poniedziałek, 8 maja 2017

Bioxsine DermaGen - dermokosmetyki na wypadanie włosów | recenzja


Dziś zapraszam Was na recenzję ziołowych dermokosmetyków Bioxsine, które powstały z myślą o powstrzymaniu nadmiernego wypadania włosów. Najpierw opowiem Wam co nieco o produktach Bioxsine - o ich składach, cenach i sposobie użycia, a na końcu o ich działaniu.

Składy dermokosmetyków Bioxsine DermaGen - serum, szamponu, odżywki i olejku


Skład serum Bioxsine DermaGen przeciw wypadaniu włosów

Aqua, Biocomplex B11 (Urtica Urens&Dioica (Nettle) Extract, Chamomilla Recutita (Chamomile) Extract, Achillea Millefolium (Common Yarrow) Extract, Ceratonia Siliqua (Carob) Extract, Equisetum Arvense (Horsetail) Extract), Mel/Honey, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-diol, Citric Acid

Skład serum jest bardzo prosty - opiera się na wodzie, unikalnej formule Biocomplex B11 (w jej skład wchodzą: ekstrakt z pokrzywy, rumianku, krwawnika, szarańczynu, skrzypu) i miodzie.


Skład szamponu Bioxsine DermaGen przeciw wypadaniu do włosów tłustych

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, PEG/PPG-120/10-Trimethylolpropane Trioleate, Laureth-2, Parfum/Fragrance, Mel, Benzyl Alcohol, Glycerin, Amodimethicone, Biocomplex B11-WB (Alanine, Apigenin, Arginine, Aspartic Acid, Calcium, Copper, Glutamic Acid, Iron, Kaempferol, Leucine, Magnesium, Myricetin, Phenylalanine, Potassium, Proline, Pyridoxine, Quercetin, Riboflavin, Serine, Thiamine, Tyrosine, Valine, Zinc), Propylene Glycol, Polyquaternium-7, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, C11-15 Pareth-7, Tetrasodium EDTA, Niacinamide, Laureth-9, Panthenol, Sodium PCA, Trideceth-12, Linalool, Equisetum Arvense Extract, Methylchloroisothiazolinone, Pyridoxine

Skład szamponu opiera się na SLES, ale formuła Biocomplex B11-WB i składniki kondycjonujące (np. Amodimethicone czy Polyquaternium-7) sprawiają, że szampon jest dla włosów delikatny. W skład formuły B11-WB wchodzą m.in. aminokwasy (np. alanina, arginina, tyrozyna, walina, witaminy (tiamina, ryboflawina) i minerały (np.cynk, żelazo, miedź). Ponadto w szamponie znajdziemy niacynę, miód, glicerynę, pantenol i wyciąg ze skrzypu.

Szampon dostępny jest w następujących wersjach: do włosów normalnych, tłustych, farbowanych i z łupieżem.


Skład odżywki Bioxsine DermaGen

Aqua, Cetyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Quaternium-18, Ceteareth-20, Dimethiconol, Tea-Dodecylbenzenesulfonate, Behentrimonium Chloride, Cetrimonium Chloride, Stearic Acid, Palmitic Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Equisetum Arvense Extract, Benzyl Alcohol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Biocomplex B11 (Urtica Urens&Dioica (Nettle) Extract, Chamomilla Recutita (Chamomile) Extract, Achillea Millefolium (Common Yarrow) Extract, Ceratonia Siliqua (Carob) Extract, Equisetum Arvense (Horsetail) Extract), Panthenol, Tetrasodium EDTA, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone

Bazę odżywki stanowią emolienty i antystatyki, ale znajdziemy też formułę Biocomplex B11 (w jej skład wchodzą: ekstrakt z pokrzywy, rumianku, krwawnika, szarańczynu, skrzypu) i pantenol.


Skład olejku Bioxsine DermaGen

Olea Europaea Fruit Oil, Corylus Avellana Seed Oil, Biocomplex B11-Oily (Apigenin, Beta- Sitosterol, Calcium, Campesterol, Glutamic Acid, Glycine, Histidine, Isoleucine, Isorhamnetin, Kaempferol, Linoleic Acid, Linolenic Acid, Magnesium, Myricetin, Oleic Acid, Potassium, Proline, Retinyl Palmitate, Manganese, Sodium, Stigmasterol, Tocopherol, Tryptophan), Parfum, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Alpha- Isomethylionone, Limonene, Coumarin

Skład olejku opiera się na oliwie z oliwek, oleju z orzechów laskowych i unikalnej formule Biocomplex B11-Oily - w jej skład wchodzą m.in. kwasy tłuszczowe (oleinowy, linolowy i linolenowy), aminokwasy (np. histydyna, glicyna, tryptofan), witaminy (A i E) oraz minerały (np. magnez, sód, cynk, potas).


Dermokosmetyki Bioxsine DermaGen - ile kosztują i gdzie je można kupić?

Wszystkie produkty Bioxsine można kupić w aptekach wskazanych na stronie http://bioxsine.com.pl/gdzie-kupic. Cena szamponu wynosi ok. 29,90 zł za 300 ml, cena serum (24 ampułki x 6 ml) to ok. 129,90 zł, cena odżywki to ok. 29,90 zł za 300 ml, a cena olejku wynosi ok. 48,90 zł za 30 ml.

Dermokosmetyki Bioxsine DermaGen - jak je stosować?


Szampon Bioxsine DermaGen

Szamponem myjemy głowę zgodnie z zasadami poprawnego mycia (Przeczytaj: jak poprawnie myć włosy?). Pisząc w skrócie, najpierw zwilżamy włosy wodą, a następnie nanosimy rozcieńczony szampon i myjemy skórę głowy masując ją kolistymi ruchami w kierunku od czoła do karku. Po umyciu skóry głowy wytworzoną pianę przeciągamy do końcówek, aby oczyścić je z nadbudowanych substancji.

Szampon jest bardzo wydajny i dobrze się pieni, dlatego do pokrycia całej głowy pianą wystarczy jego niewielka porcja. Jego barwa i konsystencja kojarzy mi się z miodem spadziowym.


Odżywka Bioxsine DermaGen

Po umyciu włosów odsączamy nadmiar wody i nakładamy na końce niewielką ilość odżywki. Po 3-5 minutach dokładnie spłukujemy produkt i osuszamy włosy ręcznikiem.

Odżywkę możemy nakładać zarówno na włosy, jak i na skórę głowy (gdy wymaga nawilżenia). Świetnie sprawdzi się też nałożona przed myciem w większej ilości (zwłaszcza, gdy włosy są suche) oraz do zemulgowania nałożonego wcześniej oleju!


Serum Bioxsine DermaGen

Po wypielęgnowaniu włosów szamponem i odżywką, na świeżo umytej, lekko osuszonej skórze głowy rozprowadzamy jedną ampułkę serum i delikatnie wmasowujemy produkt opuszkami palców. Masaż dodatkowo pobudzi krążenie skóry, co przełoży się na wzmocnienie włosów. Serum nie należy spłukiwać.

Producent rekomenduje stosowanie serum w 3 fazach (podczas każdej fazy zużywamy 1 opakowanie ampułek):

Faza 1 trwa 48 dni i jest terapią intensywną. Ampułkę wcieramy w skórę głowy co 2 dni.
Faza 2 trwa 12 tygodni i jest terapią podtrzymującą. Ampułkę stosujemy 2 razy w tygodniu.
Faza 3 trwa 24 tygodnie i jest terapią uzupełniającą. Ampułkę stosujemy 1 raz w tygodniu.

Serum nie opiera się na alkoholu i nie zawiera składników, które wywołują mrowienie (np. mentolu czy wyciągu z mięty pieprzowej), dlatego po jego użyciu nic nie czuć. Serum nie podrażnia, nie wywołuje swędzenia czy łupieżu. Jedyne, co mi w nim przeszkadza to gumowy aplikator, który według mnie wcale nie ułatwia rozprowadzania produktu.

Nasadka po lewej służy do rozprowadzania produktu na skórze głowy, a nasadka po prawej do otwierania fiolki.


Olejek Bioxsine DermaGen

Olejek możemy wcierać zarówno w suche, jak i wilgotne włosy i zarówno we włosy (w celu wygładzenia i nabłyszczenia), jak i w skórę głowy (w celu wzmocnienia skóry i wyrastających włosów). W skórę należy wcierać go wyłącznie przed myciem (najlepiej minimum godzinę przed), w przeciwnym razie obciąży włosy u nasady.


Do każdego produktu dodana jest dokładna instrukcja użycia, z którą warto się zapoznać.

Warto pamiętać, że choć zestaw składa się z szamponu, odżywki, serum i olejku, faktyczny wpływ na wzmocnienie wyrastających włosów mają wyłącznie te produkty, które nakładamy na skórę głowy. Jeśli odżywkę i olejek będziemy stosować wyłącznie na końce, nie wpłynie to na poprawę funkcjonowania skóry głowy, lecz będzie jedynie uzupełnieniem kuracji przeciw wypadaniu włosów. Dbając o skórę głowy nie możemy zapomnieć o włosach - i odwrotnie.

Wszystkie produkty pachną delikatnie ziołami.

Efekt na włosach po użyciu szamponu i odżywki

Choć serum stosuję od kilku tygodni, jest za szybko, aby mówić o efektach. Udało mi się jednak przetestować szampon i odżywkę, po których włosy są nawilżone, gładkie, błyszczące, miękkie i sypkie, nie elektryzują się, nie plączą i nie strączkują.

Muszę jednak uważać, ponieważ gdy nakładam zbyt dużo odżywki, włosy są obciążone i brzydko się prezentują. Gdy włosy są zdrowe, wystarczy im porcja o wielkości orzecha laskowego bez łupiny, a gdy włosy są suche i zniszczone, wchłoną zdecydowanie więcej produktu (wtedy najlepiej nakładać go przed myciem).


KONKURS ZAKOŃCZONY





Znacie produkty Bioxsine? Jaka jest Wasza opinia o nich?
Mam nadzieję, że moja recenzja będzie dla Was przydatna!


« Nowszy post Starszy post »

215 komentarzy

  1. Moje 2 znane sposoby na powstrzymanie wypadania włosów?

    1. Masaż, masaż i jeszcze raz masaż. Z doświadczenia wiem, że żadna ale to żadna wcierka, olejek, lek pobudzający cebulki włosów, nie zadziała tak dobrze jak właśnie masaż.
    Nie ma znaczenia czy wykonywany jest za pomocą palców u dłoni, masażeru czy.. ukochanego ;) znaczenie ma czas wykonywania.
    2. Dieta, gdy moje włosy nadmiernie wypadają to dla mnie pierwszy znak, że z moją dietą jest jednak coś nie tak. W takim razie co zajadam? Dużo warzyw, owoców, kasz oraz takie rarytasy jak pestki dyni czy słonecznika.
    Taki patent, na włosy jak z reklamy.
    Gdybym mogła dodać coś jeszcze, trzecim najważniejszym składnikiem tej mieszanki jest cierpliwość i jeszcze raz cieeeeeeeeeeerpliiwooość. Do wszystkiego potrzeba czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 1.badania-regularne badania sprawdzające czy nie mamy jakichś niedoborów są niezastąpione,bo nie od dziś wiadomo,że jesteśmy tym co jemy i dieta ma ogromny wpływ na włosy ;) dbajmy o to i nie przyjmujmy setki suplementów na ślepo,a suplementujmy się dietą korzystając z sezonowych warzyw i owoców,zdrowych zbóż,nasion,olei,orzechów :)
    2.regularność-nie ważne czy namiętnie pijemy sok z buraka czy wcieramy wcierkę z rzepy,ważne byśmy robiły to systematycznie,bo nic nie przyniesie takich efektów jak regularność i sumienność :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 1. Przetestowane na moim chłopaku: kuracja wcierkowa (miesięczna) połączona z suplementami diety
    2. Przetestowane na mnie: zaprzestanie szarpania włosów ciasnymi kucykami i ostrymi spinkami, czy poprzez niedelikatne szarpanie grzebieniem kołtunów

    Efekt: po pozbyciu się dywanu włosów wreszcie dowiedzieliśmy się jak wygląda podłoga w naszej łazience :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień Dobry :)
    Na początku muszę napisać, że pytanie konkursowe jest bardzo trudne, gdyż każdy przypadek wypadania włosów jest inny. Aktualnie walczę z własnym wypadaniem włosów (sezonowe) oraz z wypadaniem włosów u mojego chłopaka (niestety, genetyka - walczę o jego czuprynę, ale coraz bardziej przegrywam :( )
    Jeśli chodzi o moje włosy to świetne na wypadanie i porost zadziałały tabletki humavit z. Mają tylko 3 składniki, a jak do tej pory są najskuteczniejsze. Wyciąg ze skrzypu, pokrzywy i drożdz - widocznie siła tkwi w prostocie :) Od 3 miesięcy moim hitem stał się olej sesa.
    U mojego chłopaka niestety sprawa jest dużo trudniejsza. Próbowaliśmy całej kuracji biovax dla mężczyzn, ale nie pomogła. Obecnie zaczął kurację sesą dla mężczyzn. Co prawda nie ma jeszcze bejbików, ale włosy wyraźnie odżyły, tak więc mam jeszcze nadzieję. Chciałabym mu kupić jakieś bardziej profesjonalne kosmetyki przeciw wypadaniu włosów, ale studencki budżet nie pozwala, więc staram się wybierać jak najlepsze produkty w przystępnych cenach.
    Strasznie się rozpisałam, ale ostatnio staram się też poznać wypadanie i włosy od podstaw dzięki książce 'Chemistry and Physical Behaviour of Human Hair". Bardzo chciałam Ci ją polecić, gdyż jest to naukowe podejście do włosów :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako, że wypadanie włosów to dość złożony problem, pierwszym znanym mi sposobem jest gruntowny 'przegląd organizmu' pod kątem potencjalnych winowajców. Osobiście zwracam uwagę przede wszystkim na ewentualne choroby i związane z nimi leki, dietę i jej bogactwo w składniki odżywcze oraz... psychikę. Stres potrafi zrobić nam dużą krzywdę i często widać to po włosach i skórze. Także zadbanie o siebie fizycznie (nie bójmy się lekarza), zdrowe odżywianie i równowaga wewnętrzna :)
    Drugim sposobem są na pewno wcierki. Kiedyś nie bardzo wierzyłam w ich działanie ale nic tak nie uczy jak doświadczenie. Moją ulubioną jest znany chyba wszystkim śmierdziuszek, czyli kozieradka. Do dość mocnego naparu dodaję kilka rozpuszczonych w alkoholu kropel olejku eterycznego, lub ich mieszanki (np.rozmarynowy, lawendowy, z drzewka herbacianego). Mieszanka śmierdzi, nie oszukujmy się ale podobno 'gorzkie lekarstwo najlepiej leczy'. Przy wcieraniu oczywiście należy się przyłożyć ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! :) najlepsze dwa sposoby na wypadające włosy? to całkiem proste! (pomijając oczywiście problemy zdrowotne)
    Pomaga bardzo trzymanie zrównoważonej diety, bogatej w wszystkie makro i mikroskładniki, chociaż nie każdy jeszcze o tym wie. Warto również zaopatrzyć się w szampon przeciw wypadaniu włosów oraz suplementy, jeśli w diecie są braki!
    Tylko tyle i aż tyle :)
    Pozdrawiam,
    Martyna

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedz na pytanie konkursowe to :
    Sposób 1 - masaż skóry głowy przy użyciu olejku rycynowego - pobudza cebulki włosa do wzrostu :)ja robię raz w tygodniu
    Sposób 2 - zadbanie o włosy od środka, czyli odpowiednia dieta np, picie pokrzywy, drożdży (ohyda ale pomaga), spożywanie naturalnych witamin pochodzących z warzyw , owoców. Suplementy do mnie nie przemawiają. Naturalnie i zdrowo a nasze włosy bedą długie i lśniące !! :)

    Pozdrawiam serdecznie !! :)
    Kasia z Łodzi

    OdpowiedzUsuń
  8. Wypadanie włosów aktualnie trapi moją siostrę (jest po porodzie), więc napiszę po prostu, co doradziłam jej ;) Po pierwsze zmiana diety - bardzo ważne jest, by dostarczać organizmowi NNKT, aminokwasów czy witamin (dodatkowo można wspomóc się suplementacją). Dobrym ich źródłem są oleje, owoce, warzywa, orzechy... Poza tym poleciłam siostrze zadziałać też od zewnątrz przez spróbowanie również zaskakująco skutecznych (wypróbowałam już na sobie) domowych sposobów, jak np. kozieradka, pokrzywa czy sok z czarnej rzepy. Co mnie najbardziej cieszy, są już pierwsze efekty!
    Pozdrawiam ;)
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak dla mnie najelpszymi sposobami jest przyjmowanie ziemi okrzemkowej jako suplementu uzupełniającego w organizmie krzem a takźe w roli oczyszczacza, oraz zdrowa skóra głowy - w moim wypadku jest to odpowoednie oczyszczanie skóry głowy peelingiem i szamponem. Bez pczyszczenia włosy nie wchłoną niczego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dwa sposoby na powstrzymanie wypadania włosów o których niewiele osób wie to JOD i OLIWKA MAGNEZOWA :) ta daaam! Można poczytać i wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś nie radziłam sobie z wypadaniem włosów. Widziałam je dosłownie wszędzie. Z pomocą przyszła do mnie moja babcia, która poleciła mi maseczkę własnej roboty. Do miseczki wsypała dwie łyżki siemienia lnianego i dolała łyżeczkę oleju rycynowego zalewając wszystko wrzątkiem. Po zaparzeniu kazała mi wklepać maseczkę w skórę głowy i włosy i przykryć czepkiem. Włosy przestały wypadać, a z każdym kolejnym wykonaniem maseczki wyglądały coraz lepiej. Dodatkowo zadziałałam również na przyczynę problemu, czyli brak niektórych minerałów, odpowiednia suplementacja pozwoliła mi posiadać znów piękne włosy.

