Mycie włosów mieszanką szamponu i sody oczyszczonej znałam w teorii od dawna, ale dopiero niedawno odważyłam się ten patent wypróbować. Wcześniej moje włosy były mocno porowate, wiecznie niedociążone, skłonne do przesuszania i puszenia - do porządnego oczyszczenia wystarczał im prosty szampon z SLS/SLES. Odkąd mam zdrowsze włosy i spory fragment naturalnych włosów, szampon z mocniejszymi detergentami bywa niewystarczający. Muszę go wzbogacać sodą oczyszczoną.
Jak działa soda oczyszczona na włosach?
Soda ma zasadowy odczyn, dlatego rozluźnia strukturę włosa. Włos mięknie, a łuski się rozchylają - dzięki temu mamy możliwość głęboko oczyścić włosy z łoju, resztek kosmetyków czy kurzu.
Im włos jest lepiej oczyszczony, tym skuteczniej chłonie składniki odżywcze zawarte w olejach, maskach czy olejkach. Z drugiej strony, jeśli włosy są porowate i uwrażliwione, istnieje ryzyko, że w czasie mocniejszego oczyszczania wypłucze się farba lub lipidy, które uszczelniają i konserwują włosy.
Przeciwwskazania do stosowania sody oczyszczonej na włosach:
- Włosy mocno porowate, suche, kruche, cienkie, delikatne;
- Wrażliwa i sucha skóra głowy.
Wskazania do stosowania sody oczyszczonej na włosach:
- Włosy o niskiej porowatości, śliskie, obciążone, mocne;
- Normalna i tłusta skóra głowy.
Przepis na mocno oczyszczający szampon z dodatkiem sody
Do kubeczka wsypuję 1 łyżeczkę sody oczyszczonej i łyżkę szamponu oczyszczająco-chelatującego z SLES, a następnie wypełniam połowę kubka wodą. Mieszam dokładnie, aby soda uległa całkowitemu rozpuszczeniu i aby spienić szampon.
Jeśli włosy są mocno zabrudzone, można nieco zwiększyć stężenie sody w szamponie.
Jak oczyszczać włosy szamponem z sodą?
Moczę włosy, wylewam roztwór na skórę głowy i delikatnie masuję, aby wytworzyć gęstą pianę. Następnie przeciągam pianę na włosach i zostawiam w takiej formie kilkadziesiąt sekund. Jeśli po spłukaniu włosy są nadal śliskie, powtarzam oczyszczanie.
Jeśli włosy są bardzo obciążone, dopiero drugie oczyszczanie dodaje im lekkości. Po tak silnym oczyszczaniu głęboko włosy nawilżam i natłuszczam, a także ściągam łuski kwaśną płukanką lub chłodną wodą.
Dzięki takiemu porządnemu oczyszczeniu i głębokiemu odżywieniu włosy są lekkie i podatne na układanie, ale też doskonale nawilżone.
Ze względu na drażniące działanie sody, nie stosuję jej często i nie polecam jej osobom, które mają mocno porowate włosy. Na co dzień głęboko nawilżam i natłuszczam włosy, dlatego jedynie od czasu do czasu przydaje im się mocne oczyszczenie sodą oczyszczoną. Standardowo oczyszczam włosy prostym szamponem z SLES.
Oczyszczacie włosy?
Jak mycie włosów szamponem z sodą oczyszczoną wpływa na Wasze włosy?
Nie stosowalam sody, troche sie boje jej uzyc.
OdpowiedzUsuńTeż się bałam, więc Cię rozumiem :)
UsuńI ja się boję, ale może kiedyś, kiedyś się odważę ;)
UsuńKasiu, Twoim mocnym włosom na pewno nie zaszkodzi, szczególnie jednokrotne umycie :))
UsuńMam niskoporowate włosy. Jest szansa, że soda wyplucze bardzo ciemną ( prawie czarną) farbę? Bardzo by mi na tym zależało.
