niedziela, 16 czerwca 2013

Czerwiec 2013 na zdjęciach




W czerwcu udało mi się zdobyć kosmetyki, które wpadły mi w oko już kilka miesięcy temu. Zamówiłam mydło Alepp 12%, dwa szampony Natura Siberica, czarną maskę marokańską Planeta Organica oraz glinkę Ghassoul. :)

Mydło Alepp to moje must have w walce z problematyczną skórą (zaskórniki, wysypka, alergie skórne). Dotychczas używałam mydełka z dodatkiem oleju z czarnuszki o wadze i zauroczona jego kojącym działaniem postanowiłam przetestować tradycyjne mydełko z 12% zawartością oleju laurowego.






Jest mało masek, po których moje włosy wyglądają prawie idealnie - błyszczą, są mięsiste i mają sporą objętość. Czarna maska marokańska Planeta Organica wstąpiła właśnie do tego grona :)) Na pewno poświęcę jej niedługo na blogu więcej uwagi.






Glinkę Ghassoul mam zamiar stosować w postaci maseczki do twarzy oraz jako dodatek do gotowych szamponów. Na pewno też sprawdzę jej działanie w roli szamponu :)






O szamponach Natura Siberica słyszałam same pozytywne opinie. Na początek wybrałam szampon neutralny i do włosów przetłuszczających się. Na doz.pl udało mi się też dorwać kultowy szampon aloesowy Equilibra, a w lumpeksie w końcu znalazłam porządną satynową poszewkę na poduszkę :) W przeciwieństwie do bawełnianej jest milutka w dotyku, nie plącze włosów podczas snu i nie odkształca skóry.






A teraz coś dla miłośników kotów - kilka zdjęć z sesji, którą zrobiłam podczas ostatniej wizyty w domu :)) Za każdym razem, gdy tam jestem, słyszę: "weź aparat i chodź, szybko!" :D Takiego widoku nie mogłam nie uwiecznić - kocurek śpiący na folii, tuż przy wielkiej dziurze.




Śpiący na folii - od dołu! :)
Przebudzony :)











W Poznaniu już zakwitła lipa. Pamiętacie o nawilżającej płukance do włosów ze świeżych kwiatów lipy? Pisałam o niej tutaj :)





I na zakończenie moje dzisiejsze popołudniowe przekąski:






Murzynek - moje ulubione ciasto, koktajl truskawkowy <3 oraz przepyszna, prosta i szybka sałatka według tego przepisu Megilounge, polecam! :)
« Nowszy post Starszy post »

68 komentarzy

  1. OOO! A gdzież tak przepięknie w Pozen kwitnie lipa?
    Patrzę po swoim osiedlu i tych obok i tylko standardowe drzewka rosną :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj przejeżdżałam rowerem przez os. Sobieskiego i tam jest mnóóóstwo :-)

      Usuń
    2. mieszkam na Naramkach, chyba jutro wybiorę się na sobieskiego, skoro tak kusisz!

      Usuń
    3. Toż to kawał drogi, ale ok :D Będę niedługo w tamtych okolicach to muszę jakiejś lipy poszukać :) Dziękuję za info!:) Buziaki

      Usuń
  2. Czekam na recenzję maski :-) miałam złotą i bardzo mi się spodobała, teraz mam ochotę na kolejne :-) Mydełko Aleppo kocham, kończę właśnie pierwszą kostkę (mam od sierpnia 2012). Świetne jest to zdjęcie dwóch kotków na raz :D miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na recenzję czarnej maski :) I jestem ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie szampon neutralny :)

    Przytulisz kotki ode mnie? Jeeeju, są takie... Och <3

    Czy to jest piernik? Ostrzegam, że jestem z Torunia i mam (ledwie zauważalną) manię pierników :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierniki też uwielbiam! :) a to jest murzynek :) Szampon neutralny użyłam 3 razy i na razie jest OK - nie podrażnia, dobrze się pieni i poprawnie myje :) Kotki wyściskam za tydzień :D

      Usuń
  4. A nie. Wyczytałam, że murzynek.
    Też zjem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kociaki mnie zauroczyły!!! Słodkie misie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nazywam koty misiami :D
      urocze są, naprawdę :)

      Usuń
  6. czekam na recenzję szamponów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj pisz szybciutko o tej czarnej masce do wlosow :)) cos czuje ze zagosci i u mnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowicie zaintrygowałaś mnie tą czarną maską! Czekam na więcej o niej! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten kotek jest po prostu cudny! a przekąsek Ci zazdroszczę. Narobiłaś mi apetytu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W pierwszej chwili myślałam że to mydło to chałwa ;)
    świetny kociak ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. oooj miłośniczką kotów to ja z pewnością jestem :DD! ta czarna maska wygląda interesująco, jestem ciekawa jak działa:)

    OdpowiedzUsuń
  12. oj miłośniczką kotów to ja jestem z pewnością ;) ciekawa ta czarna maska, napisz koniecznie coś o niej więcej za jakiś czas jak już będziesz używać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam czarną maskę marokańską i szampon neutralny. Z obydwóch kosmetyków byłam baaardzo zadowolona.
    A koteczki prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak z innej beczki- jakie inne maski sprawiają, że Twoje włosy są "idealne" oprócz tej tutaj? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest o tym cały post :) http://www.blondhaircare.com/2013/03/trzy-maski-do-wosow-na-ktore-zawsze.html

      Usuń
  15. Kotki są przepiękne i słodkie
    Oby jak najwięcej takich zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ile wspaniałości kosmetycznych i tych do jedzenia ;)
    a Kot jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  17. Tez uwielbiam ta czarna maske. Glinka sama w roli szamponu sie u mnie nie sprawdzila ale z dodatkami bylo lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  18. jaki słodziak z Twojego kota :) już wiem co zaraz zrobię z truskawkami ; )

    OdpowiedzUsuń
  19. maska do włosów mnie szczerze zaintrygowała :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakie słodkie te kotki :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Też niedawno kupiłam sobie 12% mydełko :) Jestem całkiem zadowolona aczkolwiek zapach mógłby być przyjemniejszy i mydełko mogłoby ciut lepiej nawilżać. Ale w walce z zaskórnikami itp jest wręcz niezastąpione :) A na Twoje kotki napatrzeć się nie mogę są cudowne! No i robisz bardzo ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. śliczny ten kot! mydełko chyba trafi na moją listę must have, a koktajl truskawkowy wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Murzynka też lubię, ale teraz jeszcze mam manie na ciasto marchewkowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekam więc z niecierpliwością co masz do powiedzenia o tej masce do włosów, jestem ciekawa.

    A koty zawsze znajdą sobie dziwne miejsce... moja np. kładzie się na firance ktora zawija się na szafce pod oknem, kocha to miejsce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój za to uwielbia obserwować wszystko z góry, siedzi na pianinie i paczy ;) a jego ulubionym miejscem do spania jest moja babcia - wystarczy że usiądzie, a nagle nie wiadomo skąd pojawia się kot, kładzie się na niej i wyciąga łapki w kierunku jej szyi jakby ją przytulał :D

      Usuń
  25. Mydełka z Alepp są wspaniałe :)
    Masz świetnego kota:)
    Tak słodko zrobiło się na koniec :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Koty są cudne! <3
    A w najbliższym czasie mam zamiar kupić TŻ-towi szampon właśnie z Natury Siberica, ale przeciwłupieżowy :)
    I mam teraz dylemat: kupić marokańską, czy ajurwedyjską maskę? :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Chętnie skorzystam z płukanki z lipy, ale obawiam się, że przy mojej alergii ze zbieraniem może być krucho... Będę musiała poprosić domowników o przysługę! :)
    Pozdrawiam! http://jaskolcze-ziele.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Słodziaszny koteczek! ^.^

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeśli chodzi o glinkę jako maseczkę do twarzy to mi średnio odpowiada. Wolę glinkę kambryjską.
    Do mycia włosów stosują ją bardzo ostrożnie. Ma bardzo silne właściwości odtłuszczające. Pisałam o tym na moim blogu:

    http://emme412.blogspot.com/p/kosmetyki-naturalne.html

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Kiciury super:) kosmetyki rowniez,zazdroszcze maski..

    OdpowiedzUsuń
  31. ale urocze koty :) moja spała kiedyś w patelni :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Kiedys mialam odzywke z The Body Shop z glinka i bardzo milo ja wspominam. Aczkolwiek proby umycia wlosow czysta glinka to koszmar - ciezko wyplukac ja z wlosow - zostaly mi tepe koltuny az do pozadnego mycia i odzywienia odzywka olejowa.

    OdpowiedzUsuń
  33. też się ostatnio lubuję w koktajlach truskawkowych :)

    OdpowiedzUsuń
  34. właśnie jem śniadanie i pewnie tylko dlatego mi ślinka nie cieknie ;]
    Fajne mrunie, ja mam zdjęcie mojego schowanego w wiadrze ^^
    Rosyjskie kosmetyki uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam Twoje koty ;D u mnie niestety jeszcze lipy nie kwitną, ale jak zaczną to od razu wybieram się z koszykiem na zbiory ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. ja niestety nie polubiłam się z Aleppo, albo ono nie polubiło mnie, bo dostałam po nim wysypu :(

    OdpowiedzUsuń
  37. słodki kociaczek, mydło aleppo chcę i będę mieć ale 30% i 50%

    OdpowiedzUsuń
  38. kociak - prawie kopia mojego. slodziak! :)

    kaguya

    OdpowiedzUsuń
  39. a ja zupełnie z innej beczki chciałam wam napisać o tym ze wspaniałe efekty na włosy daje picie kisielu z owsa, wiem o tym że płatki owsiane górskie regenerują strukture włosa ale kisiel daje cudowne efekty w postaci odżywionych włosów i siły całego organizmu

    OdpowiedzUsuń
  40. A kiedy można się spodziewać recenzji działań z naftą? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. hej, mam do Ciebie pytanie ;) Kupiłam ZSK mocznik w celu tuningowania nim odżywek do włosów. Czytałam, że nalezy dodać go ok 5%, potrafię policzyć w gramach ile to powinno być, jednak nie mam pojęcia jak odmierzyć tak małą ilość mocznika… masz na to jakiś patent? ;) proszę o odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do 100 ml wody dodaję 5 ml mocznika, odmierzam specjalną łyżeczką miarową z ZSK :)

      Usuń
  42. podałabyś przepis na koktajl?:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Pyszności:) ps. myślałaś o metamorfozie moich włosów?;)

    OdpowiedzUsuń
  44. I tak się podbija internety - kotami. Ten śpiący na folii ma fajne kropki z jednej strony nosa, nie widziałam jeszcze kota z takimi.

    OdpowiedzUsuń
  45. Aż zrobiłam się głodna~ A kotek prześliczny ^o^

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  46. Narobilaś tylko smaku! :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Zawsze jak widzę zdjęcia Twoich kotków to się uśmiecham :D
    chciałabym zapytać jak pachnie ta maska marokańska? myślałam nad tym, żeby ją sobie sprawić, ale boję się, że jej zapach będzie czymś w stylu złotej maski tej samej firmy. A niestety właśnie ze względu na zapach nie mogę jej zużyć.. moje włosy mają zdolność przetrzymywania jej zapachu przez tydzień od użycia i nawet mycie nic nie daje (a moja siostra zawsze twierdzi że po tej masce pachnę jak własna babcia), dlatego tak mi zależy żeby jej zapach nie był aż tak kadzidlany :)

    OdpowiedzUsuń
  48. a moja kotka zdechła;(( osierociła 4 male kociaki...

    OdpowiedzUsuń
  49. Kiciuś przeuroczy, koktajl przepyszny a kosmetyki rosyjskie niezawodny a także aleppowe mydło ponadczasowe i wielofunkcyjne.

    OdpowiedzUsuń
  50. Śliczny kiciuś, koktajl przepyszny a kosmetyki rosyjskie niezawodne podobnie jak mydełko aleppo:)

    OdpowiedzUsuń