np. płukanką cysteinową? Ostatnio czytałam, że właśnie takim włosom pomaga najbardziej, ale z drugiej strony nawet z moich średnio-niskich robi szczotę, jeśli ich zaraz po tym nie naolejuję. Macie jakieś doświadczenia?
UsuńTo moze być zupełnie indywidualna kwestia. Nie próbowałam l - cysteiny, bo naczytalam się, ze ma okropny zapach. Natalia wspomina, ze starała się unikać ziół. Na moje b. wysokoporowate i skłonne do przesuszenia włosy zioła działają raczej zmiękczająco. Nie lubią keratyny i aloesu, w żadnym stęzeniu, ipa jest im dość obojętny. Nie mogę dobrać im ostatnio natomiast odpowiedniego oleju. kiedyś najbardziej lubiły oliwkę z oliwek, ale teraz mam wrażenie, ze raczej działa ona wysuszajaco. Mimo prawie rocznych starań i pewnej, choć niezbyt spektakularnej, poprawy, nie udało mi sie jeszcze ustalić odpowiedniej, pielęgnacj, tzn. znależć moich kwc:oleju, szamponu, maski: (. Na razie siegnęłam po maski z ciezszymi silikonami (pantene), bo z moich włosów b. szybko ucieka wilgoć. Też sporo na to wszystko wydalam. Moja mama zyskała spory zapas szamponów i odżywek (olejów nie chciała):). Ekstremalnie wysokoporowata anonimko podrzuć coś, co choc minimalnie ci sie sprawdziło. Pozdrawiam i niechaj żywi nie tracą nadziei:).
UsuńPrzypomniałam sobie o poście. :)
UsuńU mnie sprawdza się generalnie dolewanie sporej (nie kilka kropel!) ilości oleju do maski bądź silikony. Same maski czy odżywki działają albo umiarkowanie albo masakrują mi fryzurę. Olej to u mnie podstawa. Jednak polecam przyjrzeć się: balsam Natura Siberica objętość i nawilżenie ( niestety diabelnie niewydajny, bo strasznie wodnisty) i Biovax dla włosów osłabionych i wypadających (zielony). To są produkty, do których wracam, a w między czasie twardo eksperymentuje. Radzę szczególnie omijać odżywkę Alterry z morelą i pszenicą (zapach jest boski, ale efekt na włosach to prawdziwa suchutka pszenica..), Kallosa placentę oraz Biovax dla suchych (ten pomarańczowy z postu).
Z olejów sugeruję spróbować arganowego albo ze słodkich migdałów (to jedyne, przy których zostałam, a przetestowałam ich od groma :P). Moje włosy również nie przepadają za keratyną (proteiny to mają od święta, bo ich nie potrzebują widocznie), ale i ziół nie szczególnie pragną (jednak łakną siemienia lnianego mocno!).
No cóż, nie będę się spierać co do porowatości włosów autorki. Jedyne co mogę nadmienić to to, że moja przygoda z włosomanią zaczęła się pod koniec roku 2010 i przez ten długi okres regularnej pielęgnacji i podcinania końcówek są takiej samej długości już od ok. 5 lat, a ich kondycja niewiele się zmieniła (a nigdy nie były prostowane, farbowane itd., po prostu nie było z mojej strony dla nich żadnej uwagi).
I cóż, na koniec dodam, że już jestem na etapie intensywnego rozmyślania na temat zabiegu przedłużania i zagęszczania włosów, by marzenie o długich włosach wreszcie się ziściło. ;)
Pozdrawiam!
A próbowałyście mycia włosów odżywką?
UsuńA próbowałyście mycia odżywką? U mnie było podobnie jak u osób wyżej. Używałem wszystkiego, najróżniejszych olei, masek, odżywek, szamponów, stosowałem różne metody. Efekty minimalne, wyczuwalne jedynie gdy się włosy dotykało, lecz wizualnie dalej siano i puch.
