Kiedyś pokazywałam Wam kłosa, kiedy po raz pierwszy zagościł na mojej głowie, a dzisiaj mam zdjęcia mojego pierwszego warkocza z pięciu pasm :)
Zgadnijcie kto mi go zaplótł :) Mój chłopak :DDD
Gdyby plotąc wygładzał kosmyki i fruwające "posiemieniowe" baby hair to byłoby idealnie ;) Ale chyba nie jest aż tak źle jak na jego pierwszy raz? :-)
PS: Korzystaliśmy z tego tutorialu :)
super to wygląda <3
OdpowiedzUsuńmi też się podoba ! tylko pozazdrościć chłopaka :)
UsuńNiesamowite, że chłopak Ci tak włosy zaplótł. Mój nie lubi zabierać się za takie rzeczy - ze strachu że mi powyrywa, zresztą plecenie warkoczy jest niemęskie :P A włosomania to jakieś dziwne babskie fanaberie :P
UsuńPiękny ten warkocz - ja mam za krótkie te najkrótsze pasma, żeby coś sensownego zapleść ;)
Mój też na początku wypierał się niemęskością, ale w końcu dał się przekonać :D
Usuńwow :) super :D
OdpowiedzUsuńwow, ile Ty masz tych baby hair! :D niewiarygodne! :D piję siemię od początku roku i mam może 1/10 tego co Ty, a i tak się cieszę :D
OdpowiedzUsuńchciałabym zapytać czy znasz jakieś sposoby na to żeby odświeżać włosy u nasady, bo moje są ok - tylko 1 dnia, natomiast włosy na długości 3 dnia dopiero przestają być sianowate :(
Paula
Wcieraj cytrynę po myciu, był o niej post :) Baby hair mają już ok 6-8 cm i są strasznie uciążliwe :( Ale uwielbiam je :-)))
UsuńNa czarne włosy też się nada cytryna? :D Moje mają 3 cm dopiero :) mam nadzieję że wyrośnie mi jeszcze trochę. :)
UsuńPaula
Myślę, że nic się nie stanie :) Moich nie rozjaśnia :D Rób przerwy, aby nie przedobrzyć :)
UsuńMnie dzisiaj mama robiła francuza i się nie mogła nadziwić moim baby hair'om :D Powiedziała, że też zacznie pić siemię :)
OdpowiedzUsuńPiękny! I w ogóle extra włoski:) A próbowałaś warkocz z pięciu pasm, ale bez wcześniejszego wiązania w kitkę? Też się fajnie prezentuje. Czasem sobie robię,ale mi nie wychodzi jakośc oszałamiająco,bo nie mam wprawy do układania sobie samej włosów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:D
Świetny! Mój nie umie nawet mi normalnego zrobić ;p /E
OdpowiedzUsuńTo chyba wielki wyczyn jak na chłopaka, mój musi się namęczyć, żeby zrobić przedziałek :D
OdpowiedzUsuńWOW! Muszę mojego nauczyc, bo sama sobie nie potrafię nawet kłosa zrobic :(
OdpowiedzUsuńPiękny! ♥ Mój ukochany potrafi rozczesać moje włosy :), ale warkocz – nie, nie :D
OdpowiedzUsuńwow ! ja takiego nie potrafię, Twój chłopak jest uzdolniony ! :D
OdpowiedzUsuńwow, jak na pracę chłopaka wyszło mu świetnie. Ja sama nie potrafiłabym zrobić takiego warkocza, a co dopiero mój facet :) Masz uzdolnionego chłopaka :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)! Mój mąż nie potrafi zapleść nawet zwykłego warkocza :P
OdpowiedzUsuńwow! aż zaraz wypróbuję go na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńDobra: JAK? O.O
OdpowiedzUsuńW życiu takiego warkocza nie widziałam :D
Ekstra to wygląda!!
OdpowiedzUsuńale masz zdolnego chłopaka ;) ja mojego też muszę zagonić do robienia mi fryzur :D
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, moje włosy niestety jeszcze zakrótkie :D
OdpowiedzUsuńWygląda trochę jak box braid, ale jednak widać, że ma 5 a nie 4 części :)
OdpowiedzUsuńSwietnie mu to wyszło :D Ja umiem zapleść u kogoś, ale u siebie nie daje rady.
OdpowiedzUsuńZdolny ten Twój mężczyzna. Rysuje, a teraz to nawet warkocze zaplata. Ja byłam pełna podziwu jak kolega z klasy mi na lekcji klasycznego warkocza zaplatał :)
Koniecznie wyprubuj tę maske: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=54098
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam o niej u Eve i kupiłam, bo uwielbiam olejek arganowy. Okazało się, że jest wprost genialna;) Mam porowate włosy i żadna maska nie nadawała im takiej mięśistości i gładkości jak ta. Polecam;)
Marta
Mam ją, 2 litry kupiłam, jeden na rozdanie na blogu :-)))
Usuńi jak się sprawdza? :)
Usuńja mam te maske ale w wersji lady spa cashmere. najlepsza maska ever ! uratowała moje włosy po rozjaśnianiu- teraz wyglądają super zdrowo rosną są piękne gładkie i i takie... mięsiste... (ale uczciwie powiem ze stosowalam ja na zmiane z ta profis bananowa)
Usuńteż ją kupiłam po recenzji Eve i jest za słaba:( nie nawilża dostatecznie:(
UsuńJa użyłam na razie tylko raz, więc nie mogę się wypowiedzieć :(
UsuńWigga- wmasuj dokładnie we włosy i pozostaw na dłużej, u mnie tak dziala najlepiej ;)
UsuńJa ja wlasnie wmasowuje przez jakis czas we wlosy inaczej dziala slabiej. Bananowa jej nie dorownala :/.
UsuńSwietnie to wyglada :)
To przecież normalne, że z warkocza zawsze coś wystaje i wygląda to bardzo naturalnie:) Pogratulować chłopakowi chęci i wprawnej ręki!
OdpowiedzUsuńE no fachowa robota. Pochwały dla chłopaka:) A sam warkocz bardzo efektowny:)
OdpowiedzUsuńTwój chłopak to multitalent z tego co pokazujesz!:D Świetny warkocz ;)
OdpowiedzUsuńFajny blog, fajne zdjęcia, obserwuję ^^
OdpowiedzUsuń~Pozdrawiam :)
Świetnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńzdolniacha ;)
OdpowiedzUsuńcudny warkocz!!!
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda taki warkocz, muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńale grubach :D pytałam mojego kochanego ostatnio czy on w ogóle umie pleść warkoczyka;D wiecie, że nie umie? na sznurówkach mu wychodził... ale na włosach...
OdpowiedzUsuńPięknie się spisał ;D W ogóle bardzo ładnie wygląda taki splot, muszę poszukać jakiegoś tutka na yt;)
OdpowiedzUsuńzdolna bestia z Twojego chlopaka:D
OdpowiedzUsuńAle zdolny :D chyba muszę mojego namówić :D
OdpowiedzUsuńMój się broni rękami i nogami przed zwykłym francuzem ;p Ale już obiecał się nauczyć kilka innych, m.in. kłosa i tego z pięciu, więc... :D
OdpowiedzUsuńŁadny, pozdrawiam! :)
świetny :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba :)
Świetny też kiedyś spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńCo za gęste włosy, ooooniemiałam :-D
OdpowiedzUsuńWyszło cacy :-)
pięknie! też mam masę babyhair, najgorsze,że rosną mi kręcone, a włosy mam proste:D
OdpowiedzUsuńwarkocz to było moje marzenie od kiedy byłam małą dziewczynką, teraz już jestem mocno duża, a warkocz pozostał tylko w marzeniach, bo na mojej głowie wiecznie krótkie włosy
OdpowiedzUsuńcudny, całuski :)
haha,zdolny chlopak:D!
OdpowiedzUsuńOstatnio próbowałam wyczarować to cudo na włosach mojej koleżanki, ale marnie mi wyszło ze względu na jej gładkie, wręcz śliskie włosy, dlatego podziwiam chłopaka! (podziwiam x2 jako że jest chłopakiem! :O )
OdpowiedzUsuń"plotąc" -> taka maleńka sugestia :)
OdpowiedzUsuńWarkocz prześliczny, sama kiedyś próbowałam robić na 5 splotów, ale mi nie wychodziło. Muszę solidnie poćwiczyć, bo mam długie włosy i nudzą mnie wciąż te same fryzury. Jesteś z Poznania, prawda? Widok wydaje mi się znajomy :)
Dzięki, właśnie coś mi nie pasowało!!! :-) Tak ;)
UsuńNie ma za co :) Tak się zastanawiałam, czy to napisać, nie chciałam być niegrzeczna (niektórzy nie lubią być poprawiani).
UsuńTak myślałam. Ja nie mieszkam w Poznaniu, ale bywam tam prawie codziennie (studia), w sumie mieszkam 20km dalej :) W ogóle to nie tylko warkocz, ale i włosy śliczne. Ja dbam o swoje już bardzo długo, a daleko mi do takiego stanu. Nawet porowatości określić nie potrafię ^.^
Niee, ja jestem wdzięczna za takie uwagi :) Naprawdę bardzo dziękuję :) 20 km dalej to prawie jak Poznań :) Moja rodzinna miejscowość znajduje się 80 km od Pzn :)
UsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńale czadowy !!! warkocz w wersji 3-D :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko !!!
Fajnie ;) że też sie chłopak zgodził ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńREWELACJA, panowie też są zdolni:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetnie wygląda ten warkocz :))
OdpowiedzUsuńAle zdolny chłopak :) Wyszło rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńja swojego chłopaka uczyłam ostatnio zwykłego warkocza. Mam dosyć grube włosy więc ciężko mu szło ale po kilku ćwiczeniach na frędzlach szalika uporał się i z moją głową ;)
OdpowiedzUsuńświetny:)
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy:) Zawsze zastanawiałam się co zrobić żeby zwiększyć objętość moich? :/
pić siemię :D
UsuńCzy pisząc "posiemieniowe baby hair" masz na myśli to, że po spożywaniu go rosną Ci te włoski?
OdpowiedzUsuńJeśli tak, to chyba się przekonam do niego :)
tak, urosły :) nigdy takich nie miałam, a teraz nie mogę ich opanować, zresztą widać na fotach :)
Usuńsuper wygląda, po filmiku widziałam,że ciężko jest taki zapleść.. dużo dziewczyn(w tym ja) pewnie by nie dało rady,a co dopiero facet- brawa dla Twojego! :)
OdpowiedzUsuńbejbiki!
Ja nie umiem :D On trenuje tenis stołowy, więc często używa lewej półkuli, pewnie dlatego jest taki zdolny :D ;))
UsuńEfekt świetny! Zazdroszczę chłopaka ;) I objętości włosów :)
OdpowiedzUsuńhahahaha pięknie! ja tez mam warkocz tylko jak zaplecie mi go moj chlopak... hahaha:D takie talenty!
OdpowiedzUsuńsuper! Szkoda, że mam trochę za mało włosów... :/
OdpowiedzUsuńAle mój chłop coś ostatnio zaoferował się mi warkocz zapleść... szok!
korzystaj :) :)
UsuńTen post zaplanował moją fryzurę na dziś :) Co prawda nie miałam nikogo do pomocy, ale tutorial przejrzysty, a włoski spięłam najpierw w kiteczkę jak Ty, bo spodobało mi się, że warkocz nie jest płaski tylko taki... hmm... dookoła? w sensie z każdej strony widać splot :) No i wyszło, cały dzień się utrzymał :) CHoć włosy mam jeszcze za krótkie - długośc była ok. 2/3 Twojego, dalej już zbyt wycieniowane, żeby pleść...
OdpowiedzUsuńA, i w końcu zaczęłam pić siemię. Po ponad tygodniu mam jedno spostrzeżenie - 7 dni bez żadnych problemów żołądkowo-jelitowych. Uważam to za sukces :D Mam nadzieję, że włoski też skorzystają :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wow, ale zdolna jesteś!! :-) Gratuluję rozpoczęcia przygody z siemieniem, nie pożałujesz :)))) Buziaki :*
UsuńDroga Blond, czy mogłabyś podpowiedzieć, gdzie kupić dobry olejek arganowy, tak, żeby się nie naciąć na jakąś podróbkę? Będę bardzo zobowiązana i dziękuję.
OdpowiedzUsuńja mam z enaturalne i jest świetny :)
UsuńŚliczny:)
OdpowiedzUsuńPiękny! Ja zmieniłabym tylko gumki na cieńsze i bardziej dyskretne
OdpowiedzUsuńteż uważam, że gumeczka mogłaby być bardziej dyskretna, ale kitka/końcówka idealnie piękna, gruba, zdrowa i błyszcząca!
OdpowiedzUsuńZdolny ten twój fryzjer. A i materiał włosowy niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńA teraz po przejrzeniu po raz kolejny Twojego bloga idę zzielenieć z zazdrości i snuć plany o obcięciu mojej żałosnej kitki.
Bardzo fajny warkocz. Masz piękne włosy, ale te gumki są obrzydliwe! Porzuć je, bo niweczysz cały (świetny!) efekt. Swoją drogą przypomina mi się odcinek SATC ze scrunchie.
OdpowiedzUsuńAgata
o jaa super mu wyszło! już tyle razy próbowałam i ciągle mi się nie udaje :( muszę kiedyś w końcu się przyłożyć do tego :P
OdpowiedzUsuńSuper! Mój chłopak jak wcześniej już ktoś pisał, również wypierał się niemęskością. Po zaręczynach zapytałam go, czy chce mieć ze mną dzieci- oczywiście, że tak. Więc jeśli będzie dziewczynka, a ja będę kiedyś zapracowaną mamą no to tatuś musi umieć robić cudeńka na włosach :D Tak więc mam swojego fryzjera :P
OdpowiedzUsuń