niedziela, 25 marca 2012

Jak wykorzystać silikonowy szampon?

Pewnie wiele z Was przeszło na pielęgnację włosów, której jedną z głównych zasad jest świadome stosowanie silikonów. W mojej łazienkowej szafce stoi obfity w silikony, testowany na zwierzętach szampon Dove, którego przestałam używać wiele miesięcy temu - domyślam się, że nie jestem sama :)

Silikonowy szampon na pewno nie przyczyni się do poprawy stanu zniszczonych włosów, ale pokochają go nasze delikatne sweterki :) Tkanina zostanie pokryta delikatnym, ochronnym filmem, przez co będzie bardziej miękka i odporna na zniszczenia. Ten patent stosuje moja mama - nawet specjalnie kupuje w tym celu szampony! :)
www.burak.pl
Taki szampon oprócz tego, że posiada właściwości myjące (zawiera SLS/SLES) i kondycjonujące (dzięki silikonom, peg-om i poliquaternium) jest o wiele bardziej łagodny niż proszki czy płyny do prania.

Można go także wykorzystać do umycia karoserii samochodu, włochatego dywanu i wiele, wiele innych rzeczy :)

Szczotki z włosia, grzebienie i pędzelki lepiej myć najzwyklejszym szamponem, a potem na włosie nałożyć prostą odżywkę.
« Nowszy post Starszy post »

55 komentarzy

  1. HairCare, czyli co, dodać takiego szamponu do proszku do prania, czy po prostu potraktować go jako jedyny środek czyszczący? Ciekawa wskazówka, nie pomyślałabym o tym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako jedyny środek :) Ma sls i inne myjące składniki, więc poradzi sobie z brudem :)

      Usuń
  2. do prania ręcznego, czy w pralce? patent super, wykorzystam na 100%

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że i tak, i tak :) ale delikatne rzeczy lepiej prać ręcznie :)))

      Usuń
  3. Ja również! Niesamowity pomysł, jesteście wraz z mama GENIALNE! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. hej! mam suche włosy ale walcze z tym tak jak kazałaś - odzywką. moim problemem jest to że mam cienkie słabe włosy - co robić??? :( i jeszcze mi sie bardzo przetłuszczaja. codziennie musze myć ale nie zawsze mam na to czas co wiąże sie z tym że mam tłuścioochy na włosach... prosze, odpowiedz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może mgiełka proteinowa? wcierana w skalp opóźni przetłuszczanie, a rozpylona na włosy lekko je usztywni i uniesie, przez co będą wyglądały na grubsze :)

      Usuń
    2. oprócz mycia odżywką nakładaj nawilżającą maskę, a na umyte włosy rozpyl mgiełkę z proteinami - mi taki zabieg dodaje objętości, a włosy nie są ani suche, ani obciązone :) kombinuj! :))

      Usuń
    3. gdzie ową mgiełke moge kupic i ile mniej wiecej kosztuje? a i mam jeszcze jedno pytanie. gdzie kupujesz półprodukty i drogie sa?

      Usuń
    4. mgiełkę z półproduktów musisz sobie sama zrobic :) gdzieś na blogu pisałam o mojej proteinowej mgiełce, całkiem niedawno ;) polprodukty kupuję na zrobsobiekrem.pl i moim zdaniem są drogie, no ale co zrobić ;)

      Usuń
    5. również z chęcią skorzystam z tych rad - dziękuję! =))

      Usuń
    6. a taką mgiełkę można gdzieś gotową zakupić?:)) Czy wyłącznie do zrobienia samemu?

      Usuń
    7. raczej trzeba zrobić samemu... :) powodzenia! :)

      Usuń
  5. Ciekawe - nie słyszałam o tym wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomysłowe bardzo. W przyrodzie nic nie gnie :]

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurcze tego nie wiedziałam ;) Muszę powiedziec mamie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja zuzywałam takie szampony na wczasach, oblepiam zawsze, moje kręcioły tego nie lubią ale wolę mieć friz niż narażać na słoną wodę i słonko, tego to dopiero znieść nie mogą :P

    OdpowiedzUsuń
  9. zdarzalo mi sie wyprac w szamponie :D i to na dodatek w szamponie meza ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę wypróbować :D Jesteś genialna!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, też mam kilka kosmetyków sprzed ery pielęgnacji i za nic nie wiem co z nimi zrobić, bo nie cierpię wyrzucać :->

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozdaj koleżankom albo poczekaj do urlopu, żeby wykorzystać je jako ochraniacz przed słońcem :D

      Usuń
  12. a ja mam w lazience kilka silikownowych odzywek.jakie mozna dla nich znalezc zastosowanie? :)
    pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. używaj ich nad morzem, aby chronić włosy przed solą w powietrzu i w wodzie :) albo przed wyjściem nad jezioro czy przed opalaniem - słońce też niszczy włosy, a silikon ochroni :) albo możesz ich użyć przed jakąś ważną imprezą, np. wesele itp., aby ochronić włosy przed lokówą albo prostownicą :)

      Usuń
    2. czyli silikony od czasu do czasu nie sa az takim grzechem :)

      Usuń
  13. bardzo pomysłowe :D ale niestety w mojej łazience już nie ma żadnej bomby sylikonowej oprócz jedwabiu ;)
    ale może namówię mamę do wypróbowania tego sposobu :D

    pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też tak zużywam szampony z silikonami, myję nimi szczotkę, spieram jakieś plamy na ubraniach, no i w zużyciu pomaga mi brat, który bardzo polubił moje szampony;D

    OdpowiedzUsuń
  15. a znasz może jakieś (nie wiem jak to nazwać :D) nie agresywne, domowe, delikatne- rozjaśnienie włosów ?
    Jestem ciemną blondynką i chciałabym je troszkę rozjaśnić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno płukanka z rumianku rzymskiego. w internecie znalazłam jeszcze:

      Przepis 1
      Uzyskanie lub utrwalenie odcienia złoto blond daje rumian szlachetny (rumianek rzymski) i kwiatostan lipy. Z tym, że lipa bardziej nadaje się do włosów suchych lub normalnych ze względu na zawartość związków śluzowych.

      Przepis 2
      Intensywniejszy kolor złoty "tycjanowski" można uzyskać przez płukanie w płatkach nagietka lub korzenia rzewienia. Z powyższych ziół przygotowujemy odwar zalewając 4 łyżki ziół letnią wodą. Po doprowadzeniu do wrzenia gotuje się je pod przykryciem 5 minut, a następnie odstawia na 0,5 godziny.

      Przepis 3
      Aby nadać włosom odcień popielaty, po rozjaśnieniu lub trwałej ondulacji, kiedy włosy popielato-blond lub siwe nabierają złotego odcienia, można wypłukać je w odwarze z korzenia pietruszki (2 duże pietruszki gotuje się 20 minut w 1 litrze wody). Aby uzyskać miły zapach można dodać 1 łyżkę kłącza tataraku.

      Przepis 4
      Celem nadania włosom ciemniejszym złocistego odcienia można smarować je nawet codziennie (aż do otrzymania żądanego koloru) wywarem z łusek cebuli. Garść łusek gotuje się 20 minut w 300 ml wody, odstawia na 30 minut. Po przecedzeniu dodaje 1 łyżkę gliceryny.

      Usuń
    2. ale spektakularnych efektów bym się raczej nie spodziewała;)

      Usuń
    3. Tak jest :) To co napisała Foster Marine + rozjaśnianie naturalnym miodem - poszukaj w Internecie, bo z tego co pamiętam kiedyś czytałam o fajnych efektach rozjaśniania miodem :) A może nawet ktoś w komentarzach na blogu o tym napisał, nie pamiętam teraz... :)

      Usuń
    4. Ja ilekroć podejmuję się próby rozjaśniania, wracam potem do bardziej zdecydowanego koloru, to taki wóz albo przewóz- ale też próbowałam miodem, jednak za krótko żeby zobaczyć jakiekolwiek efekty:-).

      Usuń
  16. muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Genialne, nigdy bym na to nie wpadła! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie wpadłabym by prać sweterki szamponem do włosów:P tak mnie to intryguje, że muszę wypróbować podczas najbliższego prania

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak sobie pomyślałam, że może nawet specjalnie zakupię taki szamponik:-) może być też dobry do prania nie tyle sweterków co leginsów, materiał robi sie bardzo przyjemny po takiej kąpieli;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja tez mam pare szamponow z silikonami i dzieki za podpowiedz
    bo do wlosow juz ich na pewno nie zuzyje ...

    OdpowiedzUsuń
  21. ja sie nie znam na tych silikonach. skad mam wiedziec ze sa w szamponie albo ich nie ma ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i jeszcze mam pytanie:kupiłam dzis rzepowe wałki bo chciałam mieć fajne włosy i przeczytałam ze niszcza włosy ;< czy to prwda i dlaczego? przecież ich nie przesuszam ani nic... chciałam mieć takie ładne fale :(oczywiście lokowka ani prostownica tu w gre nie wchodzi ;(

      Usuń
    2. http://blondhaircare.blogspot.com/2012/01/inci-silikony.html ;)
      wałki na pewno niszczą włosy - są to uszkodzenia mechaniczne :(

      Usuń
    3. ale kazde wałki? sorry ze sie tak ich uczepiłam ale tak sie na nie napaliłam... oglądałam bloga asi Tusk i ona nawijała włosy na wałki i ma potem ładne fale... tez tak chciałam :< i czytałam forum kiedyś ze jedna dziewczyna powiedziała ze dba o włosy i dlatego na wałki je zawija... a jak na suche włosy bede nawijała? też mocno mi sie zniszczą? przepraszam ze taka namolna jestem.

      Usuń
    4. Na pewno mniej niszczą niz lokówka i prostownica:) Na suche włosy będzie bezpieczniej :) Jeśli masz mocne włosy to nie masz w sumie powodu do obaw ;) Powodzenia :*

      Usuń
    5. tak sie składa, że mam słabe ;)ale dzięki :* wiem, że już masz mnie dość, ale naprawde Cię podziwiam za to co robisz i jaakie masz włosy i wgl za to że jesteś super-babką twardo stąpającą po ziemi. chociaż Cie nie znam to tak misie wydaje;) a moge wiedzieć jakie studia masz ukończone? bardzo by mi to pomogło przy wyborze moich..

      Usuń
    6. A może kilkugodzinny koczek pofaluje Ci końcówki? :)
      Dziękuję za komplementy - mam nadzieję, że tak jak piszesz jest w rzeczywistości - bardzo bym chciała :D
      Studia: inwestycje i nieruchomości (zarządzanie) :)

      Usuń
    7. serio tak jest.;) ale zarządzanie to pewnie matematyka? i matura z jakich rozszerzonych przedmiotów? w tej chwili w jakims biurze pracujesz?

      Usuń
    8. matematyka i angielski - rozszerzone :) tak, w biurze :)

      Usuń
  22. Witaj kochana i dziekuje za uratowanie moich wlosow od totalnej zaglady. Aktualnie wygladaja teraz tak jak na zdjeciu Twoich wlosow z poczatku. I dzisiaj trafilam na Twojego bloga na ktorym spedzilam kilka godzin :D spisalam szereg produktow z roznych Twoich postow i mam dwa pytania, na ktore mam nadzieje odpowiesz:
    1. Czy dwie odzywki isana ktore uzywasz plus odzywka z biowaxu i/lub Kallos- creme al latte wystarcza aby wlosy nie byly zbyt nawilzone lub zbyt przeproteinowane?
    2. Do tej pory uzywalam szamponu z BingoSpa " kolagen do mycia wlosow" i dopiero teraz przyjrzalam sie składowi:Aqua, Sodium Laureth-2 Sultate, Lauramidopropyl Betaine, Syrone Acrylates Copolymer, Cocamide DEA, Propylene Glycol, Sodium Chloride, Soluble Collagen, Parfum, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone,Methylisothiazolinone, HexylCianamicAldehyde, CitricAcid. ( Moga pojawic sie literowki za co przepraszam, ale troche go uzywam i juz nie widac tak wyraznie ). Moje pytanie brzmi: czy to jest szampon oczyszczajacy ze wzgledu na zawartosc sls na drugim miejscu? czy to mozliwe ze nieswiadomie oczyszczalam wlosy z silikonow? i czy polecasz go uzywac dalej?
    Bylabym wdzieczna za pomoc:) Pozdrawiam, Angelika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. maski i odżywki, ktore wymieniasz są moimi ulubionymi :) Możesz co jakiś czas stosować maskę z żółtkiem, aby dodać troszkę protein :) albo kupić półprodukty - bialka jedwabiu lub keratynę i dodawać je do masek :)
      2. Szampon bingospa moze za bardzo wysuszac wlosy przy codzennym stosowaniu, llepiej myc odzywką lub balsamem babydream fur mama, a bingospa stosowac raz na tydzien lub dwa, zeby oczyscic wlosy :) i nie martw się, silikony byly zmywane systematycznie :)

      Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce o ładniutkie włosy ;*

      Usuń
    2. Dziękuję za szybką odpowiedź;* będę stała czytelniczką Twojego ŚWIETNEGO bloga! :)Pozdrawiam

      Usuń
  23. Ja piorę w nich drapiące pędzle do makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej :)
    Cieszę się ogromnie, że trafiłam na Twojego bloga, jest tu tyle cennych informacji,czytam i czytam i naczytać się nie mogę ;)
    Dodałam go nawet do zakładek ;):*

    Ale mam też pytanie, pisałaś kiedyś o tym, że po całkowitym odstawieniu silikonów włosy zaczynają być kruche a końcówki się rozdwajają (mój przypadek). Może polecasz jakąś dobrą odżywkę b/s z silikonami, które ochronią włosy? :)

    Pozdrawiam, Kasia :)

    OdpowiedzUsuń