wtorek, 24 stycznia 2012

Mój naturalny sposób na aksamitną skórę dłoni


Dziś chciałabym Wam przedstawić mój naturalny sposób na pielęgnację skóry dłoni. Odkryłam go oczywiście przypadkiem podczas jednego z włosowych eksperymentów.

Najpierw wymoczyłam całe dłonie w słoiku wypełnionym naparem z czarciego żebra (inaczej ostrożeń warzywny lub strachopłoch). Jest to magiczne ziele, które działa przeciwzapalnie, zmiękczająco, orzeźwiająco, wyciąga z organizmu choroby, a także przeciwdziała wypadaniu włosów. Jeśli napar po kąpieli gęstnieje na dnie - oznacza to, że człowiek jest chory! Dłonie moczyłam około 5 minut, następnie pozwoliłam im swobodnie wyschnąć. 

Tuż po wyschnięciu, gdy skóra była jeszcze miękka, wtarłam w ręce mieszankę octu jabłkowego z olejem słonecznikowym w równych proporcjach. Mieszanka wchłonęła się w ciągu 2 minut.

Efekt jest niesamowity - dłonie są aksamitne, nawilżone, porcelanowe. Jeszcze lepsze rezultaty są wtedy, gdy po wymoczeniu dłoni w ostrożeniu, wykonuję peeling kawowy dłoni.

Myślę, że czarcie żebro możemy zastąpić ewentualnie innym zielem, np. nagietkiem lub rumiankiem.

Cena czarciego żebra: ok. 3 zł/50 g. Dostępność: zielarnie, apteki.


« Nowszy post Starszy post »

17 komentarzy

  1. Zainteresowałaś mnie tym czarcim żebrem:)
    Wspomniałaś że przeciwdziała wypadaniu włosów...
    Wypróbowałaś tą właściwość?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie mam problemu z wypadaniem włosów :( Ale cudownie działa na moją atopową od niedawna skórę! Szczerze polecam :) I życzę cierpliwości, bo trzeba być wytrwałym i cierpliwym ;) Zioła działają skutecznie, lecz wymagają długiego i systematycznego stosowania :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. gdzie kupujesz to ziele i ile kosztuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jednej z zielarni w Poznaniu na os. Jagiellońskim (Evital), kosztuje ok. 3-4 zł za 50 g. http://sklep.zielarnia-poznan.com/advanced_search_result.php?search_in_description=1&keywords=ostro%C5%BCe%C5%84&x=0&y=0

      Usuń
    2. sąsiadka! Tez tam kupuję :D Pozdrawiam

      Usuń
  4. juz znalazlam jednak jest na str doz.pl ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, wpisywałam "ziele ostrożenia", a nad doz.pl mieli wpisane "ziele ostrozenia"... dzięki :*

      Usuń
  5. nie ma za co, ja tez wpisywalam z polskimi znakami ale mi znalazlo... za tydzien zamawiam tam ziola to doloze je do zamowienia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe ... :) ale ja zbyt nerwowym człowiekiem jestem na tak długie zabiegi ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale, że trafiłam na Twojego bloga :) Zaczytuję się od dwóch godzin, zwłaszcza w postach olejowych i włosowych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobry sposób na suchą i popękaną skórę dłoni. Wypróbowałam :)W momencie kiedy nie mam czasu, stosuję krem firmy iwostin, który również bardzo poprawia nawilżenie mojej skóry. Dostępny przykładowo tutaj: http://www.aptekavolfarm.pl/2622,iwostin-krem-do-rak-regenerujacy-50ml.html

    Nie jest aż tak drogi.Stosuję go, bo podobnie jak Fiolka jestem dosyć nerwowa i niecierpliwa w dodatku na takie zabiegi:(

    OdpowiedzUsuń
  9. mowa jest o oleju słonecznikowym, a olej Kujawski (wg moich obserwacji) to olej rzepakowy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszna uwaga! :) Generalnie chodziło mi o pospolity olej kuchenny :)))

      Usuń
  10. a ja wykorzystuję do rąk odżywkę do włosów suchych z wyciągiem z owsa z YR:)też sprawdza się w nowej roli, zdecydowanie lepiej niż na włosy :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. super pomysł, mi babka chciała wcisnąć serię za 150 do rąk a tutaj jest dużo tańsza alternatywa:)

    OdpowiedzUsuń
  12. rewelacja, alternatywa jest po prostu masakrycznie tania, ja od ubiegłego roku mam straszliwe problemy z dłońmi, jakoś nie mogę wyprowadzić ich na prostą, wydawało mi się, że wypróbowałam już wszystkie domowe sposoby ale o tym ziółku czarcim nie słyszałam, zaraz lecę go szukać :-)
    przy okazji zapraszam do siebie (http://powiekszanieust.net.pl) też staram się pisać o własnych doświadczeniach

    OdpowiedzUsuń
  13. ja kąpie moje dziecko w czarcim żebrze bo też ma atopową skórę i tak mi poleciła p. alergolog. Muszę wypróbować ten olej z octem :)

    OdpowiedzUsuń