W ostatni weekend miałam okazję zająć się włosami bardzo ładnej starszej kobiety, która w ogóle nie lubi zajmować się swoimi włosami. Jej włosy zastałam jako lekko falowane, rzadkie i cienkie, o suchych i zmęczonych, ale bardzo zdrowych końcach. Dzięki trwałym ondulacjom z lat 90-tych włosy straciły dużo na gęstości. Spokojnie mogę je scharakteryzować jako włosy o średniej porowatości (w kierunku niskiej).
Tak włosy wyglądały tuż po rozpuszczeniu, a więc przed rozczesaniem, zafarbowaniem, umyciem i podcięciem:
Najpierw zafarbowałyśmy włosy trwałą farbą o kolorze jasny brąz, a następnie dwukrotnie umyłyśmy głowę szamponem wzmacniającym Babuszki Agafii. Ze względu na ich rzadkość oraz cienką strukturę nie zdecydowałam się na żadną maseczkę, ponieważ mogłaby je obciążyć (farba zawiera dużo filmformerów).
Na poniższym zdjęciu włosy są mokre - po zafarbowaniu i podcięciu:
Zamiast maski w wilgotną skórę głowy wtarłam lotion Seboradin z żeń-szeniem, a następnie rozpyliłam go na wilgotnych włosach. Odrobiną lotionu zrosiłam także suche włosy, dzięki czemu nabrały niesamowitego blasku, lekkości i odbiły się u nasady.
Wszystkie zdjęcia zostały zrobione w niedzielny słoneczny dzień, ale włosy po umyciu błyszczały mocno nawet w cieniu! ♥ Lotion Seboradin zawiera w składzie alkohol, więc nie użyłabym go na długości włosów, gdyby były bardzo suche, ale jednocześnie porowate i zniszczone. Stosowany od czasu do czasu na zdrowych włosach nie powinien zrobić im krzywdy
A tak wyglądały po wszystkim, czyli wysuszone i lekko przeczesane TT, bez stylizacji:
Jak to niewiele trzeba, aby zadbać o swoje suche włosy! W tym przypadku były to tylko dwa produkty pielęgnacyjne (szampon i odżywka w sprayu) oraz farba. Wolę nie myśleć, jakie byłyby piękne, gdyby były pielęgnowane systematycznie...
A tak wyglądały po wszystkim, czyli wysuszone i lekko przeczesane TT, bez stylizacji:
Włosy są zawsze upinane ze względu na liczne prześwity na czubku głowy.
Jak to niewiele trzeba, aby zadbać o swoje suche włosy! W tym przypadku były to tylko dwa produkty pielęgnacyjne (szampon i odżywka w sprayu) oraz farba. Wolę nie myśleć, jakie byłyby piękne, gdyby były pielęgnowane systematycznie...
A Wy odżywiacie włosy w domu swoim ciociom, mamom czy sąsiadkom? :)
super efekt:)
OdpowiedzUsuńmatko ! niebo, a ziemia : D ogromna różnica !
OdpowiedzUsuńCzynisz cuda:P
OdpowiedzUsuńo mamciu, widać, że włosy mają wielki potencjał. Jeśli taka zmiana nastąpiła przy niewielkim wysiłku, to faktycznie co by było za kilka miesięcy pielęgnacji...
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolorek.jakie to firmy? Pytam bo nie wszystkie wychodzą tak ładnie
OdpowiedzUsuńJoanna :)
Usuńwow :)
OdpowiedzUsuńAle ogromna różnica! Co to za farba?
OdpowiedzUsuńJoanna :)
UsuńSuper metamorfoza!;) sama chciałam kupić ta odżywke sebradin i używać tylko na skórę głowy bo podobno daje fajne efekty przy zapuszcxaniu włosów ale skoro jest tam alkohol to teraz nie wiem...polecasz ją?;)
OdpowiedzUsuńJa ją lubię :) Alkohol nie podrażnia mi skóry głowy (na końcówki jej nie stosuję) i pojawiły się babyhair. Może o niej napiszę :)
UsuńAle różnica duża jest. Jak ja zaczęłam pielęgnacje od września to teraz widać efekty po ciężkich przeprawach;)
OdpowiedzUsuńA gdyby te włosy zafarbować jaśniej, to nie rzucałyby się w oczy te prześwity:)
OdpowiedzUsuńMożliwe :) Z tego co kojarzę były już jaśniejsze i kolor nie był "twarzowy". Ale muszę podpowiedzieć :))
UsuńŚwietny efekt! Pani pewnie bardzo zadowolona :)Jakaś firma powinna zorganizować magiczny autobus, gdzie specjaliści i blogerki mogliby zmieniać fryzury Pań z ulicy i mówić o naturalnej pielęgnacji :) Polskie włosy na pewno dużo by zyskały :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle się ładnie błyszczą!
OdpowiedzUsuńEhh, chciałabym oddać swoje włosy w Twoje rączki, bo ja już do nich siły nie mam! :(
Ja myślałam, że to włosy wysokoporowate :)
OdpowiedzUsuńniesamowite, jaka zmiana:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna metamorfoza, jestem w szoku, ale pozytywnym oczywiście :)
OdpowiedzUsuńostateczny efekt jest świetny :)
OdpowiedzUsuńAutorko, czynisz cuda :) czy w dalszym ciągu można Ci wysyłać zdjęcia swoich włosów? To znaczy wysłać się da ale czy pomagasz dalej czytelniczkom? :)
OdpowiedzUsuńniedługo planuję dodać kolejnego posta z tej serii, ale wybieram włosy, które potrzebują ogromnej pomocy :)
Usuńwspaniała robota :)
OdpowiedzUsuńPani Maria ma szczęście, ze trafiła na Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńNie potrzebujesz kolejnej kandydatki do metamorfozy?;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią :D
UsuńTo ja się publicznie zgłaszam! Napiszę zaraz maila:)
UsuńTo się publicznie zgłaszam i piszę maila:)
UsuńWow no faktycznie efekt cudowny jak na taka niewielką ilość produktów jakie użyłaś! I to kurcze po 1 'zabiegu' taki efekt :) Ja też bym tak chciała :D
OdpowiedzUsuńno właśnie :) nisko/średnioporowate włosy to jest to :))
UsuńOgromna zmiana - nie chce się aż wierzyć, że tak mało trzeba było ;-)
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała żeby ktoś się mną tak zajął :) Podpowiedział, jakich kosmetyków używać, jakich nie. Super efekt, aż dziwne że metamorfoza trwała tylko jeden dzień :)
OdpowiedzUsuńAż pozazdrościć tej pani :) Widać, widać, że nie trzeba wiele, żeby włosy chciały pokazać to, na co je stać :) Szkoda, że moje ostatnio mają dziwny kaprys i zupełnie nie wiem, o co im chodzi :D
OdpowiedzUsuńAle zmiana przepiękna :) Kolor również bardzo fajny :)
Chciałabym, żeby u mnie efekty też były tak szybko widocznie...
OdpowiedzUsuńsuuuuper!:D
OdpowiedzUsuńi pomyśleć, że to te same włosy...co na to posiadaczka owego włosia?
OdpowiedzUsuń"eeeeeeeeeeekstraaaaaa" :)
UsuńŚwietna metamorfoza ;)
OdpowiedzUsuńwow! świetna metamorfoza i trudno uwierzyć w to, że włosy tak odżyły tylko po dwóch produktach pielęgnacyjnych! Ja tak strasznie swoim dogadzam, a takich efektów chyba w życiu u siebie nie zauważę :(
OdpowiedzUsuńAleksandro, dziękuję za wczoraj :* Może warto postawić na "im mniej, tym więcej"? :))
Usuńfajny efekt
OdpowiedzUsuńHmmm te prześwity na czubku głowy mogą świadczyć o łysieniu androgenowym
OdpowiedzUsuńno właśnie :(
Usuńchciałabym żeby ktoś tak moje włosy zaczarował ;)
OdpowiedzUsuńBardzo duża zmiana, efekt niesamowity !
OdpowiedzUsuńWow! Niesamowita zmiana, przy tak szybkim i niewielkim nakładzie pracy! Włosy wyglądają pięknie. Chciałabym żeby moje tak się mnie słuchały, mimo długotrwałej wzmożonej pielęgnacji nadal pozostawiają wiele do życzenia :(
OdpowiedzUsuńWow, niesamowity efekt :)!
OdpowiedzUsuńNiesamowita zmiana! :D Dodasz może recenzję tego lotionu? Chcę go kupić, moje włosy trochę wypadają a ma bardzo dobre opinie na wizażu. Co o tym myślisz?
OdpowiedzUsuńEva
Jutro zaczynam pisać :)
Usuńpiękne efekt :)
OdpowiedzUsuńmega przemiana :)
OdpowiedzUsuńjesteś Wielka ;o !
