Przepraszam Was za krótką nieobecność na blogu, ale miałam chwilowy spadek formy. :) Na początek powrotu do regularnego pisania postanowiłam pokazać, jak wyglądają moje włosy po dwóch tygodniach od wizyty u fryzjera, podczas której poddałam się podcięciu końcówek i regeneracji Olaplex (relacja pojawiła się w tym poście).
Ze względu na panującą w Poznaniu mgłę zdjęcia zrobiłam tym razem w pokoju, w sztucznym oświetleniu (bez lampy błyskowej) i za pomocą samowyzwalacza, dlatego mają inny odcień niż zwykle.
W tym poście obiecałam napisać, jak długo utrzymał się efekt po Olaplexie, ale poświęcę na ten temat osobny wpis, już niedługo. :)
Nie lubię (nie umiem :D) robić zdjęć włosów w sztucznym świetle, mam wrażenie, że wyglądają na obciążone, a w rzeczywistości są świeżo umyte. :) Podobnie wyglądały, gdy były zakręcone (TUTAJ). Może macie dla mnie jakieś fotograficzne rady? Z góry dziękuję! :)
PS Niedługo minie 30 miesięcy bez farbowania. :))
PS2 Dziękuję za porady na Facebooku odnośnie wyboru sukienki, ostatecznie zdecydowałam się na TAKĄ. :) Jeśli poszukujecie jakiejś kreacji, obecnie na ASOS jest wyprzedaż m.in. sukienek (TUTAJ), a od 30 euro dostawa do Polski jest darmowa.
wg mnie wyglądają świeżo i tak jak napisałaś że nie wyglądają
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie farbowania a mianowicie czy myślisz że wrócisz do tego? Sama się zastanawiam nad powrotem do naturalnych, ale jestem już po 30, no i się obawiam siwych włosów. Na razie nie mam z tym problemów, ale nie wiadomo jak długo. Mój kolor naturalny jest podobny do Twojego.. Czy to nie za późno?
Nie wykluczam, aczkolwiek póki co na pewno nie zdecyduję się na farbowanie całości. Ewentualnie lekkie bronde/sombre, ale na razie nie planuję. :) Czym się kierujesz chcąc zapuścić naturalne włosy? Dla zdrowia włosów czy dla naturalnego koloru? :)
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź! Trochę i dlatego i dlatego :) Od dłuższego czasu farbuję Color&Soin 8N i trochę mi się znudził. Zastanawiam się właśnie nad sombre i od razu może zaczęłabym zapuszczać swoje :)
UsuńSombre to dobre rozwiązanie! :)
UsuńPrzede wszystkim piękny ten Twój kolor właśnie w takim oświetleniu!
UsuńA co do wieku i farbowań to ja jestem po 30 -tce, a dokładnie za dwa tygodnie będzie 33 a również zapuszczam naturalki. Bez farbowania minęło już 24 miesiące i jakoś się trzymam, jest kilka siwych włosów ale na razie radzę sobie z nimi.Tak więc szczerze zachęcam do zaprzestania farbowania wszystkie kobiety...
Czuję się młodziej i podobno też tak wyglądam dzięki naturalnemu kolorowi włosów i baby hair które przy okazji wokół twarzy robią wysyp odkąd ich nie farbuję:)
A w jaki sposób radzisz sobie z siwymi? Ja zapuszczam naturalki i mam niestety sporo siwych, szczególnie z przodu :/ Właściwie całą grzywkę mam białą :/ Da się je jakoś zatuszować, tak żeby nie farbować całości?
UsuńTeż jestem po 30stce i od prawie 3 miesięcy nie maluję włosów i zapuszczam naturalki. Po 15 latach malowania powiedziałam sobie dość i teraz tylko żałuję, że nie zdecydowałam się na to wcześniej! Naturalne włosy mam jasny blond (przynajmniej miałam taki 15 lat temu:) ) a malowane na skandynawski blond. Myślę, że na powrót do naturalnych nigdy nie jest za późno!
UsuńNawet przy siwieniu nie jest za późno?
UsuńJa też mam siwki właśnie na grzywce i farbuję po prostu to miejsce farbą jak najbardziej zbliżoną do mojego koloru.
UsuńAle całość włosów jest wolna od farby! Jupi !
A jaki jest Twój naturalny kolor? Mój to taki popielaty, mysi, szary szatyn, całkowicie zimny. Ciężko taki kolor uzyskać farbą, myślę, że w moim przypadku pofarbowana grzywka by się pewnie bardzo odcinała od reszty :(
UsuńJa mam 39 lat i właśnie taki odcień (naturalny!) jak Natalia. Siwych nie ma, więc na co ma być za późno? ;) Co więcej - wiele koleżanek zazdrości mi naturalnych i bezproblemowych włosów.
Usuńwitaj, od pół roku nie farbuje włosów , dorobiłam się już całkiem sporego odrostu i niestety zwiększonego przetłuszczania :( czy moglabyś polecić szampony , które aktualnie sprawdzają sie u Ciebie ? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMusisz częściej oczyszczać włosy szamponem z SLES. Mój ulubieniec to Seboradin z żeń-szeniem :)
Usuńw tym problem ,że używam tylko ze SLES, bo umyte szamponem bez tego składnika wyglądają na brudne a na drugi dzień brzydko pachną, próbowałam juz kilku róznych , delikatnych szamponów i efekty zawsze były takie same, do mocniejszego oczyszczania używałam Barwy żurawinowej ,ale za bardzo wysuszyła mi skalp. Teraz sie zastanawiam czy wpływ ma sezon grzewczym, krakowski smog czy może to początki ŁZS
UsuńA moze masz za bardzo wysuszony skalp np. od drazniacych skladnikow szamponowych? Polecam nawilzenie go siemieniem lnianym.
UsuńPrzetłuszczające sie włosy to problem ze zbyt duża ilością łoju który produkuje skóra głowy zazwyczaj spowodowane to jest przesuszeniem głowy która broni sie natluczszajac ja.. I znowu winne SLs ale nie wiem dlaczego nikt w to nie wierzy.. W aptece kup szampon do włosów łojotokowej używaj jak w instrukcji.. Śmierdzi i włosy sa po nim okropne ale działa.. A potem postaraj sie zrezygnować z szamponów z SLs i silikonów i nawilżaj włosy naturalnymi olejami nie od nasady która musi przywrócić swoje naturalne pH.. Ewentualnie mozesz kupic w aptece produkty do nawilżania skory głowy ale najlepiej z polecenia dermatologa.. Sklepowe szampony z magicznym działaniem to ściema.. Włosy po naturalnych kosmetykach bedą sie puszyć i bedą sztywne i nieprzyjemne tylko na początku.. Rumiankowy szampon i odżywka z firmy emsibeth dostępna w nielicznych salonach kosmetycznych powinna pomoc;)
UsuńCudne włosy.
OdpowiedzUsuńDzięki Twojemu bogowi też mam zamiar przestać farbować włosy i w końcu zaczęłam je odpowiednio pielęgnować :)
Cieszę się :-)
UsuńOjej, Kochana, masz tak cudowne włosy! :) Nie wyglądają ani trochę na nieświeże, gwarantuję, że widać, że są świeżutkie. :)) Piękne, piękne, piękne... <3
OdpowiedzUsuńUff. :) Dziękuję :*
UsuńBardzo odważna ta sukienka! Ale będzie pasować do twoje szczuplutkiej figury.
OdpowiedzUsuńCzy jesteś pewna że zostały podcięte 6-7cm? Bo mimo to są bardzo długie.
Czy planujesz wcierać w najbliższym czasie jakieś wcierki?
Czy masz zamiar przetestować jakieś inne oleje oprócz arganowwgo? W sumien to nawet nie dziwię się że rezygnujesz z olejowania (argan wychodzi strasznie drogo!) w Biedronce np. są oleje sezamowy, z pestek winogron, z orzechów archaidowych itd ,ale najwiekszy wybór jest w Auchan. A jak się włosom nie spodobają to wykorzysta się je w kuchni.
Czy mi się wydaje,czy twoje końce pamietają już tylko farbowanie Color&Soin dlatego tak wolno się rozdwajają?
Ps.regularne posty są bardzo ważne,bo ja np. strasznie sie denerwuje kiedy nie pojawia sie post dłużej niż 3 dni
Pozdrawiam
Mam w domu sezamowy, ale bardzo oblepił mi włosy i boję się go użyć. :) Tak, na pewno tyle włosów zostało ściętych. :) Ja za to jestem nerwowa, gdy nie mogę niczego opublikować, takie uzależnienie. :) Co do wcierek - planuję, dam znać. :)
UsuńZazdroszczę, u mnie 21 miesięcy, a odrost ledwo ramion sięga...;/
OdpowiedzUsuńwlosy przepieeekne!!! wygladaja na zdrowe, miesiste i sprezyste! cudo!!! A sukienke wybralas z taaakim dekoltem? serio ma taaaki dekolt??? ja bym si enie odwazyla, a to dlatego, ze nie mam tam NIC do pokazania :(
OdpowiedzUsuńJa też nic nie mam :D Ale co tam, najwyżej odeślę :D
Usuńduże dekolty na małych piersiach są eleganckie, na obfitych - wulgarne ;)
UsuńWylewanie się przez dekolt to dopiero byłby problem ;)
UsuńTak :D Aniamaluje o tym pisała :D O dekoltach :D
UsuńSą piękne, nie możesz się pewnie doczekać, aż będą całe naturalne:) Myślałaś może o obcięciu rozjaśnionych części?;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej, czy włosy kręcone powinno obcinać się na mokro czy sucho (wyprostowane)? Mokre strasznie szybko zaczynają się kręcić i ciężko precyzyjnie ściąć je na jedną długość...
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój naturalny kolor :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Ładnie błyszczą i nie wyglądają na obciążone :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują, nie zauważyłam w ogóle braku tych 7 cm. :D
OdpowiedzUsuńKochana, chciałabym abyś pomogła mi z pielęgnacją włosów. Dbam o nie od ponad dwoch lat i nie widzę zmian, ostatnio obcięłam ponad 20cm, myslalam, że pozbyłam się najbardziej zniszczonej części i teraz bedzie już lepiej. Oczywiście nie jest, są beznadziejne, suche na całej długości a koncówki po dwoch tygodniach od podcięcia się rozdwoiły.
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym, że możesz pomóc, ale warunkiem jest spotkanie, a ja mam do Ciebie jakieś 300km więc to raczej odpada...;(
Czy mogłabyś mi pomoc na podstawie zdjec i opisu?
Bardzo proszę o odpowiedz...
Pozdrawiam!
Wypróbuj emulgowania oleju maską :)
Usuńcudne włoski :)
OdpowiedzUsuńtwoje włosy=moje marzenie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy! Wcale nie wyglądają na obciążone w tym świetle... :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze jest to, że Twoje włosy prezentują się pięknie nawet na białej tkaninie. Zauważyłam, że blondynkom zwykle bardziej służą ciemne materiały, bo włosy lepiej się odznaczają i nie sprawiają wrażenia przerzedzonych.. Jak widać, kiedy końcówki są zdrowe i mięsiste, to efekt wizualny zawsze będzie super, niezależnie od tła:)) Gratuluję wytrwałości:**
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńMnie podobają się delikatne blond refleksy. Twoje też są piękne:)
OdpowiedzUsuńHej Natalio, trochę nie na temat, ale czy mogłabyś zdradzić w jaki sposób ucięłaś włosy do pierwiastkowej analizy? Planuję wysłać im moje, na stronie instruują aby uciąć 3 cm przy skórze i nie bardzo wiem jak to zrobić, żeby nie rzucało się to w oczy. Z góry dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńWszystko jest opisane w postach o tym :-) Nie będzie rzucać się w oczy, jśli wytniesz w kilku miejscach na głowie :)
UsuńWyglądają przepięknie :)) Mi za miesiąc stuknie 12 miesięcy bez farbowania :) Mamy bardzo podobne włosy, ja dzisiaj je podcięłam i wykupiłam też usługę Kerastase Chronologiste, która naprawdę zrobiła cuda na mojej głowie. Myślę, że ten rytuał spodobałby się też Tobie :))
OdpowiedzUsuńMiałam go przetestować, al wybrałam olaplex :) Może następnym razem :-)
Usuńhej
OdpowiedzUsuńZazdroszczę rozsądku :) Ja także zapuszczałam włosy do swojego koloru. Mam kręcone/falowane włosy, kolor naturalny ciemny lub średni blond (szary). Rozjaśniałam pasemkami ok. 10 lat. w końcu postanowiłam przestać. Poszło mi zaskakująco dobrze, czułam się nawet fajnie bo wyglądało to jak ombre. Tak mi się spodobał efekt, że dotrwałam 2,6 roku z włosami do ramion ( nie obcinając tylko podcinając). Miałam swój kolor, który w słońcu wyglądał całkiem fajnie, gorzej w pochmurne dni. Na kolejnych podcinaniach po fryzjerka zaczęła mnie namawiać na podkreślenie "urody", oczu itp, ale tylko szamponetką zmywalną. W końcu, po 3 miesiąch, dałam się namówić , ale tylko jeśli będę miała pewność , że kolor się zmyje po kilku myciach. Oczywiście, oczywiście.... wyszłam od fryzjerki z bardzo ciemnym brązem ( miał być średni). Na początku nie byłam załamana bo wiedziałam , że jak wrócę do domu będę je myć aż zmyje kolor. Jasne.... wtedy zaczął się płacz, kolor ni rusz, a woda czysta. Płulam sobie w brodę , że jestem taka naiwna, że uwierzyłam fryzjerce , ale najbardziej , że zmarnowałam 2,6 roku zapuszczania i piękne zdrowe, naturalne włosy. Kupiłam dekoloryzator bez amoniaku, po pierwszym użyciu- rude... masakra, ale teraz ciemnieją i wraca jakby mój odcień. Mam pytanie czy wiesz coś na temat dekoloryzatorów?Czy one rzeczywiście ściągają, wypłukują tylko sztuczny barwnik włosa? Myślisz , że mogę jeszcze nazywać moje włosy , że są niefarbowane?
Dekoloryzatory dzielą się na te rozjaśniające (wtedy zdejmują kolor nie tylko sztuczny, ale i naturalny) i reduktory (zdejmują tylko kolor farbowany). Po jednym i po drugim wynikiem będzie ciepły odcień włosów- to całkowicie naturalne. Po reduktorze kolor często ciemnieje. Przed następnymi eksperymentami radziłabym dokładnie poczytać o tym, jak działają dekoloryzatory, żeby uniknąć rozczarowań.
UsuńDzięki za odp (kimkolwiek jesteś :) Czytałam bardzo wiele jak najszybciej zmyć niby szampon koloryzujący, który się trzyma jak farba. Tak natrafiłam na dekoloryzator, dużo czytałam i postanowiłam użyć tego bez amoniaku, który ściąga tylko sztuczny barwnik. Jak napisałam w poprzedniej wypowiedzi, po rudości kolor zaczął ciemnieć. Teraz jest podobny do mojego naturalnego odcienia. Nie jest tak źle. Zastanawiam się tylko, tak żeby zrozumieć na chłopski rozum czemu włos robi się rudy skoro nie dekoloryzator nie narusza naturalnego barwnika i czemu potem ciemniej. Ciekawi mnie po prostu co to za chemiczne reakcje to powodują. A no i włosy po tygodniu ciągle brzydko pachną siarką :/ A czy kolor w końcu dojdzie do mojego za jakiś czas? I tak się cieszę, że nie ma już tej ohydniej czerni :)
UsuńPrzepraszam, że tak późno. Nie, nie dojdzie, będzie dalej rudawy. Nie da się tak zupełnie odwrócić procesu utleniania, który miał miejsce przy farbowaniu włosów (tak, tak, "tleniona głowa" to nie tylko ta u farbowanej blondynki ;) ) i przy wybijaniu sztucznego barwnika mamy ciepłe odcienie tak, jak przy rozjaśnianiu rozjaśniaczem. Od ciemnego po jasny rudy, a później (jeśli ktoś miał naturalnie b. jasne włosy) odcienie żółtego. Taki ciepły, odbarwiony odcień pozostaje po zdjęciu sztucznego barwnika, bo to nie jest tak, że nasz naturalny barwnik czeka, aż wywabimy sztuczny i ten naturalny się ujawni :). Może próbować to schładzać, ale jak najjaśniejszą farbą. Z drugiej strony, bałabym się, że przy popielatym pigmencie wyjdzie i tak za ciemno.
UsuńHej, mam pewien problem.
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio szampon bez silikonów, konkretnie to biovax. ( do tej pory używałam z silikonami) Po umyciu włosy były przetłuszczone, wyglądało na to, że szampon ich nie domył. Czy to wina szamponu czy może niedokładnego mycia? Dodam że myję włosy 2 razy w tygodniu.
Poczytaj wpis, pojawił się kilka tygodni tmu właśnie na ten temat :)
Usuńśliczne są :D
OdpowiedzUsuńjak ja Ci ich zazdroszczę , moje to masakra jakaś ;)
OdpowiedzUsuńsą idealne <3. Natalio, mogłabyś polecić jakiegoś fryzjera w Poznaniu? Takiego, który wie ile to 1 cm, nie szarpie włosów i nie kosztuje niesamowicie dużo? :)
OdpowiedzUsuńNie znam :(
Usuńoo, szkoda:(. Cóż, w takim razie chyba bede wybierać się do zaufanego fryzjera przy okazji wizyt w rodzinnej miejscowości ;).
UsuńA i swoją drogą- dzięki Tobie uwierzyłam, że moje włosy też mogą być piękne;)). Pozdrawiam cieplutko:))
Bardzo ładnie je ułożyłaś. Ścięcie końcówek nożyczkami w delikatne u służy twoim włosom zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńPs. Ależ długi zrobił się ten odrost. Super! Za rok będzie już na całej długości!
Włosy cudo :) dzięki Tobie też zapuszczam naturalki juz prawie rok:)
OdpowiedzUsuńMam pytanko, wiesz coś może na temat grzebienia elektrostymulującego TRIADA? Bo zastanawiam się nad kupnem,ale zastanawia mnie fakt, że nigdzie nie ma opinii na jego temat... jedynie jakieś opinie "ekspertów", ale nie mam co do nich 100% zaufania, dziwi mnie ta cisza wokół tak świetnego oczami producentów produktu :).
OdpowiedzUsuńPodobno działa, ale trzeba być systematycznym i skrupulatnie go używać. :) Ale niestety nie miałam okazji stosować dłużej.
UsuńNatalia, tak często zachwalasz szampon Seboradin, a jakieś inne? Skalp CI się za bardzo nie przyzwyczaja do jednego? Uzywasz cały czas tylko tego?
OdpowiedzUsuńNie przyzwyczaja :) Używam głównie Sebo, ale czasami też inne :)
UsuńU mnie za niespelna 2 miesiace (bez tygodnia) mina 3 lata od ostatniego farbowania :).
OdpowiedzUsuńWłosy są piękne, ale patrząc na kolor do ramion to już chyba nie jest BLONDhaircare...
OdpowiedzUsuńOj tam. :)
UsuńAnonimku, ależ to jest blond i to nawet nie ciemny! ;) Nie utożsamiajmy blondu tylko z włosami na poziomie 10. i 9.
Usuńmam pytanie i prosze Cie o odpowiedź! Mam czarne farbowane włosy, próbowałam kilka razy ściągnąć kolor u fryzjera, ale żaden nie potrafi mi tego zrobić, zostawili na moich włosach czerwone plamy i nic więcej, aha no i jeszcze włosy ciągnące sie jak guma i łamliwe końcówki. ;/ odbudowałam je ścięłam i chciałabym znów spróbować. Moim marzeniem jest ciemny blond, nie chce mieć do końca życia czarnych wlosów, nie wiem co mam robić. mój naturalny kolor to średni braz, ale farbowany na ciemny. Widzę jak nieraz dziewczyny z czarnych wlosow robia robie jaśniutki platynowy blond i wychodzi im on normalnie, nie wiem dlaczego u mnie nie można tego zrobić, masz jakieś pomysły?
OdpowiedzUsuńMoże odwiedź blog kokardka-mysi? Ona jest fryzjerką :)
UsuńNatalio, dziękuję za kolejny, wyczekiwany wpis! Chociaż wiele się nie rozpisałaś i tak wpadam tu codziennie i oglądam cudne zdjęcia włosów. Naprawdę motywujesz i dajesz wiarę w lepsze jutro. Jeśli Twoje włosy tak bardzo się odmieniły to znaczy, że i moje również mają na to szansę! Patrząc na pierwsze Twoje wpisy, jakbym widziała swoje włosy (tylko moje z natury są ciemne), naturalnie chodzi mi o ich strukturę i objętość. Teraz często miewam BHD, wściekam się, ale zaglądając tutaj do Ciebie, nabieram pewności i jakiegoś takiego spokoju, że będzie dobrze. Włosy potrzebują czasu, a ja o swoje świadomie dbam może z dwa m-ce? Chciałabym tej zmiany już, natychmiast, a tak się po prostu nie da. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie. Pisz dla nas jak najdłużej i wstawiaj zdjęcia swoich włosów. Koniecznie! :-*
Marta Wrocławianka.
Marta, dziękuję za miłe słowa :* Rozumiem, że chcesz wszystko na JUŻ, ale niestety - ja też musiałam czekać i byłam w tej samej sytuacji. :-)
UsuńTwoje włosy są idealne, gdybym byla blondynka chciałabym miec właśnie taki kolor :)
OdpowiedzUsuńKochana Blondynko na zdjęciu masz spodnie czy spódnice? Daj znać skąd..
OdpowiedzUsuńSpódniczka pareo ze stradivariusa :)
Usuń