Z moich obserwacji wynika, że bardzo dużo dziewczyn ma problem ze znalezieniem swojego idealnego szamponu. W końcu bardzo dużo mówi się o polecanych maskach, olejach czy silikonowych preparatach do pielęgnacji końcówek, natomiast mniej o szamponach do codziennego stosowania.
W związku z powyższym chciałabym Was poprosić o wypełnienie ankiety, w której ujawnicie swoje ulubione szampony biorąc pod uwagę JEDYNIE wpływ tych produktów na SKÓRĘ GŁOWY i WŁOSY U NASADY - szampon powinno dobierać się do potrzeb skóry głowy, a nie końcówek włosów, które można ochronić olejem czy odżywką.
Idealny szampon
→ Dobrze myje głowę
→ Nie podrażnia skóry głowy
→ Nie powoduje swędzenia, łupieżu itp.
→ Nie obciąża włosów, a wręcz unosi włosy u nasady
→ Nie przyspiesza przetłuszczania
→ itp.
Zasady wypełniania ankiety
→ W ankiecie wskazujcie produkty, które wyjątkowo zachwyciły Was swoim działaniem jeśli chodzi o wpływ na skórę głowy i włosy u nasady.
→ Jedna ankieta = jedno wskazanie produktu (dzięki temu arkusz będzie od razu przygotowany do analizy).
Wyniki przeanalizuję i przedstawię w osobnej notce. Jestem ciekawa Waszych propozycji, na pewno okażą się przydatne dla wielu osób :)
Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńA jezeli uzywalam plyn facelle ktory jest bez sls i dostalam lupiez to znaczy, ze moja skora glowy potrzebuje sls (na codzien myje szamponen dla dzieci z sls) czy moglo zaszkodzic mi cis innego i warto jeszcze raz wyprobowac jakiś szampon bez sls?
OdpowiedzUsuńSzampony zazwyczaj zawierają duże stężenie SLS, ale nie jest to jedyny składnik. Jego działanie zależy też od składników towarzyszących, więc trudno stwierdzić. Wypróbuj jakiś łagodny szampon i wtedy się przekonasz :)
UsuńMyślę,że teraz nie ma co generalizować i obwiniać o ty brak SLS. Przetestuj inny szampon(facelle mimo, iż świetnie się sprawdza do mycia skóry głowy nie jest jednak do tego przeznaczony i bardzo prawdopodobne, że Tobie zwyczajnie nie przypasował). Ze swojej strony polecę szampon YR Volume.:)
UsuńU mnie Facelle też spowodował łupież. Niestety ciężko było się go pozbyć, próbowałam myć szamponami z SLS, ale ostatecznie zwykły Babydream pomógł. :)
UsuńMi pomogł "Hipoalergiczny żel pod prysznic BIAŁY JELEŃ dla aktywnych kobiet 3w1". Ciezko go znalezc. Najczesciej w malych drogeriach. Od tej pory nie mam lupiezu, swedzacej skory glowy.
UsuńPolecam :)
Genialny pomysł, już nie mogę doczekać się wyników. Sama poszukuję szamponu idealnego :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUzupełnione I gotowe. Mam nadzieję, że pomoglę dla dziewczyn walczących z przetłuszczającym się skalpem :)
OdpowiedzUsuńKochana Natalko, mogłabyś powiedzieć coś o szamponie Vichy Dercos Energisant ? masz jakaś opinię na jego temat? jest skuteczny, czy nie wart swojej ceny?
OdpowiedzUsuńbardzo proszę o subiektywna opinię :*
Jeden z lepszych jaki miałam :) Szkoda, że taki drogi :(
Usuń:) widzialam jego cenę własnie, i aż sie załamałam...
Usuńa ile kosztuje? ;d
Usuńgoogle.pl
UsuńMam kilka próbek tego szamponu, bo dostałam jakiś czas temu w aptece i cały czas myślałam, że ten szampon to pewnie sama chemia, bo w składzie jakieś długie, kosmiczne nazwy, które nic mi nie mówią, więc go nie używałam :P Ale skoro polecasz, to wypróbuję :D
UsuńA jaki jest Twój ulubiony?:)
OdpowiedzUsuńNie mam :(
Usuńbalea professional oil repair polecam dobry produkt, wart zainteresowania
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) czekam na wyniki ankiety :)
OdpowiedzUsuńDodałam swojego ulubieńca i jestem ciekawa innych. Może poznam coś nowego, co sprawdzi się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony 'szampon' to facelle , świetnie zmywa oleje nawet rycyne ;)
OdpowiedzUsuńoddałam głos :)
OdpowiedzUsuńJa wymieniłam coś dzieciowego, ale mniej znane niż J&J czy Babydream. a w działaniu genialne i o perfekcyjnym składzie. Dla mnie nie ma lepszego jak na razie.
OdpowiedzUsuńszkoda, że ja nie mogę podzielić się moim ulubionym szamponem, jeśli chodzi o skórę głowy, bo nie znalazłam takiego, który pozwoliłby mi rzadziej myć włosy, które się przetłuszczają... może dzięki tej ankiecie znajdę coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńPomysł super wypełniłam :)
OdpowiedzUsuńNie stety nie mam ulubionego szapmponu :(
OdpowiedzUsuńWypełniłam :) Ciekawią mnie odpowiedzi innych osób zmagających się z wrażliwą skórą głowy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Czekam na wyniki ankiety :)
OdpowiedzUsuńwypełnione :)
OdpowiedzUsuńPoza szamponem przeciwłupieżowym, który wyraźnie mi pomógł, przy innych, tych codziennych nie notuję żadnej różnicy, także są w moim przypadku bez znaczenia, nie mam ulubieńca ;)
OdpowiedzUsuńWypełnione ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie się wybieram na poszukiwania szamponu doskonałego. Używam Head&Shoulders, który działa dobrze na skórę głowy, ale za to włosy nie są po nim ani trochę uniesione, chcę wypróbować czegoś innego.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji i z zupełnie innej beczki - czy ktoś, może sama Autorka, może komentujący, mogą potwierdzić, czy zmywalne pianki koloryzujące do włosów rzeczywiście nie mają na włos żadnego wpływu i nie działają negatywnie/niszcząco?
Pozdrawiam
Abe
Zdecydowanie działają niszcząco- tak samo jak każda farba. Poczytaj sobie opinie na wizażu (wpisz w google nazwę produktu który Cię interesuje z dopiskiem "kwc"- wyskoczy Ci wizaż).
UsuńChciałam zaproponować też analizę składu, chociażby poprzez wrzucenie go w analizator komputerowy jeśli nie umiesz czytać ich samodzielnie- http://kosmetologia.com.pl/analizator-kosmetykow.html
ale że nie znalazłam składów "na wierzchu" w internecie, przepisałam Ci z przykładowej pianki koloryzujacej Welli:
aqua, ethoxydiglycol, propylene glycol, isopropyl alcohol, ammonium hydroxide, sodium chloride, trisodium ethylenediamine disuccinate, parfum, erythorbic acid, citric acid, toluene-2,5-diamine sulfate, sodium sulfite, resorcinol, edta, m-aminophenol
każą zmieszać z
aqua, hydrogen peroxide, acrylates/steareth-20 methacrylate copolymer, acrylates copolymer, etidronic acid, disodium edta, tetrasodium pyrophosphate, phorphoric acid, magnesium nitrate, magnesium chloride, mathylchloroisothiazolinone, methylisothiazolinone
i na koniec odżywka
aqua, bis-hydroxy/methozy amodimethicone, staeryl alcohol, cetyl alcohol, stearamidopropyl dimethylamine, glutamic acid, benzyl alcohol, parfum, dicetyldimonium chloride, panthenyl ethyl ether, propylene glycol, edta, hexyl cinnamal, carthamus tinctorius seed oil, cocs nucifera oil, panthenol, hydrolyzed sweet almond protein, benzyl salicylate, magnesium nitrate, trimethylsiloxysilicate, sodium benzoate, methylchloroisothiazolinone, phenoxyethanol, magnesium chloride, citric acid, methylparaben, methylisothiazolinone, propylparaben
Tu niby dużo dobroci, jednak właściwie wszystko po "parfum"- czyli w ilości żadnej, o ile skład skonstruowano zgodnie z prawem.
Źródło: http://dobredlaurody.blogspot.com/2012/07/pianka-wellaton-na-mych-wosach.html
Jak widać, efekt na włosach bardzo ładny.
Podejrzewam, że nie zamorduje i o ile nie masz uczulenia, nie wypadną Ci wszystkie włosy- jak to po farbie do włosów. Mniej niszczą te bardziej ekologiczne, droższe, apteczne- Color&Soin, Herbatint itp. itd.- ale również i one niszczą. Koloryzacja, która (stosowana z umiarem) nie zniszczy włosów, to płukanki ziołowe czy z gencjany, ale wiadomo, blondu tak nie osiągniesz jeśli masz czarne włosy, co najwyżej przy dłuższym, systematycznym stosowaniu osiągalne są 2-3 tony lub lekka zmiana odcienia.
Dzięki za poświęcenie chwili i za analizator składów, jest bardzo przydatny! Sęk w tym, że zanalizowałaś zupełnie inny rodzaj pianki - piankę /trwale/ koloryzującą zamiast pianki /zmywalnej/ (czyli np. takiej: http://www.wats.pl/index.php?id=169, trzymającej około 5 myć), która faktycznie działa bardzo podobnie do farby. Składu pianki zmywalnej rzeczywiście nie znalazłam w internecie, ale znalazłam stare pudełko w szafce:
UsuńINCI: Aqua, Propane-Butane-Isobutane, Acid Blue 7, Acid Blue 9, Acid Blue 62, Acid Red 33, Acid Red 52, Acid Red 92, Acid Violet 43, Acid Yellow 23, Basic Yellow 29, Disperse Black 9, Disperse Violet 1, HC Blue 2, HC Orange 1, HC Red 1, HC Red 3, HC Yellow 2, HC Yellow 4, Food Black 2, Foot Yellow 4, Cocamide DEA, Cocotrimonium Methosulfate, Parfum, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, D-Panthenol, Propylene Glycol, Iodopropynyl Butylcarbamate, Diazolidinyl Urea, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionione, Linalool, Citronellol
Takiej pianki używałam na pojedynczych kosmykach i nie zauważyłam zmiany (poza, oczywiście, zmianą koloru), mimo wszystko jestem ciekawa. Wrzuciłam składniki w analizator i nie znalazłam tam nic skandalicznego, ale faktem jest, że nie mam jeszcze wprawy w analizowaniu składów.
To przepraszam, nie zrozumialam :) tak, skład brzmi ok, jestem tylko ciekawa co stoi pod tym "acid", w koncu to kwas... sprawdzilabym tylko ph jesli masz dostep do papierkow lakmusowych :) bo z racji tego kwasu intuicyjnie obawialabym się zbyt kwasnego ph
Usuńco sądzisz o tej piance do włosów? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=30900
OdpowiedzUsuńJak wypada pod względem składu? (Aqua, Propane/Butane/Isobutane, VP/VA Copolymer, Polyquaternium-16, Chitosan, Sodium Benzoate, Cetrimonium Chloride, Lactic Actid, PEG-40 HydrogenatedCastor Linalool, Geraniol, Alpha-Isomethyl lonone.)
czy będzie wielkim złem dla włosów jeśli od czasu do czasu jej użyję? w tym wypadku planuję ją wykorzystać podczas czesania fryzury na wesele :)
Moim zdaniem jest ok, najwazniejsze, ze nie ma w skladzie wysuszajacego alkoholu denat. :)
UsuńO super pomysł ja jeszcze ulubionego nie mam :)
OdpowiedzUsuńa ja mam pytanko do Autorki,,czy można do Ciebie wysłać zdjęcie z prośbą o komentarz włosowy?
OdpowiedzUsuńWstaw linka w komentarzu :)
UsuńKochana, jak wypełnić tą ankietę?
OdpowiedzUsuńKochana, dzisiaj czeszac wlosy (oczywiscie tt) wypadlo mi sporo włosów z taką dużą białą kuleczką powiedziałabys mi ci to moze byc ? (zaraz obok cebulki) czy to zaczopowany łój i powinnam wlosy myc duzo czesciej ? prosze o pomoc
OdpowiedzUsuńTo może być naskórek i nie musi być oznaką niczego złego :)
UsuńA mam pytanie tak z innej beczki: od niedawna zaczęłam interesować się pielęgnacją twarzy i zakupiłam kwas hialuronowy małocząsteczkowy 1% w płynie i zastanawiam się czy mogę go stosować rano, skoro wiem, że w ciągu dnia będę przebywać na słońcu.. Czytałam, że Ty też stosujesz ten kwas i zastanawiam się czy używasz go tylko wieczorami, czy może w ogóle w porze letniej nie używasz :> Proszę o odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńUżywam rano i wieczorem przez cały rok :)
UsuńAha, dziękuję za odpowiedź :) Bałam się, że może narobię sobie szkody wystawiając skórę na słońce kiedy rano nakładałam kwas, ale skoro mówisz, że można używać, to dobrze :)
Usuńchyba cos nie tak jest z ankietą, nie da się wypełnic ... czy jest juz za pozno ? pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJuż działa :)
UsuńCześć Dziewczyny ;-) Mam nadzieję, że jakoś mi pomożecie. Może któraś z Was, borykała się już z podobnym problemem. Jak wiadomo, chodzi mi o włosy :-) a dokładnie o skórę głowy. Jeżeli myję włosy CODZIENNIE delikatnymi szamponami - wszystko jest ok. Natomiast wystarczy chociaż jeden dzień przerwy (albo dwukrotne umycie włosów co dwa dni) i skóra głowy zaczyna swędzieć, pojawia się bardzo dużo łupieżu.
OdpowiedzUsuńCo robić w takiej sytuacji? Moje włosy nie wymagają codziennego mycia, ponieważ na drugi dzień wyglądają dobrze. Natomiast skóra głowy już tak. Liczę na Waszą pomoc :-)
kiedy wyniki ankiety?:)
OdpowiedzUsuńKiedy wyniki ankiety?
OdpowiedzUsuńSą na samym dole posta :)
UsuńNie wyświetlają mi się. Wyświetla się tylko model ankiety do wypełnienia :-(
OdpowiedzUsuńNie wyswietlaja mi sie wyniki ankiety :(
OdpowiedzUsuń