Minęły 3 miesiące odkąd piję siemię lniane na wzmocnienie włosów, skóry i paznokci. Czas na podsumowanie eksperymentu i efekty! :) Z założenia kuracja siemieniem miała trwać 3 miesiące, więc dzisiaj teoretycznie powinnam zakończyć całą przygodę. Siemię okazało się genialnym suplementem, dlatego pozostanie w mojej diecie już zawsze.
Podsumowanie kuracji z siemieniem lnianym
Baby hair. Pojawiły się najprędzej i w sumie nie można tego nazwać wysypem. Dla mnie jest to BABYBUSZ! Musicie mi uwierzyć na słowo - nigdy nie miałam tylu malutkich włosków i zawsze o nich marzyłam. Ponadto włosy rosną widocznie zdrowsze, grubsze. Najchętniej obcięłabym 15 cm końców, bo przy włosach u nasady wyglądają jak pióra. ;)Przyrost włosów. Powyższe zdjęcie przedstawia włosy z lipca (po lewej) i włosy z października, przy czym w tym czasie dwukrotnie byłam u fryzjera i pozbyłam się minimum 3-4 cm końcówek. Jako punkt odniesienia przyjęłam pachę i wydaje mi się, że średni miesięczny przyrost wynosił więcej niż standardowe 1-1,5 cm. Jakie jest Wasze zdanie?
Paznokcie. Widocznie się wzmocniły, stały się twardsze, bardzo szybko rosną.
Rzęsy. Lekko się zagęściły i wydłużyły, ale nie są to jakieś spektakularne efekty - geny to geny...
Skóra. Bardziej jędrna i nawilżona, mniejsze zaskórniki. Nadal daleko jej do ideału, będę walczyć dalej.
Waga. Bez zmian.
Odporność. Kiedyś było mi stale zimno, nagła zmiana temperatur kończyła się przeziębieniem. Jest coraz lepiej!
Bóle menstruacyjne. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że złagodniały, a ostatniego w ogóle nie czułam.
Energia. Chętniej wstaję o poranku, mam więcej energii, nie czuję ciągłego zmęczenia.
Efekty uboczne. Nie odnotowałam. Mogą wystąpić, jeśli osoba spożywająca siemię lniane pije za mało wody w ciągu dnia (np. wydęty brzuch) lub gdy spożywa za dużo siemienia. Dostarczając organizmowi dużo błonnika należy pić dużo płynów, pamiętajcie!
Równoległe kuracje
Od kilku dni popijam zioła szwedzkie, mam nadzieję, że ten specyfik także pomoże mi odzyskać odporność. Jeśli jesteście ciekawi tych ziół - stworzę osobny wpis :)Dwa tygodnie temu zaczęłam pić miksturę oczyszczającą, którą znalazłam na stronie bioslone.pl. Od dawna wiem, że zaniedbane jelita to źródło wielu zaburzeń funkcjonowania organizmu, ale dopiero teraz zdecydowałam się porządnie zadbać o swoje.
Postanowiłam ponownie włączyć do diety napój drożdżowy i napój jabłkowo-pietruszkowy.
Najbardziej zależy mi na odbudowaniu odporności. Tylko stuprocentowe zdrowie sprawia, że jesteśmy szczęśliwi, odnosimy sukcesy w życiu prywatnym i zawodowym. Ponadto zdrowie przekłada się na urodę, więc naprawdę warto o nie walczyć! :)
Jestem ciekawa Waszych efektów po piciu siemienia lnianego!
Mój tata pije siemie lniane od dobrych kilku lat, ja piłam czasami. Czasem przez tydzień może więcej, ale niestety nie byłam w stanie tego utrzymać dłużej. Teraz od września pije codziennie rano, czuje się świetnie, poprawiła mi się cera, paznokcie super mocne. Jeśli chodzi o rzęsy to nie widzę żadnej poprawy, waga ta sama może 1kg mniej ;D Ale nie rośnie, jest stała - może to dzięki temu aczkolwiek nie miałam nigdy problemów z tym ;) Jeśli chodzi o BABYHAIR to nie wiem czy są przez len czy przez maseczki i olej rycynowy, ale są i jest ich sporo :D Przyrost włosów jest, podcinałam w sierpniu i prawie wróciły do tej samej długości przed podcięciem, więc siemie lniane pewnie miało na to jakiś mały wpływ ;) Ja tak samo wpisuje len do mojej codzienności (z lenistwa robię go wieczorem, a rano podgrzewam ).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
pamietaj ze siemie lniane dziala jak oslona na jelita- co jak co, siemie lniane bylo głownie przepisywane na niezyty żołądka/ jelit- po wypiciu jelita pokrywaja sie otoczka, przez co wchłanianie roznych składnikow odzywczych jes blokowane- np. witamin. Z tego powodu picie siemienia powinno sie odbywac wieczorem, przed snem. W ciagu dnia tez kilka h przed/ po jedzeniu. Ja piję siemie lniane juz ponad 10 lat- właśnie z powodu dolegliwości żołądkowych.
UsuńA czy mogłabym prosic o dokładny sposób przygotowania
Usuń"Jeżeli zaglądasz na tę stronę to znaczy, że: zgubiłeś się w Internecie albo jesteś studentem przed sesją"Sylwia rozbawiłaś studentkę do łez swoim opisem <3
Usuńjestem zazdrosna patrząc na Twoje włosy ;> :)
OdpowiedzUsuńŁadnie :3
OdpowiedzUsuńAle jaki smak? ;3
Ja zaczęłam pić siemię mniej więcej wtedy co Ty i już po miesiącu było sporo baby hair :) Dzięki tej kuracji i Twojemu patentowi na zakola z maszynką do golenia moje zakola zmniejszyły się :) Co prawda prawe jest o wiele bardziej oporne i wyrosło niewiele nowych włosków, ale za to lewe widocznie zarosło nowymi małymi włoskami :) Mam nadzieję, że za parę miesięcy pozbędę się ich prawie całkowicie :) Co do innych efektów po siemieniu to paznokcie rosły mi momentalnie musiałam je piłować 2 razy w tygodniu :D Jeśli chodzi o cerę to może nieznacznie ubyło zaskórników na nosie i ciut mniej błyszczała mi się strefa T. Teraz będę pić siemię do końca stycznia i mam nadzieję, że efekty takiej dłuższej kuracji jeszcze bardziej mnie zaskoczą :)
OdpowiedzUsuńJa cały czas przymierzam się do tej kuracji, ale na razie biorę komplet suplementów, nie mam czasu parzyć kolejnej szklanki, poza tym chyba bym pękła od ilości płynów.