OdpowiedzUsuńZajrzyj do Agnieszki http://przystanekuroda.pl/mycie-wlosow-soda-oczyszczona/ :)
UsuńHej Natalia mam pytanie - zabezpieczasz włosy przed takim myciem? Czy maski nakładasz dopiero po?
OdpowiedzUsuńPozdr, Asia
Sodę stosuję tylko wtedy, gdy włosy są mocno oblepione i wtedy niczym ich nie zabezpieczam, bo chcę, żeby je mocno oczyściła :)
UsuńSodę stosuję głównie w formie maseczki na twarz, świetnie oczyszcza pory i lekko wybiela. Ciekawy pomysł, wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńUżywałam sody kiedy chciałam wypłukać pozostałości po piance z włosów :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam i pierwszy raz o takim oczyszczaniu słyszę;)
OdpowiedzUsuńChyba spróbuję, jednak trochę się boję. :D
OdpowiedzUsuńW takim razie soda stosowana na włosy i skórę głowy nie jest dla mnie, jednak po przeczytaniu poprzedniego komentarza (Helen G.) zagłębię się w temat sody jako maseczki do twarzy. Szukam skutecznego sposobu na oczyszczenie z zaskórników strefy T.
OdpowiedzUsuńJa nie polecam sody. Włosy z reguły źle znoszą taką kąpiel w zasadach a potem w kwasach. Uważam też, że nie ma potrzeby aż tak rozchylać sodą łusek, żeby wypłukać z nich naturalne natłuszczenie, które potem od nowa uzupełniamy natłuszczeniem pochodzącym z maski/odżywki. Soda jest fajna do usuwania zaschłego tłuszczu z patelni. Porównałabym jej używanie na włosy do mycia włosów w proszku do ubrań... Powyższe wynika wyłącznie z moich przekonań, iż włosy należy traktować (a więc i myc) delikatnie, tak jak skórę pod oczami.
OdpowiedzUsuńMasz rację - dlatego stosuję sodę rzadko, gdy już nie mogę sobie poradzić z obciążeniem włosów. :)
UsuńNiestety moje się nie nadają a lubię takie wynalazki ;)
OdpowiedzUsuńNatalia, mam kwas mlekowy do wykorzystania, moge dodawac do szmaponu/maski? jakie beda efekty?
OdpowiedzUsuńDo maski lub płukanki w stężeniu zgodnym z zaleceniem producenta, ale jeśli będziesz stosować je po umyciu szamponem :) Ma kwaśne pH, więc ściągnie łuski :)
OdpowiedzUsuńChyba bałabym się zafundować taką rewolucję swoim włosom :))
OdpowiedzUsuńJak to robisz że twoje włosy są proste po spaniu? Bardzo zależy mi na prostych włosach, ale po spaniu w koczku mam lekki fale szczególnie na końcach. I żabki mam wrażenie,że drapią mi skórę głowy. Jako tako sprawdza się półkucyk, czyli przy drugim przewiązaniu gumką nie wyciągam całych włosów a końce owijam pod fotkę. Możesz przedstawić jak Ty to robisz?
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas przypominam sobie o sodzie i robię takie oczyszczanie, jak w Twoim opisie. Po umyciu nakładam lekką odżywkę, najlepiej jakąś z aloesem, a do ostatniego płukania dodaję odrobinę octu jabłkowego. Po tym włosy błyszczą jak szalone:)
OdpowiedzUsuńSodę próbowałam tylko na twarzy i do dezynfekcji szczotek- nie wiem jaką mam skórę głowy i nie chcę sobie zrobić krzywdy.
OdpowiedzUsuńJaką czapkę polecasz na zimę, a dokładnie z jakiej wełny? Przy tej pogodzie muszę się na coś zdecydować bo i włosy niszczeją i uszy marzną ;)
Ryzyko wypłukania farby jest nawet bardzo duże, szczególnie przy ciemnych kolorach. Nic tak dobrze nie pozbywa się zbyt ciemnego koloru jak soda, wypróbowane parę lat temu :)
OdpowiedzUsuńSodę stosowałam może raz niestety strasznie wysusza moje włosy ciężko mi je potem doprowadzić do stanu "rozczesywalności ". Soda lubi również ściągać kolor warto o tym pamiętać podczas włosów farbowanych :)
OdpowiedzUsuńMoje porowate końce raczej by tego nie przeżyły, ale może spróbuję na samą skórę głowy?
