Zanim przejdę do podsumowania roku 2015, dzisiejszym postem odpowiem na jedno z najczęściej zadawanych ostatnio pytań, czyli jak wygląda obecna pielęgnacja moich włosów. Dziś postanowiłam stworzyć aktualną piramidę pielęgnacji włosów i przyznam szczerze, że bardzo mnie zaskoczyła. Choć minimalistyczne podejście do pielęgnacji włosów wdrożyłam w życie 2-3 lata temu, nie pamiętam, kiedy ostatnio moja pielęgnacja była aż tak bardzo okrojona!
Okazjonalnie
Co mnie najbardziej zdziwiło to fakt, że moje włosy nie potrzebują już olejowania, przynajmniej tak intensywnego jak kiedyś. Od wielu miesięcy nie nakładam oleju regularnie, a średnio robię to co 2-3 tygodnie.
Co mnie z kolei niezmiernie cieszy to fakt, że mogę teraz swobodnie włosy stylizować. Nie nadużywam tej możliwości, ponieważ doskonale pamiętam, że za stan moich włosów w 2011 roku odpowiadało nieumiejętne i zbyt intensywne używanie gorącej prostownicy i suszarki, ale cieszę się, że raz kiedyś mogę podziwiać na swoich włosach loki. :) Dużo bardziej cieszy mnie chyba fakt, że w końcu mogę powoli odkrywać tajniki stylizacji włosów.
Czasami gdy nie mam czasu na maseczkowanie, pozwalam sobie na umycie włosów samym szamponem. Wtedy wybieram szampony z dodatkiem emolientów (np. Pro Fiber KLIK), które działają bardziej jak szampon 2 w 1 niż szampon, który typowo oczyszcza włosy.
Co 7-10 dni
Co 7-10 dni oczyszczam włosy szamponem oczyszczającym Eva Nature Style (KLIK). Zwykle robię to dwukrotnie, a następnie na 15-20 minut nakładam jedną z moich ulubionych emolientowych maseczek (KLIK).
Co 2-3 dni
Co 2-3 dni myję włosy, nakładam maseczkę i wcieram w suche włosy silikonowe serum. Moim ulubionym szamponem jest Seboradin Regenerujący (KLIK), a jako serum stosuję namiętnie nektar termiczny Kerastase (KLIK), który bardzo ładnie pachnie, dociąża włosy i jednocześnie pozostawia je sypkie (link do recenzji: KLIK).
Codziennie
Codziennie włosy szczotkuję szczotką z włosia dzika (Tangle Teezer poszedł w odstawkę) i staram się dbać o dietę. Staram się, ponieważ niestety nie zawsze mi to wychodzi - przez przeprowadzkę totalnie wypadłam z rytmu. :( Mam nadzieję, że szybko wrócę na właściwy tor.
Jak widzicie, moja pielęgnacja jest obecnie bardzo ograniczona i bardzo mi to odpowiada. Tracę mniej pieniędzy na kosmetyki, nie jestem uzależniona od codziennego olejowania i mycia włosów, a ich kondycja się nie pogarsza. Jestem ciekawa, czy minimalistyczna pielęgnacja sprawdza się również u Was - koniecznie dajcie znać! :)
Doprowadziłaś swoje włosy do perfekcji :) Bardzo mi się podobają. Ja od niedawna zaczęłam nakładać maski, oleje itd. Najgorsze na początku jest to, że chciałoby się już zobaczyć efekty, a jeżeli chodzi o włosy to trzeba być bardzo cierpliwym.
OdpowiedzUsuńBardzo cierpliwym! :)
UsuńMoja piramida jest całkiem inna niż Twoja :)
OdpowiedzUsuńMja jestem jeszcze, że tak powiem na początku mojej drogi:) włosy przetluszczaja mi się niesamowicie,dlatego myją codziennie:( olejowanie często, maski sprawdzam na razie co moje wlosy kochają najbardziej:)
OdpowiedzUsuńja dbałam o włosy przez ponad 2,5 roku, a one wyglądały przeciętnie. dopiero kiedy machnęłam wreszcie na to ręką, dałam im trochę odpocząć i kupiłam zwykły drogeryjny zestaw z Gliss Kur do mycia - nagle zaczęły wyglądać super. teraz więc nakładam od czasu do czasu maskę czy olej, a na co dzień używam drogeryjnych kosmetyków i włosy prezentują się super :)
OdpowiedzUsuńSuper, i o to chodzi! :-)
UsuńJa ostatnio przerzucilam się na minimalistyczną pielegnacje. Dzieki temu wlosy mi sie nie straczkuja juz. Szampon, lekka odzywka, raz w tygodniu Biovax. Jednak olejowac muszę co drugie mycie, mam jeszcze ok 10 cm rozjasnianych. Na szczęście rozjasnialam tylko raz i więcej tego błędu nie powtorze nigdy! Trochę się placza, ale wierze że dzięki regularnemu olejowaniu, problem zniknie :) Masz piękne włosy, pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńMasz takie piękne włosy! :) Mam pytanie, może odpowiesz :) Wlosy mam zniszczone, ogólnie łamliwe, suche.. Ostatnio wyszlo że mam włosy zmierzające ku wysokoporowatym, stąd też moje pytanie - jaka pielęgnacja byłaby dla mnie najlepsza tak żeby ładnie je odżywić i nie niszczyć ich dalej? Czego w składzie powinnam unikać? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńWpisz sobie w wyszukiwarce, od tego chyba jest na blogu .. Natalia miała wiele postów o włosach wysokoporowatych, na pewno coś znajdziesz tylko trzeba chęci :D
UsuńDokładnie, wyszukaj wpisy o emolientowej pielęgnacji i olejowaniu :)
Usuńdziękuję, juz sobie przeczytałam i czytam dalej, może jeszcze coś znajde :D a jeśli chodzi o protenową pielęgnacacje? Bo tutaj są różne zdania na ten temat, jedni piszą że trzeba odbudować naturalną budowę wlosa, inni że proteiny przy przesuszonych wlosach odpadają.. I teraz nie wiem.. :(
UsuńOdpowiem na swoim przykładzie. Ja prawie wcale nie stosuję protein, jaka by to ich forma nie była, i tak kończę z siankiem na głowie. Opieram się tylko na olejach i nawilżająco wygładzających produktach. Swoje już z włosomaniactwem przeszłam i dopiero jak machnęłam ręką na te wszystkie cudowne rady co trzeba a co nie, moje włosy zaczęły dobrze wyglądać i jestem z nich zadowolona. Zobacz czy w ogóle musisz protein używać :)
Usuńno tak, trzeba słuchać swoich włosów ;) własnie zakupilam proteinową maske, zobaczymy czy okaże sie być dobra czy nie :D
Usuńcieszę się, że Twoje włosy zrobiły taki postęp, ja o swoje walczę już 4 rok, niestety pod koniec zeszłego wypadło mi mnóstwo włosów i przez to jestem na starcie :(
OdpowiedzUsuńZadzwiwiłaś mnie. Myślałam, że dużo częściej olejujesz, ale to super że mimo robienia tego co 2-3 tygodnie włosy nadal masz w tak fantastycznym stanie. Ja sobie nie wyobrażam obecnie iść spać bez oleju na głowie ._.
OdpowiedzUsuńSilikony i oleje w maskach + silikonowe olejki załatwiają sprawę :)
UsuńWitaj kochana :) nigdy nie farbowalam wlosow ale teraz bardzo mnie to kusi. Dbam o wlosy swiadomie od okolo 2 lat. Moje wlosy sa z natury cienkie i dosc delikatne. Udalo mi sie je zapuscic do talii. Unikalam farbowania z przekonaniem ze moje wlosy sa na nie za slabe. Teraz zastanawiam sie czy jesli uzylabym przy farbowaniu okaplexu moglo by to sprawic ze moje wlosy by nie ucietpialy. Co o tym myslisz? Cenie sobi Twoje zdanie gdyzsama masz duze doswiadczenie zeiazane z rosjasnianiem:)
OdpowiedzUsuńOlaplex na pewno pomoże, ale najlepsze efekty będą jeśli będziesz stosować też preparat nr 3, czyli do pielęgnacji w domu. :)
UsuńCzy szampon isana urea z mocznikiem nada sie do oczyszczania wlosow?
OdpowiedzUsuńNada się, sama go stosowałam w tym celu
UsuńCo ile obecnie podcinasz włosy? Zapuszczam naturalki po rozjaśnianiu tak jak Ty i choćbym nie wiem, ile bym je podcinała, to zawsze znajdę jakieś zniszczone, rozdwojone pasma... Nie chciałabym pozbywać się zbyt dużo z długości, bo chcę zapuścić jeszcze parę cm.
UsuńAleż ten czas szybko leci, już minęło 30 miesięcy, odkąd nie farbujesz :D Śledzę Twój powrót do naturalek od samego początku... ależ zleciało :)
Ostatnio w listopadzie, następny raz będzie pewnie w lutym/marcu. Średnio podcinam co 4-5 miesięcy :)
UsuńU mnie też jest minimalistyczna pielęgnacja przy dziecku to się rewelacyjnie sprawdza, włosy myje co 3 dni i i raz na tydzień oczyszczam włosy, jak nakładam maskę to wtedy dodaję oleju. A stylizuje włosy jak są okazje;) Przy małym muszę nosić związane włosy. W tym roku muszę postarać się o wprowadzenie lepszej diety;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNatalio, czyli obecnie nie uzywasz w ogole odzywek, tylko same maseczki? Nosisz je pod czepkiem czy dokarmiasz wlosy w czasie kapieli? Nie sa przeciazone? Chyba, ze wlasnie po to je czesto oczyszczasz :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamila, ja wszystkie odżywki i maski traktuję jako maski :) Nie używam odżywek o delikatnej konsystencji i niewielkiej zawartości emolientów, bo są dla mnie jeszcze za lekkie. :)
UsuńUwielbiam wyciskać soki :)
OdpowiedzUsuńNatalia, a jak kupujesz żywność, to zawsze analizujesz skład produktów i dobierasz tylko produkty o dobrym składzie? :)
OdpowiedzUsuńTak, zawsze analizuję, szczególnie chleb, ketchup, majonez czy roślinne mleko :) Kupuję niewiele produktów przetworzonych, dlatego nie mam za wiele do analizy :D
UsuńA skąd wiesz, które składy są dobre, a które złe? :>
UsuńWitam :) Cy można wysłąć Ci swoją historię dotyczącą powrotu do naturalnego koloru? Jak tak to na jaki adres?
OdpowiedzUsuńJasne! :) Może być kontakt@blondhaircare.com. Nie mogę się doczekać. :)
UsuńJaka szczotkę z włosia dzika polecasz? Bo TT mi się trochę zużył po 2 latach i myślę o czymś nowym :)
OdpowiedzUsuńUżywam Khaję Helenę i sprawdza się rewelacyjnie od 3-4 lat :)
UsuńKhaja jest super :) i cena niska.
UsuńNatalio, a mogłabyś mi powiedzieć coś więcej o tej szczotce? Czy rozczesuje włosy tak dobrze jak TT? Jakie ma zalety i czy ma wgle jakieś wady? Bo chciałabym ją kupić, ale 50 zł to teraz jednak spory dla mnie wydatek.
UsuńNie używałam szczotki Khaja Helena, a swoja naturalną z włosia dzika kupiłam w Hebe, marka Franck Provost, kosztowała ok. 35 zł. Jeśli mam porównać TT ze szczotką z włosia dzika, to ta druga wygrywa. TT mają moje dzieci, wiec sobie czasem pożyczam, ale włosy są zdecydowanie fajniejsze i bardziej puszyste po tej naturalnej. TT przyklapuje mi włosy. Może jest dobra do rozczesywania poplątanych włosów bez bólu (dzieci), ale nic więcej, według mnie :)
UsuńŚwietne te twoje włoski! :)
OdpowiedzUsuńNiestety moje włosy po samym szamponie na tą chwilę wyglądają tylko przez moment dobrze. :) myślę, że jeszcze rok pielęgnacji i będzie inaczej. :)
Moja pielegnacja wyglada tak:
Codziennie szczotkowanie i dieta (lecz ona jest bardziej na celu dbania o figure :D)
3-4 dni olej, maska, mycie szamponem i serum.
Co 2-3 tygodnie oczyszczanie (kiedy widze, ze trzeba).
Podcinanie co kilka miesiecy :)
Dbanie o figurę zawsze przekłada się na włosy, pod warunkiem że się nie głodzisz, lecz jesz pełnowartościowe produkty :D Moja piramida niedawno wyglądała prawie tak samo jak Twoja :))
Usuńpowiększ czcionkę jak możesz. :)
OdpowiedzUsuńCzcionkę w poście?
UsuńWow, ktoś chce większej czcionki, a ja czytam bloga w wersji 90% bo wszystko takie duże było :D
UsuńWciśnij CTRL i przesuń rolkę myszki w górę;)
UsuńGdzie kupujesz szampon eva nature style? Nigdzie nie mogę znaleźć tej wersji, tylko eva natura w zupełnie innej butelce.
OdpowiedzUsuńJa nabywałam je w Lewiatanie, widywałam je czasem w kioskach. Podobne do nich są szampony firmy Gloria, te można spotkać w Auchan czy Real, a ich wielkie butle widziałam dziś w Netto
UsuńPodlinkowałam link do szamponu, bo też zamawiam go w Internecie (1 l). Stacjonarnie rzadko go spotykam :(
Usuńw Poznaniu możesz zajrzeć do SAMu na Połabskiej, jest szansa, że szampon Polleny tam będzie :D dorwałam tam też wcierki Kulpol i kozieradkę :) A do oczyszczania Gloria też się nada, szampony kosztują z 1,60 w Realu :D
UsuńIdealnie wypracowana pielęgnacja... dążę do takiej. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że osiągnęłaś to o czym wiele z nas marzy... Piękne, zdrowe włosy, które wyglądają doskonale mimo zachowania minimalizmu w pielęgnacji. Ale niestety nic samo nie przyszło i wydaje mi się, że jeżeli się postaramy to każda z nas za jakiś czas będzie mogła pochwalić się podobnymi efektami...;)
OdpowiedzUsuńDołączam się do pytania o szczotkę z dzika :) Gdzie kupiłaś swoją? Jaką polecasz? Na co zwrócić uwagę podczas zakupu? Czy taka https://www.ladymakeup.pl/sklep/GORGOL-NATUR-Pneumatyczna-szczotka-do-wlosow-z-naturalnego-wlosia-ROZCZESYWACZ-PELIKAN-15-38-642.html?gclid=CjwKEAiA8K20BRDetNv3p6DNhXwSJADSwa3tE8AiqsifYUtN57kvN3E__wH6eS2brD4taMQEiCoichoCZXzw_wcB byłaby ok? Stosujesz ją zamiast TT czy wcześniej rozczesujesz czymś jeszcze włosy, np. grzebieniem? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEwa, używam tylko włosia :) Kupiłam Khaję Helenę i jest super, wygoogluj sobie :) Ta którą podlinkowałaś też jest OK, ale posiada też nylonowe igły - weź to pod uwagę :)
UsuńSuper, dziekuję! :) idealnie trafilas z tematyka posta, bo postanowilam od nowego roku zabrac sie za swoje wlosy i wlasnie takiego zbioru zasad pielegnacji potrzebowalam :) przetestuje u siebie, bo tez mam cienkie i rozjasniane wlosy. Pozdrawiam :)
UsuńJa też kiedyś zrezygnowałam z olejowania i po czterech miesiącach ..wróciłam z podkulonym ogonem ;)
OdpowiedzUsuńStosuję metodę stylizowanie za olejowanie wygląda to tak po np.kręceniu lokówka odwdzieczam się włosom olejowaniem plus maska na jakiś kwadransik.Minimalizm który obecnie praktykujesz skonczy się niedociążonymi i suchymi włosami, którym będzie brajować tego "czegos"
Ps.Czemu zazwyczaj odpowiadasz na pytania zamieszczone pod postem dla tych osób które zrobiły to jako..hmm pierwsze? Bo widzę że jak jest 40-sty czy 50-ty komentarz to pytania pozostają bez odpowiedzi :(
Ps.2 Mogłabys przez jakis czas uzywac tylko TT i jeszcze raz "sprawdzić" czy będzie psuł końcówki. Jestem ciekawa jak przy obecnych włosach będzie się sprawdzać ta szczotka.
Pozdr ;)
Wiesz co, u mnie chyba nie będzie tak źle, bo nie olejuję włosów dłużej niż 4 miesiące, a po drugie stosuję wciąż olejowe maseczki no i silikonowe olejki :)
UsuńZawsze odpowiadam na wszystkie pytania pod najnowszym postem, ale odpowiadam na raty, a komentarze dodawane są nieregularnie - stąd takie wrażenie :)
Jeśli chodzi o TT - raczej mi się to nie uda :( Skrobie i szarpie moje włosy, nie mam w sobie tyle cierpliwości :(
Natalia ma specjalnie narażać włosy na zniszczenia? :D Rozbawiło mnie to :D
Usuńno bo wlosy to jest cos tak drogocennego, ze nie mozna ich bron boze uczesac plastikowa szczotka bo sie zniszcza strasznie i co wtedy? koniec swiata...
UsuńNatalio, a co z balsamem Seboradin Regenerujący, tym z żeń-szeniem? Używasz go jeszcze? Firma jakiś czas temu zmieniła skład, ale ponoć to tylko kwestia samego zapisu INCI, miałaś dopytać, czy faktycznie tak jest - dowiedziałaś się może czegoś? Bardzo lubiłam starą wersję balsamu, ale nowy skład wygląda sporo inaczej, trochę się boję ryzykować a i tak mam już za dużo kosmetyków. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak, napisałam o tym w jednym z postów: http://www.blondhaircare.com/2015/10/szampon-seboradin-regenerujacy-z-zen.html :) Balsamu nie używam, ewenutalnie na skórę głowy. Na włosy jest zbyt lekki :)
UsuńTak, tak, czytałam tego posta:) Chodziło mi o to, czy dopytałaś firmę, czy oświadczenie o niezmienieniu składu dotyczyło tylko szamponu, czy całej linii produktów, bo nie było to do końca jasne.
UsuńHmm, może w takim razie skład się jednak zmienił, "stara" wersja nie obciążała wprawdzie włosów, ale zbyt lekką bym jej nie nazwała a miałam wtedy dość mocno zniszczone, wysokoporowate włosy...
Minimalizm najczęściej jest najlepszy ;).
OdpowiedzUsuńNatalio, mam pewien problem. Moje włosy są koloru bardzo ciemnego blondu. Ale wierzchnia warstwa, a szczególnie przednie pasma są jasnego blondu. Pewnie to sprawka słońca. Te jaśniejsze włosy są spuszone i szybko się rozdwajają. Czy myślisz, że pofarbowanie ich, po ścięciu końców, na kolor zbliżony do naturalnego to dobry pomysł? Czy ich stan może po tym się jeszcze bardziej pogorszyć?
OdpowiedzUsuńStan się pogorszy, już tłumaczę dlaczego. Wszystkie jasne farby (lub nawet takie, których nie podejrzewałabyś o bycie jasnymi) mają w składzie rozjaśniacz. Rozjaśniacz + docelowy kolor. Teraz jak zafarbujesz swoje słabsze włosy będzie dobrze przez jakieś 3 tygodnie - farba zaraz się wypłucze, a twoje włosy będą jeszcze jaśniejsze niż były, do tego suchsze, bo "dostały" rozjaśniaczem. Nie warto :)
UsuńNatalia, używasz nadal szczotki jonizującej? Warto ją kupić? A jak tak, to jaką?
OdpowiedzUsuńuzywasz maski przy kazdym myciu??? to czesto! ja nakladam olej przed myciem raz na tydzien, raz na tydzien maske lub odzywke zamiennie i to wszystko... myje ci 2 dni. Nie farbuje miesiac krocej niz Ty, wlosy sa miekkie ale szalu nie ma :/ za to odkad nie farbuje, przetluszczaja sie niesamowicie :(
OdpowiedzUsuńCzyli przez resztę dni używasz samego szamponu? :>
UsuńJa też nakładam maski przy każdym myciu :) nie wyobrażam sobie właśnie używać jej rzadziej :D
Usuńtak ;)
UsuńCzy twoje włosy są dalej wysokoporowate? Wybacz, że pytam, ale dopiero trafiłam na Twój blog i chciałam się upewnić czy produkty które pasują Tobie mogą potencjalnie służyć i mi :3
OdpowiedzUsuńJeeejku, im bardziej się wczytuję w Twojego bloga tym bardziej Twoje włoski są perfekcyjne ! Ich stan, kolor... no wszystko <3 Gratuluję takiego efektu :) może i ja kiedyś do tego dojdę. Już pierwsze kroki za mną, oleje, maseczki, odżywki, odstawienie prostownicy i suszarki... prawie :( I tutaj mam do Ciebie pytanie: prostownica odstawiona stanowczo na całej długości z wyjątkiem grzywki :( i o ile na długości efektów spektakularnych wizualnie nie ma, to w dotyku są o wiele bardziej miękkie i śliskie <3 ale grzywka... istny stóg siana... a po każdym myciu jest tak spuszona, nastroszona i odstająca we wszystkie strony że tylko prostownica jest w stanie jako tako ją ujarzmić. Nawet upiąć się jej nie da, bo pomimo, że już jest w miarę długa, to i tak wysuwa się z wsuwek czy spinek żabek. Proszę, mogłabyś mi coś na to poradzić?
OdpowiedzUsuńUżywałaś może kiedyś produktów z firmy Nioxin z USA? Kupiłam właśnie kolejny zestaw startowy i mi sprawdza się świetnie. Co jakiś czas robię sobie taką miesięczną kurację.:) pozdrawiam - Nati :)
OdpowiedzUsuń