Poszewka na poduszkę z naturalnego jedwabiu to coś, dzięki czemu moje włosy i cera są w coraz lepszej kondycji. Cena jedwabnej poszewki nie jest niska, ale w końcu postanowiłam w nią zainwestować. Dlaczego? Miałam dość kołtunów nad karkiem, które powstawały w nocy od szorstkiej poduszki z bawełny. Spanie na jedwabnej poszewce polecam każdemu, bo wspomogło moją walkę o zdrowe włosy! Jakie są korzyści ze spania na jedwabnej poduszce? O tym poniżej.
Właściwości jedwabiu
Jedwab to wyjątkowa tkanina, która produkowana jest z naturalnych włókien białkowych. Włókna te są pozyskiwane z kokonów jedwabników. Jedwabniki to owady, które wytwarzają włókna jedwabne. Najwyższej jakości jedwab uzyskuje się od jedwabnika morwowego.
Jedwabny materiał jest bardzo wytrzymały i elastyczny, a zarazem cienki, lekki i miękki. Jest gładki i delikatnie połyskuje.
Dzięki gładkiej i naturalnej strukturze, jedwabna poszewka nie wzmaga puszenia oraz plątania się włosów w czasie snu. Co najlepsze, nie powoduje odcisków na twarzy i ogranicza powstawanie zmarszczek. Spanie w jedwabnej pościeli ma wyłącznie same plusy.
Niestety, poszewki jedwabne nie są tak łatwo dostępne jak bawełniane. Można je kupić na Allegro, w sklepach z pościelami lub w lumpeksach. Można też kupić sam materiał i zlecić uszycie krawcowej. Najtańsze poszewki z prawdziwego jedwabiu można kupić na Aliexpress (TUTAJ).
Korzyści ze spania na jedwabnej poszewce
Mimo swej gładkiej powierzchni, jedwab jest przyjemny w dotyku i dostosowuje swe właściwości do temperatury otoczenia – latem przyjemnie chłodzi, natomiast w chłodne dni rozgrzewa. Tkanina nie kumuluje kurzu i innych zabrudzeń, dlatego doskonale nadaje się dla alergików.Dzięki gładkiej i naturalnej strukturze, jedwabna poszewka nie wzmaga puszenia oraz plątania się włosów w czasie snu. Co najlepsze, nie powoduje odcisków na twarzy i ogranicza powstawanie zmarszczek. Spanie w jedwabnej pościeli ma wyłącznie same plusy.
Jedwabna poszewka - ile kosztuje i gdzie ją można kupić?
Jedwab nie należy do najtańszych tkanin, a im większy rozmiar poszewki, tym rośnie jej cena. Przykładowo jedwabna poszewka o wymiarze 40 x 40 cm kosztuje ok. 120 zł, a komplet pościeli dla jednej osoby ponad 1000 zł.Niestety, poszewki jedwabne nie są tak łatwo dostępne jak bawełniane. Można je kupić na Allegro, w sklepach z pościelami lub w lumpeksach. Można też kupić sam materiał i zlecić uszycie krawcowej. Najtańsze poszewki z prawdziwego jedwabiu można kupić na Aliexpress (TUTAJ).
Jak prać jedwabną poszewkę?
Swoją poszewkę z jedwabiu piorę ręcznie w delikatnym płynie do prania i płuczę w antystatycznym płynie do płukania. Podczas prania lekko ugniatam materiał, nie trę i nie wykręcam. Po wypraniu owijam tkaninę ręcznikiem i delikatnie go dociskam, aby wchłonął nadmiar wody. Suszenie jedwabiu w ostrym słońcu może uszkodzić naturalne włókna. Dokładnie to samo dzieje się, gdy suszymy nasze włosy na słońcu - jedwab i nasze włosy zbudowane są z białka. Przeczytaj: Suszenie włosów na słońcuJedwab, satyna czy bawełna?
Który materiał jest najlepszy na poszewkę dla włosów i skóry? Zerknijcie do poniższej tabelki, gdzie porównałam satynę, bawełnę i jedwab.
Bawełna:
- naturalna,
- szorstka,
- komfortowa,
- powoduje odciski na skórze,
- kołtuni włosy,
- tania.
Jedwab:
- naturalny,
- gładki,
- komfortowy,
- nie powoduje odcisków na skórze
- nie kołtuni włosów,
- drogi.
Satyna:
- syntetyczna,
- gładka i śliska,
- komfortowa,
- brak odcisków na skórze,
- nie kołtuni włosów,
- tania.
Kilka razy miałam okazję spać w śliskiej pościeli uszytej z syntetycznego, lepiącego się do ciała materiału. Nadmierna potliwość i nieprzyjemne uczucie śliskiego chłodu sprawiło, że później wybierałam tylko pościele z bawełny.
Niestety, spanie na poszewce z bawełny sprawiało, że budziłam się ze splątanymi i spuszonymi włosami, a nad karkiem robił się wielki kołtun. Budziłam się też z odciskami na twarzy.
Poszewka z naturalnego jedwabiu okazała się gładsza i bardziej miękka niż poszewka bawełniana. Co najlepsze, jedwab nie jest bardzo śliski i zimny w dotyku jak syntetyczne materiały. Jedwabna poduszka nie kołtuni włosów i nie powoduje odcisków na buzi. Co ciekawe, poduszka powleczona jedwabiem jest bardzo miękka i plastyczna, a ta sama poduszka powleczona bawełnianą poszewką jest lekko twarda.
Satynowa poszewka jest dużo tańsza niż jedwabna, mniej się gniecie i szybciej schnie. Satyna jest też bardziej śliska i lśniąca niż jedwab. Jeśli chodzi o wpływ na włosy, nie widzę między nimi różnicy - obie są świetne. Jeśli chodzi o komfort snu, zdecydowanie bardziej wolę jedwabną.
Po lewej satyna | Po prawej naturalny jedwab
Dzięki jedwabnej poszewce budzę się rano z gładkimi włosami, bez kołtunów nad karkiem i bez odkształceń na twarzy. Podobne odczucia mam w stosunku do poszewki satynowej.
Z kolei po kilku nocach z poszewką bawełnianą moje włosy są bardzo szorstkie i splątane, a także spuszone. Jeśli macie delikatne włosy, które z łatwością się puszą, plączą i szybko niszczą, poszewka jedwabna lub satynowa będzie dobrą inwestycją. Polecam. ♥
A jakie korzyści daje Wam spanie na jedwabnej poszewce na poduszkę?
Zauważyłyście różnicę?
Zauważyłyście różnicę?
Macie już swoją jedwabną poduszkę w sypialni?
Mam śliska poduche, Ale nie wiem z jakiego materiału :(
OdpowiedzUsuńBardzo drogi wydatek, ja mam poduszkę z satyny bawełnianej i tej daje rade:)
OdpowiedzUsuńNa moich włosach satyna bawełniana działa prawie tak samo jak bawełna, czyli plącze i puszy włosy. :(
UsuńZłożyłam jakiś czas temu zamówienie u chłopaka, żeby z okazji urodzin zakupił mi jedwabną poszewkę, był bardzo zdziwiony, że można marzyć o poszewce XD :P Ale dostałam i jestem zadowolona, faktycznie nie zaobserwowałam do tej pory odgnieceń na twarzy :) , ale za to szybko się brudzi :(
OdpowiedzUsuńPraktyczne prezenty są najlepsze. :)
Usuńmarzy mi sie taka poszewka tylko jeszcze w sklepie nie spotkałam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla poszewki z jedwabiu. Wolę nie kłaść głowy na ugotowanych żywcem jedwabnikach...
