Grudzień w pełni, ale jeszcze na moment wróćmy do listopada - zapraszam Was na ulubieńców minionego miesiąca. :) W zestawieniu znajdziecie m.in. dobry szampon, perfumy, serum do twarzy, ciepły sweterek, a nawet... roślinkę. :)
1. Szampon micelarny Nivea do włosów przetłuszczających się
Pierwszym produktem, który znalazł się w gronie moich ulubieńców, jest szampon micelarny Nivea. Jest dostępny w Rossmannie i kosztuje niewiele - 17 zł za 400 ml. Jestem pewna, że Was zainteresuje! :)
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Melissa Officinalis Leaf Extract, Lanolin Alcohol (Eucerit®), Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Glyceryl Gucoside, Panthenol, Polyquaternium-10, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Glycerin, Citric Acid, Sodium Benzoate, Propylene Glycol, Citronellol, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Parfum.
Szampon ma prosty i oczyszczający skład (jak wiecie, ja uwielbiam takie szampony), który został wzbogacony również o składniki aktywne: wyciąg z melisy i aloesu, olej makadamia, pantenol czy glicerynę. Szampon nie zawiera silikonów, ale znajdują się w nim emolienty i inne składniki wygładzające (guma guar czy polyquaternium).
Szampon bardzo ładnie pachnie (delikatnie i cytrusowo), jest wydajny i przede wszystkim świetnie działa: dokładnie oczyszcza włosy i skórę głowy, nie wysusza, nie podrażnia i nie wywołuje swędzenia. Włosy u nasady po umyciu są gładkie i błyszczące. Bardzo się polubiliśmy.
2. Wełniany sweterek Benetton
Sweterek jest uszyty w 100% z wełny, jest bardzo, bardzo ciepły i tani jak na wełnianą rzecz (KLIK klik). W sieciówkach w takiej cenie znajdziemy jedynie swetry z poliestru. Trochę się mechaci, ale w duże kulki, które można oderwać palcami. ;) Idealny do jeansów w mroźne dni. ♥ Ja kupiłam rozmiar S.
3. Lancome La Vie Est Belle
Niedawno dostałam w prezencie bon na 200 zł do wykorzystania w perfumeriach Douglas i wymieniłam go właśnie na te perfumy (KLIK klik). Są słodkie i pudrowe, ale jednocześnie eleganckie, zmysłowe i bardzo trwałe. Co najważniejsze, nie są duszące (od takich boli mnie głowa).
4. Lampki choinkowe
Jak wiecie, lampki na druciku już dawno skradły moje serce i w tym roku kupiłam też zielone na choinkę. Dzięki temu, że są zielone, w oczy rzucają się same światełka. Już nie mogę się doczekać, kiedy założę je na choinkę. :) Mam nadzieję, że dziś lub jutro choinka będzie już u mnie!
5. Aloesowe serum do twarzy Equilibra
To, co urzekło mnie w tym serum to skład (przede wszystkim 50% zawartość aloesu) i działanie. Najlepiej działa tuż po złuszczeniu martwego naskórka z twarzy - wygładza, dodaje jędrności i nawilża. Ma delikatną konsystencję i bardzo szybko się wchłania. Stosuję serum 1-2 razy w tygodniu po peelingu kawowym (stosowane codziennie nie jest u mnie skuteczne).
Skład: Aloe Barbadensis Leaf Juice, Aqua (Water), Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Sodium Hyaluronate, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Peg-20 Stearate, Cetoleth-10, Parfum, Ceteareth- 2, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Tocopherol, Citric Acid, Phenoxyethanol, Disodium Edta, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Hydroxide
6. Silikonowe nakładki na kieliszki
Na pewno znacie ten moment, kiedy siedzicie ze znajomymi przy stole i nagle ktoś mówi "który kieliszek jest mój"? Ja mam tak bardzo często, ale w przypadku kubków i szklanek, bo alkohol piję rzadko. ;) Na szczęście dostałam od siostry silikonowe nakładki - wystarczy nałożyć wąsy na nogę kieliszka lub na ucho kubka, zapamiętać swój kolor i już żadne szkło się nie zawieruszy.
7. Skrzydłokwiat
Uwielbiam ten kwiat! Bardzo ładnie się prezentuje i w dodatku ma oczyszczające właściwości. Kupiłam go w Obi (był bardzo zaniedbany - brudny, zakurzony, z połamanymi liśćmi) i w ciągu kilku godzin doprowadziłam go do szyku za pomocą wody i oleju kokosowego. Pięknie zdobi salon - polecam. ♥ Trzeba uważać, jeśli macie w domu zwierzęta i małe dzieci - jest trujący!
8. Gumki-sznurki do włosów
Gumki do włosów w postaci sznurków z kokardką zakończoną złotymi kulkami to moje aktualne ulubienice. Są genialne w swojej prostocie i pięknie prezentują się na kucyku. Kupiłam je na Aliexpress (KLIK klik), a cały gumkowy haul pokazywałam TUTAJ.
9. Świąteczne naklejki Manirouge
O ozdobach Manirouge pisałam już TUTAJ - koniecznie zajrzyjcie do tego wpisu, aby poznać tę innowację w manicure. Moje serce skradły oczywiście różowo-czarne kotki i naklejki świąteczne: czerwone z białymi choinkami i czarno-biało-złote z gwiazdkami i choinkami.
Aktualnie mam paznokciową przerwę - spiłowałam je do zera, skórki codziennie pielęgnuję czerwoną odżywką z olejkami od Manirouge*, a płytkę odżywką Eveline. Jak tylko paznokcie odpoczną od manicure, od razu naklejam choinki. ♥ Na co dzień nie przepadam za czerwienią, ale w grudniu jest to kolor obowiązkowy.
* Jest genialna! Smaruję nią paznokcie i skórki, następnie wmasowuję odżywkę palcami, a potem pozwalam jej wchłonąć. Jeszcze lekko tłuste, zmiękczone skórki odsuwam i "zbieram" drewnianą wykałaczką. Już po pierwszym takim zabiegu martwych skórek prawie w ogóle nie ma. :)
Aktualnie mam paznokciową przerwę - spiłowałam je do zera, skórki codziennie pielęgnuję czerwoną odżywką z olejkami od Manirouge*, a płytkę odżywką Eveline. Jak tylko paznokcie odpoczną od manicure, od razu naklejam choinki. ♥ Na co dzień nie przepadam za czerwienią, ale w grudniu jest to kolor obowiązkowy.
* Jest genialna! Smaruję nią paznokcie i skórki, następnie wmasowuję odżywkę palcami, a potem pozwalam jej wchłonąć. Jeszcze lekko tłuste, zmiękczone skórki odsuwam i "zbieram" drewnianą wykałaczką. Już po pierwszym takim zabiegu martwych skórek prawie w ogóle nie ma. :)
A co Was zachwyciło w listopadzie? Jestem bardzo ciekawa!
Ten szampon widzę po raz pierwszy. Świetny pomysł z tymi nakładkami na kieliszki :)
OdpowiedzUsuń♥
UsuńBędziesz miała sztuczną choinkę??
OdpowiedzUsuńChyba w doniczce, żeby wsadzić potem do ziemi. :) Nie wiem jeszcze. :)
UsuńFajny pomysł z nakładkami na kieliszki, ale czemu znowu te wąsy??? bleh bardzo nie przypadł mi do gustu ten popularny motyw. To jest obleśne....wąsy ... i to na kieliszku :D
OdpowiedzUsuńTo prezent, więc nie wybrzydzam. :D
UsuńLa vie est belle! Kocham od lat ❤
OdpowiedzUsuń♥ Cudne włosy w ikonce ♥
UsuńA czy ten sweter jest gruby czy bardziej jak tshirt? I czy drapie?
OdpowiedzUsuńRaczej gruby, mnie nie drapie. :)
UsuńDziękuję, zamawiam :)
Usuń♥
UsuńDwa z wymienionych kosmetykow bardzo mnie zainteresowaly. Szampon i serum. Fajne sklady i przystepne ceny. Ja na razie uzywam szamponu z kofeina Alpecin i serum z olejkiem arganowym Delia. Jak tylko je skoncze, to tez zakupie. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTen szampon to porażka. Bardzo agresywnie oczyszcza skórę głowy, czyli aż tak, że narusza naturalną powłoczkę. U mnie wysuszył na maksa.
OdpowiedzUsuńA wg mnie mógłby być jeszcze bardziej oczyszczający :) Co głowa to opinia :(
UsuńTeż się skusiłam na ten szampon bo tak "oczyszczająco" wygląda :) myslałam, że będzie delikatny i w ogóle fajny bo to nivea. Ale niestety jest za mocny, wysuszył mi skalp- łupież suchy gwarantowany.
OdpowiedzUsuńA dla mnie te perfumy są właśnie strasznie duszące :( I zdecydowanie za słodkie. Poza tym wolę mniej popularne zapachy, a La vie est belle czuję na co drugiej dziewczynie w autobusie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie duszący jest Amor Amor albo Rush Gucci (po nim miałam takie zawroty głowy i mdłości, że nie mogłam wytrzymać). La vie est belle w ogóle nie czuję po użyciu. :-)
UsuńDokładnie, okropnie słodkie są te perfumy. Chciałam kupić je mamie, ale kobieta by się udusiła i innych wokół. Dla siebie wolę bardziej indywidualne zapachy, którymi nie pachnie pół dzielni.
UsuńSzampon mnie zaciekawił, ale piszesz, że jest oczyszczający czyli do stosowania od czasu do czasu? Ma sls. Aloesowe serum może być ciekawe, to nowość? Bo na wizazu cicho o nim ;) Poczekam na więcej opinii :) Pozdrawiam!
No coś Ty! :) Ja (odkąd pracuję) rzadko jestem wśród tłumów i przyznam szczerze, że nie wiem, jak LVEB pachnie na kimś. :D Mam ogromny problem z perfumami (po wielu boli mnie głowa), a ten w ogóle mnie nie dusi. :o Każdy jak widać jest inny. :-)
UsuńGdzie kupiłaś te światełka na choinkę? Świetny pomysł, żeby nie było widać sznurków tylko delikatne punkciki.
OdpowiedzUsuńObi :-)
Usuńszampon znam, i lubię :D Sama niedawno dawałam o nim recenzję u mnie na blogu, jak chcesz poczytać to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne nakładki na kieliszki :)
Mój ulubiony zapach od kilku lat, zwłaszcza na zimę :D
OdpowiedzUsuńChciałabym Ci podziękować Ci za wskazówki dotyczące oczyszczania lisci kwiatów z kurzu za pomocą oleju kokosowego - oczyściła, dziś moje storczyki i prezentują się przepięknie ��
OdpowiedzUsuńSuper 😍😍😍
Usuńo... zaciekawiłaś mnie! Czy o tym nyło w jakimś poście?
UsuńJest link w powyższym poście. :*
Usuńale ciałka nabrałaś
OdpowiedzUsuńNo, wygląda super, prawda? Natalia jest przepiękną kobietą z pięknymi kształtami <3
UsuńNatalio, chyba niektórzy Twoi czytelnicy nie mogą przeżyć tego że ładnie wyglądasz ☺😃
UsuńOjej, ile komplementów, dziękuję. :-) ♥
UsuńPS: Z rozmiaru XXS przeszłam na S. :D
Nie no bardzo ładnie wyglądasz, apetycznie :) Ale serio na S... kurcze t te zdjęcia Cię chyba trochę zniekształcają
UsuńChyba zrobię wpis ze zdjęciami metek na dowód. :D
Usuń:D :D
UsuńBez sensu ten komentarz. Ktoś tu chyba leczy swoje kompleksy takimi wpisami
UsuńZaciekawił mnie ten szampon. Na pewno wypróbuje👍. Możesz polecić jakaś odżywkę emolientowa do częstego stosowana? 🤔
OdpowiedzUsuńhttp://www.blondhaircare.com/2013/10/moje-ulubione-maski-i-odzywki.html :)
UsuńZastanawiam sie nad tym szamponem. Szukam czegos do codziennego stosowania. Szampony drogeryjne zawsze wywoływały u mnie łupież i ovromne swędzenie. Zawsze obwiniałam za to silikony, ale nie jestem pewna czy w tym prsypadku inne wygładzacze nie zrobią mi krzywdy. Poczekam aż szampon troche stanieje i pewnie kupie;) to serum z equibry moze byc ciekawe:))
OdpowiedzUsuńZazdroszcze wełnianego swetra, jednak ja wolałabym bardziej kobiecy krój, ze względu na to ze jeatem bardzo szczupła i mam mały biust:)
Aa i u mnie choinka dopiero w wigilie bedzie stała. Bardzo wczesnie te swieta u Was;)
OdpowiedzUsuńJa na Święta wyjeżdżam, więc chcę mieć nastrój wcześniej. :) Kupuję zawsze małą. :)
UsuńHej! Mam pytanko, czy serum do twarzy znalazłaś gdzieś stacjonarnie w Poznaniu, czy zamawiałaś je z internetu? Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńMoze popytaj w ziko
UsuńO, dzięki, o tym nie pomyślałam!
Usuń