2. Marzę o swoim domku z ogródkiem, w którym miałabym patio, kotka i pieska. Śniadanie, letni poranek, ogród - to jest to! Na początek może być duży balkon :)
3. Nie znoszę dymu papierosowego. Najgorsze jest dla mnie to, gdy ktoś pali idąc chodnikiem, a ja za nim muszę to wszystko wdychać.
4. Przez cały okres studiów nie miałam ani jednej poprawki ;)
5. Wszelkie prace domowe wykonuję w gumowych rękawiczkach. Nie ma rękawiczek - nie sprzątam :)
6. Uwielbiam Sex w wielkim mieście i Carrie Bradshaw.
7. Gotowanie nie sprawia mi żadnej przyjemności. Nie oznacza to jednak, że tego nie robię :)
Ja też boję się kur! I to jak! :D
OdpowiedzUsuńTez lubie "Sex w wielkim miescie" :D
OdpowiedzUsuńJa robie na odwrot, nigdy nie uzywam rekawiczek :(. Nawet je kupilam zeby to zmienic i co... leza w szufladzie eh :(
U mnie to samo... a dłonie cierpią, ech :(
Usuńja również nigdy nie używałam, dopiero kiedy dostałam cały karton szpitalnych jednorazówek, to zakładam, ale i tak tylko do wybranych czynności:) naczynia i tak zmywam w zmywarce, do umycia wanny, to nie chce mi się po nie iść, ale już okna to w nich umyję;) także polecam wypróbować takie chirurgiczne, bo jakoś łatwiej się do nich zmusić;)
UsuńRównież nie cierpię dymu papierosowego, patrzę na palących obok mnie jak na wrogów ;-)
OdpowiedzUsuńheh, ja też, nawet zdarza mi się ostentacyjnie wachlować dłońmi, gdy dym leci w moją stronę, czasami pomaga;) a najgorsze, że moje włosy chłoną takie zapachy jak szalone:/
Usuńja po prostu zaczynam kaszleć. Drapie mnie w gardło i nie cierpię tego uczucia, zapachu, fuj. Czasem ktoś się zlituje i się odsunie, czasem po prostu sama "uciekam" od truciciela ;)
Usuńprzyłączam się! :))) Palenie papierosów jest fe :D
Usuńja sie boje kotów ;d
OdpowiedzUsuńomg :o kocham kotki ;* ale te nieoswojone w sumie mogą być wredne :)
Usuńo, Seks w wielkim mieście oglądam w wakacje i na prawdę jest bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :) papierosy - fuuuj :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne prawdy :***
Pozdrawiam serdecznie :)
Tylko pogratulować, matko co ty studiowałaś, że ani jednej poprawki ?
OdpowiedzUsuńInwestycje i Nieruchomości ;) Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu.
UsuńAni jednej poprawki? Brawo!!! :)
OdpowiedzUsuńPunkt nr 7 i 2 u mnie się zgadza :) Ale niestety punkt 5 nie.. Dziękuję za otagowanie:*
OdpowiedzUsuńThe Kelly Family to był zespół, pamiętam jak zbierałam plakaty i kasety, aż sobie włączę na YT :D
OdpowiedzUsuńKur i indyków to i ja nie lubie.. ;p Więc znam Twój ból..
OdpowiedzUsuńMyślałam że tylko ja mam kurofobie, ale jest nas więcej, ufff kamień z serca :)
OdpowiedzUsuńBoję się kogutów,od kiedy moja siostra opowiedziała mi jak to ją kiedyś jeden udziobał w nogę :D
OdpowiedzUsuńTeż się kogutów obawiam tyle, że mnie jeden zaatakował kiedyś. Taki mały ptak a siłę ma chyba jak człowiek, nie wspominam tego dobrze bo wylądowałam w błocie :P
Usuńja się boje mew :D
OdpowiedzUsuńTy marzysz o domku z ogródkiem, a ja zawsze chciałam mieszkać w bloku!:D Fakt, dom i przestrzeń w okół niego są bardzo przyjemne... ale już panowanie nad tym i obowiązki nie do końca:D
OdpowiedzUsuńA co do 4. to nie chwaląc się ja na razie też bez poprawki:D ciekawe jak będzie dalej ;)
Już odpowiadałam, ale mimo to dziękuję za otagowanie :)
o-tak! też marzę o mieszkaniu w bloku w zasadzie od dziecka (mając ok. 5 lat zamieniliśmy mieszkanie w kamienicy na domek jednorodzinny). odkurzenie wszystkich pięter w domu zajmuje mi trzy godziny, a od kiedy nie mieszkam z rodzicami, to ogród wygląda jak... dżungla:/ mega nie lubię zajmowania się roślinami, co roku dostaję burę od sąsiadów, że żywopłot nieprzycięty i nie ma jak przejść chodnikiem;p jak dom, to tylko z pomocą domową i ogrodnikiem, chociaż i tak dla mnie mieszkania są fajniejsze:)
Usuńuwielbiam Carrie i sex w wielkim mieście:****
OdpowiedzUsuńRównież marzę o domu, może nie tyle na wsi co na przedmieściach. Chciałabym mieć psy, koty i kury ;) dla pysznych jajek. Do tego kilka grządek ze szczypiorkiem, marchewka, pomidorami itp.
OdpowiedzUsuńwiem, że kompletnie nie w temacie tego postu, ale bardzo chciałam prosic Cię o opinie na temat szamponu- jestem zdecydowanie początkującą włosomaniaczką, chodzi o szampon oczyszczający z sls . Pisałaś o tym że skład powinien byc krótki- jednak to jest dosc subiektywne ;) i nie zawierac silikonów. Co sądzisz o tym składzie :
OdpowiedzUsuńaqua, sodium laureth sulfate, cocamidopropyl betaine, sodium chloride, hydrolyzed keratin, bambusa vulgaris shoot extract, polyquaternium-10, guar hydroxypropyltrimonium chloride, glycerin, propylene glycol, peg-40 hydrogenated castor oil, sodium benzoate, citric acid, benzyl alcohol, citronellol, parfum.
ok jak teraz przepisałam to już nie wydaje mi się taki krótki ten skład, ale jak na moje niewprawione oko wydaje się ze nie ma silikonów. Co sądzisz o takim szamponie używanym jako oczyszczający raz w tygodniu w celu zmycia silikonów i innych takich??
jaki to szampon ?
UsuńNie jest zły, ale ma polyquat i peg - są filmotwórcze z tego co kojarzę. Wysoko w składzie SLS i sól, więc powinien oczyszczać :)
Usuńto jest nivea volume sensation (szampon nadający objętosc)
Usuńdziękuję za odpowiedz :)
filmotwórcze substancje są tutaj dwie - polyquaternium-10 i guar hydroxypropyltrimonium chloride. peg-40 hydrogenated castor oil jest rozpuszczalny w wodzie wg tego źródła: http://www.kosmopedia.org/encyklopedia/peg_40_hydrogenated_castor_oil,330/, więc bez obaw w jego przypadku;)
Usuńja czuję, czy szampon dobrze oczyszcza, jeśli mokre włosy po jego użyciu po prostu piszczą;) mam taki jeden z polyquaternium-10 w składzie i pisk jest:)
a co jest złego w tych stubstancjach filmotwórczych? czy one działają jak silikony i blokują dostanie się w głąb włosa składników odżywczych zawartych w maseczce (która byłaby nałożona po myciu włosów)?
UsuńTak na chłopski rozum... to właśnie robią to co napisałaś ;) tworzą 'film'.
UsuńJa nie wiem dlaczego, ale często mi się zdarza, że od dymu papierosowego kicham, tak jakbym miała jakąś alergię. Bardzo nie lubię jak ktoś pali w moim otoczeniu. A co do kur, to wychowałam się na wsi, ale jak byłam mała to pamiętam jak jeden kogut się na mnie uwziął i musiałam przed nim uciekać, bo chciał mnie dziobnąć :D
OdpowiedzUsuńOj zostałam otagowana:-))) miło,ostatnio pomimo obietnic nie mam czasu na komputer i pracuję jak maszyna...
OdpowiedzUsuńZ tymi kanapkami mam podobnie śniadanie zjem ale żeby zrobić sobie do pracy to już nie dam rady bo nagle nie mam na to czasu;-) i też marzę o ogródku,lub chociaż balkonie...dużym. z widokiem na drzewa albo jakąś wodę:D
heh, będąc małą dziewczynką spędzałam wakacje u babci na wsi i nawet udało mi się oswoić kurę, przychodziła do mnie, dawała się głaskać;) i kiedy chciałam się pochwalić babci i rodzicom tym faktem, usłyszałam, że widocznie jest jakaś chora, że tak sobie pozwala:( i tak zakończyła się moja przygoda z kurami;) za to boję się bardzo kogutów;) Pozdrawiam:):*
OdpowiedzUsuńMuszę się przekonać do sprzątania w rękawiczkach, nigdy mi się nie chce, a potem leczę brzydkie łapska :)
OdpowiedzUsuńOjeju, bardzo Ci dziękuję! :))
OdpowiedzUsuńPod drugim i trzecim punktem podpisuję się obiema łapami. Dym papierosowy dusi mnie nawet, kiedy to sąsiad pali na klatce. Wyczuwam ten smród normalnie przez ściany ;)
OdpowiedzUsuńteż podpisuje się pod dwójka i trójką :)
OdpowiedzUsuńWitaj maniaczko kosmetyków :) Pozdrawiamy Cię od ekipy Mollona bardzo serdecznie i chcemy Ci przekazać, że teraz jest dostępny dla blogerów serwis mollon.wroclaw.pl a jak Cie jakiś produkt zainteresuje, to podając hasło "blond hair care" otrzymasz od nas kosmetyk do włosów w prezencie i kolejna recenzja mogłaby wyjść z Twej głowy. Pozdrawiamy - Mollon Cosmetics :-)
OdpowiedzUsuńhmmm...a ja palę :/ Ojj nie polubiłabyś mnie ;P
OdpowiedzUsuńNiezły miałaś repertuar ;)
Muszę nauczyć się sprzątać w rękawiczkach! :) Jesteś lepsza niż ja, ja miałam już jedną poprawkę na studiach ;P A jeszcze rok przede mną ;)
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł z listą ceromaniaczek!
OdpowiedzUsuńI jedno pytanie które teraz mi sie nasunęło - gdzie można kupić rękawice do sprzątania? takie gumowe? w drogerii?
ja kupuję w zwykłym spożywczym na osiedlu, w bomi, piotrze i pawle, są też w tesco, auchan na pewno, również w rossmann'ach:) ale jak już pisałam wyżej, rzadko zdarza mi się je założyć;)
UsuńMi kiedyś WYKŁADOWCA (!) powiedział, że student bez poprawki jest jak żołnierz bez broni :P ale on chciał nas pocieszyć podczas naszej pierwszej w życiu sesji ;D
OdpowiedzUsuńMam małe pytanko, w kilku miejscach wspominałaś, że używasz wody pietruszkowej. Jak ją robisz? Bo znalazłam różne przepisy w Internecie - jedne, żeby zalać natkę gorącą wodą, a inne, żeby zalać zimną. Chciałabym sobie zrobić tak wodę, ale nie wiem który sposób lepszy :)
OdpowiedzUsuńGorąca wg mnie zabija witaminki :)
UsuńHej , śledze Twojego bloga od niedawna i przełamałam się i postanowiłam poprosić Ciebie o radę;) Mam drobny problem bo nie wiem czy czasem nie przeproteinowałam swoich włosów często je myłam i co 2 dzień nakąłdałam maske do włosów blond regenerująca z biovaxa (byłam nad morzem i wydawało mi się ze moje włosy bardzo tego potrzebują) a teraz sa jakby bardzo miękkie ,elastyczne i szybko się przetłuszają i jakies takie oklapnięte;d Będe wdzięczna za pomoc ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba są obciążone :) PRzeproteinowane włosy przypominają słomę :) Umyj włosy szamponem oczyszczającym, nakładaj mniej maski (od ucha w dół) i dokladnie ją spłukuj :)
Usuńtą maską raczej nie da się 'przeproteinować' włosów (gdzie one w niej?), prędzej już obciążyć właśnie lub ewentualnie 'przenawilżyć' może.
Usuńhehe dzięki dziewczyny, wyszła to troche moja niewiedza ale tak jak mówie dopiero zaczynam przygodę;)
OdpowiedzUsuń