♦ Jak zrobić fale z wybiegu Victoria's Secret? ;)
Na te pytania znajdziecie odpowiedź w dzisiejszym poście. Zbliża się weekend, Wigilia, Sylwester i studniówki, dlatego mam nadzieję, że post Wam się przyda. :)
Bardzo często piszecie w komentarzach, że gruba lokówka nie chce kręcić Waszych włosów, a jeśli już je delikatnie zakręci, kosmyki po chwili się rozprostowują. Rzeczywiście korzystanie z lokówki o grubej średnicy nie jest wcale łatwe, ale na szczęście wystarczy wdrożyć odpowiedni patent i wszystko staje się banalnie proste. :)
Jak używać grubej lokówki?
Krok 1: Dokładnie rozczesz włosy i rozprowadź serum termoochronne (moje ulubione: KLIK)
Krok 2: Podziel włosy na sekcje, dzięki którym łatwiej będzie wydzielić pasma i potem je zakręcić. Chaotyczne wydzielenie kosmyków sprawi, że włosy u nasady będą poplątane i ciężko będzie je doprowadzić do porządku bez naruszenia loków.
Krok 3: Nawijaj poszczególne pasma na rozgrzaną lokówkę w kierunku przeciwnym do twarzy (ja nie używam klipsa, przytrzymuję końcówki włosów drugą ręką). Kręcenie rozpocznij od dolnych partii z tyłu głowy.
Krok 4: Po ok. 15 sekundach wypuść pasemko z lokówki prosto na dłoń, utrwal lekko lakierem, zwiń, a następnie przypnij do włosów u nasady. Mi zależało, aby fale były tylko na końcach, dlatego włosy u nasady pozostawiłam luźne. Wyglądało to tak:
Krok 5: Po 10-15 minutach zdejmij spinki i gotowe. :)
Koniecznie zajrzyjcie też do tego filmiku, na którym SoKasia w prosty sposób tłumaczy jak wykonać takie piękne fale. Na jej gęstych włosach efekt jest powalający!
Efekt po użyciu grubej lokówki na moich włosach
Czego użyłam?
Krok 1: Dokładnie rozczesz włosy i rozprowadź serum termoochronne (moje ulubione: KLIK)
Krok 2: Podziel włosy na sekcje, dzięki którym łatwiej będzie wydzielić pasma i potem je zakręcić. Chaotyczne wydzielenie kosmyków sprawi, że włosy u nasady będą poplątane i ciężko będzie je doprowadzić do porządku bez naruszenia loków.
Krok 3: Nawijaj poszczególne pasma na rozgrzaną lokówkę w kierunku przeciwnym do twarzy (ja nie używam klipsa, przytrzymuję końcówki włosów drugą ręką). Kręcenie rozpocznij od dolnych partii z tyłu głowy.
Krok 4: Po ok. 15 sekundach wypuść pasemko z lokówki prosto na dłoń, utrwal lekko lakierem, zwiń, a następnie przypnij do włosów u nasady. Mi zależało, aby fale były tylko na końcach, dlatego włosy u nasady pozostawiłam luźne. Wyglądało to tak:
;))
Krok 5: Po 10-15 minutach zdejmij spinki i gotowe. :)
Jeśli macie taką możliwość, poproście o pomoc koleżankę lub siostrę. Komuś zdecydowanie łatwiej robi się fryzury niż sobie. :-)
Efekt po użyciu grubej lokówki na moich włosach
Czego użyłam?
Olejek do zabezpieczenia włosów: Mythic Oil KLIK
Lokówka do kręcenia o średnicy 32 mm: Rowenta Mulistyler KLIK
Lakier do utrwalenia fal: Infinium KLIK
Jak Wam się podobają grube fale na włosach? Ja jestem ich wielką fanką! :)
pięknie wyglądaja u Cb grube loko ;-) super
OdpowiedzUsuńJakiej grubości lokówki użyłaś, kupiłam ostatnio własna o średnicy 38 mm i nie kręci włosów
OdpowiedzUsuń32 mm :) Ale też nie kręci bez przypięcia włosów na 10-15 minut :)
UsuńBardzo dziękuję :)
UsuńTak! Ja też kupiłam sobie 38mm lokówkę. Remington to jest, model Pro Big Curl i po kupnie (mądry Polak po szkodzie) sprawdziłam opinie, no i wg większości lokówka jest do bani. Polecę kupić milion spinek, żabek i będę przypominać ukręcone loki. Kiedyś moje włosy pięknie kręciły się na takie stare lokówki metalowe, na prostownice (jak zakręci mi je fryzjerka) trzymają się 3 dni, a te loki po Remingtonie wyglądają pięknie tylko przez 5 min nawet jeśli wgniotę piankę przed kręceniem i polakieruję każdego loka z osobna.
Usuńbardzo ladny efekt ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fale! Jednak mimo, że kręcę je dobrze to robią się proste po kilku godzinach :(
OdpowiedzUsuńŚwietna fryzura! Uwielbiam takie loki i zawsze z pomocą przychodzi mi lokówka, która sama kręci loki, bo tak to nie dałabym rady na długich włosach zrobić :-) Kasia ma przepiękne włosy - takie gęste i podkręcone na końcach jak mi się najbardziej podobają, ale widzę, że niedawno je obcięła :-/ szkoda, bo mimo, że wygląda ładnie to te długie były piękne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Odkąd skróciłam włosy to jedna z moich ulubionych fryzur. Po takim pokręceniu mam 2-dniową fryzurę :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy ,piękne fale,piękny kolor <3
OdpowiedzUsuńna Twoich włosach wszystko wygląda pięknie !
OdpowiedzUsuńDokładnie, na cienkich i takich, których jest niedużo niczego nie da się zrobić :/
UsuńŁadny efekt :)
OdpowiedzUsuńefekt świetny :)
OdpowiedzUsuńPisałaś w poprzednim poście o chęci zrobienia bronde, mam wrażenie że jedyne co cię powstrzymuje to opinie innych osób ze lepiej Ci w blondzie. Skoro Ty zawsze lubiłaś ciemny brąz (zgodnie z twoim dawnym postem) warto spróbować kolor który Ci się podoba, szczególnie ze bronde jest to mniej inwazyjny i będziesz mogła zawsze go zmienić ;) Z miłą chęcią zobaczyłabym taką odmianę.
OdpowiedzUsuńTylko że mi się podoba sporo kolorów :)) Od brązu przez 'brond' po platynowy blond :)
UsuńPiękne fale! Ja nie umiem używac lokówki, haha
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają zjawiskowo! Mam nadzieję że za rok czy dwa moje będą na tyle długie żebym mogła spróbować uzyskać taki efekt! :) Na razie lokówka to zło która zabiera upragnioną długość :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
To dokładnie tak jak u mnie ;)
UsuńŚliczna fryzura :)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie - za około 2 miesiące mam studniówkę, a moje włosy mają tendencję do puszenia się w dusznych pomieszczeniach i obawiam się tego co może się wyczyniać na mojej głowie podczas całej zabawy. Masz może jakieś rady jak przygotować się do takiego wydarzenia? Byłoby super gdybyś mogła zrobić post o tym jak odpowiednio to zrobić :) dzięki za wszystko i pozdrawiam :)
Przygotować się jak do każdego innego wydarzenia ;) Przecież włosy na pewno już Ci się nie raz puszyły, szczególnie latem, to chyba wiesz co się wtedy dzieje. Sposoby są zawsze te same, nie ma szczególnych na studniówkę/wesele/imieniny u cioci/urodziny babci/urodziny kuzynki itd ;)
UsuńJaki piekny dywan!
OdpowiedzUsuńLoki również ale czy nie uwazasz że grubsza lokowka byłaby lepsza. Sama tylko raz kreciłam wlosy lok[wką no ale na logike grubszy stożek=grubszy lok
A do czego słuz yten "klips"?
Klips wbudowany w lokówkę ma za zadanie przytrzymywać włosy ;) U mnie zawsze powoduje zagniecenia, więc go nie używam.
UsuńDziękuję. To jest narzuta na łóżko :-) Klips u mnie też gniecie włosy i też go nie używam :)
UsuńPiękne loki a'la Victoria's Secret! :) W takim razie mythic oil nadaje się do zabezpieczania włosów? Nie mogę znaleźć nic odpowiedniego, a olejek akurat mam i nie myślałam o tym, żeby wykorzystać go w ten sposób.
OdpowiedzUsuńJa do zabezpieczania używam często olejków, ale najbardziej lubię serum Kerastase, które podlinkowałam w tekście. <3
UsuńPiękne loki a'la Victoria's Secret! :) Czyli mythic oil nadaje się do zabezpieczania włosów przed wysoką temperaturą? Szukam czegoś odpowiedniego i nie mogę znależć, a olejek akurat mam, jednak nie pomyślałam, żeby wykorzystac go w taki sposób (boję się obciążenia). Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś lokowkę? Pamiętam jak jeszcze daawno temu prostowalaś włosy potem już tylko grzywkę ale nigdy ich nie kręciłas,czyzby prezencik na mikołajki? ;)
OdpowiedzUsuńNa warsztatach z Rowentą dostałam Multistyler i dopiero niedawno się zorientowałam, że ma w zestawie lokówkę o grubej średnicy :-)
UsuńNatalia, stwórz post na temat tego olejku, albo ogólnie o serii Mythic Oil, please. Strasznie jestem ciekawa Twojej opinii.
OdpowiedzUsuńMarta z Wrocka.
Na pewno będzie!
UsuńNatalio, jak używać (kogo? czego?) grubej lokówki :). a fale zachwycające! upięcia na wielkie wyjścia zdecydowanie dodają klasy, ale to grube fale są najpiękniejsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Czasami jak za dużo piszę zaczynam się "motać" i mimo że za pierwszym razem napisałam dobrze, ostatecznie zmieniłam i jak się okazało, niepotrzebnie :)
UsuńPiękne loki ;)
OdpowiedzUsuńJa jednak mam pytanie niedotyczące tematyki postu, ale mam nadzieję, że będziesz mogła mi na nie odpowiedzieć jako włosowa guru :P
Ostatnio moje włosy bardzo się puszą, zdecydowanie brakuje im nawilżenia i natłuszczenia olejami. Z olejowaniem nie ma żadnego problemu, jednak przy humektantach pojawiają się dylematy. Wydaje mi się, że pogoda ostatnio nie sprzyja humektantom, wiec obawiam się jeszcze większego puszenia. Chcę znaleźć jednak sposób, aby móc nawilżyć włosy i polepszyć ich stan. Stad moje pytanie czy jeśli użyję emolientowo-humektantowej odżywki - konkretnie Isana Effectiv Kur pod olej, przed myciem włosów (metoda OMO) to czy również jest duże prawdopodobieństwo puchu, gdy wilgotność powietrza za oknem jest wysoka, a w pomieszczeniach gorąco i sucho czy jednak uzywanie humektantów przed myciem jest bezpieczne?
Mam nadzieję, że mi pomożesz w tej kwestii i odpowiesz na pytanie lub podsuniesz pomysł w jaki sposób mogę nawilżyć włosy przy obecnej pogodzie nie narażając ich na dodatkowe puszenie.
Nałóż glutka z siemienia lnianego i na to olej :)
UsuńGlutka używam, ale zastanawiam mnie fakt nałożenia odżywki humektantowej przed myciem przy dużej wilgotnosci powietrza. Czy wtedy puch też będzie czy jest to bardziej bezpieczne skoro humektanty nałoże pod olej przed umyciem włosów?
UsuńOlej zamknie to nawilżenie, otoczy je otoczką, więc będzie bezpieczniej ;)
UsuńDziękuję za odpowiedź ;) Mam nadzieję, że faktycznie nie będzie puchu ;)
UsuńDroga Natalio! Wyglądasz prześlicznie w tych falach/lokach! Twoje włosy są przepiękne. Po zdjęciu widać jak bardzo twarz się zmienia w zależności od fryzury. Ta bardzo Ci pasuje! :)
OdpowiedzUsuńJa muszę się pochwalić, że od Mikołaja, mojej kochanej siostry, dostałam automatyczną lokówkę i jestem prze-szczęśliwa!! :) Na Święta będę miała piękną fryzurę :)
Pozdrawiam serdecznie, Anai.
Anai, automatyczna lokówka jest rewelacyjna. Uwielbiam ją! Czekam teraz na taką, która zrobi grube loki automatycznie :D
UsuńTo fakt, mogłyby być grubsze, ale... Nie narzekam. Mój cudny anty-talent w posługiwaniu się "zwykłą" lokówką przesądził o konieczności używania automatu.
UsuńNatomiast mogę polecić (niestety tylko cienkowłosym) sposób na piękne fale bez użycia ciepła. Wystarczy lekko wilgotne włosy nawinąć na jeden! papilot, lub takie coś do robienia kola http://allegro.pl/czarny-twister-do-upiecia-koka-wlosow-wypelniacz-i5208427520.html. Wszystkie (dlatego nie mogą być grube, żeby się zmieściły). Ja idę w tym spać i rano cieszę się pięknymi falami. Przy większej ilości papilotów zawsze miałam afro. Koczek ślimaczek - również nieokreślone coś. Ale!! Jeśli przez przypadek źle się nawiną to wychodzą krzywusy :) Wtedy ratuje kitka bądź koczek.
Także na większe wyjścia automatyczna lokówka jest wybawieniem :)
Anai
Ja też mam cienkie włosy, ale sposób, mimo że świetny, nie przeszedłby. Zapewne by nawet nie drgnęły. Ale sposób jest bardzo dobry i będę go przekazywać dalej!
UsuńPiękne loki :)
OdpowiedzUsuńTakie loki to mój ideał :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bosko! Uzyskałaś piękny i naturalny skręt :)
OdpowiedzUsuńLubię siebie w lokach, niestety u mnie taki efekt bardzo krótko się utrzymuje...
OdpowiedzUsuńNo oczywiście i ja dodam od siebie, że wyglądasz zjawiskowo a włosy proste czy lokowane są przepiękne! :*
OdpowiedzUsuńMarta z Wrocka.
Gdzie kupic takie metalowe spinki stacjonarnie? W rossmanie nie ma
OdpowiedzUsuńPopatrz w małych drogeriach albo hurtowniach fryzjerskich :) Albo na allegro
UsuńLoki po użyciu lokówki są cudowne ;) Właśnie o takim efekcie marzę.
OdpowiedzUsuńWspaniałe loki.
Pięknie Ci to wyszło :) Zawsze marzyłam o falowanych włosach, gdyby lokówka nie była taka destrukcyjna to używałabym jej codziennie. Niestety kręcenie bez użycia ciepła się u mnie nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńEwelinko, mam dokładnie taki sam problem jak Ty. Jeszcze rok temu katowałam włosy prostownicą po każdym myciu, ale nie po to by je prostować, tylko by kręcić loki. Efekt był super, aż po kilku miesiącach zauważyłam, że z moich boków prawie wszystkie włoski są pourywane. Rzuciłam prostownicę w kąt, ale tym samym pożegnałam się z lokami. :/ Coś za coś. Wolę jednak zdrowsze włosy niż loki. U mnie bez termowspomagacza fale nie trzymają się dłużej niż godzinę. Pozdrawiam Cię,
OdpowiedzUsuńMarta z Wrocławia.
Do niedawna jeszcze nie bardzo miałam co kręcić ;) Ale teraz jak już włosy sięgają za obojczyki to tak fajnie się je kręci i tak ładnie wtedy wyglądają... :( Na razie jakoś trzymam nałóg w ryzach, ale łatwo nie jest :D
Usuńojeeeeej jakie piękne! zakochałam się! cudo cudo cudo....
OdpowiedzUsuńWłasnie planuję zakup jakiejś taniej lokówki/prostownicy z opcją 2w1, bo moja stara lokówka nie nadaje się już do niczego. Ale ja nie lubię prosić kogoś o pomoc, bo nic mnie tak nie irytuje, jak ktoś grzebiący mi po głowie (o ile to nie fryzjer) :)
OdpowiedzUsuńWielokrotnie kreciłam włosy za pomocą lokówki badz prostownicy i nigdy nie byłam zadowolona z efektu " postrączkowanych fal". Dla mnie wyglada to nieelegancko i nienaturalnie, a uwielbiam się w pofalowanych włosach. Przeprowadzając się, zdecydowałam, że potrzebuje nowej suszarki a wybór padł na taka z wymiennymi końcami. Kupiłam tę za 150zł i nie żałuję http://www.philips.pl/c-p/HP8667_00/suszarko-lokowka-kerashine
UsuńNigdy nie lubiłam suszyć włosów bo miałam okropny puch po tym. Z tą suszarką się to zmieniło. Dodatkowy plus to ta węższa nasadka do lokowania z chowanymi ząbkami, która jednocześnie kręci i rozczesuje włosy przez co fale wyglądają bardzo naturalnie i sa odbite od nasady. Na moich włosach za ramiona sprawdza się świetnie, nie wiem jak na dłuższych.
Nieskromnie się przyznam, że to jedna z fryzur, która wychodzi mi perfekcyjnie - nawet w pośpiechu w 5 minut i trzyma się całkiem długo bez utrwalenia. ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, jakiś czas temu przed ważnym wydarzeniem poszłam do fryzjera i poprosiłam o grube fale (miałam wtedy całkiem długie włosy, był upał i bałam się, że fryzura nie przetrwa a mi w pośpiechu coś nie wyjdzie). Fryzjerka chyba miała inną wizje tej fryzury, nawet po pokazaniu zdjęć i zrobiła drobne loczki. Dopytywałam kilkanaście razy dlaczego używa cienkiej lokówki - tłumaczyła, że wszystko jest w porządku a loki jeszcze się rozluźnią. Widząc barana na głowie i fryzjerkę sięgającą po lakier powiedziałam stop. Na szczęście w miarę udało mi się uratować fryzurę i nie było tragedii, choć przyznam, że nie byłam nawet w 1% zadowolona. Gdyby nie kwestia czasu poprosiłabym fryzjerkę o ponowne wykonanie fryzury. Na szczęście Pani chyba sama zrozumiała swój błąd i zaoferowała następne czesanie gratis. Kolejnym razem wybrałam warkocz, zależało mi na tym, aby włosy były powyciągane, żeby wyglądały na gęstsze, z resztą taka fryzura to był w tym roku hit (nie umiem dokładnie wytłumaczyć, ale pewnie większość z Was się domyśla) :) Niestety po tym jak fryzjerka zrobiła mi dobieranego i za każdym razem z całej siły ściskała włosy a na końcu wisiał chudy ogonek pomyślałam, że chyba Pani minęła się z powołaniem... A salon tak dobrze się zapowiadał - z zewnątrz ;)
Twoje loki śliczne, ale chyba takie piękne i zdrowe włosy wyglądają w każdej fryzurze dobrze! ;)
Pozdrawiam;)
zresztą * przepraszam, literówka :)
UsuńDlatego jeśli chodzi o czesanie i makijaż, wolę go wykonać sama. Z fryzury tylko raz byłam zadowolona, a z makijażu nigdy :( Z cięciem natomiast mam zwykle więcej szczęścia :))
UsuńWydaje mi się, że cięcie jest najważniejsze, więc masz wiele szczęścia ;)
UsuńJa szukając wizażystki nieźle się ubawiłam oglądając rożne strony internetowe i ich makijaże... ;) Polecam na gorszy dzień naprawdę pomaga...;)
Natalio, bardzo proszę Cię o radę. Lub link do postu. Ja zacząć pielęgnację włosów. Ile razy w tygodniu nakładać maskę, ile odżywkę, ile olejki, jedwabie itd. Co można/trzeba codzienne. Będę wdzięczna. Bo nie chcę przetłuścić włosów i nie wiem czy można je myc, nałożyć odżywkę, maskę i potem olejki argonowe
OdpowiedzUsuńCały blog jest o tym więc jeden post nic nie da ;) ale logicznym chyba jest, że najpierw olejujesz, a później cala pielęgnacja. Jak należysz olej na umyte włosy to będą oczywiście tłuste. Dostosuj wszystko pod siebie. Nie ma jednej recepty.
UsuńNatalio, może to nieco osobiste pytanie, ale ze względu na to, że mieszkasz w Poznaniu chciałam Cię zapytać o Twoje wykształcenie i pracę. Jakie studia skończyłaś, gdzie pracujesz i czy jesteś z tego zadowolona - i jeśli chodzi o satysfakcję i możliwość utrzymania się? :) I czy pochodzisz z Poznania? Nie traktuj tego pytania jako wścibstwa, po porostu Poznań chodzi mi po głowie jako miasto, do którego mogłabym się przenieść ze względu na pracę i jestem ciekawa relacji z pierwszej ręki ;)
OdpowiedzUsuńBeata
Beata, tak naprawdę miasto i studia mają najmniejsze znaczenie. Wcale nie trzeba mieszkać w większym mieście, żeby być szczęśliwym/dobrze zarabiać. :) Przyjęłam, że wiele prywatnych spraw nie opisuję na blogu :* Studiowałam na Akademii Ekonomicznej. :)
UsuńNatalia już o tym pisała ;)
Usuńhttp://www.blondhaircare.com/2013/09/50-faktow-o-mnie.html
http://www.blondhaircare.com/2014/09/100-pytan-do-mnie.html
i jeszcze tu: http://www.blondhaircare.com/2014/11/100-pytan-do-mnie-odpowiedzi-1.html
Usuń;)
Hej, potrzebuję pomocy!
OdpowiedzUsuńZbliżają się święta, a moja mama płacze nad stanem swoich włosów.
próbowała płukanek z octu, olejowania,a włosy są w okropnym stanie.
Moja mama jest kobietą po czterdziestce, ma już siwe włosy, które farbuje na blond. są one suche, delikatnie lokowane, po myciu skręcają się, a po wyschnięciu już robi się tzw. "szopa". włosy nie są prostowane, suszone naturalnie.
może coś poradzisz, jakieś kosmetyki, które może zmieniłyby ich stan? byłby idealnym prezentem pod choinkę.
wstawiam linki do zdjęć , mam nadzieję, że zadziałają.
pozdrawiam!
Karo
http://www.tinypic.pl/gwja7n8lxwac
http://www.tinypic.pl/4f1slt1qt28d
http://www.tinypic.pl/azmxz04jvqxk - kosmetyki
Karo, żeby odpowiedzieć na Twoje pytanie musiałabym przepisać do komentarza połowę bloga :(
UsuńTak myślałam właśnie, trudno jest nam znaleźć jakąś technikę pielęgnacji, żeby włosy odżyły i ładnie się prezentowały. no trudno, dzięki!
UsuńKaro
Używać - czego? LOKÓWKI. Jakiej? GRUBEJ.
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale już pojawił się taki komentarz. ;)
UsuńNiestety, mogę o tym pomarzyć. Żadne loki u mnie się nie trzymają. Włosy sztywne i twarde jak druty :(
OdpowiedzUsuńPięknie to u Ciebie wygląda!
OdpowiedzUsuńU mnie loki nie mają racji bytu, mimo, że włosy same w sobie mają tendencję do falowania.
Sliczne ci wyszly te loki. Ale jak wiadomo przy dlugich wlosach szersze loki zawsze wygladaja bombowo. Moje sredniej dlugosci wlosy, kiedy ukladam gurba lokowka, to po prostu opadaja i sie wogole nie kreca. A probowalas moze zakrecac prostownica, na twoich wlosach swietny uzyskasz efekt. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńJa kręciłam prostownicą po każdym myciu. Nauczyła mnie moja domowa fryzjerka i nie mogłam już żyć bez tych loków. Efekt był taki, że po roku miałam ogołocone boki - dosłownie! Dziewczyny, nie róbcie tego! Uzależnia, bo efekt jest wow i trzyma się długo, ale po pewnym czasie włosy są w opłakanym stanie. Naprawdę nie polecam.
UsuńMarta z Wroclawia.
Czesc Mata,
UsuńDzieki, ze podzielilas sie z nami twoimi przejsciami z prostownica, ja tez staram sie jej nie uzywac za czesto. Bo nawet uzywajac spray ochronnego, widze, ze po uzyciu prostownicy konce wlosow sa strasznie suche...
MissMat85, ja już miałam na głowie wszystko, poza dredami. ;) Poważnie, nie radzę robić loków prostownicą, bo to uzależnia, fryzura wygląda super, ale to bardzo złudne jest. Najpierw przesuszone są końce włosów, potem cały włos, albo w połowie się po prostu urywa. Już z półtora roku nie używam prostownicy, a włosy nadal są w niefajnym stanie. Dzięki blogowi Natalii, udało mi się doprowadzić je do jako-takiego stanu, ale bez oleju i maski włosy wyglądają po prostu źle. Teraz przez swoją glupotę muszę poczekać kilka lat zanim znowu będę miała włosy równej długości. Lepiej mieć cienkie włosy, ale zdrowe i w całości niż złudny busz loków. Mam swoje lata i wiem co mówię. ;) Może do 40-tki będę miała te swoje wymarzone zdrowe włosy. ;)
UsuńP.S. Natalko, jak stosowałaś tę maskę proteinową z Biovaxu? Przed myciem czy po? I jeśli przed to mieszałaś ją może z innymi olejami czy nakładałaś solo? Być może pisałaś o tym wcześniej...jeśli tak to proszę o link zwrotny. :)
hej, widziałam na instagramie, że parę tygodni temu pokazywałaś Mythic Oil Loreala - czy mogłabyś dać znać, gdzie kupowałaś? w internecie można znaleźć tyle różnych wersji tego kosmetyku, że dość poważnie obawiam się, by nie trafić na podróbkę ;)
OdpowiedzUsuńhej, mam pytanie dotyczące olejowania włosów . Jeśli chciałabym nałożyć olej na suche włosy włosy i związać je w koczek , to gdy będe chciała pozbyć się już oleju odżywką to jak długo mam ją trzymać by odzywka dobrze zemulgowała mi olej? jakie odżywki polecasz do tego?
OdpowiedzUsuńJa trzymam 0,5-1h. Moją ulubioną maską jest pomarańczowy Biovax. :)
UsuńMarta z Wro.
Chociaż emulgowanie oleju maską daje efekt WOW, to ja spokojnie domywam olej również samym szamponem Babydream/Facelle/Intimeą z Biedronki, oczywiście dużą ilością. Natomiast jeśli umyję włosy w oleju samym mocnym szamponem, zdarza mi się... go nie domyć.
UsuńEmulguję dowolną maską z dużą zawartością cetrimonium chloride (kationowy środek powierzchniowo czynny, ułatwia zmywanie oleju), zwykle Kallosami albo dwoolnym Biovaxem.
Co do trzymania oleju na włosach: im niższa porowatość, tym teoretycznie dłużej powinnyśmy trzymać. Włosom wysokoporowatym może wystarczyć 30-40 min, średnioporom 1-2h, a niskoporom: 3-5h, choć podobno są włosy, które mają się lepiej po całej nocy, w co osobiście nie wierzę. Natomiast olej na każdych włosach po godzinie już działa, włos korzysta z dobroci, podany czas to zwykle czas uzyskania najlepszego efektu. :) Ja olej trzymam zwykle 2-3h, mam włosy niskoporowate u nasady, dalej średnio-, przy końcach wysoko-, a potem przez 30min emulguję maską.
Olejek do zabezpieczania włosów jest bardzo dobry i nie niszczy tak włosów przy stosowaniu lokówki czy prostownicy. Używam od jakiegoś czasu i polecam każdemu. Fale wyszły olśniewająco
OdpowiedzUsuńPiękne fale, planuje zrobić sobie takie włoski na studniówkę :)
OdpowiedzUsuń