Dziś chciałabym Wam napisać o czystej marokańskiej glince Ghassoul i jej wpływie na włosy i skórę głowy. Każdy, kto ma tłustą skórę głowy, powinien mieć glinkę w swoich kosmetycznych zbiorach.
Właściwości glinki Ghassoul
Glinka Ghassoul (zwana również Grassoul i Rhassoul) ze względu na swoje odtłuszczające działanie jest szczególnie polecana do pielęgnacji skóry tłustej. Nałożenie glinki na suche, porowate i zniszczone włosy sprawi, że będą jeszcze bardziej suche, sztywne i matowe.
Jeśli z kolei użyjemy jej do pielęgnacji tłustej skóry głowy - uniesie włosy u nasady, oczyści skórę i mieszki włosowe z łoju, obumarłego naskórka i innych zanieczyszczeń, a także przedłuży świeżość skórze głowy i włosom u nasady.
Skład mineralny glinki Ghassoul
Krzemionka (55-65%), tlenek magnezu (<21%), tlenek glinu (<5%), sód, potas i inne mikroelementy i sole mineralne.Cena i dostępność
100 g glinki kosztuje ok. 10 zł, natomiast 200 g ok. 20 zł. Można kupić ją w sklepach internetowych (TUTAJ) i stacjonarnych. Swoją kupiłam TUTAJ, ale było to dość dawno i obecnie dostępna jest glinka innego producenta.Przygotowanie glinki do użycia na skórze głowy
Łyżkę glinki należy wymieszać z odpowiednią ilością wody (aż do uzyskania pożądanej konsystencji) na gładką pastę i od razu jest gotowa do użycia. Można ją także łączyć z innymi półproduktami, np. olejami, olejkami eterycznymi czy kosmetykami (szamponem, odżywką). Ja najbardziej lubię proste rozwiązania, dlatego stosuję czystą pastę.
Pastę z glinki można wykorzystać na wiele sposobów:
- jako dodatek do szamponu (wówczas osłabia właściwości pianotwórcze szamponu, ale wzmacnia działanie oczyszczające),
- jako dodatek do cukrowego peelingu (Przeczytaj: Domowy peeling do skóry głowy),
- jako maseczkę do skóry głowy.
Właśnie ten ostatni jest moim ulubionym. Najpierw myję skórę głowy szamponem, a potem nakładam na końce emolientową maseczkę (chroni włosy przed wysuszającym działaniem glinki i osadem mineralnym) i wcieram pastę z glinki (musi być lekko wodnista) w wilgotną skórę głowy.
Całość owijam folią i ręcznikiem, a po 20-30 minutach myję skórę głowy niewielką ilością szamponu i dokładnie spłukuję. Kocham ten efekt push-up i odprężenie skóry głowy! Włosy są też bardzo sypkie, dużo grubsze i gęstsze w dotyku, jednocześnie błyszczą i są gładkie.
Pastę z glinki można również wykorzystać jako zamiennik szamponu, ale w tej formie jej nie stosowałam. Połączenie z szamponem sprawdza się rewelacyjnie, dlatego nie chciałam ryzykować.
Włosy uniesione tuż po umyciu, jeszcze nierozczesane i nieułożone. Po rozczesaniu efekt jest dużo bardziej spektakularny.
Podsumowując, glinka Ghassoul to świetny sposób na:
- oczyszczenie włosów,
- przedłużenie świeżości skóry głowy i włosów u nasady,
- odbicie włosów od nasady,
- dodanie włosom objętości.
Jeśli jeszcze nie próbowałyście glinki Ghassoul, a zmagacie się z łojotokiem i oklapniętymi włosami u nasady, przy najbliższej okazji koniecznie ją wypróbujcie. Jest naprawdę świetnym produktem - umyłam włosy w piątek, a do teraz są świeże i uniesione, mimo że od wczoraj spędzam aktywnie czas w Zakopanem. Polecam i przesyłam pozdrowienia z przepięknego, choć mglistego Południa Polski. ♥
Stosujecie glinkę ghassoul na tłustą skórę głowy? Podzielcie się opiniami!
Przeczytaj: Płukanka z glinki zwiększająca objętość włosów
koniecznie muszę wypróbować - moje włosy szybko się przetłuszczają i są oklapnięte.. może glinka okaże się dla mnie zbawieniem ;)
OdpowiedzUsuńczy jest jakieś "ograniczenie" w stosowaniu glinki? ;)
Raczej nie, ale lepiej jej nie nadużywać, aby nie przesuszyć skóry :)
UsuńFaktycznie włosy są uniesione. Chętnie spróbuję :D
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt dała glinka na Twoich włosach.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jej zakupem, na problem wypadanie włosów, ale skoro mam suchą skórę głowy, a jej główne właściwości to przedłużenie świeżości to nie podpasuje mi.
Niestety nie :) Ale może biała?
UsuńCzy już zrezygnowałaś z mycia seboradinem? Była jakaś przyczyna? Czy tak porostu próbujesz nowości?
OdpowiedzUsuńPróbuję nowości :))
UsuńBędę musiała wypróbować
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam glinki ghassoul ale też i nie mam tłustej skóry
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, ja mam problem z przetłuszczającym skalpem. Na pewno spróbuję, dzięki!
OdpowiedzUsuńKoniecznie :))
UsuńJa w taki sposób używam kaolin i też ładnie oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować :-)
UsuńA czy glinka nie posiada takich samych wad jak mydło i soda z uwagi na mooocno zasadowe pH?
OdpowiedzUsuńM.
Nie zauważyłam :) Jedyna jej wada to osad mineralny. :)
UsuńDziękuję:)
UsuńJa jak na razie używam glinki jako maski na twarz, ale wypróbuję do mycia włosów choć raz :)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym spróbować glinki jako dodatek do dość słabego szamponu (GP z granatem- nie domywa mi włosów). Jestem ciekawa czy taki dodatek pomoże mi na łupież tłusty.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, może któraż z was boryka się z łupieżem? Polecacie glinkę?
Pozdrawiam ciepło:)
A jaki to jest łupież? Suchy, tłusty, kosmetyczny? Jeśli tłusty lub suchy, zapewne pomoże :) Ale nie zapomnij o peelingu (cukrowym) i dokladnym umyciu skóry głowy :)
UsuńA trzeba tą glinkę zmyć potem szamponem?
OdpowiedzUsuńNajlepiej. Glinka może pozostawić na włosach osad i sprawić, że będą takie niezbyt przyjemne w dotyku. Po umyciu szamponem będzie lepiej. :)
UsuńA ja własnie pomyślałam, a co tam nie zmywam, bedzie lepszy efekt i to był wielki błąd. Włosy były bardzo w dotyku jakby takie posklejane. Umyłam szaponem i już było ok, takze następnym razem napewno później je zmyje. Nie chciałam myć później włosów szamponem bo miałam maske z biovaxu
UsuńJa wcieram suchą, papka u mnie nie działa :P
OdpowiedzUsuńPóźniej to jakoś spłukujesz? Ja również ją kupiłam bo mam przetłuszczajace się włsowy. Nalożyłam papkę później spłukałam i nie umylam szampnem i nie było za ciekawie, pozniej użyłam ponownie szamponu i było ok, ale jestem ciekawa jak robisz z wcieraniem ?
UsuńJuż czytałam o stosowaniu glinki do skóry głowy i czas to wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWitaj Natalio :-) mam pytanie nie związane z tematem posta: pod koniec kwietnia wybieram się do trychologa i przeczytałam kiedyś na Twoim blogu, żeby dobrze oczyścić włosy i skórę głowy i nie używać substancji filmotwórczych. Zatem żadne maski, silikony po myciu a przed myciem? Mam rozjaśnione końcówki włosów, choć się nie łamią to jednak są delikatne i trochę się o nie martwię :-/
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, aby skóra głowy była czysta i nieoblepiona silikonami :)
UsuńZakupiłam ją wczoraj w ORGANICu przez Twojego posta. Po odstawieniu tabeltek antykoncepcyjnych moje włosy strasznie się przetłuszczają i szukam na nie rozwiązania. Ostatnio zrobiłam sobie piling głowy i już włosy są lepsze, ale niestety cukier szybko się rozpuscić, dzisiaj zrobie piling z tą glinką i zobaczymy. Mam nadzieję że pomoże. Co prawda nie myję włosów codziennie ale myje je wieczorem a następnego dnia rano już są klapnięte więc pod koniec dnia je spinam w kucynk i tak wytrzymują jeszcze kolejny. Chciałabym nosić włosy rozpuszczone bo mam ładne długie ale niestety przez ich przetłuszczanie nie bardzo mogę to zrobić.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się sprawdza :)
Usuńnie posłucham Ciebie aż tak dokładnie i nie zmyłam później szamponem i niestety musialam to powtórzyć w sensie umyłam ponownie i było lepiej, ale zanim to zrobilam włosy były bardzo nieprzeyjmne w dotyku. Nie były szorstkie ale takie jakby sklejone? następnym razem zrobie tak jak opisałaś :)
UsuńUmyj głowę szamponem i będzie super. :) Ja nie użyłam glinki do ostatniego mycia, a włosy nadal się wolniej przetłuszczają <3
Usuńteraz będę tak robić. Ja chyba aż tak nie zauważyłam tak wielkiej świeżości jak ty, widze że włosy są lepsze ale nie aż tak jak sobie wyobrażałam. Nie mniej będę tę glinkę stosować tak czy siak. Powiedz mi, do jakiej konsystencji doprowadzasz te glinkę? Ja ostatnio wrzuciłam 3-4 małe ( mniejsze niz standardowe) łyżeczki glinki i troche wody i powstało takie błotko - trochę bardziej lejące niż gęste. Czy powinna to być taka zbita pasta czy jak?
UsuńUwielbiam czytać Twoje wpisy. Chciałabym przestać farbować włosy ale te okrutnie tłuste odrosty są dla mnie zbyt przerażające. pomóż :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.blondhaircare.com/2013/03/przesuszone-koncowki-i-przetuszczajaca.html :-)
UsuńDziękuje! Uwielbiam czyta Twojego bloga. Mega inspiracja
UsuńNatalia, warto wybrać się na zabieg Loreal Professionnel Absolut Repair Lipidium? Widziałam Twój wpis sprzed dwóch lat i efekt mnie zachwycił - przez jaki czas jeszcze się utrzymywał? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, bardzo go polubiłam, ale Pro Fiber pozostawił bardziej śliskie i aksamitne włosy. :) Generalnie efekt utrzymuje się do 3-5 myć. Zerknij tutaj: http://www.blondhaircare.com/2014/12/rytuay-pielegnacyjne-w-salonach.html :)
UsuńMam Do Ciebie pytanko. Mam sredniej dlugosci wlosy. Prawie zeszlam juz do swojego koloru po wielu latac farbownia , teraz moje wlosy wygladaja jakbym miala takie naturalne ombre.. i wlasnie farbowane konce strasznie sie wywyiaja. Mam niby proste wlosy jednak konce wywijja sie i nie jestem w stanie tego opanować.. nie prostuje wlosow tylko na jakies wieksze okazje i wtedy wlosy wygladaja super..Nie wiem w jaki sposob temu zaradzic.
OdpowiedzUsuńZapewne jak zejdziesz z farbowania całkowicie, przestaną się wywijać. Rozjaśniane włosy bywają niesforne, zwłaszcza jeśli są cienkie i delikatne. :)
UsuńWłaśnie przeczytałam wywiad z tobą na stronie cosmopolitam.pl, znalazłam odniesienie na zeberka.pl. Fajnie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację! Nie widziałam, że już się pojawił. :))
UsuńHej . W Tobie jedyna nadzieja :) Mam problem z włosami... zaraz po myciu są miekkie, błyszczące ,śliskie, lejące się (wygladają na średnioporowate w kierunku wysokich) , włosy myje rano lub w południe. Do wieczora są super , ale już następnego dnia do niczego sie nie nadają :( są suche i spuszone. dlaczego tak się dzieje ? Ps nie wiąże ich do spania do mają ogromną łatwość odgniatania się. Moja wlosowa pielegnacja jest uboga w proteiny, a bogata w e. i h.
OdpowiedzUsuńPo raz ostatni zafarbowałam włosy w listopadzie zeszłego roku, na długości mam wlosy rozjaśniane ostatecznie poprzez sombre i pasemka dzieki czemu nie mam odciecia kolorów i moge z tym żyć (jednak i tak planuję zatrzeć trochę tą granicę poprzez dorobienie ciemniejszych pasemek na farbowanych włosach). Moim problem jest jednak odciecie/zalamanie w miejscu zmiany koloru włosa, wygląda to mniej więcej jak zalamanie od gumki, bardzo delikatne, wlosy naturalne mam duzo gładsze i ciężko jest im utrzymać ciężkie włosy do pasa, co jeszcze potęguje różnicę po między ich gładkośćią, spuszonym dołem, jesteś w stanie mi cos poradzić na to? Dodam, ze od pewnie dwóch lat przed kazdym myciem olejuje włosy, myjąc mieszam szampon z odżywką, potem na min.1h nakladam maskę z alterry nawilżającą plus kilka kropli oleju, plus mąką ziemniaczana.
OdpowiedzUsuńMoże zatrzesz granicę odrost-farbowane włosy tak jak ja, czyli pasemkami?
UsuńHej, od jakiegos czasu mam wrazenie, ze mam problem zaczopowanych mieszkow wlosowych. Myslisz ze glinka moze pomoc w oczyszczeniu ich? dzieki za opowiedz :)
OdpowiedzUsuńZastapilam ta glinka szampon. Bardzo ladnie oczyszcza wlosy, nalezy naniesc ja na skore glowy , wmasowac i bardzo dobrze splukac. Splywajaca glinka oczysci wlosy na dlugosci. Na koniec tak jak w przypku sody trzeba splukac wlosy woda z octem jablkowym.
OdpowiedzUsuńkocham tę glinką na twarz
OdpowiedzUsuń