Kłos od dawna jest jednym z moich ulubionych warkoczy i gdy tylko miałam okazję, prosiłam koleżanki, aby mi go zaplotły. Zawsze uważałam się za fryzurowe beztalencie (czasami miałam problem ze zrobieniem zwykłego warkocza) i byłam pewna, że kłos jest ponad moje siły. Aż do dzisiaj. :-)
Rano obudziłam się rześka i wypoczęta, zerknęłam na Instagram i na ekranie mojego telefonu pojawił się ten filmik:
Dopiero wtedy dotarło do mnie, że kłos to banalna fryzura. Postanowiłam się go nauczyć. :))
Pierwszą próbę wykonałam na dość grubych pasmach i muszę przyznać, że taka wersja podoba mi się najbardziej. W dodatku nie trzeba go rozciągać, aby nabrał objętości. :)
Pierwsza próba
Wskazówki:
♦ Podczas plecenia kłosa trzeba pilnować, aby z obu stron wydzielać pasma o równej długości - wtedy kłos wyjdzie równy i symetryczny.
♦ Po wydzieleniu każdego z pasm najlepiej przeczesać włosy palcami - wtedy włosy nie będą się plątać i przeszkadzać w pleceniu, a fryzura będzie bardziej efektowna.
♦ Dużo łatwiej robi się kłosa na kucyku, ale dużo lepiej wygląda, gdy na górze jest luźny. Najpierw robię kucyk gumką-recepturką, a po zrobieniu fryzury rozcinam ją nożyczkami. :) Po zrobieniu kucyka dokładnie go rozczesuję.
Przepraszam za brak uśmiechu, ale zdjęcia zrobiłam za pomocą samowyzwalacza. ;)
Zdaję sobie sprawę, że dla wielu z Was zrobienie kłosa to żaden wyczyn, ale po komentarzach wiem, że są też dziewczyny, którym tworzenie fryzur sprawia trochę problemów. Weekend to idealny czas na ćwiczenia, także zachęcam do obejrzenia powyższego filmiku i... do dzieła! :-)
Dajcie znać, czy lubicie kłosa i czy umiecie go wykonywać.
Miłego weekendu. :))
Według mnie źle to wygląda, bo widać jak bardzo jest wyciągnięty przez różnicę między warkoczem a końcówką
OdpowiedzUsuńWedług mnie oba są piękne, Natalii i tej dziewczynki z nagrania :) Teraz każdy wyciąga jak bardzo chce, a jak ma się grube/gęste włosy to nawet nie trzeba, a i tak będzie duża różnica :)
UsuńŁadne Ci wyszedł :) Może też spróbuję
OdpowiedzUsuńOdkąd sięgam pamięcią podobały mi się warkocze. Potrafię je zrobić na czyichś włosach, ale na swoich nie ;/ Poza tym zdecydowałam się na cieniowanie i teraz to już nie wygląda tak dobrze jak na włosach ciętych na prosto. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa swoich jest trudniej (zwłaszcza w lustrze), dlatego wcale się nie dziwię. :)
UsuńJa nauczyłam się kłosa, francuza, holenderskiego, wodospad na ogladaniu serialu 😀 najpierw krotki tutorial a potem robilam i samo szlo 😝
UsuńJak na pierwszy raz ładnie ci wyszedł :) ja kłosa umiem robić ale włosy mam pocieniowane i niestety wszystko szybko się rozwala :(
OdpowiedzUsuńLał! Jak na pierwszy raz to piękny Ci wyszedł ten kłos :) Ja lubię i potrafię się bawić włosami tworząc różnie fryzury, ale nigdy nie wpadłam na to, żeby rozciąć górną gumkę przy robieniu kłosa 'na bok'! Pomysł genialny! Na pewno zastosuję go u siebie ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że się przydał! :-)
