Maska Biovax do włosów suchych i zniszczonych - recenzja

Czas na odsłonę produktów, których używałam najczęściej w lipcu :) Ze względu na upały sięgałam po emolientową ulubienicę, czyli maskę Biovax do włosów suchych i zniszczonych oraz szampon do włosów farbowanych Mythos, który zdecydowałam się przetestować dawno temu. W końcu doczekał się swojej kolejki :)

Maska Biovax do włosów suchych i zniszczonych, L'biotica

O tej masce wspominałam na blogu wiele razy, ale nigdy nie pojawiła się jej recenzja. Jest to jeden z niewielu produktów, po których moje włosy są mięsiste, śliskie, gładkie, błyszczące i nawilżone po same końce, a zarazem lekkie i podatne na falowanie. Jest tylko jeden warunek - muszę ją nałożyć przed myciem, najlepiej od ucha w dół :) Nałożona po umyciu nawet w małej ilości obciąża i skleja kosmyki.

Od dłuższego czasu stoi na mojej łazienkowej półce razem z mleczną siostrą i na bieżąco uzupełniam zapasy. To dzięki nim moje włosy prezentują się dokładnie tak, jak chcę :) Poza tym ładnie pachną, mają odpowiednią konsystencję i są wygodne w użyciu.

Nie podoba mi się jedynie stosunek ceny do wydajności tej maseczki. Przy długich, dość gęstych i porowatych włosach opakowanie o pojemności 250 ml zużywa się ekspresowo - wystarcza mi na około 8 myć. Na szczęście często dostępna jest w promocji :)


Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth-20, Cetrimonium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetylated Lanolin, Glycerin, Lawsonia Inermis Extract, Cinnamomum Zeylanicum Extract, Mel (Honey) Extract, Parfum, C.I. 16255, C.I. 42090, Linalool, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid, Potassium Sorbate.

Tutaj przeanalizowałam składy wszystkich masek Biovax :)

Cena/pojemność: Ok. 20 zł/250 ml oraz ok. 33 zł/500 ml.

Dostępność: Apteki + sklepy internetowe (lista sklepów TUTAJ).

Opakowanie: W kartonowym pudełku znajdziemy plastikowy słoiczek z maseczką, próbkę silikonowego serum oraz foliowy czepek.

Szampon do włosów farbowanych, Mythos

Szampon Mythos bardzo dobrze się pieni i oczyszcza moje włosy (w tym zmywa oleje), ale niestety zbyt mocno wygładza włosy u nasady i wzmaga przetłuszczanie (przypuszczam, że jest to wina pq i oliwy z oliwek), a co za tym idzie, nie sprawdza się u mnie podczas mycia metodą OMO.

Jednocześnie wygładza, nawilża i nabłyszcza końcówki, dzięki czemu mogę tym szamponem od czasu do czasu umyć włosy bez żadnej maski czy odżywki. Nie plącze przy tym włosów, troszkę je rozprostowuje i lekko usztywnia dodając objętości. Jest wydajny, ma żelową konsystencję, nie podrażnia skóry głowy i bardzo ładnie pachnie - wyczuwam w nim cytrusy i świeżość :)

Skład zapewne wielu osobom się nie spodoba, mi nie podoba się jedynie filmotwórczy Polyquaternium-10 i oliwa z oliwek wysoko w składzie (nie przepadam za olejami w szamponach). Coraz częściej sięgam po szampony zawierające SLS, ponieważ tylko one zapewniają mojej skórze głowy odpowiednią świeżość. Poza oliwą znajdziemy w tym szamponie czerwone winogrono, wasabi, pastwin trójpręcikowy, miód, pigment z pomidorów, proteiny pszenicy, pro-witaminę B5, witaminę E, glicerynę.


Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauryl Glucoside, Olive Oil Peg-7 Esters, Cocamidopropyl Betaine, Krameria Triandra Root Extract, Lycopene, Hydrolyzed Wheat Protein, Mel (Honey), Polyquaternium-10, Melanin, Lactobacillus/Wasabia Japonica Root Extract, Superoxide Dismutase, Glycerin, Tocopherol, Panthenol, Vitis Vinifera (Grape) Seed Extract, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Lureth-2, Butylene Glycol, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Alcohol, Sodium Chloride, Tetrasodium Dicarboxymethyl Glutaminate, Citric Acid, Parfum, Linalool, Geraniol.

Cena/pojemność: 30 zł/300 ml (obecnie jest w promocji za 17 zł)

Dostępność: flax.com.pl

Opakowanie: Plastikowa butelka z wygodnym dozownikiem


Raczej nie kupię ponownie tego produktu, ponieważ bardziej zależy mi na szamponach, które poza oczyszczaniem ograniczają przetłuszczanie i odbijają włosy u nasady. Końcówki zawsze mogę zabezpieczyć przed detergentami odżywką lub nawilżyć kropelką oleju arganowego :)

Od początku sierpnia testuję na Waszą prośbę nowość w mojej włosowej kolekcji - maseczkę Biovax z olejem kokosowym, makadamia i arganowym, więc to ona pojawi się w następnym wpisie z tej serii :) Ciekawa jestem, jakie produkty Wy stosowałyście w lipcu? :)