UsuńDopiero coś ruszyło gdy pierwszy raz postanowiłem umyć włosy odżywką, konkretnie Mrs. potter's aloesowa. Puch i siano zniknęły i w końcu widzę jakąś róznice między rożnymi odżywkami, maskami. Jedne lepsze inne gorsze, ale nie ma już tego strasznego puchu.
mam nadzieję, że u mnie biovax do suchych i zniszczonych również dobrze się spisze:))
OdpowiedzUsuńOdżywka z garniera jest moją ulubioną, ale oczywiście ta ze starym składem :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować tą z Garniera :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam odżywkę Garniera i maski Biovax, a wymienione przez Ciebie rosyjskie maseczki już od dawna są na mojej liście życzeń ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym spróbować Love2mix Organic z efektem laminowania, muszę koniecznie ją sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńGarnier jest ulubieńcem chyba każdej z nas :) I Biovaxy tez bardzo lubię. Nigdy nie używałam tej odżywki z Gliss Kura, muszę w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ta Garniera jest zbyt słaba. :P
UsuńUwielbiam tą odżywkę Garniera :) i kusi mnie ta z efektem laminowania ;)
OdpowiedzUsuńCzarna maska jest super :)))) Używam jej.... co drugie mycie ostatnio!
OdpowiedzUsuńja jestem fanką odżywki garniera :)
OdpowiedzUsuńi poluję na tę z love2mix
Dwa dni po Twojej recenzji kupilam GlissKur Oil Nutritive i jestem zadowolona :). Moze nie az zachwycona, ale jest naprawde dobra. Musze tylko dojsc do tego na ktory sposob stosowana sluzy mi najbardziej
OdpowiedzUsuńJeszcze maska alterry aloes i granat - pasują mi wszystkie wymienione przez Ciebie odżywki i maski plus właśnie ta alterra i bezsilikonowa odżywka yves rocher :)
OdpowiedzUsuńNie przypadła mi do gustu maska Fructisa Goodbye Damage. Wygrałam ją w jakimś konkursie, przetestowałam i nie polubiłyśmy się specjalnie. Za to Biovax dla Blond jest jak dotąd dla mnie niezawodna :)
OdpowiedzUsuńWiększość z Twoich ulubieńców znam i też się u mnie sprawdziłą, mimo iż moje włosy to niskie pory.
OdpowiedzUsuńUwielbiam żółtą odżywkę z Gliss Kura, ma śliczny zapach, jest wydajna i pozwala rozczesać nawet najbardziej skołtunione włosy ;)
OdpowiedzUsuńWie ktoś, gdzie w Poznaniu można jeszcze kupić starą wersję Garniera? Na razie trafiam tylko na nową wersję :-(
OdpowiedzUsuńJa byłam bardzo zniechęcona do tej czarnej marokańskiej na początku bo mi bardzo obciążała włosy ale później odkryłam, że sprawuje się super gdy trzymam ją na włosach krótko, do 3 minut. :) Ale nie wydam drugi raz na nią tyle kasy, wole z tej serii złotą, jest idealna. :) Żółtą garniera lubię, używam wymienie z Alterrą granat i aloes. Biovaxa Latte też mam ale jakoś mi nie schodzi, moim zdaniem ma działanie na moich włosach podobne do Crema al Latte gdzie ta druga wygrywa ceną i pojemnoscią :) Natalko, a jak tam odrosty? Zapodasz jakieś zdjecie w przyszłym czasie? Ciekawa jestem Twoich naturalek :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj z tej serii tajską różową, jest dużo lżejsza od marokańskiej, tylko że pozostawia nieco usztywnione końcówki. Dla mnie to plus, ale wiele dziewczyn o bardziej wymagających włosach się na to skarży.
UsuńUżywałam jej również, lubiłam ją za blask i własnie nie tracenie objętości, złotą za to lubie za idealne dociążenie i efekt idealnej taflii włosów :) z Tej serii nie używałam toskańskiej :)
UsuńZ tych ze zdjęcia uwielbiam wszystkie, nie miałam okazji spróbować tylko tej z efektem laminowania. Moją nową miłością jest balsam z Timotei Organic, taki w tubce, unosi i nabłyszcza, czego mi bardzo teraz potrzeba. Do włosów wysoko porowatych może być jednak zbyt lekki.
