Zapraszam Was na recenzję maski Biovax Naturalne Oleje: argan, makadamia, kokos. Jak wypadła na moich wysokoporowatych włosach?
Działanie maski Biovax Naturalne Oleje
Niestety, maska zupełnie nie przypadła mi do gustu. Włosy po jej zastosowaniu są zawsze rozprostowane i matowe. Co prawda nie zwijają się w strąki, ale za to są lekko suche i sztywne, szybko się puszą. A jak wiecie, ja lubię, gdy moje włosy wyglądają wręcz przeciwnie: są bardzo błyszczące, sprężyste i mięsiste.Skład maski Biovax Naturalne Oleje
Aqua, Cetyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Quaternium-87, Cetrimonium Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Betaine, Acetylated Lanolin, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Methylisothiazolinone, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Triethanolamine, Hexyl SalicylatePoza olejem arganowym, makadamia i kokosowym, maska zawiera też glicerynę, substancje kondycjonujące oraz ekstrakt z henny.
Cechy produktu
Zapach/konsystencja: Maska ma bardzo fajną, zbitą konsystencję, dzięki czemu wygodnie się ją nakłada i jest według mnie nieco bardziej wydajna niż wersja mleczna czy do włosów suchych i zniszczonych. Dosyć ładnie pachnie i ma najładniejsze opakowanie z całej serii. :) Szkoda, że nie przekłada się to u mnie na działanie.
Cena/pojemność: Ok. 20 zł/250 ml oraz ok. 33 zł/500 ml. Maska często dostępna jest w promocji i można ją kupić już za 10-15 zł.
Dostępność: Apteki.
Opakowanie: W kartonowym pudełku poza plastikowym słoikiem z maseczką znajduje się także próbka silikonowego serum oraz foliowy czepek wielokrotnego użytku.
A jak maska Biovax Naturalne Oleje sprawdziła się u Was? :)
O patrz. A na moich wysokoporowatych włosach spisuje się świetnie. Nie lubią kokosa solo ale w tej masce lubią. Mam farta :3
OdpowiedzUsuńU mnie to samo! :)
Usuńuwielbiam tą maskę, a chyba (nie do końca jestem pewna) mam wysokoporowate włosy ;)
UsuńJa mam średnioporowate lekko w stronę wysokoporowatych i mi je nieco puszy. Ale bardzo mi to nie przeszkadza :P
UsuńKupie ją i po raz kolejny sprawdzę czy mi podpasuje :)
UsuńA są w biedronce w saszetkach ;P
ja ją stosuje przed myciem, a moje włosy mają dokładnie taką strukturę jak twoje- i się sprawdza doskonale!
OdpowiedzUsuńU mnie doskonale sprawdza się czarna maska marokańska Planeta Organica, włosy wyglądają idealnie :) Natomiast ta wręcz odwrotnie :(
UsuńNa moich wysokopowatych marokanska rowniez dziala cuda:))
UsuńU mnie jest dokładnie tak samo - z tym, że wracam do naturalnego koloru i przesusz po masce dotyczy 1/3 moich włosów (tych farbowanych). Dam jej jeszcze jedną szansę po ścięciu tej resztki :)
OdpowiedzUsuńOla, masz rację :) Najbardziej cierpią przy niej problematyczne końcówki, o których pisałam tutaj http://www.blondhaircare.com/2013/09/o-problematycznych-pasmach-na-moich.html :)
UsuńA u mnie właśnie sprawdza się świetnie!;) Mam wysokoporowate końcówki i nikoporowate przy skalpie do ucha. Po tej masce włosy są miękkie, gładkie i pięknie lśnią. A zapach utrzymuje się do następnego mycia;)
OdpowiedzUsuńU mnie gości w łazience od jakiś 2 miesięcy i na początku się zawiodłam -włosy się puszyły,brzydko się układały nie można było nad nimi zapanować ale spróbuje ją jeszcze raz ,w ciągu tych dwóch miesięcy moje włosy się zmieniły nawet -no oprócz końcówek polubiły kokosa,o wiele mniej się puszą więc może teraz sprawdzi się lepiej niż 2 miesiące temu
OdpowiedzUsuńWypróbuję ją jeszcze wtedy, gdy obetnę włosy na prosto. Wydaje mi się, że to może mieć znaczenie. Najgorzej prezentowały się po niej w końcu te wycieniowane końce :)
UsuńDziewczyny u mnie bardzo się sprawdziła. Miałam mega puszące się włosy. Połamane. Stosuje ja od roku. Włosy urosły są prawie po pas. Błyszczące zdrowe. A poskreśle ze mam farbowane włosy blond. Trzymam maske nieco dłużej bo godzinę , później splukuje letnia woda. I nawet na deszczu się nie pusza:)))). Polecam
UsuńZUPEŁNIE SIE Z TOBĄ ZGADZAM. :) jedynie co zauważyłam na moich rownież blond włosach, to pogorszenie kondycji Niestety...
OdpowiedzUsuńMimo, że bardzo chciałam jej spróbować to powstrzymałam się od zakupu, przewidziałam trochę, że moje wysokoporowate włosy zachowywałyby się identycznie jak Twoje... :)
OdpowiedzUsuńCóż, w takim razie się nie skuszę. Miałam na nią ochotę, ale obawiałam się kokosa. Skoro u Ciebie ta maska dawała się we znaki końcom to u mnie tym bardziej się nie sprawdzi. A szkoda, bo zapowiadała się fajnie.
OdpowiedzUsuńA może zamiast pełnowymiarowej maski lepiej kupić jedną saszetkę i spróbować? :)
UsuńW sumie też prawda :) Zrobiłam już tak raz z Biovaxem do suchych i po saszetce byłam zadowolona.
UsuńNie wiem czy akurat ta wersja jest dostępna już w saszetkach. Od miesiąca szukam i nie mogę trafić, bo też początkowo chciałam spróbować, aż w końcu skusiłam się na pełnowymiarową opcję.
Usuńja kupowałam właśnie saszetkę tej maski, więc na pewno jest :)
Usuńu mnie ona cudów nie zdziałała...
OdpowiedzUsuńMiałam tę maskę i ją uwielbiam ;)szkoda ,że u ciebie się nie sprawdziła
OdpowiedzUsuńcóż,a niskoporowatych się sprawdza i to rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam na nią ochotę, ale po dwóch Biovaxowych niewypałach chyba się nie skuszę:-(
OdpowiedzUsuńA dla mnie ta maska jest świetna, moje wysokoporowate włosy ją uwielbiają. Są świetnie nawilżone, błyszczące i fajnie wygładzone.
OdpowiedzUsuńa czemu nie używasz maski NaturVita?
OdpowiedzUsuńPytam z ciekawości? Kiedyś o niej pisałaś.
Miałam z użyciem tej maski czekać na Twoją relację, ale w końcu nie wytrzymałam i zaczęłam jej używać wcześniej.
OdpowiedzUsuńMoje włosy są również wysokoporowate (poza warstwami od spodu - przy karku) i pamiętają czasy namiętnego codziennego prostowania i niestety rozjaśniania. Próbowałam ją używać przed myciem (i solo i z olejkiem) i po myciu. Niestety mam podobne wrażenia co do tej maski. Owszem, rozprostowuje moje włosy, co jest dla mnie plusem, ale jednak są po niej wysuszone, sztywne i mam wrażenie, że moje końcówki są przez nią smutne i zaczęły się kruszyć jak szalone. Za to na niskoporowatych warstwach spisała się idealnie. Wierzch włosów może i był spuszony jak u pudla, ale za to spód idealnie miękki, gładki i lśniący ;d Dlatego zostawię tę maskę (podobnie jak proteinową bombę keratyna+jedwab) tylko i wyłącznie po to, żeby stosować ją na te mniej zniszczone warstwy włosów. Zostanę chyba póki co wierna wersji mlecznej i do suchych i zniszczonych :)
Również urzekło mnie opakowanie. Jest piękne:)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że u Ciebie się nie sprawdziła...
Ja również nie lubię włosów spuszonych. Uwielbiam włosy dociążone, mięsiste i mega nawilżone:) Takie są moim ideałem:)
A ja ją uwielbiam :) Moje włosy bardzo dobrze po niej wyglądają
OdpowiedzUsuńMoje włosy lubią olej arganowy, więc istnieje szansa, że zaprezentowana maska przypadłaby im do gustu;) Działanie oleju kokosowego określiłabym jako neutralne. Nie szkodzi, ale też nie pomaga moim wysokoporowatym kosmykom.
OdpowiedzUsuńJa myślę że moje włosy by ją polubiły, głównie ze względu na kokos który bardzo lubią.
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam, ale bardzo chciałabym wyrpóbować.
OdpowiedzUsuńza to maska do włosów blond sprawdza się perfekcyjnie :)
Tego Biowaxu nie miałam i raczej nie będę mieć ze względu na kokos.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o efekt, do którego dążysz, czyli błyszczące, sprężyste i mięsiste włosy, to u mnie ostatnio wywołała go odżywka Garnier Oleo Repair (żółta). Do tej pory po niczym nie miałam tak przyjemnych włosów (a moje wysokoporowate i prostowane kilka lat baaardzo ciężko zadowolić). Nawet mój do niedawna ulubiony Garnier AiK się chowa. Jeśli Twoje włosy lubią się z AiK, to polecam wypróbować Oleo Repair. ;)
Efekt u mnie: http://screenshooter.net/9760339/kwpysfx
Może dla niektórych to nic spektakularnego, ale dla mnie różnica w dotyku i układaniu się włosów jest ogromna.
Tego Biowaxu nie miałam i raczej nie będę mieć ze względu na kokos.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o efekt, do którego dążysz, czyli błyszczące, sprężyste i mięsiste włosy, to u mnie ostatnio wywołała go odżywka Garnier Oleo Repair (żółta). Do tej pory po niczym nie miałam tak przyjemnych włosów (a moje wysokoporowate i prostowane kilka lat baaardzo ciężko zadowolić). Nawet mój do niedawna ulubiony Garnier AiK się chowa przy Oleo Repair. Jeśli Twoje włosy lubią się z AiK, to polecam wypróbować ;)
Efekt u mnie: http://screenshooter.net/9760339/kwpysfx
Może dla niektórych to nic spektakularnego, ale dla mnie różnica w dotyku i układaniu się włosów jest przeogromna.
Moje włosy uwielbiają olejowanie wszystkimi trzema olejami, które są w składzie, a najlepiej im pasuje olejek kokosowy ;-) czekam z zakupem, aż zdenkuję te maski co mam teraz. Zastanawiam się też nad kupnem eliksiru do kompletu, żeby sprawdzić, jak razem zadziała ;-)
OdpowiedzUsuńakurat teej maski nie widzialam jeszcze ale napewno ją kupie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też średnio się sprawdziła niestety. Jakoś zniechęciła mnie do Biovaxów ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy u mnie by się sprawdziła. Mam pytanie, jak ocenić porowatość włosów?
OdpowiedzUsuńteż mam porowate włosy - śednio raczej..ale u mnie ta maska to porażka..puch stulecia.. a w duecie z szamponem to już mogiła :d
OdpowiedzUsuńDostępne są nawet w cenie 24 zł/500 ml :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety tez byla do kitu. wracam do latte i tej regenerujacej
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziła...
OdpowiedzUsuńto nie jesteś sama, mnie także nie pasuje takie same spostrzeżenia mam jak TY
OdpowiedzUsuńMam to samo na moich wysoko porowatych włosach, jedyne z czego jestem zadowolona to, że dołączony był do niej foliowy czepek i nie musiałam za nią płacić, bo ją wygrałam.
OdpowiedzUsuńHej !
OdpowiedzUsuńDwa miesiące temu pierwszy raz zafarbowałam włosy z naturalnego blondu na jasny blond . Doszłam do podobnego wniosku co ty . Chciałabym wrócić do naturalnego . Myślałam o tym żeby u fryzjera zafarbować włosy na zbliżony kolor do naturalnego i wtedy zapuszczać?
