Dawno temu opisałam na blogu wieczór z awokado, a dzisiaj chciałabym napisać o moich eksperymentach z mango, które testuję na włosach od kilku tygodni. W minioną niedzielę zrobiłam sobie domowe spa i poświęciłam włosom oraz cerze troszkę więcej czasu niż zwykle, a przy okazji przetestowałam nowy blender Bosch. Ten sam blender możecie wygrać w konkursie, o którym informację umieszczę na samym dole wpisu. :)
Właściwości odżywcze mango
Mango bogate jest w witaminy (A, D, E, K, C, z grupy B) oraz minerały (wapń, żelazo, magnez, potas, sód, cynk, fosfor), zawiera też białko i kwasy tłuszczowe. Jest bardzo słodkie i soczyste, idealnie nadaje się jako dodatek do maseczek do włosów czy twarzy, ale musi być bardzo miękkie, dojrzałe i utarte na gładką masę.
Maseczka do włosów z mango
Składniki
♦1/3 dojrzałego, bardzo miękkiego średniej wielkości mango (bez pestki), od którego łatwo odchodzi miękka, pomarszczona skórka,
♦ 3 łyżki emolientowej odżywki (ja wykorzystuję tą),
♦ płaska łyżeczka oleju arganowego (rzepakowy też się bardzo dobrze sprawdził),
♦ płaska łyżeczka cukru trzcinowego,
♦ czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej.
Odżywka i olej stanowią emolientową bazę, cukier pełni rolę nawilżającą, natomiast skrobia wygładzającą. Dzięki mące ziemniaczanej mieszanka przyjmuje też aksamitną, biszkoptową konsystencję, która nie spływa z włosów i jest bardzo przyjemna w dotyku.
Sposób przygotowania
Najpierw zblendowałam mango na gładką papkę, następnie dodałam pozostałe składniki i wymieszałam dokładnie za pomocą nakładki do ubijania, dzięki której maseczka zyskała zbitą konsystencję (po odwróceniu naczynia "do góry nogami" nadal pozostała na jego dnie).
Przygotowanie maseczki zajęło mi kilkadziesiąt sekund, gotowa prezentuje się tak:
Sposób użycia
Z powyższych składników otrzymałam porcję maski, którą obficie wtarłam we włosy oraz w skórę głowy. Całość owinęłam foliowym czepkiem, a następnie podgrzałam suszarką i owinęłam ręcznikiem. Po 30 minutach umyłam szamponem skórę głowy i pozwoliłam włosom swobodnie wyschnąć.
Efekt
Przyznam szczerze, że niepozorne mango wraz z pozostałymi składnikami wypadło na moich włosach dużo lepiej niż oleiste awokado. :) Włosy aż do następnego mycia były optymalnie nawilżone aż po same końce, ale jednocześnie delikatnie usztywnione, pogrubione, proste, sypkie i co najważniejsze - nie strączkowały się. Zwykle na drugi dzień po umyciu włosy stają się miękkie i plastyczne oraz chętniej zbijają się w kolonie, a po użyciu tej domowej maseczki takie coś nie miało miejsca. Maseczkę wypróbowałam kilka razy i za każdym razem efekt był rewelacyjny. :) Polecam spróbować, szczególnie na włosach cienkich i średnio porowatych.
Włosy mają ciepły odcień, ponieważ zdjęcie zostało zrobione podczas zachodu słońca. :)
Maseczka do twarzy z mango
Składniki
♦ Łyżka zblendowanego mango,
♦ łyżka gęstego, tłustego jogurtu naturalnego.
Wymieszany łyżeczką jogurt i zblendowane mango należy nanieść na oczyszczoną skórę twarzy i szyi, pozostawić na 20 minut, a następnie spłukać pod bieżącą wodą i ewentualnie nałożyć na skórę odrobinę kremu.
Efekt
Na moją skórę taka maseczka działa przede wszystkim kojąco i matująco, ale też nawilżająco i wygładzająco. Po jej zmyciu nie odczuwam ściągnięcia skóry, do czego przyczynił się też mój eksperyment - od ponad miesiąca świadomie nie olejuję twarzy ani nie nakładam na nią kremów (jedynie odżywcze maseczki co kilka dni i kremy z filtrem).
Smoothie z mango
Ze względu na wartości odżywcze i pyszny, słodki smak, z części mango, która mi została po wykonaniu maseczek zrobiłam pyszny i banalny w przygotowaniu koktajl.
♦ Pół dojrzałego, bardzo miękkiego mango (bez pestki),
♦ świeżo wyciśnięty sok z jednej pomarańczy i połówki grejpfruta.
Całość zblendowałam i przelałam do mojej ulubionej butelki do koktajli. Tak jak pisałam w poprzednim poście ( klik ) - o urodę należy dbać nie tylko od zewnątrz, ale również od wewnątrz. :)
Konkurs
Maseczki i koktajl wykonałam blenderem Bosch MSM87165, który otrzymałam do przetestowania od marki Bosch. Ze względu na cztery ostrza w końcówce miksującej, dużą moc i intuicyjną obsługę, zblendowanie czegokolwiek zajmuje dosłownie kilka sekund, a dzięki różnym końcówkom można go wykorzystać do przygotowania wielu dań i domowych kosmetyków.
Ten sam blender możecie wygrać w konkursie, który odbywa się na stronie http://www.blendery-bosch.pl/ - wystarczy przesłać przepis wraz ze zdjęciem na danie, przekąskę lub kosmetyk, który można wykonać za pomocą blendera. Do wyboru są cztery kategorie: uroda, fitness, kulinaria i parenting.
Parametry blendera są następujące:
♦ Silnik o mocy 750 W,
♦ 12-stopniowa regulacja mocy + funkcja turbo,
♦ Wykonany ze stali nierdzewnej.
W zestawie znajduje się:
♦ Pojemnik do miksowania z pokrywką,
♦ Rozdrabniacz uniwersalny z pokrywką,
♦ Wymienne końcówki widoczne na poniższym zdjęciu (miksująca z czterema ostrzami, do puree i do ubijania):
Blender towarzyszy mi w kuchni od wielu lat i używam go praktycznie codziennie, dlatego też z miłą chęcią włączyłam się w tę akcję. :) Życzę powodzenia i mam nadzieję, że blendery Bosch trafią właśnie do Was, Czytelniczek mojego bloga! :)
Stosowałyście mango w pielęgnacji włosów i cery? Jak się u Was sprawdza?
Świetna maseczka.Lubię zapach mango,dlatego chętnie wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńA jakim szamponem umylas wlosy? I potem po umyciu juz odzywki zadnej nie nakladalas?
OdpowiedzUsuńUmyłam skórę głowy, a spływająca piana zmyła nadmiar maseczki (szampon Seboradin). Nie nakładałam potem już żadnej odżywki. :)
UsuńWłosy obłędne! ❤ A co myślisz o wzbogaceniu takiej mikstury o witaminy A i E? Margo.
UsuńŚwietny post jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuńNATALIO ja tak z innej beczki troche ale potrzebuje pomocy..
Mam ogromny problem który towarzyszy mi od 1.5 roku i uniemożliwa mi zapuścić włosy a więc są to prześwitujące końce, włosy cały czas pielęgnuje, wykonuje olejowanie, podcinam na prosto itp.. a one cały czas mają prześwity :-(
Czym może być to spowodowane, obciązeniem, stosowaniem zbyt wielu masek itp...
A może być to wina mojego grzebienia plastikowego z szeroko rozstawionymi zębami ?? Nie wiem co robić, proszę Cię o POMOC kochana..
Uzywałam jakiś czas temu tangle teezer ale od razu po paru użyciach odstawiłam bo nie mogłąm znieść tego szarpania i łamania moich delikatnych włosów..
Moje włosy są blond, wysokoporowate, cienkie, plączą się.
http://www.blondhaircare.com/2014/04/wiecznie-przerzedzone-koncowki.html przeczytaj ten post, może chodzi o cykl życia włosa? :)
UsuńMango mangiem ale włosy masz tak przecudowne że tylko w nich bym się zakochał :)
UsuńNawet nie wiedziałam, ze mango można stosować w maseczkach, muszę wypróbować:D Gdzie kupujesz dojrzałe mango? pytam, bo zazwyczaj w marketach jest twarde i zielone.;)
OdpowiedzUsuńKupuję w Tesco. :) Ale nigdy nie jest wystarczająco dojrzałe, odstawiam na 3-4 dni (np. na słoneczny parapet) i w tym czasie dojrzewa. :) Do maseczek musi być baaardzo miękkie i dokładnie zblendowane, inaczej można zrobić więcej szkody niż pożytku (owocowe grudki ciężko wypłukać/wyczesać z włosów).
Usuńa co to za eksperyment z nie kremowaniem twarzy? zdradzisz zalozenia?
OdpowiedzUsuńMoja skóra była ewidentnie zmęczona olejowaniem i kremowaniem, pojawiały się wypryski, pory były mocno rozszerzone itp. Postaram się napisać o tym osobny post. :)
Usuńbardzo proszę o taki post, jestem bardzo zainteresowana tematem:)
UsuńOK :)
UsuńJakoś nie mogę przekonać się do smaku mango, kupiłam raz i było takie.. hmm.. mdłe. Ale skoro maseczki z jego udziałem tak dobrze działają to chyba spróbuję jeszcze raz ;) A i koktajl z dodatkiem cytrusów może pozytywnie wpłynąć na jego smak.
OdpowiedzUsuńMoże nie było dojrzałe? :)
UsuńSmoothie wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała i musiałabym tylko dokupić cukier trzcinowy i mango, ale po ostatniej płukance cynamonowej, której w żadnym wypadku już nie zrobię trochę się boje co do diy.
OdpowiedzUsuńTak dla osób, które jeszcze nie robiły tej płukanki...nie róbcie jej!
Nie wiem skąd tyle zachwytów. Cynamon w moim wypadku mocno podrażnił skórę głowy i twarzy, włosy bardzo trudno było rozczesać i były jakieś sztywne. A żadnego odcieniu, refleksu rozjaśnienia nie było. Pozdrawiam :)
Cukier możesz zamienić na zwykły. :) Ta maseczka na pewno Ci nie zaszkodzi, szczególnie, jeśli ją dobrze zmiksujesz na gładką masę. Dobrze, że przestrzegasz przed cynamonem.
UsuńPodczas używania płukanki z cynamonu należy pomijać skalp, bo może być drażniąca dla skóry. Włosy są sztywne, gdy są mokre. Rozczesywałaś na mokro? U mnie po wyschnięciu były gładziutkie i miały piękny poblask:) nie wszystko dla każdego
UsuńKoniecznie muszę wypróbować,ciekawe jak się sprawdzi na kreconych włosach :)
OdpowiedzUsuńJa mango używałam do deseru jako mus, ma dla mnie smak jak bym pieprz miała jeść. Taki blender fajny chyba sobie sprawię takiego mam bosha ale starego. Ale dziś pije sok z buraczków + jabłko. Uwielbiam cytrusy ale że karmię piersią na razie to muszę je ominąć tak samo truskawki które uwielbiam a sezon zaraz się zacznie na nie.
OdpowiedzUsuńPieprz? :D
UsuńTak taki był w smaku, przynajmniej mi tak smakował może trafiłam na nie dojrzałego musiałam miód dodać żeby zjeść. Wypróbuje maseczki.
UsuńDojrzały smakuje bardziej jak brzoskwinia :)
UsuńDla mnie dojrzałe mango to najulubieńszy owoc. W rossmannie jest też suszone mango nawet smaczne.
UsuńTo papaja smakuje jak pieprz;)
UsuńFajny konkurs. Ja mam w domu blender bosch i jestem zadowolona. Maseczkę na twarz znam i często robię:) Kasia
OdpowiedzUsuńSwietne przepisy, wlasnie zakupilam blender wiec napewno przetestuje :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję.
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie z blenderem jest genialne! :)
Dziękuję :-)
UsuńPrzepiękne włosy! Mam podobny naturalny kolor, grubość i gęstość, mam nadzieję że uda mi się kiedyś doprowadzić wlosy do tak pięknej kondycji :))) gratuluję i zazdroszczę <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, na pewno Ci się uda. :-)
Usuńwłosy wyglądają pięknie!! ja podobny efekt uzyskuje po olejowaniu olejem lnianym i masce L'oreal Absolut Repair Lipidium :) muszę spróbować mango!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :))
Usuńmuszę koniecznie wypróbować :) myślisz, że maseczka przy cerze trądzikowej się sprawdzi?
OdpowiedzUsuńNie powinno zaszkodzić, możesz spróbować. :)
UsuńAAAa za bardzo lubię mango (kocham wręcz) coby je na maseczki marnować, zjadłabym całe ;)
OdpowiedzUsuńps. blender boski ;)
Hehe ja tak miałam za pierwszym razem! Kupiłam mango na maseczkę i zjadłam :D
Usuńmuszę wypróbować na włosy!
OdpowiedzUsuńMalinowe Ciasteczka
Blondhaircare a czy to sa Twoje paznokcie? Bo sa przepiękne! Ja tylko moge pomarzyć o takich, moje ciagle sie łamią i rozdwajają :(
OdpowiedzUsuńTak, moje. :)
UsuńTo zdradź jeszcze sekret co robisz ze jestes w stanie zapuścić tak piękne i długie paznokcie.
UsuńOdżywka Eveline, ale raz na 1-2 tygodnie :) http://www.blondhaircare.com/2014/03/o-tym-jak-odratowaam-paznokcie-u-doni_3.html
UsuńMango jest dobre na wszystko:) Zresztą właściwie z każdym owocem można zrobić cuda.
OdpowiedzUsuńNatalio, jakiego filtru używasz na twarz? 50? Jaka firma? :)
OdpowiedzUsuńIwostin SPF50+ :)
UsuńDziewczyny, co sądzicie o nowym składzie maski Sleek Stapiz Repair&Shine? Kupiłam taką dzisiaj, zauważyłam że ma inne opakowanie niż opisywałane kiedyś na blogach oraz nieco inny skład:
OdpowiedzUsuńAqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Helianthus Annuus Seed Oil, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Hydrolyzed Silk, Glycerin, Butylene Glycol, Malic Acid, Prunus Amygdalus Dulcis Seed Extract, Actinidia Chinensis Fruit Juice, Citrus Aurantium Dulcis Juice, Citrus Paradisi Juice, Pyrus Malus Juice, Trideceth-9, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Eugenol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben.
Warta uwagi czy lepiej jej nie używać? Pozdrawiam serdecznie :)
Ma IPA wysoko w składzie, może wysuszać porowate włosy, szczególnie że ma dużo ekstraktow. Spróbuj :)
UsuńPrzydałby mi się taki blender.. :)
OdpowiedzUsuńA czy zamiast cukru trzcinowego moge wsypac zwykly bialy?
OdpowiedzUsuńMożesz :)
UsuńNigdy nie stosowałam mango w pielęgnacji, ale na twoich włosach wygląda fantastycznie. :D
OdpowiedzUsuńNie stosowałam mango, ale słyszałam że ma świetne właściwości szczególnie gdy ktoś walczy o zachowanie prostych włosów, dlatego spróbuję twojego przepisu :) po cięciu maszynką końcówki mi się wykręcają
OdpowiedzUsuńNatalio, gdzie kupiłaś taką świetną butelkę? :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym dopytać o miksturę na AZS. Chcę ją wypróbować na rogowacenie okołomieszkowe i nasunęły mi się dwa pytania. Czy nieprzyjemny zapach, o którym mówiłaś utrzymuje się na skórze, czy przeszkadza tylko podczas aplikacji? Czy ta mikstura brudzi ubranie? Chciałabym używać jej również rano, po prysznicu, ponieważ wydaje mi się, że ze względu na dodatek octu nie będzie bardzo tłusta (może się mylę), ale boję się, że zniszczę ubrania :( Podzieliłabyś się swoimi spostrzeżeniami?
Ikea, ok. 3 zł. :)
UsuńNa rogowacenie okołomieszkowe lepiej działać od wewnątrz, napisałam o tym tutaj: http://www.blondhaircare.com/2013/05/brzydka-skora-na-ramionach.html :) Jeśli się wchłonie, nie powinna ani brudzić, ani źle pachnieć, ale musisz przetestować na sobie. Jednym pomaga, innych piecze, dla innych zapach jest nie ten, dlatego ciężko stwierdzić. :)
Jestem dość ciężkim przypadkiem, bo leczona byłam już chyba "wszystkim". Niestety nic nie pomogło na dłuższą metę. Dbam o dietę, od wewnątrz też próbowałam - witaminę a+e/ witaminę a wraz z cynkiem zażywałam, ale dziękuję za podlinkowanie, bo nie wszystkie z poleconych przez Ciebie kosmetyków przetestowałam. Mam też nadzieję, że może ta mikstura polepszy sprawę. W każdym razie dziękuję za odpowiedzi i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńHej :) Zakupiłam ostatnio prostownice parową o słyszałam że można zamiast wody zaaplikowac olejki. Próbowałaś może, jakie olejki polecisz? Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mango ale nie wpadłabym na to żeby zrobić z niego maseczkę! Świetny pomysł, następnym razem wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMmmm... apetycznie. :)
OdpowiedzUsuńpróbowałam dzisiaj zastosować mango - dodałam garnier a&k, joico i olej sezamowy. Niestety efekty takie sobie :( włosy co prawda nawilżone i sypkie, ale jednocześnie dość spuszone i niezdyscyplinowane :(
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post!
OdpowiedzUsuńzapraszam do dzielenia się swoimi linkami w nowym serwisie - http://www.bloglov.es/
Dzisiaj wyprobowalam ja pierwszy raz :) tylko inaxzej trochę :P 1/4 mango, łyżeczka mąki ziemniaczanej, rozpuszczona w wodzie łyżeczka miodku i troche garnier awokado i karite :) włosy - geniusz. Co tydzien bede ja robic ^^
OdpowiedzUsuń