Dzisiejszą metamorfozę nadesłała Kasia - autorka psychologicznego bloga veritatem-desiderat.blogspot.com, która postanowiła zająć się włosami swojej przyjaciółki Ani.
Włosy Ani są według mnie bardzo ładne, zdrowe, nie miały jednak zdefiniowanego do końca skrętu. Tym właśnie zajęła się Kasia - zobaczcie czego dokonała jednym myciem :)
Przed
Po
Na zdjęciu "po" włosy Ani są jeszcze mokre, bardzo żałuję, że nie możemy zobaczyć ich suchych :)
Gdyby nie te sama bluzka na zdjęciach "przed' i "po", pomyślałabym, że są to dwie różne osoby! Dzięki odpowiedniemu umyciu pojawiła się burza loków :)) Wcale nie potrzeba lokówki, trwałej czy polimerowego lakieru, wystarczy taki domowy zabieg:
Olejowanie: oliwa z oliwek na mokre włosy, zostawiona na 40 min. do podeschnięcia
Mycie: żel do kąpieli BabyDream
Maska: Henna Treatment Wax + miód, żel lniany, niecała łyżka jogurtu naturalnego
Płukanka: kawowa + kilka kropel octu
Maska: Henna Treatment Wax + miód, żel lniany, niecała łyżka jogurtu naturalnego
Płukanka: kawowa + kilka kropel octu
Rozczesywanie: tylko na mokro
Stylizator: żel lniany (ugniatanie dłońmi + harmonijkowanie przez koszulkę)
Stylizator: żel lniany (ugniatanie dłońmi + harmonijkowanie przez koszulkę)
Suszenie: włosy lekko podsuszone chłodnym nawiewem suszarki
Macie już na koncie jakąś metamorfozę jednego mycia? :) Jeśli chcecie się podzielić - blondhaircare@gmail.com :)
WOW! jestem pod wrażeniem, choć włosy od początku miały potencjał :) Śliczne są :) Dziewczyna pewnie ucieszona: ))
OdpowiedzUsuńJej to się nazywa metamorfoza *.*
OdpowiedzUsuńOby było takich więcej ;)
WOOW!
OdpowiedzUsuńjak dwie różne osoby!
piękna zmiana :)
OdpowiedzUsuńszkoda,że nie przesłały zdjęcia kiedy włosy były już suche:)
OdpowiedzUsuńja, ja ja!!!!!
OdpowiedzUsuńja bym się z Tobą z chęcią na takie zabiegi umówiła!!! :D;)
nadałaś tym włosom nowe życie!
Też umiem sobie takie coś wykombinować!:)
OdpowiedzUsuńIle można zmienić przy jednym myciu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma zdjęcia po wyschnięciu, pewnie wyglądają pięknie :)
pozdrawiam
WOW, niesamowita zmiana!
OdpowiedzUsuńwow! Chciałabym zobaczyć po wysuszeniu
OdpowiedzUsuńPiękne loki :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zrobiłąm metamorfozę swojej przyjaciółce, jednak nie było taki cudownych efektów, bo przy jej włosach ( rozjaśniane, nałogowo prostowane) taką jednorazową pielęgnacją nie da się tyle osiągnąć ;<
OdpowiedzUsuńNo tak, wlosy muszą mieć potencjał, żeby coś takiego zrobić... Na spalonych włosach nie wyjdzie :(
UsuńJaka zmiana ! Piękne loki :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie ma zdjęcia w suchych , ale PRZED mi się też bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńale burza! świetna metamorfoza ;)
OdpowiedzUsuńhmm.. Ania ma śliczne zadbane włosy podoba mi się wydobycie skrętu z naturalnie falowanych włosów (żel lniany to świetny stylizator)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na metamorfozy :)
moim zdaniem przed wyglądały dużo dużo lepiej :D
OdpowiedzUsuńBo "po" są mokre i nie widać na nich tego orzechowego kolorku :) Ale chodzi w tym o to jak można zmienić włosy jednym myciem :)
UsuńTo samo mówię - dużo ładniejsze przed :)
UsuńPrzed o wiele piękniejsze. Nawet jak wyschnięciu będzie gorzej.
Usuńwow ale zmiana!
OdpowiedzUsuńhmm... szkoda, że nie ma zdjęć po wyschnięciu. moje włosy po myciu, kiedy schną dostają takiego mega-skrętu, ale kiedy już wyschną całkowicie, to znowu są proste, tylko końcówki wywinięte:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Ania tak nie ma po zwykłym myciu :) A Kasia nie miała czasu, aby czekać aż wyschną :( Chyba musimy ją poprosić, aby zrobiła jeszcze raz taki rytuał koleżance ;D
UsuńWOW! Ale skręt....czekam na zdjęcia jak włosy będą suche :D
OdpowiedzUsuńZobaczcie też tą metamorfozę :)
http://capelllibelli.blogspot.com/2012/08/wosowa-historia-alicji.html
ale ta metamorfoza jest półroczna :))
UsuńTo prawda, ale szczerze jestem tak zachwycona, że musiałam się podzielić nią bo to naprawdę mnie podbudowało do dalszej pracy nad moimi włosami, tak samo jak dzięki Twojemu blogowi zaczęłam :)
UsuńNiesamowite! :)
OdpowiedzUsuńmyślę że na moich wlosach wyszloby cos podobnego! moje tez lubia sie ukladac w takie 'fale' jak u kolezanki na 1. zdjeciu.