Co myślisz o takim rozwiązaniu? :)
Natalko co myślisz o takim składzie maski:
OdpowiedzUsuńSkład (INCI): Aqua, Myristyl Alcohol**, Behenamidopropyl Dimethylamine**, Cetearyl Alcohol**, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Glycerin*, Argania Spinosa Kernel Oil*, Propanediol**, Calendula Officinalis Flower Extract**, PCA**, Oleyl Alcohol**, Butyrospermum Parkii Butter*, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Citric Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Parfum
oraz o olejku do zabezpieczania końcówek:
Skład (INCI): Isopropyl Palmitate**, Argania Kernel Oil Spinosa*, Linum usitatissimum Seed Oil*, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil*, Tocopherol, Parfum
Mam włosy o podobnej porowatości jak twoje,nie farbowane,blond.
Basia
Jeszcze jej nie używałam i w najbliższym czasie tego nie zrobię :) Muszę przystopować z testowaniem nowości :)
OdpowiedzUsuńMi nie przypadła do gustu, moje włosy nie lubią kokosa. Po użyciu tej maski są bardziej przesuszone.
OdpowiedzUsuńJa miałam 3 maski tej firmy i 3 mnie zawiodły :( Tej jeszcze nie miałam okazji używać i chyba prędko nie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję wypróbować BIOVAX do włosów blond ( w żółtym opakowaniu), naczytałam się o niej cudów i cudów też się spodziewałam, może niesłusznie się tak nastawiłam, ale fakt jest jeden- efektów po niej nie miałam żadnych, lub były one tak niewielkie, że nie byłam w stanie ich dostrzec bez większego wysiłku. Nie kupiłabym jej ponownie, chociaż być może sprawdzi się na innych włoskach, bo przecież morze pozytywnych opinii skądś się wzięło :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPosiadam jej duze opakowanie, ale tak jak napisalas nie potrafie sie na niej poki co " skupic ". niestety moje wlosy bardzo sie z Twoimi lubia i czuje, ze u mnie tez sie nie sprawdzi... :(
OdpowiedzUsuńmoze w takim razie wyprobuje jako maske przed myciem
Właśnie ją testuję, wypowiem się niedługo :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie spotkałam się z tą wersją aczkolwiek maseczki z tej firmy mi odpowiadają, wiec na pewno się rozejrzę. :)
OdpowiedzUsuńZaskakujące, zawsze wydawało mi się, że posiadamy podobny typ włosów. Maska ta jest zdecydowanie jedną z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
moje włosy nie bardzo lubią się z kokosem więc pewnie i mi by nie przypadła do gustu :(
OdpowiedzUsuńszkoda że jesteś nie zadowolona :(
OdpowiedzUsuńmyślałam że wszystkie maski Biovaxu są świetne :) a tu proszę..
Mam wielki problem..Moje włosy są wysokoporowate a raz w miesiącu farbuje je Color Soin 9n..są dosyć suche a ostatnio pojawił się duży problem..Strasznie się plączą, zauważam supły i takie siano...Nie prostuje, trochę suszę..Używam olejek alterra migdał&papaja..Szampon Hipp lub Babydream, odżywki Sleek, Garnier Damage, Nivea Long Repair a końcówki zabezpieczam CHI...nie wiem co jest..nigdy nie miałam takiego problemu z supłami..Włosy rozczesuje myjac je i po myciu (są dosyć sianowate, ni kręcone, a w ogóle nie proste... Czy mogłabyś mi coś polecić:(?
OdpowiedzUsuńMialam biowax do blond i zniszczonych wlosow i bylam zadowolona.
OdpowiedzUsuńTeraz kupilam z jedwabiem i jest do kitu,wiec z olejkami tez pewnie sie nie sprawdzi.
Znow potwierdza sie; ze te stare,1 wydania sa lepsze niz nowosci!
Mieszam tą odżywkę z Garnierem z karite i mi chyba służy :) Póki co to użyłam jej ze 3 razy i mam wrażenie, że mi służy. Włosy są miękkie, lejące się, błyszczące. Mam nadzieję, że to nie jest efekt od mycia do mycia, tylko że mi odżywi włosy o dłużej. A i moje włosy są wysokoporowate.
OdpowiedzUsuńA na moich średnioporowatych (a pod spodem chyba nawet niskoporowatych) włosach daje efekt WOW! Jak po całonocnym olejowaniu, tylko jeszcze bardziej się błyszczą i pięknie pachną ;)
OdpowiedzUsuńDzwonek_Karpacki
nie wiesz gdzie można kupić foliowy czepek? wiem że są w dodatku z maskami, ale oprócz tego jest możliwość kupienia? :)
OdpowiedzUsuńKiedyś kupowałam w Rossmannie. Trudno je znaleźć, najlepiej zapytać sprzedawcę ;)
UsuńSzkoda że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńMam ja i czeka na swoją kolej. Podejrzewam, że na moich wysokoporowatych włosach też się nie spisze:/
OdpowiedzUsuńMiałam tą maskę, na moich włosach chyba nie robi nic :<
OdpowiedzUsuńA co do próby powrotu do naturalek... Zaczęłam ją w listopadzie z ostatnim farbowaniem, odrosty już zgubiłam i nie widzę wyraźnej linii różnicy. Zrobiło mi się fajne ombre i wygląda to świetnie. A włosy mam w takim samym kolorze jak Ty :) Farbowane na miodowy blond - naturalne ciemny blond. Najgorsze były pierwsze miesiące, trzymam kciuki mocno ;)
Jedyne co robiłam z kolorem to zużyłam buteleczkę srebrnej płukanki z joanny.
Pozdrawiam!
kurcze, wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam żadnej maski z Biovaxu, jakoś nigdy mi do nich nie po drodze, a nie mam jakiegoś strasznego parcia żeby je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny jezeli macie suche zniszone cienkie wlosy to polecam wam ta maske http://www.garnier.de/_de/_de/our_products/product-struct.aspx?tpcode=our_products^prd_haircare^fructis^fructis_discover^fructis_oil_repair^fructis_oil_repair_rtn3&prdcode=p41050 kupilam ja przypadkiem i naprawde milo mnie zaskoczyla :) Spróbujcie, warto :) Pozdrawiam wszystkie wlosomaniaczki a najbardziej Natalię :)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do zakupu tej maski. Aktualnie korzystam z eliksiru wygładzającego z tej samej serii i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńŚrednio - bez półproduktów kiepsko bo puszy :(
OdpowiedzUsuńJa sobie ją mieszam z oliwą z oliwek i z efektu wtedy jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nie jest to maska proteinowa, wręcz przeciwnie emolientowa, a z wcześniejszych Twoich postów miałam wrażenie, że Twoje włosy lubią się z proteinami, może dlatego się z tą maską nie polubiły. :)
OdpowiedzUsuńJa ją bardzo lubię i zagości u mnie na stałe :)
OdpowiedzUsuńKupiłam klika jednorazowych opakowań różnych masek biowaxu. Ta była najlepsza! Mam włosy suche i matowe, głównie od połowy długości, aż do końcówek.Często się plątały i zbijały w grubsze pasma.
OdpowiedzUsuńTa odzywka sprawiła, że pięknie się rozczesują, są mięciutkie, aż chce się ich dotykać. Są lekkie i zwiewne. Właśnie kupiłam wczoraj całe opakowanie 400 ml.
Ja mam włosy wysokoporowate i spisuję się idealnie ;) nigdy nie miałam tak delikatnych, odżywionych i nawilżonych włosów ale może to zasługa tego, że po spłukaniu maski nakładam jeszcze na chwilę na końcówki odżywkę Nivea long repair.
OdpowiedzUsuńCzy ta odżywka przyciemnia włosy?
OdpowiedzUsuńNie tylko w aptekach ją mają. Ja kupiłam w Naturze za niecałe 20 zł i sprawdza się u mnie całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuń