Postanowienia, które dzisiaj wymienię chodzą za mną od dobrych kilku miesięcy. Cały czas odkładam ich realizację na później, a biorąc pod uwagę, że nic nie motywuje mnie bardziej niż złożenie deklaracji na blogu, postanowiłam się nimi podzielić. Jeśli Was nie obchodzą - wybaczcie :))
- Nie będę siedzieć/leżeć z laptopem na kolanach/udach. Będę siedzieć tylko przy biurku!
-
Odwiedzę ginekologa (profilaktycznie).
- Nie przekroczę limitu na zakupy. A ile wynosi limit w lutym? 0 zł :-) Nie dotyczy jedzenia i rachunków.
- Odwiedzę aptekę i poproszę o próbki kremów z filtrem, aby wybrać ten, który będzie mi najbardziej odpowiadał (przede wszystkim nie podrażniał spojówek). Większość kremów się u mnie nie sprawdza i wolę nie ryzykować z produktami pełnowymiarowymi :(
- W moim przypadku zdecydowanie sprawdza się zasada Pareto 80/20 - przez 80% czasu noszę 20% ubrań. W związku z tym postanowiłam zrobić w szafach porządek i oddać część ubrań tym, którzy ich potrzebują.
- Przynajmniej raz w tygodniu obejrzę dobry film i ciekawy dokument, np. na Discovery :) Możecie coś polecić? :)
- Codziennie będę zakraplać nos alocitem (szczegóły), jako pierwszy krok ku oczyszczaniu zatok ;)
W ramach realizacji noworocznych postanowień kilka dni temu wybrałam się do dermatologa - jutro idę na odczyt testów płatkowych i zobaczymy co będzie dalej...
Podczas wizyty okazało się, że pani dermatolog jest jedną z jurorek Blog Roku 2012 :D Jaki ten świat mały ;) Skoro mowa o tym konkursie - chciałabym podziękować wszystkim, którzy oddali na mnie głos :) Jak na kilkaset blogów biorących udział w tej kategorii i tak znalazłam się na dość wysokiej pozycji (w pierwszej 40-tce) - dziękuję :*
Dobry film : może na początek polecę Terminal z Tomem Hanksem, o ile nie widziałaś, albo Musimy porozmawiać o Kevinie. Oba są rewelacyjne i każdy w innym stylu
OdpowiedzUsuńNa Terminalu byłam w kinie, a drugi chętnie obejrzę :D Dzięki! :)
UsuńŚniegowe ciastko! Z Alanem Rockmanem. :)
UsuńRickmanem*
UsuńDziękuję :-)
Usuńo tak! Musimy porozmawiać o Kevinie jest świetny, genialny wręcz, dziwię się że został pominięty w klasyfikacji Oscarowej :(
UsuńPolecam przed obejrzeniem filmu '..o Kevinie' przeczytac ksiazke pod tym samym tytulem... 10000x lepsza.
UsuńDo dermatologa tez musze się wybrac ale zawsze malo czasu ;d,idealnego kremu z filtrem tez poszukuje bo prawie kazdy jaki mialam podraznia mi oczy,gdy nie chcacy dostanie sie w okolice oczy tak pieka ze sie nie da wytrzymac ;/ a taki problem z ciuchami ma wieele kobiet, moze po prostu lubimy chomikowac ;d
OdpowiedzUsuńJa nakładam krem z dala od oczu i mnie szczypią :(
Usuńkurcze :( mi tak się działo z kremami Alterry, wszystkie które miałam z tej firmy miały taką specyficzną nutkę zapachową i przez to oczy mi lzawily..
UsuńMiałam dwie linie z Alterry i obie spaliły mi twarz :( Pewnie przez alkohol... Z kolei kremy z parafiną zatykają mi pory, a pod oczami tworzy się taka jakby "kaszka". Mam ciężko, ale się nie poddaję :-)
UsuńU mnie parafina czasem zapycha czasem nie,podobnie z gliceryną, dlatego odpuscilam juz poszukiwania kremów na noc i stawiam na oleje,o wiele lepsze efekty ;d,a na dzien krem z filtrem jednak nie znalazlam jeszcze mojego ideału :-)
Usuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=28859 - kupiłam ten krem szukając czegoś taniego i naturalnego w składzie i muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam - nie zapycha, nie tłuści twarzy (mam tłustą cerę, przy której ciężko jest mi znaleźć krem, po którym nie świecę się jak żarówka), dobrze chroni przed zimnem (filtrów niestety nie ma :<), jego jedyną wadą jest tępa konsystencja, ale dobrze sprawdza się nakładanie go na zwilżoną wodą albo żelem lnianym twarz. Jeśli się nie sprawdzi, zawsze można zużyć go jako krem do rąk albo do kremowania włosów.
UsuńTaak, mam jego brata i jest genialny :-) Używam jako krem do rąk, nie ma lepszego :)
UsuńPolecam serdecznie krem z filtrem firmy Lirene: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=42700 Naprawdę jest genialny, a przy tym do skóry wrażliwej i alergicznej. Miałam ten sam problem i ten krem okazał się jedynym jaki nie powoduje u mnie szczypania w oczy ani zapychania porów.
Usuńmiałam inne z lirene zanim zaczelam stosowac filtry i zawsze mnie zapychały :( ale ten ma dobre opinie,moze bym sie skusila,ale na razie uzywam 50tki
Usuńnie lubie postanowień ;) rzadko ich dotrzymuję eh
OdpowiedzUsuń"Nie przekroczę limitu na zakupy." ten punkt powinien tyczyć się i mnie, wezmę z Ciebie przykład
OdpowiedzUsuńSpecjalnie wybrałam do tego luty - ma najmniej dni :D
Usuńsprytnie ;)
UsuńDjango - koniecznie :)
OdpowiedzUsuńthx :)
Usuń'Pachnidło'! Sporo tam olejków, wywarów, kwiatów, zapachów... i innych wspaniałości! Uwielbiam Twój blog, wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńJest świetny, zgadzam się :) Dziękuję bardzo :*
UsuńNa zalukaj.tv możesz już obejrzeć film "Niemożliwe". Polecam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, oglądałam wczoraj :-) Oj, smutno mi było...
UsuńJak nie wiem co oglądać to wyszukuję w youtube hasło "cały film" i dodatkowo filtruję, żeby wyświetlało tylko długie. Przeglądam wyniki, jak mnie coś zainteresuje to szukam sobie trailera danego filmu i jeśli trailer wypadnie pozytywnie oglądam dany film. Ostatnio obejrzałam "Next" i "Listy do M." - ale ten film zdaje się już usunięto z yt.
OdpowiedzUsuńObejrzałam ostatnio Listy do M :) Ja jak chcę coś obejrzeć to zaglądam na filmweb, ale już prawie wszystko widziałam, co ma wysokie noty ;)
UsuńHa ha, ja robię dokłądnie to samo z YT :)
UsuńPostanowienia zakupowe O zł ;d;d;d;d;d;d
OdpowiedzUsuńPolecam film "buntownik z wyboru"
Dzięki :) Nie widziałam :)
Usuńambitne postanowienia! podziwiam :) ale limit na zakupy? u mnie by to nie zdało egzaminu :D
OdpowiedzUsuńNa mnie ostatnio duże wrażenie zrobiło Cafe de flore. High art i Klucz Sary też. I jeśli nie widziałaś to koniecznie mój ulubiony film SYRENY.
OdpowiedzUsuńJak to się stało, ze nie widziałam żadnego... Dzięki :))
UsuńZ filmów polecam dziś obejrzany: "Gdzie jesteś, Amando?"
OdpowiedzUsuńA co do filtra - na okolice oczu używam Dermiki:
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=41627
Nie zawiera alkoholu przez co jest delikatny i często jest na promocjach :).
Dzięki :-) Dermika ma świetne składy, rozejrzę się :)
Usuńmam cholernie ważną sprawę! Jestem od wielu miesięcy wielką fanką kallosa mlecznego (zawsze jednak kupuję wersję w małym słoiczku, bo twierdzę, że mam tyle odżywek i masek, że wystarczy mniejsze opakowanie, a jednak szybko go zużywam i lecę po nowy ;d). Kocham to co robił z moimi włosami i kochałam zapach. Ostatnio poszłam do Hebe po kolejny słoiczek-na półkach pusto ;o kilka dni później na szczęście wróciły, więc kupiłam. Dzisiaj po umyciu włosów odkręcam słoiczek i co? Obrzydliwy zapach. Nabieram odrobinę i co? Jakaś gęsta konsystencja. I teraz najgorsze-patrzę na skład i co? Całkowicie zmieniony! Słyszałaś coś o tym? I czy wiesz może czy w wersji litrowej też jakieś zmiany w składzie nastąpiły?
OdpowiedzUsuńO nie :( Byłam ostatanio w mojej ulubionej hurtowni fryzjerskiej i też puste półki - to pewnie dlatego :-( DObrze, że jest styczeń, zamówię na All :D Masz może ten nowy skład?
UsuńINCI: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Parfum, Citric Acid, Propylene Glycol, Hydrolyzed Milk Protein, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone. (Mam nadzieję, że bez literówek ;P)
UsuńSkładniki po mlecznych proteinach niewiele mi mówią, nie znam się aż tak na składach. Jak ta nowość działa mi na włosy dopiero się dowiem po wyschnięciu. A Ty co byś powiedziała o takim składzie? Poza tym, że za wysoko zapach coś jeszcze Cię razi po oczach? ;P
Zamówiłam na All dwa opakowania. Ten skład mi się nie podoba, bo są 2 silikony, a to była genialna maska bez silikonów, która pięknie nabłyszczała i wygładzała włosy... No, ale moze będzie ok ;-) Dobrze, że silikony poszly na koniec...
Usuń:< możesz podać linka do sprzedawcy albo aukcji? Chyba zrobię to samo :P
Usuńhttp://allegro.pl/promocja-kallos-crema-al-latte-krem-mleczny-1000ml-i2955814554.html 2 maski + kurier - 37 zł. W hurtowni płaciłam ponad 20 za sztukę, więc jest ok ;)
Usuńdziękuję :)
UsuńProszę :-)
UsuńGinekolog też mnie czeka...
OdpowiedzUsuńNa mnie też.
UsuńJestem oficjalnie przerażona.
Damy radę :-)
UsuńAmbitne postanowienia:) pozostaje tylko życzyć powodzenia:)
OdpowiedzUsuńPoszukaj próbki z biodermy photoderm :) U mnie sprawdzają się rewelacyjnie, a również mam AZS. Teraz stosuje photoderm max creme 50+, a w cieplejsze miesiące photoderm bronz 50. Może podrażniają Cię właśnie filtry? Wtedy możesz spróbować photoderm mineral. Ja jak wykończę moje to z ciekawości zobaczę tą mineralną :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, popytam :) Z tym, że ja AZS nie mam na twarzy... na szczęście ;) Ale i tak zobaczę, dzięki :*
UsuńJa u lekarza już byłam profilaktycznie i dobrze poszłam a od teraz wolne od sesji i zacznę seanse filmów. Paulina
OdpowiedzUsuńPowodzenia w postanowieniach.
OdpowiedzUsuńGinekolog? @o@'
Tak niewłosowo... I tak dziwnie o.o' Brr!
Zasada Pareto? U mnie tez się pewnie sprawdza... Co rusz "nie mam się w co ubrać", bo moje rzeczy w praniu... Ciągle te same :D
Krem z filtrem? Już? :3
Test płatkowy? o.o-co to? >D
Trzymam kciuki i życzę wytrwania w postanowieniach...:)_
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam również do mnie...:)
Też muszę się wybrać do lekarzy i pozałatwiać wszystkie kontrolne badania. Co do filmów, ostatnio polecałam u siebie na blogu film "Wrogowie publiczni". Jeśli lubisz Johnny'ego Deppa i ciekawe historie miłosne, mógłby Ci się spodobać;) Jednymi z moich ulubionych filmów są m. in. "Pamiętnik", "Skazani na Shawshank", "7 dusz" czy "Zielona mila";)
OdpowiedzUsuńO, pierwszego nie widziałam jeszce, pozostałe również polecam :) Dzięki :)
UsuńZycze powodzenia z tym zerowym limitem:D Juz wlaczylam link dot.oczyszczania zatok(jak mi sie marzy zeby sie z tym uporac), a z tym zeby laptopa trzymac tylko przy biurku, to chyba u mnie niemozliwe:)
OdpowiedzUsuńhttp://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-oddechowych Poczytaj o tym :) JA na razie chcę przepłukać nosek, bo codziennie budzę się z katarem i rano mówię przez nos :/ A potem dalsze kroki podejmę :)
UsuńJa ostatnio wybrałam się do dermatologa z wypadaniem włosów i jego "profesjonalizm" i "wiedza" sprawiły, że ręce i cycki mi opadły. Coraz mniej wierzę w lekarzy.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji postanowień! :D
A ja polecam film "Nietykalni".nie przepadam za francuskimi filmami ale ten jest świetny!
OdpowiedzUsuńWidziałam :-) Dziękuję :))
UsuńJesli sie nie myle jestes z Poznania, jezeli nie masz stalego lekarza z calego serca polecam dr Wandelta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale ma wysokie noty! :)
UsuńOstatnio oglądałam świetny francuski film 'Nie mów nikomu' i mogę też polecić 'Chłopiec w pasiastej piżamie' oczywiście zależy co kto lubi.. :)
OdpowiedzUsuńChłopca widziałam, świetny :) Nie mów nikomu nie oglądałam - dzięki :)
Usuńfajne plany:) Zycze powodzenia w ich realizacji :)
OdpowiedzUsuńJa tez niestety bardzo czesto trzymam laptopa na udach ;/ Ale wczesniej nie wiedzialam, ze to jakos szkodzi...
świetny pomysł z oglądaniem dokumentów Discovery, gdzie można je oglądać ?
OdpowiedzUsuńPolecam z dokumentow Supersize me, a z nowych filmow The Flight.
OdpowiedzUsuńSłyszałam SUpersize me, ale jeszcze nie widziałam :) Tego noewgo też nie - dzięki :D
UsuńMniej więcej raz w miesiącu robię takie właśnie porządki w szafie z ubraniami, i zawsze znajdzie się coś do wyrzucenia :O
OdpowiedzUsuńAle bardzo to lubię, ogólnie jestem zwolenniczką posiadania tylko tylu rzeczy ile się naprawdę używa, nie tylko odnośnie ciuchów.
ja polecem Ci obejrzeć Intouchables, właściwie to oglądam same filmy akcji ale ten akurat (chyba dramat francuski) ujął mnie bardzo:)a co do postanowień to życzę wytrwałości nie ma lepszego uczucia niż spełnienie obietnic danych sobie!
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o zatoki to polecam ssanie oleju, nie pamiętam czy to już robiłaś czy jeszcze nie, ale ja miałam problemy z zatokami od 6 lat, przewlekłe zapalenie, nie miewałam normalnego kataru jak ludzie, którzy mogli użyć chusteczki i po katarze. ja od razu mialam zatkane zatoki na amen. raz się zdarzyło, ze przez dwa tygodnie ani raz nie zaczerpnęlam powietrza nocem. masakra. później przez długi czas nie rozpoznawałam zapachów ;)) zawsze robiłam inhalacje, które pomagały, ale doraźnie. Za jakiś czas znów dostawałam zapalenia. Na tych wakacjach mniej więcej miesiąć codziennie rano po pół godzinny ssałam olej, zwykły, slonecznikowy. Nie wiem jak to działa, ale działa. Oczyściłąm zatoki. Ni będę opisywać szczegółów bo są lekko obrzydliwe :D w każdym razie od lipca ani razu nie zdarzyło mi sie mieć problemu z zatokami, co jest w moim przypadku nie lada osiągnięciem! raz się lekko przeziębiłam, już byłam pewna że znów zatka mi głowę ;) ale nic takiego się nie wydarzyło, zwykły katar, kilka kichnięć i po problemie.
OdpowiedzUsuńNie, jeszcze nie miałam okazji ssać oleju, nie mogę się za to zabrać przez chodzenie do roboty :((( Ale będę pamiętać :-)
Usuń"Marzyciel" z Johnym Deppem, "Przerwana lekcja muzyki" z Jolie, albo "Czekolada", z Juliette Binoche :)
OdpowiedzUsuńZapomniałaś napisać na które miejsce wspiął się blog.
Marta
Czekoladę uwielbiam :)) Dziękuję za dwa pozostałe :) Blog na 38 albo 39 :) Pozdrawiam!
UsuńSwietna lista.Ja chyba też powinnam taką zrobić.Tylko czy starczy mi motywacji zeby wszystko wykonać...
OdpowiedzUsuńSpory limit na zakupy!
OdpowiedzUsuńMiałam w styczniu, ale było to mega trudne.
I rzeczywiście, też zauwazyłam, że kremy podrażniają mi spojówki. Ciekawe dlaczego.
A co jest złego w siedzeniu z laptopem na kolanach? :) co prawda rzadko mi się to zdarza, no ale zastanawia mnie to :) / Adrianna
OdpowiedzUsuń1. promieniowanie 2. szczypie mnie skóra od ciepła, które wydziela laptop :(
Usuńbędziesz mogła napisać coś więcej o tym oczyszaniu zatok? mam problem z zatokami i praktycznie chwytam się wsztstkiego jak brzytwy...
OdpowiedzUsuńjest wyżej :)
UsuńJak ja lubię jak ktoś poleca dobre filmy!! Większość już sobie zapisałam :)
OdpowiedzUsuńJa szukam filmów zwykle tu http://www.ocenfilm.pl/ranking,5,1,,0,1,wartosciowe-filmy lub wpisuję na YouTube "cały film" lub full movie, a potem czytam opisy na filmwebie :) Bardzo polecam: "Dumę i uprzedzenie" - klasyk, który obejrzałam pierwszy raz parę dni temu, "Podaj dalej", "Służące", "Zaręczyny po irlandzku" (romantyczny, ale nie taki banalny jak większość amerykańskich filmów o miłości), "To nie tak jak myślisz, Kotku" - dobra komedia pomyłek, no i ja czaję się na "October baby" - wiem, ze jest godny polecenia.
A co do postanowień, to: połaziłam do dentysty ostatnio (bardziej bolało domowy budżet niż mnie samą), jutro idę do ginki, ograniczam zakupy, bo w styczniu poszalałam...i jem zdrowiej, robię co dzień coś dla siebie (np lubię wcześniej iść do łóżka i na moim kochanym Iphonku oglądać filmy, seriale, czytać blogi, popijając herbatkę :), bawić się Decoupage, robić domowe spa dla ciała i włosów. Chciałabym też coś schudnąć i ograniczyć słodycze, ale to jedna z trudniejszych rzeczy dla mnie...zacznę od kupienia wagi... :P
Pozdrawiam i życzę realizacji postanowień :) Zwykle tylko wyglądają groźnie, a jak już się człowiek weźmie za siebie to dziwi się dlaczego tak z tym zwlekał (szczególnie mam na myśli zdrowotne sprawy).
Dziękuję :) W takim razie ja polecam Dziewczynę z tatuażem :)) Powodzenia w ograniczaniu słodyczy :-)
UsuńJa lubię BBC Knowlage, fajne programy lecą o ciele i umyśle :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego niż sobotni zimowy poranek z dobrym dokumentem :-)
UsuńFrancuski film "Nietykalni" - świetna komedia, podobnie jak "Służące"
OdpowiedzUsuńWidziałam obie :-)
Usuńjeśli chodzi o ciekawe filmy dokumentalne to polecam cykl w niedziele, w tvn24 " Ewa Ewart poleca" o godz. 12.20
OdpowiedzUsuńSuper :D Dzięki :-)
UsuńTez musze zrobić jakieś postanowienia :)
OdpowiedzUsuńObejrzyj "The Perks of being Wallflower" :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTeż mam problem z siedzeniem z laptopem na kolanach :(
OdpowiedzUsuńhehehhe coś nie wierzę w ten budżet 0zł na luty na kosmetyki :P
OdpowiedzUsuńdzisiaj złożyłam ostatnie zamówienie i finish - przez 28 dni nic :D
UsuńJeżeli masz problem z zatokami to polecam wypróbować metodę ssania oleju, podobno genialnie oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńPolecam film "Kocha , lubi, szanuje"- swietna komedia
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że mogę zrezygnować z podania klasyków :)
OdpowiedzUsuń*Na dobry początek spróbuj pozornie lekkie kino doprawione niebanalnym humorem: "Dwa dni w Paryżu" zdecydowanie tego filmu nie da się zakwalifikować do typowego romansidła.
*Chwytająca za serce opowieść, która udowadnia czym jest ojcowska miłość: "I am Sam"
*Mimo przyrzeczenia na początku o pominięciu klasyków... jeśli nie widziałaś " American history X" to szczerze polecam!
Dziś spełniłam swoje przedwiosenne postanowienie - byłam na zabiegu kwasowym i liczę na efekty.. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się wszystko zrealizować:)
OdpowiedzUsuń