OdpowiedzUsuńSpróbuj i daj znać :))
UsuńWspaniała zmiana. Pocieszający jest fakt, że tak dużo udaje się osiągnąć prostymi sposobami:)... i tak szybko:)
OdpowiedzUsuńjej, jakie cudne loki od razu ;)
OdpowiedzUsuńAle te przed przemianą też świetne, trochę jak takie retro fale.
OdpowiedzUsuńMoże ty mi pomożesz, bo ja już nie wiem. Rozjaśniłam włosy, ale wcale nie są w tak kiepskim stanie, jednak im patrzymy niżej tym włosy są gorsze i nieważne jak się uczeszę, czy zrobię warkocza itp to dół włosów wygląda jak siano, nie chcę obcinać ich aż tyle (włosy mam do połowy pleców) Przestawiłam się na pielęgnacje bez silikonową, stosuję odżywkę, nakładam olej, zabezpieczam końcówki, robię to od niedawna jakieś 2 tyg, ale w wyglądzie włosów nie widzę żadnej różnicy, jedynie w dotyku są cudowne. Co robić?
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak Ty, włosy na 3/4 długości są ok, miękkie, lśniące, gładkie, ale końcówki to masakra....ja "męczę" się z nimi już od 2 m-cy, choć wiem że nie ma szans żeby je zregenerować próbowałam jednak, zniszczonym końcówką naprawdę nic nie pomoże, jedynie ich obcięcie...niestety, ale nie ma się co oszukiwać. Ja się poddałam i w poniedziałek lecę po nożyczki do sklepu i obcinam...
UsuńEhh chyba masz racje, lepiej mieć włosy krótsze, ale zdrowe, niż długie a sianowate...
UsuńNo, ale może jeszcze autorka bloga nam coś podpowie...
Zgadzam się z Kamilą... sama dlatego też podcinam.. nic się nie da zrobic, nic :(
Usuńja tez zaluje ze nie mozemy zobaczyc efektu suchych wlosow bo mokre wygladaja jak nieco pozlepiane ;-) Ale wierze ze skret jest pieknie podkreslony
OdpowiedzUsuńA mnie się podobają fale na pierwszym zdjęciu. Tworzą piękną, błyszczącą taflę, o którą niezmiernie trudno przy falach, więc ja bym raczej nic nie kombinowała :) Sama chciałabym mieć takie gładkie fale :)
OdpowiedzUsuńmiło patrzeć na takie metamorfozy!:) Strasznie podobają mi się kręcone włosy :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz w życiu słyszę o harmonijkowaniu ;-))
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i będzie mi niezmiernie miło, jeśli zrobisz to samo.
buziaki;* będę zaglądać tu częściej.
Ania ma wspaniałe włosy :)
OdpowiedzUsuńOh god,to jest niesamowite :D Włosy od razu wyglądały na zdrowe,a z loczkami na drugim zdjęciu są obłędne!
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę i podzielę się z wami moimi włosami ^^
OdpowiedzUsuńhttp://vanilias.blogspot.com/
Jestem pod wrażeniem! :O Faktycznie gdyby nie koszulka to pomyślałabym, że to całkiem inna osoba :D
OdpowiedzUsuńA mi się bardziej podobają włosy z pierwszej foty... ;/ Szkoda że nie ma foty po wyschnięciu... resztą chyba też nie koniecznie chodzi żeby wydobywać skręt trochę na siłę bo zaraz się okaże że cała Polska ma "loki" :)
OdpowiedzUsuńczy papiloty niszczą włosy ?
OdpowiedzUsuńczy dla włosów blond lepsza bylaby płukanka cytrynowa?? ale jak ją zrobić? tez dodac kilka kropel octu, czy moze sama octowa?
OdpowiedzUsuńFajnie, a dlaczego akurat płynem do mycia ciała BabyDream, a nie szamponem ?:P
OdpowiedzUsuńPrzed wyglądały o niebo lepiej!
OdpowiedzUsuńprzed o wiele lepiej na drugim wygladaja jak tluste i nieuczesane.
OdpowiedzUsuńa ja nawet nie wiem jak zabrać się do takiej metamorfozy jednego mycie ;/
OdpowiedzUsuńjusi91@wp.pl