UsuńTeż kiedyś myślałam, że kłos jest trudny a okazało się, że to banalna fryzura :) pięknie wyglądasz w takim kolorze szminki :* co masz na ustach? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :* Loreal 144, ale lekko maznęłam, bo jest bardzo ostra :D https://www.instagram.com/p/8wBc9arzJj/?taken-by=blondhaircare
UsuńŚlicznie Ci w takiej fryzurze, już jakiś czas temu zauważyłam, że bardzo ładnie wyglądasz w spiętych włosach. Uwielbiam różnego rodzaju warkocze, a kłos jest chyba moim ulubionym. Wygląda świetnie, nawet gdy jest zrobiony niedbale i gdzieś tam wystają pasma ma to swój urok. ;)
OdpowiedzUsuńPS Śliczny sweterek! ;)
Dziękuję :-) Mi się właśnie wydaje, że lepiej w rozpuszczonych. :))
Usuńpiękny efekt ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńpiękny kłos, ja niestety jeszcze mam zbyt krótki włosy żeby móc eksperymentować ;)
OdpowiedzUsuńhah, tez kiedys myslalam , ze to skomplikowana fryzura dopoki nie zrobilam go sama po raz pierwszy i wyszedl ok ;) Twoj jest imponujacy! Ja niestety nie mam ani takiej dlugosci ani gestosci by robic wrazenie...
OdpowiedzUsuńCudo <3 uwielbiam nosić kłosa :)
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszło. Jakie masz piękne włosy. Nie mogę się napatrzeć. Cudo
OdpowiedzUsuńSuper post, śliczny kłos! ❤
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie wszelkie plecionki, jednak sama miewam z nimi problem. Ale wtedy z pomoca przychodzi YT albo wlasnie Instagram, gdzie jest wszystko pieknie pokazane. Sama borykam sie z klosem, gdyz moje nie sa wystarczajaco dlugie, ale sie nie poddaje i nadal probuje ;)
OdpowiedzUsuńhej, od jakiegoś czasu olejuje włosy i wdzę poprawę w ich wyglądzie, bo są bardziej nawilżone, nie takie sianowate, ale wraz z tym nie mogę w żaden sposób zrobić już włosów uniesionych u nasady, zawsze lekko suszyłam wywijając na grzebieniu a teraz to nie działa, są takie oklapłe :( wiem, że mogłabym od ucha tylko olejować (mimo, że to niewygodne bo moim ukochanym sposobem jest olejowanie na mokro w misce) ale ostatnio używam czarnuszki, bo liczę na szybszy porost włosów i chcialabym sprawdzić czy naprawdę działa a nie rezygnować z nakładania oleju na skóre głowy... masz jakiś pomysł?
OdpowiedzUsuńUnoś włosy u nasady lakierem :)
UsuńTylko uzywaj go z glowa ;)
UsuńMuszę spróbować na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńAle cienkie wargi fu
OdpowiedzUsuńMam się przez to zabić? :P
UsuńAnonimowy ceni zapewne nabrzmiałe od silikonu sztuczne pontony. Tyle jest wspaniałych naturalnych typów urody, ale jak widać niektórym osobom gust kształtują obłudne media i firmy, drenujące nasze kieszenie, lansując swoje chore wzorce i wmawiając nam, że to ma być piękno.
Usuńja także mam cienkie ;), Angeliną Jolie nie będę nigdy, ale Mojemu się to podoba :), trudno, taka karma, zabijać się nie zamierzam, botoxować też nie :)
Usuńal
Co za komentarz :D
UsuńA warkocz piękny, sama bardzo lubię kłosa :)
co za idiota napisał ten komentarz??? Natalia jest jedną z najładniejszych dziewczyn jakie widziałam:)
UsuńNatalia, teraz szerokoustne żaby są na czasie. Co zrobisz... 😁
UsuńCoz za glupi komentarz, zapewne osoba go piszaca jest chodzacym idealem. A tak wogole to usta Natalii maja normalny naturalny ksztalt, nie kazdy uzywa wypelniaczy- I dobrze!
UsuńNatalio,ja bym Cię widziała z dość długą grzywką...
OdpowiedzUsuńUwielbiam kłosy a Twój jest piękny. Poza tym masz prześliczne refleksy :) Ja zaczynam kłosa robiąc zwykły warkocz z dwóch "przepleceń", a dopiero potem zaczynam dobierać do niego po jednym paśmie z każdej strony do kłosa. Nie widać tego zupełnie a kłos lepiej się trzyma, jest trwalszy i łatwiej się go robi. :)
OdpowiedzUsuńnie musisz się uśmiechać, i tak jesteś przesympatyczna:)
OdpowiedzUsuńal.
3 dni mi zajęła nauka ale w koncu połtora roku temu naumialam sie i jestem z tego dumna ;D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kłosy, warkocze francuskie czy holenderskie i o wiele łatwiej i lepiej robi mi się na swojej głowie, a nie komuś innemu, co jest podobno dziwne o_O
OdpowiedzUsuńMam tak samo! ;)
UsuńZakochałam się w tym kłosie! Chciałabym mieć takie gęste włosy :)
OdpowiedzUsuńPiękna fryzura <3 uwielbiam!
OdpowiedzUsuńkłos to najpiękniejszy rodzaj warkocza:)
OdpowiedzUsuńCześć, mam pytanie nie na temat ale bardzo ważne.
OdpowiedzUsuńChodzę na praktyki do salonu fryzjerskiego a oczywiście ciągle sie tam używa milionów kosmetyków, lakieru do włosów. I oczywiście jest też strasznie suche powietrze. Więc jak można zabezpieczyć włosy przed tym wszystkim. Dodam jeszcze że moje włosy ok 3 cm są naturalne i szybko się tłuszczą a reszta jakies 10 cm to włosy suche i zniszczone rozjaśnianiem oraz farbowaniem.
Uwielbiam kłosa, ale niestety sama mam dwie lewe ręce do takich rzeczy :( ale mam nadzieję, że teraz się go nauczę :)
OdpowiedzUsuńMiałam to samo przez całe życie! Aż jakoś z miesiąc temu, w sobotni wieczór, nie miałam co robić, zerknęłam na jakiś filmik na yt i spróbowałam... I nawet mi wyszło! :)
OdpowiedzUsuńU kogoś potrafię, samej sobie niestety nie zaplotę :D
OdpowiedzUsuńI bardziej podoba mi się pierwsza próba - ten ciaśniejszy kłos ;) drugi ładnie się prezentuje na zdjęciu, ale w praktyce wolałabym takiego "mocniejszego" ;p
Pozdrawiam :)
Wdzięczność za ten wpis po wieki ♥
OdpowiedzUsuńTez dopiero niedawno nauczyłam sie robic kłosa ;-) jeden z bardziej efektownych i latwych (jak sie okazalo) fryzur ;-)
OdpowiedzUsuńPiękna fryzura:) Widziałam już kilka filmików tej mamy i dziwię się, że córcia taka obojętna. Gdyby moja mama robiła z moich włosów takie cuda, szalałabym z radości:)
OdpowiedzUsuńKłos piękny :-) szkoda, że moje włosy na niego są jeszcze za krótkie :-(
OdpowiedzUsuńA z innej beczki, czy znasz kosmetyki do włosów firmy Sylveco? Warto kupić?