OdpowiedzUsuńNatalio, a możesz zdradzić jakiego szamponu obecnie używasz na co dzień?
OdpowiedzUsuńNie mogę stosować sody, bo mam bardzo zniszczone włosy. Mam kilka cm odrostu, ale jeszcze za wcześnie na takie szaleństwa. :)
OdpowiedzUsuńU mnie soda jest zawsze, bo to główny składnik środków do czyszczenia mojego domu :) Staram się eliminować środki chemiczne z mojego gniazdka;)
OdpowiedzUsuńMi też by się przydała taka mikstura z sodą na włosy i jak wiele z Was po prostu boję się eksperymentu, bo efekt będzie niespodzianką ;)
OdpowiedzUsuńDaria
Ja próbowałam sodu zeby wyplakac kolor farby (niby poltrwales) No cóż nie udało sie...
OdpowiedzUsuńO sodzie słyszałam, ale sama nie miałam jeszcze odwagi wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPrzez kilka lat używałam szamponów z silikonami, ponieważ nie zwracałam uwagi na skład, ale jakiś czas temu dowiedziałam się, że silikony są szkodliwe i stwierdziłam, że to właśnie dlatego moje włosy wyglądają na tłuste już zaraz po umyciu i układają się w tzw. strąki. Dlatego przerzuciłam się na szampony oczyszczające i takie, które nie zwierają silikonów, ale dalej mam ten sam problem :C. Czy jeśli zastosuję tę metodę z sodą, to pomoże to moim włosom? Proszę o odpowiedź, bo trochę się boję zaryzykować ;).
OdpowiedzUsuńJa po prostu nasypałam troche sody i na to wlałam troche szamponu i oczywiście trochę wody. Zmieszałam i dokładnie umyłam włosy. Zero łupieżu i włosy się tak szybko nie przetłuszczają no i są miękkie. Polecam jak najbardziej. Nie drażni skóry. :)
OdpowiedzUsuńJa mam wlosy slabe i cienkie choc jest ich duzo.Juz kilka razy zastosowalam sode w polaczeniu z szamponem i o dziwo moje wlosy sa w duzo lepszej kondycji. Nie elektryzuja sie, sa miekkie i jest ich jakby wiecej.ie zauwazylam, zeby byly wysuszone a wrecz przeciwnie, wygladaja zdrowo.Tylko sciemnialy mi nieco. Nie uzywam zadnych farb i choc mam 54lata nie mam jeszcze siwych wlosow ale za to uzywamsrodki stylizujace, ktore przy ciekichwlosach pomagaja utrzymac fryzure. Jakis czas mylam wlosy w szarym mydel po ktorym jednak zawsze stosowalam odzywki.Tez wlosy znacznie mi sie poprawily. Pewnie kazdy wlos jest inny i zadne standardowe dzialanie nie istnieje skoro na moje cienkie wlosy soda pomaga.
UsuńCzy uważasz, ze użycie sody przed hennowanie jest dobrym pomyslem? :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa bardzo żałuje użycie sody na moich ombre włosach,soda pozostawiła moje włosy bardzo suche jak siano,żadna odrzywka nie pomogła 😢nie wiem co mam z nimi zrobić
OdpowiedzUsuńDziś pierwszy raz zrobiłam sobie maseczkę z sody na twarz i umyłam włosy sodą z szamponem ziołowym (pokrzywa, arnika, rozmaryn) firmy Eva.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o maseczkę - pomimo że mam cerę mieszaną i naczynkową, nie miałam żadnych podrażnień, jedynie napięcie skóry - nałożyłam krem tołpy - dermo face rosacal i jest okey.
Włosy mam zdecydowanie cienkie i plączące się, w dodatku po dekoloryzacji (zabieg był w styczniu 2015.), Zależało mi na dokładnym oczyszczeniu włosów i skóry, ponieważ dzień wcześniej - na noc użyłam oleju IHT9 Natural Hair Loss Therapy. Wczasie mycia sodą z szamponem czułam uczucie świeżości na skórze. Następnie spłukałam i nałożyłam szampon IH9 na kilka minut - zadziwiło mnie, to że po użyciu sody oszampon zaczął się pięknie pienić, czego wcześniej nie udało mu się dokonać. Po szamponie nałożyłam maseczkę z tegoż samego zestawu IH9. Włosy wyschły same - staram się nie używać suszarki. Efekt - włosy są dużo bardziej miękkie i dużo mniej szortskie, sypkie i lekkie. Jestem bardzo zadowolona, myślę że będę stosowała sodę oczyszczoną raz na tydzień lub dwa po olejowaniu.
nie polecam wlosy zaczely wypadac choc mam grube i mocne, a sody dodalam tylko szczypte
OdpowiedzUsuńDziś wypróbowałam, póki co ok.
OdpowiedzUsuńSoda niestety, ale nie dla moch suchych, lamliwych i zniszczonych wlosow :( Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńHej, spróbowałam dzisiaj po raz pierwszy wymieszać sodę z szamponem, ponieważ przez przypadek trafiłam gdzies na taka rade. Otóż przedwczoraj kupiłam nowy szampon do włosów pantene (normalnie go nie używam, ale obecnie mieszkam w Chinach i mało tu produktów w ogole rozpoznawalnych przeze mnie, a ze akurat na ten była promocja to wiec wzielam to co brzmiało znajomo i tanio). Umyłam włosy tym szamponem i stała sie tragedia, pierwszy raz w życiu cos takiego mi sie przydarzyło, włosy po umyciu były lepkie, wyglądały jak tluste , no przeraziłam sie, ale ze musiałam leciec na zajecia to je spielam i wyszłam, myśląc, ze moze zle splukalam szampon. Niestety następnego dnia (wczoraj) sytuacja sie powtórzyła. Po zajęciach poszłam kupić inny szampon, bo stwierdziłam, ze moze cos z tym jest nie tak i tym razem w najbliższym sklepie znalazłam elseve. Dzisiaj rano umyłam nim włosy i ku mojemu zaskoczeniu nadal to samo! Troszeczkę lżej, ale to samo. Zaczęłam szperać w necie i wyczytałam ze jakiejś dziewczynie pomogła na to soda, wiec po zajęciach od razu jak przyszłam do pokoju to wzielam od współlokatorki troche tej sody i wymieszałam z szamponem, umyłam włosy i rzeczywiście pomogło. Teraz tylko sie boje, żebym nie musiała tak robic codziennie... Mam nadzieje, ze jak jutro umyje włosy normalnie to problem nie pojawi sie po raz kolejny ;(( dodam jeszcze, ze teraz włosy sa lekkie. Tez troche suche, ale ja w sumie ogolnie mam suche włosy, nie widze żadnych negatywnych skutków po tym jednym razie, a jestem szczęśliwa, bo moje włosy znowu wyglądają normalnie :D haha . Teraz z ciekawości zaczęłam czytać o samej sodzie i jej działaniu na włosy i trafiłam tu . Polecam na oczyszczanie w takich nagłych tragediach jak moja! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJa również nie polecam. Po sodzie straciłam 2/3 włosów w 2 tygodnie. Skalp został mocno przesuszony,włosy połamane i ciężko wchłaniąjące odżywki. Musiałam iść do trychologa, który stanowczo odradził mi takie eksperymenty. Włosy miałam piękne, zdrowe, mocne i błyszczące jednak odrobinę mi się przetłuszczały. Teraz mam tragedię na głowie.
OdpowiedzUsuńSLS TO TRUCIZNA
OdpowiedzUsuń