Przy urządzaniu domu postawiłam na następujące kolory: jasne drewno, biel, szarość, czerń i chrom. Dziś pokażę Wam, jak wygląda moja jadalnia. ♥
Gdybym miała wykańczać jeszcze raz jakieś wnętrze, wybrałabym dokładnie tę samą kombinację kolorów - uwielbiam je razem i osobno. Ze względu na to, że baza jest neutralna, można z łatwością zmieniać wygląd domu za pomocą dodatków - kwiatów i tekstyliów. Właśnie o to mi chodziło.
Kuchnię pokazałam TUTAJ, natomiast jadalnia składa się ze stołu, lampy i szafy jadalnianej.
Na wstępie muszę wspomnieć, że urządzanie domu było dla mnie ogromnym wyzwaniem, zwłaszcza na początku. Miałam mocno ograniczony budżet i zerowe kompetencje w tym zakresie, wszystkiego uczyłam się praktycznie od zera.
Jako że działałam bez projektanta i nie miałam żadnego doświadczenia, popełniłam kilka błędów, które mnie co jakiś czas denerwują. Sporo wpadek udało mi się na szczęście uniknąć dzięki temu, że przeglądałam fora internetowe i wypytywałam bardziej doświadczonych znajomych. Teraz na pewno podjęłabym współpracę z projektantem, zwłaszcza do zagospodarowania pomieszczeń i zaprojektowania oświetlenia. Dobór kolorów czy mebli jest znacznie łatwiejszy.
Jeśli chcecie, mogę przygotować osobnego posta o błędach, które popełniłam i których uniknęłam - Wy dodacie swoje i w ten sposób możemy stworzyć przydatną bazę. :)
Stół jadalniany z jasnego drewna i chromowana lampa
W stole zakochałam się od pierwszego wejrzenia, gdy tylko zobaczyłam go w salonie meblowym. Pamiętam, że tak bardzo mnie zachwycił, że jeszcze tego samego dnia wrzuciłam jego fotkę na Instagram. :) Nie lubię podejmować pochopnych decyzji, dlatego odwiedziłam jeszcze wiele sklepów meblowych, zanim złożyłam zamówienie. Uwielbiam go!Jest stabilny, rozkładany (pomieści 12 osób) i jest połączeniem klasyki i elegancji, a to nigdy nie wychodzi z mody. Jest fornirowany i niestety nie było forniru w moim wymarzonym odcieniu, ale już się nauczyłam, że urządzanie składa się z kompromisów. Lampa też zauroczyła mnie od razu, gdy ją tylko zobaczyłam.
Stół i krzesła: Paged Montana
Lampa: Zuma Line Spheres (KLIK klik)
Szafa jadalniana z barkiem
Gdy projektowałam poszczególne pomieszczenia, zależało mi, aby wszystko miało swoje miejsce. Z tego też powodu zaprojektowałam szafę jadalnianą z szufladami na odświętną porcelanę, sztućce, obrusy, serwetki, podkładki. Znalazło się też miejsce na barek z alkoholem i kieliszkami, a powyżej przechowuję ręczniki i pościele. Gdy wszystko ma swoje miejsce, łatwiej utrzymać porządek.
Szafa została wykonana przez stolarza, zgodnie z moim projektem.
Barek podświetla się automatycznie, gdy otwierają się drzwi (wybrałam wolnoopadające). Drzwi po stronie wewnętrznej pełnią jednocześnie funkcję blatu, na którym można przygotować drinka. ;)
Śmieję się, że kicia swoim umaszczeniem idealnie wpasowała się do czarnych elementów.
Wszystkie Kociary (i nie tylko) zapraszam na jej konto na instagramie: @kotpepsi ♡
Wszystkie Kociary (i nie tylko) zapraszam na jej konto na instagramie: @kotpepsi ♡
Jadalnia to moje ulubione miejsce w domu, bo wszystko podoba mi się w niej od A do Z - tu nie popełniłam żadnego błędu. Obecnie jestem na etapie kompletowania zastawy stołowej (porcelana i sztućce), ale to temat na osobny wpis.
Jak Wam się podoba moja jadalnia z drewnianym stołem, chromowaną lampą i białą szafą jadalnianą z barkiem?