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest kakaowa maska Ziaji :) Jest cudowna a kosztuje niewiele - ok 7zł. Polecam wszystkim! :)
OdpowiedzUsuńz tych kosmetyków,które wymieniłaś najbardziej lubię maskę Biovax z proteinami mlecznymi. A tak poza tym to 3minutówka z Aussie do włosów farbowanych przypadła mi do gustu-używam jej sporadycznie, ze względu na bardzo silikonowy skład. Lubię też bananową odżywkę z TBS.
OdpowiedzUsuńuwielbiam maski z BIOVAX są najlepsze :) pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńMoje włosy ostano już kilka godzin po umyciu wyglądają na obciążone, chyba wezmę przykład z Ciebie i maski zacznę stosować przed myciem - mam nadzieje ze to pomoże.
OdpowiedzUsuńNaprawde polecam odzywianie przed myciem- tez mam problem z przetluszczaniem a od kiedy uzywam tego sposobu wlosy spokojnie moga byc myte co drugi dzien
UsuńNatalio co sądzisz o silikonach w odzywce gliss kura ? Nie są zbyt groźne dla włosow ? Kupilam wlasnie i tą odzywkę i maskę z gliss kura tą zoltą ale zauwazylam , że są silikony i nie wiem czy stosować ...
OdpowiedzUsuńRównież mam włosy bardzo podobne do Ciebie BlondHairCare i ostatnio skusiłam się na tą maskę love2mic, ale wersję "perłową" (bodajże) dla włosów suchych. Działa cuda :) Włosy są dosłownie takie, o jakich marzę. Nie ważne nawet jakiego szamponu używam przed. Dodam, że moje włosy bardzo łatwo jest spuszyć i często się elektryzują i plączą.
OdpowiedzUsuńHej, przepraszam, że nie na temat, ale tu chyba najszybciej przeczytasz:
OdpowiedzUsuńW poście http://www.blondhaircare.com/2013/10/spis-sklepow-z-kosmetykami-do-wosow.html#more kiedy klikam na spis wyskakuje jakas informacja, że obrazek nie może zostać wyświetlony, ponieważ zawiera błędy - nie wiem czy to tylko u mnie czy coś się zepsuło? I jeszcze mam prośbę, mogłabyś w wolnej chwili zamienić post w menu -> włosy->spis włosowych sklepów na ten nowszy? :)
Załatwione :)
Usuńdziękuję :)
UsuńGarnier z awokado był dla mnie kiedyś świetny, ostatnio trochę jakby obciążał. Za to najlepszy póki co jest biovax do ciemnych włosów. Jestem bardzo ciekawa maski Planeta Organica, chyba będzie następna do przetestowania jak tylko gdzieś ją dorwę :)
OdpowiedzUsuńGarnier z awokado był dla mnie kiedyś świetny, ostatnio trochę jakby obciążał. Za to najlepszy póki co jest biovax do ciemnych włosów. Jestem bardzo ciekawa maski Planeta Organica, chyba będzie następna do przetestowania jak tylko gdzieś ją dorwę :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam marokańską i tą z love2mix :) Reszty nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMam szampon love2mix i odżywka bardzo mnie kusi, tak samo Planeta Organica. Ultra Doux mnie nie powaliła :/
OdpowiedzUsuńOdżywka z Garniera z awokado stoi aktualnie na półce w mojej łazience i bardzo dobrze mi służy, więc na pewno do niej wrócę :) Masek Biowax jeszcze nie miałam, ale czas najwyższy kupić, bo pokończyły mi się zapasy innych mazideł. Moim hitem wszech czasów jest absolutnie maska Kallos Al Serical Latte, którą naprawdę bardzo mocno polecam :)
OdpowiedzUsuńKupiłam jakiś czas temu balsam Seboradin, ale zauważyłam, że mam po nim takie suche włosy, czy to możliwe? Przecież on jest przeznaczony do suchych włosów. Nakładałam go po myciu, na 15-30 min i spinałam włosy klamrą, bez owijania. Czy może to ja źle używam tego balsamu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Gosia
Ta odzywka z Garniera to naprawde trafiony kosmetyk, inne kosmetyki ich firmy mi jakos nie podpasowały, szczegolnie cała seria Fructis, ale ta odżywka jest super :D
OdpowiedzUsuńhej , a co myślisz o szamponie GARNIER Drożdże piwne i owoc granatu ?
OdpowiedzUsuńWitajcie. Bardzo potrzebuję pomocy, porady ponieważ już nie wiem co robić. Ale zacznę od początku. Rok temu miałam piękne, farbowane od lat na czarno włosy do połowy pleców, były gęste i mocne a po kilku pociągnięciach prostownicą wyglądały doskonale. Raz w miesiącu farbowałam samodzielnie odrost, myłam włosy co 2 dni a prostowałam codziennie - mimo tych wszystkich tortur i używania jedynie drogeryjnych szamponów włosy nie sprawiały mi kompletnie żadnych problemów. Pewnego dnia zachciało mi się blondu... Zakupiłam rozjaśniacz i zaczęłam działać, najpierw sama - efekt był jako taki, ponieważ zeszłam do ciemnego brązu - jednak kolor był nierównomierny, miejscami rudy, miejscami blond. Poprosiłam o pomoc fryzjerkę, która balejażem miała mi kolor wyrównać - nie udało się. I wtedy zamiast zafarbować na brąz i dać włosom spokój kupiłam rozjaśniacz i włosy mi po prostu odpadły. Było to rok temu. Od tamtego czasu wraz z fryzjerką walczę, ale efekt walki jest widoczny jedynie 2 godziny po wyjściu z salonu. Dzień po wizycie myję włosy i znów mam na głowie busz. Mimo olejowania, stosowania odżywek kondycja moich włosów jest fatalna. Fryzjerka twierdzi że co miesiąc włosy wyglądają coraz lepiej, ale ja każdego ranka przeżywam traumę patrząc na nie. Nie jestem w stanie wyjść z domu z rozpuszczonymi włosami, nawet po naciągnięciu ich na szczotkę. Cały czas chodzę w związanych w kitkę a i to mnie doprowadza do szału ponieważ końcówki wyglądają tragicznie. Wypróbowałam już wszystkie odzywki polecane przez was, oleju nie potrafię sobie dobrać. Rozważam ścięcie włosów do ucha, ale wiem że będę się czuła tragicznie w takiej fryzurze. Jak ograniczyć "sterczenie" połamanych na całej długości włosów (pojawiają się u mnie babyhair, które mi nie przeszkadzają) oraz jak ograniczyć ich puszenie? Błagam o pomoc Ciebie Blondhaircare, oraz Twoje czytelniczki - mam dość mopa na głowie...
OdpowiedzUsuńJa bym jednaj rozważyła podcięcie włosów.
UsuńBiovax do włosów suchych i zniszczonych oraz Garnier Avokado i Karite to moi absolutni faworyci :)
OdpowiedzUsuńOdżywka z Garniera i Oil Nuritive w połączeniu z olejkami sprawdzają się na moich rozjaśnianych (3 razy) końcówkach, niestety naturalne włosy (od czubka do ucha) przez to są przyklapnięte. Jak pogodzić to, że najwyraźniej moje włosy potrzebują dwóch różnych pielęgnacji na raz? (dla niskoporowych i wysokoporowych)
OdpowiedzUsuńOdzywkę nakłada się dopiero od ucha w dół
UsuńPewnie napisałam nierozumiale, to może inaczej. Odżywkę nakładam od ucha w dół na rozjaśniane końce, mimo to góra jest oklapnięta. A przy cienkih włosach nie wygląda to najlepiej.