OdpowiedzUsuńSa tez jedwabie pozyskiwane bez wyrzadzania szkody tym robaczkom:
Usuńhttp://www.theethicalsilkco.com/shop/pillowcase
Ja bardzo sobie chwale ta poszewke :)
No jasne , mięsa ,ryb , jajek też nie jesz ,komara też nigdy nie zabiłeś/aś
UsuńW jedwabną pewnie nie zainwestuję, ale mam satynowe poszewki: na jaśka i na dużą poduszkę, każdej po dwie na zmianę. Odkąd śpię na śliskiej i gładkiej satynie stan włosów nad karkiem bardzo się poprawił. Bardzo, bardzo :)
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak u mnie. :)
Usuńpomysł zakupu satynowej chodzi mi po głowie od dłuższego czasu, teraz zostałam całkowicie przekonana, żeby w końcu dokonać zakupu ;)
Usuńaga
Muszę się zaopatrzyć w taką jedwabną poszewkę, bo obawiałam się tego chłodu, który bije od śliskich materiałów, ale skoro mówisz, że nie ma się czego bać, to czas najwyższy wesprzeć włosy w walce ze zniszczeniami. :)
OdpowiedzUsuńMoja poszewka nie jest właśnie tak śliska i połyskująca, co zresztą widać na zdjęciu. Ale wszystko zależy pewnie od producenta. :)
UsuńJak na metce w składzie będzie widniał jedwab (w sensie np len to linen lub po polsku ;p)?
OdpowiedzUsuńSilk. :)
UsuńJa polecam welurowe poszewki!
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała mieć poszwę z prawdziwego jedwabiu, być może kiedyś trafię na taką stacjonarnie; za bardzo obawiałabym się oszustwa kupując przez internet. Śpię w bawełnianej pościeli i niestety często budzę się z odgnieceniami na twarzy. :/
OdpowiedzUsuńNie myślałam o kupnie specjalnej poszewki, ale jeżeli może pomóc włosom to chyba dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc kupiłam kawałek jedwabiu paryskiego na allegro (ze sklepu z materiałami) za mniej niż 50 zł i mama uszyła poszewkę. Trzeba polować, bo nie wyobrazam sobie wydać tyle, ile napisałaś.
OdpowiedzUsuńJakiej wielkości poszewka Ci wyszła? :)
UsuńTeż się zastanawiałam nad śliską poszewką, ale ja śpię dość dziwnie - nie lubię mieć głowy wysoko i koniecznie musi być ona przykryta, więc zwykle kładę głowę pod poduszką lub kołdrą :D - musiałabym mieć więc cały jedwabny komplet pościeli łącznie z prześcieradłem.
OdpowiedzUsuńHehe, a ja mam tak, że raz lubię wysoko, a raz nisko... Komplet jedwabny zapiszę na liście prezentów ślubnych ;-)
UsuńJa juz od kilku lat śpię na satynie , od tego włosy sie nie kołtunią właśnie , czytałam też że bawełna chłonie wilgoć z włosa - nie wiem czy to prawda czy nie ale tak czy siak o wiele lepiej wygladają moje włosy po spaniu na satynie niz na korze na przykład , no i jeszcze gdzies było napisane że zmarszczki tak sie nie robią jak się śpi na śliskiej właśnie satynie w porównaniu do zwykłej bawełny :)
OdpowiedzUsuńAkurat niedawno kupiłam satynową poszewkę :)
OdpowiedzUsuńHmmm nigdy nie myslalam że to właśnie bawelniana poszewka może być powodem dużych zniszczen w okolicach karku. Dzięki za wpis!
OdpowiedzUsuńTegenaria
Jakiś czas temu czytałam troche na tamat satynowej poszewki i postanowilam sobie takową kupić. Na allegro natknęlam się na satyne bawełnianą i zaczęłam grzebać w internecie. Na wiki jest napisane, że satyna to rodzaj szycia a nie materiał. Ktoś na forum jakimś napisał, że satyna bawełniana też jest dobra na skórę i włosy. Więc w końcu postanowiłam, że najpierew pomacam sobie materiał i jak byłam w auchanie i macałam sobie ta satyne bawełnianą, to w dotyku jest indentyczna jak zwykła bawełna(zrobiona byla z 100% bawełny). Więc moje pytanie jest takie czy chodzi po prostu o śliski w dotyku materiał i może być np. poszewka atłasowa która jest śliska czy szukać tej śliskiej satyny( bo też takie są,chyba)? Jak sie myle to niech mnie poprawcie. Pozdrawiam! Ola
OdpowiedzUsuńSatyna to podobno rodzaj atłasu, przy czym może być wykonana z bawełny lub z wiskozy, ale ja też się troszkę w tym gubię i nie wiem czy są to potwierdzone informacje, bo wszędzie piszą inaczej. ;) Tak jak już pisałam wyżej - też nie widzę różnicy między satyną bawełnianą a bawełną, bo obie nie są gładkie :)
UsuńNatalia masz rację-satyna to rodzaj tkaniny wykonanej przy pomocy splotu atłasowego.Satyna może być bawełniana,jedwabna,poliestrowa a nawet lniana (chociaż tą rzadko się robi).Tak więc sprawdzając pościel "satynową" i tak należy sprawdzić skład surowca.Najszlachetniejsze odmiany to oczywiście satyna bawełniana i jedwabna,z bawełny najszlachetniejsza jest z bawełny egipskiej.I jeszcze jedno prawdziwa satyna po jednej stronie jest gładka wręcz lustrzana,po drugiej ciut bardziej matowa.
UsuńDokładnie, jak pisze Magdalena:) Szczerze mówiąc, post nie jest dla mnie do końca zrozumiały, bo nie wiadomo, z jakiego surowca została wykonana Twoja satynowa poszewka, tak samo nie jest jasne, jakie konkretnie sploty mają poszewki bawełniana i jedwabna.
UsuńPolecam zajrzeć do niedawnego wpisu Asi Glogazy http://styledigger.com/2015/03/rodzaje-tkanin-i-dzianin-poradnik.html - na początek na pewno dużo rozjaśni w kwestii podstawowej nomenklatury:)
Ola, satyna bawełniana to bawełna o satynowym splocie (satyna, płótno, atłas - te wszystkie nazwy oznaczają sposób tkania tkaniny, sposób łączenia nitek, każdy z tych materiałów może być wykonany z bawełny, z wiskozy, z poliestru, albo mieć jeszcze inny skład), przyjemna w dotyku, ale nie tak śliska i lejąca się jak tkaniny jedwabne. No i ta którą oglądałaś w sklepie może być grubsza/sztywniejsza od tej na Allegro albo odwrotnie - tu wchodzą jeszcze kwestie gramatury, farbowania itp. Ale podumowując - satyna bawełniana nigdy nie będzie tak śliska i połyskliwa jak jedwab o satynowym splocie albo satyna (tzn materiał o satynowym splocie:)) wykonana z poliestru - tej jednak nie polecam.
UsuńNatalka no właśnie, a ja zawsze mam po nocy buzię odciśniętą. Powiedz, czy to rzeczywiście może być w tak dużej mierze wina poduszki? Zmiana na inny materiał powinna pomóc?
OdpowiedzUsuńPowinna. :) Mi pomogło. :)
UsuńTo coś dla mnie :) Kolejne must have :)
OdpowiedzUsuńNie wpadła bym na to, że poszewka może mieć wpływ na włosy, ale to ma sens;)
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiałam ale niestety jedwabna poszewka za bardzo nadszarpałaby mój budżet. Może jednak spróbuję satynę. :D
OdpowiedzUsuńHej ;) od niedawna zaczęłam dbać o włosy i widze pierwsze efekty tylko niewiem jaki szampon nadaje się do częstego stosowania wyczytałam u Ciebie że bez SSL i Parabenów itp ale wszystkie prawie to zawierają. Mam do oczyszczania Barwę Żurawinową i czasem stosuje Alterre ale jaki wybrać do częstego stosowania (myje co 2 - 3 dni) jakieś przykłady mogłabyś podać ?
OdpowiedzUsuńBabydream, Sylveco, Orientana
UsuńJa lubię Seboradin Regenerujący albo Organicum :) http://www.blondhaircare.com/2013/05/szampony-do-codziennego-stosowania.html
UsuńA szampony z issany ?
UsuńPolecam np. Love2Mix i dziecięcą Schaumę. :)
UsuńMiałam jakiś czas temu satynowe prześcieradło i poszewki na poduchy lecz gdzieś "wsiąkło" przy kilku przeprowadzkach. Bardzo miło je wspominam więc trzeba będzie się chyba rozejrzeć za nowym kompletem :)
OdpowiedzUsuńUzywam jedwabiu od 2 lat, wydatek był ogromny ale z perspektywy czasu stwierdzam, że opłacało się. Widzę dużą zmianę szczególnie jesli chodzi o skórę. Koniec z "chińskimi znakami" na twarzy o poranku a to była moja zmora.
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo, choć cała pościel to jest nie mały wydatek. Polecam choć w "jaśka" zainwestować :)
Przekonałaś mnie ! Jak mój portfel pozwolii to na pewno sobie taką kupie. Dziękuje za wpis. Na pewno tez poproszę o jedwabną pościel na wesele :) Mam jeszcze pytanie, jak masujesz skóre głowy szczotką TT? Wszędzie piszą, że TT jest dobra do masażu głowy a ja nie bardzo rozumiem o co chodzi :( :( Z góry dziękuję!
OdpowiedzUsuńMnie ardziej zastanawia, jak docierasz tą szczotką do skóry głowy? Mnie przy probie masażu nią skalpu włosy tak jakby "wkręcają się" w szczotkę, potem aaardzo są poplątane u nasady. Mój narzeczony jak to facet ma króciutkie włosy i masaż bardzo mu się podobał ":)
UsuńJa mam tak mało włosów, że dotrzec szczotką do skóry głowy jest dosc prosto ^^'
UsuńSaori90, ja po prostu czeszę nią skórę głowy z góry na dół, inaczej można nabawić się kołtunów :)
UsuńDziekuję za odpowiedź :)
UsuńPościel z jedwabiu znajduje się na mojej na liście "to buy" już od dłuższego czasu. Szkoda tylko, że ta lista jest taka długa i zamiast się skracać, wciąż się wydłuża ;-)
OdpowiedzUsuńNie polecam jedwabnych poszewek. Od kilku lat pracuje w holenderskiej firmie Beauty Pillow produkujacej satynowe poszewki
OdpowiedzUsuńJedwab to produkt 100% naturalny, a co za tym idzie szybko sie niszczy wiec szkoda wystawic sporen sumy pieniedzy na cos co nie bedzie nam sluzyc na dluzej
Po drugie jako produkt naturalny beda sie w nim szybciej insekty legly I to nie tylko roztocza.
Mam satynowe poszewki- spisuja sie doskonale. Prawie wcale nie niszcza I cudownie dzialaja na wlosy I skore twarzy
Pozdrawiam
ja swoja kupilam w uk w tk maxie za 6£takze moze warto tam zobaczyc pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmoje włosy raczej nie reagują na kontakt z poduszkę, a ja zwykle śpię w warkoczu lub koczku "ślimaku" :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie bym spróbowała tego materiału, łapię się wszelkich sposobów poprawy stanu moich włosów, ale na ten akurat nie pozwoli mi moja niezbyt zasobna studencka kieszeń :DD
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę, na same poszewki, bo pełnej pościeli z pewnością nie kupię. Przynajmniej na razie ;)
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńJestem właścicielką włosów wysokoporowatych i niedawno trafiłam na Twój blog - zmotywowałaś mnie bardzo do dbania o moje przeszuszone włosy. Zawsze bardzo mi wypadały więc od dłuższego czasu zażywam żelazo, cynk i inne suplementy przepisane przez endokrynologa , wcieram Jantar .
Teraz rozpoczynam moją walkę z moimi cienkimi , przeszuszonymi włosami, które strasznie lubią się puszyć.
Przeczytałam chyba cały internet o włosomani. Juz wiem co to emolienty, humektanty, proteiny ale troszke gorzej z zastosowaniem tego w teorii.
Bardzo proszę o podpowiedź co powinnam robić. Teraz mój program wygląda tak :
wcieram na sucho olej z avocado
trzymam 2 godziny
potem myje szamponem rosyjskim na kwiatowym propolisie
potem nakładam maseczkę garniera z avocado na 30 minut
susze średnim nawiewem
po zakończeniu suszenia - jeszcze przesuszam je zimnym nawiewem.
Kupiłam sobie tez maseczkę z rossmana różową isana - chciałabym ją używać zamiennie z tą z garniera.
Mam tez w domu zielonego kallosa z keratyną - ale czytałam ,że tam są proteiny a one przy dłuzszym stosowaniu podobno spusza bardziej moje włosy. Ale czy ja mogę uzywać proteiny ?
czytam , czytam i moje początki to trochę takie chodzenie w mgle.
Stwierdziłam ,że po olejowaniu będę używała tego garniera - bo ma emolienty, ale wiem ,że one przyswajają się z humektantami. I tu problem jaki mam kupić kosmetyk , który będzie je zawierał , albo co robić ,żeby zafundować moim włosom nawilżanie.Nigdzie na internecie nie znalazłam artykułu , w którym byłoby napisane jakie kosmetyki używać z humektantami w składzie , a jakie z emolientami ( oczywiście dla włosów o wysokiej porowatości)
A czy mogę raz na jakis czas uzyć tego kallosa z proteinami?
Tylko potem chyba powinnam go zmyć jakims szamponem z sls - pomimo ,że niezdrowy. Czy może coś mieszam? czy po emolientam mam go zastosowac co jakiś czas.
teraz uzywam szamponu bez protein na kwiatowym propolisie z serii rosyjskiej.
a bezpieczne silikony to w jakich kosmetykach znajdę dla moich włosach? .
Bardzo proszę o pomoc- o podanie jakiegos planu dbania o moje włosy z propozycją kosmetyków.
Chciałabym wszystko od początku robić dobrze by cieszyć się ładnymi włosami
pozdrawiam ciepło
Justyna
Troszkę zawile to opisałaś. :D Moim zdaniem Garnier wystarczy Ci bez humektantów (humektanty należy stosować w towarzystwie emolientów, ale odwrotnie ta zasada nie obowiązuje) :) Kallos na moje włosy działał kiedyś bardzo wygładzająco, więc raczej nie musisz się go obawiać. Wszystko zależy od włosów. Silikony na ogół we wszystkich kosmetykach są bezpieczne.
UsuńHej,Baaardzo proszę o odpowiedź Natalii lub innych komentujących :(.
OdpowiedzUsuńMoja grzywka mimo pielęgnacji jest wciąż dużo wrażliwsza od reszty włosów, końcówki są sporo jaśniejsze (stojąc bokiem nie widzę ich w lustrze,zlewają się z twarzą,dopiero na ciemnym materiale) i łamią się,ale się nie rozdwajają.
Jest całkowicie "nowa",nie pamięta czasów przed włosomaniactwem :).Do tego okropnie się strączkuje,przeczesywanie nie pomaga :(.
W zeszłym tygodniu z powodu tego łamania musiałam sciąć włosy z poziomu brody do ucha :( (bo chcę,by grzywka była z nimi równa).
Zabezpieczam jedwabiem, nie stylizuję i nie farbuję, nie suszę.
Czy może tt jest dla niej za ostra? Jakieś rady,co jeszcze mogę zrobić?
I drugie pytanie : mowi się,żeby odzywki i maski nakladać od ucha w dół.
Czy skoro moje włosy obecnie sięgają ucha to nie mam na nie nic nakładać?
Ew przed myciem olej na nieszczęsna gryzwke i po myciu maskę tylko na nią. Z góry dziękuję i pozdrawiam :).
Kamila, ja maski nakładam na całe włosy, żadne od ucha w dół, nie wiem jaki jest sens tej granicy, no chyba że odżywka jest silikonowym oblepiaczem i ktoś ma cienkie, rzadkie włosy, wtedy jasne. Każdą maskę trzeba sprawdzić na sobie.
UsuńCo do grzywki, w blogosferze jest dobre określenie na to - włosy obrysowe (post u Martusiowego Kuferka), co byś nie zrobiła grzywką, przednie pasma i te z wierzchu zawsze będą w trochę gorszym stanie albo przerzedzone.
Ooo nie wiedziałam o tym określeniu, no to by się zgadzało, bo jest też znacznie rzadsza niż pasma z tyłu. Myślałam,że pewnie każdy tak ma, bo grzywka obejmuje tylko pasna znad czoła, a reszta włosów ma dodatkowe pasma od uszu itd :)
UsuńOoo nie wiedziałam o tym określeniu, no to by się zgadzało, bo jest też znacznie rzadsza niż pasma z tyłu. Myślałam,że pewnie każdy tak ma, bo grzywka obejmuje tylko pasna znad czoła, a reszta włosów ma dodatkowe pasma od uszu itd :)
UsuńDokładnie, prawdopodobnie grzywka ma najwięcej kontaktu z niszczącymi czynnikami. :) Co do masek - nakładaj je na całość, przed myciem, aby nie obciążyć włosów. :)
UsuńWłaśnie nakładanie przed myciem jest dla mnie bez sensu :)
UsuńAnonimowy26 marca 2015 18:42
OdpowiedzUsuńNie mogę dodać komentarza pod Twoim wpisem, więc piszę normalnie. Poduszkę mam wyprofilowaną, taką niedużą, ok 50 cm x 30 cm, więc poszewka też niewielkich rozmiarów. No ale to wydatek raz na jakiś czas, a pożegnałam się z odciskami na twarzy, więc dobra inwestycja ;))
Są różne wagi jedwabiu, byłoby dobrze mieć 22 momme, oczywiście jest to inwestycja. Jedwab jedwabiowi nie jest równy i często sprzedawany jest za mniejsze pieniądze tzw. dziki czyli nie z morwy. Podobno ma to znaczenie dla skóry. Obecnie hitem w USA jest firma Kumi Kookoon, w jej pościeli jedwabnej śpią aktorki, piosenkarki itp.
UsuńBardzo ciekawy post! :)
OdpowiedzUsuńCześć :). Mam pytanie, ale nie do jedwabnej poszewki. Mianowicie, przy skórze mam brązowe włosy, a na końcówkach są one bardzo rozjaśnione, niekiedy przechodzą w blond. Jaka może być tego przyczyna? Przesuszenie włosów? Używam mgiełki do włosów, serum na końcówki. Niestety ostatnio suszę włosy suszarką. Bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziękuję :*
OdpowiedzUsuńTak, może to być wina przesuszenia włosów. Nawilż je i porządnie natłuść. :)
UsuńWłaśnie zastanawiam się nad poszewką jedwabną, jednak jej cena mnie skutecznie odstrasza.. Od paru miesięcy o wiele bardziej dbam o włosy, choć zdarzają mi się małe grzeszki, typu włosy na deszczu, spanie z mokrymi włosami. Dzięki Twojemu blogowi dowiaduję się wielu niezawodnych wskazówek jak polepszyć stan włosów, jak o nie dbać - m.in. to ty przyczyniłaś się do rozpoczęcia przeze mnie stosowanie olejów na końcówki. Na początku nakładałam za dużą ilość, natomiast po paru nieudanych próbach w końcu wiem jak się to wykonuje. :) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńPoleciłabyś raczej maskę, odżywkę czy olej? Zamierzam kupić Gliss Kur Oil Nutritive.
OdpowiedzUsuńCzy poprzez odpowiednie nawilżenie i natłuszczenie włosy mogą poprócić do normalnego odcienia? Ostatnio zauważyłam w moich kosmetykach alkohol, który też niekorzystnie wpływa na włosy.
OdpowiedzUsuńSatyna to rodzaj splotu, a nie włókno. Może być zarówno jedwabna, bawełniana jak i poliestrowa.
OdpowiedzUsuńWłaśnie walczę z owsikami, które córka przyniosła do domu, strach się bać, co bym miała, gdyby pościel była z jedwabiu. A tak pralko-suszarka w 4,5 godziny dezynfekuje pościel. Ze względu na higienę, jedwab z całą pewnością nie jest najlepszym rozwiązaniem.
OdpowiedzUsuń