Od kilku tygodni umieszczam na blogu tylko zdjęcia zrobione za pomocą samowyzwalacza, ponieważ nie mam nikogo, kto mógłby mi w tym zakresie pomóc. Na szczęście w miniony wtorek udało mi się namówić mojego ulubionego fotografa na zrobienie kilku zdjęć, abym mogła Wam pokazać jak wyglądają po 22 miesiącach od odstawienia rozjaśniającej farby. Wykorzystaliśmy piękną pogodę i wybraliśmy się w tym celu do jednego z ciekawszych miejsc w Poznaniu - Parku Sołackiego.
Średnio co 3 miesiące przechodzę włosowy kryzys i właśnie jeden z nich trwa obecnie. Nie podoba mi się ani długość, ani kolor, ani fruwające końcówki, nic. Najchętniej obcięłabym włosy do ramion i rozpoczęła zapuszczanie od nowa. :) Wiem, że kryzys minie dopiero wtedy, gdy podetnę końcówki, tak jak było ostatnio, w styczniu (klik). Zawsze po podcięciu włosy zaczynają się lepiej układać, przestają się plątać i nabierają objętości.
Już niedługo wykonam cięcie za pomocą gorących nożyczek, które od dawna chcę dla Was przetestować. W końcu jest ku temu okazja. :)
Już niedługo wykonam cięcie za pomocą gorących nożyczek, które od dawna chcę dla Was przetestować. W końcu jest ku temu okazja. :)
Dzień wcześniej oczyściłam włosy trzykrotnie (były mocno obciążone) szamponem z SLES, a następnie na 20 minut nałożyłam sporą dawkę odżywki Garnier Awokado i Karite (ze starym składem). Aby były proste i bez odkształceń, spałam w rozpuszczonych. :) Zostały rozczesane szczotką z włosia dzika i wygładzone Tangle Teezer (wiatr je mocno plątał).
Zdjęcia nie odzwierciedlają rzeczywistej długości - na jednym włosy wyglądają na bardzo długie, na innych na dużo krótsze. W rzeczywistości zaledwie kilka centymetrów brakuje mi do osiągnięcia mojej wymarzonej długości - do talii. :) Jeszcze trochę będę musiała na to poczekać.
;)
Na koniec mam do Was ogromną prośbę! :) Nigdy mnie nie zawiedliście w potrzebie (ogromnie doceniam :*), więc mam nadzieję, że teraz też tak będzie, choć sprawa jest trudna...
Bezdomna kotka urodziła 4 malutkie pięknych kotki i poszukujemy dla nich domu. Najlepiej na terenie okolic Poznania lub Piły, ale jeśli będzie taka potrzeba, podwiozę też osobiście w inne miejsce na terenie Wielkopolski. Kotki będzie można odłączyć od matki za ok. 2 miesiące, bo dopiero co się narodziły: dwa szare, jeden biało-rudy i jeden czarno-szary. My mamy już 4, więc nie mamy możliwości, aby je przygarnąć, dlatego szukamy im domu. Warunek: musi być to naprawdę dobra osoba, która kocha zwierzęta. :)
Fot. T.C.
Bezdomna kotka urodziła 4 malutkie pięknych kotki i poszukujemy dla nich domu. Najlepiej na terenie okolic Poznania lub Piły, ale jeśli będzie taka potrzeba, podwiozę też osobiście w inne miejsce na terenie Wielkopolski. Kotki będzie można odłączyć od matki za ok. 2 miesiące, bo dopiero co się narodziły: dwa szare, jeden biało-rudy i jeden czarno-szary. My mamy już 4, więc nie mamy możliwości, aby je przygarnąć, dlatego szukamy im domu. Warunek: musi być to naprawdę dobra osoba, która kocha zwierzęta. :)
Fot. T.C.
Widziałam dziś chłopaka, który miał niemal identyczne włosy jak Ty. Chyba też włosomaniak :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńHej :) dlaczego nie chcesz mieć włosów dłuższych niż do talii? :) Myślę że przepięknie wyglądałyby w długości do pasa (talia i pas to nie to samo, chociaż w języku potocznym często się tak mówi) lub nawet do pupy :) oczywiście to ty decydujesz, nie chcę żeby zabrzmiało to jak 'życzliwa' rada
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to jest taka idealna długość. :))
UsuńMasz idealną długość, oczywiście moim zdaniem:) Ja dwa razy w ciągu ostatniego roku (na początku i na końcu - żeby nie było oskarżeń, że włosy rosną mi podejrzanie szybko;) miałam włosy właśnie do pasa i ścinałam ponad 20cm, bo już dziwnie to wyglądało. Słabo się układały, praktycznie nie mogłam chodzić w rozpuszczonych. Dla mnie idealną długością jest właśnie taka za zapięcie od stanika i teraz staram się ją utrzymać, ale z lenistwa rzadko chodzę do fryzjera. Dłuższe kompletnie mi się nie podobają:)
UsuńA ja zapuszczam do uda teraz mam do talii
UsuńA ja zapuszczam do hmm pupy, może ud lub nawet do kolan :) tego dowiem się dopiero za kilka lat jak się "naużeram" z tą długością, a trochę mi zapuszczenie zajmie, bo obecnie moje włosy są do połowy ucha ;/
UsuńHurra dla długich włosów! ;) ;)
UsuńPrawie każda chce mieć długie włosy, ale moim zdaniem długość do ud, albo tym bardziej kolan to już przesada... Nosić takie włosy rozpuszczone to musi być katorga dla głowy i kręgosłupa, zwłaszcza jeśli te włosy są grube i gęste. Poza tym.... nie sądzę, żeby ładnie to wyglądało. Grunt, żeby były zdrowe, wtedy nawet krótkie włoski mogą wyglądać pięknie :)/Hija
UsuńZ kwestii technicznych, to niekoniecznie jest katorga ;)
UsuńA reszta to wyłącznie kwestia gustu. Uważam, że nie można po prostu powiedzieć "to nie wygląda ładnie". (Dlatego 100 punktów dla poprzedniczki za napisanie "nie sądzę" przed opinią ;)) Niektórym się to podoba, nawet jeśli innym trudno sobie to wyobrazić, bo mają inny gust. I tak jest ze wszystkim, jednym podobają się powiedzmy białe kozaczki na szpilce z diamencikami i wstawką w panterkę, innym trampki. I jednej stronie trudno wyobrazić sobie, jak tej drugiej może podobać się coś takiego, ale to tylko gust. Nie ma rzeczy uniwersalnie ładnych i brzydkich. Absolutnie nie piszę tego pod adresem Hiji, która wyraziła swoją opinię tak, że gdyby wszyscy tak robili blogosfera byłaby cudownym miejscem. Ale generalnie: ludzie za często mylą własny gust z uniwersalną prawdą.
