W ramach przerwy od emolientowej, tłustej pielęgnacji postanowiłam wypróbować proteinową maskę bez zawartości olei - dla urozmaicenia wybrałam keratynową Delię Cameleo. Od razu spodobał mi się jej intensywny zapach, a czy działanie również zasługuje na pochwałę - przeczytacie niżej. :)
Skład
Aqua (woda), Cetyl Alcohol (emolient), Bis-Cetearyl Amodimethicone (łagodny silikon), Ceteareth-7 (emulgator), Ceteareth-25 (emulgator, subst. myjąca), Behenamidopropyl Dimethylamine (antystatyk), Lactic Acid (humektant), Parfum (zapach), Methylparaben (konserwant), Propylparaben (konserwant), DMDM Hydantoin (konserwant), Phenoxyethanol (konserwant), Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin (keratyna - antystatyk, subst. kondycjonująca), Disodium EDTA (składnik chelatujący), Butylphenyl Methylpropional (zapach), Benzyl Salicylate (zapach), Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde (zapach).
Skład maski nie jest na pierwszy rzut oka zachwycający - dużo w nim konserwantów i substancji zapachowych. Dla włosów mocno porowatych, suchych i jednocześnie podniszczonych maska może nie być wystarczająca.
Dostępność: mniejsze drogerie stacjonarne, drogerie internetowe, doz.pl
Cena: ok. 15-20 zł
Konsystencja: zbita, gęsta, troszkę żelowo-gumowa. Przypomina mi konsystencję kokosowo-aloesowej Bioetiki. Nie mam problemów z rozprowadzeniem jej na włosach.
Zapach: według mnie bardzo ładny, z kwiatową nutą. Gdy nałożyłam ją raz na włosy mój chłopak zapytał, jakich użyłam perfum. ;) Długo utrzymuje się na włosach, szczególnie gdy są związane. Zapach jest bardzo intensywny, więc jeśli ktoś jest wrażliwy, po dłuższym czasie może mieć go dość.
Opakowanie: maska zamknięta jest w plastikowym słoiczku o pojemności 200 ml, dodatkowo zabezpieczona jest przed otwarciem ochronną folią, co jest jej niewątpliwym plusem.
Opakowanie: maska zamknięta jest w plastikowym słoiczku o pojemności 200 ml, dodatkowo zabezpieczona jest przed otwarciem ochronną folią, co jest jej niewątpliwym plusem.
Wydajność: ze względu na zbitą konsystencję maska jest wydajna, aczkolwiek ja stosuję ją przed myciem i zużywam jej wtedy troszkę więcej.
Działanie
Po spłukaniu maski moje włosy są sztywne i szorstkie, po wysuszeniu są pełne objętości i matowe, natomiast po rozczesaniu tracą objętość, są rozprostowane i błyszczące, a jednocześnie sypkie i delikatnie usztywnione (doproteinowane). Co ważne, są nawilżone po same końce, ale nie są przy tym obciążone. Kolejnym plusem maski jest to, że po wysuszeniu i wtarciu wcierki nie mam najmniejszego problemu z rozczesaniem włosów, które przy tej długości czasami lubią się plątać.
Mimo wymienionych wyżej zalet maska nie znajdzie się w gronie moich stałych ulubieńców, ponieważ włosy po jej użyciu nie są zdyscyplinowane - ich powierzchnia nie jest wygładzona i chwilę po rozczesaniu wyglądają tak, jakbym ich w ogóle nie rozczesywała.
Jestem pewna, że włosy świetnie by wyglądały, gdyby po wysuszeniu i rozczesaniu były prostowane - wtedy byłyby gładkie, lekko sztywne, nawilżone, błyszczące i tworzyłyby spójną całość. Wolałabym jednak osiągać taki efekt tylko za pomocą maski, ponieważ na co dzień nie stylizuję włosów. :)
Mimo wymienionych wyżej zalet maska nie znajdzie się w gronie moich stałych ulubieńców, ponieważ włosy po jej użyciu nie są zdyscyplinowane - ich powierzchnia nie jest wygładzona i chwilę po rozczesaniu wyglądają tak, jakbym ich w ogóle nie rozczesywała.
Jestem pewna, że włosy świetnie by wyglądały, gdyby po wysuszeniu i rozczesaniu były prostowane - wtedy byłyby gładkie, lekko sztywne, nawilżone, błyszczące i tworzyłyby spójną całość. Wolałabym jednak osiągać taki efekt tylko za pomocą maski, ponieważ na co dzień nie stylizuję włosów. :)
To tyle, co mogę powiedzieć o tym produkcie. Jeśli miałyście z nim styczność, dajcie znać, jak się u Was sprawdził. :)
Ja mam Dalię czerwoną (do włosów farbowanych i rozjaśnianych) i zieloną (do cienkich i osłabionych), ale jeszcze nie zdążyłam ich użyć. Obie mają naprawdę dobre składy :)
OdpowiedzUsuńnigdy jej nie używałam...
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja nienawidzę masek, ktore owszem, są dobre, ale wiem, ze jednak znam lepsze? :)
OdpowiedzUsuńW związku z tym, że mam już swoich ulubieńców inne maski mają trudno - ciężko przebić moje ulubione :D
UsuńNatalia, zainteresowałaś mnie tematem chelatowania włosów i przekopałam dzisiaj blogsferę w celu pogłębienia tematu. Poczytałam trochę o odpowiednich szamponach, płukankach i jest jedna kwestia, której nie rozumiem. Do usuwania np. kamienia z czajnika używa się produktów kwaśnych (cytryna, ocet). Czy więc zamiast kupować szampon z EDTA nie byłoby prościej stosować kwaśne płukanki? Bardzo proszę o odpowiedź i ewentualne skorygowanie moich ustaleń ponieważ obawiam się że twarda woda w znaczący sposób wpływa na stan moich włosów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Tak, kwaśne płukanki działają chelatująco, ale w przypadku moich uwrażliwionych włosów (mam na myśli czasy, kiedy zachwyciło mnie chelatowanie) kwaśne płukanki (nawet lekko kwaśne) wysuszały moje wlosy i dlatego szampon chelatujący był lepszym rozwiązaniem :)
Usuńhttp://www.blondhaircare.com/2013/04/ulubiony-szampon-oczyszczajaco.html
Dziękuję za odp. :)
UsuńProszę, mam nadzieję, że pomogłam. :)
UsuńNigdy jej nie miałam, z tych proteinowych masek dla mnie najlepszy jest mleczny Biovax :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Nie miałam pojęcia, że ta firma ma maski :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie dodałaś zdjęcia włosów po niej...
OdpowiedzUsuńOglądałam tę maseczkę niedawno w drogerii, ale jednak się nie skusiłam ;) w ogóle za dużo mam jeszcze odlewek, żeby znowu coś nowego sobie sprawiać ;) taaa... a zamówienie z lawendowej szafy już do mnie idzie hihi
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się nad tą serią w SP, bo akurat był zestaw. jednak się nie skusiłam i dobrze, bo na moje suche włosy byłaby słaba.
OdpowiedzUsuńJa mam cienkie, suche włosy i ta maska jest cudowna. Włosy idealnie miękkie, sypkie, super się rozczesują. Może nakładana przed myciem pop prostu się nie sprawdza...
UsuńTrzeba będzie wypróbować tej maski ;) a takie małe pytanie trochę nie na temat i o ,, zwyczajniejszym" produkcie: co sądzicie o szamponie Head and shoulders? Jak go używać by nie przesuszał mi włosów?
OdpowiedzUsuńOM lub OMO? :)
UsuńJa lubię jak maska dyscyplinuje mi włosy, więc ta nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńHej :) Jako Twoja stała czytelniczka chciałabym Cię prosić o małą pomoc. W związku z tym, iż wybieram się na zawód fryzjerki, byłam w profesjonalnym salonie w sprawie praktyk. Właścicielka powiedziała mi, żebym przychodziła w każdą sobotę obserwować ich pracę i, by lepiej mnie poznać. Czy mogłabyś w najbliższym czasie, jeżeli oczywiście miałabyś ochotę, opublikować post z kilkoma przydatnymi radami dla przyszłych fryzjerek? Chciałabym zrobić dobre wrażenie :))
OdpowiedzUsuńGdybym ja szła na takie praktyki, pewnie zaznajomiłabym się z tym, co najważniejsze, czyli z ogólną wiedzą o włosach (możesz ją czerpać również z blogów), technikach strzyżenia i przebiegu zabiegów fryzjerskich (rozjaśnianie, dekoloryzacja, trwała itp.) oraz savoir vivre w handlu usługami. Wiedzą ogólną, bo szczegóły poznaje się na praktykach, przynajmniej takie jest założenie. :) Powodzenia :)
UsuńDziękuje za odpowiedź :) Pozdrawiam
UsuńCzy znasz może jakąś godną polecenia książkę, coś w stylu abc fryzjera? Będę wdzięczna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam, a w szkole nauczyciele nie wskazują takich pozycji? Sama chętnie bym taką przeczytała :)
UsuńPrzede wszystkim "Nowoczesne fryzjerstwo" z polskich publikacji. Bardzo dobrze opisana chemia fryzjerska i technologiczny przebieg głównych zabiegów chemicznych.
UsuńMaska nie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńPrzyjazna recenzja :) chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam takie zapytanie, może będziesz umiała mi doradzić ;) Otóż kiedy miałam grzywkę codziennie ją prostowałam. Teraz włosy są już jednej długości, ładnie się zregenerowały, ale pozostał mi problem z włosami właśnie po tej dawnej grzywce. Włosy z przodu są w najgorszym stanie, ciężko je dociążyć, do tego bardzo się falują, podczas gdy reszta włosów jest prosta. Końcówki te z przodu rozdwajają się w zastraszającym tempie. I pomyślałam, czy nie lepiej byłoby je z przodu wystopniować. Z tym, że boję się, że będą jeszcze bardziej się kręciły. Plus nie bardzo widzę siebie w takiej fryzurze, ale już nie wiem, co robić z tymi włosami z przodu. Myślisz, że przycięcie ich będzie dobrym wyjściem, czy masz jakiś pomysł na tę dawną grzywkę? Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńSandra
nakładaj na nią olej częściej niż na resztę włosów i podcinaj, nawet sama również częściej:) chyba że aż tak ci nie zależy na zapuszczeniu jej, wtedy możesz ją po prostu spinać.. i oczywiście olejować;)
UsuńDziękuję za odpowiedź ;) O tym częstszym olejowaniu właśnie słyszałam i staram się o tym pamiętać. Ale z podcinaniem częstszym może być problem, bo tak jak pisałam włosy są już jednej długości, włącznie z tą dawną grzywką. Więc musiałabym podcinać całe włosy, a jednak żal mi tej reszty zdrowych włosów, podczas gdy mogłabym je mieć już ciut dłuższe. Chyba muszę się uzbroić w więcej cierpliwości i małymi kroczkami podcinać z resztą włosów ;)
UsuńPytanie nie w temacie, ale BARDZO mi zależy na odpowiedzi: czy po użyciu henny bezbarwnej Cassia (2 dni temu) mogę w najbliższym czasie przeprowadzić keratynowe prostowanie włosów Encanto? Maja
OdpowiedzUsuńNikt nie udzieli Ci w pełni właściwej odpowiedzi na to pytanie. Musiałaby to być osoba, która miałaby odpowiednią wiedzę o tym preparacie (a na jego temat nie ma żadnych szkoleń) i dodatkowo znać się na specyfice farbowania preparatami w roślinnymi. Ewentualności są następujące: zabieg nie wyjdzie, zabieg wyjdzie, ale nie w 100%, kolor uzyskany po hennie wypłucze się, zabieg w pełni się uda. Najmniej prawdopodobna jest pierwsza opcja, najbardziej prawdopodobne jest wypłukanie się koloru ;)
UsuńHej Natalko :) Jakie masz obecnie ulubione maski:)?
OdpowiedzUsuńWszystkie wskazane są w menu, innych na razie nie znalazłam, ale szukam :-)
Usuńdziękuję za odp :) w sumie moje włosy lubią te same maski,które podałaś z wyjątkiem pomarańczowej z biovaxa:) polecam Ci maseczki/balsamy w saszetkach z serii 'bania agafii',szczególnie 7 sił ;-)
Usuńjakoś mnie nie przekonała, poza tym nie lubię takich opakowań...
OdpowiedzUsuńNatalio, mam do Ciebie 2 pytania :)
OdpowiedzUsuń1. jakikolwiek trop, dlaczego moje włosy nie lubią keratyny? cokolwiek z keratyną wysoko w składzie źle na nie działa (nawet kallos czekoladowy który keratynę ma daleko w składzie :/), nie układają się wtedy tak jak po emolientowych odżywkach, źle sie rozczesują i są takie jakby przesuszone. nie mam pojęcia o co chodzi :( czy mam zrezygnować z niej całkowicie?
2. jakich efektów mam się spodziewać po skrzypokrzywie? piję już prawie od miesiąca codziennie po szklance, i nie widzę jakichś konkretnych efektów (większego błyszczenia, mocniejszych włosów...) teraz to odrosty-naturalki więc ogólnie wydają mi sie błyszczące i mocne same w sobie. jaki jest główny cel takiej terapii? :)
Z góry dzięki za odpowiedź! :*
btw. jesteś jednym z moich włosowych guru :) dzięki za wszystkie rady, opinie i recenzje, dzięki Tobie cieszy mnie każdy komplement nt. moich włosów <3 !
1. Widocznie Twoje włosy tak jak moje nie przepadają za proteinami. One nie są konieczne w pielęgnacji, możesz je sobie odpuścić :)
Usuń2. Skrzypokrzywa wpływa tylko na włosy, które wyrastają - wzmacnia je :)
Kiedy będzie aktualizacja włosów? :)
OdpowiedzUsuńJeśli uda mi się zrobić zdjęcia to może jutro :-)
UsuńCześć, czy możesz mi powiedzieć, czy można trzymać olej Z ODŻYWKĄ na włosach przez całą noc? Mam wysokoporowate, suche i znoszczone włosy, jest ich mało i są cienkie. Zaczęłam olejowanie miesiąc temu (wcześniej przez prawie 4 miesiące miałam problem z wypadaniem włosów, więc nie mogłam eksperymentować), nakładam olej na noc, co drugi dzień, myję włosy rano. W weekendy wypróbowuję Twoje rady - ostatnio zauważyłam, że najlepsze nawilżone, gładkie włosy miałam, jak na olej nałożyłam odżywkę i zostawiłam ja na 30 min. Niestety nie dam rady tak robić rano przed pracą, dlatego pomysł, żeby trzymać ją z olejem całą noc. Czy mogę soróbować, czy to bezpieczne dla włosów? O obciążenie się nie boję, bo bardzo mi tego właśnie brakuje :) Będę wdzięczna za poradę. Pozdrawiam - BabyDoll05
OdpowiedzUsuńTeoretycznie można, ale ja tego nie polecam - co za dużo to nie zdrowo. :)
Usuńwłosy mokre od odżywki mogą być bardziej wrażliwe podczas kręcenia się w łóżku. To troche tak jakby iść spać z wilgotnymi włosami. Jednak dopóki nie spróbujesz to się nie dowiesz:) powodzenia
UsuńCzy można używać maski przy każdym myciu zamiast odżywki?
OdpowiedzUsuńMożna:)
UsuńHey co powiesz na ten sklad ? Nada sie na wlosy ?
OdpowiedzUsuńAqua, Aloe Barbadensis Gel, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Ethylhexyl Stearate, Polyacrylamide, Phenoxyethanol, C13-C14 Isoparaffin, Parfum, Panthenol, Citric Acid, Laureth-7, Allantoin, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, CI 19140, CI42090
Skład jest OK, ale w jakim celu chcesz użyć ten produkt na włosy?
Usuńhm jako maska lub chociaż dodatek do maski.
UsuńBo to krem do ciała jest wiec tak pytam ;)
nie znam tej maski, ale dla moich wymagających wysokoporów i problemem z przesuszaniem mogłaby nie być wystarczająca, skład mnie nie skusił zbytnio :P
OdpowiedzUsuńjakie serum na zabezpieczenie końcówek zimą polecasz? ;)
OdpowiedzUsuńMieszankę olejków i silikonów, coś w stylu http://www.blondhaircare.com/2013/11/idealne-koncowki-kerastase-elixir-k.html :)
Usuńniestety olejek jest dla mnie za drogi, ale dziękuje bardzo za odpowiedź! :)
Usuńhttp://www.blondhaircare.com/2014/05/olejowe-sera-do-wosow-dostepne-w_10.html tutaj spisałam wiele olejków wraz z analizą składu, które dostępne są w drogeriach :)
Usuńhej mam do Ciebie pytanie i liczę na odpowiedź. ;) kiedyś czytałam u Ciebie na blogu o piciu siemienia, mam problemy z wypadaniem włosów a więc dziś zakupiłam sobie paczkę, najpierw zalazłam dwie łyżeczki siemienia wrzątkiem i odstawiłam, czytałam, że powinna zrobić się dośc gęsta masa, ( na dwie łyżki zalałam może z pół szklanki), ale nic takiego nie powstało, ziarna namiękły, ale konstystencja była bardziej jak woda niż kisiel. nie wiem czy tak ma być? następnie zagotowałam siemienie w garnku i wtedy powstał kisiel, ale niestety tego nie byłam w stanie przełknąć. :( będę dodawać do jogurtów i tak dalej, ale chciałabym także pić codziennie napar tylko nie wiem czy taki wodny, gdy nie gęstnieje ma jakieś działanie. a może coś źle robie? prosze o odpowiedź!
OdpowiedzUsuńTak, tak ma być :-)
Usuńjak dokładnie? ;D kisiel czy sama woda wystarczy?
UsuńTaka woda wystarczy. Ziarenka też schrup
UsuńZiarenek nie powinno się jeść w dużych ilościach bo są śliskie i większość ląduje w naszych jelitach w całości co może mocno podrażnić ścianki jelit. (ja je blenduję)
UsuńJeśli chodzi o wodę z kubka, zauważyłam, że jak po zalaniu siemienia mieszam łyżeczką co jakiś czas to się robi glutek a jak zostawiam i zapominam pomieszać to ma konsystencje zwykłej wody.
Kinga
Natalko i inne Czytelniczki! Moje włosy są porowate, za łopatki. Dbam o nie już ponad 2 lata a efektów nie widać. Ciagle to metoda prób i błędów, Baaardzo mi wypadają juz tyle czasu:( Najlepiej działa na nie odżywka nivea long repair, odzywki garniera z olejkami i avokado i carite powoduje puch, świetnie dociąża również mi włosy maska keratin z kallosa, bananowa powoduje puch, zwykla latte trzymana krótko powoduje ze wlosy są sypkie, miesiste, trzymana krótko również puch. Puch i siano na moich wlosacch jest wtedy gdy umyje samym szamponem. Uzywam z yves rocher na objetosc- jest delikatny a moje wlosy sa odbite od nasady. Wszelkie babydream rowniez poplatane sianko powoduje, inne z sls robia moje wlosy sztywne i oblepione. Co robic skoro one tak wypadaja, oleje na nie nie dzialaja(uzywalam kokosowego-poczatku,z kielkow przenicy, pestek winogron, alterry. pomozcie
OdpowiedzUsuńNapisałam sekundke temu komentarz, gdy któraś z Was mi odpowie-pomoze bardzo Was prosze podajcie przyklady kosmetykow ktore warto w moim przypadku uzyc, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńweszłam w post widząc słowo keratin... i zawiodłam się składem :(
OdpowiedzUsuńpo odstawieniu silikonowej pielęgnacji moje końcówki wołają o pomostę do nieba - jedwab nie wystarcza, olejek za ciężki, silikony za bardzo obciążają mi włosy... co robić? :(
http://www.pretty-perfection.pl
proszę doradźcie mi - rok temu rozjaśniłam włosy u fryzjera. Niestety fryzjerka średnio się na tym znała bo włosy po tym były nie do rozczesania, nawet po dużej ilości odżywek, masek, olei czy silikonów. Po prostu je totalnie zniszczyła i spaliła. Od tamtego czasu sama rozjaśniam w domu włosy. Farbuję tylko odrosty farbą Color&Soin. Włosy są po niej w dobrym stanie i gdyby nie cena, to nie zmieniłabym jej. Niestety farba jest droga (ok. 40 zł) wiec zaczęłam szukać jakiegoś zamiennika.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad Rozjaśniaczem w sprayu od Joanny - psikałabym nią tylko odrosty przed myciem na jakąś godzinkę, aż do uzyskania pożądanego koloru. Niestety nigdy nie używałam tego spraya i nie wiem czy nie będzie on bardziej niszczył włosów niż farba? Czy da on radę z naturalnie dość ciemnym kolorem włosów? (Farby zawsze wybierałam najjaśniejsze, a kolor i tak wychodził o wiele ciemniejszy niż na opakowaniu)
Nie zniszczy włosów, ale ciemnych nie rozjaśni.
UsuńA mi sie wydaje że ten spray rozjaśni, ale oczywiście nie od razu. Moja znajoma przy pomocy tego spray zeszła z czerni do jasnych włosów. Oczywiście zajęło jej to trochę czasu, zużyła ok 2 lub 3 butelek i włosy jej nie wypadły :) niestety nie stosuje odpowiedniej pielęgnacji więc włoski ma trochę suche ale nie jakoś tragicznie. Także nieco cierpliwości i powinno być dobrze :) trzymam kciuki za ładny kolorek, pozdrawiam.
Usuńdzięki za odpowiedzi - stwierdziłam że zaryzykuje - jedna buteleczka droga nie jest, a jeśli się sprawdzi to będę o 30 zł bogatsza co miesiąc - dwa ;)
UsuńHej Natalia, mam pytanie, czy masz jakieś nowe sposoby na odbicie włosów od nasady?Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńAsia
Cena maska i efekt po nich może na prawdę zachęcać. Tylko muszę tą maskę teraz znaleźć w drogerii ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
fitfunmamarun.blogspot.com
Niestety parabeny i pochodna rakotwórczego formaldehydu- nie, dziękuję
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zadowolona z tej maski. Juz po pierwszym zastosowaniu widac efekt poprawy wlosa. Keratyna wzmacnia wlosy poprawia wyglad ich i nieco prostuje a mi sie to bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ta maska sprawdza się doskonale.Nawilża,prostuje, nabłyszcza. Ogólnie mówiąc włosy po niej wyglądają na zdrowe i wypielęgnowane.
OdpowiedzUsuńTa maska jak żadna inna pozwala okiełznać moje niesforne włosy! Linia Cameleo do włosów jest naprawdę ekstra, a ostatnio miałam szansę przetestować też farbę cameleo omega z olejkami i efekt jest naprawdę świetny. Kolor trzyma się na włosach już 4 tygodnia.
OdpowiedzUsuń