Odrost i skutki nieudanej trwałej - nie mogłam przejść obok takich włosów obojętnie. Zapraszam na szybką metamorfozę, którą wykonałam niedawno za pomocą kilku produktów. :) Listę wszystkich włosowych metamorfoz znajdziecie w tym poście ( klik ).
Posiadaczki rzadkich i cienkich włosów o niskiej porowarości marzą o zagęszczeniu włosów, efekcie push-up i większej objętości. W tym celu decydują się na trwałą, a jeśli trafiają na niekompetentną fryzjerkę, na włosach zamiast delikatnie zdefiniowanego skrętu i objętości powstaje stóg siana. Włosy po wysuszeniu są suche, sztywne, połamane i mają nieodwracalnie uszkodzoną, wręcz pokarbowaną strukturę. Do takiej fryzjerki trafiła też Pani Maria, dlatego z chęcią zajęłam się jej włosami. :)
Miałam bardzo mało czasu i ograniczoną liczbę produktów, dlatego rytuał przebiegł szybko i zwyczajnie. Następnym razem zabiorę ze sobą więcej włosowego sprzętu. ;)
Gdy włosy były upięte, faktycznie wydawało się, że wizualnie jest ich więcej, nie było widać zniszczeń oraz tego, jak bardzo są suche i sztywne. Po rozpuszczeniu wyglądały tak:
Przebieg rytuału
Najpierw zafarbowałyśmy włosy farbą Garnier "Gorzka czekolada". Farby mocno wygładzają włosy, dlatego aby uniknąć efektu oklapniętych włosów oczyściłyśmy je dwukrotnie szamponem oczyszczającym. Następnie na osuszone ręcznikiem włosy nałożyłam dwie łyżeczki maski Biovax z proteinami mlecznymi z odrobiną mąki ziemniaczanej ( klik ). Włosy owinęłam folią i ręcznikiem, a wypłukałam je dopiero po 30 minutach. Wilgotne włosy rozczesałam Tangle Teezer, podcięłam o kilka centymetrów i wtarłam w nie porcję olejku Kerastase.
Po wysuszeniu włosy nadal były suche i spuszone, dlatego wtarłam w nie kolejne porcje olejku. Gdy nakładam ten preparat na swoje włosy, wystarczy mi kropelka (pełna porcja olejku wyraźnie przetłuszcza moje długie włosy). We włosy zniszczone trwałą wtarłam 6 pełnych porcji olejku (!), a one nie przestawały go wchłaniać.
Po wysuszeniu włosy nadal były suche i spuszone, dlatego wtarłam w nie kolejne porcje olejku. Gdy nakładam ten preparat na swoje włosy, wystarczy mi kropelka (pełna porcja olejku wyraźnie przetłuszcza moje długie włosy). We włosy zniszczone trwałą wtarłam 6 pełnych porcji olejku (!), a one nie przestawały go wchłaniać.
Powstałe odkształcenie to jedyny "zdefiniowany skręt", który pozostał po trwałej, a raczej zabiegu "wydobycia porowatości" włosów. ;) Mechanizm działania zabiegów ingerujących w strukturę włosa (rozjaśnianie, dekoloryzacja, trwała ondulacja) opisałam w tym poście ( klik ).
na wietrze
Na szczęście nie są to włosy zniszczone tak mocno jak w przypadku Elizy ( klik ) czy Eweliny ( klik ), dlatego odpowiednią pielęgnacją nastawioną na nawilżanie, natłuszczanie i wygładzanie można widocznie zregenerować włosy, a potem spróbować wydobyć skręt. :)
Stosujecie trwałą na swoich włosach?
Jest efekt. Ale też włosy po trwałej, to jak loczki - przy rozczesaniu puch będzie, więc na sucho się nie czesze. I wydobywać po każdym myciu skręt trzeba, stylizator dobrać dobrze, bo same się nie skręcą, a jeśli nawet, to nie utrzymają za długo. Wiedźma ładnie tłumaczyła, że trwała z sama z siebie to nic nie robi, trzeba się w stylizację bawić tak samo, a nawet bardziej niż na naturalnych lokach, bo włosy są dodatkowo podniszczone.
OdpowiedzUsuńPS - jak ja swoje zdrowe i zadbane uczeszę na sucho, to też wyglądają na pierwszym zdjęciu. Urok falowańców!
Włosy Wiedźmy po trwałej wyglądają świetnie. :) Te są wręcz pokarbowane i sztywne (a końcówki porozdwajane), ciężko z nimi cokolwiek zrobić. :( Przypominają swoją strukturą włosy dysplastyczne. Najpierw trzeba je mocno nawilżyć i ściąć najdłuższe, najbardziej zniszczone pasma, potem może da się coś wydobyć. :)
UsuńBardzo mi się podoba, jest zmiana. Prosiłabym o więcej metamorfoz (na blogu już wszystkie znam), może zajmiesz się tym zawodowo :D? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHehe z chęcią :D Tylko brakuje mi "głów" :D
UsuńNatalia,nie wiem, czy poruszasz się po poznaniu tramwajami, ale ja jeżdżę codziennie i tam widzę, że jest w naszym pięknym mieście naprawdę MNÓSTWO głów, którym przydałaby się Twoja ręka ;) sama bym chętnie skorzystała:D
UsuńMoże ogłoś na blogu, że przyjmiesz dziewczyny z Poznania na konsultacje metamorfozowe :) Myślę, że niejedna by chętnie chciała!
UsuńA jak Ci braknie głów poznańskich, to we Wrocławiu też się sporo znajdzie, w razie czego pomogę zorganizować oddział zamiejscowy :D
UsuńJa bym chętnie do Ciebie przyjechała :) Szkoda tylko, że nie mieszkam w Poznaniu...
UsuńJestem kolejną chętną z Wrocławia :)
UsuńDlaczego fryzjerzy nie ponoszą odpowiedzialności za swoją pracę? Jak można zniszczyć tak włosy?
OdpowiedzUsuńZaczęliby ponosić odpowiedzialność, gdyby klienci bez wahania zgłaszali reklamacje. Nie każdy ma jednak nerwy do tego...
UsuńPowinnyście napisać kto i w jakim salonie tak panią Marię urządził, żeby ostrzec kobiety z tamtych okolic...
OdpowiedzUsuńOby pani Maria wdrożyła w życie odpowiednią pielęgnację, a na pewno w pewnym stopniu zregeneruje włosy. :)
To jest właśnie skutek wybierania najtańszych i niesprawdzonych fryzjerów... chyba nie zdarzyło mi się pójść do fryzjera bez wcześniejszej rekomendacji. Wolę wydać więcej, ale mieć pewność, że wyjdę z włosami, a nie bez nich. I więcej znaczy 50-100zł(w przypadku podcięcia i modelowania).. Na pewno Pani Maria nie była u "renomowanego" i sprawdzonego fryzjera... Biedna... świetna przemiana!
OdpowiedzUsuńDroższy wcale nie znaczy lepszy. Byłam u kilku "tańszych" fryzjerów, jak i u tych "droższych" i sprawdzonych. I od tych "droższych" wychodziłam z takimi samymi "schodami" jak od innych fryzjerów. Nie liczy się cena zabiegów a umiejętności fryzjera a z tym coraz gorzej. Zdarzają się ludzie z pasją, którzy mają do tego rękę, niestety bardzo dużo jest osób, które zrobiły "papierek" i niszczą włosy klientów bo nie mają pojęcia co robią.
UsuńJa nie miałam na szczęście takich doświadczeń. Gdy szłam do fryzjera "z wyższej półki" bo jak twierdził mój znajomy zrobi wszystko o co poproszę, byłam nastawiona bardzo sceptycznie. Żaden dotychczasowy fryzjer nie wyczarował na moich prostych jak druty włosach fal tłumacząc, że mam cienki włos i nic się z tym nie da zrobić. A tu proszę!! Dobra ręka i fale trzymały się 3 dni!!!!! Po dobrej rekomendacji od znajomych nigdy nie wyszłam niezadowolona od fryzjera.
Usuńod lat chodzę do 'tańszej' fryzjerki i jest świetna, zawsze takie cięcia jakie chcę, każdy bardziej znaczący 'ciach' włosów ze mną konsultuje i nie zdarzyło się jeszcze, żebym wyszła od niej niezadowolona. włosy też długo są w świetnej kondycji, a kiedyś po wizycie u fryzjera już po kilku tygodniach rozdwajały mi się końcówki. dlatego też moim zdaniem droższy nie oznacza lepszy.
UsuńNatalio! Proszę o pomoc, już nie wiem, co robić ze swoimi włosami, chciałabym wysłać zdjęcie i krótkie info do "pod lupą", może byś mi coś poradziła... Świadomie pielęgnuję moje włosy od grudnia, było super, ale od 1,5 miesiaca jest kompletny zastój, o ile nie jest gorzej.. Proszę pomóż mi, może coś faktycznie robię źle? Gdzie mogłabym wysłac zdjęcie i informacje? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzadbajomojewlosy@gmail.com :) Może włosy są znudzone pielęgnajcą? Może za rzadko oczyszczasz? :)
UsuńMam nadzieję że pani Maria albo nie musiała płacić, albo dostała jakąś rekompensatę, albo to nie wyglądało przez jakiś czas aż tak 'sucho''. Dobrze że trafiła w Twoje ręce :]
OdpowiedzUsuńNigdy nie zrobiłabym trwałej, chociaż marzę o kręconych włosach. Świetny efekt, uratowałaś te włosy!
OdpowiedzUsuńWielka różnica świetnie się spisałaś :)
OdpowiedzUsuńI jak tu nie bać się fryzjerów :o
OdpowiedzUsuńSuper sobie poradziłaś! :3
Hej. używam babydream jako szamponu zamiennie alterry. Nie stosuję metody OMO ale po myciu zawsze nakładam odżywkę do spłukiwania a następnie nakładam olejek z mariona. Czasem nałożę na 30 minut biovaxa. Nie rozczesuję włosów na mokro i nie suszę suszarką. Pół roku temu skróciłam je bo były zniszczone i już nic nie dało się z nimi zrobić. Teraz gdy rosną sobie znowu widzę białe kulki , rozdwojone końcówki i niektóre pasma są szorstkie. Co do farbowania to raz na pół roku farbuję. Co robię nie tak? CO jakiś czas nakładam oliwkę z babydream.
OdpowiedzUsuńhttp://www.blondhaircare.com/2015/05/biae-kulki-na-koncowkach-jak-sie-ich.html :)
UsuńWow jaka różnica!
OdpowiedzUsuńWidać różnicę oby tak dalej;D
OdpowiedzUsuńwitaj Natalio :)
OdpowiedzUsuńmogłabyś zrobić notkę o włosach dysplastycznych? czy można np. coś z nimi zrobić, cokolwiek, jakie są przyczyny tego, że takie cosie rosną, bo niestety mam ich dużo za dużo ;/
Ale trafiłaś - właśnie jestem w połowie wpisu na ten temat! :) Będzie jutro lub pojutrze :)
UsuńOooo super pomysł!!!
UsuńO super pomysł!!!
Usuńooo! więc i ja również czekam z niecierpliwością na ten wpis, bo i mnie ten problem ostatnio bardzo dotyczy :/
Usuńja bym bardzo chciała, żeby pojawił się post na temat powstawania zakoli, przydał by się wątek zbiorczy no i może ktoś ma doświadczenie w tej kwestii i by się wypowiedział.
UsuńTen fryzjer co zrobił Pani krzywdę, powinien zmienić zawód! Mieć zaufanego Fryzjera to SKARB: ) poszukuje takiego ; )
OdpowiedzUsuńNatalio Twoje włosy są przepiękne , to był strzał w 1000, że przestałaś je farbować; ) pozdrawiam serdecznie Madzior
Dziękuję :)
UsuńWow potrafisz wyczarować coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńKiedyś jak dotrwam do zbliżonego ideału zdrowych włosów wyślę swoją historię ;D
Jak na razie dopiero zaczynam przygodę :)
Czekam :)
UsuńPrzy okazji tematu trwałej chciałam zapytać o zabieg, który nazywa się styling. Słyszałam, że daje podobny efekt, ale nie niszczy przy tym włosów. Czy to prawda, że jest mniej inwazyjny, czy to zwykły chwyt marketingowy?
OdpowiedzUsuńWyszło dobrze, jak na niezbyt duza ilosc kosmetykow
OdpowiedzUsuńWidać dużą poprawę po tej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio myślę o tym żeby zacząć podcinać końcówki w domu. u fryzjera robię to zawsze maszynką, na prosto. może któraś z was zna jakąś maszynkę godną polecenia? :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam w domu, więc ciężko stwierdzić. Najważniejsze, żeby ostrze było bardzo ostre :)
Usuńpoprawa jest zachwycająca :)
OdpowiedzUsuńszkoda,że Ci fryzjerzy od siedmiu boleści biorą się w ogóle za czyjąś głowę :/
Różnica jest spora, włosy początkowo strasznie wyglądały!
OdpowiedzUsuńKilka tygodni temu zostawiłam Ci komentarz na blogu. Prosiłam o poradę, jak przygotować włosy do zabiegu rozjaśniania. Zastosowałam się do Twoich rad, przed przypadek odkryłam, że moje włosy kochają proteiny, mimo że wcześniej ich wręcz nienawidziły.
OdpowiedzUsuńMuszę Ci napisać, że totalnie odmieniłaś moje włosy. Jeszcze dwa lata temu były suche, połamane, popalone, wycieniowane w cały świat i maksymalna długość sięgała końca szyi. Na chwilę obecną mam przepiękne włosy i nie jest to samouwielbienie. Długie do łopatek, ścięte na prosto z lekko wycieniowanym przodem, naturalny 10 cm odrostw kolorze ciemnego blondu, a reszta to jasny blond.
Oprócz tego, że masz niesamowitą wiedzę na temat pielęgnacji włosów, to odnoszę wrażenie, że jesteś sympatyczną, skromną i życzliwą dziewczyną.
:)))) Strasznie się cieszę :*
Usuńmam nadzieję, że kiedyś zorganizujesz jakieś spotkanie w krakowie albo katowicach, bo niestety poznań jest poza moim zasięgiem :(
Usuńpozdrawiam :* :*
OdpowiedzUsuńZachęcasz do zadawania pytań w komentarzach, więc piszę;) Mam problem - mój naturalny kolor to bardzo ciemny blond, coś w stylu Twojego - na słońcu szybko się rozjaśniają, ale z wiekiem bardzo mi pociemniały, więc rok temu po raz pierwszy je rozjaśniłam je po wierzchu sprayem rozjaśniającym z john f. Wyszły mi rudawe włosy, ale przyszło lato, zrobiły się jaśniejsze, miałam lekkie odrosty i nawet to wyglądało ok. Jakoś w lutym tego roku mama rozrabiała rozjaśniacz dla siostry i tak dużo do zostało, ze po wierzchu włosów "przejechała" mi nim. Wyszły mega rude plamy, więc na szybko kupiłam bardzo jasną farbę garnier i nałożyłam ją na 10 minut. Po 10 minutach wyszły mi jasne blond włosy, z rudawym odcieniem przy odrostach. Zniwelowałam odcień fioletowym szamponem. Ale po pierwsze kolor jest dla mnie za jasny (jest ciut jaśniejszy od Twoich końców), po drugie zrobiły się odrosty. Odrosty były bardzo ciemne - wiadomo włosy nie były narażone na promienie słoneczne, więc wyglądają inaczej niż kiedyś. Wpadłam na pomysł, że będę rozjaśniała tylko odrost na przedziałku i to żelem do rozjaśniania loreal. Wyszło ok, nie było różnicy nawet widać. Po czasie odrost wyrudział, traktuję go szamponem fioletowym, czasami używam znowu żelu rozjaśniającego, ale to nie wygląda dobrze. Pod spodem mam ciemny odrost. Ogólnie chciałabym wrócić do swoich włosów i po prostu rozjaśniać je naturalnie, ewentualnie mieć ombre. I tutaj prośba o radę - iść do fryzjera i zrobić ombre, które mam nadzieję spowoduje, ze nie będe musiała ich już farbować. Czy zafarbować na ciemniejszy blond a później czekać na odrosty? jeśli tak to jaki? Czekam na rady, jest katastrofa;/ teraz mam włosy ciemne od spodu, rudawy przedziałek 3 centymetrowy a nastepnie jasniejszy blond;/
Ja bym poszła do dobrego fryzjera - i tak już dużo kombinowałaś :( Najlepiej, jeśli włosy jak najmniej ucierpią. :)
UsuńNo też tak myślałam;)
UsuńJakoś zaczynają wyglądać ;)
OdpowiedzUsuńwow! to wszystko w jeden dzień? genialnie!
OdpowiedzUsuńWiem co moja mama miała na głowie po trwałej i to chyba główny powód, dla którego nawet w okresie największych szaleństw włosowych - nie przetestowałam tej metody na sobie :D I Bogu dzięki!
OdpowiedzUsuńMoje kręcone włosy tak wyglądają po rozczesaniu :)
OdpowiedzUsuńKobietki! Zgłaszajcie takie sprawy do UOKiK! Walczcie o swoje, bo takie osoby dalej będą krzywdzić kolejne kobiety, chrońcie swoje prawa i prawa innych, żeby więcej nikogo takie przykre sytuacje nie spotykały!
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza! ;)
OdpowiedzUsuńWłosy cienkie, lekkie , porowate ci lepsze tt czy szczotka z włosia dzika ?
OdpowiedzUsuńTT może je niszczyć :( Najlepiej obie - z włosia do rozczesywania, a TT do wygładzania :)
Usuńjak zobaczyłam te włosy to pomyślałam tylko jedno: "o matko!"
OdpowiedzUsuńNatalia, a jakie aktualnie stosujesz szampony oczyszczające? :)
OdpowiedzUsuńAgata:)
Wciąż ten sam - eva nature style :)
UsuńWspółczuje... Chyba bym się załamała, gdyby fryzjerka tak zniszczyła mi włosy nieudaną trwałą.. Ale sama chyba nie umiałabym w takiej sytuacji walczyć o swoje, bo co by to zmieniło? Czasu bym nie cofnęła, może jedynie zwróciliby mi wydane pieniądze... Życzę powodzenia w walce o zdrowe włosy :)
OdpowiedzUsuńNatalio, mam pytanie, a mianowicie niedawno obcinałam końcówki (wreszcie się zmusiłam iść do fryzjerki), i dzisiaj muszę farbować włosy. Jeślibyś mogła udzielić mi rady jak najlepiej ochronić końcówki przed farbą, byłabym bardzo wdzięczna :)
Rozprowadź farbę na końcówkach na samym końcu (jako najstarsze i najbardziej porowate partie są zwykle najbardziej podatne na farbowanie), no i pamiętaj, aby przed farbownaiem były optymalnie nawilżone i natłuszczone. Jeśli są suche, wstrzymaj się z farbowaniem kilka dni i doporwadź je do porządku. :)
UsuńDziękuję Ci bardzo za radę :) Zwykle farbuję tylko odrosty, ale końcówki i tak są przesuszone po każdym farbowaniu, no i włosy strasznie wypadają... Zazdroszczę Ci, że nie musisz już farbować włosów, że podoba Ci się Twój naturalny kolor. Ja jakoś nie umiem się do mojego przekonać, dlatego farbuję na jaśniejsze :)
UsuńRównież współczuję, chociaż przez długi czas moje włosy były dalekie od stanu idealnego.. ;) Miałam głównie problemy z suchością końcówek i przez jakiś czas ze sporym wypadaniem.. :/ Po wizycie u lekarza dowiedziałam się, że dieta to jest to czego mi potrzeba, dodałam do tego suplement ze skrzypem polnym (najwięcej chyba wg mojego rankingu rozpoznawszego ma bio silica max) :P po miesiącu zauważyłam dość sporą różnicę, włosy przestały sie łamać, mam wrażenie też, że nie są tak suche i zmęczone :))
OdpowiedzUsuńTakich fryzjerów powinno się od razu zwalniać z pracy
OdpowiedzUsuńNatalio, czy jesteś obecnie w Gdańsku? Może to Ciebie widziałam dziś rano ;D
OdpowiedzUsuńNiee, jestem w Poznaniu. :) Mam mnóstwo sobowtórów :D
UsuńAle tą dziewczynę akurat widziałam tylko tyłem, miała identyczną granatową kurtkę, długość, odrost i kolor włosów też ;D
UsuńOj faktycznie nie wyglądało to za dobrze.. Szczęście Pani Marii, że trafiła na Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńWOW! Ale różnica... To niesamowite jak przy pomocy kilku kosmetyków można poprawić stan włosów. Oczywiście, trzeba dalej iść w tym kierunku, aby efekt się utrzymał. Niemniej jednak, kobieta o tak zniszczonych włosach może odczuć ogromną ulgę, gdy zajmie się jej czupryną osoba z takim doświadczeniem jak Twoje :-) Ja nadal walczę o dociążenie włosów i chyba w końcu po wielu eksperymentach znalazłam swój olej i będę mogła olejować kłaczki częściej niż raz w tygodniu :-) ale ciiiiiii! nie zapeszajmy ;-)
OdpowiedzUsuńMyslalas może o poście porównującym produkty. Które są godne polecenia, a które odradzasz zakup. Np. Kallosa które dały jaki efekt tak samo biowax. Tak samo szampony oczyszczające i do pielęgnacji. Taki pakiet dla początkujących. Być może b taki post a ja nie znalazłam ☺
OdpowiedzUsuńkup sobie również szampon Biovax np. ten perłowy bo świetnie regeneruje
OdpowiedzUsuńNie no metamorfoza niesamowita - w sam raz do konkursu https://www.facebook.com/shearshare/photos/a.453996838086597.1073741828.449922428494038/516055741880706/?type=1&theater
OdpowiedzUsuńPotrzebuję pomocy wczoraj byłam u fryzjerki robić trwała spaliła mi włosy strasznie to wygląda scialam je do połowy ale nie chce całych da się je jakoś odratowac?
OdpowiedzUsuń