Dawno nie pojawił się żaden wpis z serii nowości, a że sama bardzo lubię takie oglądać na innych blogach postanowiłam dzisiaj co nieco Wam pokazać :)
Po tylu pozytywnych opiniach nie mogłam przejść obojętnie obok tuszu do rzęs Lovely Curling Pump Up :) Jak na tusz za 8,99 zł jest naprawdę niezły, ale chyba trafiłam na zły egzemplarz, ponieważ kruszy się już po 5 godzinach od aplikacji :(
Kolejny produkt, na który skusiły mnie liczne blogowe rekomendacje - korektor do brwi Delia (brązowy). Bardzo, bardzo go lubię :)
I mój kolejny ulubieniec – eyeliner w pisaku marki Gosh nr 06. Jego kolor określiłabym jako granatowo-turkusowy :)
Krem Apis z żurawiną i olejkiem arganowym :) Jest świetny, podobnie jak jego miodowa wersja. W połączeniu z olejkiem do twarzy działają na mojej twarzy cuda i w dodatku mają wartościowe składy! :)
Krem dla dzieci Hipp, czyli jak to mówi Gaffi – przyjemniaczek :) Jest delikatny, bardzo ładnie pachnie i ma miłą konsystencję, ale moja cera jest zbyt wymagająca i krem nie zawsze radzi sobie z jej dostatecznym nawilżeniem :( Do ciała - idealny :)
Kolejny hit, niestety wycofany ze sprzedaży – płyn micelarny BeBeauty. Nigdy wcześniej mnie nie kusił, ale wczoraj przechodząc obok Biedronki postanowiłam sprawdzić czy jest i kupiłam dwa ostatnie egzemplarze :) Dzisiaj pierwszy raz go wypróbuję :)
Ta wcierka interesowała mnie już od dawna i w końcu znalazłam ją na doz.pl – Joanna Rzepa :) Bardzo podoba mi się efekt mrowienia/pieczenia tuż po wtarciu jej w skórę głowy, ale aplikator zupełnie nie jest w moim guście, wolę spraye :)
Liner z Gosha też bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńZdradzisz gdzie kupiłaś ten korektor z deli?
Kupiłam w osiedlowej drogerii na Starym Żegrzu, ale podobno bywa w Rossmannach :)
UsuńBywa, ale niestety w rossmanie jest sporo droższy - jakieś 18 zł. Ja swój kupiłam w drogerii Jaśmin. ciężko go dorwać, a warto :)
UsuńDobrze wiedzieć, ja kupiłam za 9,90 :)
UsuńJa widzialam u siebie ten korektor tez w malej osiedlowej drogerii...
Usuńjest też w drogeriach Wispol w dużo niższej cenie niż w Rossmanie
UsuńMaskare z Lovely kupię jak tylko skurczą się moje tuszowe zbiory ;) A miceli w zapasie nie mam, bo u mnie ich nie ma od wczoraj ;((
OdpowiedzUsuńMogłabyś napisać, czy pomadka inglota wysusza Ci usta? Pamiętam że jakies 3 lata temu kupiłam pomadkę matową w inglocie i była okropnie wysuszająca... Poprawili może formułę ;)?
OdpowiedzUsuńA powiem Ci, że faktycznie wysusza! Kolor długo trzyma, ale muszę mieć pod nią mocno nawilżone/natłuszczone usta :)
UsuńDziękuję ;) w takim razie postaram się znaleźć innej firmy, choć takiego różu właśnie szukam!
UsuńPozdrawiam i już czekam na kolejną notkę ;)
ja mam jelly pong pong z ostatniego glossyboxa i bardzo fajna jest :) polecam
Usuńanna
Miałam podobny problem z tuszami Wibo, strasznie szybko wyschły i zaczęły się kruszyć. U mnie też zakupy i tez micel z Biedronki w ilości sześć sztuk:) U mnie rozmaryn się rozrasta:)
OdpowiedzUsuńU mnie ta maskara również się nie sprawdziła : C I kiedyś też muszę upolować tę wcierkę, tyle już o niej słyszałam ; )
OdpowiedzUsuńjaka słodka ta mała pokrzywa :) dziś właśnie piłam szejka z banana i pokrzywy, pycha :)
OdpowiedzUsuńBalbinko, podasz przepis? :)* Z chęcią sobie dzisiaj wypiję :D
Usuńmuszę wypróbować kiedyś tę wcierkę :)
OdpowiedzUsuńKorektor do brwi z Delii też bardzo lubię. To dobry kosmetyk w dobrej cenie :)
OdpowiedzUsuńTen krem do twarzy Apis kusi mnie, ale ma w składzie glicerynę, którą moja cera zbytnio nie lubi :( Na razie testuję matujący krem Baikal Herbals który nie ma jej w składzie :) Bazylię też mam rośnie sobie w doniczce na balkonie :D Rzeżuchę mam cały czas zasianą w domu i w ogródku, bo od jakiegoś czasu się od niej uzależniłam i jem ją niemalże codziennie:D Nie mogę się doczekać aż urośnie mi w końcu natka pietruszki, bo chcę robić sobie soczki :)
OdpowiedzUsuńszminka <3 !
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z 'sadzeniem' ;) Ja czekam aż moje kiełki wykiełkują ;)
tusz z lovely- rewelacja :D jeszcze lepszy podkład mate finish ( czy jakos tak) :D
OdpowiedzUsuńaaaa, jak mi rzezucha wyrastała, to brat wyrzucił, bo śmierdziała :<
OdpowiedzUsuńŚmiesznie wygląda ten szczypiorek :D
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości, sama poluję na ziółka; już niedługo zakupię i będę miała zielnik na balkonie ;))
OdpowiedzUsuńEyeliner kupiłaś w rossmanie czy gdzieś indziej? :3
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze na taką szminkę, bym się nie odważyła, acz zachęciłaś mnie do roślinek... tylko, ze ja mam zerowe doświadczenie w sadzeniu i nie wiem od czego zacząć(doniczka! Ziemia! Dobra... roślinka gdzie? ;_;)
Wgl. to... zmieniłaś różowy na czerwony... w sensie na nagłówku i dopiero ostatnio to zauważyłam(albo ostatnio przykuło moją większą uwagę)
UsuńCeeemu? >D
Wspaniałe nowalijki na parapecie :) Mam to małe szczęście że hoduje je w moim małym ogródku. Maj to idealny czas na koktajle z pietruszki lub pokrzywy .Ostatnio robię je prawie każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny z Biedronki mam i jestem z niego zadowolona. Wcierka z Joanny rzepa czeka w kolejce do wypróbowania.
Wcierka z Joanny tez mi się marzy <3
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym wypróbować joanny :) a eyeliner z gosha jest łatwy w aplikacji? :)
OdpowiedzUsuńTak :) Aplikator zawsze jest nasączony i łatwo narysować gładką kreskę. Ale dosyć trudno go zmyć bez jasnoniebieskich pozostałości ;)
Usuńteż ostatnio kupiłam ten krem z apis. jest świetny i tak pięknie pachnie. :)
OdpowiedzUsuńNa tusz z Lovely muszę się skusić. :) Gdzie kupiłaś krem Apis? Szukałam i znaleźć nie mogę.
OdpowiedzUsuńZamówiłam na doz.pl :)
UsuńDla mojej cery ten HIPP był zbyt mocny, ale dla podrażnionych dłoni - idealny. I świetnie sprawdza się jeszcze w jednej funkcji - do nawilżania końcówek włosów w bad hair day :D
OdpowiedzUsuńDo H&M też wpadłam przejazdem, wypadłam z koszulą w rozmiarze 34, T-shirtem 36 oraz piękną koronkową bluzką w rozmiarze 42 albo 44 :D
Używałam korektora do brwi, jednak denerwowała mnie jego wielka szczota i to, że bardzo mocno usztywniał brwi.
OdpowiedzUsuńteż kupiłam Joannę rzepę ;D
OdpowiedzUsuńTeż mam ten tusz i go sobie chwalę:-) Bardzo podoba mi się zielona końcówka wpisu - także mam swój mały "ogródek"
OdpowiedzUsuńpomadka ma piękny kolor :) jestem ciekawa czy ten micel też porwie Twoje serce :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie eyelinera: jak sobie radzi? Czy końcówka flamastra nie zasycha tj. czy produkt ma stały dopływ do niej? Mam z tym spory problem w tego typu eyelinerach a uważam, że są bardzo poręczne ;) Pzdr.
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam tą wcierkę, ale mi ten aplikator przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńA słyszałaś że ten płyn mają wycofać z biedronki ? ;C co jest bardzo smutne ale słyszałam że są podobne w Auchan,Kauflandzie czy Netto i różnią się minimalnie składem.. Też mam bazylie , oregano i szczypiorek no i trzeba zasiać pietruszkę.. Niestety nie do końca wiem jak je zastosować prócz dodatku do sosu czy dekoracji jedzenia.
OdpowiedzUsuńz tym tuszem to różnie bywa, też go mam i nie wytrzymuje całego dnia w stanie idealnym. Raz jest lepiej raz gorzej-ale mi też się stosunkowo często kruszy...
OdpowiedzUsuńRównież nie testowałam nigdy wcześniej płynu micelarnego z Biedronki ;) Wzięłam 3 ostatnie sztuki ;) Zaufałam wszystkim blogerkom :)
OdpowiedzUsuńFajne ziółka :D
OdpowiedzUsuńa gdzie można kupić ten korektor do brwi?;)
OdpowiedzUsuńbyło o tym wyzej :)
UsuńPłyn miceralny jest świetny z Biedronki;)i do tego wydajny minął miesiąc a ja nadal nie skończyłam buteleczki. Ja u siebie z ziół mam tymianek, mięte,oregano, lubczyk, bazylię.
OdpowiedzUsuńKorektor Delia - muszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor pomadki, straaasznie lubię takie wpisy ;)
OdpowiedzUsuńoo jakie nowości;)
OdpowiedzUsuńCZEŚĆ! :)
OdpowiedzUsuńMam pytanko do BLONhairCare (jeśli ktoś wie co mi odpowiedzieć to niech odpisze) :) Z góry przepraszam, że piszę tutaj :D
Od jakiegoś czasu moje włosy przestały "trawić" odżywek z Joanny. Po użyciu którejś z nich są takie,, hmmm, nie wiem jak to określić, ale "nie takie" :D Czy mogłabyś mi podać jaką odżywkę bezspłukiwania do włosów wysokoporowatych, dość tania, dostępna w rossmanie, naturze i marketach.
Pozdrawiam! Kanclerzyca
nie używam takich odżywek :(
Usuńtez jestem bardzo ciekawa, może ktoś z własnego doświadczenia potrafi doradzic? niestety u mnie też odżywka z Joanny kiedys niezastąpiona - dziś robi "coś nie tak" na mojej głowie.. pomocy:)
Usuńkorektor do brwii mnie zaciekawił, a co do Rzepy Joanny to też niedługo do mnie przyjedzie! :)
OdpowiedzUsuńLovely Curling Pump Up - mój ulubiony tusz do rzęs <3
OdpowiedzUsuńten tusz Lovely odkryłam kiedyś przypadkiem, jak potrzebowałam na szybko czegoś taniego ;) towarzyszy mi do tej pory, a miłością do niego zaraziłam nawet babcię! :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńKrem Apis z żurawiną i olejkiem arganowym, zaciekawiłaś mnie nim, i to bardzo ;)
Ten krem też mi chodzi po głowie:)
OdpowiedzUsuńWitaj. Napisałam do Ciebie jakiś czas temu maila. Odpisałabyś mi? :)
OdpowiedzUsuńJasne :) A mogłabyś podesłac jeszcze raz? :)
Usuńw H&M kupiłam 2 pasiaste bluzki w zeszłym roku i są słodkie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten korektor do brwi Delii ;)
OdpowiedzUsuńAbstrahując nieco od tematu chciałbym się zwrócić z prośbą o pomoc :] Właśnie zaczynam raczkować w temacie świadomej pielęgancji włosów i analizowania składów. Starałam się rozgryźć ten skład i nie wiem, czy moja ocena produktu jest właściwa, dlatego zdecydowałam się zapytać kogoś doświadczonego :) Czy mogę liczyć na pomoc w ogólnej ocenie kosmetyku na podstawie poniższego składu?
OdpowiedzUsuńAqua (Water), Cetearyl Alcohol,Behentrimonium Chloride, PEG-180, Cetyl Esters, Niacinamide, Saccharum Officinarum Extract / Sugar Cane Extract,Hydroxyethyl-Cellulose, Olea Europaea(Oil) / Olive Fruit Oil, Trideceth-6,Chlorhexidine Digluconate, Limonene, Camellia Sinensis (Camelia Sinensis Leaf Extract), Linalool, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol, Amodimethicone, Isopropyl Alcohol, Pyrus Malus (Apple Fruit Extract), Pyridoxine hci, Persea Gratissima(Avocado Oil), Methylparaben,Butyrospermum Parkii (Butter), Citric Acid,Butylphenyl Methylpropional, Cetrimonium Chloride, Citronellol, Citrus Medica Limonum Peel Extract / Leomon Peel Extract, Hexyl Cinnamal, Parfum(Fragrance) (Fil C42540/7)
Będę wdzięczna :) Pzdr!
Hej serio?
OdpowiedzUsuńZaraz jeszcze będą lakiery do paznokci, a miało być blondhaircare i bardzo Cię ceniłam za spójność w rozwijaniu zagadnień i konsekwencję.
Buhahahha....................co za luzie.
UsuńW sumie racja, też nie lubię jak tematyczne blogi nie są konsekwentne w założeniach i stają się lifestyle'owe :(
UsuńI tak wole czytać ten blog, choćby Blondi pisała tylko o majtkach :) bo anwen strasznie już gwiazdorzy
UsuńJa tez jakos nie przepadam za wpisami typu, "o popatrzecie co sobie ostatnio kupiłam"... Co innego rzetelna recenzja produktu po np. m-cu uzywania, mozna się czegoś ciekawego dowiedzieć itd. A tak, to tylko popatrzysz na obrazki i tyle.
UsuńDuzo ciekawych rzeczy dowiesz się z encyklopedii wiesz? ;];];] A to jest blog!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam:) Skusiłaś mnie na tą rzepę:) moje włosy są tak słabe i cienkie ze może je jakoś wzmocni ..
OdpowiedzUsuńBtw wspaniały blog i cudne włosy :) Pozdrawiam
U mnie nie ma już tego micela, chlip :(
OdpowiedzUsuńfajne roślinki.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie zdążyłam wypróbować
płynu z biedronki a już go wycofują.
Odważna szminka ;)
cześć.
OdpowiedzUsuńmam do Ciebie pytanie dotyczące skory glowy, nie wiem czy sie na tym znasz, ale zdecydowałam zapytac akurat Ciebie.
od pewnego czasu moja skóra glowy zrobiła sie wrazliwa na WSZYSTKO. mam zwiększone wypadanie wlosów po nałozeniu szamponu, po nałozeniu odzywki na skalp, próbowałam juz kilku roznych,po kazdej leca mi włosy, wrecz wychodza. zauwazyłam rowniez, ze jak sloneczko wyjdzie i przygrzeje to tez mocniej mi wypadaja. próbowałam wcierek, zwiększone wypadanie, róznych masci- zwiększenie. jak nie nałoze nic, tylko umyje szamponem włoski i naloze odzzywke od połowy wlosów, to wypadaja ale nie tak mocno i nie wyłażą garsciami. i generalnie czesto mam uczucie bolącej skóry glowy, szczególnie na czubku głowy. wiesz, moze o co chodzi? wybieram się do derma, ale mam wizyte dopiero za dwa tygodnie.
ja miałam ten sam problem,pomogła mi glinka ghassoul zmieszana z moim ulubionym naparem ziołowym( 2 łyżki suszonej pokrzywy,2 łyżki skrzypu i 2 rozmarynu ) zalałam tym glinkę i odstawiłam na noc żeby zmiękła ,aha i jeszcze dodałam trochę maseczki do włosów i taką papkę nałożyłam na włosy i skórę głowy przed myciem i naprawdę mi pomogło a przedtem mi leciały garściami.Tez jestem w tym nowa i dopiero co założyłam bloga wiec na razie eksperymentuje .
Usuńwybrałaś śliczny kolor szminki inglot:)
OdpowiedzUsuńWidzisz, Ty masz ulubiony napar z pokrzywy, a ja nie mam nic ulubionego na skore glowy, bo wlasnie wszystko zwieksza u mnie wypadanie.
OdpowiedzUsuńmusisz próbować tak jak ja ,mi tez nic nie pomagało ,tylko ta mikstura ,sama pokrzywa też nie .tez straciłam połowę włosów wiem jak to jest , człowiek próbuje wszystkiego.ale ta glinka ghassoul niesamowicie wzmacnia cebulki,po tej maseczce czułam ze są az takie sztywniejsze
Usuńu nasady i tak jakby trzymały sie lepiej skóry
Usuńla mnie ten tusz lovely jest koszmarny ;/ jedyny plus że tani
OdpowiedzUsuń