sobota, 26 maja 2012

Bad Hair Day | Włosy obciążone

Bad Hair Day spotyka chyba każdego. Czasami źle zmyjemy olej, spłuczemy maseczkę, wybierzemy nieodpowiedni szampon czy położymy się spać w wilgotnych włosach. Chciałabym Wam pokazać jak to dzisiaj wygląda u mnie.

Przez ostatnie trzy tygodnie, a nawet dłużej, moje włosy były dla mnie idealne - odpowiednio dociążone, nawilżone, posłuszne, grubsze niż zwykle, mięsiste, lśniące... mogłabym je dotykać i oglądać godzinami :) Stosowałam wtedy jedynie kupne maseczki, balsam BDFM i półproduktowe mgiełki, a wśród szczotek królowała TT.

W pewnym momencie stwierdziłam, że dawno nie oczyszczałam włosów. Wczoraj chwyciłam więc szampon brzozowy Barwa, umyłam dokładnie włosy i wysuszyłam je podczas popołudniowego spaceru. Cały dotychczasowy efekt legł w gruzach ;) Włosy zbijające się w "kolonie" zaraz po rozczesaniu, wyglądające nieświeżo, ponadto bardziej matowe, trudne do ułożenia, za lekkie... Do tego z odrostami, które sprawiają, że czuję się niekomfortowo. Poprawię je dopiero za ok. tydzień, ponieważ w czerwcu idę na wesele i nie chciałabym, żeby do tego czasu znów się uwidoczniły :)

Zdjęcia zrobione są na dzisiejszym spacerze o 9 rano. Dość mocno wiał wiatr :)
Włosy formę odzyskają zapewne po kilku myciach, więc postaram się je wtedy uwiecznić w podobnej oprawie i wrzucić na bloga dla porównania.
 


Jestem naprawdę ciekawa jak wyglądają Wasze włosy, gdy mają zły dzień :)

Oczywiście tworząc tego posta nie oczekuję, że w komentarzach pojawią się słowa pocieszenia czy komplementy, bo nie taki ma być jego wydźwięk. Po prostu chcę Wam pokazać, co mam na myśli pisząc, że mam BHD :)
« Nowszy post Starszy post »

71 komentarzy

  1. byś moje wlosy zobaczyla od kilku dni :P
    przeproteinowałam je ;p suche, matowe strąki :D
    żyć, nie umierać.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja ostatnio dla oczyszczenia umyłam włosy szamponem babydream (normalnie myję balsamem fur mama). tragediaaa. włosy nie układały mi się, były jakieś dziwne i już na drugi dzień miałam przetłuszczone gdzie po balsamie mogę chodzić spokojnie 3 dni.

    OdpowiedzUsuń
  3. No kurczę, co włos to inny! Moje np. jak ich raz na dwa tygodnie Barwą nie oczyszczę to się buntują.
    Po Barwie są jakieś takie lekkie i "szczęśliwe" ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje wyglądają podobnie jak mają zły dzień... Też ich wtedy nie znoszę, nie mogę patrzeć na siebie w lustro;) Chyba Ci trochę kolor ściemniał, choć może to tylko kwestia zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam ostatnio ciągle bhd, bo coś mnie uczuliło i teraz boje się cokolwiek nakładać na włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana wytłumacz mi to proszę. Dlaczego włosy tak wyglądają po umyciu szamponem oczyszczającym, skoro na co dzień bardzo o nie dbasz i nie używasz silikonów? Dlaczego dopiero po kilu myciach dojdą do siebie? To trochę dla mnie dołujące to jak opisałaś ich stan, bo zniechęca do używania szamponów oczyszczających:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy sądziwne i czasami po tym szamponie są fajniejsze, a czasami gorsze... nie ma reguły niestety... nie da się ich wyczuć nigdy :) Nie zniechęcaj się, obserwuj swoje włoski :*

      Usuń
  7. I tak są piękne :) I jaka piękna granatowa bluzeczka <3
    Postaram się wrzucić jak będę miała zły włosowy dzień fotkę - ostatnio zachowują się przyzwoicie ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na fotkę :D Sweterek jest z Bershki, taki zwykły ;*

      Usuń
  8. faktycznie taki troche chaosik ;-) a po tym szamponie nei nakladalas zadnej odzywki, maski, olejku na konce, jedwabiu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejek sesa na konce (0,1 ml), a wczesniej Kallos Latte + troszkę rycyny ;)

      Usuń
  9. co tam bad hair day, wystarczy je ladnie spiąć :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej często mam bad hair day:P wiąże się z to szczególnie z moją grzywką, którą zapuszczam i która co raz bardziej mnie denerwuje:P jeśli chodzi o mój ogólny stan włosów to są one mało nawilżone i zdecydowanie za krótkie:P

    OdpowiedzUsuń
  11. tyś bad hair daya nie widziała ;)
    aż zrobiłam u siebie notkę ze zdjęciem z bad hair day ;d

    OdpowiedzUsuń
  12. to jeszcze nie jest tragedia. Moje miewają gorzej. Ale, odpukać, od jakiegoś czasu nie przytrafił mi się BHD. Oby tak dalej

    OdpowiedzUsuń
  13. jak dla mnie Twojewłosy wyglądają tu dobrze, są tylko po prostu rozczochrane przez wiatr. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie to samo pomyślałam :)

      Usuń
    2. No właśnie nie... kilkanaście minut przed wyjściem je rozczesywałam, a one juz tutaj są zbite w strąki :) Nie mówię o fruwających pojedynczych włoskach :)

      Usuń
    3. Twoje włosy wygładają dobrze:-) choć faktycznie widać że mają gorszy dzień;-)

      Usuń
  14. Myślę, że nie jedna dziewczyna chciałaby mieć każdego dnia takie bad hair day jaki masz Ty ;) Ja natomiast jestem na początku swojej drogi do zdrowych włosów - pielęgnuję je świadomie od niecałych 2 miesięcy. Od 9 dni piję drożdże i zamiast cieszyć się z dnia na dzień piękniejszą czupryną, to jestem przerażona, bo od 3 dni aż boję się ich dotykać - każde mycie i czesanie kończy się garścią włosów mniej ;( (No może przesadziłam z tą garścią, ale dawno aż tak mi nie wypadały). Przecież to nie może być powiązane z piciem drożdży i skrzypu (nie może, prawda?) Mama mi mówi, że to "od paprania ciągle czymś tej głowy) ale ja naprawdę nie robię nic, czego inne włosomaniaczki by nie robiły. Niedługo nie będę miała ani BHD, ani GHD, bo prostu zostanę łysa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dominiko:)
      ja mam tak samo:(
      i moja mama mówi to samo, ale jej nie słucham hehe, bo to nie moze być to!

      Usuń
    3. Dominika, przestań pić skrzyp. Z ziołami nie ma żartów, nie każdy może każde pić - zawierają naturalne hormony, a jeśli zauważyłaś po picu któregoś z nich wypadanie włosów, to znaczy to, że są nieodpowiednie dla Twojego typu hormonalnego. Jeśli tak reagujesz na skrzyp, to prawdopodobnie jesteś typem estrogennym i podobną reakcję organizmu będziesz miała po pokrzywie.

      Moje włosy podobnie zareagowały na skrzyp i pokrzywę - po około tygodniu-dwóch od momentu zaczęcia picia zaczęły wypadać... na dojście do siebie potrzebowały 2 tygodni.

      Jeśli po odstawieniu ziół nie zauważysz poprawy, to może zrezygnuj z nakładania oleju na skalp (o ile to robisz) - u niektórych powoduje to wypadanie włosów.

      Usuń
    4. No właśnie, jesli długo pijesz skrzyp - wypłukuje on którąś witaminę z grupy B o ile się nie mylę :(

      Usuń
    5. Dzięki dziewczyny za rady - odstawię skrzyp i pokrzywę. Piję je od niecałych dwóch tygodni, więc wszystko by się zgadzało. Raczej nie nakładam olejów na skalp, więc prawdopodobnie masz rację Czekolado. Nie wiem, czy ma to znaczenie, ale leczę się na niedoczynność tarczycy i u mnie hormony w ogóle nie do końca są OK, więc może to też jest jakoś powiązane. Nie może chodzić o dietę, bo od 2 miesięcy odżywiam się zdrowo jak nigdy wcześniej, tak więc to pewnie te zioła!

      Usuń
    6. ja ostatnio mam podobnie...choć piję i pokrzywę i drożdże (któe uzupełniają witaminy z grupy b w organizmie).Przy każdym myciu garść włosów...

      Usuń
  15. a mi się Twoje włosy podobają nawet teraz :) Moje póki co mają więcej bad niż good day ;) ale pracuję nad tym :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moje włosy też dziś miały bad day :P na dodatek ciągle nie odrosły mi wypalone pasemka i siłą rzeczy są krótsze. A dziś uparcie nie chciały się dać złapać ani w kitkę, ani w dobieranego, rozpuszczone -jeden wielki puch i to tuprostu, tu pokręcony... No i w końcu je wygładziłam przy użyciu siły -prostownicy, bo jechałam w gości i coś zrobić było trzeba... :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale tak po tej Barwie już nic nie użyłaś do włosów?
    Wyglądają zwyczajnie, nie tak idealnie jak na zdjęciach po lewej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. chciałabym żeby moje włosy tak wyglądały w te dobre dni;) mam niesamowicie puszące się włosy, ani to proste, ani kręcone...

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie w tym miesiącu włosy były posłuszne, rzadko miewałam Bad Hair Day. Jedyna rzecz, która mnie denerwuje to moje włosy na wietrze strasznie sklejają się w strąki. Rozczesanie ich graniczy z cudem. Do furii doprowadza mnie też kiedy przyklejają się do błyszczyka wrrr mam ochotę je wtedy obciąć :P

    OdpowiedzUsuń
  20. moje włosy mają teraz very goog day , i od 2 tyg zastanawiam się DLACZEGO?!?!?! Czemu błyszczą jak szalone, czemu są sypkie, miękkie i wszystko naj? Skoro nic nowego nie robię z nimi?! A tutaj "psikus" wyrządził mi kosmetyk za 6 zł , którego nawet pod uwagę nie brałam! A o nim w następnej mojej notce:P
    niestety nie mam aparatu wiec zdjec nie moge dodać:(

    OdpowiedzUsuń
  21. Też tak mam - człowiek chce za dobrze i niepotrzebnie coś psuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetnie ujęte! Dzisiaj zależało mi na tym, aby moje włosy dobrze wyglądały i tak dobrze chciałam dla nich, że przesadziłam;( a z domu i tak do kr i na wielki festyn jechać musiałam;) modliłam się, żeby co poniektóre osoby mnie nie widziały;( nie cierpie takich dni.

      Usuń
  22. Moje mają same dobre dni ostatnio, powiedziałabym nawet, że coraz lepsze! Wczoraj tylko je niepotrzebnie dobiłam! Same końcówki wystawały mi spod kasku i kiedy jechałam z kolegą na motorze, tak się splątały, że za nic nie mogłam ich rozczesać:( to był koszmar...

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znoszę, kiedy moje włosy zbijają się w takie 'kolonie'! Wyglądają wtedy jak tłuste strąki... niestety, wystarczy najmniejszy powiew wiatru i moje włosy już zaczynają się zbijać :( Z tego powodu wszędzie noszę ze sobą szczotkę i męczę nią włosy, jak tylko się pozbijają... Nie mam pojęcia, co jest tego przyczyną :(

    Co do tego cielistego stanika - nie wiem, jakie jest Twoje pojęcie o brafittingu, ale się w tej kwestii polecam :D I z całego serca polecam nową na rynku markę Onlyher - mają świetne staniki, przewygodne i nadające biustowi super kształt. Mają świetnego cielaczka - Onlyher Latte plunge :) Ja pod koronkową bluzką mam Onlyher Latte half-cup 60D - niestety, już za mały, bo mnie jakoś latem w biuście przybywa i zamierzam właśnie zamówić plunge'a 60d, bo są nieco większe od half-cupów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj przymierzałam cielisty 65 D tez half cup, ale byl za maly ;/ Nie mialam wiecej czasu :( To byl chyba esotiq ;) Ale rozejrze sie za tą firmą, thx ;*

      Ja tez co ok. 4 godziny muszę rozczesywac włosy, bo nieestetycznie się zwijają:( Ale jak urosną mam plan, zeby sprawic, zeby byly lekko falowane (jeszcze nie wiem jak :D) Wtedy moze problem minie :)

      Usuń
    2. Ja Cię spokojnie na 65DD/E oceniam :) Esotiq ma akurat dość średnie modele, cudów nie robią :( Onlyherki można znaleźć na stronie sklepu: http://www.onlyher.pl bądź w niektórych sklepach stacjonarnie... jesteś z Poznania?

      Usuń
    3. Jestem :) Ciekawa jestem tych rozmiarów :D Mam nadzieję, że nie będą za duże :( :*

      Usuń
    4. W Poznaniu Onlyherków nie ma :( A co Ci wychodzi z wymiarów, kiedy zmierzysz się ciasno pod biustem na wydechu i luźno w biuście na wdechu?

      Usuń
    5. Zgubiłam centymetr, więc nie mogę się dokładnie zmierzyć :( Jak coś - zgłoszę siędo Ciebie!! :* THX :*

      Usuń
  24. I tak kocham Twoje włosy :)<3

    OdpowiedzUsuń
  25. chcialabym zeby moje wlosy tak wygladaly w bad hair day hheh:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ostatnio bardzo często mi się zdarza BDH. Za nic w swiecie nie mogę domyć sobie włosów po olejowaniu. Zmieniałam oleje, szampony, myłam po trzy razy włosy i nic. Za każdym razem włosy są obciążone i wyglądają jak nie myte z miesiąc:) Albo ja jestem gamoń i nie potrafię zrobić tego dobrze albo olejowanie nie jest dla mnie:(

    OdpowiedzUsuń
  27. a myślałyście o tym, że ogólny stan psychiczny ma też wpływ na kondycję włosów, ja zaczynam twierdzić, że tak, kiedy mam tak zwane złe dni, spadek formy, ogólne nic mi się nie chce, moje włosy też są wtedy takie mniej błyszczące, trudniejsze do ułożenia, w ogóle po prostu coś im jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może być związane z hormonami - zmiany poziomu hormonów w organizmie wpływają zarówno na nasz nastrój, jak i stan i układanie się włosów :)

      Usuń
    2. Zgadzam się :) Ja np. podczas stresu wydzielam więcej łoju i od razu włosy są oklapnięte itd.. ;)

      Usuń
  28. Ja to mam cały czas Bad Hair Day, a tylko raz na jakiś czas Good Hair Day :D Ale to się chyba własnie zaczyna powolutku zmieniać :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Też mam posta z BDHair zainspirowałaś mnie:)
    Twoje włosy wyglądają o niebo lepiej niż moje w taki dzień, moje siano mam ochotę w takie dni spiąć i nie pokazywać światu

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja ostatnio mam same good hair days i niezmiernie się z tego cieszę. ;-) Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  31. skończył mi się olej rycynowy, którym regularnie olejowałam włosy i poprosiłam mamę, żeby kupiła mi w aptece buteleczkę. ona jednak wróciła do domu z innym specyfikiem - nafta kosmetyczna z olejem rycynowym firmy anna, który poleciła jej farmaceutka. olejuję włosy już od jakiegoś miesiąca, regularnie, co trzy dni, ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni zauważyłam, że jeszcze bardziej zaczęły mi wypadać! wyczytałam jednak u Ciebie, że w takiej sytuacji nie powinno nanosić się oleju na skalp, więc chciałam przestać to robić, jednak mama pokrzyżowała moje plany. myślisz, że ta nafta jest odpowiednim specyfikiem? dodam, że mam włosy do ramion, bardzo zniszczone, kręcone, suche, na dodatek od dłuższego czasu walczę z łupieżem. dopiero od niedawna (ok. miesiąc) odstawiłam wszystkie produkty z silikonami i innymi niefajnymi rzeczami i próbuję odbudować moje włosy, zniszczone wieloletnim używaniem suszarki i prostownicy, i nie za bardzo jeszcze wiem co robić. mogę zaufać tej nafcie?
    joanna

    OdpowiedzUsuń
  32. a ja ci muszę podziękować za tą notkę! bo uświadomiłam, że nawet takie piękne włoski, jakie Ty masz mogą mieć zły dzień i nie zawsze pięknie wyglądać.
    ja mam dokładnie tak samo! dziś miałam BHD, w ogóle nie mogłam swoje włosy ułożyć, że nawet chwyciłam się za prostownicę (o, zgrozo!) tak wielka była moja desperacja, gdyż prostownicy/lokówki używam raz na rok! :-o

    OdpowiedzUsuń
  33. aaaaa i jeszcze jedno, mogłabyś coś polecić, żeby uniknąć zbijania się włosów w strąki?
    bo puszenie się, nawilżanie i odżywanie mam opanowane. nawet kołtuny mi się nie tworzą, i się nie plączą - odpowiednia pielęgnacja działa! :-)
    ale te strąki - to moja zmora :-/

    OdpowiedzUsuń
  34. czemu nie należy kłaśc się spac z mokrymi,wilgotnymi wlosami?

    OdpowiedzUsuń
  35. Great article.
    Also visit my homepage ... accent Tables

    OdpowiedzUsuń
  36. Howdy just wanted to give you a brief heads up and let you know a few of
    the images aren't loading correctly. I'm not sure why but I think its
    a linking issue. I've tried it in two different browsers and both show the same outcome.
    my site - reverse hotmail

    OdpowiedzUsuń
  37. It is not my first time to pay a visit this web page, i am visiting this website dailly and get nice information from here daily.



    my web blog: http://doublemarvellous.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. Does your site have a contact page? I'm having trouble locating it but, I'd like to shoot
    you an e-mail. I've got some recommendations for your blog you might be interested in hearing. Either way, great website and I look forward to seeing it grow over time.

    My web site best auto insurance

    OdpowiedzUsuń
  39. Thanks for your marvelous posting! I quite enjoyed reading
    it, you may be a great author.I will always bookmark your blog
    and definitely will come back very soon. I want to encourage yourself to continue your
    great writing, have a nice day!

    Have a look at my site :: check out the post right here

    OdpowiedzUsuń
  40. Ahaa, its nice conversation concerning this post here at this web site, I have read all that, so now me
    also commenting here.

    Also visit my blog :: Hotmail email account

    OdpowiedzUsuń
  41. Twoje włosy wyglądają bardzo dobrze ;D ja jestem posiadaczką grzywki i to dopiero są złe dni xD

    OdpowiedzUsuń
  42. moje tak wygladaja codziennbe...

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie było tak źle, na zdjęciach włosy wyglądają, jakby mogło im pomóc przeczesanie szczotką i brak wiatru.
    U mnie dopiero zaczynają się złe włosowe dni podczas wakacji nad morzem. Moje włosy wręcz wariują, nawet mimo intensywnej pielęgnacji. I to zarówno naturalne, jak i rozjaśnione.

    OdpowiedzUsuń