Prostownicę zna niemal każda kobieta, natomiast szczotki prostujące pojawiły się na rynku nieco później. Co w mojej opinii warto kupić: szczotkę prostującą czy prostownicę? Jak działa szczotka elektryczna, jakie są jej wady i zalety oraz jak ją używać?
Szczotka prostująca - jak działa i jak używać
Szczotkę wystarczy podłączyć do prądu i ustawić odpowiednią temperaturę. Gdy się nagrzeje, jest gotowa do użytku. Najpierw rozczesujemy włosy bardzo dokładnie tradycyjną szczotką (np. Olivią Garden Finger Brush, Tangle Teezer czy szczotką z włosia), a następnie dzielimy na pasma i każde pasmo rozczesujemy rozgrzaną szczotką prostującą od nasady po końce. Po wyprostowaniu pasm najlepiej wyszczotkować włosy w całości.Moja szczotka to Efalock Easy (KLIK klik) - nagrzewa się do 230 stopni, ma długi kabel obrotowy (3 m) i ceramiczną płytkę (na płytce umieszczone są plastikowe ząbki z gumowymi końcówkami). Jest bardzo prosta w obsłudze - ma wyświetlacz LCD, na którym ustawiamy temperaturę za pomocą dwóch przycisków (+) i (-). Szczotka kosztuje ok. 175 zł. Na rynku dostępne są także inne szczotki, np.:
- Babyliss HSB101E (KLIK klik) - ok. 259 zł
- Espreanza (KLIK klik) - ok. 47 zł
- Vital Maxx JL5016TC1 (KLIK klik) - ok. 99 zł
- Różowa szczotka prostująca (KLIK klik) - ok. 127 zł
- Dafni (KLIK klik) - ok. 799 zł
Efekt na moich włosach po wyprostowaniu szczotką elektryczną
Moje włosy są podatne na falowanie, ale prostują się już pod wpływem kosmetyków z dodatkiem emolientów. Po wyszczotkowaniu szczotką zauważyłam minimalną różnicę, więc nie jestem chyba odpowiednią testerką. ;)Szczotka prostująca włosy czy prostownica? Porównanie
❥ Szczotka prostująca ma mniejszą moc prostującą niż prostownica (nie prostuje włosów tak skutecznie, jak prostownica). Szczotka nie sprawdzi się na włosach mocno falowanych i kręconych, a także grubych i gęstych.❥ Podczas szczotkowania włosów szczotką elektryczną włosy nie mają bezpośredniego kontaktu z wysoką temperaturą (nie nagrzewają się tak bardzo i nie odparowuje z nich woda).
❥ Szczotką prostująca jest bezpieczniejsza - nie poparzymy się nią, podczas gdy przy użytkowaniu prostownicy jest taka szansa.
❥ Szczotka prostująca nie pozostawia odkształceń charakterystycznych dla prostownicy (głównie mam na myśli odcisk, który powstaje na włosach u nasady po domknięciu płytek).
❥ Podczas szczotkowania szczotką włosy elektryzują się dużo bardziej niż podczas prostowania prostownicą. Przecieram plastikowo-gumowe ząbki szmatką nasączoną octem i trochę pomaga. :) O antystatycznym działaniu octu pisałam TUTAJ.
Szczotkę zasilaną prądem najlepiej stosować wraz z wygładzającymi produktami, które wzmocnią efekt prostowania i ograniczą elektryzowanie. Z powyższej listy wynika, że szczotka ma wiele zalet, ale nie przysłaniają one jednego minusa - niskiej skuteczności prostowania, przez które urządzenie nie jest uniwersalne, bo sprawdzi się raczej na lekko falowanych włosach o przeciętnej grubości i gęstości (a prostownica radzi sobie z niemal każdym rodzajem włosów).
❥ Podczas szczotkowania szczotką włosy elektryzują się dużo bardziej niż podczas prostowania prostownicą. Przecieram plastikowo-gumowe ząbki szmatką nasączoną octem i trochę pomaga. :) O antystatycznym działaniu octu pisałam TUTAJ.
Szczotkę zasilaną prądem najlepiej stosować wraz z wygładzającymi produktami, które wzmocnią efekt prostowania i ograniczą elektryzowanie. Z powyższej listy wynika, że szczotka ma wiele zalet, ale nie przysłaniają one jednego minusa - niskiej skuteczności prostowania, przez które urządzenie nie jest uniwersalne, bo sprawdzi się raczej na lekko falowanych włosach o przeciętnej grubości i gęstości (a prostownica radzi sobie z niemal każdym rodzajem włosów).
Nie wiem, czy jestem przyzwyczajona do prostownic, ale aktualnie uważam, że szczotka prostująca to zbędny gadżet - wolę jednokrotnie przejechać pasmo włosów wysoką temperaturą i cieszyć się gładkimi i prostymi włosami. :)
A jakie są Wasze opinie na temat szczotek prostujących? Może macie odmienne spostrzeżenia? Dajcie znać. :)
Miałam jedną, Fox red hot - dawałam jej wiele szans, ale z ani jednej nie skorzystała i za każdym razem mnie bardzo zawodziła.
OdpowiedzUsuńCzyli przybijam piątkę. :-)
UsuńJa nie stosuję ani prostownicy, ani szczotki, ale coraz częściej zastanawiam się nad zakupem jednej z tych rzeczy :) Sądzę, że szczotka mogłaby być wygodniejsza, ale czytając Twoją recenzję stwierdzam, że chyba lepiej sięgnąć po prostownicę ;)
OdpowiedzUsuńSzczotka jest tak naprawdę tylko nieco wygodniejsza. :) Nie widzę wielkiej różnicy w wygodzie użytkowania.
UsuńMiałam bardzo podobną ale bardzo wyrywała włosy. Nie dało się jej używać :P
OdpowiedzUsuńMój blog
Od roku nie stosuje prostownicy poniewaz zaczelam dbac o wlosy :) niedawno dostalam szczotke Babyliss z efektow jestem bardzo zadowolona ale zastanawiam się jednak czy to nie zniszczy mi włosów? ;)
OdpowiedzUsuńTrochę może niszczyć, ale to zależy od wielu czynników: grubości i kondycji włosa, pielęgnacji, częstotliwości jej stosowania i temperatury. :)
UsuńU mnie babylissa sprawdziła, może dlatego że ma podwójną jonizację i włosy po wygładzaniu ładnie się błyszczą no i szybko prostuje co jest przydatne zwąłszcza rano przed wyjściem z domu
OdpowiedzUsuńOglądając filmiki zauważyłam, że szczotka słabiej prostuje. Twoja opinia tylko to potwierdza, więc zostanę przy prostownicy.
OdpowiedzUsuńostatnio zastanawiałam się nad zakupem takiej szczotki, także ten post bardzo mi pomógł. dzięki :)
OdpowiedzUsuńHej kochana, Twoje włosy są moim absolutnym ideałem (w tym momencie chyba niemożliwym do osiągnięcia), więc mam do Ciebie pytanko! :D
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu poszłam do fryzjera, żeby rozjaśnił moje włosy do średniego blondu. Dodam że mam włosy cienkie, lekko falowane, ze skłonnością do przesuszenia i przenawilżenia jednocześnie, wcześniej rozjaśniałam dwukrotnie tylko refleksy. Z racji tego, że łatwo je zniszczyć, poszłam do fryzjera. I co? I dupa, za przeproszeniem :/ zamiast ładnego miodowego sombre wyszła blond blachara z odrostami! A stówka w błoto!
Oczywiście włosy mam wysuszone, końce pokruszone i czuję, jakby wypadła mi co najmniej 1/4 czupryny. Walczę z tym - mam olejek rycynowy i andreę, ale jeszcze długa droga przede mną.
I teraz pytanie do Ciebie - chciałabym ten nieszczęsny blond zakryć, a nie stać mnie już na fryzjera (zresztą i tak im już nie ufam :D) Jaka farba czy szamponetka nie zniszczy tak bardzo moich słabych włosów i pozwoli uzyskać ładny ciemny blond/jasny brąz?
Pozdrawiam, buziole :*
Może henna?
UsuńEwa, spróbuj nawilżyć włosy - po nawilżeniu mogą być ciemniejsze. A jak to nie pomoże to daj znać. :)
Usuńniedawno sobie kupilam szczotkę prostującą babyliss, jest super :) dużo łatwiej się nią manewruje niż prostownicą, w sumie to taka trochę większa szczotka, wygoda prostowania-czesania jest dla mnie ogromna, włosy się pięknie błyszczą. Jakie kosmetyki ochronne przed wys. temperaturą polecasz?
OdpowiedzUsuńPodobno szczotka z Babyliss jest godna polecenia. Remington też wypuścił swoją.
OdpowiedzUsuńA słyszałaś o szczotce DAFNI - na wyłączność w Sephorach, za jedyne... 799 złotych :D (Ciekawe w czym jest lepsza od na przykład takiego Babylissa? Czytałam gdzieś tylko, że w niej nie nagrzewa się tylko dno, ale igiełki też, choć nie wiem, czy to prawda).
http://www.sephora.pl/Wlosy/Akcesoria/Prostownice/Ceramiczna-szczotka-do-prostowania-wlosow/P2507011
https://www.youtube.com/watch?v=XEDpt5v6WR8
U Kosmetycznej Hedonistki natknęłam się też na szczotkę prostującą Citra&Co:
http://kosmetyczna-hedonistka.blogspot.com/2016/12/wosowa-lista-zyczen-citra-brush-olejek.html
https://www.facebook.com/MetDaanCreative/videos/1215193385196284/?hc_ref=PAGES_TIMELINE
Co myślisz? :D
Dziewczyna na ostatnim filmiku ma chyba jakąś piankę na włosach, która może wzmacniać efekt prostowania? Szczotka za 799 zł na zabójczą cenę :o Jestem megaciekawa, jak działa! A Babyliss faktycznie wszyscy chwalą. :) Moja chyba nie ma po prostu jonizacji i dlatego ocenilam ją dość słabo. Dodam Twoje typy do listy w poście, dziękuję. :*
UsuńTeż zastanawiałam się nad kupnem takiej szczotki ale chyba jednak pozostanę przy mojej prostownicy :) poza tym wystarcza odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji żeby włosy były zdrowe
OdpowiedzUsuńJa rowniez jestem posiadaczka szczotki prostujacej i szczerze to rozwazam pozbycie sie tego gadzetu. Na moich wlosach wogole sie nie sprawdzila, a mam dosc geste, falowane wlosy z natury. Zdecydowanie wole prostownice GHD, a obecnie zastanawiam sie nad Cloud Nine-nie wiem czy slyszalas, wielu fryzjerow jej uzywa i poleca. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńwygląda super, mam prawie proste włosy, ale i tak codziennie przejade je prostownicą :D także taka szczotka by się u mnie dobrze sprawdziła. muszę się za taką rozejrzeć
OdpowiedzUsuńW mediaexpert dostaniesz, dla mnie tez odpowiada, sprawdza się na wyjazdach i rano.Szybko ogarnia włosy bez specjalnego wysiłku.
OdpowiedzUsuńCzyli u mnie tez nie sprawdzi się szczotka. Dzięki za ten wpis ponieważ zastanawiała się nad jej zakupem.
OdpowiedzUsuńja mam z babyliss taką szczotkę i jestem z niej zadowolona, szybciutko to idzie, włosy mi sie nie elektryzują później i są gładziutkie, ale trzeba używac tak czy inaczej czegos do prostowania, żeby włosy się nie niszczyły, bo ja mam bardzo cienkie i lubiace nie lamac
OdpowiedzUsuńja dostałam na urodziny od siostry własnie tego babylissa i powiem ci że super sprawa, dokładnie tak jak piszesz włosy są miękkie i nie puszą się :) wydaje mi się że to super alternatywa do prostownic :)
OdpowiedzUsuńKurczę, właśnie się zastanawiam, ale mam włosy bardzo gęste, więc chyba średnio zadziała. Na dodatek są uparte jak nikt. Niby po wyprostowaniu itp. wszystko ładnie, ale dosłownie po godzince częściowo wracają do formy, czyli fal w różne strony TT-TT.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńmam od niedawna tę z babyliss i jest jak dla mnie genialna! mam grube i gęste włosy, i to moja zmora, chociaż wiele osób mi ich zazdrości. jednak ich prostowanie to totalna masakra, muszę po kilkanaście razy 'prażyć' je w prostownicy i szybko przez to mi się niszczyły, wywalałam kupę kasy na odżywki i maski do włosów... a z tą szczotką jest o wiele lepiej, bo nie niszczę aż tak włosów i łatwiej się układają. żałuję że nie zdecydowałam się wcześniej ale bałam się, że nie będzie zbyt dobrze prostować moich włosów.
Od dawna nie stosują już prostownicy, strasznie mi się przepaliły włosy. Nawet dobra gatunkowo prostownica je niszczy, jeszcze mam taki problem, że często mi się elektryzują po niej włosy. Ostatnio używałam od mamy szczotki z wassermana, i całkiem dobrze mi się sprawdziła, a ma też funkcję jonizacji więc nie stoją mi te włosy na wszystkie strony.
OdpowiedzUsuńLepsza prostownica czy szczotka?
OdpowiedzUsuńA ja jestem zachwycona szczotką prostującą - mam delikatne blond włosy o długości za ramiona, które naturalnie bardzo się falują (czego bardzo nie lubię), więc od wielu lat niszczyłam włosy prostownicą. Kilka miesięcy temu trafiłam przypadkiem na prostującą szczotkę w promocji, zakupiłam i odstawiłam prostownicę. Serio rewelacja, włosy się tak nie niszczą, są gładkie, nie puszą się, nie elektryzują, wygładzenie włosów zajmują mi mniej czasu niż w przypadku prostownicy, a co najważniejsze - nie ma efektu przyklapniętych włosów jaki miałam kiedy prostowałam prostownicą, wyprostowanych jak strąki. Piękny naturalny efekt, jestem zachwycona i polecam, szczególnie do delikatnych włosów! :)
OdpowiedzUsuńJa korzystam z tej babyliss i uważam, że jest genialna :D Nie pierwszy raz przekonałam się, że sprzęty od nich są naprawdę fantastyczne. Sama szczotka działa bardzo ładnie i dokładnie prostuje włosy. Mam wrażenie, że szybciej niż prostownica.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie kupiłam sobie nową prostownicę babyliss z czarnymi płytkami ceramicznymi( dokładnie ST460E), które są szersze przez co asują do każdych wlosow . Dzięki temu prostuję włosy szybciej i lepiej :)
OdpowiedzUsuń