Mnie długie włosy zachwycają, takie do bioder i dłuższe. Sama zapuszczam do długości klasycznej :)
O, popieram! Mi się włosy kończą w tej chwili już prawie z pośladkami i generalnie im są dłuższe, tym mniej z nimi pracy. Kiedy je zakręciłam, miałam mniej więcej do ramion i nie mogłam ich znieść, ciągle gdzieś fruwały i mnie denerwowały, a długie - rozpuszczone czy nie - to można odgarnąć i mniej więcej tam zostaną. Przy okazji - nie mam może najgrubszych ani najgęstszych włosów świata, ale nie jest u mnie źle w tych kwestiach, a ciężaru nie odczuwam. Czasem, jeśli źle złapię kosmyk w warkoczu i cały ciężar opiera się na jednym, to może tak, w przeciwnym wypadku nie za bardzo. No, dobra, nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałam zrobiony kucyk na dłużej niż pół godziny - bo boli głowa; ale mnie generalnie bardzo łatwo może rozboleć głowa, więc chyba nie jestem najlepszym przykładem. Invisibobble i różne tricki na to pomagają ;) Kucyk to jedyne, do czego tęsknię (chociaż nie jest taki znowu najmilszy dla włosów, to może i dobrze...). Generalnie bardzo lubię to, że moje włosy są takie długie i nie spotkałam jeszcze nikogo, kto - trochę samolubnie przyznam - zobaczyłby je i stwierdził, że mu się nie podobają ;)
UsuńHenrietto, cieszę się, że to zauważyłaś, bo właśnie miałam na celu wyrażenie tylko swojej opinii, nie chcę uogólniać i nie chciałam też nikogo swoim komentarzem urazić, mam nadzieję, że tak się nie stało. Nie mówię hop, może i faktycznie są włosy takiej długości, które świetnie wyglądają. Te które ja miałam okazję zobaczyć, mimo, że wyglądały zdrowo i na pewno były bardzo zadbane, z taką długością (poniżej ud) wydawały mi się już trochę przytłaczające, wszędzie włooosy XD Ale to kwestia gustu, moim zdaniem z niczym nie należy przesadzać, z długością włosów też, ale jeśli komuś tak się podoba, to niech sobie nosi ;) Ja w takim przypadku mogę tylko zazdrościć szybkości, z jaką rosną włosy, bo jednak jeśli komuś (tak jak mi :c) włosy rosną średnio 1cm na miesiąc, to chyba włosy do ud albo i dłuższe, zapuszczałby sto lat (biorąc pod uwagę, że czasem też trzeba je uciachać, zniszczenia końcówek itp) XD/Hija
UsuńDziewczyny czy macie jakiś pomysł na wykorzystanie l-cysteiny? Kupiłam na zsk, użyłam raz do płukanki i się nie sprawdziło, więc pudełko mi teraz zalega. W googlach znalazłam coś w kontekście paznokci, ale nie zrozumiałam czy miałabym ją dosypać do odżywki czy sama ukręcić taką. Proszę o rady :) ew. mogę odsprzedać
OdpowiedzUsuńMoże dodaj do kremu do rąk? :)
UsuńO to jest pomysł :) tylko taką w kryształkach mam po prostu dosypać do kremu czy pierw rozpuścić? Jaką ilość żeby sobie nie zaszkodzić?
UsuńPiękne, piękne, piękne! ❤
OdpowiedzUsuńprzecudowne włosy! jesteś moim autorytetem :)
OdpowiedzUsuńMasz piekne wlosy.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę gęstości i długości, ja mogę o tym tylko pomarzyć, co mi urośnie to podcinam :( i co mi z tego że włosy zdrowe i zadbane jak cienkie i ciągle prawie tej samej długości za ramiona ? :/
OdpowiedzUsuńNo, ale dobrze że tutaj mogę chociaż sobie pooglądać piękne włosy :)
Tak cienkie włosy już mają - niszczą się szybciej niż rosną. Sama tak miałam dopóki nie przestałam farbować. Teraz na upartego mogę nie podcinać ich nawet 5 miesięcy, ale wolę sztywne końcówki, więc robię to co 3 m-ce :) No i dzięki podcinaniu mniej się plączą i lepiej układają. :)
UsuńAle właśnie chodzi o to, że od 4 lat nie farbuję włosów :) Szkoda, że pousuwałam zdjęcia, bo byłaby niezła włosowa historia :D
UsuńMam to samo... co urośnie to muszę podciąć... Mam gęste włosy jednak cienkie...i końce bardzo szybko się niszczą...
UsuńUwielbiam Twoje włosy :D Patrząc na zamieszczone przez Ciebie zdjęcia zupełnie nie jestem w stanie pojąć, skąd u Ciebie taki włosowy kryzys. U mnie minęło 7 miesięcy bez rozjaśniania włosów (byłoby 8, ale we wrześniu użyłam jeszcze żelu rozjaśniającego Sunkiss) i bardzo lubię do Ciebie zaglądać i zastanawiać się, jak długie będą moje odrosty za X miesięcy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :) 7 miesięcy to sporo czasu i ten najgorszy jest już za Tobą. :))
Usuńza mną już 12 miesięcy :) i ani myślę o powrocie do farbowania :)
UsuńPiękne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są na prawdę piękne
OdpowiedzUsuńIdealnie się prezentują:D
OdpowiedzUsuńAj tam marudzisz, ja tam widzę piękne, gęste końcówki :):)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce, piękny park :)
Ale jak się plączą... ;)
Usuńekhm, jak ci sie kolor, wlosy ani ich dlugosc nie podoba to.. oddawaj! Ja chetnie przyjmę :D Są przepiękne!!
OdpowiedzUsuńHehe :-)
UsuńJakie cudne włosy! Wcale nie widać, że mają kryzys. ;D
OdpowiedzUsuńJa też zapuszczam naturalki(6 miesięcy bez farby), ale ostatnio mam straszny kryzys i mam ochotę pofarbować włosy.
Wytrzymaj, przejdzie. :))
UsuńJa często mam takie momenty załamania raz myślę że mam piękne włosy ale potem jak zobaczę moje włosy na zdjęciach na wietrze to aż mam ochotę obciąć się na łyso i nawet nie chce mi się ich dalej zapuszczać
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę obciąć jak muszę pół godziny je rozczesywać, bo tak się plączą. :(
UsuńTo spinajcie włosy jak tak przeszkadzają :D
UsuńWidać, że są długie. Piękne :)
OdpowiedzUsuńNatalio, jesteś jedyną osoba, której efekt ombre mi się podoba. Nie wiem, czy to zasługa tego, że to odrosty czy co, ale są piękne i wyglądają bardzo naturalnie. Idziemy łeb w łeb :) włosy mamy podobnej długości - też brak mi kilku centymetrów do talii, odrost chyba mam też podobny, tylko kolory inne.
OdpowiedzUsuńTeż mam obecnie kryzys, ale staram się wytrzymać do założonego cięcia w czerwcu, bo nic mi się nie stanie w końcu, gdy je przetrzymam. Liczę na to, że w czerwcu nawet po cięciu będą do talii (marzenia...).
A jak bardzo chcesz skrócić włosy? :))
UsuńTak naprawdę to powinnam z 10 cm, bo mam porozdwajane końcówki na długości (na końcach nie, tylko wyżej), które jeszcze nie widziały fryzjera. Wtedy jednak wróciłabym znów do tego, co było w styczniu, więc skrócę pewnie max 4-5 cm.
UsuńBardzo ładne włosy, aż jestem ciekawa jak będą Twoje włosy wyglądać w całkowicie naturalnym kolorze :)
OdpowiedzUsuńNatalko, poleciłabyś jakieś odżywki b/s, ale takie nie do psikania i nie joanny, bo znam :)
Do spryskiwania mam już dożo, a chciałabym jakieś do nakładania, :)
Nie stosuję takich odżywek, szczególnie do nakładania i b/s. :( Tylko Joanna właśnie przychodzi mi do głowy. Może ktoś coś poleci? :)
UsuńJa używam bez spłukiwania tego serum olejowego z isany, kocham je i polecam, wystarczy niewielka ilość i pięknie dociąża, wygładza i przede wszystkim niweluje elektryzowanie ;)
UsuńZiaja jest fajna :) miodowa to moja ulubiona, ale inne tez fajne, np. z aloesem - rozowa i pomaranczowa. Chociaz ja i tak je splukiwalam mimo ze sa bs :)
UsuńNatalio, uwielbiam Twoje wlosy. Niestety, moje sa ciekie i delikatne, nigdy ich nie zapuszcze :(
Amanda
Dzięki dziewczyny :)
UsuńTo jest też podobno fajna odżywka bez spłukiwania, sama mam w planach wypróbowanie jej ;)
Usuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=55612
A wiesz może gdzie mogę ją dostać? :)
Usuńbo nie spotkałam się z tą odżywką nigdzie
Ja widziałam ją w osiedlowej drogerii, w takich drogeriach sieciówkach chyba nie ma
UsuńKlorane z masłem mangowym - rewelacja na końcówki
UsuńMałe usta i taki kolor szminki-nie......źle to wygląda.
OdpowiedzUsuńJa tak lubię. :)
UsuńA mi się podoba :)
UsuńBez przesady, ma idealną wielkość ust <3 do kombinowania ze szminkami. Lubię to! :D
UsuńNatalia ma ladne usta, wcale nie sa male a za to ladnie wykrojone. nie dla kazdego symbolem piekna sa dwa pontony zamiast ust;/
UsuńDWA PONTONY!!!!!
UsuńHHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHHAHAHHAHA
Na Twoim miejscu naprawdę bym je obcieła do ramion. Strasznie rzuca się w oczy ta różnica kolorów. Nie wiem, może w sumie przez to, ale Twoje włosy od góry wyglądają (tu też na niektórych zdjęciach) ciągle na przetłuszczone
OdpowiedzUsuńW takim razie jak zapuszczę całkowicie swoje to będą w całości wyglądały na przetłuszczone ;)
UsuńA mi się strasznie podoba to przejście koloru. Sama pofarbowałam włosy na jaśniejszy blond jakieś 3 lata temu i nawet mi się podobał efekt jak włosy odrastały.
UsuńCo to w ogóle za teoria.. Są piękne, błyszczące i wyglądają na sypkie. Czasami mam wrażenie, że ktoś ma taki żal, że nie ma takich włosów, że radzi 'oby jak najgorzej' :) Chciałabym mieć takie 'przetłuszczone' włosy
UsuńAnonim wyżej chciał dobrze - nie chodzi o to, że naturalsy wyglądają tłustawo, tylko różnica między jaśniejszymi a ciemniejszymi może wywierać takie wrażenie. Przetłuszczone włosy wydają się ciemniejsze :)
UsuńTo nie żaden ,,żal" i nie miało to być niemiłe. Sama również dzięki Natalii zapuszczam naturalki i ciągle się tego trzymam. Ja natomiast obcięłam po jakimś czasie wszystkie farbowane włosy, bo strasznie mnie razi taka różnica i to dziwne wrażenie jakby przetłuszczonych włosów u nasady.
UsuńMyślę, że np długi bob, o którym sama kiedyś tutaj na blogu wspominałaś, byłby dla Ciebie idealny;) pozdrawiam.
A mnie tam nic nie razi, według mnie to ombre jest właśnie przepiękne! Ja tam marzę o takim, a nigdy za pomocą farb nie udało mi się takiego uzyskać. Tylko na naturalkach wyjdzie to tak naturalnie i pięknie :) Nie słuchaj "dobrych rad" o ścięciu ;)
UsuńNatalio uwielbiam Twoje riposty, jesteś najlepsza :D myślę, że fakt posiadania kontrastowych odrostów nie jest w tym przypadku, aż tak rażący, ponieważ włosy są zadbane, dopieszczone w każdym calu i wyglądają estetycznie, dlaczego Natalia miała by zatem ścinać końcówki skoro jej celem i marzeniem są włosy do wcięcia w talii? naprawdę ktoś myśli, że dziewczyna podejmie decyzję o ścięciu tylko dlatego, że dla kogoś różnica kolorów jest zbyt rażąca? no wątpię :D
Usuń:) To nie miała być niemiła odpowiedź z mojej strony tylko stwierdzenie faktu. :) Odrosty mocno błyszczą w słońcu, dlatego mogą się wydawać tłuste, więc jak urosną do łopatek, prawdopodobnie też będą tak lśniące i "ciężkie", dlatego będą sprawiały wrażenie obciążonych. :)
UsuńCzy jest szansa, że kiedykolwiek odrosty przestaną rzucać się w oczy i tworzyć wyraźną różnicę między starą partią włosów? Czy tylko po całkowitym ścięciu naturalnej części? I moje drugie pytanie: czy aby unieść włosy u nasady pomogą proteiny czy zaszkodzą? Henna mi pomogła, ale przesuszyła pozostałe włosy ;/
Usuństwierdziłaś zatem fakt w sposób jaki mi się niezmiernie podoba, a charakterystyczny jest dla ludzi o wysokim poziomie inteligencji, lubię Twój sposób w jaki reagujesz na krytykę zarówno tą konstruktywną jaki i na głupie nieuzasadnione docinki, po Twoich wypowiedziach widać, że jesteś osobą dojrzałą emocjonalnie i potrafisz zachować dystans i to jest główny powód dla którego czytam Twojego bloga, tzn tematyka jest również ważna, ale spośród setek blogów o podobnej tematyce to właśnie ten blog i sposób jego prowadzenia przypadł mi do gustu najbardziej :)
UsuńMnie akurat ta roznica odcieni sie podoba. Z tym, ze dla mnie idealna dlugosc to za zapiecie stanika. Wlosy do wciecia w talii sa juz, jak dla mnie nieco za dlugie ale mysle ze u natalii beda wygladaly dobrze bo ma geste, bardzo zdrowe wlosy. ale cokolwiek juz poza ta dlugosc (np. do uda) nie wyglada juz dobrze.
Usuń@Anonimowy 12:08 Dziękuję :) Miło mi :*
UsuńCudne są :) a jakie długie już naturalki! Ja właśnie przechodzę taki kryzys.. naturalne 7 miesięczne są cudowne w dotyku i kolorze ale te rozjaśniane na długości.. same problemy z nimi mam ;/ mam ochotę obciąć je wszystkie i wreszcie przestać się zamartwiać, że zaraz się spuszą i będę wyglądać jak lew. Dlatego ostatnio cały czas je wiąże i spinam żeby o tym nie myśleć :D
OdpowiedzUsuńHi five. :)
UsuńHigh five:P
UsuńNo właśnie coś mi nie pasowalo :)) dzięki!
UsuńJa się pochwalę 9 miesiącami bez farby ;-) Są momenty kiedy chciałabym się przefarbować - o zgrozo ! - na ciemny kolor! Jednak z miesiąca na miesiąc, słoneczne dni + szampon rumiankowy sprawiają, że moje naturalki coraz bardziej mi się zaczynają podobać:) Naturalne ombre zdecydowanie na plus ! w grudniu miałam kryzys - już byłam bliska pójścia do fryzjera, by ściąć włosy do ramion, na boba. Ale po zobaczeniu jak od sierpnia (dłuższe ścięcie, wyrównanie nareszcie cieniowania) podrosły mi włosy, zrezygnowałam z tego pomysłu :) Twoje włosy są moim niedoścignionym ideałem ! Póki co długość do zapięcia stanika. Cel - talia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
A.
Ja też czekam na słoneczne refleksy. :)) Choć nie lubię się na nim wylegiwać. :D
UsuńWow. Ja dopiero jakieś pół roku nie farbuję włosów :D I powiem Ci, że Ty mnie do tego zainspirowałaś, więc dziękuję! Na razie jestem silna, chociaż bywa ciężko.
OdpowiedzUsuńKurcze nie wiem co jest z moimi włosami nie tak, czy końcówki są aż tak zniszczone, że jak przytnę je trochę to tak jakby nic mi to ścięcie nie dało, czy jakoś źle podcinam :\ Mam jakieś tam nożyczki fryzjerskie, używam ich tylko do włosów, nie są to jakieś bogate nożyczki za miliony, tylko jakieś tanie z rossmanna, ale bez przesady. :( Ostatnio podcięłam jakieś 2 tygodnie temu i już mi się niektóre rozdwajają a dbam o nie tak jak zawsze, i nigdy nie miałam z tym problemu a teraz takie coś :(
PS. Zazdroszczę włosów. Ślicznie wyglądają :)
Ale się cieszę. :) Jesli chodzi o nożyczki - koniecznie wymień na ostre. :)
UsuńPiękne włoski :) Kolor wcale nie różni się tak bardzo od farbowanych, a więc napewno nie warto rezygnować :) Pewnie przez najbliższe miesiace słonko dodatkowo je rozjaśni i będzie jeszcze piękniej :) Jedyne co, to chyba bardzo wolno Ci rosną te włoski, bo np. ja zapuszczam swoje od grudnia 2013 a więc ok 17 miesięcy a mam odrosty mniej więcej Twojej długości :) Prognozuję że w sierpniu spokojnie będę mogła je obciąc do ramion i pozostaną wyłacznie moje naturalne :)
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się :)
Jula
:) Bardzo wolno... Ale chcę nad tym popracować niedługo - od wewnątrz i od zewnątrz. Mam pełną mobilizację. ;)
UsuńNatalko, podobnie jak Ty mam problem z uciążliwymi bólami głowy. Mieszkam od niedawna w Poznaniu i nie bardzo wiem gdzie mam szukać pomocy. Nie lubię poruszać takich tematów publicznie, więc czy mogłabym napisać do Ciebie maila w tej sprawie? Czy mogę liczyć na w miarę szybką odpowiedź? Bardzo Cię proszę o pomoc.
OdpowiedzUsuńNapisz. :) Ale dzięki dodaniu istotnych informacji w komentarzu, więcej osób będzie mogło Ci pomóc, a cała dyskusja może pomóc kolejnym. :) Możesz komentować anonimowo, ale decyzja należy do Ciebie. :))
UsuńNa razie napisałam maila na blondhaircare@gmail.com, może niebawem odważę się włączyć w dyskusję więcej osób ;) Dziękuję :)
UsuńI.
Ale są już długie !
OdpowiedzUsuńczyste złoto!
OdpowiedzUsuńpiekne wlosy. ja tam nie farbowalam wlosy 8 miesiecy, ale jakos kondycji wlosow to nie poprawilo(((( wiec znowu farbuje i chyba przy bardziej uporczywej pielegnacji niezle wygladaja!!!!
OdpowiedzUsuńpare lat temu kilkakrotnie podcinalam wlosy goracymi nozyczkami i powiem ze efekt bl niezly. Jesli po normalnym cieciu koncowki zaczynaly mi sie rozdwajac po 2 miesiacach, to po goracych nozyczkach spokojnie 4 wytrzymywaly! Wiec moim zdaniem jest to idealna opcja dla zapuszczajacych wlosy!
Cudowny kolor pomadki, super Ci w nim;-)!
OdpowiedzUsuńJakie piękne włosy Natalko :-)
OdpowiedzUsuńA ja mogę się pochwalić ze mam o jakieś 5 cm krótsze od Twoich, mam cienke włosy, ciągle rozjaśniane rozjaśniaczem na najniższej wodzie ale cały czas w bardzo dobrym stanie , rosną jak szalone i wogóle nie plączą więc chyba to tak nie do końca zalezy , kwestia indywidualna :-) ( a moja fryzjerka to mistrz :-) ).
Zazdroszczę :D
UsuńMoje włosy przez 5lat były malowane farbami z drogerii w przedziale do 20zł: ( stały się tak przesuszone i zniszczone, że również zdecydowałam się na koniec z malowaniem włosów . Teraz minęło 24miesiące i jestem mega szczęśliwa, że nie zrezygnowalam z postanowienia;) niestety przez te dwa lata używałam "pseudo odżywek i szamponow "które sama nazwą działały cuda, a niestety włosom nic nie dawały. . Ograniczałam wtedy ścinanie by zapuscic włosy (nie licząc się z tym że włosy mi się kruszyly) ,które nie przyniosło również efektów. Przyszedł czas na przełom i doprowadzenie ich do stanu przyzwoitości Styczeń 2015!! Dobór naturalnych produktów, olejowanie, wcierki -czyli świadome dbanie o nie wiedząc czego najbardziej potrzebuja! Również obcinam teraz włosy gorącymi nożyczkami i końcówki nie do poznania! MOJE WŁOSY WKONCU ŻYJĄ !
OdpowiedzUsuńSuper :)))
Usuńprzejście między kolorami wygląda u Ciebie bardzo dobrze, tzn nie podobają mi się takie kolory na głowie, ale Ty masz to bardzo ładnie zrobione że całokształt wygląda pięknie :) no i jakie już one są długie! wydawały się cały czas krótkie i krótkie, a teraz od jakiegoś czasu tak się patrzę że się sporo wydłużyły :D
OdpowiedzUsuńPiękne są! Ja muszę w końcu swoje podciąć, bo wybieram się od 3 miesięcy do fryzjera ;P
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie zaprzestałam farbować włosy, mija właśnie 21 miesiąc :) jednak u mnie sprawa wygląda nieco gorzej, chociaż mam bardzo podobny kolor naturalek :) w połowie włosów mam najciemniejszą część, dawne odrosty, na których farba była najdłużej, a na końcach sprany rudy brąz (wcześniej chłodny, ale po tylu miesiącach...) i tak samo jak Ciebie dopadł mnie włosowy kryzys, ani to ruszyć (szkoda tylu miesięcy) ani obcinać....chyba trzeba przeboleć...:)
OdpowiedzUsuńNo włosowa siostro :D u mnie stuknęłyby już 33 miesiące bez farbowania włosów, gdybym w ubiegłe wakacje nie poszła do fryzjerki z prośbą o ciemniejsze pasemka w naturalnym odcieniu, niwelujące różnicę pomiędzy odrostem, a farbowaną częścią, w efekcie otrzymując rozjaśniane włosy z brązowymi pasemkami... Na szczęście szybko odrastają i dziś mam identyczną długość i identyczne odrosty jak u Cb :) miło się patrzy na sesję!
OdpowiedzUsuńKlne jak patrze na te zdjecia, przepiekne :(
OdpowiedzUsuńPięknie się błyszczą naturalki! Naprawdę, warto się męczyć, aby uzyskać taki efekt, jaki masz teraz, szkoda, że tak wiele z Nas (dziewczyn) zapomina, że naturalny kolor jest piękny :) U mnie chyba właśnie dzisiaj mija rok od ostatniego farbowania włosów- z tym, że mi wiele z blondu nie zostało, ponieważ często podcinałam końcówki :)
OdpowiedzUsuńOdnoście adopcji jednego z kotków- wysłać Ci wiadomość e-mail czy Ty mogłabyś się ze mną jakoś skontaktować?
Pozdrawiam:)
Możesz wysłać. :))
UsuńAlbo zostawić e-mail :*
Usuńkaska.gasior1@gmail.com
UsuńTo poproszę o kontakt, z tym, że dopiero po niedzieli będę znowu online:) Mam nadzieję, że uda nam się skontaktować i porozmawiać o jednym z kotłów (Rudo biały, albo czarno biały) :*
Siostra ruda to i kot rudy! :)
UsuńJa nie farbuję już 19 miesięcy :D Ostatnio byłam u fryzjera na podcięciu końcówek i poszły wszystkie farbowane!
OdpowiedzUsuńOd razu inaczej! Naturalny kolor na całych włosach wygląda dużo lepiej. Łatwo się nim bawić za pomocą rumianku i gencjany.
Piękne włosy Natalko! Cudo! Mogłabyś mi napisać ile cm podcinasz włosy, bo z tego co czytałam to podcinasz je co 3 miesiące i jestem ciekawa jak dużo ich wtedy ubywa ;) sama nie wiem - ostatni raz podcinałam w grudniu i są zdrowe, dbam o końcówki i są ok a bardzo mi zalezy na długości;)
OdpowiedzUsuńBuziak ;*
Zwykle ok. 2-3 cm :)
Usuńco mogę zrobić by nie wyrywać włosów podczas nakładania maski? niestety (za) dużo ich tracę w ten sposób... #help
OdpowiedzUsuńA dlaczego je wyrywasz? Rozczesuj przed myciem, aby nie plątały się po umyciu. :)
Usuńrozczesuję przed myciem, jednak zawsze na czubku się plączą :(
UsuńJesteś dla nas inspiracją - też mam włosowe kryzysy,kiedy nie podoba mi się kolor i to czekanie aż bedzie naturalny (9mcy bez farby), dlatego lubię czytać jak będą kiedyś wyglądać moje;) potrzebna byłaby grupa wsparcia dla zapuszczających naturalki.
OdpowiedzUsuńPs. Czekam na więcej historii powrotu do naturalek.
Jest taka na Wizażu ;)
UsuńJesteś z okolic Piły? :O Z której mniej więcej strony? :D Pozdrawiam ze Złotowa. :)
OdpowiedzUsuńNatalia jest z Poznania...
UsuńMieszka w Poznaniu, a jest z okolic Piły
UsuńDokładnie tak. :) Pochodzę z okolic Piły, a od 9 lat mieszkam w Poznaniu. :)
UsuńWidziałam , kiedyś u ciebie na insta zdjęcie z Bowlingu- Rodło i aż się zdziwiłam, że Piła ;D
UsuńDo liceum też chodziłaś do Piły- może Nafta? :D
Ładne masz włosy :) Ja niedawno podcięłam włosy, ale zastanawiam się nad ich ponownym pocieniowaniem...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kotki są z Poznania, ponieważ mieszkam w odległości 300 km (Opolskie) i chętnie przygarnęłabym jednego kiciaka, zwłaszcza że takie właśnie miałam plany na lipiec/sierpień tego roku :) Mam nadzieję, że kotki znajdą domy i kochających właścicieli :)
OdpowiedzUsuńWłosy masz przepiękne, ale dobrze wiem, o czym mówisz. Również co jakiś czas przeżywam taki kryzys i ja swój zażegnałam dokładnie dwa dni temu podcinając końcówki 5 cm. Od razu odżyły, a ja pokochałam je od nowa! Natomiast dalej borykam się z innym problemem... Od około półtora miesiąca włosy wychodzą mi garściami. Póki co walczę z wcierką Joanna Rzepa, ale efektów nie ma żadnych. Od jutra zaczynam ponownie pić drożdże, ponieważ kurację przerwałam w połowie lutego po około miesiącu stosowania (zanim włosy zaczęły lecieć), a także zamierzam wypróbować olej rycynowy na skalp i tabletki calcium pantothenicum. Niestety, nie potrafię ustalić przyczyny mojego problemu... Żywię cichą nadzieję, że chodzi o zmianę pory roku, ale zaczynam wątpić, skoro trwa to już na tyle długo :(
Pozdrawiam serdecznie! Sandra
A jakbyśmy spotkały się we Wrocławiu po odbiór kotka? :):)
UsuńPiękne masz włosy! Marzy mi się taka gładkość (tak to jest, jak się ma włosy kręcone :)) Z nadejściem wiosny mam ochotę na zrobienie czegoś z tym, co mam na głowie i tym, o czym myślę najczęściej, jest farbowanie :./ Zeszłam z rozjaśnionego blondu, teraz włosy mam takie nijakie. Ot, szaro-bury polski blond. I tęsknię coraz bardziej za blondem, albo delikatnym chociaż efektem rozjaśnienia :)
OdpowiedzUsuńMasz cudownie ładne włosy, oj kiedy moje urosną do takiej długości ;)
OdpowiedzUsuńDzięki temu blogowi doprowadziłam moje włosy do takiego stanu, że mogę je wysuszyć, wygładzić prostownicą i wyjść z domu-kiedyś byłoby to gwarancją totalnego siana i związania włosów w kucyk. Jeśli masz ochotę na przegląd testów kosmetycznych to zapraszam do nas:)
OdpowiedzUsuńU mnie 14 miesiecy bez farbowania. Włosy podobnej długości co Twoje;) odrost średni brąz, a długość sprany rudawy średni blond. I wyglada to ładnie o dziwo. Ale całkiem odcina sie odrost i długość co do gladkosci i pod światło jak konczy sie odrost to zaczynaja sie odstajace włoski. I naturalne sa tak łatwe w obsłudze, nie odgniataja sie od spinek itd. Bo gdy farbowalam to musiałam codzinnie układać grzywke na szczotce bo sie odksztalcala itd. A teraz zero problemów z nia:)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy Natalia!;) chetnie bym przygarnela kotka,bo je uwielbiam!ale jestem z Warszawy wiec pewnie nie dałoby rady;/ ?pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńWarszawa nie jest tak daleko. :) Zawsze można spotkać się w połowie drogi. :)
UsuńTwoje włosy zawsze mnie zachwycają :)
OdpowiedzUsuńA gorące nożyczki szerze polecam - cięłam już w ten sposób włosy trzy razy i mogę śmiało powiedzieć, że to najlepsze co można zrobić dla swoich końcówek ;) U mnie gorące nożyczki całkowicie wyeliminowały rozdwajanie się końcówek.
Też na to liczyłam, ale u mnie rozdwoiły się jeszcze bardziej ... :o
UsuńDagmaro, może temperatura nożyczek była źle dobrana do stanu Twoich włosów?
UsuńUwielbiam Twoje włosy! Jesteś moją inspiracją :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na Twoje piękne włosy ! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńśliczne *-*
OdpowiedzUsuńWłosy prezentują się przepięknie. :-*
OdpowiedzUsuńU mnie jest podobnie z tą cyklicznością włosowych kryzysów. Po podcięciu od razu odzyskuję moje "stare" włosy, zaczynają lepiej się układać i sprawiają mniej problemów. W zeszłym tygodniu podcinałam je samodzielnie, ok. 3 cm, nożyczkami z Rossmanna ze stali nierdzewnej. :-)
Co do tematu "gorących nożyczek" czyli Thermo Cut, jestem niesamowicie ciekawa jaki efekt uzyskasz. Niestety w moim mieście nie wykonują takiej usługi, nad czym bardzo ubolewam, gdyż bardzo chciałabym spróbować tego typu cięcia. :-) Spotkałam się natomiast z podcinaniem włosów nożem chińskim na gorąco. Czy słyszałaś o tym może? Szukając informacji na ten temat natknęłam się na film na youtube, gdzie fryzjer obcina włosy manekinowi właśnie chińskim nożem (a może raczej brzytwą), z tym, że nie nie na gorąco. U mnie w mieście (mieścince) - o dziwo, oferują takie podcięcie. :-)
Słyszałam i z chęcią bym wypróbowała. Po gorących nożyczkach poszukam brzytwy :D
UsuńMieli rację z tymi złocistymi refleksami:)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam! Niby mam zdrowe włosy, bo nigdy nie farbowane etc. niby kiedyś trochę prostowałam, ale to był krótki epizod i na ich kondycji się zbytnio to nie odbiło.
OdpowiedzUsuńZimą miałam super włosy, a teraz zmiana pogody i totalna masakra! Poplątane, jakies takie mdłe! Nie mam pojęcia co zrobić (nie rozczeszę bo mam falowane). Nie ma objętości, końcówki powywijane na wszystkie strony, szorstkie (chociaż te końcówki to nie wina pogody a beznadziejnego miażdżenia ich maszynką przez fryzjerkę, szukam obecnie kogoś lepszego). Szkoda mi trochę je obcinać bo jednak je zapuszczam i się waham :( Wiem że jakość>długość, ale chyba rozumiesz! :( POMOCY
Mi zawsze pomaga podcięcie. :)
UsuńGratuluję wytrzymałości. Ja jak na razie 5 miesięcy bez farby. Ale od pewnego czasu wydaję mi się jakby wgl przestały rosnąć. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za domki dla kotów! Pamiętajcie, żeby wykastrować kotkę, a w przyszłości dopilnować kastracji dzieciaków!
OdpowiedzUsuńTaki jest plan. :)
Usuńzainspirowałaś mnie i właśnie mija już mój 9 miesiąc nie farbowania. Twoja buzia przy naturalnym kolorze wygląda ślicznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :))
UsuńCzy wcierke z kozieradki lub czarnuszki mozna stosowac po myciu ?:)
OdpowiedzUsuńMożna, ale lepiej przed myciem (tą pierwszą), bo może nieprzyjemnie pachnieć. :)
UsuńCzy chciałoby ci się zawieść kotka na teren małopolski?
OdpowiedzUsuńA może spotkamy się w połowie drogi? :))
Usuńdroga Natalio! Mam pytanie- czy Tobie też przy tej długości włosów odżywka o poj. 200 ml starcza na 2/3 razy? czy tylko ja mam tak beznadziejne włosy?
OdpowiedzUsuńJeśli stosuję przed myciem to na kilka razy, ale tak bardziej 5-7 :)
UsuńAle masz ładną koszulę, można wiedzieć gdzie ją kupiłaś? Szukam właśnie podobnej :)
OdpowiedzUsuńW Zarze na wyprzedażach zimowych :)
UsuńJa nie farbuje włosów od stycznia 2014 i nachodzi mnie ochota,żeby je pofarbowac z 2 powodów- zaczeły mi strasznie jakby żółknąc - masz jakiś sposób na to? W czerwcu jadę do Paryża i na zdjęciach nie chciałabym miec takich pomarańczowych włosów :(
OdpowiedzUsuńAkurat chcialam przygarnac jakiegos kotka. Niestety jestem z okolic Iławy :(
OdpowiedzUsuńMasz przecudne te odrosty. Jestem posiadaczką podobnego naturalnego koloru, na razie farbuję na jasny blond i próbuję się przymusić do zejścia z niego do naturalnego...ale brak mi samozaparcia.
OdpowiedzUsuńmasz takie piękne włosy że się napatrzeć nie mogę! <3
OdpowiedzUsuńzainspirowałaś mnie:) miałam czarne włosy, ściągnęłam farbę u fryzjerki- nałożyła mi brąz, mimo to wyszły rude. Od tamej pory mineły już 2 miesiące bez farbowania, rudy wypłowiał i mam fajne "ombre" a będzie jeszcze ładniejsze w miarę wzrostu odrostów. Najlepsze jest to, że skończyło się i to nagle moje wieloletnie uczulenie i łupież. dodam że miałam robione testy i na ppd uczulenia nie mam:) Dziękuję Ci Natalio urataowałaś nie tylko moje włosy! Jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńps. twoje wlosy są przepiekne i bardzo się ciesze ze zdecydowalas się odstawic farbe :)
Natalka moglabym ci wyslac zdjecie moich wlosow aby pomogla mi w ich pielegnacji? Kamila
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, moje już są 17 lat bez farbowania! :)
OdpowiedzUsuńKochana, może przegapiłam, a może nigdy o tym nie pisałas, ALE... czy zastanawiałas sie, jaki mozesz mieć typ urody? Bo jak patrzę na twoje zdjęcia, zwłaszcza te ostatnie, w parku, to wydajesz się być taka czysta, klarowna, śliczna po prostu! Na pewno nie typowe Lato.
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podobal Twoj stary kolor wlosow, dawniej, taki mocno rudy blond :) Czy moglabym zapytac, jakiej farby uzywalas?
OdpowiedzUsuńA te czerwone usta to niby do czego ci pasują?
OdpowiedzUsuńMarze o takim dociazeniu. Mam cienkie włosy i tak mi odstaja jak piórka, mimo, ze długie i dosc gęste ..
OdpowiedzUsuńmamy bardzo podobne włosy:) czytam Cię już od dawna, ale właściwie pierwszy raz zostawiam swój ślad:) też już chciałabym przestać farbować, ale te odrosty po dwóch-trzech miesiącach to katastrofa, strasznie trudno przetrwać ten okres, i zazwyczaj wtedy sięgam po farbę. Gratuluję Ci wytrwałości:) Jak dla mnie włosy idealne:)
OdpowiedzUsuńJa też mam kryzys i z chęcią bym je ucięła do ramion i bym to zrobiła, ale mój narzeczony by się zapłakał, wiec zrobię mu tą przyjemność do ślubu, a później jak po komunii ciach :) Chyba tego mi potrzeba, Zeszłam z czerni, ale ostatnio nie podoba mi się mój blond i mam dość zabawy z nim. Poszłam do fryzjera, wydałam nie mało - chciałam aby mi stonowała długość i zrobiła sombre w kolorze zbliżonym do mojej natury. I niestety, minęły 2 miesiące, a ja musiałam kąpielą rozjaśniającą usuwać to sombre... teraz wyrównanie i tonowanie, ech... Postanowiłam, że chyba zacznę zapuszczać swoje, tylko, że nie wiem czy to dobry pomysł przed ślubem, będę musiała zobaczyć jak się z tym czuję, albo stosować farby typu Sync, aby tuszować odrost. Masz takie piękne włosy, pozazdrościłam :)
OdpowiedzUsuńMimo że również maluję usta na czerwono, Tobie ten kolor nie pasuje, zmniejsza Twoje i tak małe usta i wyglądasz surowo.
OdpowiedzUsuńWłosy masz przepiękne, widać, że są bardzo zadbane, ale zachwyciło mnie wykonanie ombre. Kolory piękne i subtelnie na siebie zachodzą. Widać, że wykonał je profesjonalista ;) Ja robiłam sobie kilkakrotnie, u różnych fryzjerów i z różnym skutkiem ;)
OdpowiedzUsuńhttps://nataliamakeupblog.wordpress.com/
Przecież Natalia ma naturalne ombre, bo nie farbuje już włosów :P
UsuńJeśli jaśniejsze końce są efektem odrastania starej farby, to wygląda to genialnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
włosy na zdjęciach prezentują się przepięknie i dziwi mnie, że w rzeczywistości przechodzą jakieś kryzysy:)
OdpowiedzUsuńja 1,5 tygodnia temu w końcu ścięłam 30 centymetrów swoich 'pukli';) i jestem przeszczęśliwa, chociaż przyznam, że totalnie nie umiem się z nimi póki co obchodzić, jakkolwiek dziwnie to nie brzmi. zawsze odżywki nakładałam od ucha w dół, olejki tak samo, a teraz po prostu się nie da. i są dużo lżejsze przez co nie rozprostowują się tak jak dawniej.
mam nadzieję, że kociaki znajdą kochające domy:) niestety cała moja rodzina jest dość mocno 'zaopatrzona' w koty, więc słabo u nas z przygarnianiem kolejnych - kota ma brat, ma ciotka, ja mam dwa, a moi rodzice cztery:D
u mnie dziś 28 miesięcy bez farby, ale ja mam od 1,5 miesiąca całe naturalne :). niesamowite jakie teraz mam mięciutkie końcówki :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy wyglądają świetnie :) Jakie polecasz szampony ? :)
OdpowiedzUsuńWłoski niesamowite!!!!!!!!!! Ale moją uwagę zwraca coś jeszcze... :D Natalko, czym podkreślasz brwi? :))) Wyglądaja pięknie, naturalnie, tak jak lubię :))
OdpowiedzUsuńPS. Wielki szacunek za poszukiwania domku dla kotków;)
Witam czy ktos moze mi doradzić co to za kolor wlosow na zdjęciu ? Jaka farba uzyskam taki odcień ? http://www.filmweb.pl/film/LOL-2012-559196#PhotoSwipe1431677303567
OdpowiedzUsuńMasz cudowny kolor naturalny. Przepiekny! Nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuń