Za dużo było ostatnio o włosach, więc dziś coś bardziej lifestylowego - wrzesień i październik na zdjęciach. :) Wolicie, żebym publikowała takie posty co miesiąc czy co dwa miesiące?
Książka
Wrzesień i październik minął mi pod znakiem książki "Pielęgnacja włosów..." - dopinałam wszystko na ostatni guzik, podwójnie się stresowałam i modliłam się o to, aby po drodze nie wyskoczyły już żadne problemy. Książkę, którą trzymacie w rękach stworzyłam sama od A do Z (oczywiście z pomocą kilku osób - korektora, łamacza tekstu i drukarza), dlatego emocje pod koniec projektu sięgały zenitu!
Pierwsza wysyłka książek odbyła się w poniedziałek i byłam pewna, że dostawa zajmie 2 dni, a już we wtorek, całkiem niespodziewanie, otrzymałam pierwszy feedback od Was - masę przemiłych słów, po których poleciały mi łzy wzruszenia. ♥ Dopiero wtedy odetchnęłam z ulgą - pierwsze emocje opadły i przestałam żyć w niepewności. Dokładnie o takim odbiorze marzyłam przez ten cały czas, kiedy pracowałam nad książką, i dałam z siebie wszystko, aby była dla Was pomocna.
Wszystkie wiadomości udostępniam na bieżąco na InstaStory, ale dla tych, którzy nie korzystają z tej aplikacji, podrzucam kilka screenów. Więcej opinii znajdziecie w sklepie KLIK. :)
Wszystkie wiadomości udostępniam na bieżąco na InstaStory, ale dla tych, którzy nie korzystają z tej aplikacji, podrzucam kilka screenów. Więcej opinii znajdziecie w sklepie KLIK. :)
Screeny można powiększyć klikając na nie.
Na prośbę Czytelniczek, które chcą kupić książkę na Mikołajki czy na święta (albo tak po prostu), ale dotychczas nie miały możliwości - przedsprzedaż została przedłużona. ♥
Książka będzie dostępna wyłącznie w sklepie blondhaircare.pl. Starałam się, aby była szerzej dostępna, ale jak się okazało - księgarnie są dla dużych graczy i aby moja książka się w nich znalazła, musiałabym... dopłacić albo znacznie zwiększyć jej cenę. Jeśli jesteście ciekawi, mogłabym stworzyć wpis o historii powstawania książki, ale nie wiem, czy to Was w ogóle interesuje, więc nie będę już zanudzać sprawami technicznymi. :) Co nieco napisałam TUTAJ.
Szwecja (Sztokholm i Eskilstuna)
Gdy książka była już gotowa i czekała na swoją kolej w drukarni, pojechałam na krótkie wakacje do Szwecji - bez komputera i z ograniczonym dostępem bez internetu. Byłam tam tylko 5 dni, a dawno tak nie odpoczęłam. Tam czas płynie zdecydowanie wolniej niż u nas, a powietrze jest takie świeże i rześkie. No i jest pięknie, minimalistycznie. Czuję ogromny niedosyt i z chęcią tam wrócę. Zdjęcia mówią same za siebie! ♥
Czego pozytywnie zazdroszczę Szwedom? Trzech rzeczy. Tego, że nie widziałam tam biedy (a codziennie zwiedzaliśmy okolicę pieszo i samochodem). Tego, że Szwedzi przestrzegają przepisów drogowych (nie to co u nas...) i tego, że tam w ogóle nie ma korków ze względu na niską gęstość zaludnienia. Po powrocie ze Szwecji mam wrażenie, że Polska jest przeludniona - dla równowagi muszę chyba polecieć do Chin. :D To, co mnie zauroczyło w Szwecji (poza naturą i architekturą) to brak zasłon w oknach. Świecące się w oknach lampki są bardzo klimatyczne.
Sztokholm, którego piękna te zdjęcia nie odzwierciedlają. Niestety nie mogłam za bardzo zrobić więcej fotek, więc muszę tam pojechać po raz 3. :)
W czasie, gdy byliśmy w Szwecji, Pepsi była dokarmiana przez moją siostrę. Gdy wróciliśmy po 5 dniach do domu (stęsknieni ^^), pierwszy raz widziałam kota okazującego radość i szczęście w takim stopniu - prawie jak pies! Biegała w kółko, podskakiwała, miauczała, ocierała się, mruczała - szaleństwo. W ciągu kilku godzin dostaliśmy od niej dowody wdzięczności - dwie norniczki przyniesione pod drzwi. ;)
Warszawa
Po powrocie ze Szwecji pojechałam szybko do Warszawy. W drukarni musiałam zatwierdzić ustawienia maszyn, które miały drukować książkę, a wieczór spędziłam na gali fryzjerskiej Color Trophy 2017, która co roku organizowana jest przez L'Oreal Professionnel.
Zabrałam ze sobą mamę, więc następnego dnia zwiedziłyśmy kawałek Warszawy. Uwielbiam Warszawę, mimo jej drobnych minusów. Zawsze się cieszę, gdy muszę tam jechać.
Pepsi Minia
Nie ma dnia, aby Pepsi (nieoficjalnie Minia ^^) nie miała sesji zdjęciowej, bo nie ma też dnia, kiedy nie wygląda uroczo. :) Już powoli staje się dorosłym kotkiem, a za kilka dni minie rok, odkąd jest z nami. ♥
Poznań ♥
W tym roku, po raz pierwszy, nabrałam ochoty na pooglądanie Poznania z góry. Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć centrum miasta z wieży na Zamku Przemysła i z knajpy na dachu Hotelu Kolegiackiego. Byliście tam? :)
Pozostałe
Posty opublikowane na blogu we wrześniu i październiku
- ♥ Rytuał Fusio-Dose - wygraj wizytę w salonie
- ♥ Moja książka "Pielęgnacja włosów..." ♡ - przedsprzedaż
- ♥ Fakty i mity na temat silikonów w kosmetykach do włosów
- ♥ Jak często myć włosy?
- ♥ Dermedic Capilarte - kuracja, po której mam wysyp baby hair
- ♥ Aranżacja mojej toaletki ♡
- ♥ Czy myjesz dokładnie skórę głowy? Sprawdź!
- ♥ Moje włosy - październik 2017
- ♥ Kołtun nad karkiem | Dlaczego powstaje i jak się go pozbyć
- ♥ Jak zacząć dbać o włosy? 12 wskazówek
- ♥ Kuracje Goldwell Kerasilk | Opinie Czytelniczek ♡
- ♥ Ulubieńcy września 2017
- ♥ Olej inca inchi - jak sprawdził się na moich włosach
- ♥ Moje włosy po Halier Fortesse
- ♥ Jak zrobić trwałe i ładne loki? 7 zasad kręcenia włosów
- ♥ Fale na grubej lokówce stożkowej
- ♥ 9 fryzur, które zrobiła na moich włosach 12-letnia Zuzia!
- ♥ Olejowanie na żel aloesowy i aloesowa pielęgnacja włosów
- ♥ Strój dnia z koszulą w kratę
- ♥ Spis sklepów stacjonarnych z kosmetykami do włosów
Piękne zdjecia. Mam pytanie dotyczące olejowania włosów. Czy to możliwe, że olejowanie zmniejsza przetluszczanie się skóry głowy? Dopiero zaczęłam przygodę z olejowaniem. Wypróbowałam olej arganowy i lniany, mieszając je z maską i żelem aloesowym. Taką mieszankę nakładałam na pół godziny przed myciem, głównie na same włosy, ale ponieważ moje sięgają uszu, coś tam zawsze skapnie na skórę głowy. I o ile efekt na włosach jest taki sobie, o tyle moja przetłuszczająca się skóra głowy wyraźnie to polubiła. Dodam, że myję włosy codziennie rano. Po nałożeniu ww. mieszanki mogę myć włosy co drugi dzień. Nie wiem, czy to zasługa oleju, czy może żelu?
OdpowiedzUsuńMoże tak być - maska ma dodatkowo właściwości emulgujące i może "zabierać" ze sobą łój, który nagromadził się w mieszkach. Ale nie wiem, czy "kapka", o której piszesz, wystarcza. :) Może zmieniłaś szampon albo dokładniej myjesz skórę głowy? :)
UsuńAle słodki kotek i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńjak to juz rok, gdy kicia jest u Ciebie? wciaz jest tak samo slodka i urocza!
OdpowiedzUsuń10 listopada będzie roczek :D Nie wiemy, kiedy się urodziła (pewnie 4-5 miesięcy wcześniej), więc będziemy świętować dzień, w którym do nas przyjechała. :D Chociaż serce mi pękało i na początku chciałam ją odwieźć, bo tak tęskniła. :( Ale po 2 godzinach już mruczała i mnie ugniatała. :D A teraz rządzi na dzielni. ;)
UsuńUwielbiam oglądać takie kadry z podróży :)
OdpowiedzUsuńJa też! :)
UsuńHej;-) Dziś otrzymałam Twoją książkę,...jeszcze nie zabrałam się za jej czytanie ale co do balsamu..pachnie cudownie:D
OdpowiedzUsuńM.in. dlatego się tam znalazł. :)) Jak dostałam paczkę z balsamem, maską i szamponem, cały dom pachniał kilka dni ♥
UsuńCzy ta piękna młoda kobieta w okularach to Twoja mama? Wygląda świetnie :) kiedyś musi nam zdradzić sekret co zrobić żeby tak pięknie wyglądać!! :) świetne zdjęcia! Cieszę się, że miło spedziłaś czas na wyjazdach :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTo Dorota! :)
UsuńPiękne zdjęcia. Ja lubię Twoje wpisy lifestyle'owe. Publikuj, kiedy tylko masz ochotę i coś ciekawego do opowiedzenia :) Wyczytałam w komentarzach, że kicia jest z Wami od 10 listopada. To dzień moich urodzin, więc pozdrów ją ode mnie, kiedy będziecie świętować Waszą rocznicę :D
OdpowiedzUsuńI jeszcze mam dwa pytania w tematyce włosowej:
1) Zaczęłam się interesować kosmetykami profesjonalnymi. Czas, żeby moje zdrowe włosy zaczęły wreszcie wyglądać pięknie, a niestety nie potrafię sobie niczego dobrać spośród kosmetyków naturalnych albo drogeryjnych, co by mnie zadowalało. Po kosmetykach profesjonalnych mam za to na włosach efekt wow. Czy mogłabyś zrobić wpis o tym, z jaką częstotliwością używasz kosmetyków profesjonalnych i czy oprócz nich, w Twojej standardowej pielęgnacji znajdują się jakieś inne? To moje małe marzenie :D
2) Do tej pory, po myciu zamykałam łuski włosów chłodną wodą. Od niedawna używam regularnie suszarki i zastanawiam się, czy takie działanie ma sens. Suszę włosy ciepłym nawiewem i kończę chłodnym. Czy taka zabawa temperaturą nie działa na dłuższą metę destrukcyjnie na łuski włosowe?
Dziękuję! :) ♥ Ale super z tą datą! Przeznaczenie :D
Usuń1. Ja stosuję zamiennie kosmetyki naturalne/drogeryjne/profesjonalne ♥ W sumie to dobieram produkty do aktualnego stanu i wyglądu włosów - tak się już nauczyłam. :D
2. Nic się nie powinno stać :) Gorzej, jakby nawiew był gorący :)
Dziękuję za odpowiedź :) Przeznaczenie czy nie - pozdrów Pepsi :D
UsuńKociak najlepszy❤😻 Co to za rasa? Ja osobiście uwielbiam sfinksy i chyba jeszcze w tym roku kupię❤ Szwecja rzeczywiście jest cudowna, tylko trochę za mało słońca:(
OdpowiedzUsuńRasa mix :D Czyli dachowiec ❤ Faktycznie mało słońca, na szczęście trafiliśmy na słonecznie dni, uff.
UsuńJesteś moją włosową idolką! ☺
OdpowiedzUsuńIlekroć widzę zdjęcia Pepsi, mam wielką ochotę na kotka!😍 Te jej cudne oczka... Moja wewnętrzna kociara się uaktywnia i serce mówi tak, ale rozum mówi nie :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, lubię takie posty. Pozdrawiam xx
Kochana a ja mam pytanie odnośnie włosów a mianowicie stylizacji.( jestem świeżą włosomaniaczką przewertowałam już prawie cały twój Blog, uwielbiam Cię :)) Mam włosy kręcone wysokoporowate od roku używam lokówko-suszarki babyliss, teraz zaczęłam bardziej przykładać się do pielęgnacji włosów a mianowicie olejuję i dobieram maskę/odżywkę według potrzeb włosów. Moją największą zmorą jest puch, włosy po ułożeniu są fajne gładkie a po 30min już są spuszone, to samo jest po nocy, oczywiście też bardziej się kręcą mimo iz było wyciągnięte na szczotke i moje pytanie dotyczy właśnie stylizacji czy robię swoim włosom wielką krzywdę susząc je co 2 dni? staram się używać ciepłego nawiewu ale nie gorącego, zawsze zabezpieczam włosy przed wysoka temperaturą róznymi preparatami, stylizuje już rok tak włosy i nie zauważyłam jakiejś drastycznej krzywdy ale wkręciłam się we włosomaniactwo tak więc czy jest sens o nie dbać mimo iż styluzuję je gorącym powietrzem czy wszystko mija się z celem (olejowanie itp). Włosy mam raczej cienkie i delikatne. Proszę o odpowiedz i Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie! Lubię czytać tego typu posty u Ciebie, dlatego fajnie by było, gdybyś publikowała je co miesiąc. :)
OdpowiedzUsuńNapisz historię powstania książki !!! I wymysl np.wiecej faktów o tobie albo co nyślisz1o Poznaniu tak żeby nie było o włosach ale nie lifestyle
OdpowiedzUsuńLubię czytać właśnie takie posty.;)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytałabym coś więcej o tworzeniu książki <3 Takie wrażenia tuż po zrobieniu czegoś są super i jak nic innego dają pojęcie, ,,jak to jest zrobione". Ostatnio słuchałam i czytałam materiały przygotowane przez Joannę ze Styledigger na temat prowadzenia marki odzieżowej i moim zdaniem, to superpozytywne, gdy ktoś chce się takimi rzeczami podzielić.
OdpowiedzUsuńCo do Szwecji, podzielam zachwyt. Spędziłam spory czas w sąsiedniej Norwegii i te okna, szczególnie w grudniu, to było coś niesamowicie nastrojowego, pięknego. W Oslo ludzie wystawiali też sympolicznie lampki na chodniki (znajomy mówił, że podobno zostało to z czasów, kiedy rybacy musieli odnaleźć drogę do domu i od światła wiele zależało). Ale tyle światła, pięknych lamp, lampek, latarenek i lampionów to chyba nie ma nigdzie indziej, jak w Skandynawii :)
Szwecja jest przepiękna, więc zazdroszczę wycieczki, ale pocieszam się, że lecę do Norwegii :D
OdpowiedzUsuńPepsi jest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńCześć Natalia,
OdpowiedzUsuńwybieramy się ze znajomymi właśnie do Poznania na weekend, jakie są największe atrakcje w Poznaniu? ;) Mogłabyś też może polecić jakieś dobre restauracje?
Dziękuje i pozdrawiam!
Witam, mam pytanie :) czy możesz polecić jakieś mleczko do włosów? Może być silikonowe, takie żeby jednocześnie pełniło rolę wygladzacza i jakiegoś zabezpieczenia przed temperaturą :)
OdpowiedzUsuńMleczka nie znam :( ja używam olejek Kerastase Elixir Ultime od wielu lat ♥
UsuńKicia przecudowna, zresztą jak wszystkie koty, ale twoja kicia mą często mocno rozszerzone źrenice, nawet podczas odpoczynku ( przynajmniej na jednym zdjęciu tak wygląda). Zwróć uwagę czy ma tak ciągle. Kotki mają takie źrenice podczas strachu, ( w tym "zabawy w straszenie") lub choroby, najczęściej zbliżającej się ślepoty.
OdpowiedzUsuńWszystko OK :) Jak jest jasno, są wąskie jak u węża :D
UsuńJuż Ci to pisałam - uwielbiam Skandynawię! Chętnie odwiedziłabym Szwecję <3
OdpowiedzUsuńPamiętam ♥
UsuńPrzestrzegać przepisÓW drogowYCH
OdpowiedzUsuńDzięki :D Czasami mam problem z odmianą :(
Usuńfajny wpis i zdjęcia,ale Twoje włosy są najlepsze <3 zazdroszczę, moje są cienkie i trudno mi je zapuścić :c
OdpowiedzUsuńLubie czytać takie zestawienie i chętnie również poznam kulisy powstania ksiąźki
OdpowiedzUsuńZdecydowanie umieszczaj takie posty co miesiac i z checia przeczytamy o tworzeniu ksiazki. Powinnas byc z siebie dumna, gdyz ksiazka jest swietna i bardzo latwo sie ja czyta. Nie potrzebujesz jechac do Chin, zeby poczuc przeludnienie, zapraszam do nas, do UK ;)
OdpowiedzUsuńW Londynie byłam (zakochałam się ^^) i faktycznie tłuuumy, ale to było klimatyczne. :-) Na pewno tam wrócę, mam nadzieję, że nie jeden raz. Mam blisko na lotnisko i dużo taniutkich lotów z Poznania. A Ty gdzie konkretnie mieszkasz? :-)
UsuńBardzo się cieszę, że książka przypadła Ci do gustu!! ♥ Jeśli miałabyś ochotę, będę wdzięczna za opinię na lubimy czytać i/lub na fanpage książki :-)
♦ http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4078316/pielegnacja-wlosow-suchych-porowatych-i-zniszczonych
♦ https://www.facebook.com/pielegnacjawlosowzniszczonych/ :)
Poznań cudowne miasto. Studiowałam tam, ale niestety teraz mieszkam w Lublinie :( Kupa znajomych i wspomnień, zdjęcia sprawiają wrażenie jakby były moje :)
OdpowiedzUsuń