Uwielbiam różnego rodzaju warkocze! Często oglądam filmiki na youtube i potem próbuję na sobie te wszystkie fryzury i nawet nieźle mi to wychodzi :-) Twój kłos wygląda super i bardzo podoba mi się, że jest taki luźny i lekko rozciągnięty :-) Do tego fajnie współgra z Twoim kolorem włosów :-)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie fryzury to zapraszam do mnie na bloga gdzie w ostatnim poście mam dobieranego kłosa + oszukanego kłosa z gumkami, który troszkę nie wyszedł, ale robiłam go pierwszy raz :-) Również w postach z lata jest dużo fryzur z rozmaitymi wariacjami warkoczowymi więc jak znajdziesz chwilę to zapraszam :-)
Chciałabym Cię zapytać jeszcze o te suszarki, które będą od poniedziałku Lidlu czy warto je kupić czy lepiej dołożyć i kupić markową? Czytałam, że ta ma sporo bajerów i moc 2200W :-)
Pozdrawiam :-)
Dziewczyny chwalą, ale trudno powiedzieć. Nie stosowalam :(
UsuńCześć :) mam pytanie. Jakoś pół roku temu postanowiłam coś zmienić w wyglądzie swoich włosów, bo były suche, zniszczone od prostownicy. Dziś mam włosy zdrowe, nie mam rozdwojonych końcówek, są chyba odpowiednio nawilżone. Nie używam prostownicy, suszarki, nie kładę się spać z mokrymi włosami, myję włosy conajwyżej 2 razy w tygodniu, używam niewielkiej ilości szamponu, nakładam odżywkę, którą spłukuję, a po umyciu nakładam jeszcze dodatkowo olejek arganowy. Moim problemem jest to, że moje włosy są lekkie, puszące się i w dodatku troche pofalowane, niektóre pokręcone. Dodam jeszcze, że parę lat temu miałam włosy praktycznie proste, a taki efekt dało chyba wysuszenie prostownicą i zbyt częste mycie włosów (myłam codziennie) . Jak mam więc te włosy dociążyć i czy da się w ogóle włosy kręcone, falowane wyprostować ,,długotrwale" ? :)
OdpowiedzUsuńStosuj emolienty w pielęgnacji:) i poczytaj o pielegnacji wlosow kręconych. Mozna wyprostowac kreatyną, ale czy warto? ;)
UsuńWarkocz z 5 pasm na Twoich włosach wyglądałby super :)
OdpowiedzUsuńJuz pokazywalam go na blogu :)))
UsuńNie w temacie - Natalko, zrobisz wpis o szamponie P.O., który kupiłaś wraz z maskami? Daj chociaż znać czy jest ok. ;)
OdpowiedzUsuńPrędzej pojawi się recenzja mydła Agafii, bo je testuję jako pierwsze :) Szampon użyłam tylko raz :)
Usuńomg <3 piękne włosy xx
OdpowiedzUsuńTego czarnego? Aaa to pisz, pisz, bom ciekawa. Ja też je mam, ale na razie użyłam tylko raz. Na pewno włosy są po nim świeższe. :)
OdpowiedzUsuńNie umiem robić klosa, może teraz mi się uda ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam warkocze:)na mojej głowie najczęściej gości francuz. Skąd szary sweterek?
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się wszystkie warkocze i kłosy na bok. Nie sądzę, że istnieje osoba, której by taka fryzura nie pasowała. Niestety, mam zbyt mocno pocieniowane włosy, z czym systematycznie walczę za pomocą nożyczek. Zazdroszczę Ci niepocieniowanych włosów. Dobrze, że wmawianie konieczności cieniowania niezbyt gęstych włosów odchodzi w niepamięć, bo na takich wcale to nie wygląda dobrze...
OdpowiedzUsuńPamiętam moje pierwsze kłosy... teraz to już wprawa ;)
OdpowiedzUsuńTwój kłos pierwsza klasa, chyba próbowałaś wcześniej kilka razy...?
Fantastyczny ten kłos. Na Twoich włosach prezenetuje się super. Naprawdę genialnie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten kanał na insta. A oczy zezują mi się już od prób uczesania tego kłosa... Jako dziecko robiłam lalkom, ale do siebie mam dwie lewe ręce... :(
OdpowiedzUsuńBrzydki masz ten kolor włosów :)
OdpowiedzUsuń