Jakie są najczęstsze błędy podczas olejowania włosów? Przygotowałam dla Was listę błędów, które ja popełniałam kiedyś przy olejowaniu swoich włosów.
Nakładanie oleju na brudną skórę głowy
Czy trzeba myć włosy przed olejowaniem? Nie! Sama nakładam olej na nieświeże włosy (bez sensu byłoby mycie włosów tylko po to, aby je naolejować), lecz nigdy nie nakładam oleju na tłustą skórę głowy i brudne włosy.
Kilkudniowy łój sam w sobie jest niebezpieczny dla włosów - rozluźnia mieszki włosowe i przyspiesza wypadanie włosów produkując enzym przekształcający testosteron w DHT.
W połączeniu z olejem (np. ziołowym, który dodatkowo może wysuszać skórę głowy) są maszynką do wypadania włosów. Brudna skóra głowy jest w dodatku idealną pożywką dla bakterii i grzybów, dlatego nie warto chodzić z tłustą głową przez kilka dni.
Przeczytaj:
Przeczytaj:
Czy warto przetrzymywać tłuste włosy?
Celowe przetłuszczanie włosów - jak to robić i czy warto?
Olejowanie włosów dla początkujących
Gdy włosy są bardzo brudne i pokryte resztkami kosmetyków do stylizacji, olej pomoże je oderwać od powierzchni włosów - ułatwi mycie włosów. Aby olej dobrze wypielęgnował pasma, włosy powinny być w miarę czyste. Nie muszą być umyte, ale nie powinny być pokryte grubą warstwą lakieru czy silikonowego serum.
Celowe przetłuszczanie włosów - jak to robić i czy warto?
Olejowanie włosów dla początkujących
Gdy włosy są bardzo brudne i pokryte resztkami kosmetyków do stylizacji, olej pomoże je oderwać od powierzchni włosów - ułatwi mycie włosów. Aby olej dobrze wypielęgnował pasma, włosy powinny być w miarę czyste. Nie muszą być umyte, ale nie powinny być pokryte grubą warstwą lakieru czy silikonowego serum.
Nakładanie zbyt dużej ilości oleju na włosy
Lepiej olejować włosy częściej, ale używać mniejszej ilości oleju niż za jednym razem wylewać na włosy pół butelki.
Sama nakładam na włosy ok. 1-2 ml oleju, tak abym mogła go bez problemu zemulgować (zmyć) odżywką lub maską. Przeczytaj: Emulgowanie oleju maską
Wiele razy zdarzyło mi się, że umyte włosy po wysuszeniu były nadal tłuste od oleju. Kończyło się dwukrotnym myciem, frustracją, straconym czasem i pójściem spać z mokrymi włosami, czyli było z tego więcej szkody niż pożytku.
Wiele razy zdarzyło mi się, że umyte włosy po wysuszeniu były nadal tłuste od oleju. Kończyło się dwukrotnym myciem, frustracją, straconym czasem i pójściem spać z mokrymi włosami, czyli było z tego więcej szkody niż pożytku.
Aby mieć pewność, że nie będzie oleju na włosach, gdy wyschną, emulguję go ulubioną maską (na naolejowane włosy nakładam maskę na 20-30 minut).
Zmywanie oleju szamponem
Tak jak napisałam wyżej, najlepszą metodą zmywania olejów jest emulgowanie ich ulubioną maską lub odżywką. Maska wzmacnia efekt olejowania, podczas gdy szampon może ten efekt pogorszyć (zwłaszcza, jeśli włosy są suche, zniszczone i problematyczne). Przeczytaj: Emulgowanie oleju maską
Nieodpowiedni dobór oleju
Olej powinien być dopasowany do porowatości włosów: inna grupa olejów sprawdza się na włosach wysokoporowatych, a inna na niskoporowatych. Przeczytaj: Podział olejów ze względu na porowatość włosów.Olejowanie za wszelką cenę
Dobrałaś odpowiedni olej, przetestowałaś ich mnóstwo i żaden nie przynosi zadowalających efektów? Można rozważyć jeszcze:- wcieranie mniejszej lub większej ilości oleju,
- wydłużenie lub skrócenie czasu trzymania oleju na włosach,
- zmianę metody zmywania oleju,
- zmienić metodę olejowania.
Jeśli nadal efekt będzie odwrotny do zamierzonego - nie ma sensu na siłę podążać za trendem olejowania włosów.
Olej i na tym koniec
Olejowanie jest bardzo istotnym elementem pielęgnacji włosów, ale niestety samo olejownie zniszczonych włosów nie sprawi, że włosy staną się od razu zdrowe i piękne. Włosy trzeba jeszcze nawilżać (najlepiej emulgować olej maską, o czym pisałam wyżej), chronić przed zniszczeniami, prawidłowo myć, suszyć, rozczesywać i tak dalej.
Zobacz także:
A Wy jakie błędy popełniałyście podczas olejowania swoich włosów? :)
Lista najważniejszych wpisów na temat olejowania, jakie opublikowałam na blogu:
♦ Dwa miesiące z systematycznym olejowaniem włosów - moje efekty♦ Trzy miesiace z systematycznym olejowaniem włosów - efekty Oli
♦ Moje ulubione metody olejowania włosów
♦ Błędy podczas olejowania włosów
♦ Zmywanie oleju
♦ Olejowanie włosów na mokro w misce - mój sposób
♦ Na co należy zwracać uwagę kupując olej do pielęgnacji włosów i skóry?
♦ Olejowanie z półproduktami
♦ Olejowanie włosów - kurs dla początkujących
♦ Olej w sprayu
♦ Olej jako odżywka b/s oraz o emulgowaniu oleju maską
♦ Jak dobrać olej do włosów?
♦ Gdzie można kupić olej do włosów?
Ja po tygodniu zrezygnowałam - i to był mój błąd :DD Ale już do olejowania wróciłam i widzę pomału efekty ;)
OdpowiedzUsuńRobię olejowanie suchych i mocno wypadających włosów ( pierwszy raz malowane w wieku 41 lat ) farba zmywa się nierównomiernie Loreal. Olejowanie robię 3 razy na tydzień bo włosy nieświeże. ale nie ma żadnych efeków są coraz słabsze, suche kręcą się a wcześniej były proste. Jak siano wyglądają miałam wcierki i tabletki ale wypadanie trwa 5 lat. Co dalej wyłysiałam w 30 %.
Usuń@up Olej rycynowy, ale wcierany tylko w skalp, 2-3 razy w tygodniu na noc. Potrafi zdziałać cuda, efekty możesz zobaczyć już po 3 miesiącach. Jeśli to nie pomoże, to chyba pozostaje tylko wizyta u lekarza. Włosy bez powodu nie wypadają w takich ilościach...
Usuń7 lat "chodziłam po lekarzach" polecam tabletki Ha-pantoten Classic + biotebal - zrobić sobie 2 miesiące kuracji. Jeśli ktoś jest cierpliwy to bardzo skuteczna w ogromnym wypadaniu włosów jest kozieradka. Robimy napar, trzymamy max tydzień w lodówce, co wieczór wcieramy w skórę głowy. Zapach się ulatnia. Polecam zrozpaczonym i tym, którzy już nie widzą szans na poprawę:)
UsuńMoże olejek z czarnuszki Ci pomoże.
Usuńhttp://skarbymaroka.pl/product-pol-424-Naturalny-SZAMPON-Z-OLEJKIEM-Z-CZARNUSZKI-250-ml.html
Ja nie nakładałam odżywki po zmyciu oleju, teraz będę o tym pamiętać :)
OdpowiedzUsuńMoim największym błędem na początku włosomaniactwa było stosowanie olejów na bazie parafiny - ewidentnie im nie służy ;) Oprócz tego podział olejów wg porowatości nie sprawdza się na moich włosach :P Lubią zarówno kokosowy i palmowy jak i migdałowy czy ryżowy, a nie pasuje im sezamowy... I bądź tu człowieku mądry ;)
OdpowiedzUsuńmoże masz po prostu średnią i wiele im pasuje ;)
Usuńuwielbiam olejowanie. daje naprawdę niesamowite efekty. moim największym błędem było niepoczytanie o porowatości włosów i kupno oleju kokosowego heenara. teraz leży samotnie w szafie i czeka na lepsze czasy. :)
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy nie ma prawa leżeć w szafie! Możesz go używasz do całego ciała, świetnie nawilża skórę :) możesz również golić nogi przy jego użyciu. Można go ssać aby oczyścić ciało z toksyn oraz wybielic żeby przy jego użyciu :) można go również używać do zmywania makijażu. Polecam wszystko stosowane na sobie i wszystko na plus :)
UsuńMój początkowy grzech - za dużo oleju. Nawet długie włosy można w całości naolejować jedną łyżką.
OdpowiedzUsuńMoim blędem bylo nakładanie gigantycznych ilości olejkow :D Myślałam , że ''im więcej tym lepiej''
OdpowiedzUsuńja też duzo oleju biore bo łyżka nie starczy i na gorąco to może za goracy olej bo piecze i swędzi skóra na głowie robia się krostki bolesne i strupku ale włosy nie rosną od 5 lat są cały czas do ramion. hormony mam w normie i krew zdrowa. Mam 42 lata i łysieję od 5 lat, brałam już wszystkie możliwe tabletki do włosów nawet te za 200 zł i żadnych rezultatów. Kiedy miałam włosy gęste jak Wioletta Willas
Usuńpomoze ci placenta. do kupienia w necie za 120 zl.
UsuńPolecam wcieranie lekko podgrzanego olejku rycynowegoSprawdzilam na sobie 😊
UsuńTo jest zwiazane z dieta. U kobiety to jest lysienie androgeniczne, czesto spowodowane totalnym rozregulowaniem nadnerczy. Tylko dieta moze pomoc. Polecam odstawic zywnosc wysoko przetworzona, cukier, produkty mączne, nabiał i oleje roślinne. Jest w tej chwili w sieci mnostwo informacji na ten temat.
Usuńa ja podpowiem jeszcze jeden sposób - łysienie dopadło także moją ok. 54 letnią ciocię, ale nie było to wypadanie pojedynczych włosów - wyglądało to dosłownie tak, jak u mężczyzn, zaczęło się od czubka głowy i w pewnym momencie miała wielki łysy placek o średnicy może nawet ponad 5cm - resztę włosów miała do ramion, ale było ich niewiele i nawet nie była w stanie całkiem przykryć tej łysiny .. strasznie się z tym czuła, nic nie pomagało, aż w końcu usłyszała o bardzo banalnym sposobie - wcieraniu soku z cebuli w skórę głowy - wystarczyło nawet przeciąć cebulę na pół i pocierać głowę kilka razy dziennie (czasem tylko 1x, a czasem, jeśli nigdzie nie wychodziła to co godzinę nawet). Efekt rewelacyjny, którego nikt się nie spodziewał, dziś, po 2-3 latach nie ma śladu po tamtym epizodzie.
UsuńA próbowała Pani Biotebalu?W aptece DOZ lub Zielone Wzgórze po około 23 PLN. 30 tabletek, po 0,5 mg biotyny, świetnie wzmacnia włosy i paznokcie, szczególnie gdy połączy się z krzemem. Biotebal od pewnego czasu jest bez recepty, mnie pomógł.
UsuńNo mi się zadarza nalożyć olej na niezbyt świeże włosy.. i widzę, że to od tego mogły mi bardziej wypadac.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przesadzałam z ilością olejów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja też go daje za duzo... potem zmywam odżywką i dziwię się czemu tak szybko są nieświeże...
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie popełniam żadnego z tych błędów
OdpowiedzUsuńNa szczęście oleje mi służą. Często je zmieniam i szukam tego najlepszego, choć jak na razie każdy okazuje się być dobry dla moich włosów, z czego jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńGrzechy: często nakładam dużo oleju, ale włosów po umyciu nie mam tłustych; ostatnio nie dałam odżywki po zmyciu oleju, o zgrozo :)
hmm... nie popełniłam ani jednego z tych błędów :) moje włosy po olejowaniu są praktycznie idealne :)
OdpowiedzUsuńJa nawet bez oleju musze umyc wlosy 2 x :/
OdpowiedzUsuńPamietem swoje pierwsze olejowanie, chyba wlasnie wtedy wylalam na nie pol butelki :D a teraz zuzywam oleje miesiacami :p- dobrze, ze wiekszosc z nich nadaje sie tez na skore :D
nie miałam problemu z olejowaniem, jedynie mała "wpadka" z kokosem :) ale koniec końców używam go do zabezpieczania końcówek... no i zdaję sobie sprawę, że wiele dziewczyn napotyka takowe problemy na swojej drodze, dlatego fajnie, że to wszystko ujęłaś :)
OdpowiedzUsuńMoim jedynym błędem jest olewanie olejowania :D Ale ostatnio się poprawiłam :D
OdpowiedzUsuńPóki nie wiedziałam o porowatości włosów, to maltretowałam je olejem kokosowym-który wybitnie im nie służył. Doszło już do tego,że były tak suche jak stóg siana, nie wiedziałam co robić i w chwilach słabości myślałam o odżywkach silikonowych(o zgrozo!). Ale na szczęście na blogach zaczęły się pojawiać wpisy o porowatości i to mnie uratowało:)
OdpowiedzUsuńFajnie udało Ci się zebrać wszystkie podstawowe błędy:)
Gratuluję:)
Wychodzi na to, ze mój najczęstszy błąd to nakładanie olei na lekko przetłuszczone włosy, teraz dało mi to do myślenia, bo bardzo prawdopodobne, że właśnie to może być przyczyną nadmiernego ich wypadania. Trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńteż nakładałam za dużo, nieumiejętnie w dodatku, więc zajmowało mi to masę czasu. teraz po prostu rozcieram trochę oleju w dłoniach, robię skłon w przód i przeczesuję włosy palcami. zajmuje to dosłownie chwilę, a wcześniej nie wierzyłam, kiedy anwen u siebie na blogu pisała, że dbanie o włosy wcale nie jest aż takie czasochłonne:) nno i buteleczka 5 ml starcza mi na kilka użyć, a nie na część;)
OdpowiedzUsuńp.s. bardzo ładne te nowe zdjęcia!
UsuńJa mam takie pytanie odnośnie nakładaniu oleju na nieświeże włosy... Moje włosy przetłuszczają się okropnie szybko.. Myję je zawsze rano i już na drugi dzień po nocy są mocno przetłuszczone. Wkurza mnie to niezmiernie i postanowiłam się przemęczyć i myje je co drugi dzień (w ten drugi chodzę jak fleja, ale liczę na jakieś pozytywy i cierpliwie czekam..). Wcieram też w skórę głowy cytrynę przed myciem, aby jakoś im pomóc. Mam nadzieję ze uda mi się dojść do tego, aby myć je co drugi dzień i wyglądać normalnie. Ze względu na to, że włosy mam mocno zniszczone i suche ograniczam się tylko do skóry głowy z różnymi płukankami na przetłuszczanie i własnie cytryną. No ale wracając do pytania, czy myślisz, że jak nakładam olej w tym drugim dniu, w którym ich nie myłam (zazwyczaj robię to na noc 1-2 razy w tygodniu) to robię im tylko krzywdę, czy ten drugi dzień to nie jest tak dużo i mogę tak robić dalej?
OdpowiedzUsuńA i jeszcze jedno mam pytanie niezwiązane z tematem, odnośnie szczotki braun Satin Hair, czy wydaje ona ten syczący dźwięk zawsze tak samo, czy czasem zdarza się jej syczeć mniej i tak jakby się przerywała? Pytam, bo nie wiem czy to normalne, czy po prostu jest uszkodzona, z góry dzięki za odpowiedź;)
Wiesz co, ja też czasami przetrzymuję tak włosy, ale to nie ma sensu... wypadają wtedy jak nie wiem, więc wolę myć codziennie i mieć ich więcej na głowie ;) Myślę, że to olejowanie drugiego dnia może wywołać odwrotne skutki, jeśli tak mocno się przetłuszczają - zaobserwuj, ja wyrażam swoją opinię na podstawie własnych doświadczeń :)
UsuńA szczotka chyba tak ma :) Chociaż dawno jej nie używałam ;)
Dzięki za odpowiedź! Czyli co.. nie ma sensu się katować? I tak się nie uda, żeby się nie przetłuszczały po jednym dniu? Czy jeszcze sprobować troche? Chociaż zauwazylam (a nigdy nie mialam tego problemu), że własnie zaczynaja wypadać i to takie na całej długości.. może nie jakoś drastycznie, ale jako, że nigdy nie miałam takiego problemu, to zaczęłam się martwić..
UsuńHej,
Usuńnapiszę od siebie, żebyś spróbowała wcierki do skóry głowy. Ja miałam nieświeże włosy po półtora dnia a teraz, po stosowaniu wcierki z Farmony Seboravit na koniec drugiego dnia włosy są idealne. To dopiero moja pierwsza wcierka, która nie zahamowała wypadania włosów, ale pomogła na coś innego, więc się cieszę:)
A przy okazji mam pytanie jakie macie sposoby na lśniące włosy? Zaczęłam włosomaniactwo 3 miesiące temu, moje włosy ze sztywnych i tępych zrobiły się bardzo miękkie, i o dziwo zauważyłam, że jest ich bardzo mało:/ zawsze myślałam że mam gęstą czuprynę;p No ale do rzeczy:) Po prawie 10 latach farbowania jedyny blask jaki miały moje włosy to świeżo po farbie:/ Teraz zafarbowałam henna, bo nawet fryzjer mi powiedział, że nie mam potrzeby stosować mocniejszych farb i blasku jak nie było tak nie ma;( No może minimalny w świetle sztucznym:/ Sądzicie, że to się czasem zmieni? Ogólnie stosuję oleje, odżywki, wcierki, maski i zabezpieczam końce silikonem.
No i nic:(
Pozdrawiam, Magda
P.s. masz bardzo fajnego bloga, lubię tu zaglądać:)
mi pomogła Barwa przeciw przetłuszczaniu z Tesco za 3 zł. Z mycie codziennie przeszłam na co 2-3 ndi
UsuńHah, mój pierwszy raz z olejem to była strata 1/3 butelki :D
OdpowiedzUsuńJa chyba przy początkach olejowania nie popełniłam większych błędów ale sporym w moim przypadku błędem w pielegancji była całkowita eliminacja sylikonów :) dziś wiem, że są mi niezbędne :)
OdpowiedzUsuńRaaaacja :) Na początku moim błędem była zbyt duża ilość oleju. Nie mogłam tego domyć i zraziłam się do olejowania :) Wróciłam do tego dopiero po kilku miesiącach.
OdpowiedzUsuńza rzadko - kiedyś robiłam to raz na miesiąc, teraz nie mam czasu i to widać... :( jeśli chodzi o prawdziwe błędy, to już nie pamiętam, bo zaczynałam bardzo dawno temu - chyba z 6 lat... albo i wcześniej... na początku była to oliwa z oliwek i olej sezamowy chyba też... ale to nie dawało długotrwałych efektów poza uelastycznieniem włosów... no i używałam potem normalnego szamponu, nawet do niedawna, aż przeczytałam ( u Ciebie) że szampon ma być bez SLS i teraz olejek działa jeszcze lepiej :) więc DZIĘKUJĘ :D
OdpowiedzUsuńNie popełniłam żadnego błędu :) Zawsze jak mam zamiar wprowadzić jakąś nowość do mojej pielęgnacji najpierw robię rekonesans i dowiaduję się co i jak.
OdpowiedzUsuńja mam wysoko porowate włosy..i chyba ten olej kokosowy działa im na "nerwy":) bo wtedy robią się wyjątkowo spuszone, matowe i tępe..
OdpowiedzUsuńPo Twoich pochwałach maski Biovax latte zakupiłam ją... i doszłam do wniosku po dłuższym stosowaniu jej i innych protein, że w ogóle mi nie służą:(
Pisałaś, że czasem używasz maski przed myciem? jak wygląda ten rytuał? nakładasz na wilgotne włosy i potem tylko szamponem myjesz, czy jeszcze po tym nakładać nawilżającą odżywkę?chciałabym zużyć maskę bo żal wyrzucać:(
Zajrzałam do zakładki o autorce..jakie piękne te zdjęcia:) jesteś pewnie bardzo fotogeniczna, ja zawsze okropnie wychodzę na fotkach:(
No właśnie ostatnio nie jestem ;) Ale dziękuję :)
UsuńJa nakładam maskę, myję szamponem i nie nakładam już nic potem, jedynie olej na suche włosy (tyci)- spróbuj, może wtedy Biovax zadziała lepiej :) Ale być może Twoje włosy potrzebują jeszcze po umyciu jakiejś odżywki, zaobserwuj :)
Z masek Biovaxu przetestowałam chyba większość i długo się zastanawiałam, dlaczego mi nie służą, skoro w większości mają bardzo dobre opinie? Po przeanalizowaniu składu doszłam do wniosku, że wszystkie są na bazie henny i to jest chyba składnik, którego moje włosy i skóra głowy nie lubią. Ten sam składnik występują w maskach WAX, które dla mnie niestety też nie są dobre :( Może i w przypadku Anny chodzi o to samo :)
UsuńJeśli chodzi o moje błędy w olejowaniu, to również na początku zakupiłam olej kokosowy, który okazał się dla mnie porażką. Tak samo było z jaśminowym. Rycyna dawała najlepsze efekty, choć też nie rewelacyjne - ale dałam jej szansę :) W chwili obecnej włosy zaczęły mi wypadać.. Spróbuje stosować rycynę (w chwili obecnej tez arganowy, ale na same końcówki i olej Alterra), ale tylko od ucha w dół.. Może on też nie służy mojemu skalpowi? :) Trzeba uzbroić się w cierpliwość..
Ja na początku też nakładałam ogromne ilości, a potem się dziwiłam,czemu nie mogę ich domyć..
OdpowiedzUsuńJa na samym początku w ogóle nie słyszałam o porowatości i kupowałam oleje o których po prostu pisało większość dziewczyn u siebie na blogach. No i też na początku nakładałam trochę zbyt dużo oleju i też czasem musiałam drugi raz umyć głowę by dobrze domyć olej. Teraz na szczęście już wiem, że mam porowatość średnią w kierunku niskiej i nakładam o wiele mniejsze ilości oleju :) Niestety jak na razie po żadnym oleju nie miałam nigdy efektu 'wow', ale na pewno olejowanie coś tam mi pomogło w walce o piękne włosy :) Co do zdjęć to są cudowne, a zwłaszcza to drugie <3
OdpowiedzUsuńTHX :)*
UsuńZdecydowanie nakładałam kiedyś zbyt wiele oleju, ale już z tym skończyłam :)
OdpowiedzUsuńHa. Wydawało mi się, że dobrze się przygotowałam z tematu przed użyciem, a jednak jeden błąd robiłam - i jeszcze czasem mi się zdarza. Czyli olej na brudne włoski (nie takie 2-3 dniowe, tylko 5-dniowe). Na pewno już więcej po tym poście tego nie zrobię - od jakiegos czasu walczę z wypadaniem i jeśli w tym ma leżeć przyczyna...
OdpowiedzUsuńPoza tym, myślisz, że możliwe, by włosom oleje trochę się znudziły? Lubiłam zabezpieczać końcówki olejem, i po umyciu przejechać rękami z kilkoma kropelkami olejku - dla blasku. Jednak od jakiegoś czasu zamiast blasku włoski się zbijały w strączki... po nocy i rozczesaniu było okej, olejek się wchłaniał, ale chyba na jakiś czas zrobię przerwę. No i chyba podobnie jak Twoje moje włosy preferują maski (z 5 kroplami jakiegoś olejku ;)). Przynajmniej obecnie :D
Pozdrawiam!!
Moim włosom też oleje się znudziły :) Prawie w ogóle nie ma ich w pielęgnacji... takie to przereklamowane troszkę ;) Tzn. olejki są super, ale w malych ilościach ;)
UsuńNo, ja się chyba teraz też do takiej małej ilości ograniczę :) Za to rozwijam się w temacie masek - bo uwielbiam do nich dodawać tego, co mam w domku :D
UsuńA teraz idę czytać nowy post :D
Pamiętam moje pierwsze olejowanie - 1/4 butelki Babydream xD Teraz już raczej błędów nie popełniam :)
OdpowiedzUsuńmamy ze sobą coś wspólnego, moje pierwsze olejowanie to oliwka z Bambino + drobina odżywki;) tak to jest jak się nie czyta uważnie blogów;p
UsuńJa jak rozpoczynałam przygodę z olejami to olejowałam je praktycznie zawsze kiedy myłam głowę bo myślałam że moje włosy będą ładniejsze,a był to wielki błąd.Teraz powiem szczerze że nie jestem wielką fanką olejowania i stawiam bardziej na odżywianie maseczkami.
OdpowiedzUsuńja bym do tego jeszcze dodała olejowanie zbyt częste i zbyt długie trzymanie oleju na włosach... ostatnio dokumentnie wysuszyłam sobie w taki sposób włosy olejkiem Alterry ;/
OdpowiedzUsuńJa pierdykam... Dbanie o włosy to chemia zaawansowana. Ciekawe, czy kiedyś to ogarnę w satysfakcjonującym stopniu.
OdpowiedzUsuńmnie tez juz szlag trafia ;p no nie odgadne co tym moim kłakom pasuje...
Usuńhehe spokojnie :) wszystko przyjdzie z czasem :)
Usuńzdarza mi sie nakładać olej na nieświeże włosy, faktycznie może to nie być dobry pomysl... Mój standardowy błąd z początków to nakładanie litrów oleju na włosy- widzę najpopularniejsza wpadka ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo jak u poprzedniczek - pierwszy olej kokosowy: poszła 1/4 buteleczki, włosy aż ociekały eh :)
OdpowiedzUsuńMi sie zdarzyla jeszcze wieksza wpadka. Pierwszy raz nalozylam olej kokosowy na cale wlosy PO myciu i poszlam z mokrymi do pracy.. Dobrze, ze widzialy mnie wtedy tylko osoby z pracy a nie klienci etc. he he...
UsuńChyba zdarzyło mi się nałożyć na tłuste ;p
OdpowiedzUsuńMoim największym błędem jest nieregularność
OdpowiedzUsuńhej mam pytanie:) moje włosy ostatnio muszę czesać co chwilę ponieważ dzielą się w grupy i powstają okropne strąki i wyglądają jakbym nie czesała ich cały dzień. Co jest tego przyczyną? czy są za bardzo przeproteinowane czy może nawilżone? i co z tym robic?
OdpowiedzUsuńSą za bardzo nawilżone. Daj im trochę protein to je usztywni i pomoże na zbijające się w strąki kępki włosów. Też ostatnio tak miałam. Ja do odżywki w takich sytuacjach dodaję albo keratyny albo spiruliny. Są jeszcze maski z dodatkiem protein -np. Biowax z mlecznymi proteinami (dostępny w Super Pharm lub aptekach). Możesz też do odżywki lub maski dodać żółtko jajka. Pomoże od razu :)
UsuńPiszę do Was, Włosomaniaczki, może któraś mi coś poradzi ... mam taki problem - moje włosy są naturalne blond, nigdy nie farbowane, nie prostowane, nie poddawane żadnej stylizacji, suszone naturalnie. Moim najgorszym problemem były zniszczone końcówki, bo mam włosy sięgające do łokci i za żadne skarby nie chciałam ich podcinać. Poza tym są gęste, cienkie i mają tendencję do przetłuszczania się. Jakiś miesiąc temu zaczęłam dbać o nie według wskazówek na blogu. Do tej pory myłam je co 2 dzień rozcieńczonym szamponem radical + odżywka Pantene Pro Light + Maska BioVax do blond 1 w tygodniu.
OdpowiedzUsuńCo zmieniłam - podcięłam włosy 5 cm, zaczęłam co 2 mycie używać BDFM zamiast Radicalu, olejować włosy 2 razy w tygodniu olejkiem Alterry Papaja i Migdał + olejek arganowy na skalp (i końcówki przed suszeniem), zamieniłam plastikową szczotkę na Tangle Teezer, używam BioWaxu na zmianę z maską BingoSpa 40 składników, do diety włączyłam codziennie rano domowej roboty kefir z siemieniem lnianym, owocami, cytryną i miodem, herbatę ze skrzypu i pokrzywy, suplement Silica i zaczęłam spać w koku. Ponadto odstawiłam lakier do włosów i starałam się nie rozczesywać włosów na mokro. Przez pierwsze 3 tygodnie przeżyłam efekt WOW, włosy zaczęły wyglądać wyraźnie coraz zdrowiej i wydawało mi się, że są mocniejsze, wszystko wydawało się iść w dobrym kierunku, aż nagle zauważyłam przy czesaniu coraz więcej wypadających włosów, ale nie pojedyńczo - po parę naraz z jednej kępki. Praktycznie, gdy pociągnę delikatnie opuszkami to same wyłażą, na szczotce też widzę ich mnóstwo, zrobiły się oklapnięte...aż boję się cokolwiek z nimi zrobić, bo nie wiem, co robię źle :((( najwięcej włosów wypada mi za uszami, gdy związałam je w kucyk to dosłownie zobaczyłam prześwity łysiny. Co mogłam zrobić źle, błagam, poradźcie coś :((((( Ola
Olu, nic nie robisz źle ewentualnie nie nakładaj żadnego oleju na skórę głowy bo może Ci akurat nie służyc lub możesz miec uczulenie na ktorys składnik odżywki/olejku więc drogą eliminacji wykluczaj po kolei kosmetyki ale najlepiej idz do lekarza nawet pierwszego kontaktu i zrob podstawowe badania krew lub hormony. Przyczyna może lezec zupelnie gdzie indziej.
UsuńEwentualnie mogłaś przeoczyć fakt, że skrzyp wypłukuje wit.B i teraz brakuje jej Twojemu organizmowi. Mi włosy wypadają po babydream, więc może Twoja skóra głowy też po czasie się zbuntowała? Z tego co czytam, to częste zjawisko.
UsuńPo Babydream fur mama czy po żelu do mycia Babydream?
Usuńspróbuj może w ten sposób, że wróć do wcześniejszej pielęgnacji, zrezygnuj z pokrzywy, skrzypu i suplementów. kiedy sytuacja się unormuje, wracaj powoli i stopniowo do pielęgnacji obecnej. tzn. dodawaj jeden produkt, ja bym zaczęła np. od bdfm. i obserwuj. jeśli po trzech - czterech tygodniach zwiększone wypadanie nie wróci, dodaj jeden z olejów i znów czekanie i obserwacja. niestety zajmie to dużo czasu, ale powinnaś wtedy mieć pewność, co Ci nie służy - czy chodzi o kosmetyk, czy może o suplement. a może o olej kładziony na skórę głowy? myślę, że lepiej tak, szczególnie że podejrzewam, że włosy masz w sumie zdrowe, a jedynie chciałabyś, żeby stały się jeszcze piękniejsze:) pozdrawiam i życzę powodzenia, daj w przyszłości gdzieś znać, czy się udało;)
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedzi i porady :) gdy trafi się na tak świetnego bloga, jak ten, po prostu nie sposób nie rzucić się w jednej chwili na wszystkie te cudowne preparaty i sposoby, które opisuje BlondHairCare :) jak na razie przestałam spać w koku, ograniczyłam czesanie Tangle Teezerem, zrezygnowałam z Silicy, a pozostałam przy herbatce i przestałam myć włosy balsamem Babydream. Widzę malutką poprawę ich kondycji, jednak wciąż dość dużo mi ich wypada...też jestem za pomysłem odstawienia i powolnego wdrożenia na nowo tego, co już zaczęłam, czyli olejowania i zmiany kosmetyków. Mam zamiar również zamienić olejek z Alterry na olej kokosowy Dabur Vatika, a Tangle Teezer na szczotkę z naturalnego włosia i podciąć znowu włosy za parę tygodni. No i badania też nie zaszkodzą... Dziękuję Wam serdecznie, na pewno dam znać, czy jest poprawa :) Ola
Usuńakurat tangle teezer wątpię, żeby wzmagał wypadanie - on mimo wszystko bardzo delikatnie rozczesuje włosy:) ale dzika również polecam;)
Usuńa herbatki bym wyłączyła z pielęgnacji akurat na pierwszym miejscu:D u mnie po piciu przez dłuższy czas pokrzywy + doszły do tego jeszcze inne czynniki, włosy leciały mi garściami... teraz mam w szafce niedokończoną paczkę, ale boję się ruszyć;p
Pewnie masz wlosy niskoporowate jak ja, a one nie lubią sie z proteinami, jesli odstawisz maske biowax ktora zawiera proteiny przestaną wypadac, a tej drugiej nie znam
Usuńdobrze, że napisałaś o olejowaniu na bardzo przetłuszczone wlosy. Warto wiedzieć że tak nie wolno ;))
OdpowiedzUsuńwłaściwie najgorszym błędem jaki popełniłam to raz nie chciało mi się ogrzać oleju w ciepłej szklance i zimny w ogóle nie chciał się rozprowadzać ani nie odżywił włosów także teraz nie ma że się nie chce :)
OdpowiedzUsuńja na początku nakładałam olej na takie 2-dniowe włosy więc sporo mi ich wypadało... teraz myję głowę codziennie a olej zaczęłam nakładać z dwa razy w tygodniu i włosów mniej zostaje w wannie...
OdpowiedzUsuńmoim błędem była niewiedza o porowatości włosów, nakładałam na włosy olejek kokosowy, który wcale im nie służył, teraz stoi w szafce i chyba zużyję go jako balsam do ciała..
OdpowiedzUsuńno i chyba trochę za dużo nakładałam oleju.. ale człowiek uczy się na błędach, zatem mam nadzieję, że będzie co raz lepiej :)
rozumiem ze odzywka stosowana po olejowaniu moze byc zarowno b/s jaj i d/s
OdpowiedzUsuńTak, wszystko zależy od włosów. Niekiedy włosy w ogóle nie potrzebują odżywki... ale namiętnie olejują włosy dziewczyny, których włosy są zniszczone i myślą, że olej zastąpi nawilżanie itp., a to nie prawda i potem jest rozczarowanie :) Dlatego napisałam, że odżywkę stosować powinno się zawsze ;)
Usuńwitaj!
OdpowiedzUsuńod kilku tygodniu przeniosłam się na pielęgnację ajurwedyjską. do mycia stosuje szampon shikakai, maska to kalpi tone, a olejuje sesą i khadi. czy ta ilośc ziół może wysuszyć moje włosy gdy bede to stosować na dłuższą metę? :)
Jarena
Ojej, moje włosy byłyby już sianem :) Ale jeśli Twoje włosy nie są porowate to pewnie im się podoba taka pielęgnacja :) Prewencyjnie możesz czasami je porządnie nawilżyć ;)
Usuńmoim błędem było za dużo oleju i zmywanie SLeS'ami. :) ostatnio ogólnie mało olejuję, bo zauważyłam, że włosom średnio to odpowiada. stawiam na odzywki i maski. ;)
OdpowiedzUsuńNa początku włosomaniactwa nakładałam za dużo oleju,ale z czasem wszystkiego się nauczyłam :)
OdpowiedzUsuńWitaj, mam parę pytań! Zrezygnowałam z silikonów już dawno temu i miałam włosy naprawdę w dobrym stanie, ale ostatnio rozjaśniłam końcówki (ehh, ten głupi szał na ombre) i zaczęły się strasznie plątać. Proteiny sprawy nie załatwiają, no chyba, że po tym zastosuję jakąś odżywkę/maskę mocno nawilżającą. Po samych proteinach jest jeszcze gorzej. Czy uważasz, że lepiej pozbyć się zahamowań i wrócić do odżywek z silikonami?
OdpowiedzUsuńI czy olej rycynowy nadaje się do olejowania? Używałaś go? Polecasz?
Pozdrawiam! :)
NAwilżaj, odstaw proteiny (dołącz je stopniowo, gdy włosy będą nawilżone). Łagodne silikony nie są złe :) A o oleju rycynowym pisałam już na blogu, lubię:)
Usuńprzez kilka miesiecy moim ogromnym bledem bylo uzywanie zlego oleju... nie znalam sie na porowatosci :)
OdpowiedzUsuńużywałaś oleju kokosowego??
Usuńjeśli tak, to ja tak samo, jednak teraz używałam oleju arganowego i to też nie jest strzał w 10.
Zamówiłam sobie przez Internet olej makadamia i migdałowy, tą mieszanką spróbuję
O tym dht i olejowaniu wyczytałam tez tutaj i teraz staram się olejowac mało brudną skórę głowy:
OdpowiedzUsuńhttp://estyl.pl/blog/2012/08/substancje-przeciwdzialajace-dht/
dziękuję za tego posta, odpowiada na moje pytanie jakie, kiedyś do Ciebie wysłałam.
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie natrzeć włosów 2 ml, ale nie leję też połowy butelki
OdpowiedzUsuńdzisiaj będzie ten pierwszy raz .. olejowania :D
OdpowiedzUsuńa jaka jest kolejnosc? olejowanie, mycie szamponem, nalozenie odzywki? dzis pierwszy raz bede olejowac tym z alterry. dlugo sie trzyma ten olejek?
OdpowiedzUsuńmożna kilka godzin a można całą noc ,zależy od włosów
UsuńHmm 2 ml oleju?Jak to możliwe, że tyle Ci wystarcza??;) Ja robię olejowanie raz na tydzień, na skórę głowy o włosy (długie) i potrzebuję 1 łyżkę oleju rycynowego i 2 łyżki oliwy z oliwy. Nie wyobrażam sobie rozprowadzić 2 ml :P
OdpowiedzUsuńA czy to pomaga na łamiące się włosy? Kilka razy próbowałam olejować, ale po tym moje kudełki wyglądały jeszcze gorzej, więc się zniechęciłam. Może niesłusznie.
OdpowiedzUsuńMam pytankoo(;
OdpowiedzUsuńczy wasze włosy po olejowaniu też są sztywne ?i nie miłe w dotyku?
Może akurat robię coś żle ?
Najprawdopodobniej masz zły olej (w sensie nie do twojego typu włosów) - spróbuj z innym
UsuńNo muszę przyznać, że są to rzeczywiście najczęstsze błędy, ja już też staram się ich nie popełniać, ale wiadomo by czegoś się nauczyć musimy coś zrobić najpierw źle :)) Fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńWitam moja przygoda z olejowaniem zaczela się od szukania naturalnych sposobów na leczenie łuszczycy początkowo smarowałam skórę głowy i włosy olejem rycynowym jednorazowo zużywałam jedną małą butelke aby dobrze natłuścić łuski efekty były dobre jednak po ok.2 mc stosowania zauważyłam mega przesuszenie skóry głowy i o zgrozo włosów lekko kręconych i rozjaśnianych więc już jak by z natury sianowatych dodatkowo przy czesaniu umytych ciągnęły się jak guma zwijały w pęczki i wyrywały małymi pasmami i tak trafiłam tutaj szukając pomocy przeczytałam wszystko wiem gdzie zrobiłam błąd nie wiem jednak czy teraz robię już wszystko. dobrze dlatego PROSZĘ O POMOC I OPINIE teraz mieszam argan rycynowy oliwe z oliwek po 1 łyżce trzymam ok.2 godz nie wiem czy mogę dłużej lub całą noc , 20min przed myciem nakładam nafte kosmetyczną następnie 5min przed myciem odżywke hegron myje 2 razy szmponem na łuszczyce Pharmaceris następnie nakładam odżywke Garniera z awokado spłukuję po chwili nie wiem czy można ją przetrzymac pod czepkiem np 30 min czy spłukać jak zalecają , zawijam na chwilę w turban z ręcznika smaruję skórę głowy emolium do suchej skóry głowy i dalej mam straszny problem bo obojętnie co nie położę jedwab czy odrobinę arganu czy serum joanny z arganem czy troszkę w/w emolium włosy od 1/2 wysokości są tępe do uczesania az boli plączą się i wyrywają po wysuszeniu są albo az przeładowane choc nakładam ociupinkę jak by oblepione za ciężkie albo zupełne siano jedyne co działa to odżywka w sprayu bez spłukiwania Schaumy różowa z jedwabiem włosy są sliskie mogę je uczesać ale nadal trochę sianowate. Jak mogę na to zaradzić dodam że mam włosy tuż za ramiona suche wysoko porowate rozjaśniam l' orealem preferens 1021 podcinam koncówki b.żadko używam lakieru . Moje pytania to czy coś w pielęgnacji powinnam zmienić dodać lub odrzucić , jak zaradzić na siano i czy może jest coś czego nie znam a wy tak odżywka olejek itp. co działa na łuszczyce . Na koniec moje spostrzeżenie do tej pory używałam arganu firmy l'orient również na twarz był super skóra milutka wygładzona zero tz. syfków przez 6 mc stosowania super zmywał się z włosów koszt 78 zł 100ml teraz kupiłam innej firmy za 50 zł już nie ta gładkość , syfki , trudno zmyć z włosów jakiś tłusty nie myślałam że są jakieś różnice 100 % argan to100%argan a tu proszę czy też to zauważyłyście przy zmianie firmy . Z góry dziękuje za wszystkie rady i podpowiedzi sczególnie liczę na pomoc Blondi.
OdpowiedzUsuńJa wczoraj pierwszy raz olejowalam wlosy wzielam do tego oliwe z oliwek no i zanim przystopilam do tego obejrzalam o tym filmik ale i tak za duzo tego oleju nalozylam na te wlosy ;/ Na drugi raz postaram sie troche mniej oleju nalozyc na wlosy i chcialam wlasnie dowiedziec sie ile razy w tygodniu mozna olejowac wlosy. Czy codzienne olejowanie bedzie zle? Ja myje wlosy codziennie. Dziewczyna w filmiku mowila ze jesli ktos myje wlosy codziennie to juz ich nie musi potem myc. Czy to prawda czy powinnam jednak umyc wlosy przed olejowaniem?
OdpowiedzUsuńNie, nie myj specjalnie przed olejowaniem, ważne jest to, żeby w momencie nakładania oleju nie były skandalicznie brudne, co na pewno Ci nie grozi przy codziennym myciu. Też myję włosy codziennie i najczęściej olejuję codziennie, daje to świetne efekty. :) Niestety, tak częste olejowanie zwykle szybko obciąża włosy, ale mnie się to jeszcze nie zdarzyło.
UsuńJa dzisiaj zaliczyłam wpadkę z olejem. Chciałam nałożyć trochę na mokre końcówki, ale przesadziłam i, ku mojemu przerażeniu, po ususzeniu włosów ujrzałam tłuste strąki :( Najpierw zaczęłam wycierać włosy papierowym ręcznikiem, później pomoczyłam włosy i zaczęłam suszyć na nowo, ale oczywiście nic to nie dało - skończyło się na związaniu włosów w kucyk i podniesionym ciśnieniu przed pójściem do pracy :D
OdpowiedzUsuńA czy olejowanie moze zniszczyc wlosy? Nie wiem czy one sa napuszone czy tam gdzie nakladam olej czy to sa luski wlosa pootwierane.wlosy u nasady sa super gladziutkie a te nizej wygladaja na
OdpowiedzUsuńzniszczone tzn takie mocno odstajace. Wiec nie wiem czy to nie taki olej.a wyprobowalam juz z 10 czy powinnam na jakis czas odstawic olej i zobaczyc jak wtedy beda wygladac
Zniszczyć nie może. Może co najwyżej je spuszyć (źle dobrany olej).
UsuńNależę do nielicznej (chyba) grupy... olejowanie zmywa mi farbę. :/ a taki ładny kolor miałam :D
OdpowiedzUsuńJa nie dałam dużo oleju i ie popełniłam innych błędów, ale mam mocno przetłuszczające się włosy i po 2 myciach nadal są one jak gdyby w oleju i wyglądają na niemyte tygodniami. Nie mam pojęcia co z tym zrobić!
OdpowiedzUsuńDopiero zaczęłam olej-ować i do tego celu stosuje olejek rycynowy. Robię to raz na tydzień. Nakładam na lekko przetłuszczone włosy, trzymam ok 1,5 godziny, myję. Kolejny raz poszłam spać, zmyłam rano, ale włosy mi wyschły przez noc (zawinięte ręcznikiem). Nie wiem, ale myślałam że będą mokre rano. Cudownie że zmywa farbę, też to zauważyłam, ale na tym akurat mi zależy. Wracam do naturelek. Czy można olejować co 2 dzień, czy należy codziennie, jak to jest? Daję około 1,5 łyżeczki na talerzyk, który się podgrzewa cały czas (szklanka z ciepłą wodą). Mam nadzieje, że zejdzie mi cały kolor, marzę o tym, by pozbyć się rudego koloru. Niestety u mnie w drogerii nie ma płukanek, dziś na rynku pytałam, brak. Pozostaje internet, ale tu trzeba drugie tyle za przesyłkę płacić. Muszę poszukać jakiejś odżywki. Bo nie wiem czy mogę nałożyć na nie potem odżywkę oliwkową ziaja...jest do spłukiwania.
OdpowiedzUsuńKochana, można olejować nawet raz w tygodniu. :) Naprawdę służy Ci ta rycyna? Nigdy nie miałam do niej przekonania...
UsuńWitam, chcalabym olejowac włosy po raz pierwszy, po przeczytaniu różnych blogowych porad postanowiłam ze użyje olejku babydream fur mama :-) proszę o info, czy do emulgacji olejku przed zmyciem może być ta sama odżywka bądź maska, która użyje juz na umyte włosy? Czy do zmywania dobry będzie szampon niemowlęcy typu j&j, dzidziuś? I czytałam o balsamie do mycia babydream - mogę nim całkowicie zastąpić szampon? Będę wdzięczny za podpowiedź, za mały instruktaż dla laika juz w ogóle :-) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam! Bardzo liczę na radę wszystkich doświadczonych włosomaniaczek, bo jestem ździebko zniechęcona:). Olejowałam włosy do tej pory 3 razy (zazwyczaj raz w tygodniu). I po olejowaniu włosy wyglądają nieciekawie, nie mają objętości, są płaskie i ulizane, i w dodatku nie błyszczą:(. Możecie doradzić, co być może robię źle? Olejuję olejem łopianowym z papryką, na suche, przeczesane włosy nakładam olej i zostawiam zgodnie z opisem 30min. Zmywam wodą, nakładam odżywkę (Garniera Awokado i Karite) i myję szamponem babydream. Próbowałam również zmienić odzywkę na serum Radical ziołowo-witaminowe, a szampon na Czarną Rzepę Joanny, ale również było bez szału. Włosy mam średnioporowate raczej. Mam nadzieję, że jeszcze ktoś zagląda na ten post i mi odpowie. Jak nie, sama będę musiała sobie radzić i dalej metodą błędów dojść do sedna problemu:)
OdpowiedzUsuńMasz źle dobrany olej. Pokombinuj z innymi rodzajami. Polecam lniany :) I nie nakładaj oleju na skórę głowy.
UsuńOlej wygląda na dobrany dla włosów o zbyt wysokiej porowatości, bo oblepia. Polecam zamienić olej łopianowy na np. arganowy albo oliwę z oliwek (dla włosów średnioporowatych) albo nawet na masło shea albo masło kakaowe (dla niskoporów). Może trzeba też zmienić metodę olejowania, np. zamienić na olejowanie na mokro, olejowanie w misce (by Natalia).
UsuńNie powinnam tego polecać, ale u mnie nie sprawdza się zmywanie oleju łagodnym szamponem. Najczęściej zmywam olej SLES-em, ale emulguję przedtem odżywką Kallos Omega albo Milk. Wiele dziewczyn jest przekonanych, że SLES niweczy działanie oleju, a naprawdę tak nie jest. Przynajmniej nie u każdego. Odkąd olejuję systematycznie i zmywam porządnie, nie widuję u siebie rozdwojeń.
Witaj!
OdpowiedzUsuńWiem, że odkopuję strasznie strary post, ale czy możesz napisać kilka zdań o tym co jest na końcu posta - dlaczego po olejowaniu trzeba tak koniecznie zawsze zawsze nalozyc odzywkę?
Ja czesto tego nie robię, bo olej + do tego jeszcze odzywka to czesto pewne przyciazenie włosa i przklap dla mnie, dlatego najczesciej ALBO stosuje odzywkę po mysli, ALBO olej przed, a nie łączę tego.
Będę mega wdzięczna za uzasadnienie i wytłumaczenie :)
Czy można zastąpić spraye termoochronne naturalnymi olejami np. kokosowym, arganowym? Czy gdy dam olej przed suszeniem na włosy to czy je zabezpieczy czy raczej włosy się "upieką" ? Szukam czegoś naturalnego co ochroni włosy przed temp podczas suszenia.
OdpowiedzUsuńhttp://my-hair-secrets.blogspot.com/2012/11/suszenie-wosow.html Tutaj jest wzmianka o mgiełce aloesowej i olejku na końce. Przy chłodnym nawiewie chyba się nie upieką :)
UsuńSilikonowy olejek, np. ulubieniec Natalii Kerastase Elixir (?), ja lubię jeszcze Garnier Cudowny Olejek z olejkiem z kamelii i arganowym.
UsuńZa gorący nawiew nigdy nie służy, dlatego najlepiej suszyć letnim albo lekko ciepłym, takim, który nie powoduje efektu kaloryfera na skórze głowy.
Wylewałam za każdym razem pół butelki oleju i potem szorowałam włosy SLES-em. Obecnie dalej zmywam olej SLES-ami, łagodne detergenty mi nie służą, ale zawsze emulguję odżywką na 20-40 minut.
OdpowiedzUsuńWitam☺ ja bardzo zniszczyłam swoje włosy ciągłym prostowaniem, suszeniem, myłam je codziennie lub co drugi dzień, bo bardzo się przetłuszczały i nie mogłam sobie z nimi poradzić. W dodatku co 3 miesiące rozjaśniam i końcówki od dłuzszego czasu mi odpadały, a szkoda było mi obciąć, bo włosy były zawsze krótkie i nie było widać, że rosły. Chciałam iść z tym do dermatologa, bo myślałam, że może chodzi o hormony, albo jest jakiś magiczny sposób... ale mama mi powiedziała, że najpierw powinnam odstawić wszystkie cuda, całą niepotrzebną chemię, bo tak naprawdę tu już nie chodzi tylko o SLS, w szamponach, "odżywkach" jest wiecej takich środków, o ktorych nie mamy pojęcia. Odstawiłam wszystko, jednak zostawiłam jeden szampon z SLS, ale mam po nim ładny kolor, nie jest to wtedy taki żółty odcień, za którym nie przepadam. Od lutego obcinam włosy co miesiąc, chciałabym doprowadzić je do takiego stanu, aby były takiej samej długości. Olejuję co 3 mycie wtedy, kiedy włosy mam naprawdę tłuste. I co najlepsze, w ciągu ostatnich 8 lat nie udalo mi sie zdziałać, że włosy mogę myć co 4 dzień.. i to właśnie zdziałałam olejem. Używam różnych, najczęściej oliwy z oliwek lub oleju ze słonecznika. Włosy nie odpadają, myślę, że za jakiś rok całe bedą już równej długości. Ja jednak polecam przetłuszczać włosy, bo nasze sebum jest najlepszą odżywką przed czynnikami z zewnątrz- wysoką temperaturą, czy nawet farbowaniem. A tym, że zazwyczaj wtedy kiedy miałam włost najtłustsze czyli w 2 dzień wieczorem, smarowałam je na noc olejem i rano myłam wloski. I tak w kilka tygodni doprowadziłam do tego, że włosy w 4 dzień wyglądają jak kiedyś w 2 dzień po myciu :) oczywiście odstawiłam prostownicę, jednak prostuję tak raz w miesiącu, okazyjnie. Suszę włosy zimnym nawiewem. Weronika
OdpowiedzUsuńJak olejowanie działa na farbowane włosy?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nadmiar olejku
OdpowiedzUsuńHej napisałam na insta wiadomość ale nie odczytałaś...tylko Ty jesteś mi wstanie pomóc, moje włosy to sam puch i siano,nie wiem juz co mam robic.
OdpowiedzUsuń