OdpowiedzUsuńpiękna przemiana :)
OdpowiedzUsuńJakbym nie przeczytała to myślałabym, że to włosy zupełnie różnych osób! Metamorfoza włosowa znakomita :)
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie czy ta farba nie jest ciut za ciemna. Widać u pani prześwity a w przypadku jaśniejszej farby myślę, że nie rzucałyby się one tak w oczy. Poza tym wydaje mi się, że Pani ma już sporo siwych włosów (tak wnioskuję ze zdjęć) więc będzie to dla niej kłopotliwe gdy pojawi się odrost.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ale tak jak pisałam w jaśniejszym nie było kiedyś do twarzy, a kolor sama sobie wybrała :) Ale na pewno podsunę jej Wasze propozycje! :)
Usuńniezła metamorfoza efekt wow:)
OdpowiedzUsuńNiestamowity post taki dośc oryginalny :)
OdpowiedzUsuńPiękna zmiana;)
OdpowiedzUsuńkochana gdzie mozna wyslac do Ciebie zdjecia swoich wlosow?:)
OdpowiedzUsuńróżnica jest ogromna! ja właśnie od kilku dni studiuje włosomaniackie błogi i robię skrupulatnie notatki :) choć moje włosy w stanie tragicznym nie są, to chcę by były zdrowsze, nie rozdwajały się, żeby były bardziej lśniące i mogłyby trochę szybciej rosnąć :D
OdpowiedzUsuńTak niewiele, a tak dużo zmienia :)
OdpowiedzUsuńDziewczyno czynisz CUDA z włosami!!! :)
OdpowiedzUsuńAle przemiana!
OdpowiedzUsuńJestem w szoku! Tak niewiele trzeba a efekt powalający! :) Mam pytanie ponieważ jestem pozątkującą włosomaniaczką: Moje włosy wystarczy myc co 2-3 dni. Obecnie przestalam je farbowac i mniej więcej do polowy wlosow sa moje naturalne wlosy a reszta to jeszcze te nieszczęsne farbowane (są ciut jasniejsze wiec wygladaja jakbym miała ombre), problem polega na tym, że farbowane wlosy sa dobre dopiero tak na drugi czy trzeci dzien czyli w tedy ktore naturalne musza isc do mycia. I tu pojawia się pytanie- czy jest jakiś sposob zebym przedluzyla swiezosc naturalnych albo zebym tak nie ingerowała w farbowane? Obcnie myje wlosy alterra u nasady a od polowy daje tylko odzywke. Czy dobrze robie? Dodam ze gdy odpowiednio mi wlosy podrosna to calkiem jasniejsze zetne a na razie tak co miesiac ok 3 cm ścinam. Przepraszam za takie zagmatwanie ale nie wiem jak to inaczej ująć :) Pozdrawiam serdecznie i byłabym wdzięczna za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńMyj metodą OMO i zabezpieczaj silikonami końcówki, możesz też nakładać olejek jako odżywkę b/s,jeśli końce są suche :) Możesz też stosować suchy szampon, wcierać glinkę lub skrobię ziemniaczaną :) Albo wcierki ograniczające przetłuszczanie :)
UsuńDziękuję bardzo za pomoc :)
Usuńwidać różnice, warto zachęcić Panią chociaż do dodania czegoś do pielęgnacji, skoro włosy są zdrowe to chociażby zmiana odżywki, czy olejowanie raz na tydzień może dać wielkie efekty! :)
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńTo jest Coś! Tak niewiele potrzeba aby ogarnąć zmęczone włosy..
OdpowiedzUsuńNiesamowita metamorfoza!:)
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza!! Też bym chciała zobaczyć takie efekty u siebie! Ja ze swoimi włosami "walczę" od września i pewnie coś robię nie tak, bo nadal nie jest super (a nie są ani farbowane ani prostowane itp.). W dotyku już nawet wydaja się gładsze, lśnią, ale wyglądają nieporządnie mimo dbania o nie. Pewnie coś im nie służy ale nie potrafię ocenić co.
OdpowiedzUsuńKobieto czynisz cuda! :) Co mogłabyś polecić na suche i łamliwe końce? Wizyta u fyzjera niewiele dała, nie zauważyłam też żeby oleje pomogły w szczególny sposób..
OdpowiedzUsuńSilikony i oleje :)
Usuńbiovax do suchych i zniszczonych oraz trochę cierpliwości :)
UsuńWow, ale efekt! Fenomenalna różnica.
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100%! :)) niesamowita metamorfoza! :)))
UsuńPiękna metamorfoza,która przekonuje również starsze kobiety,że dbanie o włosy nie musi być domeną przede wszystkim młodych kobiet.
OdpowiedzUsuń(szkoda,że moja mama tego nie wie i kiedy czuje zapach oleju,mówi,że śmierdzi cały dom stęchlizną.. a do łazienki nie da się wejść przez następne kilka dni...a jej włosy mają ogromny potencjał- chcą być lokami-w młodości były-,ale ona traktuje je SLS w szamponach i silikonami w odżywce w sprayu,ponieważ zwykłą do zmywania by w życiu nie użyła. nie da jej się namówić na choćby delikatny szampon i odżywkę z ładnym składem- szampony się nie pienią,a na odżywkę nie ma czasu. Cóż, uroki jej pracy. Kiedy wraca w domu nie ma odpoczynku,tylko STOSY papierów,ale chyba 5 minut na odżywkę by znalazła? Mogłaby pisać papiery z odżywką na głowie,ale nie..)
O matko,ale się rozpisałam....:D
Dobrze,że ona tego nie przeczyta;p
Jak ja Cię rozumiem :) Z moją mamą jest to samo :>
UsuńI co zrobić..
Usuńwow, super!
OdpowiedzUsuńwłosy świetne !:P
OdpowiedzUsuńRóżnicę widać od razu! :)
OdpowiedzUsuńTuż po farbowaniu włosy lśnią i wydają sie zdrowe (tak jak po silikonach). A potem farba sie zmywa i ukazuje się cała smutna prawda o włosach
OdpowiedzUsuńDlatego tuż po farbowaniu włosy zostały dwukrotnie umyte szamponem (z MLS), aby choć trochę zmyć składniki filmotwórcze. Farba jedynie spłukana wodą mogłaby zbyt mocno obciążyć tak cienkie i rzadkie włosy :( Bardzo mocny blask pojawił się dopiero po rozpyleniu lotionu na suchych :)
Usuńświetna metamorfoza;)
OdpowiedzUsuńczemu nie mieszkasz bliżej ? chętnie bym oddala włosy w Twoje ręce. ; )
OdpowiedzUsuńnieźle Ci to wyszło, widać, że włosy tej Pani mają potencjał... Oby zdopingowało ją to do dbania o nie :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie niezwiązane z postem - kupiłam sobie sok z aloesu w aptece. Zawartość aloesu to 97,7 % i oprócz stosowania wewnętrznie,chciałam spytać jak mogę stosować go na włosy i twarz? Wiem,że sobie kiedyś spaliłaś nim włosy ;/
OdpowiedzUsuńNiezwykła metamorfoza:) chciałabym Cie zapytać, czy mogłabyś mi doradzić w kwestii wypadania włosów?. Bardzo mocno mi wypadają, badania mam w porządku. Jakieś trzy miesiące temu to się zaczeło, natomiast wczesniej piłam skrzypo=pokrzywe, jadałam siemnie wcierałam kozieradke i brałam skrzyp chelatynowy. To mi bardzo pomogło, bo wypadanie ograniczyło się do 50 włosów, jednak teraz jest tragicznie, moze dlaego ze zaprzestałam brania tych niektórych rzeczy. Prosze Cie, abyś doradziła mi tak jak swojemu koledze, co mam zrobic, aby im pomóc. Jak jadłam pestki dyni przez dwa tygodnie to troszke było lepiej. Teraz pije siemnie, skrzypo-pokrzywe i czekam, aż się polepszy. Poradź mi coś.
OdpowiedzUsuńMogłabyś polecić jakąś dobrą, nawilżającą maskę do włosów suchych, zniszczonych i wysokoporowatych? Myślałam o tej z bioetiki, ale boję się oleju kokosowego.. A z naturvital jestem średnio zadowolona.. Pozdrawiam!:-)
OdpowiedzUsuńJaka zmiana ;) Niesamowite ;)
OdpowiedzUsuńświetny kolorek uzyskałyście :)
OdpowiedzUsuńjak za dotknięciem różdżki :)
OdpowiedzUsuńale pozytywny post! fajnie, że zrobiłaś coś tak miłego :)
OdpowiedzUsuńBardzo przypominają moje. Świetna przemiana :O
OdpowiedzUsuńnie widzę tu żadnej cudownej przemiany . wiadomo że podcięte to i zdrowsze a farba zawsze dodaje życia włosom
OdpowiedzUsuńwow ,co by było gdyby o nie dbala ;O ,swietna notka,a twojego bloga uwielbiam !<3
OdpowiedzUsuńkoniecznie do dermatologa!!! takie przeswity trzeba leczyc
OdpowiedzUsuń