OdpowiedzUsuńMikstura oczyszczająca to świetna sprawa. Bardzo żałuję, że jakiś rok temu ją przerwałam, bo w wyniku różnych zdarzeń prawie przepłaciłam to życiem...
OdpowiedzUsuńDlatego tym bardziej polecam zadbanie o jelita i odporność.
Wydaje mi się jednak, że za dużo mikstur na raz chcesz stosować. Nie ma co popadać w skrajność. Nadmiar może wyrządzić więcej szkód niz pożytku.
Myślisz, że MO i łyżka ziół szwedzkich w herbacie to za dużo? Siemię, drożdże i jabłko-natka chcę pić naprzemiennie, co drugi lub trzeci dzień. MO i zioła codziennie :)
OdpowiedzUsuńPiękne są... muszę zacząć regularnie popijać tą miksturę :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy wyglądają super zdrowo, podoba mi się ten półokrągły kształt ;-)
OdpowiedzUsuńPiję siemię półtorej miesiąca i nie mam wszystkich Twoich efektów, ale wiele z nich tak ;-) Również nie zamierzam się rozstawać z siemieniem.
gratuluje, ale 1i1/5 miesiaca pisze sie i mowi: POLTORA MIESIACA, poltorej to powinno byc GODZINY
Usuń1 i 1/5 miesiąca to 1,2 miesiąca, a nie półtora (1,5). W tej konwencji powinno być 1 i 1/2.
UsuńŚwietne efekty!!
OdpowiedzUsuńA włosy masz cudowne :)
Ale one są fantastyczne teraz! Zazdroszczę babybuszu :D
OdpowiedzUsuńA ja trochę z innej beczki.. piękne masz te włosy! wręcz idealne.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się również kolor. Sama farbujesz czy u fryzjera?
Sama :) Dziękuję, ale nie widać odrostów na zdjęciu aż tak :) Nie umiem ich dokładnie pokryć, a nie mam pomocnika ;)
Usuńa możesz zdradzić jaką farbę używasz? Masz przepiękny kolor akutalnie (zdjecia z stycznia)
UsuńJa piję siemie od czasu do czasu i hmmm nic nie zauważyłam, musze zacząć regularnie pić choc suplementy w zakresie kwasów Omega "jem " zawsze.A ta mikstura oczyszczająca brzmi fajnie:)
OdpowiedzUsuńEfekty rzeczywiście są spektakularne. Ja chyba też zacznę pić siemię.
OdpowiedzUsuńTylko mi bardzo przeszkadza ta, za przeproszeniem, glutowatość, jest mi ciężko to przełknąć bez odruchów ubocznych.
Spróbuję. Szczególnie zależy mi na babyhair oraz poprawie stanu cery, bo na odporność nie narzekam :)
Ja zaczęłam pić siemię lniane, ale musiałam przerwać, bo złapałam wirusa żołądkowego jakiegoś i żołądek przez kilka dni tolerował tylko wygazowaną coca colę... Planuję wrócić do picia siemienia, plus chcę dorzucać do niego łyżkę nasion wiesiołka. A na odporność biorę tran. Maksymalną dawkę. Narazie to mało i szukam czegoś jeszcze na podniesienie odporności.
OdpowiedzUsuńZgadza sie co do bolów miesiączkowych, stsouje tez trzeci msc siemie, i teraz mam okres, nie boli prawie nic, i osttanio tez było ok :) a zawsze mialam bole takie ze musiaąłm brac po 5 tabletek dziennie
OdpowiedzUsuńBieganie koleżanko dołóż co najmniej 3x w tygodniu! Pozdrawiam
UsuńEfekty zdecydowanie widać na zdjęciu! :) Więc musi być więcej niż standardowy przyrost. Siemię na 100% zacznę stosować za jakieś 2 miesiące, bo wtedy skończy mi się kuracja drożdżowa. Na nowych włoskach, czyli zagęszczeniu zależy mi najbardziej :) Swoją drogą mam już dużo bobasków :D
OdpowiedzUsuńAch, bardzo zależałoby mi, abyś stworzyła ten post o ziołach :)
Na odporność świetny jest propolis plus w tabletkach :) od czerwca miałam 3-miesięczną kurację (codziennie po 4-5 tabletek) i muszę powiedzieć, że mój organizm wreszcie radzi sobie z infekcjami bez pomocy antybiotyków :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie dlatego kupiłam pyłek i mleczko, propolis mam domowej roboty, ale za krótki dzień, żeby to wszystko łykać ;) No i co za dużo to nie zdrowo :) Po ziołach szwedzkich zacznę jeść propolis i inne pszczele produkty :)
UsuńJa zaczęłam używać siemię lniane jako żel oraz maseczkę. Jestem póki co w pozytywnym szoku:) zobaczymy co będzie dalej!
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć pić siemie lniane. Póki co stosuję na włosy- rewelacja :)
OdpowiedzUsuńCiągle się zabieram za tą kurację,ale mi nie wychodzi :(
OdpowiedzUsuńPiękne masz te włosy :D Oddaj mi chociaż trochę ;D
w razie gdybyś nie zajrzała w wiadomości pod poprzednim postem przyspamuje tutaj :D
OdpowiedzUsuńMarzę, abyś zajęła się mymi włosami jeden wieczór. Ciekawi mnie jakie cuda mogłabyś uczynić na mojej głowie. *.*
miałam kiedyś grube włosy, ale od suszarek i prostownic niesamowicie mi wypadają. juz nie wiem co robić. od paru miesięcy nie korzystam z suszarki, włosy myję wieczorem (późnym popołudniem), więc zawsze przed snem są już suchutkie. prostownica tylko na niesforną grzywke! kiedyś miałam piękne loczki, a teraz zaczęły sie prostować, są falowane. korzystam z delikatnych szamponów ( bez sls-rumiankowy jakiś, facelle, raz na jakiś czas - z sls Radical.) Urozmaicam również maseczkami, odżywkami - maska kallos (ta twoja :D ), odżywka kallos, isana -różowa, albo cielista, żadziej biorę coś z kuchni (może raz na miesiąc). Dodatkowo czasem potraktuje włosy octem jablkowym, albo skórę głowy żelem -Dermena, przeciw wypadaniu ( chyba przesusza mi głowę, bo zauważyłam swędzenie, dlatego odłożyłam). Ogółem głowa często mnie swędzi, nie jakoś natrętnie, ale występuje swędzenie. nie wiem już co robić. mam 18 lat i boję się ze za kilka lat wypadną mi wszystkie włosy. kiedys miałam grube, mocne, a teraz z roku na rok widzę, że z nimi gorzej. dodatkowo myję je codziennie :((, bo inaczej są nieświeże i w ogóle nie wyjściowe. Bardzo cienie sobie Twoje rady, dlatego zwracam sie o pomoc tylko tutaj :(. Zamierzam wybrać się do warzywniaka po tą czarną rzepę, ale może coś byś mi jeszcze doradziła. Na prawde włosy wychodzą mi garściami. Co mycie zbieram kołtun z rąk, a w szkole wszędzie leżą moje włosy :D. Już każdy wie czyj długi blond włos, leży na ławce :x
Dlatego błagam Cie :D poradź mi jaką pielęgnacje zastosować. moze coś robie źle. mam dość długie blond, delikatne włosy. mniejwiecej takiej długości jak twoje. nigdy nie farbowane. Raczej suche, ale oczywiście nadmierną pielęgnacją i nieumiejętnym nakładaniem maseczek odżywek od samej skóry głowy, pozwoliłam im na codzienne przetłuszczanie. Pozdrawiam! mam nadzieje że wszystko co najważniejsze tu ujęłam. Czekam na odpowiedz, z niecierpliwością !
+ regularnie jem kapsułku z tranem <3 i od czasu do czasu olejuje włosy.
Wcieraj systematycznie czarną rzepę, a wewnętrznie pij siemię lniane :) Nawilżaj skórę głowy (płukanki np z lipy, z mocznika, mgiełki z półproduktów, moga byc tez bezsilikonoe odzywki przed myciem) i umiarkowanie pielęgnuj włosy. Bądź cierpliwa i efekty na pewno będą. Powinnaś też wykonać podstawowe badania, lepiej dmuchać na zimno. Wypadanie to poważny znak od organizmu, nie mozna tego bagatelizować! Powodzenia :*
UsuńJa Ci polecam kupić mrożone brokuły w Biedronce są po 3zł / ok. 450g, nasiona sezamu lub słonecznika, pij soki typu kubuś marchwiowo-owocowy, tymbark pomarańcza 100% i inne. Jak masz możliwość zjadaj chociaż 1 jabłko umyte ze skórką ( najlepiej z własnego ogrodu ) jedz banany, jajka gotowane na miękko.
UsuńJa od tygodnia z hakiem upycham w siebie te produkty i z kłębu wypadających włosów, obecnie wypada mi ok. 12 włosów dziennie;) Dąże to tego aby nie wypadały wcale;) ale chorowałam, miałam 2 antybiotyki jeden po drugim i to zrujnowało moje włosy;(
Dodam, że wcześniej olejowałam włosy i cuda z nimi eko robiłam i nie miałam aż takich efektów! Obecnie pracuje i po prostu nie mam czasu na eko pielęgnację jak dawniej, używam szamponu, odżywki Mr potters i czasem moczę włosy w napaprze z rumianku ( po umyciu szamponem a przed nałożeniem odżywki). Nawet na maskę nie mam czasu;( i mimo to moje włosy są w świetnej kondycji, teraz codziennie wieczorem myślę, co by tu kupić i zjeść jutro;) tak aby uzupełniać wszystkie witaminy;) polecam Ci również melona żółtego nie tani ale to bomba witaminowa;) wrzuć w google i przeczytaj jakie ma właściwości;) Co do aptecznych specyfików to już sobie je darowałam, to jednak jest na bazie chemii i efektów specjalnych niestety nie daje. Od jutra zaczynam codziennie jeść łyżeczkę miodu;)
BlondHair masz cudowne włosy! urosły niesamowicie, musze to siemie włączyć do swojego planu żywieniowego!;)
polecam kozieradkę
Usuń"babybusz" mnie rozwalilo :D
OdpowiedzUsuńzachecilas, nie powiem :)
Jak na moje możliwości to jest naprawdę busz! Nigdy nie miałam czegoś takiego, jupi :))
UsuńA ja mam na głowie babybusz od zawsze.. i nie cierpię tego!! Włosy mam cienkie i delikatne, ale jest ich sporo.
UsuńTe "miniwłosy" są MEGA ciężkie do okiełznania.. Wystają wszędzie! Tonę lakieru muszę użyć aby je wygładzić, tak żebym nie miała "otoczki" dookoła głowy nosząc np kitkę, lub opaskę. A jak się wybieram do nowego fryzjera to za każdym razem musze tłumaczyć, że nie popaliłam sobie włosów i nie są to pozostałości po długich włosach, tylko po prostu rosną nowe. Problem polega na tym, że te moje "miniwłosy" są caaaały czas. Non stop rosną nowe. Jakby nigdy nie osiągały "pełnej" długości. Dziwne nie?? ;)
ja pije MO z przerwami od roku ....
OdpowiedzUsuńbardzo polecam tylko nie laczcie MO z innymi kuracjami oczyszczajacymi bo organizm moze zle to przechodzic ....
Tak, wiem, żeby nie łączyć, dlatego na czczo piję tylko MO, a resztę w ciągu dnia jako normalne pożywienie :) Myślisz, że ziołowe herbaty mogłyby kolidować z MO?
Usuńmysle ze nie .. ale jakbys miala jakies ostre reakcje organizmu na oczyszczanie to przerwij picie ziolowych herbatek...
Usuńa jeszcze chcialam dodac ze w kuracji MO zalecane sa tez koktajle blonnikowe - warto poczytac na ten temat - i jednym z glownych skladnikow jest mielone siemie lniane - wiec tez w taki sposob mozna jes stosowac ...
UsuńNie piję ;) Zastanawiam się na razie :) Dzięki za odp :)
Usuńtak, wiem, wspomniałam w poście, że przeczytalam stronę bioslone.pl ;]
UsuńWidać zmianę :) Też bym podcięła gdyby nie marzenie o dlugich rozpuszczonych włosach na slubie;p
OdpowiedzUsuńJest mega różnica!
OdpowiedzUsuńJa próbowałam pić za Twoją radą, ale po tym kisielku z siemienia było mi niedobrze:( Jest jakiś inny sposób spożywania tego?
Babubusz- jesteś niesamowita :D
Zalewaj zimną wodą to nie wytworzy się kisiel, jak już to taki rzadki :))
UsuńDodaj syrop owocowy np. bardzo zdrowy czarny bez
UsuńMożesz 1-2 łyzki stołowe dziennie zmielonego siemienia jeśc ale koniecznie z nabiałem np wymieszane z jogurtem, kefirem, mlekiem, twarożkiem lub z sokami owocowymi.
UsuńJej, jeśli to ma łagodzić bóle menstruacyjne to mogę pić choćby hektolitrami ;) Ale i tak chyba zacznę, zwłaszcza, że już kilka razy zaczynałam drożdże i moja systematyczność wolą o pomstę do nieba. Napisz o tych ziołach, ciekawią mnie :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam, ale nie wiem jak mam sie do niego zabrać. Jak przygotowujesz siemię?
OdpowiedzUsuńhttp://www.blondhaircare.com/p/eksperyment-siemie-lniane.html ;)
UsuńZALEJ 3 ŁYŻECZKI WRZĄCĄ WODĄ i10 MINUT MUSISZ ODCZEKAĆ I MOŻESZ PIĆ 3 RAZY DZIENNIE PÓŁ GODZINY PRZED KAŻDYM POSIŁKIEM....
UsuńZazdroszcze efektow, naprawde zaluje, ze moje wlosy, skora, cykl menstruacyjny itd byl na nie odporny eh :(
OdpowiedzUsuńa pijesz mielone siemię czy sporządzasz sobie takie w ziarenkach? :) Śliczne włosy, nie ma co!
OdpowiedzUsuńhttp://www.blondhaircare.com/p/eksperyment-siemie-lniane.html :)
Usuńjak spożywasz to ziele szwedzkie? jestem bardzo ciekawa. nigdy o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńja tez chcialabym cos przeczytac o tych ziolach szwedzkich :)
OdpowiedzUsuńSuper! Idę gotować siemię lniane :PPP
OdpowiedzUsuńDroga BlondHairCAre, mam jedno bardzo nurtujące pytanie :) Bowiem zrobiłam sobie dzisiaj maseczke na wlosy, wymieszałam avocado, zóltko kurze oraz troche olejku jojoba i nafty i trzymalam to 3h pod czepkiem i recznikiem. Kiedy chcialam zmyc daną eksperymentalna mieszanke (jak sie okazalo nieudaną) odkrylam ze moje wlosy byly tak przerazajaco suche i szorstkie ze nie potrfilam wbic w nie palce zeby rozprowadzic szampon, a przeciez wlasnie chcialam je nawilzyc... i tu sie zaczyna moje pytanie, abowiem glowkuje i glowkuje, ale nie moge sie domyslic czy ja je przeproteinowalam czy zbyt nawilzylam, czy moze po prostu zmieszala skladniki ktorych nie powinnam mieszac, a moze tez trzymalam za dlugo? gdzie popelnilam blad? w przerazeniu szybko nalozylam na moje sztywne siano odzywke z garniera maslo karite i avocado , a potem wsparowalam na cala dlugosc 2 krople olejku jojoba i troche juz sie wygladzily , oraz sa bardziej sliskie, jednakze wiem ze jak wyschna i tak beda wygladac tragicznie. :< prosze dopomoz mi i uswiadom, co zrobilam zle zebym tego wiecej nie powtorzyla tego grzechu na moich wlosach... :(
OdpowiedzUsuńPrzeproteinowałaś :) Poświęciłam temu kilka wpisów - przeczytaj i po (lub przed) maseczce z żółtkiem nakładaj chociaż na chwilę coś nawilżającego :)
UsuńMnie dziś mija 2 miesiąc z ziarenkami lnu :D Podobnie jak Ty, chyba będę spożywać go już zawsze! :)
OdpowiedzUsuńNajchętniej wyściskałabym Cię za pomysł takiej kuracji :)
:* :* :* :)))
UsuńA jak będziesz przygładzać te babyhair gdy będą dlugości do ucha? Ja mam strasznie dużo takich włosków do ucha i sterczą do góry, przez co wyglądają na zniszczone/połamane. I nie wiem czym je przygładzić aby były na równi z tymi długimi :( Olejki przetłuszczają moje wlosy :/
OdpowiedzUsuńTe sprzed dwóch miesięcy już sterczą, ale ja to lubię :) Silikonowe sera lub maseczki nie dają rady?
Usuńno właśnie nie :( JAk pada deszcz to w ogóle jest masakra, bo sie puszą. I wtedy sterczą jeszcze bardziej :(
UsuńA słyszałaś o dostosowaniu pielęgnacji do pogody? Poczytaj na wizazu o wpływie wilgotności na włosy :) Ja stosuję właściwie cały czas emolienty i nie mam problemu z puszeniem :)
Usuńmi już mija miesiąc, ale nie widze większych efektów na włosach. Paznokcie za to są całkiem fajne jak na moje możliwości:)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy! Jej, żebym ja miała tyle samozaparcia przy pielęgnacji...;)
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie!
OdpowiedzUsuńwystarczyło jedno słowo- babybusz i zrobię wszystko, żeby się przełamać i zacząć pić siemię:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że siemię uratuje mój żoładek ;)
OdpowiedzUsuńa włosy cudne ;)
Piję siemię i też bardzo sobie chwalę. Działa wspaniale na wszystko! :)
OdpowiedzUsuńczy można uzyskać z Panią kontakt e-mailem? Chciałabym się dowiedzieć jeszcze paru rzeczy co do siemia lnianego
OdpowiedzUsuńMożna, ale lepiej zapytać tutaj :))
UsuńEfekty powalające, ale obawiam się, że moja systematyczność, a raczej jej brak w takich kwestiach, jak przeważnie stanowiłaby sporą przeszkodę...
OdpowiedzUsuńPo takim opisie chyba warto by było spróbować na sobie jak działa siemię lniane. Nie wiem czy jestem w stanie to pić chyba spróbuje najpierw płukanki i maseczki na włosy :-)
OdpowiedzUsuńU mnie też z odpornością kiepsko, ale niestety spowodowane to jest chorobą autoimmunologiczą. Tak do końca nie wiem, czy powinnam wzmacniać odporność, bo przecież układ immunologiczny działa, tylko zwalcza nie to co powinien. Dlatego skupiam się na "zabijaniu" pierwszych, nawet bardzo dyskretnych sygnałów nadchodzącej choroby. Polecam herbatę ze świeżego imbiru i w sytuacjach mocno kryzysowych srebro koloidalne :)
OdpowiedzUsuńale siemię włącze do diety, zmotywowalas mnie :)
Aaaale piękne włosy! ;) z miesiąca na miesiąc wyglądają coraz lepiej i aż ciężko uwierzyć, że wkrótce mogą być jeszcze ładniejsze ;o
OdpowiedzUsuńA i mam pytanie. Czy emulsji bdfm też można używać do mycia włosów z powodzeniem tak jak balsamu?
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Heliantus Annuus (Sunflower) Seed Oil/Unsaponifiables, Sorbitol, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Dicaprylyl Ether, Myristyl Alcohol, Perfum, Tocopheryl Acetate, Lanolin, Chlorella Vulgaris Extract, Potassium Palmitoyl Hydrolyzed Wheat Protein, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Glyceryl Caprylate, Xanthan Gum, Polyglyceryl-10 Lauryte, Polyglyceryl-2 Lauryte, Glyceryl Caprate, Tocopherol, Sodium Hydroxide.
tutaj praktycznie nie ma co myć włosów...
Usuńdziękuję za odpowiedź :) czas zacząć naukę rozumienia składów
UsuńNiezły efekt ;) a włosy jak zwykle masz ładne i gładkie ;)
OdpowiedzUsuńDla takich efektów czuję się skuszona;) Na razie piję drożdże i skrzypokrzywę i wolę już nic nie dokładać, bo nie podołam, ale może w pzyszłości;)
OdpowiedzUsuńświetne efekty :D
OdpowiedzUsuńja nie piję siemienia, ale dorzucam do czego tylko się da :)
może kiedyś spróbuję pić, ale nie wiem...
Super efekty po lnianym eksperymencie :) Faktycznie warto się przekonać do siemienia lnianego. Aktualnie piją drożdże, ale po tym suplemencie też zacznę pić siemię.
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cie tagiem "Moje włosy w pigułce" http://wlosowo.blogspot.com/2012/10/tag-moje-wosy-w-piguce_24.html :)
Oj tak świetne efekty, ja też piję żel z siemienia lnianego i napój drożdżowy i jeszcze herbatę z pokrzywy :) Efekty są zniewalające :)
OdpowiedzUsuńHej!świetny blog. obserwuje od jakiś dwóch tygodni,przez co sama stałam się włosomaniaczką;DD możesz mi powiedzieć, jeżeli chcę przygotować płukankę na kilka dni albo olej z wodą w buteleczce do olejowania, ile mogę one stać na mojej półce zanim staną się niezdatne do użytku?
OdpowiedzUsuńZależy z jakich składników ;) Najlepiej jednak przygotowywać na bieżąco, ewentualnie przechowywać w lodowce :)
Usuńja się nie umiem przekonać to picia :(
OdpowiedzUsuńBabybusz :D :D padłam po prostu :)) Włosy po lewej są już piękne, nie mówiąc o tych po prawej :). Ja piję siemię ale nadal nieregularnie, chyba czas to zmienić :))
OdpowiedzUsuńśliczne masz włoski, ja największą różnicę widzę w gęstości włosów...
OdpowiedzUsuńOd paru miesięcy czytam z przyjemnością.Podejrzewam:)że w gronie stałych czytelniczek jestem najstarsza,ale rady twoje bardzo sobie cenię i stosuję.Jest mi o tyle łatwiej,że nie farbuję włosów,jakimś cudem mają piękny kolor:))
OdpowiedzUsuńNa podłą odporność pomogło picie aloesu,ale nie tego aptecznego,z innego źródła,gęsty,świetny.Co rano łyżka aloesu+łyżka oliwy+pół cytryny,na noc łyżka aloesu,przez 3 m-ce.Rezultat przeszedł oczekiwania.Przy okazji wyleczyło problemy z żołądkiem.
Życzę dużo zdrowia i dalszych pomysłów na znakomite posty.Pozdrawiam.
Dziękuję :) Piję aloes w MO w podobnym zestawieniu, tylko zamiast oliwy olej z pestek winogron :) Mam nadzieję, że będę zdrowa jak ryba, słaba odporność jest strasznie uciążliwa. Pozdrawiam serdecznie :*
UsuńPolecam jedzenie codziennie marchwii, zółtek i picia 2l wody mineralnej niegazowanej. Walczylam kiedys z nawracajaca infekcja wirusowa (2lata), lekarze nie umieli sobie z tym poradzic pigulkami, mazidlami ani zabiegami, a pan dr z Panstwowego Zakladu Higieny dokladnie to powyzsze doradzil jako niezwykle podnoszace odpornosc. Wirus zwalczony ostatecznie po ok. 4mies. Oczywiscie kwestia jajek/zoltek moze wymagac konsultacji lekarskiej - kiedys duzo mowilo sie o tym, zeby nie "przeholowac" z jajkami/tydz, ale ostatnio pare razy czytalam, ze wcale nie jest to niebezpieczne i mozna jesc do woli. Nie wiem jak jest na prawde, ja jadlam chyba 1 jajko dziennie. Teraz odpornosc mam ok, staram sie pic 1,5l wody i podjadac 1/tydzien marchewke, jajko. Poza tym bardzo zroznicowana dieta zdroworozsadkowa - po trochu wszystkiego, co nie jest fastfoodem. :-) Pozdrawiam
UsuńJesli dobrze czujesz sie z angielskim polecam tez strone: http://www.whfoods.org/sitesearch.php Mysle, ze jesli wyszukasz "immune", to powinny pojawic sie wszystkie "jedzenia", wit., etc., ktore maja wplyw na uklad odpornosciowy. Bardzo dobra strona posilkujaca sie najnowszymi badaniami naukowymi. Polecam, A.
propolis w tabletkach na odporność...Pokona infekcje i zapomnisz o antybiotykach .
UsuńJa spożywam siemię lniane codziennie od 2 miesięcy i je uwielbiam! Nie wyobrażam sobie śniadania od niego :) (siemie+płatki owsiane+otręby+jogurt naturalny) pyyycha :) Zauważyłam, że mam ładniejsze paznokcie, takie błyszczące, jakbym pomalowała bezbarwnym lakierem :) także cera mi się poprawiła, choć czekam na więcej efektów, bo także nie zamierzam z niego zrezygnować :)
OdpowiedzUsuńZAMIAST JOGURTU ,MAŚLANKA ZDROWSZA...
UsuńA czy mogłabyś napisać co robisz że włoski masz takie gładkie? Moje strasznie się puszą od ucha w dół i nie wiem co z tym zrobic, z natury mam lekko falowane ale to puszenie bardzo mi przeszkadza bo tworzy na mojej głowie 'szopę':( żadne maski, odżywki nie pomagają mi tego zwalczyć... Bardzo Cię proszę poradź mi coś bo Twoje włosy są takie cuuudowne! ;)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie to samo :/
UsuńOlejek arganowy stosuję jako odżywkę b/s w minimalnej ilości :)
Usuńtaka małą sugestia - warto byłoby pokazywać zdj włosów w tym samym ujęciu ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, ale nie miałam czasu na ucinanie zdjęć :(
Usuńbabybusz- padam:D
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są febjulus!!!:D:D:D zajebiste, a jak urosły!!:D super są!:D
OdpowiedzUsuńhehehe dzięki :))
Usuńchmmm zastanawiam się nad spożywaniem siemienia, ale mam pewne obawy. Orientujesz się może czy nadaje się dla osób, które maja problem z wzdęciami i zaparciami? Rozumiem, że muszę bardzo dużo pić podczas tej kuracji, ale czy to wystarczy, żeby nie pogorszyć swojego metabolizmu?
OdpowiedzUsuńNa zaparcia może pomóc. Siemię lniane jest ogólnie bardzo dobre dla układu trawiennego i nie powinno nic rozregulować. :)
Usuńja zaczelam pic siemie lniane z uwagi na problemy z zoladkiem ,refluksem zlymi wynikami watroby ,po miesiacu zrobilam baania proby wtrobowe byla dobre ,ale przy okazji poprawil sie wyglad paznokci ktore cale zycie mialam slabe, wlosy rosna szybciej i wygladaja zdrowo ,mam 63 lata i w zwiazku z hormionami dostalam tz,zakoli ktore odrastaja a takze koncowki brwi ktore wypadly mi przy przekwitaniu ,nie liczylam takie cuda ale ciesze sie ze len troche mnie odmlodzli ,na to forum trafilam jednak poniewaz od jakby tego czasu mam w nocy eukardie serca ,nie chce przerywac picia lnu bo widze nawet po brzuchu zmiany ale dlaczego ta eukardia ,moze nie kazdy moze pic len
UsuńZostałaś oTAgowana http://bambusowy-raj.blogspot.ro/2012/10/tag-moje-wosy-w-piguce.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne! Powiedz, jaki szampon stosujesz najczęściej, do codziennego mycia, a nie oczyszczania? Szukam czegoś bez SLES, żeby zastąpić BDFM. Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńJa używam Facelle, przedluza mi swiezosc wlosow :) Ale myje metoda OMO. Zniszczone włosy Facelle moze jeszcze bardziej wysuszyc :(
UsuńPrzekopałam bloga w poszukiwaniu zdjęcia olejku arganowego, bo tyle tego na rynku, że nie wiem który wybrać :/ Mogłabyś wrzucić fotkę lub podać firmę Twojego?
OdpowiedzUsuńpozdrówki :)
Ja mam z e-naturalne.pl, wlasnie dzisiaj bede zamawiac kolejna buteleczke :)
UsuńWyróżniłam Cię :)
OdpowiedzUsuńChciałam spytać, czy używałaś kiedyś tzw. bezbarwnej henny (Cassia np. Khadi)? Bardzo poważnie myślę nad taką wzmacniającą "kuracją", ale podejrzewam, że skoro, jak mi się wydaje, nie używałaś jej, są ku temu powody.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Monika
Nie używałam henny, boję się ziół, ich nadmiar robi mi z włosów siano :/ ale nie powiem, kusi mnie :)
Usuńjesli chce jesc siemie lniane z jogurtem? to ma być wsypywane surowe? i ile mam wsypywać?
OdpowiedzUsuńsurowe ;) jedna-dwie lyzki, nie wiecej :)
UsuńW jakiej formie najlepiej je spożywać? Widziałam, że podajesz kilka sposobów, ale który jest najlepszy dla zdrowia? Obecnie zalewam wieczorem lyzke ziaren przegotowana ciepla woda, jak wystygnie odstawiam do lodówki i nastepnego dnia wieczorem wypijam plyn razem z ziarnami. Ale nie wiem czy to dobrze wypijac plyn razem z ziarnami. Z tym, ze nie za bardzo chce mi sie blenderowac czy mielic. Mam tez pytanie czemu 2godziny po posilku i godzine przed snem nalezy je pic? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa spożywam w tych kilku wersjach, które podałam. Wzystko zależy od ilości czasu ;) Nie wiem która jest najlepsza, trzeba by było spytać farmaceutę :)
UsuńZapomniałam dodać, że oczywiście jestem ciekawa tych szwedzkich ziół- ostatnio jestem bardzo słaba. Wszystkie badania wyszły dobrze i nie wiadomo co mi jest. Poproszę o informacje na co Tobie pomagają.