Usuńtez polubiłam się tą odżywką z ultra duox :)
OdpowiedzUsuńOdżywka z awokado i karite też jest moim faworytem, choć jako codzienne mazidełko po myciu bywa zbyt ciężka, wolę niebieską isanę. Biovax do suchych i zniszczonych świetnie zmiękcza moje włosy.
OdpowiedzUsuńStworzyłaś niezwykle przydatne zestawienie:) Moje wysokoporowate włosy uwielbiają maski i odżywki na bazie olejów. Spisałam sobie kosmetyki, które mnie zainteresowały. Gdy uszczuplę swoje zapasy, rozejrzę się za Twoimi faworytami:)
OdpowiedzUsuńGarnier AiK, biovax do suchych i zniszczonych oraz glisskur miałam okazję testować i również jestem zadowolona ;) teraz czuję się skuszona maseczką marokańską i Love2mix Organic. Natalko, wiem, że lubisz szampony seboradin.. Czy testowałaś może tą serię do włosów blond http://www.seboradin.pl/sklep/produkty_do_pielegnacji_wlosow/seboradin_jasne_wlosy? Co o niej sądzisz?
OdpowiedzUsuńLui
biovax z proteinami mlecznymi, AiK stara wersja bo isopropyl alkohol okropnie wysusza mi konce nie wazne w jakiej ilosci jest poprostu kompletnie go unikam.i crema al late. wogole wydaje mi sie ze moje wlosy sa podobne do twoich z cechami tylko ze ja mam fale i probuje je okielznac.
OdpowiedzUsuńbiovax z proteinami mlecznymi, AiK stara wersja bo isopropyl alkohol okropnie wysusza mi konce nie wazne w jakiej ilosci jest poprostu kompletnie go unikam.i crema al late. wogole wydaje mi sie ze moje wlosy sa podobne do twoich z cechami tylko ze ja mam fale i probuje je okielznac.
OdpowiedzUsuńbiovax z proteinami mlecznymi, AiK stara wersja bo isopropyl alkohol okropnie wysusza mi konce nie wazne w jakiej ilosci jest poprostu kompletnie go unikam.i crema al late. wogole wydaje mi sie ze moje wlosy sa podobne do twoich z cechami tylko ze ja mam fale i probuje je okielznac.
OdpowiedzUsuńGarnier AiK ale tylko stara wersja poniewaz isopropyl alkohol to dla moich wlosow masakra poda kazda iloscia sprawia wiecej szkod niz pozytku , suche konce i sztywne wlosy,i dzieki ze napisalas w poprzdnim ktoryms poscie ze zmienil sie sklad bo zastanawialam sie czemu mam takie beznadziejne wlosy po tej odzywce chociaz zawsze byla niezawodna.ponadto bardzo lubie Crema al Late ktora jest swietna, i biovax latte. wogole wydaje mi sie ze moje wlosy lubia podobne rzeczy jak twoje z tym ze ja probuje okielzac fale.
OdpowiedzUsuńHej:)
OdpowiedzUsuńMam pytanie,moje włosy naturalne kolor ciemny blond,teraz jeszcze są jaśniejsze po lecie ale pomału zaczynają ciemnieć na zimę(moja zmora) chciałabym je zafarbować. Zainteresowała mnie farba opisana i testowana przez Ciebie Color&soin 9n miodowy blond. Myślisz że uda mi się uzyskać taki właśnie odcień blondu? Pozdrawiam i dziękuję za to co robisz :* Moje włosy są również wysokoporowate ale dzięki odpowiedniej pielęgnacji zaczynają ładnie wyglądać:) Mam jeszcze jedno pytanie: Czy w deszczowe dni stosujesz jakieś dodatkowe produkty? Pozdrawiam,Zuza!
Blondhair, widzę że pasują Tobie te same odżywki co mi :-) Wypróbuj również Nivea, Long Repair, Odżywka do włosów długich, łamliwych i rozdwajających się. Po niej moje włosy są mega mięciutkie, sypkie, dobrze się układają i są dociążone.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o rade..