Wnętrze bardzo w moim stylu! Proste, bez zbednej ilosci pierdół :) Najbardziej podoba mi się pomysł z wbudowanym barkiem!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Barek na początku kojarzył mi się z PRLowskimi meblościankami, ale to naprawdę przydatna rzecz. I można odciążyć kuchnię - dzięki niemu mam więcej miejsca na garnki itp. :)
UsuńWow! Coś pięknego. Jak najbardziej w moim stylu. Szarość w połączeniu z jakimś innym, bardziej żywym kolorem i dodatkami uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa już czekam na takie posty. Niedługo muszę wyprowadzić się na studia, wynająć jakieś mieszkanko, zaaranżować go, więc wszystkie takie posty kocham oglądać :)
Pozdrawiam kochana :* Miłej niedzieli :*
Dziękuję! :) Cieszę się, że się podoba. :) Również miłej i słonecznej :*
UsuńJadalnia wygląda przepięknie - prosto i zarazem elegancko, tak jak lubię ;)
OdpowiedzUsuńJa też jestem na etapie urządzaniu własnego mieszkanka i taki styl do mnie bardzo przemawia. Na pewno też nie zdecyduję na "szalone" kolory jeśli chodzi o meble, czy ściany i też postawię w tej kwestii na dodatki, ale wciąż szukam inspiracji. Natomiast za posta o popełnionych błędach oraz tych, których uniknęłaś byłabym ogromnie wdzięczna
Pozdrawiam ;)
Angelika
Dziękuję. :* W takim razie życzę powodzenia! :) Posta zacznę już stopniowo pisać, ale pewnie zajmie mi trochę czasu, żałuję, że nie pisałam go na bieżąco. :(
UsuńNatalia, a mogłabyś go dodać szybciej i później może aktualizować (dopisywać swoje i najważniejsze błędy czytelników)? Może takie wspólne myślenie okaże się czymś fajnym? Post bardzo mi potrzebny :)
UsuńPostaram się :)) Ale żeby się dziewczyny nie wkurzyły, muszę "odczekać" kilka postów, żeby nie zanudzić jednym tematem. :))
UsuńPisz od razu, bedzie komplet. Dzis odbieram klucze do mojego mieszkania i mam galimatias w głowie. Post przestrzegający przed błędami przyda się natychmiast i to zapewne nie tylko mnie. Pozdrawiam, Ida
UsuńCudownie
OdpowiedzUsuńDziękuję ♡
UsuńCudne! W moim guście. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
UsuńW lampach mozna dostrzec tez salon;)
OdpowiedzUsuńAlbo mnie robiącą zdjęcia w dziwnych pozach :D
UsuńPięknie. Jak dla mnie idealnie.
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
UsuńBardzo piękne, przestronne i jasne miejsce. Taki minimalizm od jakiegoś czasu próbuję wdrażać u siebie, jednak z różnym skutkiem ;) Do tego wykorzystałaś naprawdę przemyślane pomysły, zwłaszcza pod względem nowoczesnego barku czy solidnego stołu. Jak słońce wpada przez okno to aż chce się przy nim usiąść i jeść! :D
OdpowiedzUsuńNa jasnym bardzo mi zależało - uwielbiam przebywać w jasnych wnętrzach. Zbyt długo siedziałam w ponurym mieszkaniu i teraz mocno doceniam jasność. :))
UsuńNiby wszystko pięknie, ładnie ale dla mnie wszystkie mieszkania są teraz na jedno kopyto. Zero charakteru i duszy domowników, jak z katalogu.
OdpowiedzUsuńJa akurat poprzez urządzanie wyraziłam w 100 proc. swój gust (lubię prostotę, klasykę i minimalizm, brak bibelotów), ale są tacy, którzy ściągają bezmyślnie od znajomych lub oddają wszystko w ręce projektanta nie uwzględniając swoich potrzeb. :) I wtedy to jest rzeczywiście "bezduszne".
UsuńBardzo, bardzo ladnie, minimalistyczny, skandynawski styl. UWIELBIAM :)
OdpowiedzUsuńSuper. :)
UsuńFantastycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńTakie szafy mogłabym mieć w każdym pomieszczeniu. Nie lubię wycierać kurzy na półkach, na których stoją różne bibeloty. Nawet jak człowiek się stara nic na nich nie stawiać to i tak zawsze coś się na nich znajdzie...
OdpowiedzUsuńOj tak, wszystko mocno się kurzy, dlatego witrynki nie są dla mnie i celowo z nich zrezygnowałam. Mam jedną (RTV) i ona mi wystarczy. Chciałam też półki na książki, ale chyba zrezygnuję - mimo że dodają klimatu, sprzątania będzie za dużo.
UsuńJeśli umieścisz je za szklanymi drzwiczkami bedzie bez kłopotu. Tez zawsze szukam sposobów, by nie mnożyć obowiązków związanych ze sprzątaniem a mieć porządek.
Usuńno boski ten barek jest i z PRL to raczej mało ma wspólnego. Okrutnie mnie jednak ta czystość przeraża i zachwyca jednocześnie. To tak można? Ja spasowalam i lata temu zrezynowalam z gonienia ze szmata za synem i mężem. Uważam jedynie pod nogi aby nie przejechać się na jakimś małym pojeździe kołowym. Poproszę post o błędach. Ja się urządzona i praktyka wytnela mi mnóstwo błędów. najchętniej urzadzilabym się od nowa
OdpowiedzUsuńKate, do zdjęcia musiałam zrobić porządek. :)) Na co dzień też staram się go utrzymać i sprzątać po sobie na bieżąco, ale nie traktuję domu jak muzeum. Chociaż po cichu marzy mi się pomoc domowa. :D
UsuńPrzepiękna aranżacja.. wszystko spójne i lekkie. Świetny pomysł z wnękową szafą. Kocham białą ceramikę, jedzenie na niej prezentuje się zawsze wspaniale nawet jeśli są to rozwalone gołąbki w sosie.. czy bigos :-D Sama kompletuję swoją zastawę stołową i każdy dodatek.. pojemniczek na mleko, maselniczka, cukiernica.. cieszą mnie jak małe dziecko :-)
OdpowiedzUsuńMam to samo. :-) Ostatnio dokupiłam imbryk, solniczkę z pieprzniczką i cukierniczkę <3 I 2 widelce półmiskowe :D
UsuńPięknie to wszystko razem wygląda! Szafa jadalniana bardzo pomysłowa! :)
OdpowiedzUsuńChętnie oglądam zdjęcia Twojego domu - jest po prostu przepiękny! I czekam na wpis o błędach - bo najlepiej uczyć się na cudzych :)
OdpowiedzUsuńDo swojego domu wybrałabym kolory z palety dla letnich typów urody (żeby zawsze wyglądać w domu promiennie :D ), a przede wszystkim taupe, błękity, szarości i zestawiłabym to z bielą.
Jezu jak pięknie to wszystko zaaranżowałaś <3 elegancja minimalizm i styl :D Zazdroszczę (taką pozytywną zazdrością motywującą do działania ahaha)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, tylko jakieś takie "sterylne"... dlatego życzę Ci żeby ten stół był jak najczęściej rozsunięty, żeby były na nim okruchy chleba i kryształki rozsypanego cukru, kleksy z sosu pomidorowego, czekolady i ślady po kieliszkach z winem... by były na nim czytane książeczki, malowane rysunki, klejone łańcuchy na choinkę i robione laurki na wszelkie możliwe okazje... by ten piękny mebel nie był tylko meblem, ale najlepszym świadkiem i towarzyszem Życia, które toczy się w Waszym Domu. Powodzenia! :-) PS. Bardzo lubię Twój blog.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńHej! Ja bardzo chętnie poczytam o takich rzeczach na Twoim blogu!! Sama jestem tuż przed wyborem mieszkania i śledze Twoje wskazówki od dawna :) a czy mozesz zdradzić jaki jest koszt takich szaf u stolarza? Albo chociaż widełki? czekam na post o błędach! :) Pozdrawiam mocno :)
OdpowiedzUsuńRóżnie - zależy od materiałów i tego, co jest w środku. Jeśli okleina i bez szuflad (same półki z mdf-u) to zwykle 1-1,5 tys., a jeśli lakier i szuflady (blumy itd.) i inne bajery to 3-4 tys. U stolarza zawsze jest drożej. :( Postaram się dodać tego posta jak najszybciej :*
UsuńPięknie u Ciebie. Mnie niedługo też czeka urządzanie wnętrz, co prawda najpierw budowa.. Ale już mam w głowie co, jak i gdzie :P
OdpowiedzUsuńNatalio, czy pamiętasz może jaki masz kolor paneli ? Są piękne :) Bardzo widać na nich kurz?
Jesion biały QuickStep 1184 z vfugą :) Kurzu nie widać, ale za to ciemne paproszki już tak. ;) Ale na czarnej albo na białej byłoby gorzej :))
UsuńSuper pomysł, żeby wybrać takie kolory, a dodatkami zmieniać wygląd, bardzo mi się to podoba:)
OdpowiedzUsuńCzekam na post o błędach:)
Bardzo ladna jadalnia,oczywiscie kazdy ma swoj indywidualny gust ;) Bardzo podobaja mi sie szarosci, jednak w moim domu goszcza cieplejsze barwy, ktore nie zawsze mozna zmienic poprzez inne dodatki.
OdpowiedzUsuńMasz tak jasno, czysto i pięknie. Zazdroszczę własnego, od podstaw urządzonego domu :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Pani jadalni - jest cudna. Mogę wiedzieć jak sprawdza się lampa - czy kulki dają odpowiednią ilość oświetlenia? Strasznie mi się podobają, skusiłabym się na takie do salonu, ale czy światła nie będzie zmbyt mało? Może Pani coś podpowiedzieć jako użytkowniczka? Pozdrawiam, Aneta
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)) Kulki dobrze oświetlają, ale trzeba dobrać odpowiednie światło. Żarówek jest aż 7, więc dobrze jeśli będą miały słabszą moc + żeby podzielić włącznik na dwie części, aby jedną połówką zapalić 3 żarówki, a drugą 4 - a obiema 7. :) Wybrałabym też żółte światło (moje ulubione to 3000K), bo białe razi. :) Ja jestem z tej lampy bardzo zadowolona. :) Na początku wycieranie kurzu sprawiało mi trudność, ale teraz już jestem wprawiona. :)
UsuńTo świetnie - jutro jadę kupić, w sumie to Pani aranżacja mnie do końca do tego zakupu przekonała ☺ Ja mam zamiar powiesić 7 lampek w salonie, a w jadalni taką samą tylko na listwie z 3 kulkami. W ogóle zauważyłam ,że mamy identyczny rozkład kuchni/jadalni i jak myślę salonu. Styl też widzę bardzo podobny - może dlatego tak mi się wszystko u Pani podoba ��Pozdrawiam Aneta
OdpowiedzUsuńLubię taką przejrzystość, minimalizm, ciepło, pogodę :-) Czy projektując szafkę kierowałaś się swoim pomysłem, czy też inspirowałaś się może szafką Carrie Bradshaw- bo jakoś mi się tak skojarzyło ;-) Bardzo funkcjonalna, bez zbędnych pierdół i bibelotow
OdpowiedzUsuńhttp://isabelpiresdelima.blogspot.com/2012/08/
http://hookedonhouses.net/2009/09/20/the-sex-and-the-city-movie-real-estate-heaven/
Pomysł był całkowicie mój, ale już projektant domu przeznaczył na szafę miejsce (wnękę). :)
UsuńBardzo przytulnie i stylowo :)
OdpowiedzUsuńten barek to trochę taki ukłon w stronę klasycznej meblościanki ;)
OdpowiedzUsuńoczywiście w takim wydaniu robi wrażenie!
świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńCudownie u Ciebie! Barek przepiękny, a stół skradł moje serce.
OdpowiedzUsuńStół cudny, takiego poszukuję :) można wiedzieć jakie to wybarwienie?
OdpowiedzUsuńFornir dębowy. :) Niestety żółknie od słońca. :(
Usuńbardzo pęknie, mogłabym zapytać Panią co to są konkretnie za zasłony? z góry dzięki ;)
OdpowiedzUsuńSą z hotelove :)
UsuńPiękny dom. Kolorystyka naturalna, zachwyca. Była jadalnia, salon, kuchnia i taras. Mogłabyś pokazać jeszcze wejście? Wiatrołap bądź przedpokój? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzedpokój jest bardzo mały, jest w nim tylko szafa wnękowa z lustrzanymi drzwiami i nic więcej. :)
UsuńA myślałam, że będę mogła się zainspirować. Pozdrawiam
Usuń