O nakładaniu oleju/odżywki przed oczyszczaniem włosów | Moje ulubione sposoby oczyszczania włosów

Wiele źródeł podaje, że przed oczyszczaniem nie ma sensu nakładać na włosy oleju lub odżywki. W przypadku moich porowatych, uwrażliwionych włosów to założenie nie jest prawdziwe - o szczegółach przeczytacie poniżej.


Mocne oczyszczanie

Gdy moje włosy są bardzo mocno obciążone (przestają działać na nie ulubione kosmetyki i zachowują się wyjątkowo niesfornie), zwykle oczyszczam je dwukrotnie. Pierwsze mycie (wstępne) rozluźnia cząsteczki brudu, szampon wtedy się mocno nie pieni, a samo mycie nie oczyszcza dokładnie nasady włosów z resztek kosmetyków i innych zabrudzeń. Dopiero przy drugim myciu, właściwym, wytwarza się dużo piany, szampon lepiej się rozprowadza i moje włosy zostają dostatecznie oczyszczone. Podczas oczyszczania stosuję te same zasady, co przy standardowym myciu głowy, o których pisałam tutaj: http://www.blondhaircare.com/2014/01/jak-poprawnie-myc-wosy_30.html .



Dogłębne oczyszczanie moich włosów w skrócie wygląda tak:

Krok 1 → Moczę włosy i rozcieńczam szampon
Krok 2 → Myję skórę głowy, a spływająca piana oczyszcza łodygi włosów
Krok 3 → Płuczę włosy
Krok 4 → Ponownie oczyszczam skórę głowy szamponem i głaszczę łodygi włosów pianą
Krok 5 → Płuczę włosy i odsączam nadmiar wody
Krok 6 → Nakładam dosyć dużą ilość silnie nawilżająco-natłuszczającej maski, owijam głowę folią i podgrzewam suszarką kapturową ok. 15 minut.
Krok 7 → Płuczę, odsączam nadmiar wody i suszę


Takie dogłębne oczyszczanie stosuję średnio raz w miesiącu, a nawet rzadziej. Na pierwszy rzut oka może wydać się bardzo skomplikowane, ale tak naprawdę jest bardzo prostym zabiegiem. Gdybym nie nałożyła na koniec maski, włosy byłyby prawdopodobnie całkowicie suche. Gdybym nałożyła odżywkę po umyciu na kilka minut w małej ilości, na pewno byłyby suche i spuszone. Czasami po takim oczyszczaniu sama maska nie jest wystarczająca i muszę wetrzeć w końcówki serum silikonowe lub odrobinę czystego oleju, aby je dociążyć i wygładzić.

Łagodne oczyszczanie

Łagodne szampony nie domywają dostatecznie moich włosów, z kolei szampon oczyszczający często zbyt silnie odtłuszcza końce moich włosów i tak jak wyżej napisałam, po takim dogłębnym oczyszczaniu mimo silnego odżywienia są zazwyczaj niedociążone.

Aby tego uniknąć, często przed oczyszczaniem nakładam na końce olej (na sucho) lub odżywkę (na mokro), a najczęściej jest to mieszanka oleju i odżywki. Dzięki temu w pewnym stopniu chronię włosy przed wysuszeniem i jednocześnie nie ma to wpływu na spadek jakości oczyszczania włosów z nadbudowanych substancji.

Na włosach znajdują się cząsteczki brudu rozpuszczalne zarówno w wodzie, jak i w tłuszczach. Olej i odżywka nie dość, że świetnie nawilżają i natłuszczają, to jeszcze rozluźniają cząsteczki brudu, przez co są one łatwiej zmywalne. Wilgotny włos chłonie olejową mieszankę i dzięki temu nie zostaje nadmiernie wysuszony przez działanie szamponu. Szampon wtedy nie oczyszcza dogłębnie jego struktury i o to chodzi :) Do oleju chętnie lepią się także inne niepożądane składniki, np. minerały, które powodują na włosach szorstki osad (dzięki temu chelatowanie i oczyszczanie porowatych włosów może być skuteczniejsze, pisała o tym kiedyś Henrietta).

Łagodne oczyszczanie wygląda u mnie mniej więcej tak:

Krok 1 → Nakładam na włosy łyżeczkę ulubionego oleju
Krok 2 → Moczę włosy i odsączam nadmiar wody
Krok 3 → Na wilgotne i tłuste włosy nakładam większą ilość emolientowej maski, owijam głowę folią i podgrzewam suszarką kapturową
Krok 4 →  Zwilżam skórę głowy i myję ją szamponem oczyszczającym, spływająca piana zmywa z łodyg włosów nadmiar maski
Krok 5 → Płuczę włosy, odsączam nadmiar wody, suszę


Jest to moja ulubiona forma oczyszczania włosów, po której moje włosy są lekkie, świeże, ładnie się układają i jednocześnie są mięsiste i dociążone. Odtłuszczające szampony oczyszczające pozbawiają porowate włosy otoczki tłuszczowej, która jest niezbędna do ich prawidłowego funkcjonowania, a olej i odżywka je przed tym w jakimś stopniu chroni. Oczywiście, jeśli włosy są bardzo mocne, zdrowe, gładkie i szczelne, dodatkowa ochrona w postaci maski czy oleju faktycznie nie jest potrzebna, a nawet może utrudnić oczyszczanie. W przypadku włosów o wyższej porowatości może być zupełnie odwrotnie, dlatego warto znaleźć oczyszczającą kombinację dostosowaną do rodzaju i potrzeb włosów.

Nakładacie olej lub odżywkę przed oczyszczaniem czy w przypadku Waszych włosów nie ma to sensu? Czy po oczyszczeniu Wasze włosy też bywają zbyt lekkie i podatne na puszenie tak jak moje? Jak sobie z tym radzicie? :)

PS: Nadmiar nadbudowanych substancji aktywnych na włosach we fryzjerstwie określa się mianem depozytu.