Farbować włosy w ciąży czy nie - jak sądzicie? :) Mimo że nigdy nie byłam w ciąży, temat farbowania włosów w tym czasie od dawna mnie nurtuje...
Biorąc pod uwagę składy farb do włosów (nawet tych naturalnych) i dobro dziecka uważam, że podczas tego typu zabiegów warto zachować dużą ostrożność, szczególnie w okresie pierwszych trzech miesięcy.
Z drugiej strony kobieta w ciąży powinna być zadbana i dobrze czuć się w swojej skórze - w końcu szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Ponadto, happy wife, happy life. ;)
♥ Skóra głowy w czasie ciąży może być bardziej wrażliwa, a farba oraz kosmetyki o agresywnych składach mogą ten stan pogorszyć. Warto poprosić fryzjera o nałożenie farby kilka milimetrów od skóry głowy oraz wybierać kolory farb zbliżone do naturalnego, aby odrosty nie rzucały się mocno w oczy.
♥ Dla kobiet w ciąży drażniący może być zapach farby. Najlepiej wystrzegać się farb z amoniakiem na rzecz łagodniejszych farb, a cały zabieg przeprowadzać w większym pomieszczeniu o dobrej cyrkulacji powietrza.
♥ Jak ograniczyć kontakt z farbą, ale jednocześnie zatuszować odrosty? Pomocne mogą okazać się pasemka w postaci sombre, bronde czy balejaż.
♥ Włosy można przyciemniać kawą lub ziołowymi płukankami (np. z kory dębu), a rozjaśniać miodem, cytryną lub rumiankiem. Innym rozwiązaniem są zmywalne pigmenty i tusze do włosów w sprayu.
♥ Uwagę od odrostów można odciągnąć poprzez nałożenie szerokiej opaski.
♥ Ciąża to dobra okazja, aby wrócić do swojego naturalnego koloru ;)
TUTAJ opisałam 8 sposobów na tuszowanie odrostów.
Jak bezpiecznie radzić sobie z odrostami w czasie ciąży?
♥ Skóra głowy w czasie ciąży może być bardziej wrażliwa, a farba oraz kosmetyki o agresywnych składach mogą ten stan pogorszyć. Warto poprosić fryzjera o nałożenie farby kilka milimetrów od skóry głowy oraz wybierać kolory farb zbliżone do naturalnego, aby odrosty nie rzucały się mocno w oczy.
♥ Dla kobiet w ciąży drażniący może być zapach farby. Najlepiej wystrzegać się farb z amoniakiem na rzecz łagodniejszych farb, a cały zabieg przeprowadzać w większym pomieszczeniu o dobrej cyrkulacji powietrza.
♥ Jak ograniczyć kontakt z farbą, ale jednocześnie zatuszować odrosty? Pomocne mogą okazać się pasemka w postaci sombre, bronde czy balejaż.
Alternatywa dla farbowania w ciąży
♥ Włosy można przyciemniać kawą lub ziołowymi płukankami (np. z kory dębu), a rozjaśniać miodem, cytryną lub rumiankiem. Innym rozwiązaniem są zmywalne pigmenty i tusze do włosów w sprayu.
♥ Uwagę od odrostów można odciągnąć poprzez nałożenie szerokiej opaski.
♥ Ciąża to dobra okazja, aby wrócić do swojego naturalnego koloru ;)
TUTAJ opisałam 8 sposobów na tuszowanie odrostów.
Ja póki co należę do grupy przeciwniczek farbowania podczas ciąży, zwłaszcza na jej początku. Zapraszam Was do dyskusji - jestem bardzo ciekawa jakie jest Wasze zdanie na ten temat!
Jeśli chodzi o moją mamę, kiedy była ze mną w ciąży (1994) to farbowała włosy ( jest naturalną brunetką i farbowała też na jakieś ciemne odcienie) i mówi, że jej stan błogosławiony nie miał na włosy żadnego wpływu ( a ponad to jak jak można się domyślić ówczesne farby raczej były kiepskie jeśli chodzi o skład itp.)
OdpowiedzUsuńNigdy nie farbowałam włosów (jeden raz szamponetką), ale podzielam Twoje zdanie. W ciąży lepiej wrócić do naturalnego koloru. Jako, że byłam w ciąży dodam od siebie, że WIELE KOBIET W CIĄŻY JEST PRZECZULONA NA ZAPACHY ! Ale wiadomo, jak ktoś (np.) wstydzi się rudego koloru (moja przyjaciołka--> zostało jej z dzieciństwa, gdy się z niej wyśmiewali. Osobiście uważam, ze rudy kolor włosów jest śliczny- seksowny rrrr.... ! )to niech farbuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Ps. wpis o męskim wypadaniu włosów pokazałam swojemu TŻ - o dziwo wykazał zainteresowanie. Na szampony bez sls i tak już jest skazany- innych mu nie kupuję :)
UsuńTeraz muszę go jeszcze namówić na wcierki i olejki :)
Świetnie, trzymam za niego kciuki :))
UsuńTylko ciekawe jak wrócić do naturalek mając długie włosy... Przez okres 9 miesięcy włosy urosną przy super poroście ok. 20cm, a co z resztą? Odrost na pół długości na pewno wyglądałby super i kobieta sprawiała wrażenie zadbanej. ;)
UsuńNajlepsze wyjście - w ogóle nie farbować, dopóki nie ma się siwych włosów. :)
Ja farbowałam włosy w ciąży... i nie polecam:( wyczulenie na zapachy jest straszne
OdpowiedzUsuńJa w ciązy farbowałam włosy - nie odczuwałam żadnych negatywnych aspektów , jednak farbowałam włosy chyba tylko do 4/5 miesiąca , pózniej odpuściłam , ponieważ włosy rosły mi jak oszalałe i nie nadążałabym chyba z kupowaniem farb , po za tym stały się gęste i mocne , dlatego tez postanowiłam ich juz nie katować a cieszyć się naturalnymi efektami ! W parę miesięcy po ciąży jednak odrost był juz tak brzydki i nie efektowny ,że znów powróciłam do farbowania .
OdpowiedzUsuńMam pytanie troche inne od tematu posta.
OdpowiedzUsuńMam lekki łupież,tzn taki suchy. Czy moge na skóre głowy nałozyc olejek Olejek rycynowy + Olejek Alterra Migdały i papaja ?? Olejek Alterry po to by rozrzedzić rycynowi no i dodatkowo ma fajny ciekaway skład i boski zapach.
Mogłabym poszalec z tym Migdałem i Papaja czy lepiej uzyc cos innego??
Prosze o rade :)
Według mnie nie ma przeciwskazań, wszystko zależy od Twojego organizmu :) Spróbuj, nie powinien nic złego Ci zrobić ;)
UsuńOo dzięki komentarzowi koleżanki powyżej przypomniało mi się moje pytanie. Otóż jak można najlepiej rozrzedzić olej rycynowy, żeby zachował swoje właściwości? Czy właśnie rzadsze olejki będą dobre czy może woda, czy może jeszcze coś innego?
Usuńpodgrzewajac go :)
Usuńjak można rozjaśnić włosy miodem? jakąś płukanką? pliss mogłabyś podać przepis:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
Miód ma właściwości rozjaśniające, więc maseczki z miodu lub płukanki tak na włosy działają :) Poczytaj na forach - ja się jeszcze w ten temat nie zagłębiałam :)
UsuńZ tego co wiem mit na temat szkodliwości farbowania wlosow przez kobiety w ciąży został obalony, niestety w tej chwili nie mam tego artykułu, trzeba by poszperać.
OdpowiedzUsuńMoim skromnym zdaniem skłądniki z farb nijak się nie dostaną do dziecka, nie mają jak mu zaszkodzić. No i nie ma co wariować, farbujemy raz na miesiąć, można ewentualnie co 2 miesiące i można tę chwilę wytrzymać. Chyba że kobieta ma naprawdę mocne mdłości i zapach jest zbyt mocny, wtedy jest zmuszona odpuścić sobie farbowanie.
Poza tym odrosty wyglądają paskudnie. Jeśli ktoś chce wrócić do naturalnego koloru - ok. Ale jesli jest się naturalnie brunetką a farbuje na blond, to wyglada się strasznie.
A ja mysle ze farbe trzyma sie na glowie kilkadziesiat minut wiec chemia przez skore wnika do krwi, a z krwia "odzywia" dziecko.
UsuńDziałanie farby jest raczej powierzchowne, większe znaczenie dla płodu miałyby "zapachy", czyli szkodliwe substancje zawarte w powietrzu, w wypadku farb amoniak. Można przerzucić się na farby bez amoniaku, albo farbowanie naturalne (np. henna)
UsuńJeżeli farby przenikają do krwi to też się to tyczy wszystkich płynów do mycia wanny itp. A one z kolei zawierają silne detergenty, więc hipokryzją byłoby nie farbowanie włosów, a jednocześnie mycie wanny, umywalki, naczyń. I nikt mi nie wmówi, że jak się używa rękawiczek to już jest ok, bo w powietrzu wciąż unoszą się chemikalia, które my wdychamy. Wierzcie mi, jestem uczulona na detergenty i jak myję wannę nawet w rękawiczkach to aż mnie gardło piecze, a całe ciało swędzi. Oczywiście przeciwniczki farbowania już o tym nie pomyślą, żeby zrezygnować na kilka miesięcy z detergentów, albo nie zdają sobie z tego sprawy z ich szkodliwości.
UsuńAga
Zgadzam się z Agą. Albo jesteśmy konsekwentni albo śmieszni. To jak nie jedzenie mięsa przy noszeniu skórzanych butów...
UsuńW ciąży włosy nie wypadają , wręcz przeciwnie . Czesto są silniejsze mocniejsze o błyszczące jak szalone ... Nic dziwnego zawsze się mówiło ze
OdpowiedzUsuńKobiety w ciąży pieknieją .
Farbowanie ?! To jakieś przesady o tym ze
Farby nie trzymają albo ze wychodzą zielenie ze wszystkiego
złe samopoczucie z powodu złego wyglądu może tyle
Samo złego zrobić co farba.
Sama farbowałam włosy w ciąży i to obu . Nie dajmy się zwariować . Choć robię to co 4 miesiące więc na
Ciążę wypadało jakieś 1 w porywach do 2 .
Wykluczając nadwrazliwosc na zapachy nie ma jakiś sensownie udokumentowanych przeciwwskazań medycznych
A ja znam mnóstwo osób, którym włosy wypadały jak szalone i nic nie mogło tego powstrzymać.. wszystko zależy od organizmu i indywidualnego podejścia - stąd nie namawiam nikogo na zaprzestanie farbowania tylko wyraziłam swoje zdanie i chciałam poznać innych ;)
UsuńZgadzam się :) mi tez wypadały wlosy w ciąży. Horror zaczął się jednak po ciąży.....
UsuńMi w 6 i 7 mies wypadla polowa wlosow,nie farbowalam ich od wrzesnia...trudmo sie mowi,poza tym zapachy chemikaliow,w tym amoniaku sa szkodliwe dla plodu!!!!!!!!!!!!!
UsuńA ja mam 2 dzieci w brzuchu wiec duzo do stracenia! Nie polecam farbowania w ciazy i smiesza mnie mity ze w ciazy w ogole wlosy nie wypadaja!
Ja jestem w siódmym miesiącu, moje włosy nie wypadają, więc to kwestia indywidualna. Wypadały przed ciążą, w trakcie wcale, za to rosną jak szalone (paznokcie zresztą też). Obawiam się, że po porodzie dla równowagi wyłysieję...
UsuńW każdym poradniku dla ciężarnych, który czytałam, jest napisane, że farbowanie nie jest szkodliwe dla płodu. Nie są to artykuły w prasie plotkarskiej, tylko literatura fachowa, gdzie każde zagrożenie dla dziecka rozkładane jest na czynniki pierwsze.
Dawniej farbowałam prawdziwą henną (100% lawsonia, żadne mieszanki) i to moim zdaniem nie zaszkodzi w żaden sposób. Ale na jakiś czas przed ciążą nie mogłam już patrzeć na rudości, zaczęłam wracać do ciemnego blondu, więc odkąd jestem w ciąży farbuję Color & Soin, nie śmierdzi w ogóle. Nie farbowanie w ogóle i powrót do natury brzmi pięknie, tylko że ja mam włosy do połowy pleców, więc interesujące odrosty z pewnością nie dodałyby mi urody, a co gorsza - mam siwe włosy akurat przy przedziałku, takie geny, moja siostra siwieje w dokładnie tym samym miejscu. A gruba, siwa i z odrostami wyglądałabym może naturalnie, ale nie jest to efekt, jaki chciałabym osiągnąć ;)
Ja mam pytanie nie związane z tematem dzisiejszego postu.
OdpowiedzUsuńMianowicie czy mogłabym pić siemię lniana zblendowane z jabłkiem rano zamiast na godzinę przed snem? Czy jest konieczne pić przed snem, aby dzialanie było lepsze i mi nie zaszkodziło? :)
Ja zjadam siemię nawet w ciągu dnia :)
UsuńDziękuję za odpowiedź :)
Usuńw takim razie od jutra piję ten "koktajl" rano :)
Poza przeczuleniem na zapachy i wzmożonym wzrostem włosów (spowodowanym hormonami) chyba nie ma żadnych przeciwwskazań do farbowania włosów w ciąży :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja po farbie drogeryjnej nie mogłam nigdy usnąć ze względu na zapach (zmywałam ją szamponem), a nie mam wrażliwego nosa. Przy wrażliwości to musi być straszne :)
UsuńJa jestem w ciąży i nie wyobrażam sobie, bym mogła chodzić z ciemnymi odrostami na blond włosach. Myślę, że skład farby zdecydowanie mniej zaszkodzi mojemu maleństwu, niż wiecznie udręczona i zdołowana matka, która i tak traci na urodzie z powodu ciąży. Samopoczucie kobiety ma ogromny wpływ na rozwój dziecka. Nie popadajmy w szaleństwo, ciąża to nie choroba, a od chemii i tak nie uciekniemy. Wystarczy poczytać składy produktów, które spożywamy.
OdpowiedzUsuńJestem za - szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko! Dlatego nie namwiam nikogo do chodzenia z odrostami tylko jak już - ukrywanie ich. Sama ich nie znoszę nawet jak mają 0,5 cm, ale ciąża to dobry pretekst do powrotu do naturalek :)
UsuńA ja chodze z odrostami i nie mam zlego samopoczucia,wrecz przeciwnie,ciesze sie ze po 10 latach moje wlosy odpoczywaja...poza tym nic nie zostalo naukowo udowodnione,lepiej nie truc dzieci...
UsuńJa chodziłam z odrostami ponad 9 m-cy i też nie czułam się udręczona:) Nie każdy przykłada ogromną wagę do tego czy wyglada super dobrze czy nie:) Mi się w ciąży zmieniły priorytety;)
UsuńZnam dziewczynę,naturalną ciemną blondynkę,która farbowała włosy na czarno,w ciąży nie.Wyglądała jak wyglądała,ale szanuję ją bardzo za to że nie narażała niepotrzebnie swojego dziecka.
UsuńFarbowanie włosów w ciąży? Jedyne rzeczy jakie szkodzą dziecku to te przenoszone wraz z krwią( wdychanym powietrzem również- w koncu to krew transportuje tlen do naszych komórek). Kwestia jest taka, że włosy są nieukrwione- farba nie przechodzi przez włosy tylko na nich osiada. W żtanieaden sposób nie szkodzi to dziecku.
OdpowiedzUsuńRozpylane cząsteczki utleniaczy mogą w znikomym stopniu przechodzić do krwi. Ale tu jest pytanie- czy przechodząc w ciąży obok szeroko uczęszczanej ulicy też nie jest to groźne. Nie dajmy się zwariować. W ciąży tez należy o siebie dbać.
Ja byłam w ciąży dwa razy i za każdym razem farbowałam włosy jak zwykle.
Też miałam tą ochotę, aby powrócić do swojego naturalnego koloru- ale jak zobaczyłam odrosty to stwierdziłam, że jednak nie ma szans.
Ciąza jest takim okresem w życiu kobiety, kiedy reaguje ona bardzo instynktownie. Więc jak mówi nie- to kategorycznie oznacza nie. Każda mama będzie wiedziała. Asia
Zgadzam sie,ja na dodatek mam jakby 6 zmysl,niesamowita intuicje... i mowi mi zeby nie farbowac
UsuńZgadzam się z Tobą, ja także jestem przeciwniczką farbowania włosów ciąży, farby ot jedna wielka chemia,no chyba że naturalna henna. Ja na szczęście nie farbuję obecnie swoich włosów, wróciłam do naturalnego koloru i nie zamierzam jak narazie tego zmieniać.
OdpowiedzUsuńotoz to.na co dzien mamy tyle chemii w powietrzu, w jedzeniu i kosmetykach, walczymy ze smogiem. po co jeszcze farbowac!
UsuńJa nie farbowałam w ciąży, wróciłam do naturalnych i nie żałuję. Jakos bałam się ryzykować i narażać maleństwo na dodatkową chemię.
OdpowiedzUsuńMimo iż nie skończyłam szkoły, nie mam nawet chłopaka ale też byłam bardzo ciekawa jak to z farbowaniem podczas ciąży, czy nie szkodzi dziecku. Teraz wiem że jestem przeciwniczką!
OdpowiedzUsuńMoże po ciąży , to się zgadzam . Kiedy wypadają za cały okres zaprzestania to się zgadzam ;)
OdpowiedzUsuńOt, to moje zdanie w dyskusji ;) potwierdzone na sobie ;)
więc po co je osłabiac podczas ciąży, skoro potem może byc masakra...? trzeba sie po prostu poświęcić i zacząć pielęgnacje od nowa, ja rok dbałam, olejowałam i zapuscilam ładne wlosy, wszystko niestety zostało przez ciążę zrujnowane :-(
Usuńjestem pewna że farby nawet te z amoniakiem nie przenikają do krwiobiegu i ich skład nie ma wpływu na płód, ale już opary farb mogą być na tyle drażniące i trujące że mogą powodować nieprzyjemne dolegliwości u młodej mamy z kolei hormony który działają w tym czasie na włosy mogą znacznie wpłynąć na uzyskany kolor.
OdpowiedzUsuńJestem mamą 3 dzieci i tylko raz farbowałam włosy w ciąży i to zaawansowanej - nic strasznego się nie stało a ja czułam się atrakcyjniej i pewniej czekając na maleństwo a to też bardzo ważne dla mamy żeby zrobić coś miłego dla siebie przed porodem
Kobieto wiecej chemii masz w żarciu, niż farbowanie włosów XD
OdpowiedzUsuńOdżywianie to kwestia indywidualna, nie kazdy odzywia sie gotowym jedzeniem ze sloikow ;]
UsuńNiestety chemia w jedzeniu to nie tylko gotowe słoiki. To warzywa uprawiane na pestycygach , fungicydach , nawożone azotynami , dojewajace po chemi w cieplarnianych i dojrzewalniach.
UsuńNawet te kupowane na targu a nie hipermarkecie ;)
A mięso to antybiotyki , sterydy , dziwne pasze ... Nie mówiąc już o wedlinach ....
Zdrowe jedzenie ?! Chyba jak je sobie sama wyhodujesz :( niestety
Znak czasu ....
No właśnie ja mam okazję spożywać takie "swoje" produkty :-)
UsuńŚwietnie to zawsze najlepszy wybór:))
UsuńAle mało kto ma dostęp do dobrej jakości żywności.
I ;) nie wierze ze jadasz wyłącznie produkty własnej produkcji , pijesz mleko od własnej krowy, która pasie się ma łące na która nie spada z nieba cała tablica mendelejewa wraz z deszczem ;)
Ot, znak czasu.
Chodzi raczej o zdrowy rozsądek we wszystkim, także dotyczącym ciąży. To oczywiście okres szczególny , ale można się zastanawiać czy mleko pite przez ciężarne nie odpowiada za rozwój alergii u dziecka ?! ( akurat na to są potwierdzone badania kliniczne a nie hipotezy ;)
Czy przyjmowanie syntetycznych witamin jest zdrowe , bo słynny kwas foliowy zapobiegający rozszczepom kręgosłupa i wada cewy nerwowej powszechnie przyjmowanych jest aż tak niezbędny - bo wypelniacz tabletki jest niemetabolizowany i odkłada się w wątrobie , także płodu ?!
Zgodzę się ze opary farb wchlaniaja się do organizmu ... Ale jeżeli robimy do w dobrym zakładzie to najczęściej nie ma problemu z wentylacja. Gorzej z ciasnymi polskimi Łazienkami ;) ale już z włosa .. Nic się nie wchlania,
Dla ciebie , to temat teoretyczny, ale skoro go poruszyłaś - zioła mogą być bardziej niebezpieczne ... Więc nie wiem czy henną akurat to dobre rozwiazanie .
Więc kończąc trochę dyskusje, a dyskutować zawsze warto
UsuńNie róbmy z ciężarnych farbujacych włosy wyrodnych matek , bo tak wcale nie jest
Ja jak czytam tekst że należy się w ciąży poświęcać to ... Nóż mi się w kieszeni otwiera...
Bo wydźwięk dla ma to straszny ...
Nie , w ciąży nie należy się poświęcać ,
W ciąży należy o siebie dbać !!!!! Jeżeli w tym zakresie mieści się zrezygnowanie z farbowania włosów, to nie jest to poświęcenie tylko decyzja.
Może to czepianie się słów , ale
Ja tym zajmuje się zawodowo. Potem krok do udręczenia , z powodu nieprzespanych nocy itp itd
A
Przecież macierzyństwo to okres cudów i miłości ... I z tym was zostawiam
Warzywa prawie co weekend przywożę od rodziców (albo ktoś mi podwozi) - oni mają swój ogródek i robią zapasy na zimę :) Mleka nie piję, ale ostatnio skusiłam się na rzodkiewki w Tesco i była to bezsmakowa gąbka :( Kilka dni temu koleżanka w pracy poczęstowała mnie rzodkiewką i stwierdziła, że jest to normalna rzodkiewka, a dla mnie nie miała smaku - jest do takich warzyw z markietu po porstu przyzwyczajona. Nie każdy ma dostęp do takich warzyw, ale zdanie Anonimowego skierowane było do mnie, więc odpowiedziałam za siebie. Zgadzam się, że nie unikniemy chemii, ale mi bardziej chodzi o to, że jeśli mogę ją ograniczyć, to czemu nie? Z włosa tak, ale farba dotyka skórę głowy i o to chodzi ;) Ja już dawno postanowiłam, że jeśli kiedykolwiek będę w ciąży to pozbędę się farbowania - nie widzę w tym żadnych plusów i żałuję dnia, kiedy chwyciłam farbę :( Masz rację - podczas ciąży trzeba na wszystko uważać - nawet picie herbat ziołowych najlepiej konsultować z lekarzem. Podsumowując - tym postem nie mam zamiaru nikogo przekonywać, wyraziłam swoje zdanie i szanuję zdanie innych. Każdy wie, co dla niego jest najlepsze i bierze odpowiedzialność na siebie. Pozdrawiam :)
UsuńObecnie jestem w drugiej ciąży, zarówno w pierwszej jak i w tej farbuję włosy i na pewno nie przestanę. Pierwszy synuś urodził się duży i zdrowy nic mu nie zaszkodziło. Chcę wyglądać pięknie i czuć się dobrze a odrosty są jedną z niewielu rzeczy, które mnie bardzo denerwują i mi przeszkadzają. Nawet zauważyłam że świeżo po farbowaniu włosów tak do 2 tyg włosy się super układają i wogóle wygladają ładniej. Dodatkowo oprócz farbowania dzięki temu blogowi i jego wspaniałej założycielce całkiem zmieniłam swoje podejscie do włosów - piję dodziennie 2x pokrzywe, codziennie jem siemię, pije drozdze z mlekiem, olejuję włosy, twarz, całe ciało, używam mleka zamiast toniku i wreszcie czuję się komfortowo.
UsuńW ciąży włosy praktycznie wcale nie wypadają, maja na to wpływ hormony, które przedłużają faze wzrostu włosów. Za to kilka tygodni po porodzie zaczynają wypadać wszystkie te włosy, które przez 9 m-cy nie wypadły oraz te które normalnie na co dzień znów zaczynają wypadać. Farbowanie więc głównie szkodzi właśnie wtedy. Ja podczas obydwu moich ciąż i urlopów macierzyńskich miałam powrócić do naturalnego koloru, ale powiem wam, że rosnący brzuch i zaokrąglająca się buzia sprawiają, że chcemy dbać o siebie bardziej niż zwykle i odrosty niesamowicie denerwują!
OdpowiedzUsuńo wypadaniu było już wyżej :)
UsuńKazdy ma inaczej,mi wlosy wypadaly w ciazy i to mocno, a po porodzie niekoniecxnie musza wypadac.mnie ciaza nie mobilizuje do farbowania bo i tak glownie leze i nikt mnie nie oglada
Usuń"wylegiwanie" się w ciąży nie należy raczej do fizjologii , a
UsuńRacze stanem zagrożenia poronieniem .
Ja pracowałam do początków 9 miesiąca i raczej oglądało mnie mnóstwo osób . Więc odrosty nie poprawiają samopoczucia;)
kazda z nas jest inna I decyduje za siebie.
Witaj!
OdpowiedzUsuńpozwoliłam sobie oznaczyć Cię u siebie w poście:)
Pozdrawiam!
Zastanawiam się jakby wyglądałaby ta sprawa z farbowaniem w czasie ciąży farbą roślinną, czyli henną. Czy dalej byłoby to coś szkodliwego, czy może nie miałoby żadnego wpływu na rozwój dziecka?
OdpowiedzUsuńKilka moich kolezanek ktore farbowaly wlosy w ciazy ma dzieci z alergia...wiec syf z farby na pewno ma wplyw...ja nie mam sumienia robic sobie "chemioterapii" na glowie teraz
UsuńI o to chodzi!W epoce alergii trzeba robić wszystko,żeby zminimalizować przyczyny.Odrobina dobrej woli,empatii.
UsuńMoja mama aktualnie jest w ciazy i farbuje wlosy, nie ma z tego powodu zadnych skutkow ubocznych:) Do zapachu jest tak przyzwyczajona ze jej nie drazni, bardziej ziolowy zapach mojej henny kiedy naklada mi na wlosy:)
OdpowiedzUsuńA jakie to by musiały być te skutki uboczne?Zapach nie drażni nosa=nie szkodzi dziecku???
Usuńfarbowałam i żyję :)
OdpowiedzUsuńKażda żyje.Problem w tym czy szkodziło dziecku.Nie każdą to obchodzi.
UsuńZapewne też wszystko w porządku i z dzieckiem. Dlaczego miałoby być źle? Podajcie mi proszę jakiś przykład dziecka poszkodowanego przez farbę do włosów? Wady genetyczne się zdarzają w ciąży i chore dzieci również rodzą matki, które włosów nie farbują. Nigdzie nie dowiedziono że farba szkodzi a na pewno byłoby o tym głośno. Skąd taki pomysł, że farba szkodzi? A szampony do włosów, a życie w wielkim mieście, a chlorowana woda w basenie, a perfumy, a płyn do mycia naczyń, a fluid na twarzy noszony cały dzień, a kremy na rozstępy, a proszki do prania? Dziewczyny chemia nas otacza i stykamy się z nią na co dzień. Takich rzeczy można wymieniać miliony. Nie rozumiem tej nagonki akurat na farbę do włosów ;/
UsuńDo naszego salonu przychodzą kobiety w ciąży na farbę, ale na szczęście nie narzekają na zapach;) Często życzą sobie delikatną farbę lub pasemka.
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiekszość komentujących to same "kochane" matki dla których dobro dziecka jest najważniejsze.....żal
OdpowiedzUsuńKathy
A mi zal hejterow i matek ktore maja w d.... zdrowie swoich dzieci
UsuńKathy, masz dziecko? Heh? Przeczytaj może raz jeszcze co napisałaś... Dla każdej matki dobro dziecka zawsze powinno byc najwazniejsze:-) Odrost na glowie to pikuś w porównaniu z chorym dzieckiem. Więc żal to mi raczej Ciebie, że wypisujesz takie głupoty. Nie ma nic złego w tym, że kobieta nie chce ryzykować i woli dmuchać na zimne i nie farbować włosów. Nawet jesli nie jest to szkodliwe to czasem lepiej mieć spokojne sumienie i zrezygnowac z czegoś co moze byc potencjalnie szkodliwe na parę miesięcy. Niech każda z nas czyni jak jej intuicja podpowiada.
UsuńJa właśnie wolałabym nie ryzykować, a drażniące środki czystości zamieniłabym na ocet lub sodę oczyszczoną ;-) ale nie każdy ma takie samo podejście i nie zmienię tego, pozostaje mi to uszanować :)
UsuńCieszę się,że tyle matek jest kochających,dla których zdrowie dziecka jest ważniejsze niż wdychanie"nieszkodliwych"oparów farby.
UsuńHejterow? moj poprzedni komentarz to byla ironia! Chodzilo mi o to, ze dla wiekszosci jest wazne ich piękno niz dobro dziecka. Wolą zafarbować włosy, siedzieć w oparach i nie zmienić stylu życia na zdrowszy "bo wokol i tak jest pelno chemii"...
OdpowiedzUsuńKathy
Nie znam się na tym, ale raczej bym farbowała :) Z tego co wiem, wielu lekarzy nie widzi żadnych przeciwwskazań...
OdpowiedzUsuńDajcie spokój... ze niby farby maja szkodzic płodowi ? (błagam wróccie do szkółki)
OdpowiedzUsuńTo myslicie ze te wszystkie top gwiazdeczki to co przez prawie rok nie farbuja włosów?! ...wolne żarty.
Ala.
Dziewczyny nie ma co przesadzać i aż tak dobitnie wyrażać swoich opinii i robić z każdej ciężarnej farbującej włosy wyrodną matkę mającą gdzieś zdrowie swojego dziecka. Dla każdej matki (lub dla zdecydowanej większości) dobro dziecka jest najważniejsze i przez 9 miesięcy znoszą wiele trudów, wyrzeczeń i poświęceń, żeby wszystko było dobrze. Krąży bardzo wiele plotek na temat tego co w ciąży wolno a czego nie. Jeśli by trzymać się każdego zabobonu i każdej opinii na jaką możemy natknąć się w necie to wychodzi na to, że wolno jedynie leżeć i tyć. Ważne jest aby zasięgać opinii specjalisty i trzymać się faktów a nie zabobonów powtarzanych przez ludzi którzy pojęcia nie mają na pewne tematy a najgłośniej krzyczą. Chciałabym żeby te Panie, które tak ostro krytykują ciężarne farbujące włosy były w stanie zwięźle i na temat przedstawić rzeczowe argumenty w jaki sposób farba szkodzi dziecku. Opinie typu" to jest żałosne, ma gdzieś swoje dziecko, ważniejsze żeby odrostu nie było" są po prostu poniżej poziomu.
OdpowiedzUsuńDrogie panie, a co powiecie na chlorowaną wodę na basenie? To jest dopiero chemia! i maczamy się w niej całe przez co najmniej godzinę a nie tylko trzymamy na głowie. A basen jest zalecany w ciąży.
Polecam zdroworozsądkowe podejście, szukanie rzetelnych informacji z fachowych poradników i u specjalistów, a osoby nieumiejące przedstawić rzeczowych argumentów o nie wyrażanie swojej opinii w tak agresywny sposób.
Sama jestem w ciąży i włosy farbuję, ponieważ ani ja, ani mój lekarz, ani żaden z fachowych poradników jaki przeczytałam nie widzi szkodliwego wpływu farbowania włosów na dziecko. Wszystkie moje koleżanki również farbowały i nic złego się nie działo. I jak to ujął mój lekarz- "oczywiście w ciąży może wszystko się stać ale nie będzie to wina farby do włosów"
Pozdrawiam wszystkich serdecznie- Kana
setki lat temu kobiety nie mialy zadnej opieki wczasie ciazy, jadly byle co i pracowaly w polu czy gdzies tam, po porodzie wstawala ( oczywiscie jesli przezyla) i jak juz mogla chodzic wracala do roboty. to smutne.
OdpowiedzUsuńw edzeniu jest mnustwo chemii, warzywa owoce sa psikane chemicznym badziewiem, w powietrzu jeszcze wiecej dziwnych substancji. jedno czy dwa fsarbowania to pikus przy calej tej XXI wiecznej chemii. nam sie wciska takie rzeczy abysmy jeszcze bardzie sie uumartwialy, bardziej nas dobic w kazdym aspekcie zycia.
Rozjaśniałam włosy w czasie ciąży. Ba, ostatnie rozjaśnienie było wieczorem, dzień przed porodem. Dziecko alergiczne, poród przez cesarkę. Czy winię farbę? Absolutnie nie. Żyjemy w strasznie zanieczyszczonym środowisku, jemy masę chemii i innych świństw, alergie zaczęły być plagą ludzkości. I co najważniejsze- mity o szkodliwości farbowania w ciąży zostały obalone.
OdpowiedzUsuńJedyne na co bym uważała, to alergie matki. W czasie ciąży, zaczęło mnie uczulać wiele kosmetyków, które normalnie nie powodowały żadnych problemów. Po ciąży, jeszcze w czasie karmienia, kiedy postanowiłam się zafarbować na czarno dostałam uczulenia na farbę, wypadła mi połowa włosów a rany na głowie leczyłam przez kolejne 2 miesiące. Dlatego, bardziej zwracałabym uwagę na wykonywanie testów alergicznych przed farbowaniem, wątpię niestety, żeby ktokolwiek je robił.
Ja nie farbowałam włosów podczas ciąży i dziecko jest alergiczne, ma atopową skórę. Nie wiem co mam winić, na pewno zanieczyszczenie środowiska, sztuczne jedzenie, nie sądzę żeby farba mogła jeszcze bardziej zaszkodzić. Teraz jestem w drugiej ciąży i zamierzam włosy farbować bo mam juz wystarczająco wielkiego doła. Siedzę w domu, nie kupuję ubrań, czuję jak się zaniedbuję i mam tego dosyć.Trzeba o siebie dbać podczas ciąży, bo inaczej można zwariować patrząc na siebie w lustrze. Nie wierzę w fatalne w skutkach farbowanie włosów.
UsuńNajgorzej jak ma się 25 lat i siwuchy przy grzywce :D Po 9 miesiącach byłaby chyba cała srebrna ;) Dlatego coś mi się wydaje, że ja nie będę potrafiła zrezygnować. Pozdrawiam Ajrin
OdpowiedzUsuńGdy przyszła i młoda mama ma jakiekolwiek wątpliwości zawsze może sięgnąć po farby dostępne w aptekach. Uważam, że są bezpieczne, mają zdecydowanie mniej chemii i dodatkowo - co ważne dla kobiet w ciąży nie mają zbyt drażniącego zapachu!
OdpowiedzUsuńJa farbowałam włosy w czasie ciąży farbą Biokap. Nie wierzę w to, że farbowanie wpływa na dziecko, ale wolałam nie ryzykować i kupić apteczną, naturalną farbę bez amoniaku.
OdpowiedzUsuńWitam aktualnie jestem w 7 miesiącu ciąży, dosyć długo farbowałam włosy i nawet kilka razy próbowałam wrócić do mojego naturalnego koloru. Wszystko co robimy w ciąży ma wpływ na dziecko, trzeba po prostu nie dać się zwariować. Każda kobieta w tym stanie jest inna , i z czasem zmieniają się nam priorytety. kiedyś nie wyobrażałam sobie wyjścia z domu z 10 cm odrostami, nawet 1.5 było dla mnie koszmarem. A teraz mam wielki odrost nie używam większości kosmetyków które używałam przed ciążą. Naprawdę można polubić siebie z wielkimi odrostami i dużym brzuchem :D Ja bardzo dobrze znoszę ciąże , mam piękne długie włosy, zadbane paznokcie, nawilżoną skórę bez większych wysiłków. Wszyscy mówią że jestem wręcz stworzona do bycia w ciąży. Jednak do 3 miesiąca ciąży wolałabym odstawić farbowanie. Ale każda kobieta wie co jest najlepsze dla jej dziecka. A jak większość z was pisało wcześniej szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko :)
OdpowiedzUsuńJoanna