Dziś pokażę Wam 8 serii kosmetyków, których zadaniem jest nawilżenie, nabłyszczenie i wygładzenie włosów. :)
Indola, Innova Glamorous Oil
Maska Glamorous Oil bazuje na oleju marula i arganowym, ale w składzie są również emolienty (m.in. alkohole tłuszczowe, silikon), składniki wygładzające (np. guma guar) i keratyna. Jej uzupełnieniem jest olejek, który jest mieszaniną olejów i silikonów. Jego zadaniem jest nabłyszczenie, wygładzenie i zabezpieczenie końcówek. Olejek ma typową dla silikonowych olejków konsystencję - przezroczystą, tłustą i lepką, dlatego należy stosować go w niewielkich ilościach, aby nie przeciążyć włosów. Maska ma za to gęstą konsystencję ze złotymi drobinkami i przyjemnie pachnie, ale nie tak pięknie jak szampon. Szampon ma przezroczystą, żelową formę i bardzo dobrze się pieni. Jego skład opiera się na SLES, ale znajdziemy w nim też składniki aktywne, np. olej marula i keratynę. Seria sprawdzi się na osłabionych włosach o podwyższonej porowatości.
Link do maski: KLIK
Link do szamponu: KLIK
Link do olejku: KLIK
Inebrya, Dry-T
O msce bananowej Inebrya już na blogu pisałam (wspaniale nabłyszcza, wygładza i nawilża moje włosy, a także pachnie bananami), ale szampon mam dopiero od niedawna.Szampon zawiera dużo detergentów (m.in. ALS, SMS, SLES), ale pod koniec znajdują się także składniki, które rekompensują oczyszczające działanie (hydrolizowane proteiny pszenicy, guma guar i hydrolizowany jedwab). Szampon skutecznie oczyszcza włosy i odbija je od nasady.
Stosunek ceny do jakości i pojemności produktów jest bardzo korzystny - litr szamponu kosztuje tylko 28,90 zł, a pół litra maski 24,65 zł.
Link do maski: KLIK
Link do szamponu: KLIK
Matrix, Biolage Sunsorials
Seria Biolage Sunsorials od Matrix przywołuje lato i słońce. :) Kosmetyki mają cytrusowe zapachy i jasnożółtą konsystencję ze złotymi drobinkami, a ich zadaniem jest odżywienie i ochrona włosów po ekspozycji na słońce. Maska nie zawiera sporej ilości emolientów i ma delikatną konsystencję, więc nawilży włosy bez obawy o nadmierne obciążenie. Sprawdzi się zwłaszcza na włosach o niskiej i średniej porowatości, podobnie jak szampon, którego skład opiera się głównie na detergentach. Uzupełnienie kuracji stanowi olejek, który dodatkowo chroni włosy przed szkodliwym działaniem słońca. Zarówno maska, szampon, jak i olejek zawierają filtr UVA/UVB.
Maski Anwen
Masek Anwen nie muszę Wam przedstawiać. :) Jako że nie mam niskoporowatych włosów, wybrałam dwie maski do włosów średnio- i wysokoporowatych - byłam ciekawa, która wypadnie lepiej. Maska do włosów o średniej porowatości bazuje na oleju z pestek winogron, keratynie, aloesie i jedwabiu, a maska do włosów o wysokiej porowatości zawiera olej z kiełków pszenicy, miód, lanolinę, masło kakaowe i panthenol. Obie maski mają proste, bardzo ładne składy, dość zbitą konsystencję i nietypowe zapachy.
Włosy po masce do włosów średnioporowatych
Maski są ze mną dopiero od niedawna, więc na chwilę obecną mogę opisać tylko swoje pierwsze wrażenia. Maska do włosów wysokoporowatych sprawiła, że moje włosy były lekko spuszone, za to maska do włosów średnioporowatych nabłyszczyła, nawilżyła i wygładziła włosy nie zjadając przy tym objętości (a nawet delikatnie włosy usztywniła, dodając objętości). Automatycznie stała się moją faworytką i to ją będę teraz intensywnie testować.
Link do maski dla włosów o średniej porowatości: KLIK
Link do maski dla włosów o wysokiej porowatości: KLIK
InSight, Dry Hair
Kosmetyki Insight mają proste, piękne składy. Moje włosy przetłuszczają się u nasady i są porowate na końcach, więc wybrałam maskę do włosów suchych, a szampon do włosów tłustych. Maska bazuje na oleju kokosowym, migdałowym i na maśle illlipe, a szampon ma w składzie mentol, ekstrakt z drzewa herbacianego, lawendy i grejfruta (bazę stanowią wyłącznie łagodne detergenty). Kosmetyki InSight to coś dla fanek naturalnej pielęgnacji!
Szampon pachnie cytrusowo-mentolowo, a po jego użyciu skóra głowy delikatnie mrowi. Włosy po użyciu zestawu są sypkie (aż piszczą przy dotykaniu), błyszczące, gładkie i nieobciążone.
Link do maski: KLIK
Link do szamponu: KLIK
Joico K-Pak
Zapewne każda włosomaniaczka słyszała o regeneracji Joico w salonie fryzjerskim - nawet pisałam o niej kiedyś na blogu. :) Po kilkuletniej przerwie skusiłam się na miniaturki produktów z serii K-Pak, aby powtórzyć zabieg regenerująco-nawilżający, ale tym razem samodzielnie w domu. Co prawda brakuje jeszcze jednego produktu, ale rekonstruktor i hydrator doskonale radzą sobie z moimi włosami. Miniaturki to świetna sprawa - ich łączny koszt to zapewne połowa zabiegu w salonie, a wystarczą na kilka domowych rytuałów.
A jak wykonać taki zabieg w domu? Najpierw myjemy włosy dokładnie szamponem, a następnie rozprowadzamy na włosach rekonstruktor, który wzmocni włosy i uzupełni ubytki. Nakładamy czepek i owijamy włosy ręcznikiem. Po 15-20 minutach spłukujemy maskę i nakładamy na poszczególne pasma kolejny produkt - hydrator, który je nawilży i wygładzi. Po 15-20 minutach spłukujemy włosy i suszymy swoją ulubioną metodą. Zabieg sprawia, że moje włosy są gładkie (wręcz jedwabiste), nawilżone, grubsze w dotyku, sprężyste i bardziej odporne na uszkodzenia. Kosmetyki przepięknie pachną.
Link do hydratora: KLIK
Link do rekonstruktora: KLIK
Link do szamponu: KLIK
Schwarzkopf Professional, BC Moisture Kick
Seria Moisture Kick od Schwarzkopf składa się z szamponu, maski i odżywki b/s w sprayu. Cieszy się bardzo dobrą opinią, więc nie mogłam przejść obok niej obojętnie.
Wśród zawartych w produktach składników znajdziemy m.in. keratynę, pochodną kwasu hialuronowego czy panthenol. Seria zawiera stosunkowo niewiele emolientów (głownie alkohole tłuszczowe i silikon), dlatego nie powinna przeciążać włosów, ale jednocześnie nie sprawdzi się na włosach wymagających, czyli mocno zniszczonych, suchych i porowatych. Cała seria ślicznie pachnie świeżymi kwiatami.
Szampon ma kremową konsystencję, jest wydajny, bardzo dobrze się pieni i oczyszcza włosy. Maska ma również kremową konsystencję i również jest bardzo wydajna - wystarczy odrobina, aby pokryć nią całe włosy. Po wysuszeniu włosy są błyszczące, sypkie (charakterystycznie szeleszczą), nawilżone, ale nie tracą objętości. Seria sprawdzi się na włosach średnio- i niskoporowatych.
Link do szamponu: KLIK
Link do maski: KLIK
Link do odżywki b/s: KLIK
Alfaparf, Semi Di Lino Moisture
Alfaparf, Semi Di Lino Moisture
Ostatnią linią kosmetyków jest nawilżająca linia Semi di Lino marki Alfaparf. Podobnie jak Moisture Kick, produkty Semi Di Lino Moisture cieszą się w internecie dobrą opinią.
Skład maski opiera się na emolientach, ale dalej znajdziemy sporo innych pożytecznych składników: głównie humekantów (fruktozę, glukozę, sacharoza, mocznik, glicerynę, kwas mlekowy) i aminokwasów (alaninę, kwas asparginowy, kwas glutaminowy). Dalej jest też ekstrakt z lnu bogaty w kwasy omega. Te same składniki aktywne znajdują się także w pozostałych produktach: w szamponie, który bazuje na łagodnych detergentach oraz w odżywce b/s, której skład zaczyna się od łagodnych silikonów. Zapach produktów mnie nie zauroczył, a działanie okazało się zbyt mało wygładzające, ale może na Waszych włosach będzie lepiej? Seria sprawdzi się najlepiej na włosach nisko- i średnio porowatych.
Link do maski: KLIK
Link do odżywki b/s: KLIK
Link do szamponu: KLIK
Które produkty znacie i polecacie?
O których słyszycie po raz pierwszy? :)
Większość to zupełnie nowe, nieznane dotąd mi produkty. Kiedyś w końcu je przetestuję. :)
OdpowiedzUsuńCześć. :) Pisałam do Ciebie miesiąc temu w sprawie moich włosów. Wcześniej traktowałam je olejami kuchennymi, jednak chwilowo odpuściłam. Chociaż nawet chłopak zauważył po tym różnicę. Skupiłam się za to na nakładaniu maski Planeta Organica Marokańska z olejem lnianym. Nie po każdym myciu, ale starałam się, by to było często, na ok. 15-20 minut. Fakt, włosy były po tym mięciutkie i bardziej błyszczące, ale to nie jest efekt, który mnie zadowala. :( Kilka razy użyłam też maski Biovax do włosów suchych i zniszczonych. Myślisz, że mogłabym coś jeszcze zrobić? / Wiele lat temu miałam pocieniowane włosy. Od kilku lat również staram się dążyć do tego by były one w miarę równe. Niestety mam milion włosów, które są różnej długości, rośnie mi sporo baby hair, przez co rozpuszczone albo w warkoczu wyglądają bardzo nieestetycznie. Chyba nie mam jak sprawić, by były one mniej więcej jak Twoje - równe, gdzie nie wystaje sporo włosków? / Co z połamanymi końcówkami? Zostawić, wyrwać? Przyznaję, że wyrywam, a to chyba źle.
OdpowiedzUsuńObecnie moje włosy wyglądają tak:
http://wstaw.org/m/2017/07/17/DSC00931.JPG
http://wstaw.org/m/2017/07/17/DSC00933.JPG
Emulguj oleje maskami :) Będą wtedy gładkie i nawilżone. Teraz (jak widzę na zdjęciach) są lekko suche, ale to da się szybko uratować. :)
UsuńTo znaczy dalej to samo, tak?
UsuńNakładaj odrobinę (!) oleju na włosy, a potem zmocz włosy, odsącz wodę i nałóż maskę. :)
UsuńSpróbuję, dziękuję. :)
UsuńChciałabym się dopytać - a po tym emulgowaniu maską normalnie umyć włosy szamponem?
UsuńJa myję tylko skórę głowy, nie zmywam długości włosów, na które nałożyłam maskę.
UsuńAkurat używam odżywki z serii Dry hair od InSight i jest świetna więc może i na maskę się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNajmocniej ciekawią mnie kosmetyki Anwen :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jeszcze mam sporo do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńNatalio, wielki plus za dołączenie zdjęć efektów po każdej masce/odżywce. Chociaż moim zdaniem Twoje włosy są już w tak dobrym stanie (czy to już niskopory?), że każda pielęgnacja daje doskonałe efekty. ;) Ja ostatnio też jestem bardzo zadowolona z kondycji moich włosów, mogę je nawet myć samym szamponem oczyszczającym i dalej wyglądają dobrze, tylko przez jakieś pół godziny od wyschnięcia/wysuszenia przednie kosmyki są niedociążone, a po tym czasie wszystko ładnie się wygładza. I polubiłam się z kokosem - używam go zamiennie z oliwą z oliwek codziennie na noc na włosy od ucha.
OdpowiedzUsuńPS Prześliczne zdjęcie główne, ubrania i włosy, rewelacja. Wyglądasz super. :)
Dziękuję :*
UsuńAch, przepraszam, nie doczytałam posta. Sama piszesz, że nie masz niskoporów, ale ja bym się upierała. :P
OdpowiedzUsuńNiskopory u nasady, na końcach wciąż średnio-wysoko ;) :*
UsuńU mnie to samo. Dzięki za odpowiedź. :))
UsuńZ pokazanych tutaj kosmetyków, mam przetestowane:
OdpowiedzUsuń- szampon Insight Rebalancing - jeden z moich ulubionych szamponów, który piękne opóźnia przetłuszczanie, lekko chłodzi skórę głowy, fajnie dobija włosy u nasady :-) i jest uniwersalny pod kątem zapachu - mężczyźni będą na pewno zadowoleni :-)
- maski Anwen- tak się składa, że jestem w trakcie pisania recenzji, a stosowałam wszystkie 3 maski mimo średniej porowatości. Już teraz mogę napisać, że warto :-) Ale jak każdy produkt - znajdzie grono zwolenniczek i przeciwniczek
- co prawda ze złotej linii Joico nie miałam pokazanych tutaj produktów, ale używałam jakiś czas serum i byłam również zadowolona :-)
Co do darmowej dostawy - myślę, że warto skorzystać, bo minimalny próg zamówienia jest naprawdę korzystny :-) I ja postawiłabym na markę Insight a dodatkowo dorzuciła coś z Palmersa (balsam brązujący zrobi wam przepiękną opaleniznę <3)
Spodobała mi się seria z Matrixa, skoro nie obciąża, mogłaby być fajna do częstszego stosowania :-)
Pozdrawiam Natalko :-*
Balsam Palmer's mam w domu i właśnie na sobie! Opaliłam się po jednym użyciu, dla mnie bomba i będzie w ulubieńcach :D :*
UsuńJa też kocham Palmersa, ale tego brązującego jeszcze nie miałam. W ogóle boję się takich balsamów, bo zostawiają smugi, albo plamy po kilku kąpielach...
UsuńRozumiem, że ten tego nie robi? :)
Odżywka b/s Moisture Kick od Schwarzkop jest zdecydowanie najlepszym kosmetykiem tego typu jaki miałam przyjemność używać. Doskonale wygładza włosy i pomaga w rozczesywaniu :)
OdpowiedzUsuńNatalia, Twoje włosy wyglądają super po użyciu każdego z wymienionych kosmetyków. Gratuluję i mam nadzieję dotrzeć do podobnego efektu ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o promocję to chyba skuszę się na maskę Anwen, choć ostatnio obiecywałam sobie, że nie będę chomikować w łazience kolejnych kosmetyków włosowych dopóki nie zużyję części z uzbieranych :(
Znam to - też obiecuję się zużyć to co mam, a potem nie mam miejsca w domu ;-)
UsuńCzy seria Matrix zawiera proteiny w swoich składach?
OdpowiedzUsuńNie ma :) Ale ma IPA (może szkodzić mocno uwrażliwionym włosom).
UsuńDziękuję :*
UsuńA jaostatnio mam mega problem z wlosami: ciagle wygladaja jak niedomyte. Umylam je dzis szamponem iczyszczajacym po czym nalozylam maske mangowa biovax a potem umylam wlosy szamponem biivax z tej samej serii i wlosy wygladaja jeszcze gorzej niz przed myciem :( sprobuje odstawic biovaxy bo cos czuje ze to ich wina :(
OdpowiedzUsuńMoże za krótko spłukujesz włosy? :(
UsuńCzy włosy są niskoporowate/naturalne? Czy myte co parę dni? Takie włosy zwykle dość trudno domyć. Może lepiej przerzucić się na odżywianie wyłącznie przed myciem (tak robi Kascysko, sympatyczna niskoporowa włosowa blogerka) lub zmniejszyć podaż emolientów w pielęgnacji?
UsuńWlasnie mam cienkie wlosy, w sumiewszystko co do tej pory u Natalki u mnie sie sprawdzalo. Tez wracalam do naturalnego koloru (mysi blond), mam na koncach pozostalosci po sombre i delikatne jasne refleksy robione z 3 miesiace temu - wiec konce sa wysokoporowate. Natomiast coraz czesciej mam problem z efektem 'niedomytych ' wlosow
UsuńSzczególnie mniej wiecej od 10cm od nasady do dlugosci do brody. Do tego jeszcze przyklap, masakra 😞 mam nadzieje ze to chwilowe bad hair days, bo niedlugo jadde na urlop i chcialabym zeby wlosy ladnie sie prezentowaly.
Natalio a czy do suchych, wysokoporowych, puszących się włosów polecisz zestaw Joico czy Absolut Repair Lipidium Loreal (w wariancie domowej regeneracji)?
OdpowiedzUsuńARL (maska z primerem) chyba się lepiej sprawdzi. Dodatkowo odrobina oleju przed myciem i emulgowanie go maską <3
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie używałam, ale czytałam o Insight dobra opinię na innym blogu, więc skorzystałam z promocji, ponieważ akurat potrzebuje nowej maski. Dołożyłam do tego maskę Inebrya Dry-T i będę testować :)
OdpowiedzUsuńAnge76
jak bylam na wakacjach na poludniu Europy(Wlochy i Portugalia) zauwazylam ze maja wspaniala wode ktora mozna bylo myc wlosy codziennie i nie wysuszala tak skalpu jak woda w polsce. Masz jakis pomysl moze jak sobie poradzic z "niedobra" woda unas ktora wysusza skalp?
OdpowiedzUsuńZamontuj filtr w kranie <3 Pisałam o takim na blogu :))
UsuńLubiłam tą serię z Indoli :) Spray BC Kick nie dawał praktycznie żadnych rezultatów i szybko się go pozbyłam.
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy po każdym z tych zestawów :) Super, że pokazałaś zdjęcia po użyciu każdego. Większość z tych kosmetyków kojarzę tylko wizualnie. Ciężko mi znaleźć kosmetyki nawilżające, z których jestem w pełni zadowolona, dlatego zapamiętuję wpis :)
OdpowiedzUsuńTe szampony Insight mają w składzie SLS prawda? Sprawdzają się na dłuższą mete? Mam włosy suche i boję się,że mogą zaszkodzić, nie mogę znalezc odpowiedniego szamponu dla siebie... :(
OdpowiedzUsuńDziewczyny ! Włosy mam raczej zdrowe, nie prostuję, nie suszę, nie farbuję. Są raczej wysokoporowate na końcu i średnioporowate u góry. W dotyku gładkie, sypkie, miękkie. Problem w tym, że po umyciu pierwszego dnia mam zawsze straszny puch ;( jak je dociążyć ? Help��
OdpowiedzUsuńCzaję się na Anwen :) Ja ostatnio jestem zachwycona mleczkiem hmilk z organicznewlosy.pl bo straszie mi się zniszczyły wsłosy
OdpowiedzUsuń