Peeling kawowy Body Boom - czy warto go kupić? Moja opinia

Peeling kawowy Body Boom skradł moje serce, dlatego dziś zapraszam Was na jego recenzję. Przeanalizuję skład peelingu, napiszę, ile kosztuje i gdzie go można kupić oraz najważniejsze - czy jest lepszy niż domowy peeling kawowy?

Przez chwilę zastanawiałam się, co takiego magicznego może być w gotowym peelingu kawowym Body Boom? Domową wersję peelingu kawowego znam przecież doskonale - w końcu od kilku lat jest jednym z moich ulubionych domowych sposobów dbania o skórę. Jest tani, łatwo dostępny (kawa znajduje się w każdej polskiej kuchni) i prosty do przygotowania.

Peelingi Body Boom mają jednak lepszy skład i konsystencję, to skusiło mnie, aby je przetestować.

Peeling Body Boom Original - skład

Coffea Robusta Seed Powder, Sodium Chloride, Parfum, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Theobroma Cacao Seed Powder,  Sucrose, Olus Oil, Tocopherol, Tocopheryl Acetate.

Poza kawą z gatunku robusta, w peelingu znajdziemy również:

• sól himalajska,
• oleje: migdałowy, makadamia, arganowy,
• kakao,
• cukier,
• witaminę E.

Peeling Body Boom Canabis Oil - skład

Coffea Robusta Seed Powder, Sodium Chloride, Sucrose, Parfum, Macadamia, Ternifolia Seed Oil, Cannabis Sativa Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Olus Oil, Theobroma Cacao Seed Powder, Tocopheryl Acetate, Argania Spinosa Kernel Oil, Tocopherol.

Składy wszystkich peelingów Body Boom są podobne.

Peeling Body Boom - jak stosować? Sposób użycia

Najlepiej stosować peeling po kąpieli - wtedy skóra jest miękka i łatwiej ją złuszczyć. Nakładam peeling na mokrą dłoń - wilgotny peeling tworzy zbitą pastę, którą łatwiej rozprowadzić na skórze (ziarenka się nie obsypują i nie brudzą łazienki).

Następnie wykonuję delikatny i bardzo dokładny masaż skóry całego ciała (w tym dłoni), a następnie zostawiam peeling na skórze na 3-5 minut. Na koniec całość spłukuję i osuszam ręcznikiem. Już podczas spłukiwania skóra jest śliska i bardzo gładka, ale po peelingu nakładam na skórę balsam, który dodatkowo ją nawilża i ujędrnia.

Peeling nadaje się zarówno do pielęgnacji twarzy, jak i całego ciała. Jeśli jednak cera jest naczynkowa, podrażniona i wrażliwa, mechaniczny peeling nie jest dobrym rozwiązaniem.

Moja opinia o peelingu kawowym Body Boom

W pielęgnacji włosów nie przepadam za naturalną pielęgnacją, ale za to moja skóra kocha tylko taką. Kawa, cukier i oleje to składniki, które stosuję na co dzień i które bardzo lubię, dlatego naturalny skład to wielka zaleta tego produktu.

Po zastosowaniu peelingu skóra jest odprężona, wygładzona, nawilżona, natłuszczona i ujędrniona - nie muszę nakładać już żadnego kremu czy balsamu, ale nakładam go dla wzmocnienia efektu.

Po zastosowaniu peelingu goją się ranki na skórze i za to bardzo go lubię. Znikają też drobne pryszcze i potówki.

Bardzo podobają mi się opakowania peelingów Body Boom - szare torebki z kolorowymi naklejkami i drewnianą łyżeczką to coś, co bardzo do mnie przemawia. Nie dość, że umilają korzystanie z produktu, to jeszcze doskonale nadają się na nieszablonowy prezent. Jeśli chodzi o praktyczność, wolałabym, aby peelingi były w słoiczku.

Peeling jest wydajny. Aby wykonać peeling twarzy, wystarczy jedna płaska łyżeczka produktu. Jeśli chodzi o zapach, jest bardzo przyjemny - aż ma się ochotę spróbować trochę peelingu. :)

Gdzie można kupić peeling Body Boom i ile kosztuje?

Peelingi można zamówić tylko w Internecie, m. in. w  sklepie marki Body Boom. Peeling Original kosztuje 59 zł/200 g, a pozostałe rodzaje 75 zł/200 g.

Czy peeling Body Boom jest lepszy od domowego peelingu kawowego? Zdecydowanie tak.
Ze swojej strony bardzo go polecam i jestem ciekawa, jakie są Wasze opinie. ♥