Szampon oczyszczający, szampon do codziennego stosowania, żółtko, glinka, odżywka to produkty, którymi możemy umyć głowę i włosy. Kiedy zastosować każdy z tych produktów?
Szampon oczyszczający
Stosujemy go wtedy, gdy chcemy oczyścić włosy dokładniej niż w czasie codziennego mycia. Oczyszczamy włosy wtedy, gdy:
- Chcemy zacząć dbać o włosy i rozpocząć intensywne odżywianie i nawilżanie włosów. Szampon dokładnie oczyści włosy z brudu i resztek kosmetyków, a także przygotuje je na przyjęcie maski. W efekcie skóra głowy będzie odświeżona, włosy u nasady odbite, a końce miękkie, lekkie i optymalnie dociążone.
- Włosy są obciążone kosmetykami: olejami, odżywkami i maskami. Takie włosy są gumowate, zwijają się w strąki i są ulizane. Jedno mycie włosów prostym szamponem z SLES sprawia, że włosy wracają do normy - znów stają się mięsiste, sypkie i uniesione u nasady.
Taki szampon oczyszczający powinien składać się z prostych składników, głównie z wody i detergentów (SLS/SLES). Nie powinien zawierać substancji, które chcemy z włosów zmyć (np. nadmiar
silikonów czy protein).
Po myciu takim szamponem zawsze nakładamy na włosy odżywczo-nawilżającą maskę. Inaczej włosy mogą stać się suche i sianowate, a co za tym idzie - bardziej podatne na zniszczenia. Zwłaszcza, jeśli są porowate.
Szampon do codziennego stosowania
Szampon do codziennego stosowania również skutecznie oczyszcza włosy i skórę głowy, lecz łagodniej - jest dla nich przyjaźniejszy. Nie zawiera silnych detergentów lub zawiera detergenty wraz z substancjami, które osłabiają ich drażniące działanie (np. wyciągi roślinne i witaminy). Jeśli włosy są suche i porowate, takie szampony najlepiej stosować podczas metody mycia o nazwie OMO (odżywka-mycie-odżywka).
Odżywka
Mycie włosów odżywką to alternatywa dla
szamponów. Tę metodę mycia lubią szczególnie włosy suche oraz kręconowłose – odżywka myje włosy delikatnie, a jednocześnie je nawilża. W przypadku włosów kręconych dodatkowo ułatwia wydobycie skrętu. Więcej o myciu odżywką napisałam TUTAJ.
Kurze żółtko
Żółtko to naturalny produkt, który zawiera właściwości oczyszczające włosy, a do tego bogate jest w lecytynę.
Aby umyć włosy w żółtku, wystarczy wymieszać 3 żółtka i wmasować je dokładnie w skórę głowy i włosy. Po 5 minutach spłukujemy żółtko i suszymy suszarką. Innym sposobem jest wymieszanie jednego żółtka z ulubionym szamponem do codziennego stosowania.
Żółtko wzmocni włosy, lekko je usztywni (sprawi, że będą wydawały się gęstsze), odbije je od nasady i mocno nabłyszczy.
Jedynym minusem jest zapach włosów po zastosowaniu żółtka, który według mnie jest bardzo nieprzyjemny. Żółtka nie powinny stosować blondynki, ponieważ może źle wpłynąć na odcień blondu. Najlepsze dla włosów jest żółtko z wiejskiego jajka.
Po umyciu włosów w żółtku warto nałożyć na włosy nawilżającą maskę, aby dodatkowo włosy nawilżyć i uelastycznić. Żółtko to bomba proteinowa - może wysuszyć przesuszone i porowate włosy.
Aby umyć włosy w żółtku, wystarczy wymieszać 3 żółtka i wmasować je dokładnie w skórę głowy i włosy. Po 5 minutach spłukujemy żółtko i suszymy suszarką. Innym sposobem jest wymieszanie jednego żółtka z ulubionym szamponem do codziennego stosowania.
Żółtko wzmocni włosy, lekko je usztywni (sprawi, że będą wydawały się gęstsze), odbije je od nasady i mocno nabłyszczy.
Jedynym minusem jest zapach włosów po zastosowaniu żółtka, który według mnie jest bardzo nieprzyjemny. Żółtka nie powinny stosować blondynki, ponieważ może źle wpłynąć na odcień blondu. Najlepsze dla włosów jest żółtko z wiejskiego jajka.
Po umyciu włosów w żółtku warto nałożyć na włosy nawilżającą maskę, aby dodatkowo włosy nawilżyć i uelastycznić. Żółtko to bomba proteinowa - może wysuszyć przesuszone i porowate włosy.
Zioła
Kolejnym produktem do mycia włosów są niektóre zioła, np. mydlnica lekarska. Do mycia włosów można wykorzystać czysty wywar z mydlnicy lub ulubiony szampon rozcieńczony wywarem z mydlnicy. Więcej na ten temat napisałam TUTAJ.
Glinki
Glinki to naturalny sposób na to, aby przedłużyć włosom świeżość. Mieszamy glinkę (np. ghassoul) z odrobiną wody i taką pastę wcieramy w wilgotną skórę głowy, tuż przed myciem. Po ok. 5 minutach myjemy skórę szamponem.
Do mycia głowy można również wykorzystać pastę z glinki, odrobiny wody i żółtka - nakładamy ją na włosy i skórę głowy na 15-20 minut, następnie spłukujemy. Glinka odbija włosy od nasady oraz reguluje pracę gruczołów łojowych.
Do mycia głowy można również wykorzystać pastę z glinki, odrobiny wody i żółtka - nakładamy ją na włosy i skórę głowy na 15-20 minut, następnie spłukujemy. Glinka odbija włosy od nasady oraz reguluje pracę gruczołów łojowych.
Czym Wy myjecie skórę głowy? Tylko szamponem czy również nietypowymi produktami, jak glinka, odżywka czy mydlnica lekarska?
kochana żółtkiem nie myłam nie mogę się przełamać :D ale mycie odżywką moje włosy uwielbiają, szampon mogę użyć raz na 3 tyg :)
OdpowiedzUsuńa zawijasz mokre włosy w ręcznik po umyciu głowy
UsuńPytanko: czyli te wszystkie szampony z reklam (Pantene, Timotei, GlissKur)mają SLS/SELS i używasz prostszych szamponów też z SLS żeby je zmyć? czy te glisskury nie mają SLS?
OdpowiedzUsuńtzn że nigdy nie używasz tych tzw popularnych szamponów ? A jak się zdarzy, że musisz (np. nieoczekiwany wyjazd itd.), to co się z nimi dzieje?
Tak, te z reklam mają SLSy i dodatkowo silikony... używam prostego szamponu, żeby zmyć silikony;] a właściwie już nie mam silikonow na wlosach :)przydaje mi się taki prosty szampon z sls do oczyszczenia wlosow ;)
UsuńNie używam już takich popularnych szamponów ;)
Gdy wyjeżdżam pakuję w małe słoiczki swoje ulubione szampony, olejki i odżywki ;) i żyję :D
jesteś wspaniała! dziekuje Ci za napisanie tego postu. Powoli wszystko mi sie rozjasnia! ;)) Niezwykle cenie sobie w Twoim blogu to, iz tak wytrwale odpisujesz na kazde pytanie i pomagasz jeszcze zagubionym włosomaniacza ;)
OdpowiedzUsuńAnonimowa
Buziak ;*
To chyba był efekt przegięcia z farbami, ale jak nałożyłam żółtko, to się nie pieniło, a włosy były jak zmokły szczur.
OdpowiedzUsuńŻółtko się nie pieni, no, może troszeczkę, ale raczej nie ;) Być może jedno żółtko to za mało i nie ogarnęło całej czupryny? :)
UsuńNie ogarnęło. Włosy były po prostu obrzydliwe w dotyku. Takie chropowate.
UsuńMoja mama zapewniła mnie, że jednak się pieni, ale ona ma włosy ścięte po męsku. Moje - po eksperymentach - są przed ramiona.
Mama mówiła, że mogę sobie majonez nałożyć, ale chyba sobie nabiał daruję w ogóle.
Majonez jest cudowny :) Naprawdę :) Wygładza i nabłyszcza niesamowicie :) POlecam majonez firmy Pegaz - ma mniej konserwantów!
UsuńPoszukam. Ale nie znam tej firmy.
UsuńA dużo się go nakłada? W łyżkach.
Nałóż na umyte, wilgotne włosy tak jak maskę do włosów (taką samą ilość) ;)
UsuńOk, dzięki. Wypróbuje:)
UsuńPrzymierzam się do zakupu tego balsamu do kąpieli z serii dla mamusiek :) ciekawa jestem jak będzie się sprawował na moich włosach. Zadowolona jestem całkiem z szamponu z natei który kupuję w biedronce do włosów zniszczonych mimo że do naturalnych to on nie należy.
OdpowiedzUsuńMam dość swoich włosów. Fryzjerka ostatnio je mocno wydegażowała i wcale nie chcą się układać (podobno miałam ich za dużo i taka fryzura pomoże je ujarzmić), wywijają się we wszystkie możliwe strony. Poza tym robią się z nich okropne stronki w dolnej części, ładnie wyglądają tylko minutę po rozczesaniu. Czy to znaczy, że są obciążone? Olejuje je regularnie, myję szamponami Barwy i ostatnio nakładam odżywki/maski bez silikonów. Jedynie po każdym myciu wcieram serum biowaxa A+E. Co mogę jeszcze zrobić?
OdpowiedzUsuńWłosy zaczną się układać, gdy przyzwyczają się do nowego cięcia :) Ja mocnego cieniowania osobiście nie lubię - po nim włosy zwijają się w strąki, a do tego gdy są cienkie - szybko się niszczą :( Fakt, Twoje włosy mogą być obciążone, ale może być to także sprawka cieniowania ;/ Jednak jeśli myjesz Barwą to nie powinny być obciążone :) Może za dużo serum nakładasz? Jeśli wcześniej nie miałaś takiego problemu to stawiam na rodzaj cięcia ;)
UsuńŻałuję że dosyć mało jest dostępnych szamponów bez SLS/SLES. Babydream nie mogę używać bo przesuszył mi włosy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szampony z Alterry, jednak zawierają one Sodium Coco Sulfate, które (z tego co wyczytałam) jest rozwodnioną wersją Sodium Lauryl Sulfate (obydwa składniki są pozyskiwane z kokosa).
http://longhair.livejournal.com/2356788.html
http://www.tightlycurly.com/ingredients/sodium_coco-sulfate
Więc teoretycznie nie powinno się go chyba wymieniać jako szamponu bez SLS/SLES :>
W składzie tych szamponów Sodium Lauryl Sulfate występuje na 3 miejscu, ale przed nim jest jeszcze Lauryl Glucoside czyli surfaktant. Nie wiem jak to wpływa na skład, może ktoś mądrzejszy się wypowie?:)
Mnie szampony Alterry jak dotąd nie podrażniły skóry głowy, nie wysuszyły itp więc zamierzam ich używać dalej :)
O kurcze, bardzo dziękuję za te linki! A potem ktoś (ja), kto nie zna się na chemii wierzy w te wszystkie bajki ;) Teraz już wiem, dlaczego włosy po umyciu linią Alterra czasami byly lekko przesuszone (gdy myłam nim kilka razy pod rząd) - SCS, alkohol i lekka betaina. Moim ulubieńcem jest Babydream fur mama i odkąd go stosuję moje włosy są cudne :) Alterrę stosuję tylko czasami dla urozmaicenia, jednak mimo SCS uważam, że działa o wiele łagodniej niż zwykłe szapony z SLS, pewnie dzięki składowi bogatemu w ekstrakty, wit. E, proteiny mleczne itp ;). Pozdrawiam i dziękuję za informacje :)
UsuńKocham czytać Twoje nowe posty <3 Zawsze doawiaduje się czegoś nowego :) Ja również najbardziej lubię być babydream fur mama, ale raz w tygodniu myje jajkiej dla efektu push up :)
OdpowiedzUsuńMAm pytanie trochę poza tematem szamponów, będe super wdzięczna jeśli się dowiem jakie jest Twoje zdanie na ten temat. Otóż moje włosy przeszły bardzo dużo i są mocno zniszczone, do tego cienkie i słabe :( Jestem prawdziwą włosomaniaczką już jakiś czas (kilka dobrych miesięcy). Prawie zawsze przed myciem nakładam olej na całą noc, a po zmyciu oleju bardzo często jeszcze na godzinę lub więcej nakładam maskę z półproduktami nawilżającymi (gliceryna, żel hialuronowy, aloes..) potem zawsze płukanka.. z l-cysteiną bądź octowa, i jakieś psikadło po myciu..
Zaczęłam się ostatnio zastanawiać czy to nie za dużo dla moich włosów? W sensie olejowanie i takie mega ożywcze maski za każdym razem? Jakie jest Twoje zdanie :)?
Monika
Przepraszam za błędy.. za szybko pisze :)
UsuńJeśli widzisz poprawę w stanie włosów - nie rezygnuj z takiego odżywiania:) Płukankę z lcysteiny stosuj raz na 2-3 tygodnie, ziołowe i octowe możesz częściej :)
UsuńJa średnio odżywiam włosy 3 razy w tygodniu, czasami dzień po dniu, a czasami robię im 2-3 dni przerwy ;) Musisz po prostu poznać swoje włosy i spełniać ich zachcianki :) Nie ma reguły jak często trzeba nakładać maski itd, jednak jest zasada, że co za dużo to nie zdrowo ;) Codziennie ich nie katuj :) Jeśli będziesz wytrwała na pewno będą rezultaty :) Masz słabe włosy - używaj tylko delikatnych szamponów :)
A jak zabezpieczasz włosy przed uszkodzeniami zewnętrznymi ? Czy ten proces różni się zimą i latem?
OdpowiedzUsuńO tym tez możesz napisać notke :)
Cudny blog! Odwiedzam Cię codziennie :)
Marcelina
Dziękuję :) Ja jednak nie zabezpieczam włosów silikonami - jedynie odrobiną olejku :) Na razie stawiam na odżywianie i nawilżanie i to moim włosom wystarcza ;) Zimą powinniśmy się chronić przed mrozem i otarciami, a latem przed słońcem (więcej filtrów) i także przed otarciami - w koncu wiecej uprawiamy latem sportu :) Czy lato, czy zima powinnismy dbac o wlosy rowno :)
UsuńTeż na początku nie używałam wcale silikonów tylko zabezpieczałam właśnie tak jak Ty olejkami, teraz boję się że to moim włosom nie wystarcza i zaczęłam używać odrobinki silikonu i olejku:D
UsuńZnasz może jakieś odżywki b/s z filtrami UV ?;) Ja jedynie kojarzę mgiełkę Jantara ale ona ma alkohol denat.
Marcelina
Tak, ma alhokol, kiedyś się nią interesowałam... Wtedy alternatywnie przyrządziłam sobie mgiełkę na bazie wcierki jantar, nawet dawała radę ;) Składniki: 50% przegotowana woda + 50% wcierka Jantar. Szybko mi zjełczała i jakoś nie wróciłam do mgiełek.
UsuńPlanuję zrobić jakąś mgiełkę z półproduktów, ale potrzebuję do tego szklanej buteleczki z dobrym rozpylaczem i nigdzie nie mogę znaleźć :( tzn. są, ale bardzo drogie, a ja i tak już bankrutuję na wszystkie włosowe zachcianki ;) Ponadto moje włosy są cienkie i łatwo je obciążyć dlatego na razie nie myślę o mgiełkach, a jak pomyślę to poszukam lub zrobię sobie bardzo, bardzo delikatną :)
Ostatnio natknęłam się w necie na post o olejowaniu. Od tej pory postanowiłam, że wezmę się za moje :)
OdpowiedzUsuńTylko kompletnie nie wiem od czego zacząć...
Przeczytałam już prawie wszystkie Twoje porady, ale jest tego strasznie dużo. Nie wiem od czego zacząć, mam totalny mętlik w głowie :)
Chciałabym mieć te wszystkie odżywki, szampony dla dzieci, balsamy, maski, które polecasz, szczotkę z naturalnego włosia... Ale nie jestem w stanie zakupić tego wszystkiego naraz, z braku funduszy :P
Poza tym, moje włosy są dość mocno wycieniowane; czy to znaczy, że nie będą mogły być tak zdrowe jak Twoje? Bo pisałaś, że w Twoim przypadku cieniowanie bardzo niszczyło włosy.
Bardzo chcę zacząć je poprawnie odżywiać, nawilżać, olejować i przede wszystkim odstawić wszelkie silikony, tylko jestem trochę przerażona ilością wszystkich czynności, jakie opisujesz na swym blogu :)
Błagam, pomóż! :D
Moje włosy, gdy są wycieniowane niszczą się bardziej (ale nie jest to reguła), po jakimś czasie wycieniowane pasma zamieniają się w piórka, a ja wolę sztywne końce :)
UsuńOdżywki i inne specyfiki zbierałam przez długi czas :) Ty też zacznij powoli :) A wiedzę musisz sobie niestety usystematyzować i przystosować do swoich potrzeb :) Pozdrawiam i powodzenia życzę :*
A, i bym zapomniała... Raz na 3-4 miesiące chodzę do fryzjera, u którego zawsze myją mi włosy, nakładają wszelkie odżywki, później kosmetyki stylizujące... Czy jak teraz zacznę porzucać silikony, to czy jak odwiedzę fryzjera, to będę musiała moje włosy od nowa przyzwyczajać? Czy wystarczy po prostu zmyć te wszystkie ohydztwa szamponem z SLS i odżywką? :)
OdpowiedzUsuńWystarczy szampon z SLS :) Zmywasz "ohydztwa" i kontynuujesz pielęgnację bezsilikonową :)
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedzi :)
UsuńOd jutra zaczynam oczyszczać moje włosy z silikonów! :P
Mam jeszcze inny problem. Przez te wszystkie lata stosowałam te przeróżne oblepiacze i doprowadziłam moje włosy do tego, że muszę je myć codziennie.
Czytałam w jednym z Twoich postów, że dobrze jest je trochę 'przetrzymać'. Dlatego mam zamiar na początek spróbować myć włosy co drugi dzień, mam nadzieję, że po jakimś czasie moja skóra głowy nie będzie się aż tak przetłuszczała.
Na dodatek moje włosy od połowy długości są suche, także taka nietypowa mieszanka :|
Takie "niemycie" jest bardzo męczące... Ja na Twoim miejscu wcierałabym w skórę głowy sok z cytryny, zioła lub np. sok z czarnej rzepy (ewentualnie jakąś wcierkę przeciw przetłuszczaniu się). A na włosy na długości dużo nawilżania i odżywiania! :)
UsuńA sok z cytryny, to po prostu wycisnąć i od razu wsmarować, a potem spłukać?
UsuńNa razieestem zielona w takich sprawach :x
Jesli malo soku to nie musisz splukiwac, jesli duzo to lepiej splukac po 20 minutach :)
UsuńI spłukać wtedy tylko wodą ten sok z cytryny, czy umyć normalnie włosy szamponem?
UsuńA i przepraszam, że aż tyle pytam, mam nadzieję, że Cię nie męczę :) :D
wodą :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam problem.
OdpowiedzUsuńMoje włosy przetłuszczają się u nasady. Zazwyczaj, gdy myłam je wieczorem, rano następnego dnia było wszystko w porządku - włosy były uniesione, nietłuste.
Dopiero pod wieczór było widać,że już są lekko przetłuszczone.
Parę dni temu postanowiłam wypróbować Twoja metodę olejowania (moczenie włosów w wodzie z olejem).
Użyłam w tym celu oliwy z oliwek.
Od tego czasu zauważyłam, że teraz po wieczornym myciu moje włosy rano przy nasadzie mają już tłustą warstwę, są oklapnięte i wyglądają nieestetycznie.
Czy to wina tej oliwy z oliwek?
Czytałam też, że podobno olej łopianowy jest dobry na problemy przetłuszczającej się skóry głowy.
Myślisz, że powinnam go używać, stosując go na skalp?
Ja mam olej łopianowy, ale często te oleje mają alkohol, więc nie stosuję go na całe włosy, jedynie na skalp.
UsuńByć może niedokładnie zmywasz oliwę?? Lub zbyt dużo jej stosujesz? Albo zbyt często olejujesz? I do tego może zbyt ciężkie kosmetyki stosujesz? Zrób analizę :)
Tylko raz użyłam tej oliwy jak do tej pory.
OdpowiedzUsuńStosuję teraz głównie szampony delikatne (dla dzieci) i balsam Babydream für Mama, a na długość włosów odżywki i maski z isany lub alterry.
A czy są jakieś inne oleje, które byś polecała na przetłuszzcającą się skórę głowy? (zamiast łopianowego).
Od około 2 tygodni myje włosy żółtkiem i widzę różnicę.;D Tylko nie wiem czy mogę tak cały czas myć tym żółtkiem. Nie chcę aby były przeproteionowane. Co prawda raz na tydzień myję odżywką Hegron ale nie jestem pewna czy to odpowiednia pielęgnacja na moje cienkie i z natury dość słabe włosy. Pomóż.;)
OdpowiedzUsuńP.S Na Twój blog natknęłam się może jakiś miesiąc temu i od tamtej pory zaczęłam dbać o włosy. Jestem Ci wdzięczna za niego!;D Zbieram wszystkie specyfiki.;p
Przepraszam za 'Anonimowy' ale nie mam konta na żadnym z tych portali.;p
witam
OdpowiedzUsuńa co myslisz o myciu włosów szamponem dla dzieci Hipp?
Skład: Aqua, Sorbitol, Cocamidopropyl Hydroxysultaine, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Sodium Chloride, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Prunus Amygdalus Dulcis (olejek migdałowy),Sodium Carboxymethyl Betaglucan (składnik pochodzący z naturalnych drożdży), Glycerin, Citric Acid, Parfum
OdpowiedzUsuńi jeszcze Penaten dla dzieci
OdpowiedzUsuńSkład
Aqua, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Citric Acid, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Chloride, Glyceryl Oleate, p-Anisic Acid, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Parfum.
oba są ok, ale ten dla dzieci ma polimer w składzie (filmotwórczy) ;)
Usuńdziękuję za odpowiedź
Usuńtaniej wychodzi Babydream ale on powoduje że moje włosy są sztywne (takie odczucie mam)
pozdrawiam
Iwona
a jeszcze o tym proszę o opinię
UsuńHipp, żel, do mycia ciała i włosów
Aqua, Sorbitol, Sodium Cocamphoacetate, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl glucoside, lactic Acid, Sodium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis Seed Extract, Glycerin, Cocoglucoside, Glyceryl Oleate, Zinc Sulfate, Glyceryl Caprylate, Citric Acid, Parfum.
Iwona
Może być fajny! Spróbuj :)))
UsuńPosiadam odżywkę nadającą objętość Loreal Elseve Vollume Collagene, którą dostałam pod choinkę. Na opakowaniu jest informacja "pielęgnacja i objętość, bez silikonu, bez obciążania". Zastanawiam się czy jest okej, ponieważ jestem w trakcie przechodzenia na pielęgnację włosów bezsilokonową. Mam cienkie i rzadkie włosy :(
OdpowiedzUsuńSkład odżywki to:
Aqua/Water, Alcohol Denat., Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, PEG-14 Dimethicone, Chitosan PCA, Polyquaternium-4, Chlorphenesin, Calcium Gluconate, Soluble Collagen, Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (F.I.L. C40446/1).
Bardzo proszę o opinię na jej temat.
Natalia
podbijam
UsuńAlcohol denat - killer, potem substancje filmotwórcze... skład opłakany jak dla mnie :(
UsuńWitam. Kilka tygodni temu natknełam się na blogi włosomaniaczek. Zafascynowania waszymi efektami postanowiłam dołączyc do waszego grona i zacząc dbac o włosy. Gratuluję super bloga, który jest bardzo pomocny dla osób zaczynających pielęgnację włosów. Mogłabyś polecic mi jakąś dobrą maskę do włosów, którą stosujesz po myciu włosów barwą? Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Biovax Latte albo Kallos Latte oraz wszystkie proste odżywki z dodatkiem mocznika :) Pisałam na blogu o moich zbiorach, odkop sobie :* Powodzenia! :)
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńA co z szamponami z linii Biosilk?
OdpowiedzUsuńJeszcze przed włosomaniactwem robiły mi siano z włosów. Widzę, że mają SLS w składzie, ale też trochę filmów i ekstraktów. Nie są najgorsze (szampony), zależy od włosów - mogą się spisać, aczkolwiek ja bym nie kupiła ;)
Usuńjeszcze nie mylam żółtkiem,doscyc odważna propzycja,ale kto wie;D
OdpowiedzUsuńMogłabyś mi podać jakąś mieszankę na moje suche, cienkie, łamiące się oraz wypadające włosy. Przede wszystkim zależało by mi na tym aby je wzmocnić oraz uniknąć tak obfitego wypadania.
OdpowiedzUsuńa z żółtkiem na pewno spróbuje.
Ja obecnie używam Barwa, Barwa Naturalna, Szampon żurawinowy zwiększający objętość z kompleksem witamin .
OdpowiedzUsuńJest oki ;))
tu jest moja opinia http://marzenaamarenamena.blogspot.com/2013/08/barwa-barwa-naturalna-szampon.html .
A ja od tygodnia zmywam silikony i obepiacze szamponem BARWA i już po drugim myciu skóra mnie swędzi i jest podrażniona. Czy to znaczy że mam uczulenie? Jakie inne szampony z delikatnym SLS mogę używać ? Nie potrafię ich właściwie rozróżniać (oprócz niskiej ceny:) Boję się dalej nim myć. Dodam że maski Biovax które po nim stosuje nigdy wcześniej mnie nie uczulały. Ratunku ...:(
OdpowiedzUsuńheej, myślisz ,że pasta z glinki da rade zmyć oleje ? pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanko tym razem. Czy miałaś do czynienia z tą firmą kosmetyczną? http://minus417.com.pl/wlosy,c19.html Moja skóra lubi minerały z morza martwego, ale jeszcze nie wiem czy włosy też :) chciałabym zainwestować w coś porządnego do mycia + pielęgnacji i wpadłam na reklamę minus417 - ich sklepu internetowego. Znalazłam opinie co do ich kosmetyków i są bardzo pozytywne, ale dotyczyły głównie kremów, masek itd. A mi chodzi o włosy :)
OdpowiedzUsuń