OdpowiedzUsuńA w jaki sposób siemię wpływa na odczuwanie temperatury?też wiecznie mi zimno więc ciekawa jestem :)
OdpowiedzUsuńWiesz, wydaje mi się, że uzupełniło niedobory witamin, mikroeleentów i kwasów omega, dlatego usprawniło procesy w organizmie :) Odczuwanie zimna nie jest normalne, organizm daje nam sygnał, że jest coś nie tak.
UsuńWitajcie,
OdpowiedzUsuńJa też mam problem z wypadaniem włosów spowodowane nadmiernym przetłuszczaniem się skóry. Wyniki w normie. Ale mam problem z żołądkiem. Liczne nadżerki, przepuchlina otworu przełykowego i helicobacter pyroli. Na tą ostatnią przyjmowałam kurację antybiotykową. Po kuracji z włosami było dużo lepiej, nie wypadały już tak. Po 2-3 mcach bakteria znowu dała znać o sobie, włosy znowu zaczęły wypadać, znowu kuracja i znowu lepiej. Teraz znowu czuję, że mam tą bakterię (różne dolegliwości żoładkowe, charakterystyczny posmak w ustach).Znowu włosy wypadają. Jak można od wewnątrz temu zaradzić? Jakieś kuracje ziołowe?
Spróbuj zioła szwedzkie. Napiszę o nich post :) Antybiotyki to najgorsze zło :( Siemię lniane też penie nie zaszkodzi :) Pozdrawiam, 3maj się:*
UsuńPolecam odstawienie mleka i jego pochodnych na dłuższy okres czasu. 0 słodyczy. Helicobacter leczy się przez 2 tygodnie dwoma różnymi antybiotykami równocześnie o dużej dawce wtedy można "uśpić" na dłuższy czas to paskudztwo jednak ta terapia zwala z nóg.Ja na okres roku odstawiłam mleko i pochodne jak również cukier i wszystko co słodkie. Rezultaty są wyśmienite już kilka lat. Pozdrawiam.
UsuńPyłek kwiatowy najszybszy i najprostszy sposób to plaska łyżeczka popita wodą i po krzyku. Spokój na resztę dnia :)
OdpowiedzUsuńTak się zaczytałam w Twoich pochlebnych opiniach na temat siemienia że mam ochotę się cała w nim zanurzyć :D! Jutro pędzę do sklepu zaczynam kuracje ;) Dziękuję!!!!
OdpowiedzUsuńCześć :) A czy siemię pomogło też na łamiące się końcówki? Nie wiem w sumie czy miałaś ten problem. Ja mam niestety przez co od jakiś 2 lat mam tą samą długość. Nawet jak podcinam. Rosną do łopatek i dalej ani cm. Siemię piję od 19 dni i fakt mam wysyp baby hair i włosy są nawilżone i delikatne w dotyku. Ale najbardziej mi zależy na tych końcówkach...
OdpowiedzUsuńSierpień to okres wypadania/odnowy włosów. Październik,listopad wysyp nowych. Normalna procedura odnawialna. Dla mnie twoje włosy na zdjęciu wyglądają na cieniowane pasemkami i prostowane na prostownicy. Tyle.
OdpowiedzUsuńuważajcie na to siemię bo zbyt długie jego picie (ja piłam przez rok) powoduje rozregulowanie pracy jelit, tzn. zaparcia. wierzcie mi na slowo, ja to przechodzilam, nic w nadmiarze nie jest dobre! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ciekawy eksperyment, chyba sie skusze na picie mielonego lnu :)
OdpowiedzUsuńJezus dziewczyny a mi zarasta czoło od tych mamłych włosków :( Mam ich po prostu za dużo na twarzy. Co robić by przyspieszyć same włosy na głowie a nie na czole (blisko cebulków włosa ??
OdpowiedzUsuńzaczęłam kuracje z siemieniem i zalewam je wrzątkiem, przykrywam telerzykiem i czekam aż ostygnie, czy powinnam je wypić z ziarenkami? a i niektórzy pisali ze robi konsystencja żelowa - mi nie,coś źle robię?
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy wszystkie panie.:)
OdpowiedzUsuńA siemię pić należy z rana przed jedzeniem czy pora dnia jest obojętna? :)
OdpowiedzUsuńBlondHairCare! Myślisz, że zamiast spożywania ziaren, codziennie stosowanie oleju lnianego (który swoją drogą zdążyłam pokochać za zapach i smak :)) da takie efekty, albo przynajmniej podobne? :)
OdpowiedzUsuńkocham siemię! <3 po 4 tygodniach kuracji przyrost wynosi 4 cm!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) oprócz tego skóra bardziej nawilżona i jędrna. Polecam :))
OdpowiedzUsuńJulka
hm. Jak tak czytam, że zależy Ci na odporności. Od paru miesięcy, czasami codziennie, czasami co parę dni babcia robi naturalny sok z kapusty (później urozmaiciła go w buraki, jabłka, marchew, czasem pietruszkę). Od tego czasu jak piję ten sok nie byłam ani razu chora, a w domu panowało choróbsko.. Byłam pewna, że też będę chora, a tu.. szok. Miałam bardzo słabą odporność, przez mononukleozę spadła totalnie, chorowałam co miesiąc, prawie z dokładnością w kalendarzu.
OdpowiedzUsuńSpróbować nie zaszkodzi.. a może i Tobie pomoże :)
Pozdrawiam.
Mam pytanie. Chciałabym też pić siemię lniane ale mam chorobę przewlekłą więc codziennie rano i wieczorem jem dwie tabletki, które wchłaniają się dopiero w jelicie. Czy stoując simię mogę zablokować działanie leków? ;\
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak, ale może pij w ciągu dnia? ;) Skonsultuj najlepiej z lekarzem... powodzenia :)
UsuńPOMOCY
OdpowiedzUsuńProszę o radę, od tygodnia piję siemię lniane. Oczywiście nie oczekuję włosowych sukcesów po tak krótkim czasie jednak są skutki uboczne. Najdelikatniej ujmując moja twarz została obsypana wypryskami :( nigdy nie miałam takich problemów, pielęgnacja twarzy się nie zmieniła, nie jest to wina stresu,zmian żywieniowych itd.. Przekopuję internet, wszyscy rozpływają się w zaletach dla siemienia. Czy na początku kuracji jest to normalne zjawisko? Czy należy ją przerwać? Proszę o poradę :(
Czy stosowanie siemienia lnianego może mieć wpływ nie tylko na babyhair ale i na meszek na całej twarzy, mam na myśli brodę, pod nosem, linię żuchwy? mam już go wystarczająco dużo, nie chcę pogarszać sytuacji ;c
OdpowiedzUsuńWitam mam jedno pytanie.Zastanawiam sie czy jak pije siemnie lniane to czy moge tez spozywac olej z wiesiolka?
OdpowiedzUsuńGdzie mogę kupić siemie lniane?? Czy nasiona lnu to jest to samo??
OdpowiedzUsuńCzy picie siemienia lnianego nie spowoduje przyrotu włosów na całym ciele? Pytam, bo jestem w trakcie laserowego usuwania owłosienia z okolic bikini i pach i obawiam się, że kuracją lnianą mogę zaprzepaścic efekty, które już osiągnęłam. Bardzo zależy mi na odpowiedzi, ponieważ chciałabym bardzo odbudować włoski na głowie:)
OdpowiedzUsuńczy to siemie trzeba konieczne zalewac woda skoro ten glut jest taki obrzydliwy? nie mozna np. zjesc surowych ziarenek?
OdpowiedzUsuńa czy trzeba zalewac siemie wodą skoro ten glut jest taki nieprzyjemny? nie mozna jesc surowych ziarenek? czy jak zalewamy woda zyskuje on na jakis wlasciwościach odzywczych?
OdpowiedzUsuńTwoje wpisy ponownie zainspirowały mnie do jedzenia siemienia.
OdpowiedzUsuńOprócz genialnej przemiany materii zaobserwowałam już po SZEŚCIU dniach, że włosy nie odkształcają się od gumki jak zazwyczaj, i naprawdę jestem w szoku, bo moje włosy się tak zachowywały, odkąd pamiętam. Wcześniej kiedy piłam dużo naparów z pokrzywy i skrzypu włosy przestały się łamać.
Tak że wszystko to kwestia odpowiedniej pracy organów, czystości organizmu i dobrego odżywienia.
Pozdrawiam serdecznie.
Jeszcze cosik mi się przypomniało - jeśli ktoś chce mieć "baby hair", to polecam herbatki ze świeżej pokrzywy (zbieramy listki, płuczemy, i parzymy w szklance na herbatkę). Sezon tuż tuż, więc ziele będzie dostępne. Nie jest to szczególnie smaczne, ale wysyp nowych włosów po tym gwarantowany. Efektu tego nie odnotowałam podczas stosowania pokrzywy suszonej.
OdpowiedzUsuńJestem świeżakiem - piję siemię od 4 dni ii... potrzebuję rady :)
OdpowiedzUsuńJak pić? Czy konieczne jest gryzienie ziarenek? Póki co, połykam całą zawartość szklanki...
'Tylko stuprocentowe zdrowie sprawia, że jesteśmy szczęśliwi, odnosimy sukcesy w życiu prywatnym i zawodowym."
OdpowiedzUsuńInwalidzi i przewlekle chorzy nie mogą byc szczesliwi? pomysl co ty piszesz ...
Pisałam ze swojej perspektywy. Czepiasz się słówek, ale masz rację, źle to ujęłam!
Usuńale sie czepiasz! jestem pewna, ze nie chodzilo o trwaly ubytek na zdrowiu, ale np. osoba na wozku tez jest o wiele szczesliwsza kiedy nie jest jej zimno i nie pociaga caly czas nosem albo poporstu nie ma rozdwojonych koncowek i lupiezu.
Usuńhm.. nie wiem czy moj komenatrz zniknal, czy w ogole sie nie zapisal - ale pytalam o ta papke - czy siemie lniane trzeba mieszac z jablkiem lub bananem, czy moge je poprostu bez niczego zjesc/wypic? czy to chodzi tylko o smak, czy zachodza jakies czary z polaczenia jednego z drugim? ;) a drugie pytanie - czy siemie moge zostawic zalane woda na noc i rano spozycz, czy musze po kilku godzinach po i to przed snem?
OdpowiedzUsuńJa po siemieniu lnianym mam potworne bóle brzucha i długie posiedzenia w toalecie. To jest naprawdę koszmarne. :/ Wiem, że siemię jest zdrowe, szczególnie na mój refluks i ciągłe przez to problemy z gardłem, ale jak mam się tak męczyć to chyba jednak powiem PAS.
OdpowiedzUsuńWrocławianka.
Witam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńautorkę artykułu i właścicielkę tych pięknych, zdrowych włosów bardzo PROSZĘ O PRZEPIS na napój z siemienia lnianego tzn. jakie siemię kupujesz (zmielone czy w ziarenkach, odtłuszczone?), w jakich proporcjach mieszasz je z wodą itd.? Będę wdzięczna za wskazówki, bo sposób zażywania za pewne też jest ważny.
pozdrawiam
Marta
Mi te siemie w ogóle nie podeszło, paskudne jest
OdpowiedzUsuńmaszyny do grania hot spot
Efekty swietne, twoje wlosy wygladaja fantastycznie i tak zdrowo. Ja dodaje zmielone siemie lniane do shake'a rano oraz w ciagu dnia do potraw. Jednak tak spektakularnych efektow jak ty nie mam, a spozywaz siemie juz dobre kilka miesiecy... Myslisz,ze twoj sposob zajadania siemienia jest lepszy?
OdpowiedzUsuń