Aktualna pielęgnacja twarzy - kwiecień 2013

Moja cera jest dla mnie bardzo problematyczna ze względu na przebarwienia, zaskórniki, ciągłe przesuszenie i skłonność do drobnych zmarszczek. Tylko na łonie natury nie odczuwam nieprzyjemnego szczypania i ściągnięcia, a nawet przez kilka dni nie muszę pamiętać o kremie.

Marzę o tym, aby zamieszkać na stałe w jakiejś spokojnej okolicy, mieć swój ogródek (z wi-fi :D), hamak, psy i koty. Sezon grzewczy na szczęście się kończy, więc mam nadzieję, że skóra zdąży odetchnąć zanim nadejdą upalne dni i klimatyzacja.

Oczyszczanie

Makijaż zmywam zawsze płynem micelarnym z Biodermy, a kilka razy w tygodniu oczyszczam twarz mydełkiem Alep z czarnuszką.

Mydełko jest rewelacyjne – dokładnie oczyszcza, wygładza i koi skórę, stosowane systematycznie wspomaga leczenie stanów zapalnych skóry - polecam! :)

Od dawna staram się unikać wody z kranu, ale ostatnio z czystej wygody rankiem przemywałam buzię tylko wodą przegotowaną lub mineralną. Nie było to dobrym pomysłem, ponieważ po tygodniu bez porządnego peelingu na skórze pojawiał się szorstki osad, podobnie jak na włosach. Wracam do wody pietruszkowej.

Maseczki

Gdy zmęczona skóra potrzebuje odżywienia sięgam po spirulinę, a gdy nawilżenia i delikatnego peelingu nakładam na nią odrobinę miodu (na ok. 15 minut).

Peeling

Raz w tygodniu (lub rzadziej) do piany utworzonej za pomocą mydełka Alepp dodaję troszkę korundu – obecnie jest to mój ulubiony rodzaj peelingu :) Stosuję go zamiennie z peelingiem kawowym.

Przebarwienia

Ze względu na liczne przebarwienia czasami na oczyszczoną, wilgotną skórę nakładam kropelki dla dzieci Juvit z witaminą C, które mają za zadanie rozjaśnić i ujędrnić moją skórę. Ze względu na lepką konsystencję nie należą do moich ulubionych, ale jeśli chodzi o rozjaśnianie – jak najbardziej spełniają swoją rolę. W dodatku są pyszne.

Codzienne nawilżanie

Na noc nakładam na oczyszczoną skórę niezastąpiony kwas hialuronowy 1% z olejkiem Khadi White Lily, natomiast rano serum Babuszki Agafii lub krem pod oczy Revitacell.

Olejek Khadi używam niemal codziennie, mam go od ponad roku i zostało mi jeszcze ok. 1/5 buteleczki :) Wraz z kwasem HA stanowią idealny duet, który nie nudzi się mojej cerze, nawilża, przynosi ulgę i nie zapycha.

Serum Babuszki Agafii zupełnie mnie oczarowało pięknym składem, delikatną konsystencją i nawilżającym działaniem, ale skóra niestety po pewnym czasie mocno się do niego przyzwyczaiła i z biegiem czasu efekty były coraz słabsze. Stosuję je zamiennie z kremem pod oczy Revitacell (mimo że jest pod oczy nakładam go na całą buzię), który dostatecznie nawilża i redukuje worki pod oczami, ale podobnie jak inne kremy sprawdza się u mnie tylko przy sporadycznym stosowaniu.

Dzisiaj kupiłam sobie też krem Apis z mleczkiem pszczelim i witaminami A/E, ciekawa jestem czy poradzi sobie z moją suchą, szczypiącą skórą :)

Postanowienia

Nawilżać skórę zaraz po powrocie z pracy, częściej robić peelingi, zapewnić skórze więcej różnorodności i wrócić do systematycznego picia siemienia :)

Teraz chętnie poczytam jak Wy reanimujecie skórę po długiej zimie. Może macie sprawdzone sposoby na bardzo suchą, skłonną do zapychania cerę? Będę wdzięczna za wszystkie porady. ♥