Starsze czytelniczki bloga doskonale znają córkę mojego brata - Zuzię (10 lat), a raczej jej włosy, które prezentuję na blogu niemal zawsze wtedy, gdy przyjeżdża do mnie na wakacje. W tym roku nie mogło być inaczej, dlatego zapraszamy na kolejną metamorfozę! :)
Włosy Zuzi są przepiękne: gęste, grube, mocne i w dodatku mają piękny brązowy kolor, który pod wpływem słońca nabiera złocistych refleksów. Są też kręcone, dlatego mają niestety tendencję do utraty wilgoci.
Tak wyglądały przed pielęgnacją:
Wymęczone podczas zabaw :D
Gdy zapytałam Zuzię, jakiego oczekuje efektu końcowego, odpowiedziała bez wahania, że chciałaby proste włosy. Pomyślałam, że jest to dobra okazja do przetestowania szczotki Tangle Teezer Blow Styling na włosach z tendencją do kręcenia. :)
Mycie włosów
Na wilgotne włosy nałożyłam dość dużą ilość maski Life Damage & Dry, która dostępna jest tylko w Superpharm za ok. 20 zł. Często bywa w promocji (ja kupiłam ją za ok. 8 zł), dlatego warto śledzić aktualną ofertę (KLIK). Następnie na 20 minut nałożyłam foliowy czepek, a potem umyłam skórę głowy szamponem Argan Oil.
Podcięcie końcówek
Suszenie włosów
Najpierw podsuszyłam włosy suszarką, a następnie nałożyłam koncentrator i wysuszyłam je za pomocą szczotki Tangle Teezer Blow Styling. Niestety włosy z tak dużą tendencją do falowania nie chciały się całkowicie wyprostować, ale za to formowały się w zdefiniowane fale. :)
Wykończenie fryzury
Rzadko mam styczność z włosami o tego typu strukturze, dlatego po wysuszeniu okazało się, że są lekko niedociążone. Wtarłam w nie kilka kropli olejku Kerastase i przeczesałam szczotką z włosia dzika, która na włosach Zuzi sprawdziła się o dziwo dużo lepiej niż Tangle Teezer. Ostatnim krokiem było przeczesanie włosów dłońmi.
Efekt końcowy
Co prawda nie udało mi się uzyskać efektu prostych włosów (nie chciałam męczyć ich prostownicą), ale i tak z efektu jestem bardzo zadowolona. Dużo bym dała za takie włosy. :)) Następnym razem przetestuję na Zuzi mycie włosów odżywką i stylizację dyfuzorem, aby wydobyć loki.
I porównanie przed i po:
Jak Wam się podoba efekt końcowy? :)
Ale cudowne <3.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :D :))
UsuńWow!
UsuńJak fajnie, że takie dziewczynki chętnie poddają się stylizacji włosów, a przy okazji możemy to podziwiać :) Dobra robota :)
OdpowiedzUsuńOby Zuzia nigdy nie zdecydowała się na zmianę koloru włosów i ryzykowne eksperymentowanie ;)
OdpowiedzUsuńświetny efekt, osobiście bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńszok! i jaki kolor po metamorfozie
OdpowiedzUsuńMetamorfoza korzystna, aczkolwiek uważam, że w wieku lat 10 nie ma potrzeby "męczyć" włosów dodatkową chemią. Sama mam córkę i staram się, aby ona miała jak najmniej styczności ze zbędną chemią. Nie uczmy 10-latki korzystać z tony kosmetyków, bo gdy będą miały lat 18 - to co wtedy?
OdpowiedzUsuńI gdzie tu jest naturalne piękno? Pod odżywką i suszarką?
M.
M., naturalne piękno jest na zdjęciu po lewej :-)
UsuńOd tego są wakacje, żeby trochę poszaleć. ;) Maska, szampon i serum to w mojej ocenie nic złego, a nawet podstawa pielęgnacji tego rodzaju włosów.
'' Nie uczmy 10-latki korzystać z tony kosmetyków, bo gdy będą miały lat 18 - to co wtedy? ''
UsuńCo wtedy? jesli bedziemy odpowiednio i swiadomie dbac o wlosy 10 latki, to beda tak samo piekne w wieku 18 lat. Nie rozdwoja, nie polamia, nie wypadna jej wlosy od odzywki, maski, czy suszarki (z odpowiednim nawiewem).
Pozdrawiam,
drose
Dzecie nie powinny jedynie się malować, ale zastosowanie, gdy widać potrzebę, innych kosmetyków w rozsądnej ilości to nic złego. Krem do rąk czy maseczka do włosów mogą się przydać. Ja żałuje, że w podstawówce nie stosowałam odżywek tylko męczyłam się strasznie z rozczesaniem włosów.
UsuńNie ma nic złego w uczeniu dzieci jak dbać o siebie. Makijaż oraż trwałe farbowanie włosów niech poczekają, ale odżywki, szampony i suszarka krzywdy nie zrobią.
Usuńale śliczne!!
OdpowiedzUsuńWow, jakie piękne włosy!
OdpowiedzUsuńFajnie mieć taką ciocię :D
:* :))
UsuńŚwietnie! A jakiego koloru nabrały! :)
OdpowiedzUsuńDagna, czy jesteś tą Dagną, o której myślę? :-)
UsuńObawiam się, że niestety nie. ;/
UsuńWłosy po metamorfozie wyglądają świetne bardzo podoba mi się ten efekt;)
OdpowiedzUsuńPo silikonach każda ma takie włosy. Ja na szczęście też :D
OdpowiedzUsuńPo to są, żeby je stosować. :)
UsuńOj nie kazda... Gdyby to co piszesz było prawda, na ulicy widzielibysmy tylko i wylacznie piekne wlosy. Ba! kazda z nas by miala piekne. a tak nie jest.
UsuńPozdrawiam,
drose
Moje znów po silikonach wyglądają jak przetłuszczone i dziwnie odbijają światło - głównie po L'Orealach :/ jedyne takie kosmetyki z silikonami, które lubię to biovaxy i maski z PO.
UsuńEfekt pozwalający :D jak ja bym chciała takie włosy jak na zdjęciu po...:)
OdpowiedzUsuńsuper mi sie podoba , ciekawa jestem tego mycia odżywka i potem potraktowania dyfuzorem , czy się będą bardzo kręcić ;)
OdpowiedzUsuńJa też jestem bardzo ciekawa. :)
UsuńPiękne włosy, bez porównania :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą BARDZO PROSZĘ O POMOC. Mam blond włosy do pasa, od 9 miesięcy nie maluję, ale od jakiegoś czasu zauważyłam straszną łamliwość włosów (nie końcówek, tylko w połowie głowy). Są to przeważnie ,,włosy z góry''. Suszę je, może dlatego są one bardziej narażone. Prostownicę odstawiłam, ogólnie moje włosy nie są w bardzo złym stanie... Proszę o jakieś wskazówki w pielęgnacji, może polecisz mi jakieś kosmetyki? BARDZO PROSZĘ O POMOC :(
Stosuj emolienty + ogranicz czynności, które je niszczą (gumka do włosów, suszarka, ekspozycja na słońce itp.) :)
UsuńDziękuję :) powiedz mi jeszcze co myslisz o związywaniu włosów na noc? :)
UsuńOdzywki z silikonami sobie radzą z taką przypadłościa.
Usuńa może włosy Ci się łamią od ich związywania?
Usuńsuper efekt :)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt. Też bym chciała żeby ktoś tak umiejętnie zdyscyplinował moje włosy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ładna metamorfoza. ;) Zuzia ma ładne włosy, na pewno niejedna z nas chciałaby takie posiadać.;)
OdpowiedzUsuńOd razu widać, że włoski są zdrowsze :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńOłmajgad, Natalia, przygarnij moje włosy : O
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńSuper! Zuzia ma naprawdę świetne włosy, widać w nich wielki potencjał. A czy bohaterka metamorfozy była zadowolona? :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście tak. :D Chociaż ona nie przeżywa tego tak bardzo jak ja ;-)
UsuńEfekt WOW!
OdpowiedzUsuńCudotworczyni i mistrzyni w swoim fachu! :) Zostań fryzjerką :D
OdpowiedzUsuńChciałabym. :))
UsuńWow Zuzia ma piękne włosy :) Różnica jest spora, dobrze wiedzieć że umiejętna pielęgnacja daje tak dużo :).
OdpowiedzUsuńpiękne są <3
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała taką metamorfoze na swoich włosach :))
cudowny efekt:)
OdpowiedzUsuńZuzia od tyłu (ocenajac po wlosach) wyglada jak starsza dziewczyna, jak taka modelka :D
Buzię ma jak laleczka, ale wolę chronić prywatność dzieci :-)
UsuńMetamorfoza udana i to bardzo;))
OdpowiedzUsuńwow, śliczne końce, wygląda to trochę jak ombre :D
OdpowiedzUsuńHmm, a czemu nie zdecydowałaś się na olejowanie i którąś z Twoich ulubionych emolientowych masek? :)
OdpowiedzUsuńJa bym w życiu się do kogoś nie zbliżyła z nożyczkami. :D Kiedyś zrobiłam swojej grzywce straszną krzywdę i od tamtej pory sama nie robię przy włosach nic pod tym względem. :)
Jaki jest skład tej maski Life?
Maska Life jest mocno emolientowa, ale ostatnio zmienił się jej skład (ja mam starą wersję). Moje emolientowe maski są już na wykończeniu (zużywam zapasy przed przeprowadzką), więc nie miałam w czym wybierać. :) Na olejowanie się nie zdecydowałam, bo miałam mało czasu. Ale następnym razem będzie olejowanie i mycie odżywką. :D
UsuńŚwietna zmiana. Jeszcze trochę i będę się zajmować włosami swojej córeczki *.*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :-)
UsuńZazdroszczę tak pięknych, gęstych włosów o naturalnym kolorze! Zawsze marzyłam o takich. Niestety moje są suche, rzadkie i cienkie (na tyle, że wstyd mi spiąć je w kucyk...). Próbowałam już wszystkiego! Nie suszę ich, nie prostuję, nie farbuję... Codziennie wcieram wcierki, myję delikatnym szamponem dla dzieci, nakładam naturalne odżywki na 30 min, rozczesuję szczotką z naturalnego włosia dopiero gdy są suche, śpię w koczku i od ośmiu miesięcy regularnie nakładam olej... i nic :( Chyba już nigdy nie będą wyglądały ładnie, dlatego tak bardzo lubię podziwiać włosy innych dziewczyn :)
OdpowiedzUsuńCzasami szampon dla dzieci i naturalne odżywki robią więcej szkody niż pożytku :( Tak było u mnie.
UsuńMi na zagęszczenie pomogło najpierw stosowanie skrzypowity a najbardziej zmiana nawyków zywieniowych . owsianka naprawdę nie jest straszna :D a zawiera duzo witatmin z grupy B które wpływają na włosy. :) pozdrawiam, D.
Usuńmi efekt się bardzo podoba tym bardziej, że mam podobne włosy do Zuzi ale za chiny nie chcą mi wyjść tak ładnie jak Tobie :)
OdpowiedzUsuńPiękny!!!! Mam pytanie w temacie - czy można a jeżeli tak to jakie i jak częst stosować odżywki u dziewczynki 8-letniej ? Dzięki za odp.:)
OdpowiedzUsuńMarzena, moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak "co tydzień", "co dwa dni" itp. Stosuj wtedy, gdy widzisz, ze włosy jej potrzebują (robią się suche itp.) :)
UsuńO dokładnie tak robię, jak widzę, że są sianowate na końcach i nie idzie ich rozczesać wtedy ląduje odżywka :)
UsuńŚwietna metamorfoza. Dzięki niej widać, jak pielęgnacja włosa potrafi zdefiniować kolor. Przed kuracją był nijaki, a teraz to piękny jasny brąz.
OdpowiedzUsuńSuper! Włosy megaaaa fajne :)
OdpowiedzUsuńnie mam swojego instagrama ale z tych mijających sie zdjęc po prawej u góry bardzo mi sie podoba to zdjęcie z "ruszonymi" włosami i to następne w kapeluszu , po prostu extra!
OdpowiedzUsuńArielko, dziękuję :* :)
UsuńCzynisz cuda;)
OdpowiedzUsuńTeż bym wiele dała za takie włosy :) ale walczę z moimi: wysokoporowatymi, puszącymi się, ani falowanymi, ani prostymi, niby podatnymi na stylizację, ale nie do końca - większość prób kończy się "sianem"...
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy! Niesamowite jak wiele może zdziałać nawet jednorazowe nałożenie odpowiednio dobranych kosmetyków. Jako posiadaczka "drutów" zawsze okropnie zazdrościłam właścicielkom falowanych i kręconych włosów. Proszę, obiecaj, że przekonasz Zuzię do pokochania swoich włosów takimi jakie są, zanim wpadnie w gimnazjalny szał prostowania ;)
OdpowiedzUsuńObiecuję! :-)
UsuńJakie piękne!
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt :)
OdpowiedzUsuńKurczę, jakbym patrzyła na swoje włosy! :)
OdpowiedzUsuńAlez piekne wlosy! Zarowno kolor jak I gestosc godna pozazdroszczenia!
OdpowiedzUsuńTakie fale to moje marzenie <3 Niestety włosy mam proste jak druty :/
OdpowiedzUsuńA Zuzia chce proste. Ja mam falowane, a też chcę proste. Tak już jest :))
UsuńIle bym dała żebyś się tak zajęła moimi włosami :D ciocia marzeń! Efekt świetny, piękne włosy <3
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńile bym dała by oddać się w Twoje ręce ;) nie potrafię dać rady sama ze swoimi włosami ...
OdpowiedzUsuńpiękne włosy! Wydaje mi się, że mam podobne, choć trochę jaśniejsze i niestety aż tak bardzo się nie kręcą. Spróbuję z moich zrobić coś bardziej przypominającego drugie zdjęcie, bo na razie bliżej im do pierwszego ;)
OdpowiedzUsuńJesteś cudowną ciocią :D I metamorfozatorką, nich ten cykl wróci!
OdpowiedzUsuńLax, brakuje mi głów :D Z chęcią dodawałabym taki post min. raz w tygodniu :))
UsuńNatalio, więc może mogłabyś robić metamorfozy nam, czytelniczkom? :)
UsuńWiadomo, że na podstawie zgłoszenia ze zdjęciami, a Ty decydowałabyś o przyjęciu. Mogłabyś też od razu wskazywać, jakie kosmetyki mamy ze sobą zabrać?
M.
M., chciałabym bardzo, ale nie wiem jak to ugryźć od strony technicznej. :((
UsuńRozumiem :) Rzeczywiście jest mnóstwo kwestii problematycznych, a najważniejsza to miejsce.
UsuńM.
Strasznie mi przeszkadza, że jak chcę wejść na nowy post to z przyzwyczajenia klikam w zdjęcie. I niestety ono się powiększa zamiast przenosić mnie do "czytaj dalej". Mam nadzieję, że wie Pani, o co mi chodzi :) Miło by było gdyby to zmienić. Tak jak na reszcie blogów.
OdpowiedzUsuńDziękuję, wezmę pod uwagę przy wdrażaniu nowego szablonu! :)
UsuńPS Natalia, nie Pani :)
Pięknie się ułożyły. Moje włosy mają podobną strukturę, może kiedyś wypróbuję tt blow styling. Czasami suszę na okrągłej szczotce i wtedy mają większą objętość, włosy miękko się układają, ale proste też nie są ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, i to przejście w jaśniejszy odcień <3
Piękne włoski! Niejedna włosomaniaczka mogłaby pozazdrościć! A Ty, Natalio, jesteś cudotwórczynią w tej kwestii! Widziałam mnóstwo metamorfoz uwiecznionych na Twoim blogu i nie mogę się nadziwić, jak trafnie potrafisz ocenić strukturę włosów i dobrać odpowiednią pielęgnację. Ja dbam o moje włosy od dwóch lat, a i tak w większości wyglądają po prostu smętnie :(
OdpowiedzUsuńSandra
Sandra, dziękuję. :) Na pewno uda Ci się odnaleźć najlepszą pielęgnację :)
UsuńO rany <3
OdpowiedzUsuńMa dziewczyna śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńPiekne włosy jak widzę u Was rodzinne?
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt.
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńlepszy efekt niż ten z prostownicy , naturalniejszy . :)
OdpowiedzUsuńhttp://lilascarf.blogspot.com/
Prosty zabieg a różnica ogromna.
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo podobne włosy do włosów Zuzi i ostatnio dzięki niewielkim zmianom dotychczasowej pielęgnacji, zaczęły już przypominać bardziej zdjęcie po prawo, tj. były miękkie, jakby mokre w dotyku, lekko falowane bez użycia prostownicy, podatne na układanie, dociążone (końcówki grubsze), ciemniejsze (głębszy kolor) itp. JEDNAK... przedwczorajsza wykonana pierwszy i ostatni raz maska z mango i skrobią wyrządziła im szkodę nie do opisania... Mam teraz na głowie siano, suchy puch, włosy są nieprzyjemne w dotyku, szorstkie, nie do dociążenia, ujarzmienia i wystylizowania, a kolor jasny, przezroczysty i wpada w rudy... Czegoś takiego nie miałam na głowie od roku albo i dłużej... Myślałam, że to chwilowy efekt, że oczyszczę włosy z tego świństwa, nałożę moje niezawodne emolientowe maski, serum i włosy wrócą do stanu przed, ale zrobiłam to wszystko i niestety nic a nic nie przypominają tych, którymi już tak bardzo się cieszyłam...Jest mi teraz po prostu przykro i nie wiem co mam zrobić, żeby przywrócić ich stan lub przynajmniej trochę zniwelować opłakane skutki maski...:((((
Brzmi jak przeproteinowanie, choć bez składu nałożonej przez Ciebie maski trudno to stwierdzić. Skoro zastosowałaś emolienty i niewiele to zmieniło, może wprowadź więcej humektantów? Emolienty same w sobie nie nawilżają, one tylko zatrzymują wilgoć. Spróbuj olejować na żel lniany (nawilżacz) i zastosuj jakąś maskę o prostym składzie z gliceryną, np. czarną Baleę. Zasadniczo, stosując proteiny na włosy tego typu zawsze upewniam się, że w składzie jest sporo humektantów, w przeciwnym razie też otrzymuję puch + okropną sztywność. Powodzenia!!
UsuńBardzo dziękuję Ci za zainteresowanie:* Maska była wykonana zgodnie z przepisem podanym przez BHC. Niestety, wydaje mi się, że skrobia bardzo absorbuje wodę i to jest właśnie powodem tego okropnego przesuszu:(
UsuńKoniecznie oczyść włosy szamponem i najlepiej naolejuj na mokro z ulubionym olejem (w misce), a potem nałóż maskę na 30 min i umyj skórę głowy szamponem. To mogło zrobić mango - owoce, proteiny itp nie sprawdzają się na włosach skłonnych do przesuszania :(
UsuńDziękuję BHC:* Możliwe, że mango miało w tym swój udział, ale myślę, że przede wszystkim skrobia, bo ona absorbuje wilgoć jak i tłuszcz (ponoć sprawdza się świetnie w roli suchego szamponu). I to by się zgadzało, bo włosy zaraz po tym wyglądały jakby były obdarte/ogołocone - suche, przezroczyste, jakby puste, cieńsze, liche, nieelastyczne i bardzo porowate na pierwszy rzut oka. A mimo, że są z natury cienkie, udało mi się je stopniowo doprowadzić do stanu sprężystości, mięsistości i niskiej porowatości. Teraz po tygodniu od maski niby są bardziej miękkie i tłuste, ale są odchudzone i przyklapnięte, takie bez życia. Mam nadzieję, że uda mi się w ciągu pół roku przywrócić je do wcześniejszego stanu. Wniosek z tego taki, że nie warto próbować za wszelką cenę czegoś nowego, jeśli to co już się stosuje przynosi dobre rezultaty:)
Usuńświetna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńZuzia ma bardzo podobne włosy do mojej kuzynki, ja również ostatnio robiłam jej taka metamorfozę może nie bez obcinania ale mycie i odzywka.:)
OdpowiedzUsuńOgromna zmiana, niesamowita! :D
OdpowiedzUsuńZmiana jak najbardziej na PLUS! Gładkie włosy wyglądają bardzo elegancko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEfekt jest cudowny, niesamowity. Czysty dowód jak ważne jest odpowiednie podejście :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Jak 2 inne głowy :D
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem. Metamorfoza ogromna,a włosy wyglądają ślicznie! Pięknie ułożone:)
OdpowiedzUsuńSuper efekt w tak krótkim czasie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie takie mam włosy!!! Tyle tylko, że zamiast się męczyć z modelowaniem, ugniatam je w fale. Brak dociążenia jest typowy nawet po emolientowych odżywkach, ale odkąd zaczęłam używać nafty (na olejowane włosy przed myciem), problem znikł. Szczotki od ok. pół roku nawet nie używam :)
OdpowiedzUsuńNatalio proszę zrób posta o prostowaniu włosów tzn..z których zabiegów prostujących byłaś Ty najbardziej zadowolona
OdpowiedzUsuńpozazdrościć takich włosów!
OdpowiedzUsuńPiękne ma włosy. Ja ma młodszą o 16 lat siostrę i zawsze jej mówię, żeby dbała o włosy. Trochę ją zaraziłam włosomaniactwem:) Kiedy mama chciała jej obciąć włosy po komunii nie dała się:) A po myciu włosów domaga się odżywki:)
OdpowiedzUsuńA z innej beczki naczytałam się u Ciebie o zaprzestaniu farbowania i w końcu sama się na to zdobyłam. Co prawda minęły dopiero dwa miesiące, ale i tak włosy są już w dobrej kondycji. Farba mi się wypłukała i teraz wszyscy pytają co to za kolor:)
Super! :)))
UsuńCudna przemiana widać dużą różnicę oczywiście na plus
OdpowiedzUsuńWyglądają na prawdę rewelacyjnie :) bardzo lubię taki delikatny skręt :)
OdpowiedzUsuńwoow!!! mega roznica!!!
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza, i faktycznie cudowny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńkochana słyszałaś o velaterapii ? nie wiem co o tym sądzić napiszesz o tym na blogu? :* pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńNapisałam specjalnie dla Ciebie :-)
UsuńBłagam zostań fryzjerką będę do Ciebie przychodziła z moimi brzydkimi, spuszonymi włosami <3 :* :* !
OdpowiedzUsuń:)))
Usuńi niech mi ktoś powie, że o naszych włosach decydują tylko geny, a my w ogóle nie mamy wpływu na to jak wyglądają! :D
OdpowiedzUsuńwow, diametralna zmiana :) pięknie się układają:)
OdpowiedzUsuńNaturalne sombre :D Przepiękne włosy!
OdpowiedzUsuńJa mam takie wlosy. Chetnie oddam moj niewyobrazalny puch i zatrzedienie baby hair na proste, bezproblemowe wlosy :) przydal by mi sie taki make over :)
OdpowiedzUsuńOjejku, ile dałabym za taki efekt końcowy :( Moje włosy strasznie się puszą, są gęste, ale zarazem cienkie. Łatwo je obciążyć, ale o odpowiednie dociążenie nie sposób :/ Stosuję tę odżywkę z Isany co polecałaś, dodaję do niej jeszcze odrobinę oleju - mieszanki olejku rycynowego z jakimiś innymi olejami. Jest lepiej niżeli bez użycia, sama rycyna okropnie obciąża mi włosy. Mimo to nie są one takie jakbym chciała, a dodatkowo stosuję serum na włosy, które zawiera dość dużo sylikonów, pomaga na chwilę, bo potem włosy są znów takie jak tego nie chcę :/
OdpowiedzUsuńjestem w ogromnym szoku jakie piekne kolory mają te wlosy i jak się prezentują, wow!
OdpowiedzUsuńNaprawdę genialna metamorfoza! ;)
OdpowiedzUsuńMam wielką prośbę, mogłabyś mi podsunąć jakieś produkty do odżywienia moich wlosów?
Mianowicie kiedyś miałam naprawdę gęste grube włosy.. Niestety jakiś czas temu garściami mi wypadały.. Aktualnie ich stan jest raczej opłakany.. Zrobiły się cienkie, pozostała im skłonność do wypadania, przerzedziły się (niestety sporo.. nawet 50%! :/). Próbowałam uzupełniać witaminy itd. jak radziły internetowe poradniki.. pomogło to jedynie minimalnie w wypadaniu :( Jeżeli byś chciała mi pomóc, napisz mi kilka produktów godnych polecenia, poszukuje czegoś co mi naprawdę pozwoli wrócić do dawnego wyglądu włosów.
Suszenie suszarką odstawiłam jakiś czas temu, nie prostuję włosów, ostatnio potraktowałam je farbą (z konieczności.. zastosowałam przedtem łagodny rozjaśniacz i wyszedł mi mocno rudy kolor..), ale raczej nie pogorszyło to ich stanu jakoś bardzo.. Teraz chciałabym naprawdę wrócić do naturalnego koloru i ich zdrowego blasku ;) Z góry dzięki za pomoc ;)
wow, wyglądają jak włosy kogoś całkiem innego :D
OdpowiedzUsuń