    OdpowiedzUsuń
  12. - masaż skalpu TT po wcześniejszym nałożeniu wcierki lub oleju (u mnie ostatnio papka z imbiru z odrobiną amli) - miłym efektem ubocznym jest to, że włosy rosną jak szalone :)
    - delikatne obchodzenie się z nimi - rozplątywanie kołtunow palcami i nie "głaskanie" ich w ciągu dnia
    -

    OdpowiedzUsuń
  13. Stosowanie wody brzozowej oraz maseczki z oliwy, miodu i cynamonu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Natalio,
    Uważam że, aby walka z wypadaniem włosów miała sens i przyniosła oczekiwany skutek, potrzebna jest kuracja od wewnątrz jak i z zewnątrz.
    Znane a zarazem skuteczne dla mnie sposoby na wypadanie włosów to przede wszystkim wcierki, obecnie używam kozieradki, ale też wierna jestem wcierce Jantar, do której ciągle wracam. Drugim sposobem jest wzmocnienie włosów od wewnątrz, czyli picie naparu z pokrzywy i skrzypu. Oczywiście na efekty trzeba trochę poczekać.
    Pozdrawiam,
    Stała czytelniczka Ania.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszym i zdecydowanie najlepszym według mnie sposobem walki z wypadającymi włosami jest zdrowa, zbilansowana dieta. Bez niej i najdroższe kosmetyki najlepszych producentów będą tylko chwilowe, na czas trwania kuracji ;)
    Moim drugim sposobem na wypadające włosy są wcierki: zarówno klasyczny Jantar, jak i kontrowersyjna maść końska spisują się świetnie. Mam wrażenie, że główną "robotę" robi tu jednak masaż skóry głowy, pozostałe składniki to tylko dodatki, wykańczające całość - taka wisienka na torcie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Włosy masz naprawdę w świetnej kondycji!

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwsza z metod która stosowałam podczas, gdy moje włosy wypadły gosciami miałam widocznie przezedzone włosy i pomogła mi kuracja Ducray Neoptide spray przeciw wypadaniu włosów. Kuracja dość kosztowna ale pomogła na tyle że początkowo włosy przestały wypadac po 2 miesiącach powoli zaczęły odrastac. W tej chwili po roku czasu od rozpoczęcia kuracji
    Kolejnym preparatem jaki używam jest wierna Jantar. Widoczna poprawa przy regularnym stosowaniu.
    Liczę na możliwość porównania kosmetyków i poznania nowości.

    OdpowiedzUsuń
  18. Moją pierwszą próbą powstrzymania wypadania włosów była wcierka z kozieradki, ale jak się później okazało zapach "rosołku" był trudny do zniesienia. Później przeszłam na zdrową dietę i starałam się odżywiać włosy od środka, a także dbałam o nie poprzez odpowiednią pielęgnację.

    OdpowiedzUsuń
  19. Moimi faworytami do tej pory w walce z wypadającymi włosami jest biotebal 5 i herbata krzemionkowa.
    Włosy strasznie mi wypadają, każda fryzjerka mi to za każdym razem mówi,ale może ta seria kosmetyku sprawi efekt wow na moich włosach
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak dla mnie najlepszy jest sok z cebuli... choc nie jest to najlepij pachnaca wcierka potrafi zdzialac cuda <3 drugi sposob to picie skrzypu i pokrzywy. Rewelacja. Dzieki temu pozbylam sie problemu wypadajacych wlosow!

    OdpowiedzUsuń
  21. Moim sprawdzonym sposobem na ograniczenie wypadania włosów jest mieszanka żelu aloesowego oraz kropli żołądkowych ;) zanim przejdę do kuracji oczyszam skórę głowę peelingiem cukrowym (powtarzam to raz w tygodniu), później przygotowuję moją miksturę: na talerzyk wyciskam odpowiednią ilość aloesu i dodaje 6-8 kropel kropli żołądkowych (masło maślane! :D). Mieszankę dokładnie wcieram w skalp opuszkami palców wykonując jednocześnie 10 minutowy masaż. Przy aplikacji czuję delikatne mówienie, dzięki aloesowi moja skóra głowy jest uspokojna i nawilżona :) mieszankę trzymam minimum 2h. Kuracje stosuje od 6tygodni do maksymalnie 3 miesięcy. Końcowy efekt zachwyca mnie za każdym razem! Włosy rosną zdecydowanie szybciej, wypadanie ogranicza się do paru włosów dziennie a po kolejnych kilku miesiącach nad czołem robi mi się bejbikowa grzywka :D
    Kolejnym sposobem i najnowszym odkryciem jest syrop Floradix :) przeczytałam o nim na blogu urodaiwlosy i widziałam, że muszę to wypróbować! Zakup zrobiłam już następnego dnia i do dnia dzisiejszego jestem w fazie testów. Niezwykłe efekty sprawiły, że nie mogłam o syropku nie wspomnieć :) syrop stosuje rano i wieczorem po 10ml, smakuje całkiem dobrze więc kuracja nie jest dla mnie męka. Zdecydowanym plusem tego sposobu jest to, że nie muszę wyznaczać na to dodatkowego czasu i siedzieć zaszyta w domu wieczorem :D dziś pod opuszkami palców czuję nowe igiełki ( <3), włosy rosną baaaardzo szybko! Włosy nie wypadają praktycznie w ogóle nawet podczas robienia peelingów mechanicznych :)Oprócz włosowych pozytywów syrop wpłynął również na kondycję moich paznokci, cery a także delikatnie wydłużyły mi się rzęsy :D

    OdpowiedzUsuń
  22. 1. Sposób to wcierka z kozieradki (dla dziewczyn które nie mają drugiej połówki albo po prostu nie mają go pod ręką)
    2. Masaż skóry głowy wykonany przez drugą połówkę, zdecydowanie bardziej przyjemny i duuuuużo bardziej polecany OlaSowada

    OdpowiedzUsuń
  23. 1. Jantar wcierka
    2. Wax maska
    Te dwie rzeczy najbardziej pomogły ki na wypadanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. 1. Dieta: od kiedy jestem wegetarianką zaczełam dbać o to, by posiłki dostarczały mi odpowiednich wartości odżywczych, surowe warzywa, podlane olejem lnianym, pestki, orzechy i algi, znacząco zmieniły wygląd moich włosów i skóry.
    2. Niezastąpiona wcierka z kozieradki.
    3. Szampon z kofeiną z Alterry - tani a ppbudza cebulki.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mi pomaga oczywiście odpowoednia suplementacja. 3 miesiące biotebalu i witamin z grupy B z humavitu. Ponieważ jak wiemy biotyna szybciej wchłania się razem z innymi witaminami z grupy B. A do tego jednocześnie napar z pokrzywy do picia. I tak przez trzy miesiące. Mnie wypadanie ustąpiło po 1.5 m-ca. A po trzech pojawiły się baby hair.
    Kolejny sposobem jest wcieranie. Wcieralam trzy rzeczy na zmianę przed każdym myciem przez dwa miesiące. A mianowicie byla to masc końska z herbamedicus chlodzaca, tonik do włosów z orientany oraz aktywne serum na porost włosów babci Agafii. Po dwóch miesiącach nie tylko włosy przestały wypadać ale w parze poszedł dość duży przyrost jak na ich możliwości a mianowicie 5 cm.
    Oczywiście pamiętać należy że sposoby te sprawdzają się kiedy nasza dieta jest zbilansowana a wyniki badań w normie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Może banalne, ale... :)
    1. DIETA! Jeżeli coś jest nie tak, to trzeba przyjrzeć się problemowi u podstaw :)
    2. Nie poprawiać non stop włosów! Ciągłe przeczesywanie włosów dłonią nie sprzyja gęstej czuprynie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Osobiście na wypadanie włosów moimi sprawdzonymi sposobami są ogólnodostępny i jakże kultowy jantar , którego nakładanie łączę z masażem głowy ,aby wspomóc krążenie krwi i dotlenić cebulki włosowe. Zaś drugim sposobem na powstrzymanie wypadania i zwiększenie porostu włosów jest picie soku z pokrzywy (a także stosowanie go w formie płukanek ) - prosta i bardzo zanana od wielu lat metoda , lubiana również przez nasze babcie. Jednak prawdziwym kluczem do sukcesu jest nasza systematyczność ! :)
    Z wielką przyjemnością wypróbowałabym również tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Włosy masz cudowne, zazdroszczę po raz kolejny.
    A co do znanych mi sposobów, to znam dwa domowe, które moja mama stosowała mi za dziecka.
    1. Rozgniatanie drożdży i zalewanie ich kapką ciepłej wody, następnie taka papka szła na skórę głowy na około 30 minut i potem myłam włosy.
    2. Przez praskę rozgnieść czosnek i wcieranie go w skórę głowy też na 20-30 minut przed myciem i mycie głowy. Zapach powalał na kolana, ale te 30 minut szło wytrzymać, a efekty przy regularnym stosowaniu były super.

    OdpowiedzUsuń
  29. Moim hitem w walce z wypadaniem włosów jest wcieranie kropli żołądkowych :D moze to brzmi głupio, ale efekty są naprawdę świetne :) drugi sposób to picie pokrzywy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. 1. Joga - przez to, że pomaga ułożyć sobie wiele w głowie, układa też i na głowie. Niweluje skutki stresu, pomaga sobie z nim radzić, koi nerwy, a przy okazji poprawia stan ciała i kondycji. A włosy tylko na to czekają.
    2. Zrobienie sobie porządnego kompletu badań - wyeliminuj przyczynę wypadania, a nie tylko objawy.

    W dużej mierze te dwie rzeczy pomagają pozbyć się z głowy problemu, zachowując włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Na wypadające włosy najlepsza jest Joanna Rzepa ampułki i życie w mniejszym stresie. Przynajmniej zadziałało u mnie.

    Stefko Koss

    OdpowiedzUsuń
  32. Przede wszystkim zdrowe odżywianie +picie drożdży, skrzypopokrzywy i wcierki połączone z delikatnym masażem skóry głowy. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo ciężko dogadać się z moimi włosami, także przetestowałam już od groma metod na zmniejszenie ich wypadania. Nadal jednak walczę i testuję. Oto dwie najbardziej skuteczne z nich:

    Pierwszym sposobem są wcierki, a głównie ta z kozieradki. Mimo zapachu rosołu warto było mi się przemęczyć, ponieważ efekty są naprawdę zadowalające. Polubiłam się także z pokrzywową wcierką firmy Anna, oraz tymi znanej chyba każdej włosomaniaczce jak Jantar. Włączenie do tego suplementacji np. w postaci drożdży lub herbaty pokrzywowej dało mi chwilową ulgę. Jednak bez tego nie byłoby drugiego sposobu ;)

    Chyba żadne wewnętrznie i zewnętrznie stosowane specyfiki będą przy wypadaniu włosów nieskuteczne w przypadku niezdrowego trybu życia i przede wszystkim nadmiernego STRESU. Ciężko rozwiązać ten problem, ale staram się mimo przeciwności planu dnia odżywiać zdrowo, wysypiać i mniej martwić pewnymi sprawami. Niestety w czasie stresujących wyjątkowo okresów nawet najlepsze metody mogą nic nie dawać.

    OdpowiedzUsuń
  34. Od zawsze mam problem z nadmiernym wypadaniem. Więc przetestowałam trochę sposobów na jego ograniczenie, ale sprawdziły się dwa. Po pierwsze kozieradka. A drugi to... Amol. Dodatkowo wpadłam na pomysł, żeby wcierać je przed ćwiczeniami. Dzięki temu wzmacniam ich działanie, a także stosuję regularnie. Tylko ludzie pewnie dziwią się czemu na siłowni pachnie rosołem, albo ziołami xP

    OdpowiedzUsuń
  35. Zdrowa dieta to podstawa, jeśli chodzi o działanie stricte na skórę głowy to na pewno regularny masaż skóry głowy i wcierka jantar sprawdzają się u mnie do tej pory najlepiej. Chętnie oczywiście spróbuje czegoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dzień dobry,
    nie słyszałam o tej firmie ale z chęcią wypróbuję te kosmetyki. Zważając na to, że zapuszczam włosy do ślubu, chętnie wezmę udział w konkursie i poprawię kondycję moich włosów. Moje dwa ulubione i bardzo skuteczne (oraz przede wszystkim zdrowe :) ) sposoby na wypadanie włosów, to:
    1. Herbatki z pokrzywy i skrzypu - prawdziwą pokrzywę (mój dziadek zajmuje się zbieraniem i suszeniem ziół) i skrzyp zalewam wrzątkiem, przykrywam talerzykiem, aby się zaparzyła, a następnie ostygła. Gdy herbatka lekko ostygnie dodaję łyżkę miodu, aby nie stracił właściwości zdrowotnych i piję! Dla mnie - pychota, powiem więcej, mój narzeczony nawet dał się namówić i od czasu do czasu pije taką herbatkę ze mną. On uwielbia długie i zdrowe włosy, sam mi przygotowuje, przynosi taką herbatkę i czasem przypomina o włosingu - skarb dla Włosomaniaczki :)
    2. Dieta - cud! Jak już z pierwszego sposobu wynika ma być zdrowo, to teraz dodam, że musi być też pysznie. Od kiedy przerzuciłam się na zdrowe odżywianie i picie dużej ilości wody, włosy przestały nadmiernie wypadać i wyglądają o niebo lepiej. Duża dawka witamin i żelaza w posiłkach poprawi nie tylko kondycję włosów, ale też pobudzi organizm do życia oraz pomoże prawidłowo pracować układowi trawiennemu :)
    Takie są moje dwa proste, zdrowe i pyszne sposoby na powstrzymanie wypadania włosów :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  37. Hej! Chciałabym się zgłosić do konkursu :)

    Według mnie, dwa najlepsze sposoby na wypadanie włosów można rozdzielić na doraźne i długofalowe.
    Moim doraźnym sposobem jest stosowanie wcierek do skóry głowy, które (o ile dobrze dobrane) potrafią zahamować do minimum utratę włosów. Takim hitem jest dla mnie kozieradka, która już po pierwszym użyciu sprawia, że włosów wypada o połowę mniej. Wystarczy łyżkę zmielonych nasion kozieradki zalać 1/3 kubka gorącej wody i zostawić do „naciągnięcia”. Płyn, który zostaje na górze papki nakładamy na skórę głowy i gotowe!

    Ale tak naprawdę, najważniejsze jest działanie długofalowe - dietą. Żyjemy w biegu i często ciężko jest nam zadbać o bogate w witaminy posiłki, dlatego można sobie pomóc sokami! Posiadając najprostszą sokowirówkę możemy przygotować istną bombę witaminową nie tylko dla włosów, ale też skóry i paznokci. Moim hitem jest ostatnio sok z buraka, jabłka, selera, pietruszki i garści jarmużu – taki sok wypijany regularnie wzmocni cebulki i na pewno wspomoże Nas w walce o piękne włosy, bo w końcu cała „walka” zaczyna się od środka ;)
    Trochę się rozpisałam, ale te dwa sposoby to moim zdaniem klucz do sukcesu jeśli chodzi o wypadanie włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Miałam tylko jakieś próbki, więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć... Twoje włosy wyglądają super!

    OdpowiedzUsuń
  39. Wypadające włosy to problem i udręka kosmetyczna,
    ale i od organizmu bardzo ważna wytyczna!
    To głośne wołanie: czas na zbilansowanej diety stosowanie!
    Obowiązki, praca, codzienne zabieganie,
    często wpływa na nasze złe odżywianie ;(
    A kondycja włosów, to najlepsze odzwierciedlenie,
    że pora na mikro- i makroelementów uzupełnienie ;)
    Ja właśnie tak swoje włosy „załatwiłam”,
    gdy na nieodpowiedzialną i szybką dietę postawiłam…
    Nie przypuszczałam, że złe odżywianie
    pozostawi moje włosy w tak opłakanym stanie ;((
    Dlatego teraz moją walkę od środka zaczynam
    i dużo warzyw, owoców wiosenną porą wcinam ;)
    Do tego porcja ryb zawierających białko i omega kwasy
    oraz jajka, by uzupełnić siarki zapasy.
    Jako przekąskę orzechów parę
    i pełen kubek ze skrzypowym naparem ;)
    A drugim elementem mojej kuracji,
    są odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji.
    Sięgam po te z biotyną,
    gdyż imponują mi swoją siłą ;)
    Biotyna jest dla wypadających włosów niezbędną formą ratunku,
    dlatego też zawsze mam ją na swoim kosmetycznym posterunku ;)
    Podsumowując, moje sposoby na włosów wypadanie
    to kosmetyki z biotyną i przede wszystkim zbilansowane odżywianie!

    OdpowiedzUsuń
  40. Wypadające włosy to problem i udręka kosmetyczna,
    ale i od organizmu bardzo ważna wytyczna!
    To głośne wołanie: czas na zbilansowanej diety stosowanie!
    Obowiązki, praca, codzienne zabieganie,
    często wpływa na nasze złe odżywianie ;(
    A kondycja włosów, to najlepsze odzwierciedlenie,
    że pora na mikro- i makroelementów uzupełnienie ;)
    Ja właśnie tak swoje włosy „załatwiłam”,
    gdy na nieodpowiedzialną i szybką dietę postawiłam…
    Nie przypuszczałam, że złe odżywianie
    pozostawi moje włosy w tak opłakanym stanie ;((
    Dlatego teraz moją walkę od środka zaczynam
    i dużo warzyw, owoców wiosenną porą wcinam ;)
    Do tego porcja ryb zawierających białko i omega kwasy
    oraz jajka, by uzupełnić siarki zapasy.
    Jako przekąskę orzechów parę
    i pełen kubek ze skrzypowym naparem ;)
    A drugim elementem mojej kuracji,
    są odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji.
    Sięgam po te z biotyną,
    gdyż imponują mi swoją siłą ;)
    Biotyna jest dla wypadających włosów niezbędną formą ratunku,
    dlatego też zawsze mam ją na swoim kosmetycznym posterunku ;)
    Podsumowując, moje sposoby na włosów wypadanie
    to kosmetyki z biotyną i przede wszystkim zbilansowane odżywianie!

    OdpowiedzUsuń
  41. Wypadanie włosów spotkało mnie tylko raz w życiu, to był istny dramat! Z perspektywy czasu wiem, że było to spowodowane zmianą diety, o dziwo na zdrowszą, ale organizm nie wiedział co się szykuje. Od tamtej pory wypadanie nie spotkało mnie ani razu, mogę wnioskować, że właśnie dzięki zdrowej diecie, która stanowi u mnie numer jeden w pielęgnacji włosów, ale i całego ciała. Jestem wielka fanką wszelkich ziołowych herbatek, w tym skrzypu, który powoduje u mnie niezły wysyp baby hair, a przy okazji nie naraża mnie na wypadanie włosów ;) Jako bonus, wspomnę, że istotne jest też zdrowie psychiczne! Stres, złe samopoczucie nie są przyjacielem dla naszego ciała.

    OdpowiedzUsuń
  42. Szykujesz może jakąś motywującą historię powrotu do naturalnego koloru? Dawno takiej nie było.

    OdpowiedzUsuń
  43. Najefektywniejszym sposobem na powstrzymanie wypadania włosów jest moim zdaniem regularne aplikowanie wcierek na skore głowy plus dodatkowo wykonywanie masażu.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. W moim przypadku na wypadanie włosów zawsze niezawodne są: herbata ze skrzypu i pokrzywy oraz ampułki z placentą :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja żeby uratować włosy od wypadania proponuję czesanie drewnianym grzebieniem ( te rekonstrukcyjne są super) i badanie tarczycy (niestety u mnie dopiero leki pomogły)

    OdpowiedzUsuń
  46. Na najgorszy problem włosowy
    Kiedy to włosy emigrują z głowy
    Dwa rozwiązania najlepsze posiadam
    I już wam natychmiast je podpowiadam
    Pierwszy - ważniejszy - nie tylko na to ma oddziaływanie
    To sposób wewnętrzny, zdrowe odżywianie
    Zbilansowana dieta niezwykłe efekty daje
    Już po miesiącu więcej kłaczków z nami zostaje
    Do tego energia, zdrowie, uśmiech, piękna cera, ciało
    Jak widać sposobu tego zalet niemało :)
    Patentem numer dwa - zewnętrznym z kolei
    Jest wmasowywanie wcierek i olei
    Najskuteczniejsze: Joanna Rzepa i Sesa
    Trzymają włoski na miejscu niczym Kropelka :D
    Wystarczy pięć minut masażu dziennie
    Na wypadanie działa on zbawiennie!

    OdpowiedzUsuń
  47. Najlepiej znanymi mi sposobami na wypadanie włosów jest wcierka z nasion kozieradki oraz olejek Khadi, dlatego myślę, że ziołowe składniki w konkursowych zestawach Bioxine świetnie by się u mnie sprawdziły! :) siła ziół

    OdpowiedzUsuń
  48. Przesilenie wiosenne dopadło również mnie, co poskutkowało nadmiernym wypadaniem włosów. Próbowałam kilku sposobów i 2 najskuteczniejsze to:
    - suplementacja - biotebal + Calcium pantothenicum
    - wcierki - kozieradka lub jantar

    OdpowiedzUsuń
  49. Jak powstrzymać wypadnie włosów? 1. Zajść w ciążę ;P Sposób niezawodny 2. Po każdym myciu i wtarciu wcierki używać masażera-pająka do skóry głowy.

    OdpowiedzUsuń
  50. Moim faworytem jeśli chodzi o sprawdzony sposób na wypadanie włosów (sprawdzony na Tacie) jest zastosowanie ziół jako wcierek - napary z pokrzywy, łopianu czy kozieradki stosowane zamiennie przyczyniły się do tego, że po kilkunastu miesiącach mój tato miał coraz bujniejszą fryzurę (zmniejszyły się w sposób widoczny placki na głowie).
    Dodatkowo przykazaniem do stosowania wcierek było picie takich właśnie naparów w celu dostarczenia brakujących składników organizmowi i wyregulowania pracy hormonów. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  51. Pierwszym sposobem na wypadanie włosów jest picie skrzypu i pokrzywy. Ta metoda zdecydowanie pomogła mi w powstrzymaniu wypadania włosów. Co wiecej, uwielbiam pić ten napój na zimno z kostkami lodu! Zawsze w określę letnim prowadzę taka kuracja, a smak jest jak dla mnie niesamowity. Kojarzy mi sie z zielonym liptonem. Drugi sposób to krople żołądkowe wcierane w skalp głowy. Osobiscie robiłam to zawsze przed myciem z obawy przed przetłuszczaniem, ale efekty były widoczne rownież we wzroście włosów.

    OdpowiedzUsuń
  52. Pamiętam jak będąc dzieckiem mama chcąc zahamować wypadanie moich włosów zbierała pokrzywę, zalewała ją wrzątkiem i po schłodzeniu tego wywaru polewała/płukała mi tym włosy. Przedtem jednak brała jajko i wcierała mi żółtko w skórę głowy. Sobotni rytuał wyglądał tak: mycie szamponem, potem jajkiem (2min potem na głowie) i spłukiwanie naparem z pokrzywy.
    Może ktoś powie że żółtko nie działa na wypadanie, ale uwierzcie mi, musiałabym wstawić zdjęcie jak wyglądały moje włosy przed a jak po. Miałam baaardzo bujną czuprynę. Tym samym "traktowana" była moja siostra. Obie wprost zachwycałyśmy ciotki :) Dlatego według mnie są to dwa najskuteczniejsze sposoby przebijające nawet Jantar :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Moim sposobem na wypadające włosy jest niezawodny szampon Pharmaceris H-Stimupurin oraz wcierka z kozieradki. Nie znam efektywniejszych metod 🙃

    OdpowiedzUsuń
  54. Pierwsza, najważniejsza sprawa to zdrowe, pełne witamin i soli mineralnych odżywianie. Druga to niedopuszczanie do przetłuszczania skóry głowy. Wg.mnie wtedy latwiejvgubimy włosy.

    OdpowiedzUsuń
  55. Pierwsza, najważniejsza sprawa to zdrowe, pełne witamin i soli mineralnych odżywianie. Druga to niedopuszczanie do przetłuszczania skóry głowy. Wg.mnie wtedy latwiej gubimy włosy.

    OdpowiedzUsuń
  56. Może to ciekawe, ale w moim przypadku idealnym sposobem na wypadanie włosów okazało się keratynowe prostowanie włosów. Po dłuższym czasie, który minął od zabiegu - na mojej głowie pojawił się wysyp tzw. baby hair, jak i mniejsza ilość włosów pozostających na szczotce ;-)) a w związku z tym, iż nie stosowałam żadnych innych wcierek, które mogłyby mieć na to wpływ, jest to jedyny czynnik, który wtedy zadziałał na moje włosy ;-)) Jest dużo zwolenniczek, jak i przeciwniczek tego zabiegu, jednakże dla mnie okazał się świetnym lekiem na garstkę włosów. Natomiast aktualnie na wypadanie włosów stosuję wcierkę z kozieradki. Mimo iż zapach nie zachęca, to nie jestem w stanie sobie jej odpuścić ;-)) Łatwy sposób użycia, cena, możliwość własnego zrobienia oraz przede wszystkim EFEKTY! same zalety ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  57. Może to ciekawe, ale w moim przypadku idealnym sposobem na wypadanie włosów okazało się keratynowe prostowanie włosów. Po dłuższym czasie, który minął od zabiegu - na mojej głowie pojawił się wysyp tzw. baby hair, jak i mniejsza ilość włosów pozostających na szczotce ;-)) a w związku z tym, iż nie stosowałam żadnych innych wcierek, które mogłyby mieć na to wpływ, jest to jedyny czynnik, który wtedy zadziałał na moje włosy ;-)) Jest dużo zwolenniczek, jak i przeciwniczek tego zabiegu, jednakże dla mnie okazał się świetnym lekiem na garstkę włosów. Natomiast aktualnie na wypadanie włosów stosuję wcierkę z kozieradki. Mimo iż zapach nie zachęca, to nie jestem w stanie sobie jej odpuścić ;-)) Łatwy sposób użycia, cena, możliwość własnego zrobienia oraz przede wszystkim EFEKTY! same zalety ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  58. Na wypadanie włosów wcierki stosowałam, pokrzywę, skrzyp łykałam, ale BIOXINE okazji stosować nie miałam!
    Chętnie wypróbuje i przetestuje na swoich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  59. 1. Zioła przede wszytskim. Od wewnatrz jako herbatki i od zewnatrz jako plukanki. Swieze i naturlane zawsze dzialaja :)
    2. Druga opcja to przyjemny masaz (albo jak w moim wypadku tortura :p) masazerem do glowy. Ogrzeje, rozweseli i na pewno wzmnocni cebulki wlosow :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  60. Moim domowym sposobem na wypadanie włosów to kozieradka . Drugi sposób to mieszanka olejków sesa .

    OdpowiedzUsuń
  61. -Wzbogacenie diety o brakujące składniki (jak biotyna, inne witaminy czy minerały)
    -Stosowanie wcierek roślinnych, jak woda brzozowa czy napar z pokrzywy.

    OdpowiedzUsuń
  62. 1. Najważniejsze to działać od środka, czyli pić duuuużo wody i dodatkowo suplementy, osobiście polecam sok z pokrzywy i drożdże
    2. Od zewnątz działać wcierką, najtańsza i najlepsza moim zdaniem jest taka z kozieradki, mimo że człowiek cuchnie rosołem ;) ale dla efektów warto :)

    OdpowiedzUsuń
  63. maseczka z jajka i avokado :)

    OdpowiedzUsuń
  64. 1. Gorczycowa wcierka, 2 łyżki zmielonej gorczycy, łyżka cukru, łyżka ulubionego oleju, woda w zależności jaka konsystencja została już uzyskana. Nakładana przed myciem na godzinę, rozgrzeje i poprawi ukrwienie skóry głowy. Domowy i prosty a przy tym niedrogi.
    2. Wcierka z oleju rycynowego, mieszanina oleju rycynowego z dowolnym olejem, można też lekko podgrzać samą rycynę, żeby się lepiej nakładała. Nie tylko zahamuje ale też sprawi, że urosną nowe jak i obecne włosy. Na rzęsy i brwi też działa! :D

    OdpowiedzUsuń
  65. 1. Gorczycowa wcierka, 2 łyżki zmielonej gorczycy, łyżka cukru, łyżka ulubionego oleju, woda w zależności jaka konsystencja została już uzyskana. Nakładana przed myciem na godzinę, rozgrzeje i poprawi ukrwienie skóry głowy. Domowy i prosty a przy tym niedrogi.
    2. Wcierka z oleju rycynowego, mieszanina oleju rycynowego z dowolonym olejem, można też lekko podgrzać samą rycynę, żeby się lepiej nakładała. Nie tylko zahamuje ale też sprawi, że urosną nowe jak i obecne włosy. Na rzęsy i brwi też działa!:D

    OdpowiedzUsuń
  66. W sumie nie tak dawno temu sama męczyłam się z problemem wypadających włosów i wydaje mi się że z rozpaczy przetestowałam praktycznie wszystkie możliwe sposoby na zatrzymanie wypadania. Tym co pomogło mi najbardziej była wspominana na wielu blogach wcierka z kozieratki o specyficznym rosołkowym zapachu który z początku niesamowicie mnie odrzucał. Ale byłam dzielna i co wieczór aplikowałam ją na skalp. Drugim moim zdaniem ważnym czynnikiem ograniczającym wypadanie włosów była zmiana jaką poczyniłam w swojej głowie- starałam się ograniczyć stres (co było u mnie ciężkie bo jestem bardzo nerwowa ;)) i wyeliminować że swojego środowiska osoby które negatywnie na mnie wpływają
    Pierwsze efekty mogłam zauważyć już po dwóch tygodniach- na szczotce było znacznie mniej włosów niż dotychczas!

    OdpowiedzUsuń
  67. Kiedy stres i pora roku
    Dają włosom do wiwatu
    Czas na trochę relaksu
    Spakuj się do wyjazdu

    Plaża i słońce położą kres udręce
    Owoce i warzywa chwyć w obie ręce
    Wypoczynek i zdrowa dieta
    Zadziałają lepiej iż wizyta lekarza

    Włosy będą silne i mocne
    Niczym tafla wody lśniące
    Wypadanie będzie tylko złym wspomnieniem
    W lustrze będziesz zachwycać się swym odbiciem

    OdpowiedzUsuń
  68. Jedną z przyczyn wypadania włosów może być zła dieta. Często uciekamy się do wcierek i suplementów diety, nie patrząc zupełnie, co ląduje na naszym talerzu. Według mnie warto się przyjrzeć diecie i wprowadzić nieco bardziej urozmaicony jadłospis. Złe odżywianie to poważny problem w dzisiejszych czasach, przecież tak wiele jest przetworzonych produktów i smieciowej żywności. Włosy są na samym końcu kolejki odżywiania, stąd są bardziej wrażliwe na wszelkie niedobory. A zdrowa dieta to przecież nie tylko zdrowe włosy, ale i dobre samopoczucie. A w nie zawsze warto inwestować :)
    Drugim sposobem, o którym często zapominamy jest... zdrowie! Często ignorujemy wypadanie włosów, które może być przecież sygnałem kłopotów ze zdrowiem. Tak było w moim przypadu. Włosy wypadały na potęgę, a winowajcą okazała się tarczyca :) Warto zadbać przede wszystkim o siebie i kontrolować swoje zdrowie, jeśli tylko coś nas niepokoi :)

    OdpowiedzUsuń
  69. Jako córka pszczelarza polecam jedzenie pyłku pszczelego najlepiej zmieszanego z miodem. Do takiej mieszanki można dodać oczywiście inne smaczne rzeczy takie jak orzechy, owsiankę, migdały. Poniżej załączam skład pyłku. Jak wiadomo nic tak nie poprawia kondycji włosów jak właściwe odżywianie. A po drugie polecam wodę brzozową. Niestety u mnie nie zadziałała, ale moja starsza siostra używając jej, nie tylko zapobiegła wypadaniu, ale również zagęściła włosy i przyspieszyła ich wzrost.
    SKŁAD PYŁKU PSZCZELEGO:
    Węglowodany - to przede wszystkim fruktoza, glukoza, maltoza, oraz w mniejszej ilości: arabinoza, ryboza, izomaltoza i wiele innych.
    Tłuszcze. W pyłku wyodrębniono 12 kwasów tłuszczowych, między innymi: kwas palmitynowy, linolowy, linoleowy, arachidonowy.
    Białka W pyłku wykryto 32 aminokwasów. Są to: fenyloalanina, izoleucyna, leucyna, lizyna, metionina, treonina, walina, alanina, prolina, seryna, histydyna, glicyna i inne. Zawartość aminokwasów w pyłku dochodzi do 12%.
    Składniki mineralne. Pyłek jest bogaty w wiele składników mineralnych: makroelementów i mikroelementów. Wyodrębniono: potas, fosfor, wapń, magnez, sód, krzem, mangan, żelazo, miedź, cynk, jod, selen i inne.
    Witaminy. W pyłku pszczelim zidentyfikowano następujące witaminy: A, B1, B2, B3, E, C, B6, PP, P, D, H, B12, kwas foliowy, inozytol, biotynę, kwas pantotenowy, kwercytynę.
    Inne składniki. Enzymy: amylaza, inwertaza, fosfatazy, peroksydazy i inne, których stwierdzono 42. Kwasy organiczne: jabłkowy, mlekowy, cytrynowy, winowy, szczawiowy, bursztynowy, i wiele innych.

    OdpowiedzUsuń
  70. Moj sposob na włosy i cudowny skladnik to olejek z drzewa herbacianego <3 mieszam kilka kropli olejkiem arganowym badz zwykla oliwa z oliwek i nanosze na skore glowy-wlosy odzywione dzieki oczyszczonej skorze glowy :)
    Drugi sposob bardzo tradysyjny czyli termos na glowe z olejku rycynowego z zoltkiem jajka :) ����

    OdpowiedzUsuń
  71. Problem wypadania włosów niestety powraca do mnie jak bumerang... Aktualnie zmagam się ze wzmożonym wypadaniem po zrezygnowaniu z tabletek antykoncepcyjnych. Jeszcze miesiąc temu wypadało ich tyle, że można było zrobić z nich perukę. Problem udało mi się zmniejszyć, ale nie zniwelować. Od wewnątrz działam pijąc drożdże raz dziennie (i oczywiście zdrowo się odżywiam), a od zewnątrz stosuję szampon i wcierkę Loxon 2 % dla mężczyzn :) Po 3 tygodniach takiej kuracji widzę naprawdę świetne efekty w porównaniu z tym co było, włosy wypadają o wiele mniej, ale moja walka jeszcze nie dobiegła końca. Wychodzę z założenia, że stosowanie jednej metody dłużej niż miesiąc nie ma sensu, więc planuję zrobić sobie tydzień przerwy i zacząć stosować coś nowego. Mam nadzieję, że będzie mi dane wypróbować kosmetyki Bioxsine :)

    OdpowiedzUsuń
  72. Najlepiej działać od wewnątrz i od zewnątrz! Dlatego najlepszymi sposobami jest biotyna od środka i kozieradka na skórę głowy :) idealnie się u mnie sprawdziły, mimo, że kozieradka to mały śmierdzioszek :D
    Natalia, n_wojas@outlook.com

    OdpowiedzUsuń
  73. 1. Oczywiście najbardziej powszechnym sposobem na wypadanie są różnego rodzaju wcierki, czy te kupione w sklepie czy też zrobione samemu w domu, ale nietypowym sposobem jest picie skrzypu i pokrzywy, które pomagają na wypadanie włosów oraz ich wzrost! Niby nic, a jednak u mnie efekty były spore :) Mała zmiana w diecie pomaga, a co gdyby tak całą zmienić na korzyść włosów i cery!
    2. Drugim mniej popularnym sposobem jest mycie głowy za pomocą jajka. Moja babcia stosowała ten sposób kiedy miała ogromny problem z wypadaniem po drugiej ciąży. Zdjęcia jej włosów w tego okresu nie są zbyt piękne, ale po "kuracji" miała cudowne, bujne loki. Pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  74. Cześć ;)

    2 sposoby na powstrzymanie wypadania włosów?
    Dbać o włosy od wewnątrz!
    Nie psuć ich od zewnątrz!

    Wewnątrz - zdrowo się odżywiać i mniej się stresować :). Na całą naszą urodę oraz piękno wpływa nasze samopoczucie i to co jemy, co dostarczamy organizmowi. Dbając o dietę, dbamy o nasze zdrowie i kondycję całego ciała, także o włosy ;) Na walkę z wypadaniem włosów polecam pokrzywę czy siemię lniane.

    Od zewnątrz - nie psuć włosów chemicznie (odpada farbowanie, rozjaśnianie), nie obciążać włosów noszeniem wysoko i mocno spiętych włosów byle jaką gumką.

    Na moim przykładzie: samo wyeliminowanie noszenia wysoko upiętych włosów od razu spowodowało mniejszą ilością zgubionych włosów :D:D zaprzyjaźniłam się ze spinkami 'żabkami' ;)

    Pozdrawiam :)
    Martynissa

    OdpowiedzUsuń
  75. Cześć ;)

    2 sposoby na powstrzymanie wypadania włosów?
    Dbać o włosy od wewnątrz!
    Nie psuć ich od zewnątrz!

    Wewnątrz - zdrowo się odżywiać i mniej się stresować :). Na całą naszą urodę oraz piękno wpływa nasze samopoczucie i to co jemy, co dostarczamy organizmowi. Dbając o dietę, dbamy o nasze zdrowie i kondycję całego ciała, także o włosy ;) Na walkę z wypadaniem włosów polecam pokrzywę czy siemię lniane.

    Od zewnątrz - nie psuć włosów chemicznie (odpada farbowanie, rozjaśnianie), nie obciążać włosów noszeniem wysoko i mocno spiętych włosów byle jaką gumką.

    Na moim przykładzie: samo wyeliminowanie noszenia wysoko upiętych włosów od razu spowodowało mniejszą ilością zgubionych włosów :D:D zaprzyjaźniłam się ze spinkami 'żabkami' ;)

    Pozdrawiam :)
    Martynissa

    OdpowiedzUsuń
  76. W moim przypadku najlepszym sposobem na zagęszczenie i porost jest szczęśliwe życie. Dopiero po osiągnięciu wewnętrznej równowagi inne środki działają i pokazują swoje możliwości ;). Stres czy inne zawirowania od razu widać po wzmożonym wypadaniu i zahamowanym poroście. Teraz już nie tylko ze względów urodowych staram się trzymać życie w swoich rękach. Po osiągnięciu spokoju przechodzę do bardziej kosmetycznych aspektów. Świetnie sprawdzaja się u mnie wszelkie zioła z pokrzywą na czele.

    OdpowiedzUsuń
  77. Hej Natalio! Przepiękne włosy i super konkurs ! ;) nietypowymi sposobami na wypadanie włosów o których słyszałam jest wcieranie w skórę głowy rozgniecionego czosnku, podobno wzmacnia i przyspiesza to porost włosów. Drugim to wcieranie toniku z tataraku który z kolei pobudza ukrwienie i także wzmacnia i przyspiesza porost. Sama zmagam się z okropnym wypadaniem i nie mam już na to rady dlatego szukam już ekstremalnych metod :)

    OdpowiedzUsuń
  78. O coś dla mnie. Sama walczę z wypadaniem, na dwa sposoby: zewnętrznie wcieram wcierki w skórę głowy i wewnętrznie herbatka ze skrzypu i pokrzywy ;)

    OdpowiedzUsuń
  79. Jak mówi mój mąż "moje wynalazki" ☺ pierwszy to zaparzona kawa z pokrzywa ktora sama suszę. Do szklanki wsypuje 3 łyżeczki zmielonej kawy (najlepiej świeżo zmielonej) i 7 liści pokrzywy . Parze przez 10 minut następnie miksuje i dodaje po ostudzeniu 2 łyżki maski biowax. Nakładam na ok 30 minut. Przyjemnie mrowi pobudzając krążenie. Moj skalp to wytrzymuje bez podrażnień. Aczkolwiek maz dziwnie patrzy �� A drugi to standardowa nafta z żółtkiem ale z dodatkiem kropli żołądkowych (ziołowych). Moja walka z wypadaniem obraca się wokół problemu z krążeniem stad te dziwne mikstury

    OdpowiedzUsuń
  80. Czy Pani książka dostępna jest już w wersji papierowej?

    OdpowiedzUsuń
  81. Na wypadanie: wyciąg z palmy sabałowej i placenta!

    OdpowiedzUsuń
  82. Na wypadanie: wyciąg z palmy sabałowej i placenta!

    OdpowiedzUsuń
  83. Karolina Mateńczuk10 maja 2017 02:02

    Kozieradka -wcieranie jej roztworu w skalp, ogólnie wcierki (Seboradin,woda brzozowa) oraz masaż skalpu. Kiedyś nie mogłam powstrzymać wypadania włosów i dlatego trafiłam m.in. na Twój blog 😘😘

    OdpowiedzUsuń
  84. Wypadanie włosów to niestety problem dobrze mi znany,pewnie jak większości z nas.Moje sprawdzone sposoby na walkę z wypadanie włosów to:
    1. Tabletki BIOTEBAL (już nie raz uratowały moja czuprynke :)
    2. Wcierka Jantar lub Czarna rzepa z joanny😊oraz płuknaka z pokrzywy (najlepsza jest ta młodziutka która dopiero co urosła na wiosnę,naprawdę pomaga :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  85. Najlepsze na wypadające włosy są ampułki z Rzepy Joanna oraz życie w mniejszym stresie. Przynajmniej u mnie zadziałało.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  86. Pierwszą rzeczą, która przyszła mi na myśl jest czarna rzepa (spotykana również jako czarna rzodkiew). Nie stosowałam czystego soku (jestem chyba zbyt leniwa :p) ale miałam do czynienia z produktami zawierającymi ekstrakty z tej rośliny i muszę przyznać, że skutecznie powstrzymały wypadanie. Ma co prawda jedną małą wadę - zapach nie należy do zachęcających.. ale znika po wysuszeniu włosów więc dla dobra sprawy można się poświęcić i spędzać kilkanaście minut dziennie w tym "smrodku". ;) Kolejną rzeczą która nie tylko powstrzymała wypadanie ale również pomogła zagęścić moje włosy jest picie pokrzywy. Ważna jest tu systematyczność i przekonanie się do jej smaku. Tu również malutki haczyk: ma działanie moczopędne więc polecam pić ją wieczorem. ;)
    To moje dwa sposoby na okiełznanie pomniejszającej się "czupryny". Poprawa oczywiście nie następuje z dnia na dzień dlatego dodatkowo trzeba się uzbroić w cierpliwość. Pewnie większość z Was pomyśli "Cierpliwość? Systematyczność? To ile ja mam czekać?" Kochani/Kochane! Jak mawia klasyk "Nic co dobre łatwo nie przychodzi." :)

    OdpowiedzUsuń
  87. Dla mnie niezastąpionym produktem do wypadania włosów jest kozieradka,robię ją w formie wcierki,odkąd używam takiej mikstury w mojej wannie podczas mycia głowy jest zdecydowanie mniej włosów,niedawno to był jeszcze dramat,gdy musiałam je wyciągać garściami z sitka od wanny. Na szczotce podczas czesania nie wyciągam już garści włosów,jestem brunetką więc na podłodze u mnie w domu było ich pełno,teraz już nie ma tego problemu. Piję również codziennie pokrzywę i skrzyp polny,oczywiście rezultatów nie zobaczymy zaraz po tygodniu stosowania,piję te ziółka już dobry rok,raz dziennie i po trzech miesiącach mogłam stwierdzić efekty. Trzeba być po prostu systematycznym i cierpliwym ;)

    OdpowiedzUsuń
  88. Stosuję 2 niezawodne, domowe sposoby na powstrzymanie wypadających włosów. Przede wszystkim raz w tygodniu robię masaż skóry głowy olejem kokosowym. Świetnie poprawia krążenie i zwiększa dopływ krwi do skóry głowy a do tego taki masaż doskonale relaksuje. Drugim sposobem jest picie soku z buraka. Zawiera fosfor, potas, wapń, witaminy B i C. Dostarczenie tych składników zapewnia odżywienie włosów i ich prawidłowy porost. Proste!

    OdpowiedzUsuń
  89. Wypadanie włosów to temat obecny w moim życiu od wielu lat. Trudno o spokój, gdy z dnia na dzień miałam coraz mniej włosów na głowie, za to widać je wszędzie dookoła: pod prysznicem, szczotce, na podłodze czy poduszce. Wypadanie włosów okazało się jednym ze skutków mojej choroby- nadczynność tarczycy. Jest to nie równa walka ale staram się nie dawać chorobie i jej skutkom. Pierwszym ze znanych mi i skutecznych sposobów na wypadanie włosów jest pokrzywa w każdej postaci. Ja zazwyczaj sięgam po herbatkę ale możliwości jest mnóstwo. Pokrzywa odżywia włosy, wpływa na ich porost, można również przygotowywać płukanki do włosów. Liście pokrzywy działają na włosy bardzo wzmacniająco. U mnie najlepiej sprawdziły się płukanki z pokrzywy z zaparzonej zwykłej pokrzywy. Drugim ze sposobów który u mnie przyniósł dobre efekty jest suplementacja. Staram się zagęścić włosy oraz najszybciej zapuścić, najlepiej sprawdziła się u mnie biotyna oraz kompleksy witamin np. Revalid ( który polecam każdemu). Myślę że duży wpływ na kondycje naszych włosów oraz zatrzymanie ich wypadanie ma zdrowa dieta, unikanie stresu oraz regularna aktywność fizyczna to kwestie, które od kilku miesięcy staram się wdrażać.

    OdpowiedzUsuń
  90. Jako kobieta staram się dba o siebie zwracając szczególną uwage na włosy, które są chyba moim najwiekszym atutem ;) Uwielbiam testowa nowosci i nie boję sie podejmowac wyzwań bo to własnie dzieki nim mam mozliwosc nabycia nowej wiedzy na temat pielęgnacji. Skupiając sie na aspekcie kosmyków musze przyzac iz moim wiecznym problemem jest wypadanie włosów co wiąze sie z osłabionymi pasmami. Sposoby mi znane, które w znacznym stopniu poprawiają fundamentalnośc skóry glowy oraz powstrzymywanie wypadania włosów to działanie od wewnatrz i zewnatrz. Pierwsza kuracja działajaca od wewntarz - to spozywanie SIEMIENIA LNIANEGO, zalewając łyzeczkę ziaren gorącą wodą, a takze urozmaicac pod postacią sałatek, przekasek, ciast. Charakteryzują sie wysoką zawartoscia Kwasów omega 3 korzystnie wpływajac na kondycję włosow. Prostym i bardzo skutecznym zewnetrznym sposobem pozwalajacym poradzic sobie z nadmiernym wypadaniem pasm jest wykonywanie MASAŻU SKÓRY GLOWY WCIERKAMI na bazie ziół lub OLEJKAMI, które poprawiaja krazenie i wzmacniaja cebulki włosowe. Wazna sprawa to systematycznosc, która przynosi wymarzone efekty w połaczeniu ze skutecznymi sposobami ;)

    OdpowiedzUsuń
  91. Aby zapobiegać wypadaniu włosów ja stosuje 2 proste sposoby, może są banalne ale na pewno skuteczne. Po pierwsze mokre włosy zostawiam na dłużej w ręczniku aby wyciągnął więcej wody a później tylko delikatnie osuszacze nim włosy przez co ich nie wyrywam. Druga istotna rzecz to dobra szczotka do włosów. Często włosy nie wypadają tylko właśnie szczotka je wyrywa. Opłaca się zainwestować trochę więcej pieniędzy w dobry produkt. Należy też pamiętać o regularnym czyszczeniu szczotki aby włosy nie przyklejały się do zgromadzonego tam brudu.

    OdpowiedzUsuń
  92. Od lat zmagam sie z wypadaniem wlosow i moge polecic dwa sposoby na zniwelowanie tego problemu: 1 zdrowa zroznicowana dieta, wlosy nalezy odżywiać od środka, 2 regularne stosowanie wcierek do skory glowy, oprocz odzywczych skladnikow poprawimy krążenie i pobudzimy cebulki wlosow.

    OdpowiedzUsuń
  93. Lsniace,grube i zdrowe wlosy to marzenie kazdej z nas.Jednak na drodze do jego spelnienia moze stanac nieprzyjemna dolegliwosc- nadmierne wypadanie wlosow.Zostalam obdarowana kosmykami,ktore sa cienkie,delikatne i maja tendencje do wypadania i musze przyznac,ze wciaz walcze z tym problemem.Jest bardzo duza ilosc sposobow i zabiegow na zahamowanie wzmozenia wypadania,lecz ja jako zwolenniczka naturalnosci,kochajaca ziola,stawiam na produkty,ktore zawieraja w skladzie rosliny pochodzenia naturalnego.Plukanka z zielonej herbaty,ktora stosuje po umyciu wlosow wzmacniq moje pasma oraz ogranicza wypadanie kosmykow.Bardzo lubie takze maske z kozieradki wykonana domowym sposobem-namaczam 3lyzki nasion na 10godzin,dodajqc lyzke oleju kokosowego i wcieram calosc w skore glowy opuszkami palcow.Te dwie najlepiej mi znane metody w duzym stopniu pomagaja mi zmagac sie z ta dolegliwoscia.

    OdpowiedzUsuń
  94. S-krzypowe piję herbatki,
    T-o za radą mojej śp. babki.
    O-lej rycynowy w skórę głowy aplikuję
    P-ięknem moich włosów się rozkoszuję

    OdpowiedzUsuń
  95. Najskuteczniejszy sposób na powstrzymanie wypadania włosów, jaki miałam okazję przetestować to skojarzone działanie od zewnątrz i od środka. Do tej pory przeszłam dwa wzmożone wypadania. Za pierwszym razem wcierałam olejek łopianowy 30 minut przed myciem lub na noc oraz łykałam pantotenian wapnia. Za drugim razem wcierałam krople żołądkowe, które dodatkowo przyspieszyły porost, oraz łykałam Biotemax. Oba sposoby w mojej ocenie są równie skuteczne.

    OdpowiedzUsuń
  96. Wymień 2 znane Ci sposoby na powstrzymanie wypadania włosów:

    Ja znam dwie metody, cóż, dosyć niekonwencjonalne, ale gwarantuję, że 100% skuteczne:
    1. Obciąć wszystkie na zero - jak nie będzie miało co wypadać, to nie będą wypadały ;)
    2. Zajść w ciążę - w tym okresie kobietom włosy praktycznie przestają wypadać ;)

    OdpowiedzUsuń
  97. Witam :)Przede wszystkim moim nr 1 jest czosnek,a związki w nim zawarte stymulują włosy do wzrostu.Należy wycisnąć sok z kilku ząbków i posmarować nim skórę głowy.Zostawiamy tak na całą noc i rano myjemy głowę.Może zapach nie należy do najciekawszych,ale czosnek ma mnóstwo minerałów w sobie i substancje bakteriobójcze,więc naprawdę się sprawdza.Drugim i też przeze mnie sprawdzonym sposobem są drożdże i ich bogactwo w witaminy z grupy B.Ja robię coś ala maska na włosy.Drożdże mieszam z mlekiem,miodem i jogurtem naturalnym i nakładam na włosy na jakies 2h..potem spłukuję.Włosy są piękne,odżywione i lśniące.Z czasem oba sposoby sprawiają,że w szczotce znajduję mniej włosów.POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  98. Wymienię dwa, które nie tylko znam, ale stosuję i gdyby były chociaż troszeczkę mniej praco i czasochłonne, pewnie robiłabym to bez przerw:

    1. Sok z czarnej rzepy. Znany już przez nasze babcie, opisywany na popularnych stronach, ale też w broszurkach z ,,Poradnika domowego" (pamięta ktoś?). Rzepa to kopalnia witamin, biosiarki, ale także mnóstwa czynnych substancji o skomplikowanej budowie (poświęcono jej spooro miejsca np. w podręczniku z farmakognozji, który aktualnie czytam. Trochę nieprzyjemnie pachnący, ale naturalny i zabójczo skuteczny.

    2. Nawilżenie i łagodzenie skóry głowy. Robię to w ten sposób, że przyrządzam wcierkę z wody destylowanej i dwóch półproduktów - kwasu hialuronowego i panthenolu. Niby nic, ale kiedy skóra głowy jest ukojona, to nie ma problemów z łupieżem ani łojotokiem, a włosy wypadają mniej i rosną szybciej <3

    OdpowiedzUsuń
  99. Dość dawno temu, kiedy żyła jeszcze moja babcia, a ja byłam w wieku dojrzewania i zaczęły mi wypadać włosy poznałam niesamowite działanie jajka. Tak, zwykłego kurzego, a konkretnie żółtka. Babcia opowiadała mi, że kiedy była młoda również miała problem z wypadającymi włosami i stosowała na ten problem właśnie żółtko jajka. Pocierała nim skórę głowy przed myciem, nakrywała ręcznikiem i po upływie tego czasu dokładnie zmywała. Spróbowałam-działa !

    Drugim sposobem na wypadanie włosów jest wcieranie gniecionego czosnku w skórę głowy, którą później należy dokładnie zmyć. Czosnek na skórze należy trzymać około 20 min. Sposób niezbyt pachnący, ale skuteczny.

    OdpowiedzUsuń
  100. Dobrym sporobem na wypadnie włosów jest domowy tonik z bylicy, którego liście pobudzają wzrost włosów i zapobiegają łupieżowi. Tonik można zrobić wsypując do małego garnuszka 50 gram byli i 2 szklanki wody, a następnie zagotować i przecedzić oraz dodać 80 ml wódki. Taką miksturę wcieramy w skórę głowy po myciu włosów. Nadmiar zrobionego toniku możemy śmiało trzymać w lodówce. Warto również zadbać o odpowiednią dietę bogatą w zielone warzywa, nabiał i innych produktów pełnych witaminy żelaza.

    OdpowiedzUsuń
  101. Piękne,bujne i zdrowe włosy to marzenie każdej z nas.Jakie znam sposoby na zahamowanie wypadania włosów?
    Pierwszy to regularne picie pokrzywy,która dzięki bogatej zawartości pierwiastków i witamin skutecznie zmniejsza wypadanie włosów.
    Drugi to płukanka:do ostatniego płukania włosów stosuję mieszankę w proporcji na 2litry wody dodaję sok z połowy cytryny.Cytryna oczyszcza,dotlenia włosy i wpływa korzystnie na porost włosów.
    Te dwa sposoby wpływają korzystnie na włosy.Są one wzmocnione i lepiej przytwierdzone,rzadziej wypadają.Efekt widoczny ,,gołym okiem".
    Edyta W

    OdpowiedzUsuń
  102. Zdrowe i piękne włosy to marzenie nie tylko kobiet.Jakie ja znam sposoby na wypadanie włosów?
    Pierwszy to regularne picie pokrzywy,która dzięki zawartości drogocennych pierwiastków i witamin skutecznie zmniejsza wypadanie włosów.
    Drugi sposób to płukanka w proporcji na 2 litry wody należy dodać sok z połowy cytryny i użyć tej mieszanki do ostatecznego płukania.Cytryna odświeża,dotlenia i wpływa korzystnie na porost włosów.
    Te dwa mini zabiegi mają działanie wzmacniające i hamujące wypadanie włosów.
    Efekt widoczny ,,gołym okiem".

    OdpowiedzUsuń
  103. Moje dwa sposoby na wypadanie włosów skuteczne, ale nie dla leniwych ;-) to:
    1. Masaż głowy opuszkami palców:
    Codziennie przed myciem głowy staram się poświęcić czas na 3 minutowy masaż. Poprawiam tym samym ukrwienie skóry głowy co wzmacnia osadzone w niej cebulki włosów. Przyrząd do relaksacyjnego masażu był dawniej dodawany do tabletek Skrzypovity, jego używam podczas czytania książek lub nauki na studia :) nie tylko hamuje wypadanie, ale jest bardzo odprężającą czynnością :-)
    2. Własnoręcznie skomponowana maska do włosów: z aspiryny (dokładnie tak! :-)) olejku rycynowego, nafty i żółtek jaj kurzych. Stosuję ją raz w tygodniu. Aspiryna ma dużą zawartość witaminy C - dotlenia skórę głowy i sprawia, że włosy są lśniące, olejek rycynowy przeciwdziała wypadaniu i sprawia, że włosy są miękkie i sypkie, nafta i żółtka jaj wzmacniają cebulki, dostarczając wiele cennych składników odżywczych nie tylko włosom ale przede wszystkim skórze głowy, w której to nasze włosy są osadzone. By walczyć z wypadaniem należy pamiętać również a może powinnam powiedzieć szczególnie o niej!

    To moje dwa niezawodne sposoby, które gorąco polecam, wypróbowane i skuteczne :-)

    Pozdrawiam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  104. "Rosół" na głowę :D

    Ów rosół to nasiona czarnuszki i kozieradki zalane gorącą wodą. Taka mikstura wcierana w skalp skutecznie wpływa na wypadanie. Jedyny minus to właśnie ten rosołowy aromat zupy :D gotowanej niczym przez samą Magde Gessler ;)

    Maskotka Familiady :d

    Czyli rzepa, a właściwie sok z niej.

    Tak myślę nad innymi specyfikami i dochodzą do wniosku, że ...wszystkie smierdzą. Hahahah

    Czyzby Bioxsine był wybawcą?

    OdpowiedzUsuń
  105. Moje sposoby to:
    1. zewnętrznie: maska z rozgniecionych ziaren gorczycy, dodatku odrobiny żelu lnianego (maska jest mocna i może podrażnić skórę głowy), oleju oraz żółtka;
    2. wewnętrznie: picie drożdży, lubię ich smak :)

    OdpowiedzUsuń
  106. Jednym z moich sposobów jest sok z pokrzywy. Działa lepiej niż herbatka, a teraz jest idealny sezon, abo sobie takich młodych pokrzyw nazbierać, zblendować/wycisnąć i zamknąć w butelce. Po miesiącu picia dwóch łyżeczek takiego soku da się zauważyć nie tylko zahamowanie wypadania, ale też poprawię wyników morfologii i samopoczucia. :) A jako drugi sposób na zahamowanie wypadania polecam wcierkę z rzepy, najlepiej samodzielnie robioną, ale można też kupić gotowy sok w aptece i wcierać w skórę głowy. Dodatkowo ogranicza on przetłuszczanie włosów, i chociaż potrafi śmierdzieć niemiłosiernie, to warto. :)

    OdpowiedzUsuń
  107. Po pierwsze i chyba najważniejsze to zmiana nawyków żywieniowych, która w moim przypadku niewątpliwie przyczyniła się do zmniejszenia ilości wypadanych włosów.Po wprowadzeniu do swojego odżywiania witamin z grupy B moje włosy w dużo mniejszym stopniu wypadają. Ale to nie wszystko. Ważne jest także stosowanie kosmetyków. Dlatego stawiam na produkty zrobione własnoręcznie. Aby zapobiec wypadaniu włosów stosuje maseczkę z nafty kosmetycznej i żółtka jajka. Taka maseczka trzymana w termo czepku przez kilkanaście minut i stosowana regularnie świetnie wpływa na skórę głowy, powodując zmniejszenie wypadających włosów. Ta maseczka bardzo pomogła w zatrzymaniu wielu włosów na mojej skórze głowy. To dwa znane mi sposoby, które naprawdę ratują włosy.

    OdpowiedzUsuń
  108. Najlepszym sposobem na wypadanie włosów jest stosowanie soku z brzozy, jako wcierkę lub płukankę. Dodatkowo trzeba mieć zbilansowaną dietę bogatą w produkty spożywcze zawierające wiele witamin i biotynę m.in. soja, żółtka jaj, wątroba wołowa, orzechy włoskie, migdały oraz kalafior.
    Aby wzmocnić włosy trzeba być cierpliwym i systematycznym. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  109. Jak zmniejszyć wypadanie włosów? Po pierwsze jak najmniej czesać, bo na szczotce dużo włosów zostaje. A po drugie obciąć na krótko, bo zdecydowanie mniej włosów wypada, gdy są króciutkie.

    OdpowiedzUsuń
  110. Olej rycynowy (wzmacnia cebulki włosów i zapobiega powstawaniu łupieżu)
    Wyciągi z korzenia łopianu, szałwii i dębu szypułkowego (poprawiają krążenie krwi dzieki czemu włosy sa w lepszej kondycji i nie wypadaja)

    OdpowiedzUsuń
  111. Hej. Kosmetyków Bioxsine nie znam, ale mogę się wypowiedzieć co do wypadania włosów i tym samym wziąć udział w konkursie.
    Włosy wypadały mi strasznie i były bardzo suche, zniszczone. Stosowałam różne szampony, jednak bez efektów. Co w końcu pomogło?
    1. Zmiana nawyków żywieniowych. Tak, teraz jest moda na bycie fit i wszędzie się o tym trąbi. Ale to, co jemy ma ogromny wpływ na nasze ogólne samopoczucie i kondycję organizmu. Dieta bogata w witaminy (świeże warzywa), dużo błonnika i unikanie słodyczy i innych używek w nadmiernych ilościach potrafi zdziałać cuda.
    2. Rezygnacja z codziennego mycia włosów. Na początku jest trudno, bo o matko, przecież jutro będę mieć takie tłuste włosy... ale kiedy one się od tego odzwyczają to podziękują i jeszcze się odwdzięczą (teraz u mnie wyglądają źle dopiero ok. czwartego dnia od mycia).
    Już 1,5 roku stosuję te 2 proste sposoby i sprawdzają się jak nic innego :)

    OdpowiedzUsuń
  112. 1 sposób: masaż skóry głowy różnymi olejami :)
    2 sposób: sok z cebuli, nie stosowałam aczkolwiek słyszałam że działa.

    OdpowiedzUsuń
  113. 1 sposób: masaż skóry głowy różnymi olejami np. kokosowym :)
    2 sposób: sok z cebuli, podobno naprawdę działa.
    Myślę że warto też mniej się stresować!

    OdpowiedzUsuń
  114. Problem z wypadającymi włosami niestety mnie dotyczy. Wielu kosmetyków próbowałam i nawet jeśli udało się poprawić wygląd włosów, to nie zapobiegły wypadaniu. Poprawę zauważyłam przy stosowaniu preparatów z krzemem (bardzo polecam kurację ziemią okrzemkową) oraz zabieg karboksyterapii - już po pięciu zabiegach (z 10) widziałam znaczącą ilość nowowyrastających włosów. Jeszcze dwa przede mną i liczę na to, że osiągnę efekt i właściwą pielęgnacją uda się go utrzymać.

    OdpowiedzUsuń
  115. Wiem to z pewnością, że zdrowa dieta jest dla włosów koniecznością
    i prawidłowej jej zbilansowanie, to wypadających pasm najlepsze ratowanie.
    Aby mieć włosy mocne i zdrowe, zażywam prawdziwe „bomby mineralno-witaminowe”!
    Nie zapominam w swoim odżywianiu o diety w przeróżne orzechy wzbogacaniu!
    Ewidentnie zawierają wszystko, co dla włosa niezbędne; witaminę E, cynk i miedź drogocenne.
    Apteczne suplementy można kupować, lecz po co, skoro takimi pysznościami można się delektować? ;)
    Bardzo ważne jest takie od wewnątrz działanie, nic tak nie wzmocni cebulek jak właściwe odżywianie ;)
    A zewnętrzne działanie, to tak naprawdę drugorzędne włosów wspomaganie…
    Lecz tu też byłabym bardzo ostrożna – oczywiście o nim tez zapominać nie można!
    Jakiś czas temu kozieradkę odkryłam i w mocy jej wcierki bardzo się zauroczyłam.
    Wcierka z kozieradki + orzechów spożywanie i zapominam, co to włosów wypadanie!

    OdpowiedzUsuń
  116. Moimi sposobami na wypadanie włosów będą:
    1. Bioxsine - ziołowy szampon przeciw wypadaniu włosów, naprawdę bardzo bardzo polecam, ponieważ po kilku zastosowaniach rzeczywiście przestały tak strasznie wypadać i uważam, że ten produkt naprawdę jest wart swojej ceny. Chciałabym jeszcze dodać, że po nim pojawiły się tzw. "baby hairs", więc w 100% polecam, jeśli któraś zmaga się z problemem wypadających włosów! :)
    2. Nie może zabraknąć czegoś domowego i sprawdzonego przez bardzo wielu ludzi, czyli jajka! :D

    OdpowiedzUsuń
  117. Kora kasztanowca wzmacnia cebulki,regeneruje zniszczone włosy, zapobiega wypadaniu ,łysieniu. Podobnie działa ususzony korzeń łopianu: 2 łyżeczki zalać szklanką wrzątku i pozostawić na 15 minut ,po przecedzeniu wcierać płyn. Można też zaopatrzyć się w olej z korzenia łopianu. Pozdrawiam, Aneta

    OdpowiedzUsuń
  118. DROŻDŻE w sklepie kupię sobie, a co później z nimi zrobię..?
    Świeże wrzątkiem zalewamy, a następnie.. spożywamy!
    Otóż takich drożdży picie, wpływa na nas znakomicie.
    Włosy wnet nie wypadają, mocno głowy się trzymają,
    a w dodatku grube lśniące, pięknie się układające.
    Drożdże są produktem z nieba, czymś co każdej Pani trzeba!
    Lecz sposobów ile much, a ja powiem Wam o dwóch,
    bo kolejnym moje Panie jest coś równie dobre, tanie.
    Tym sposobem olej zdrowy, ale jaki..? RYCYNOWY!
    Na zaparcia zalecany, my w skalp głowy go wcieramy.
    Na noc sobie zostawiamy, rano efekt podziwiamy..
    Skóry nasze nawilżone, włosy są zadowolone,
    chętniej głowy się trzymają, nic a nic nie wypadają!
    Szczerze mówię, spróbuj sama, niech się niesie głośna fama,
    "włosów z głowy wypadanie, to już żadne jest wyzwanie!"

    OdpowiedzUsuń
  119. Sposoby na wpadnie włosów to: Płukanka z zielonej herbaty, octu jabłkowego oraz jeszcze można ubić jajka i nałożyć na mokre włosy, trzymać ok. 30 min., następne umyć włosy.

    OdpowiedzUsuń
  120. Mi osobiście na wypadanie włosów pomaga wypicie soku z siemię lnianie codziennie pół szklanki i efekty widać już po 2-3tygodniach. Drugim sposobem jest korzystanie z szamponów, które zawierają Aloesem ;)

    OdpowiedzUsuń
  121. Mi osobiście na wypadanie włosów pomaga wypicie soku z siemię lnianie codziennie pół szklanki i efekty widać już po 2-3tygodniach. Drugim sposobem jest korzystanie z szamponów, które zawierają Aloesem ;)

    OdpowiedzUsuń
  122. Najlepszy sposób na wypadanie włosów to przede wszystkim zdrowa i zbilansowana dieta. Kiedy dostarczymy naszemu organizmowi wszystkich niezbędnych witamin z pożywienia, to będzie to najlepszy, bo najbardziej naturalny sposób, by poprawić kondycję naszych włosów. Wiadomo przecież, że żadne głodówki czy diety 1200 kcal nie służą nie tylko naszemu zdrowiu, ale także i pięknym włosom. Innym znanym mi sposobem na powstrzymanie wypadania włosów jest olej kokosowy - cud spożywczy i kosmetyczny. Wystarczy dołożenie 2-3 łyżeczek oleju kokosowego podczas mycia, by pobudzić wzrost nowych włosków.

    OdpowiedzUsuń
  123. Z racji tego, że jestem dietetykiem, przedstawię 2 sposoby na zmniejszenie wypadania włosów poprzez dietę :)
    1. Wprowadzenie produktów bogatych w białko, gdyż aminokwasy "budują" skórę naszej głowy. Odpowiednia podaż białka spowalnia starzenie się mieszków włosowych, dzięki czemu włosy nie będą wypadać zbyt wcześnie.
    2. Zwrócenie uwagi na miedź, niedobór tego pierwiastka może spowodować wypadanie włosów. Ma on także znaczenie w procesie budowy mieszków włosowych i ich strukturze.

    Dlatego jedzmy produkty bogate w białko (mięso, ryby, rośliny strączkowe) oraz miedź (orzechy, pestki, płatki owsiane), aby nasze włosy były w znakomitej kondycji! :)

    OdpowiedzUsuń
  124. Łatwo dostępnymi sposobami na wypadające włosy to: żółtko jajka, którym smarujemy głowy następnie owijamy folią spożywczą i ręcznikiem, po około godzinie spłukujemy i myjemy szamponem. Drugim sposobem jest rozgnieciony czosnek, który wcieramy w skórę głowy i po 20 minutach spłukujemy i myjemy włosy.

    OdpowiedzUsuń
  125. 1. maska jajeczna (olejek rycynowy, nafta z wit A+E, sok z cytryny, żółtko jajka)
    2. imbir- poprawia ukrwienie skóry głowy, zblenderowany jako maska, albo nakłuty widelcem do wcierania miejscowego, np na zakola

    OdpowiedzUsuń
  126. Masaż skóry głowy i picie koktajli raz dziennie lub świeży sok

    OdpowiedzUsuń
  127. Moje włosy wypadają podczas mycia w kolosalnych ilściach, zdarzyło się nawet trochę ponad 400, dlatego doszłam do wniosku, że problemem może być szampon. Każdy, nawet delikatny, potrafi znacząco podrażnić wrażliwą skórę głowy. Moim sposobem na to jest wtarcie w sklap na co najmniej pół godziny przed myciem glutka z siemienia lnianego. Jego pozostałą część nakładam na skórę głowy po zmoczeniu włosów, ale jeszcze przed pokryciem ich nasady rozwodnionym szamponem, wmasowuję i dopiero wówczas przystępuję do prawidłowego mycia. Czasami do kubeczka z rozwodnionym szamponem również dodaję odrobinę glutka, żeby oczyszczające mycie nie wywołało żadnych negatywnych efektów. Efekt: z wcześniejszych 200-400 włosów podczas mycia wypada 30-100.
    Maseczka z żółtka to z kolei stotowany od dawna sposób na piękne włosy. Jako że moja skóra głowy źle znosi obecność jakichkolwiek substancji, musiało być to coś jak najbardziej naturalnego i lekkiego. Żółtko jaja łączę z dwoma łyżkami naparu z kozieradki oraz łyżką glutka z siemienia lnianego. To taka "baza". To akurat inne dodatki odgrywają tutaj znaczącą rolę. Pod kątem jak największego ograniczenia wypadania dodaję Kapoor kachli (czyli wersja proszku dla jasnowłosych), dla ciemnowłosych polecam Kalpi tone. Idea jest taka, by do "bazy" dodać ziół (indyjskich, dobranych w zależności od koloru włosów).
    Jeśli miałabym coś polecić na wypadanie włosów dla osób o bardzo wrażliwej skórze głowy, to będzie to zdecydowanie próba eliminacji szamponów. Zamiast nich idealnie sprawdziło się mydło na bazie olejów roślinnych Aleppo.

    OdpowiedzUsuń
  128. Przetestowałam już mnóstwo sposobów na wypadanie włosów jednak najbardziej skuteczna w moim przypadku okazała się wcierka Jantar, która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła oraz szampon Biovax bambus i olej avocado. Za każdym razem, gdy włosy lecą mi z głowy, sięgam właśnie po te dwa produkty. Sporadycznie używam też innych sposobów, ale mimo to zawsze wracam do dwóch sprawdzonych :)

    OdpowiedzUsuń
  129. Moje sposoby na wypadanie włosów to cudowny olej z czarnuszki - wystarczy zaolejować włosy na całej długości, pozwolić mu odżywić pasma przez ok. pół godziny, po czym umyć włosy. W połączeniu z codzienną doustną suplementacją oleju efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania! Inna skuteczna i naturalna metoda to stosowanie wody brzozowej, którą wcieramy w mokrą skórę głowy, po jej umyciu, włosom pozwalamy wyschnąć, a same czekamy na cudowne efekty. :)

    OdpowiedzUsuń
  130. Moje sposoby na wypadanie włosów to cudowny olej z czarnuszki - wystarczy zaolejować włosy na całej długości, pozwolić mu odżywić pasma przez ok. pół godziny, po czym umyć włosy. W połączeniu z codzienną doustną suplementacją oleju efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania! Inna skuteczna i naturalna metoda to stosowanie wody brzozowej, którą wcieramy w mokrą skórę głowy, po jej umyciu, włosom pozwalamy wyschnąć, a same czekamy na cudowne efekty. :)

    OdpowiedzUsuń
  131. Moim najlepszym sposobem na wypadanie włosów jest picie na czczo wody z miodem(wieczorem przygotowuję pół szklanki wody i łyżeczkę miodu zostawiam to przykryte spodkiem na rano), dzięki temu że piję to codziennie moja skóra nie jest zszarzała a włosy nie wypadają efekt widzialny jest po ok miesiącu regularnego stosowania. Drugim sposobem jest picie siemienia lnianego do którego nie mogłam się kompletnie przekonać ale dzięki Tobie Natalio jakoś się przełamałam i piłam codziennie "glutka"(teraz to bardzo zaniedbałam :( a szkoda wielka) efekt był taki że włosy mi nie wypadały i do tego wyrastały nowe, paznokcie się wzmocniły. Motywuje się żeby do "glutka"wrócić ale jakoś mi to nie idzie. Oczywiście dieta bogata w kasze, zielone warzywa i warzywa strączkowe bardzo pomaga przy redukcji wypadania włosów.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  132. Dwa sposoby poprawy jakości włosów??? Ja jestem z tych, co to nawet nie mają kucyka, a gdyby miały, to jego obwód byłby żaden. Ale swoje włosy znam jak malo kto. Rady beda banalne.
    Primo - pokrzywa.
    1) kupić gumowe rękawiczki, wziąć psa na spacer i znaleźć miejsce (daleko od szosy, ołowiu i innych paskudztw), gdzie rośnie dużo zielonych pokrzyw
    2) zerwać je, wrócić do domu, włożyć do garnka i ugotować wywar
    3) z wywaru odlać szklankę i wypić (ohydne!), resztą - spłukać włosy po umyciu (powtarzać przez całe lato)
    4) pokrzywę pozostałą powiązać w bukiety, ususzyć, parzyć (i pić) szklankę raz dziennie jesienią, zimą i wiosną (nadal smakuje ohydnie, a im wywar bardziej esencjonalny, tym zdrowszy i tym gorzej smakuje)
    5) niektórzy wolą pokrzywę z apteki, podobno też skuteczna;
    6) wiosną (ta metoda wymaga jednak pewnej cierpliwości) - powinno być lepiej.

    2) Nie stresować się. Mówie poważnie - moje wypadają garściami z powodu stresu. Moja dermatolożka mówi, że to nie jest możliwe. Owszem, pani doktor, jest. Więc ja opracowalam sposoby wyłączania się. Joga. Spacery. Sprzątanie (niestety, bo ja tu taka feministyczna, a to takie stereotypowe)... Świetnie działają na spadek ciśnienia :)

    W każdym razie - ja osobiście polecam. Bo zakładam, że są osoby, które mają tak jak ja, czyli najmniejszy stresik powoduje, że łysieją - uwieżą. Inni (vide pani dr) i tak nie będą mnie brac na poważnie.

    OdpowiedzUsuń
  133. Siła olejów! Ale działając nie tylko od zewnątrz, ale również od wewnątrz, czyli oczywiście picie siemienia lnianego :) To pierwsza rzecz, jaką polecam wszystkim koleżankom narzekającym na włosy. Nie tylko zahamowało wypadanie, ale włosy zaczęły rosnąć błyskawicznie (efekt w pewnym momencie wręcz niepożądany, bo podobają mi się włosy przed ramię:D), plus mnóstwo baby hair. Wiem, że oleje wcierane w skórę głowy też mogą pomóc na wypadanie, jednak tu już trzeba poświęcić więcej czasu i uwagi na dokładne oczyszczanie. No i siemię ma tę zaletę, że zyskują nie tylko włosy. Paznokcie, cera, całe ciało nam podziękuje. Druga rzecz to całkowicie Twoja zasługa, Natalko, czyli wcierka z kozieradki. Mimo że nie przepadam za jej specyficznym zapachem, to widziałam po niej wyraźną różnicę. Są to zatem dwa całkowicie naturalne i przy okazji tanie sposoby, po których efekty murowane :)

    OdpowiedzUsuń
  134. Sposoby, które znam i stosowałam do pewnego momentu to np. stosowanie płukanki na włosy z pokrzywy, wzmacnia cebulki włosowe i ich kondycje, lepiej się układają, natomiast drugi sposób to zażywanie suplementów bogatych w naturalne składniki oraz oleje omega 3 6. I oczywiście mniej stresu :), gdyż działa on negatywnie wygląd naszych włosów.

    OdpowiedzUsuń
  135. Sposoby na wypadanie włosów:
    1) płukanki z pokrzywy - poprawia ich kondycje od cebulki aż po końce.
    2) suplementy diety - składniki bogate w kwasy omega 3 6, naturalne zioła takie jak skrzypowita i podobne
    jeszcze 3) mniej stresu:) - pogarsza znacznie kondycje włosów, także uśmiech, pierś do przodu i idziemy dalej, nie przejmując się błahostkami :D

    OdpowiedzUsuń
  136. Podstawowym elementem walki z wypadającymi włosami jest zmiana diety na zdrowszą, czyli taką która dostarczy wszystkich niezbędnych witamin i składników mineralnych. Najważniejsze są produkty bogate w żelazo, białko oraz wiataminę B.
    Oprócz działania wewnętrznego warto również dbać o włosy od zewnątrz. Można stosować na przykład płukanki z pokrzywy; z żółtka z olejkiem rycynowm lub też maseczkę z kozieradki. Należy jednak pamiętać, że te domowe sposoby nie dają natychmiastowych efektów, więc najważniejsza jest regularność.
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  137. Znanym od wieków sposobem na powstrzymanie wypadania włosów w była maseczka z jajka, oleju rycynowego i nafty kosmetycznej. Taki okład trzymamy godzinkę i zmywamy szamponem. Ja odkryłam mydełko z Aleppo, naturalny kosmetyk sprzed wieków (dosłownie!). Jedyny minus to sama czynność mycia- mało piany, włosy strąkowate...ale po spłukaniu octem są miękkie i delikatne. Dla skóry głowy mydło Aleppo jest zbawiennie, więc jeśli zależy nam na powstrzymaniu wypadania powinnyśmy się trochę przemęczyć dla sprawy wyższej. Mydło też zwalcza trądzik, problemy skórne i reguluje poziom wytwarzania sebum- ideał. Widziałam gdzieś to mydło w płynie, jest na pewno bardziej użyteczne jeśli chodzi o mycie włosów. Aha..jeśli lubicie orientalne zapachy (oud) to zaopatrzcie się w ten produkt w sklepach arabskich, bo nie będziecie rozczarowane:)

    OdpowiedzUsuń
  138. Najlepszym sposobem na pozbycie się problemu wypadających włosów to wizyta u trychologa. Trzeba znaleźć pierw przyczynę, a następnie działać. Moim sposobem na wypadanie jest trzymanie diety bogatej w witaminy oraz łykanie codziennie biotyny, witamin D oraz B. Nie powinno się przetłuszczać włosów, myję co 2 dwa dni. Myję włosy szamponem zapobiegającym wypadanie włosów (Beaver), następnie nakładam odżywkę regenerującą Milkshake (z.one concept). Na delikatnie wilgotne włosy nakładam ampułkę simply zen (z.one concept). Jest uczucie chłodu. Czeszę włosy przed myciem i dopiero po wyschnięciu włosów. Nie prostuję, nie suszę włosów. Na noc związuję włosy w bardzo luźnego warkocza. Myślę, że najważniejsze jest trzymanie diety bogatej w witaminy oraz nie poddawanie włosów zabiegom termicznym oraz stosowanie kosmetyków takich jak właśnie Z.one concept czy Bioxsine. Drogeryjnym wynalazkom osobiście mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  139. Natalio jesli nie mam konta na gmail można brać udział w konkursie... ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko dzięki logowaniu do konta google jestem w stanie zweryfikować zwycięzcę. :) Gdyby odpowiedzi nadsyłali Anonimowi, nie mogłabym sprawdzić, czy po nagrodę zgłasza się faktycznie zwycięzca (każdej osobie, która zgłasza się po nagrodę, daję kod, który musi dodać ponownie z tego samego konta, co odpowiedz konkursową). A podawanie adresów e-mail w odpowiedziach odpada.

      Usuń
  140. Ja na wypadanie włosów stosuję kurację łączoną! I od wewnątrz i od zewnątrz! Od wewnątrz biorę aktualnie Vitapil (wcześniej był Biotebal). Zarówno z Vitapilu, który jest suplementem jestem zadowolona, jak i po Biotebalu (leku) miałam super efekty :) Ponadto piję pokrzywę i skrzyp, z przerwami oczywiście ;) No i zdrowe odżywianie, mnóstwo produktów zawierających witaminy z grupy B oraz cynk pochłaniam ;) Jeśli chodzi o kurację z zewnątrz to oczywiście wcierki! Jantar króluje! ale chyba czas spróbować czegoś nowego! Aaa, bym zapomniała o masażach głowy! fajnie się skóra głowy relaksuje, tak sobie myślę, że Twoja Kicia byłaby w tym dobra :D bo tak słodko ugniata sobie kocyk, więc może by masaże głowy chciała wykonywać :D oczywiście z krótkimi pazurkami ;) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  141. Po pierwsze wcieram we włosy sok z rzodkwi czarnej, ona cebulki regeneruje, ponadto łupieżu się pozbywam, a moja skóra się lepiej czuje!
    Po drugie proponuję picie mieszanki drożdżowej z drożdży piwowarskich, która ma wpływ na wypadanie niemal najwspanialszy!
    A raz na jakiś czas z odżywczych maseczek korzystam na porost włosów - efekty widać szybko, a ja nie tracę przy tym kokosów!

    OdpowiedzUsuń
  142. Pierwszy sposób to... unikanie stresu :D Powiedzenia: "osiwieję przez ciebie" lub "wypadną mi wszystkie włosy chyba z tego stresu" nie wzięły się znikąd. Stres ma ogromny wpływ na nasz organizm, a przede wszystkim włosy. Jeśli ograniczymy go, ograniczymy także wypadanie włosów. Drugim sposobem, także ważnym, bowiem należy zawsze przy każdym problemie zacząć działać od środka, są składniki pokarmowe, czyli jedzenie odpowiednich produktów bogatych w witaminy odpowiedzialne za zdrowe i mocne włosy. Takimi produktami są jajka, drożdże, herbatki z pokrzywy, tłuste ryby. Warto czasem stosować wcierki z soku z czarnej rzepy - to naturalna metoda, zaś czarna rzepa ma właściwości, które zapobiegają wypadaniu włosów.

    OdpowiedzUsuń
  143. Najskuteczniejszy jest masaż, zwykle wykonuję go przy użyciu opuszków, jednak świetnie sprawdza się też masażer do głowy (takie druty, do kupienia za grosze). Oczywiście obowiązkowo wcieram w skórę głowy jakiś specyfik. Póki co największe efekty przyniosły mi ampułki Placenta.

    OdpowiedzUsuń
  144. Według mnie dobrym sposobem na stopniowe zastopowanie wypadania włosów jest stosowanie wszelakich olejków. Są one przede wszystkim cennym źródłem witaminy C, której niedobory mogą prowadzić do łysienia. Dobrze natłuszczają skórę głowy, przez co stymulują meszek i przyspieszają porost nowych włosów.
    Kolejnym sprawdzonym przeze mnie sposobem na wypadanie włosów są wszelakie maski do włosów. Zawierają wiele witamin i substancji lecząco-odnawiających.
    A co najważniejsze, spróbujmy ograniczyć sytuacje stresowe w naszym życiu-to one są jednym z głównych czynników wypadania naszych włosów :-)

    OdpowiedzUsuń
  145. Jest wiele sposobów na powstrzymywanie wypadania włosów. Jednak tylko dwie z nich są uniwersalne, tanie i proste w wykonaniu- po pierwsze, zamiana odżywiania. Ciągłe jedzenie w biegu, fasf-foody, słodycze... Po wykluczeniu ich z diety, nasze włosy przestaną wypadać i od razu zrobią się zdrowsze. Po drugie, rozstanie się z codziennym suszeniem/prostowaniem/karbowaniem i innymi zabiegami, które przegrzewają włosy. Efekt gwarantowany! :)

    OdpowiedzUsuń
  146. Mam kilka domowych sposobów na wypadanie włosów.Najbardziej polecam sok z czarnej rzodkwi, która jest dostępna w naszych sklepach.Czarna rzodkiew wspaniale pobudza mikrokrążenie w skórze głowy , pozbawia skórę łupieżu, działa odkażająco i wzmacnia cebulki włosa.Robię sok z czarnej rzodkwi ścierając ją na tarce a potem wcieram go w skórę głowy i owijam głowę folią .Potem spłukuję wodą .Bardzo znanym sposobem jest wcieranie w skórę żółtka jajka, które jest skarbnicą witamin, żelaza, potasu-czyli pierwiastków wpływających na kondycje skóry głowy i samego włosa

    OdpowiedzUsuń
  147. Najlepszym posobem na powstrzymanie wypadania włosów w moim przypadku było zaprzestanie noszenia fryzury na "Małą Mi" czyli koczka na czubku głowy :) Długie prawie do pasa włosy codziennie ściągałam gumką i męczyłam je w koku (poprawianym oczywiście kilka razy dziennie) przez co moje włosy po pewnym czasie mocno się osłabiły i zaczęły wypadać w dużej ilości. Ścięcie włosów i porzucenie "Małej Mi" pomogło mi włosy uratować. Drugim moim pomocnikiem okazała się wcierka bursztynowa Jantar, która wcierana w skórę głowy spowodowała zahamowanie wypadania włosów i wzrost nowych "baby hair". Tak naprawdę moje włosy znały tylko szampon, dopóki nie trafiłam na Twojego bloga, po dość długiej lekturze odkryłam, że istnieje coś takiego jak olej (i że nie musi on służyć wyłącznie tematom spożywczym), że umiejętnie użyta odżywka wcale nie musi obciążać włosów, że zrównoważona i regularna pielęgnacja naprawdę czyni cuda :) Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  148. Że jestem dbającą o siebie laską,
    swe włosy często obdarzam tą maską:
    jajko plus drożdże plus olej rycynowy.
    I problem z włosami wypadającymi "z głowy"! ;)
    Choć pachnieć ta maska nie pachnie ładnie,
    to za to działa bardzo dokładnie.
    A sposób drugi? Płukanka z pokrzywy,
    ta dokonuje prawdziwe dziwy,
    gdyż wzmacnia włosy, znacznie wygładza,
    a rosnąć nowym też nie przeszkadza!
    To moje naturalne sposoby,
    co się nadają dla każdej osoby,
    której ubywa włosów na głowie.
    Natura działa - niechaj się dowie! :)

    OdpowiedzUsuń
  149. Wymień 2 znane Ci sposoby na powstrzymanie wypadania włosów
    Generalnie uwielbiam DIY, więc staram się regularnie korzystać z domowych sposób na piękne i zdrowe włosy. Jedną z moich ulubionych maseczek na powstrzymanie wypadania włosów jest maska z jajek, które zawierają mnóstwo witamin i minerałów, taką maskę nakładam na około godzinę na włosy i przykrywam ręcznikiem dzięki czemu bogactwo jajek lepiej wchłonie w włosy. Drugim moim sposobem jest picie drożdży, które także zawierają witaminy, minerały, mikroelementy pomocne włosom. Nawiasem mówiąc drożdże są też świetne na maseczkę do twarzy, zwłaszcza u osób mających problem z niedoskonałościami. Tak więc można zapewnić sobie kurację drożdżową, która naprawdę działa.:)

    OdpowiedzUsuń
  150. Jedną z najlepszych metod powstrzymania wypadania włosów jest odpowiednia ,zdrowa dieta bogata w witaminę A, E,D . Dieta kojarzy nam się negatywnie, jednak nie musi tak być. Przygotowywanie posiłków z ukochaną osobą potrafi być swiętną frajdą. Kolejnym sposobem jest robienie sobie specjalnych maseczek-wieczorem przy blasku świec , leżąc w wannie z butelką wina i ulubioną muzyką. Nie ma nic lepszego jak łączyć przyjemne z pożytecznym . W tym wypadku dla naszych włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  151. Witam serdecznie :)
    Wymień dwa znane Ci sposoby na powstrzymanie wypadania włosów.
    Wypadanie włosów- to zmora wielu osób.
    Jednak istnieją na to sposoby aby włosy nie wypadały i były przy tym zdrowe.
    Moimi dwoma sposobami, jest możliwe zdziałać cuda!
    Pierwszy sposób - zdrowa dieta to podstawa aby dostarczyć składników odżywczych jak najwięcej by włosy rosły długie, silne, piękne!
    Owoce, warzywa, pełnowartościowe jedzenie - trzeba korzystać z tego co nam natura dała, to jest ważna zasada.
    Cenne witaminy, minerały- to co nasze włosy uwielbiają i bardzo docieniają.
    Nasze włosy takie pysznosci łykają w całości, przy czym są bardzo szczęśliwe i błyskotliwe.
    Rosną mocne,zdrowe bez tracenia włosów na głowie!
    Każda skóra głowy potrzebuje odżywienia to jest świetna idea.

    Drugi sposób - wcierki z masażem głowy to fajna sprawa.
    Cebulki są odżywione przez co włosy rosną zdrowe.
    Masaże z wcierką poprawiają krążenie, więcej składników odżywczych są przyswajane dzięki czemu skóra głowy się regeneruje i wesoło się raduje!
    Najlepsze są wcierki naturalne, które mają olejki, witaminy, zioła, ekstrakty - to prawdziwe fakty.
    Natura jest cudowna, piękna i wyjątkowa.
    Źródło piękna jest w naturze i nasze włosy o tym dobrze wiedzą.
    Dzięki czemu nasza skóra głowy jest zawsze zadowolona i odżywiona.
    Warto stosować naturalną pielęgnację bo w tym sama racja.
    Reasumując : to są właśnie moje znane sposoby aby powstrzymać wypadanie włosów.
    Naturalna pielęgnacja w której skład wchodzą : zdrowa dieta oraz naturalne wcierki z masażem głowy.
    Natura jest najlepsza dla naszej skóry głowy oraz włosów, bez żadnej chemii, parabenów i tym podobnych.
    Gdy dobrze traktujemy swoje ciało poprzez zdrowe odżywianie od razu się lepiej czujemy psychicznie i fizycznie, jesteśmy pełni energii, dostarczając cenne składniki odżywcze, które wpływają między innymi na włosy, dzięki czemu nie wypadają, rosną mocniejsze, zagęszczają się i rosną szybciej.
    Wcierki na bazie naturalnych składników tak samo, wzmacniają cebulki i odżywiają. Włosy nam będą za to bardzo wdzięczne.
    Więc tylko korzystać co nam dała natura, to najlepsze cuda! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  152. Witam biorę udział z przyjemnością :)
    jednym ze sposobów jakie znam i stosuję jest zwykły a może i nie zwykły :) masaż skóry głowy, pobudzanie cebulek włosowych, czasami przy pomocy olejków do tego celu.
    Drugim sposobem jest spożywanie dziennie choć jednej łyżeczki siemienia lnianego czy to do sałatek dekoracji kanapki czy w koktajlach.
    Taki gotowy zestaw byłby wielkim ułatwieniem dla mnie w walce o piękną gęstą czuprynę :)

    OdpowiedzUsuń
  153. 1. Pokrzywa
    Choć kojarzymy ją jako nieprzyjemną, wręcz „złą” roślinę, którą łatwo było się poparzyć, posiada ona ogromnie dużo wartościowych właściwości. Zawiera witaminy K, C, B, minerały takie jak wapń, magnez, żelazo, fosfor, krzem. Liście pokrzywy działają na włosy wzmacniająco, tonizująco, a nawet przeciwłupieżowo. Można stosować szampony pokrzywowe, robić z niej płukanki, bądź używać wcierek na bazie pokrzywy, które pobudzają porost włosów.
    2. Korzeń mydlnicy lekarskiej
    Zbawiennie działa na skórę głowy i poprawia wygląd włosów. Wzmacnia je, a nawet działa przeciwgrzybicznie i przeciwłupieżowo. Można płukać włosy przygotowanym przez siebie wywarem z mydlnicy ( 3 łyżki stołowe suszonego korzenia mydlnicy lekarskiej, zalać 3 szklankami wody i gotować 10 minut).
    3. Korzeń łopianu pajęczynowatego
    Podobnie jak korzeń mydlnicy lekarskiej wykazuje działanie bakteriobójcze, przeciwgrzybiczne i przeciwłupieżowe. Skutecznie przeciwdziała wypadaniu włosów. Robi się z niego nalewki bądź olejki. Niektórzy używają tez świeżego soku z korzenia łopianu. W aptece można zakupić różnego rodzaju ekstrakty z tej rośliny.
    4. Żeń szeń
    Ten znamy dosyć dobrze, gdyż często stosujemy go wewnętrznie dla wzmocnienia organizmu. żeń szeń jednak sprzyja włosom również stosowany zewnętrznie. Zapobiega skutecznie łysieniu. Pobudza on ukrwienie skóry, wzmacnia strukturę włosów, a nawet stymuluje życiowe funkcje komórek skóry głowy. Dużą popularnością cieszą się różnego typu odżywki z żeń szenia do skóry głowy.
    To 4 zioła, które do tej pory mnie nie zawiodły :)

    OdpowiedzUsuń
  154. 1. Pokrzywa
    Choć kojarzymy ją jako nieprzyjemną, wręcz „złą” roślinę, którą łatwo było się poparzyć, posiada ona ogromnie dużo wartościowych właściwości. Zawiera witaminy K, C, B, minerały takie jak wapń, magnez, żelazo, fosfor, krzem. Liście pokrzywy działają na włosy wzmacniająco, tonizująco, a nawet przeciwłupieżowo. Można stosować szampony pokrzywowe, robić z niej płukanki, bądź używać wcierek na bazie pokrzywy, które pobudzają porost włosów.
    2. Korzeń mydlnicy lekarskiej
    Zbawiennie działa na skórę głowy i poprawia wygląd włosów. Wzmacnia je, a nawet działa przeciwgrzybicznie i przeciwłupieżowo. Można płukać włosy przygotowanym przez siebie wywarem z mydlnicy ( 3 łyżki stołowe suszonego korzenia mydlnicy lekarskiej, zalać 3 szklankami wody i gotować 10 minut).
    3. Korzeń łopianu pajęczynowatego
    Podobnie jak korzeń mydlnicy lekarskiej wykazuje działanie bakteriobójcze, przeciwgrzybiczne i przeciwłupieżowe. Skutecznie przeciwdziała wypadaniu włosów. Robi się z niego nalewki bądź olejki. Niektórzy używają tez świeżego soku z korzenia łopianu. W aptece można zakupić różnego rodzaju ekstrakty z tej rośliny.
    4. Żeń szeń
    Ten znamy dosyć dobrze, gdyż często stosujemy go wewnętrznie dla wzmocnienia organizmu. żeń szeń jednak sprzyja włosom również stosowany zewnętrznie. Zapobiega skutecznie łysieniu. Pobudza on ukrwienie skóry, wzmacnia strukturę włosów, a nawet stymuluje życiowe funkcje komórek skóry głowy. Dużą popularnością cieszą się różnego typu odżywki z żeń szenia do skóry głowy.

    OdpowiedzUsuń
  155. Ze względów zdrowotnych od lat mam problem z włosami, więc przez ten czas wypróbowałam masę sposobów na wypadanie ( jak i porost włosów). Tak szczerze najskuteczniejszym sposobem jest zmiana diety, która pobudzi krążenie i odbudowę krwi. ŚWIEŻY IMBIR dodawany do herbaty powoduje lepszą cyrkulację krwi, co za tym idzie lepsze ukrwienie skalpu i..przyspieszony etap wzrostu włosów z silniejszym włóknem. WIŚNIE- wystarczy dodać je do swojej codziennej diety, aby wspomóc produkcję czerwonych krwinek. Wzmacnia to cebulki włosów. A teraz coś specjalnego i sprawdzonego! Interesuję się medycyną naturalną i azjatycką tradycyjną. Mieszanka ziół chińskich w postaci herbaty o nazwie He Shou Wu. Chińskie zioło jest stosowane po dziś dzień i polecane dla osób po chemioterapii lub z innymi problemami zdrowotnymi, które powodują przerzedzenie i utratę włosów. Ta herbata pogrubia włos, przyspiesza porost nowych włosów i ich wzrost. Co od zewnętrznej strony? Mój ulubiony sposób to mieszanka oleju ze słodkich migdałów z żelem aloesowym i olejkiem lawendowym. Mix należy wmasować dobrze w skórę głowy i rozprowadzić na całej długości włosów, pozostawić jak najdłużej (nawet na cały dzień, jeżeli jest taka możliwość, ale równie dobrze działa, kiedy trzymam ją na włosach 2 godziny). Po tym czasie myję włosy jak zawsze. Włosy i skalp dostają mocną dawkę nawilżenia i witamin, sam etap wmasowania specyfiku w skórę głowy pobudza cyrkulację krwi.

    OdpowiedzUsuń
  156. Ze względu na studia chodzę cały czas zestresowana jednym ze sposobów na brak włosów w odpływie wanny jest joga! Tak, joga. Pomogła mi przejść przez niejedną sesję jak i 'przesilenie zimowe czy wiosenne', które było tylko wymówką na urwanie głowy. Nie jestem jakąś zapaloną joginką i fanatyczką więc uwierzcie na słowo prostej studentce; joga leczy ;)
    Bardziej doraźnym sposobem jest imbir, czyli jeden z pobudzaczy krążenia. Wyciskam go do wody, odstawiam na noc do lodówki i spryskuję skórę głowy, którą następnie masuję. Nie podrażnia, a wręcz mile mrowi i pobudza do działania, resztę wypijam dla zdrowia ;D Polecam !

    OdpowiedzUsuń
  157. Masz całkowita rację, wypadanie włosów to duży problem, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Przy takim poziomie stresu oraz zanieczyszczenia środowiska trudno opanować swoją "czuprynę", niemniej trzeba próbować. Jestem zwolenniczką "lepiej zapobiegać niż leczyć", w związku z tym moje sposoby opierają się na systematycznym działaniu. Sama stosuję płukankę z pokrzywy jako najlepszy sposób na wzmocnienie włosów. Po umyciu i spłukaniu odżywki moczę włosy w przygotowanym naparze ze świeżej pokrzywy (czasem, kiedy nie mogę jej znaleźć używam kupnych naparów). Dodatkowo, piję pokrzywę, przynajmniej raz dziennie aby działać również od wewnątrz (działa zbawiennie na porost włosów, paznokcie i wzmocnienie organizmu).
    Nie muszę chyba wspominać o zamianie kosmetyków na takie bez SLSów i innych niepotrzebnych dodatków. Na początku włosy mogą się trochę buntować, jednak z czasem przyzwyczają się do naturalnej pielęgnacji (może ciężko w to uwierzyć, ale myję swoje włosy mydłem z Aleppo tylko raz w tygodniu! Do tej pory jeszcze nikt nie powiedział mi, że moje włosy wyglądają na niechlujne, a więc da się!).
    Wspominałam również o stresie, który negatywnie wpływa na nasze zdrowie. Jego wpływ odczują przede wszystkim włosy. Brak witamin, zbyt dużo cukru, czy używek.. to wszystko ma znaczenie, a więc należy najpierw zacząć od siebie. Spojrzeć na styl życia, który najczęściej jest winny problemom. Za zmianę podziękują nie tylko włosy, obiecuję!
    Przede wszystkim jednak, należy ograniczyć szkodliwe działanie środowiska, a do tego potrzebna jest ogólna świadomość ludzi na temat ekologii. Nie modnego "bio", "eko" lecz czystego, naturalnego powietrza, gleby, jedzenia. To wszystko oddziałuje na nas od wewnątrz, dlatego po pierwsze świadome i zdrowe życie!

    OdpowiedzUsuń
  158. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  159. Pierwszy i naprawdę skuteczny sposób na powstrzymanie wypadania włosów który szczerze polecam każdemu to zażywanie ZIEMI OKRZEMKOWEJ działa cuda!!! Ziemia okrzemkowa, dzięki zawartości 85% krzemionki, jest źródłem naturalnego krzemu – mikroelementu bardzo ważnego dla naszego zdrowia. Oprócz tego zawiera wapń, sód, magnez, żelazo i inne mikroelementy. Przede wszystkim ma bardzo dużo wspaniałych zastosowań zdrowotnych:
    -ZAPOBIEGA WYPADANIU I POPRAWIA KONDYCJĘ NASZYCH WŁOSÓW, poprawia cerę oraz paznokcie
    -poprawia metabolizm
    -wzmacnia układ mięśniowo-naczyniowy
    -przyśpiesza gojenie się ran oraz złamań
    -zapobiega oraz odwraca osteoporozę
    -reguluje ciśnienie krwi
    -zapobiega chorobą układu krwionośnego
    -zmniejsza bóle stawów i pleców
    -zwiększa witalność oraz odporność organizmu
    -likwiduje łuszczycę oraz inne formy wysypek
    -zmniejsza artretyzm
    -zmniejsza skłonność do zaparć
    -zmniejsza alergie takie jak alergia pokarmowa czy katar sienny...
    Drugim sposobem jest stosowanie Oleju Kokosowego ważne by był nierafinowany czyli tłoczony na zimno taki olej zawiera najwięcej wartości odżywczych i pięknie pachnie. Olej wcieram w skórę głowy co najmniej godzinę przed umyciem włosów możemy zostawić go nawet na całą noc i dopiero rano umyć włoski, im dłużej trzymamy olej tym lepiej. Dodam że Olej kokosowy ma również bardzo dużo fantastycznych zastosowań zdrowotnych dla naszego organizmu i ciała... Dodam jeszcze że mam bardzo długie rozjaśniane blond włosy którymi każdy się zachwyca a fryzjerzy są pełni podziwu że są w takiej świetnej kondycji, są bardzo długie a jak na rozjaśniane włosy i to przez już 10 lat to naprawdę sukces a zawdzięczam go właśnie dzięki Ziemi okrzemkowej oraz Oleju kokosowemu. Z ręką na sercu polecam te sposoby każdej kobiecie i nie tylko ;-) gwarantuje 100% zadowolenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  160. Moje dwa niezawodne sposoby na wypadanie włosów:
    1)Skórę głowy przed myciem smaruje żółtkami, przykrywam ręcznikiem i czekam około godziny, a następnie spłukuje.
    2)Bardzo pomafa mi picie mieszanki drożdżowej oraz stosowanie odżywczych maseczek

    OdpowiedzUsuń
  161. 1. płukanie włosów deszczówką zbieraną na mojej działce
    2. wmasowanie w skórę głowy soku z liści aloesu rosnącego w moim domu

    OdpowiedzUsuń
  162. 1-sposobem jest wcieranie w skórę głowy wywaru z rozmarynu a następnie zmoczyć całe włosy i nałożyć na nie folię i owinąć ręcznikiem .trzymać tak około 20 minut ,zmyć i nałożyć dobrą maseczkę.Stosować kurację 2 razy w tygodniu przez 2 miesiące.2-sposób to na krótko obciętych włosach nakładać maseczkę z żółtka ,cytryny i oleju kokosowego też zawijamy i trzymamy 20-30 minut myjemy i dajemy odżywkę .kuracja 1 miesięczna -staramy sie w tym czasie unikać ostrych potraw i przypraw

    OdpowiedzUsuń
  163. Pierwszy sposób to moje odkrycie, jakim okazało się warzywo, które możemy znaleźć w sklepie albo na bazarku. Czarna rzepa jest jak najbardziej naturalna i świetnie działa na porost włosów. Przecież wiele firm stosuje jej ekstrakty w swoich produktach, jednakże nigdy nie osiągną oni takiego stężenia, jakie otrzymamy wykorzystując jedynie czarną rzepę. Warto w zaciszu własnego domu pobawić się w producenta kosmetyków. Wystarczy zaopatrzyć się w dorodne, zdrowe i nieuszkodzone warzywo i zetrzeć je na tarce. Następnie przeciskamy przez gazę drogocenny sok. Otrzymany płyn można przelać do buteleczki z atomizerem i takim sposobem aplikować go na skórę głowy. Później masaż i już. Łatwy i niedrogi sposób na zatrzymanie wypadania włosów, który może i masz we własnej kuchni, a jeszcze tego nie wiesz. Drugi sposób jest również naturalny, ale opiera się na działaniu od środka. Warto bowiem spożywać kisiel z łyżki siemienia lnianego i szklanki gorącej wody pozostawiony na noc. Rano wypijamy, można urozmaicić sobie smak dodając np. soku. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  164. Najlepszymi sposobami są według mnie wcieranie kozieradki w skórę głowy oraz odpowiednia dieta bogata w surowe warzywa.

    OdpowiedzUsuń
  165. 1. ampułki placenta, 2. wcierka jantar :)

    OdpowiedzUsuń
  166. 1. ampułki placenta, 2. wcierka jantar

    OdpowiedzUsuń
  167. Używam ampułek i na początku też uważałam, że ten aplikator jest okropny, ale potem odkryłam, niczym Kolumb Amerykę, że trzeba ten gumowy aplikator ścisnąć i wtedy dobrze się rozprowadza. trochę jak strzykawką. A wcześniej potrząsałam i potrząsałam i kiepsko leciało. No cóż... tak tylko piszę, jakbyś sama na to wcześniej nie wpadła ;) A serum ogólnie okej, włosy przestały mi lecieć, ale na razie używam od ponad tygodnia. PLus jest taki, że ampułka starcza mi na dwa razy, bo jedna cała to za dużo na moje włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  168. Sposoby na wypadanie włosów:
    1. Zdrowe odżywianie - diety wzbogacone o witaminy z grupy B, witaminy C i E oraz składniki mineralne: cynk, miedź, żelazo.
    2. Mycie włosów w ciepłej ale nie gorącej wodzie.

    OdpowiedzUsuń
  169. Stosowałam wiele metod i większość była niewystarczająca lub nieefektywna, a włosy leciały garściami. Z moich bujnych włosów pozostał tylko cienki ślad. W końcu się zawzięłam i zmieniłam radykalnie dietę. Połączyłam ją z masażem głowy przy użyciu różnych ziołowych mieszanek. Już od 4 miesięcy stosuję ową kurację. Widzę już pozytywne zmiany - włosy mniej wypadają, a czupryna powoli staje się gęściejsza.

    OdpowiedzUsuń
  170. Podam dwa sposoby, które w dużym stopniu pomogły mi w moim problemie z wypadaniem włosów i dzięki którym już nie widzę aż tylu włosów wokół mnie :)
    1. Wcierka z Jantar lub z czarnej rzepy, byłam specyficznie nastawiona, gdyż pomyślałam, że jak tak tani produkt może pomóc mi w wypadaniu włosów. Lecz miło się zdziwiłam, wcierki te nie obciążają włosów i nie przetłuszczają, jeśli nakłada się je bezpośrednio na skalp. Po 3 tygodniowej kuracji od razu zobaczyłam poprawę i pełno nowych baby hairów, więc czego chcieć więcej *-*
    2. Drugi sposób to płukanki, płukanki i jeszcze raz płukanki. Codziennie staram się robić jakąś płukankę to z Skrzypu polnego, Szałwii, octu jabłkowego, pokrzywy i innych ziół, które znacząco poprawiły kondycję moich włosów. Z ziołami jest pewien problem włosy robią się trochę suche i szorstkie więc ważne jest aby je dobrze odżywić, więc przy tej kuracji wskazane jest by mieć zapas odżywek i masek do włosów. Płuczę dziennie włosy w przygotowanej płukance tak z 3-5 min a następnie owijam ręcznikiem na 30 min wtedy włosy mają ciepło i chętnie wpijają płukankę oraz nałożoną przy okazji odżywkę :)
    .
    Są to dwa z kilku sposobów jakie stosuje dodatkowo jest masaż, tabletki Vitabionn, odpowiednie delikatne szampony, peeling by oczyścić skórę głowy. Dbam o włosy jak nigdy wcześniej i mam nadzieje że w końcu pewnego dnia włosy bd wypadać minimum z minimum :)

    OdpowiedzUsuń
  171. 1. Sok z cebuli! Nie widziałam żeby dużo blogerek o tym napisało a szkoda, jeżeli szukamy w google to wyskakuje sporo artykułów. Co u siebie zauważyłam to oczywiście powstrzymanie wypadania włosów jak i spowolnienie przetłuszczania. Niestety aplikacja jest uciążliwa, jeżeli ktoś się zdecyduje polecam wymieszać na przykład z miodem i nałożyć na skórę głowy kiedy nie ma się planów wyjścia poza dom ;)

    2. Oleje sa obecnie popularne, ale są tez olejki eteryczne którym należy się uwaga :) Ja stosowałam cytrynowy oraz lawendowy - przy tym ostatnim miałam wrażenie że na szczotce zostaje mniej włosów. Słyszałam również o rozmarynowym jako kuracji na wypadanie, jednak nie przemogę się co do zapachu :(

    OdpowiedzUsuń
  172. Kiedy Ola była mała,
    mama zawsze powtarzała:
    "Twój warkoczyk – ogon mysi,
    szkoda, że tak smętnie wisi.
    Zetnij włosy, to zgęstnieją.
    Teraz tylko ci marnieją."
    Lecz co zrobić,
    jak ratować?
    Ja tak bardzo chcę mieć włosy
    do mej zgrabnej talii osy.
    Już wiem, mamo, kozieradka!
    To dopiero będzie gratka.
    Zaparz, wetrzyj, będzie z głowy.
    Tylko problem zapachowy.
    Miesiąc w miesiąc testowanie,
    lecz efektów uzyskanie!
    Małe włoski śmiesznie sterczą,
    ale w szczotce też się kręcą.
    Skrzypokrzywę wnet wypiję,
    bo nożyczek nie przeżyję.
    Piję, wcieram i masuję.
    Swoim włosom rozkazuję:
    "Nie wypadać na potęgę!
    Skończcie już moją mordęgę."
    Ale one nie słuchają
    i wciąż sobie wypadają.
    Czasem mniej, a czasem więcej.
    Chcę ratować je czym prędzej.
    Coś nowego więc spróbuję.
    Szampon, serum i odżywkę przetestuję?

    OdpowiedzUsuń
  173. Kiedy Ola była mała,
    mama zawsze powtarzała:
    "Twój warkoczyk – ogon mysi,
    szkoda, że tak smętnie wisi.
    Zetnij włosy, to zgęstnieją.
    Teraz tylko ci marnieją."
    Lecz co zrobić,
    jak ratować?
    Ja tak bardzo chcę mieć włosy
    do mej zgrabnej talii osy.
    Już wiem, mamo, kozieradka!
    To dopiero będzie gratka.
    Zaparz, wetrzyj, będzie z głowy.
    Tylko problem zapachowy.
    Miesiąc w miesiąc testowanie,
    lecz efektów uzyskanie!
    Małe włoski śmiesznie sterczą,
    ale w szczotce też się kręcą.
    Skrzypokrzywę wnet wypiję,
    bo nożyczek nie przeżyję.
    Piję, wcieram i masuję.
    Swoim włosom rozkazuję:
    "Nie wypadać na potęgę!
    Skończcie już moją mordęgę."
    Ale one nie słuchają
    i wciąż sobie wypadają.
    Czasem mniej, a czasem więcej.
    Chcę ratować je czym prędzej.
    Coś nowego więc spróbuję.
    Szampon, serum i odżywkę przetestuję?

    OdpowiedzUsuń
  174. Moje włosy mają tendencję do wypadania i muszę bardzo dbać o całokształt ich pielęgnacji. Przede wszystkim staram się jeść zdrowo, bo jeśli przez dłuższy czas moja dieta odbiega od normy - kosmyki zaczynają się sypać. Dbam o to by do brzucha trafiał zdrowy nabiał jak jogurty, jaja i drób, wartościowe tłuszcze np. z orzechów, avocado czy oliwy, złożone węglowodany zawarte w pieczywie lub różnego rodzaju kaszach, które są zbawieniem dla kondycji czupryny, oraz wiele witamin i minerałów, które połykam wraz z np. kiełkami czy drożdżami. Dodatkowo pijam herbatę ze skrzypu i pokrzywy, które mają korzystny wpływ na mojej fryzury.

    DANIE DLA WŁOSÓW:

    Składniki:
    -70g kaszy gryczanej
    -70g piersi z kurczaka
    -pół cebuli
    -dwa ząbki czosnku
    -pół opakowania szpinaku
    -150ml śmietanki 10/12% (płynnej)
    -łyżka oliwy
    -garść ulubionych orzechów

    Przygotowanie:
    Ugotować kaszę. Cebulę, kurczaka, orzechy, pomidorki koktajlowe i suszone pomidory pokropić w kostkę. Na oliwie usmażyć cebulę, a gdy się zeszkli, dodać wyciśnięty czosnek i smażyć niecałą minutę. Następnie dodać przyprawione kawałki kurczaka i zarumienić . Gdy całość będzie już gotowa dodać szpinak i suszone pomidory, a po kilku minutach także śmietankę. Całość wymieszać z kaszą i nałożyć na talerze, a następnie udekorować orzechami i pomidorkami koktajlowymi. Voila! :)

    Jeśli chodzi o kosmetyki, wciąż szukam idealnej pielęgnacji, bowiem borykam się właśnie z intensywnym wypadaniem włosów, liczę że mi się poszczęści i w końcu trafię na coś wartego uwagi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1.olejek z czarnuszki wcierany w skore glowy,
      2. Regularne picie siemienia lnianego.

      Usuń
  175. 1. Własnoręcznie uczyniony sok z pietruszki <3 (natka pietruszki+3 jabłka+połówka cytryny -> przecedzić =pychota), dzięki zawartych w pietruszce witaminkach i dobrociach, także żelazu, część witamin ma szansę dotrzeć i do naszych włosów, które podobnie jak paznokcie, wszelkie witaminki otrzymują na szarym końcu, gdy wszystkie inne części naszego ciała zaspokoją już swoje potrzeby. Taki sok pity codziennie minimum przez miesiąc, dał u mnie świetne rezultaty, dodatkowo sok naprawdę jest pyszny, a w upalne dni gasi pragnienie.
    2. Wcierka wykonana z ziaren z kozieradki + 5 minut masażu skóry głowy

    OdpowiedzUsuń
  176. 1. Najchętniej sięgam po olej kokosowy dający efekt odżywienia,
    Który po wypadających nie pozostawia cienia.
    Dwa razy w tygodniu maskę z olejem kokosowym stosuję,
    Ponieważ rewelacyjnie regeneruje i włosów na podłodze nie znajduję.

    2. Dwa razy w tygodniu maseczkę z miodem i korzeniem chrzanu stosuję,
    Ponieważ poprawia ukrwienie i zarówno włosom i skórze.
    Kluczem do uniknięcia wypadania włosów jest intensywne działanie,
    Zachowanie odporności i kondycjonowanie.

    OdpowiedzUsuń
  177. Pierwszy sposób to odpowiednia dieta połączona z suplementacją, a drugi to systematyczne stosowanie wcierek :)

    OdpowiedzUsuń
  178. 1. Na ich bazie możesz wykonać dwie maseczki na włosy. Do przygotowania pierwszej z nich będziesz potrzebowała 2 łyżek drożdży, 2 łyżek miodu i pół szklanki jogurtu. Najpierw należy dodać do drożdży ciepłego mleka i odstawić taką mieszaninę na około godzinę w ciepłe miejsce. Później dodajemy pozostałe składniki i tak powstałą papkę nakładamy na włosy na około godzinę, zakrywając je folią i ręcznikiem. Na koniec wystarczy już tylko opłukać włosy wodą i gotowe.
    2.Owłosienie na głowie można tracić w wyniku chorób skóry głowy. Pokrzywa na wypadnie włosów sprawdzi się w takim przypadku, ponieważ działa leczniczo w stanach chorobowych skóry.
    Włosy należy umyć jak zwykle, spłukać wodą, a następnie jeszcze raz dokładnie opłukać, tym razem naparem przygotowanym wcześniej z pokrzywy. Jego przygotowanie nie jest trudne: garść suszonych liści i łodyg pokrzywy należy zalać litrem wrzątku i zaparzać przez kwadrans pod przykryciem. Oczywiście napar trzeba przyrządzić odpowiednio wcześniej, by zdążył ostygnąć. Włosy i skórę głowy polać przygotowaną płukanką i zostawić na 10 minut, można głowę owinąć ręcznikiem. Po tym czasie włosy należy wysuszyć. Z używaniem płukanki powinny uważać blondynki, ponieważ zielony kolor może osadzić się na włosach.

    OdpowiedzUsuń
  179. Mój sposób na wypadanie włosów to wizyta u lekarza i znalezienie przyczyny, czyli choroby tarczycy. Po leczeniu włosy przestały wypadać w tak wielkich ilościach. Drugi sposób odkryty przez przypadek, z polecenia Aniamaluje piłam sok z pokrzywy na niedobór żelaza, który mi dokuczał. Po mięsiącu okazało się, że niedość, że moje włosy przestały wypadać, to na dodatek dostały powera do wzrostu :)

    OdpowiedzUsuń
  180. Moimi sposobami na wypadajace wlosy sa:
    -pierwsze i najwazniejsze aby podczas szczotkowania nie szarpac wlosami. Zawsze staram sie czesac najpierw koncowki potem wlosy na na koncu przeczesuje od skory glowy w dol, masujac ja przy tym poniewaz masaz pobidza cebulki wlosow do przyspieszenia wzrostu wlosow takze tez sposob zawiera 2 korzysci w 1
    -kolejny 2 sposob na wypadanie wlosow to unikanke zabiegow wykonywanych na wlosach takich jak np. Czeste farbowanie. To bardzo oslaboa wlosy i na moim przykladzie zauwazylam ze wlosy staly sie slabsze i bardzien podatne na wypadanie hdzy zbyt czesto uzywalam farby. Rowniez co powoduje oslabienie wlosow i idzie w parze z farbowaniem jest prostowanie wlosow. Dodatkowo to sprawia ze wlosy takze czesto sie lamia

    Weronika :)

    OdpowiedzUsuń
  181. Myślę,że 2 najlepsze sposoby na ograniczenie wypadania włosów to : starania wewnętrzne i zewnętrzne. Od wewnątrz dbamy o dietę (jako dietetyk wiem jak ważne jest to co jemy i wielokrotnie obserwuje w pracy jak ogromny wpływ ma dieta na nasze ciało)v oraz zewnętrznie przez prawidłową pielęgnacje skóry głowy ( unikanie nadmiernego przetłuszczania! często o tym zapominamy ale tłusty włos i zatkany łojem mieszek przyspieszają wypadanie, delikatny masaż produktami pobudzającymi mikrokrążenie w skórze głowy oraz odpowiednia długość włosa, często dłuższy nie znaczy lepszy). Sądzę ,że to są dwie najważniejsze zasady jakimi powinniśmy się kierować w staraniach o piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  182. Z naturalnych sposobów - olej rycynowy wmasowany w skórę głowy przed myciem działa cuda!
    Ale kiedy przy zdrowej diecie, dobrych wynikach w ciągu miesiąca straciłam połowę włosów (a potem jeszcze trochę) uratował mnie szampon Dermena, który nie dość, że powstrzymał masywne wypadanie, to przywitałam ogrom babyhairów.
    Nie ma tego złego co by na dobre, bo przez ten incydent w końcu stałam się regularna w olejowaniu włosów i ciągle szukam co raz to nowych sposobów, które przywróciłyby mi dawną gęstość:)

    OdpowiedzUsuń
  183. Myślę że nikogo nie zaskoczę - najlepszym sposobem na zahamowanie wypadania włosów jest wcierka z nasion kozieradki. Dodatkowo wspomagana najbardziej niedocenionym masażem skóry głowy i odpowiednią dietą (Sok z natki pietruszki! A w moim przypadku zblendowana z jogurtem naturalnym:)) działa cuda.
    Drugi sposób to olej musztardowy. Posiada jedną zasadniczą wadę (jak kozieradka) - zapach. Mnie samej ciężko do niego przywyknąć, a mój chłopak podczas wcierania któregoś z tych specyfików woli spać na kanapie :D Dlatego od dłuższego czasu mój związek "cierpi, podobnie jak plecy mojego lubego, ponieważ zmagam się z wypadaniem włosów po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych :(

    OdpowiedzUsuń
  184. Moje włosy często wołają o interwencje. Staramy się aby wyglądały piękne, ale głosy nie cichną. Pragną boskiej interwencji. Nikt i nic nie zapewni im bezpieczeństwa jak sam właściciel, który korzysta ze znanych i bezpiecznych dla skóry głowy kosmetyków i nowych sposobów. Masaż głowy w trakcie mycia, magia kompozycji zapachów, stan błogości i relaksu. Prostownica, suszarka, to przedmiotowy z których korzystamy na co dzień, ale czy z głową. Pamiętajmy o idealnej temperaturze, szczotka to nie grab ie,czesz je delikatnie. Przecież są częścią nas. Rozpieszczajmy je.

    OdpowiedzUsuń
  185. Ilość moich włosów pozostawia wiele do życzenia, więc staram się jak mogę, żeby nie wypadły😊. Poza dietą bogatą w owoce, warzywa i kwasy omega, bardzo ważne jest picie herbat ziołowych: wszystkim znany skrzyp i pokrzywa, z własnego doświadczenia polecam dodawanie do nich imbiru (pobudza mikrokrążenie, więc cebulki do wzrostu pewnie też). Tylko tu ważna jest systematyczność. Innym sposobem, ktory stosuję to masaż skóry głowy-taki prosty, a taki ważny 😸. Są do tego specjalne urządzenia (bardzo przyjemne), ale wystarczają własne ręce, a to duży plus-zero wydatków c;

    OdpowiedzUsuń
  186. Ależ owszem czemu nie moim włosom też należy się ....dbanie o nie. Prosto. Nie myję w gorącej wodzie. Wyrzuciłam lokówkę, suszarkę, prostownicę - zresztą nigdy tego nie używałam bo nie były mi potrzebne. Całe życie chodzę bez okrycia głowy zimą - dodatkowy plus - nie przeziębiam się. A co najważniejsze? nie wystawiam włosów na działanie promieni słonecznych. Od kiedy wystrzegam się dużego nasłonecznienia nie mam problemów z wypadaniem włosów na jesień. Sprawdzone. Działa. I już.

    OdpowiedzUsuń
  187. A ja nie będę wymyślać, tylko podzielę się tym, co sprawdzilam na sobie całkiem niedawno. Dwa sposoby, stosowane łącznie, a mianowicie Vitapil z biotyną od środka i maść końskie wcierana w skórę głowy. Efekt naprawdę mnie zaskoczył - zahamowanie wypadania, mnóstwo baby hair i szybszy przyrost. Jestem po prostu zachwycona! Na razie robię miesiąc przerwy, aby nie przedobrzyć, ale potem wracam do tych specyfików, bo dopiero one dały mi nadzieję na to że z moich mysich włosków może jeszcze coś będzie :) Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  188. 1 metoda: W walce z wypadającymi włosami stosuję naturalną broń w postaci wcierki ze świeżo utartych korzeni czarnej rzodkwi. Ze świeżo utartych korzeni odsączam sok za pomocą sitka. Sok wcieram palcami w skórę głowy. Nakładam czapkę na głowę i po 20 minutach myję włosy.
    2 metoda: Stosuję tabletki biotebal. Po 6-7 miesiącach na mojej szczotce pozostawało o połowę mniej włosów niż przed zażywaniem biotebalu.

    Zakola, które zaczęły mi się tworzyć zniknęły. Teraz staram się poskromić moje baby hair ;)
    Pozdrawiam, Paulina

    OdpowiedzUsuń
  189. Niestety nie radzę sobie z problemem wypadających włosów. Staram się maskować mniejszą objętość włosów spowodowaną ich wypadaniem, stosując różne triki.

    Oto 2 sposoby, którym maskuję problem wypadających włosów. Triki sprawiają, że moja fryzura wydaje się być bujniejszą, niż jest naprawdę.

    1) Aby włosów było optycznie więcej stosuję spraye do stylizacji dodające objętości. Spray unosi włosy u nasady i sprawia, że mają większą objętość.

    2) W celu zwiększenia objętości korzystam również z pudru do włosów. Grzebieniem oprószonym pudrem przeczesuję delikatnie włosy. Fryzura szybko sprawia wrażenie bujnej.

    Szampony i odżywki, które miały pomóc rozwiązać problem, nie sprawdziły się. Może dermokosmetyki Bioxsine DermaGen są właśnie antidotum na moje problemy z wypadającym włosami? Marzę, by się o tym przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  190. Moja babcia kiedyś przekazała mi domowy sposób na wypadanie włosów – oczywiście skomponowany wyłącznie z naturalnych składników i tradycyjnych receptur. W końcu nie od dziś wiadomo, że skuteczniejsza jest babcina maseczka niż nafaszerowana chemią papka. Naturalny wygląd, naturalne produkty czy naturalne kosmetyki są lepsze od sztuczności, a w każdym razie sprawią, że poprawa urody będzie mniej inwazyjna i bardziej przyjazna – dla ciała i dla środowiska. Jedną z tych drogocennych receptur jest maseczka z jajka. Białko nawilża a żółtko jest doskonałe na przesuszone włosy. Wspaniale odżywia i przeciwdziała wypadaniu. Na ok. 1 h przed umyciem głowy szamponem żółtko rozprowadzam na włosy, przykrywam ręcznikiem po czym spłukuję. Następnie myję głowę i gotowe. Drugi sposób to coś na wampiry, czyli czosnek. Jak się okazuje doskonale działa też na włosy. Raz na jakiś czas kilka rozgniecionych ząbków wcieram w skórę głowy i po 15 min. spłukuję. Zapach może nie jest zachęcający, ale efekty już tak ;-)

    OdpowiedzUsuń
  191. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  192. Hmmm... najlepszą moim zdaniem odpowiedzią byłoby po prostu unikanie stresu, który jest chyba jednym z największych czynników powodujących wypadanie włosów. Widzę to sama po sobie, bo gdy tylko zaczynam się czymś bardziej martwić - włosy od razu zaczynają lecieć z głowy... Tylko jak tu się nie stresować? Na to jeszcze nie znalazłam odpowiedzi :)
    Następnym już bardziej przyziemnym sposobem i tutaj na pewno nie odkryję Ameryki - jest stosowanie różnych wcierek, np. popularną wcierkę z kozieradki, która sprawdza się naprawdę nieźle. W dodatku przyrządzamy ją w domu, wiemy, że jest tylko z naturalnych składników, bez żadnych konserwantów :) No i nie tylko ograniczamy wypadanie, ale też baby hair gwarantowane!

    OdpowiedzUsuń
  193. Moje sposoby przetestowałam sama na sobie i mogę powiedzieć, że w 100% działają. Mam dość cienkie i rzadkie włosy dlatego staram się je wzmocnić różnymi metodami, najchętniej tymi naturalnymi lub domowymi.
    Pierwszym sposobem jest regularne picie siemienia lnianego. Wspaniale działa na włosy, odżywia je i dodatkowo nawilża. Wysyp baby hair gwarantowany jednak kluczem tutaj jest systematyczność i cierpliwość.
    Te dwie cechy przydadzą się także przy stosowaniu drugiej metody, jaką jest wcieranie przed myciem w skórę głowy nafty kosmetycznej. Specyfik ten w cudowny sposób dostarcza skórze niezbędnych witamin, a tym samym hamuje wypadanie włosów stymulując wzrost kolejnych. Dodatkowo dochodzi tutaj masaż skóry głowy, który rozbudza mieszki włosowe powodując ich wzrost.
    Uważam że obie metody warto wypróbować, nic nie tracimy, a można bardzoo dużo zyskać :)
    Pozdrawiam
    Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  194. Znane mi są stare sposoby dbania o wypadające włosy. Szczerze powiedziawszy korzystam ze starych, zakurzonych książek po babci i zawsze daje to wiele radości.
    Dwa sposoby na wypadające włosy- oba dotyczą ziół-bo jak wiemy dla włosów zbawienne.
    Dla jasnych włosów jest to nalewka. Kopiastą łyżkę rumianku i rozmarynu zalewamy wódką w ilości 3/4 szklanki. Przelewamy do ciemnej butelki( powinna stać w nienasłonecznionym lecz ciepłym miejscu) i codziennie przez dwa tygodnie potrząsamy. Po 2 tygodniach przecedzamy i korkujemy.
    Taką "nalewkę dla włosów" stosujemy dwa razy w tygodniu nacierając na noc skórę głowy i włosy .

    Drugi sposób jest dla odmiany dla włosów ciemnych. Służy im głównie tatarak i chmiel. Taki napar przygotowujemy poprzez zagotowanie garści wspomnianego chmielu i tataraku w litrze wody przez 20 min. Po przestudzeniu i przecedzeniu używamy do ostatniego płukania włosów po umyciu.

    Pozdrawiam,
    Nina

    OdpowiedzUsuń
  195. Oto moje dwa wspaniałe sposoby:
    1. Zgolić wszystkie pozostałe włosy, w takim stanie nie ma możliwości rozpoznać w jakim stanie są moje włosy.
    2. Wyjechać na wakacje, będąc na jakimś słonecznym brzegu, bez stresu, włosy nawet nie mają chęci uciekać z głowy.
    Życzę miłego dnia
    Michał

    OdpowiedzUsuń