OdpowiedzUsuńPo twoim wpisie o TT uświadomiłam sobie, że może ona łamać mi włosy. Stosuje ją od roku. Moje włosy są cieńkie, wysokoporowate, ale nigdy tak połamanych włosów i rozdwojonych końcówek nie miałam nawet wtedy, gdy rozjaśniałam włosy. Planuję kupić szczotkę z włosia dzika Khaja (Helena), tylko czy ona nadaję się do rozczesywania na mokro ? Mam włosy falowane.
Natalia
Moze Kup sobie grzebień drewniany, z szeroko rozstawionymi zębami?
UsuńGlissKurr chyba sobie dziś kupię ;) nie wiedziałam, że taki fajny ma skład ;)
OdpowiedzUsuńU mnie Garnier się nie sprawdził (mialam jeszcze starą, lepszą wersję). Za to Biovaxa latte i Nivea long repair kocham. reszta średnio się sprawdza.
OdpowiedzUsuńKaSia:)
Moje wysokoporowate włosy Garnier strasznie puszy, wysusza i rozprostowuje mi skręt :/ Za to Gliss Kur a olejami jest super, reszty z posta jeszcze nie miałam :) Polecam także Alterra granat&aloes, wzmacnia mi skręt i dodaje miękkości, bardzo niweluje puszenie :)
OdpowiedzUsuńA co sądzisz o maskach Mila? Jestem ciekawa twojej opinii :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić maski biovax?
OdpowiedzUsuńJa zawsze kupuję w aptece.
Usuńna allegro lub widziałam w sklepie internetowym aptekafamilia.istore.pl/, który też wystawione ma na allegro trochę taniej
UsuńWydaje mi się, że mam podobny typ włosa, co Ty, ale wciąż nie mogę znaleźć odpowiednich kosmetyków dla siebie. Ostatnie miesiące testowałam przeróżne maski i odżywki ze średnich półek cenowych. Biovax mi odpowiada ale tylko raz na jakiś czas, stosowany regularnie nie dociąża moich włosów, poza tym jest stosunkowo drogi jak na ilości, które zużywam. Po lekturze Twojego bloga zaczęłam miesiąc temu codzienne olejowanie, w prawdzie olej trzymam na włosach tylko koło godziny, bo jestem zbyt zaganiana, ale widzę "jakieś" efekty. Niestety wciąż brakuje mi czegoś, co dociążyłoby bardziej moje włosy. Próbowałam maskę eveline 8w1 z olejkiem arganowym, która z kolei okazała się trochę za ciężka i włosy po niej były bardziej oblepione, to samo mam po garnierze z avokado i masłem karito. Ostatnio pani w sklepie bardzo polecała mi maskę niezbyt znanej mi firmy SERI natural line od farcone z olejem arganowym, 1l kosztuje koło 20zł. Zastanawiam się, czy miałaś z nią kiedyś do czynienia, co o niej sądzisz? Czy warto? I ostatnie pytanie, mignęło mi gdzieś coś o kremach do włosów na puszenie się kłaczków - jakie polecasz?
OdpowiedzUsuńByłoby miło dostać jakąś radę od osoby, która okiełznała swoje włosy, ja walczę od 5 lat. </3
Co to znaczy, że nakładasz je przed myciem? Czy nakładasz na suche włosy, czekasz 20 minut i wtedy moczysz i myjesz szamponem, a następnie znowu nakładasz odżywkę? Czy może moczysz włosy, nakładasz, czekasz, myjesz szamponem i znów nakładasz odżywkę? Czy może nakładasz przed myciem, czekasz myjesz i po myciu już nic nie nakładasz? Nakładasz na całą długość włosów, czy tylko od połowy w dół?
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o odpowiedź, bo jako laik zupełnie gubię się w Twoich opisach :)
Dzieki za info, ja zauwazylam, ze tak dobrze komentowany olejek arganowy jest zazwyczaj za ciezki dla moich wlosow, gdyz strasznie szybko sie po nim tluszcza i klapna... A jakie produkty polecasz z emolientami? Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń