Dziś miał się pojawić zupełnie inny wpis, ale w związku z tym, że nie mogę go opublikować, postanowiłam pokazać Wam świąteczne prezenty, które sobie zrobiłam, dostałam i które chciałabym dostać. :)
W tym roku zrobiłam sobie praktyczne i bardzo potrzebne prezenty. W TK Maxx znalazłam długo poszukiwane solidne garnki z kwasoodpornej stali nierdzewnej 18/10 AISI 304. Kupiłam 4 sztuki, ale brakuje mi jeszcze jednego do kompletu (na szczęście znalazłam w Internecie).
W Lidlu kupiłam klasyczną białą porcelanową zastawę, której również długo poszukiwałam - wszystkie zastawy z sieciówek nie dość że były bardzo drogie, na powierzchni były porysowane i miały małe dziurki. Te z Lidla marki Gallo Design Villeroy&Boch Group są idealnie gładkie i błyszczące, piękne. :)mNaczynia nie są śnieżnobiałe, coś pomiędzy bielą a kością słoniową.
Przedwczoraj zapukał do mnie kurier z pierwszym bożonarodzeniowym prezentem, niespodzianką od Loreal Professionnel. Wszystko było zapakowane w złotym pudełku, które jest na zdjęciu nr 1, a w środku znalazłam między innymi moich ulubieńców - szampon Pro Fiber, lakier Infinium i Mythic Oil, tym razem w wersji Rich Oil. Najbardziej ucieszył mnie jednak różany zapach Ashleigh&Burwood. :)
Pudełko wykorzystałam do paczki z kosmetykami, którą od rana szykuję dla dziewczyn z Domu Dziecka. Jeśli chciałybyście zrobić taki dobry uczynek, więcej pisałam o tym TUTAJ. :)
A na koniec zostawiłam trzy rzeczy, które chciałabym znaleźć pod choinką. :-)
1. Minimalistyczny naszyjnik, koniecznie złoty. Kółko, serduszko, znak nieskończoności - nie wiem na co się zdecydować.
2. Zestaw noży ze stali nierdzewnej. :)
3. Zestaw pędzli do makijażu.
Mam nadzieję, że jutro uda mi się jeszcze coś napisać, a jeśli nie - życzę Wam Wesołych Świąt, dużo zdrowia i szczęścia, bo w tym słowie zawarte jest wszystko: miłość, uśmiech, spełnione marzenia, piękne chwile... :)
Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńJa już wiem, że dostanę taki piękny łańcuszek z koniczynką - cudo:D srebrny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Paczuszka od Loreala naprawdę fajna;) I świetna akcja z przekazaniem kosmetyków;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Zestaw pędzli Zoeva to i moje marzenie świąteczne :D
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zobacz mój najnowszy post ze świątecznym tutorialem:
http://www.moniquerehmus.pl
POZDRAWIAM! :D i życzę Wesołych Świąt.
Pedzle Zoeva sa u mnie do wygrania:)
OdpowiedzUsuńMi tez chodzi po glowie biala zastawa, a paczke do domu dziecka tez musze zrobic!:)
Wczoraj dostałam właśnie zestaw tych pędzli :D z racji tego, że nie spędzamy wigilii razem, mój mikołaj już mnie obdarował ;) naszyjniki takie są piękne - chociaż kółka wydają mi się ciut za proste (brakuje mi czegoś na tej tarczy - ale jak jest już np.z cyrkonią jest super :))
OdpowiedzUsuńPraktycznie ;)
OdpowiedzUsuńNatlio, mam pytanie, zakupiłam primer i ampułki odbudowujące od loreal professionel(ten zabieg co Ty miałaś w salonie), ale nie wiem co nałożyć najpierw, primer czy ampulki? I czy potem nałożyć jakąś maskę emolientowa(niestety nie mam z loreala)?
OdpowiedzUsuńNajpierw primer, potem ampułkę :) Choć ja jej nie stosowałam, zawsze nakładałam maskę :)
UsuńTeż kupiłam zestaw Loreal professional Lipidium - szampon, primer, ampułki i maskę.
UsuńNakładam je dokładnie w takiej samej kolejności co Natalia w poście w którym przedstawiała relację z zabiegu.
Szampon - Primer - Szampon - Ampułka - Maska.
Dodatkowo gdy mam primer na włosach wprasowuję go dokładnie pielęgnicą, którą ostatnio dostałam:)
Efekt wedlug mnie jest świetny!
Pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź. :) A wiesz, Natalio, jakie one mają składy, bo niestety to nie jest podane? :\
Usuńpędzle Zoeva, też mi się marzą :D
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :D
Wiesz może jakiej firmy są te naszyjniki? Bardzo mi się podobają, ale umknela mi strona z nimi i nie potrafię znaleźć ponownie tej, o która mk chodzi.
OdpowiedzUsuńKruk:)
UsuńHehe, garnki, porcelana, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja ostatnio w taki "domowy" zakupoholizm popadłam. :-)
OdpowiedzUsuńA naszyjnik podobny do Twojego z wishlisty sprawiłam sobie w poprzednie Święta. :-)
Wesołych Świąt i dużo prezentów pod choinką!
Piękne prezenty :) Wspaniała z Ciebie dziewczyna !:)
OdpowiedzUsuńPodbijam pytanie o naszyjnik :) Szukam właśnie takiego, który będzie miał dłuższy łańcuszek i tu jest super :)
OdpowiedzUsuńTen jest z Kruka:)
UsuńDziękuję :)
UsuńMam problem z moimi włosami. Nie farbuję ich, nie używam prostownicy, suszę sporadycznie, podcinam regularnie co 3 miesiące 2-3 cm. Mam ostre, zdrowe końcówki. Myję przeważnie codziennie. Używam odżywek i masek do włosów suchych, oleju lnianego. I SĄ SIANOWATE :( Po umyciu i naturalnym wysuszeniu są na maxa przesuszone, już nie wiem, jak z tym walczyć... Kochana, masz na to jakąś radę?
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj innego oleju?
UsuńSylikony... Spróbuj pielęgnacji dla kręconowłosych (a nuż wyjdzie...). Może też taka struktura. ;) Nawilżaj, ale kombinuj też z innymi składnikami. Oprócz tego stylizacja, bo ona potrafi zdziałać cuda.
UsuńDziękuję, spróbuję! :)
UsuńJak czytam takie posty, to az mam ochote sie przeprowadzic i urzadzac mieszkanie od nowa. :) Nie chce Ci, Natalio, wlazic z butami w zycie prywatne, ale jestem ciekawa czy w jakims stopniu utrzynujesz sie z bloga? Z tego co kojarze, pracowalas w niewlosowej branzy i zastanawiam sie czy blog to wciaz tylko hobby, czy moze juz praca. Oczywiscie nie chce cie urazic, wiec jak nie odpowiesz, zrozumiem.
OdpowiedzUsuńooooch pędzlami bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńmnie też podobają się te naszyjniki celebrytki, ale sama raczej nie zamierzam sobie go kupić, bo teraz przyszła na to moda, a później może mi się odwidzieć i już mi się nie będzie podobał i będzie leżał w pudełku, wolę postawić na klasyczny łańcuszek na który można zawiesić zwyczajne wisiorki :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń