Aby przygotować orzeźwiający napój młodości, do ciepłej przegotowanej wody wystarczy dodać:
Taki napój to zbiór pożytecznych składników, które wzmacniają odporność, usuwają stan zapalny z organizmu, podkręcają metabolizm i pomagają utrzymać młodość.
Napój z przegotowanej wody, cytryny, miodu, kurkumy, pieprzu i imbiru piję na czczo, małymi łyczkami i przez słomkę (cytryna w dłuższej perspektywie może szkodzić dziąsłom). Przed każdym łykiem mieszam napój, ponieważ kurkuma lubi opadać na dno.
Od razu uprzedzam - napój nie jest pyszny, zwłaszcza dla osób, których dieta nie opiera się na naturalnych składnikach. Dlatego najlepiej rozpocząć kurację od wody z cytryną i imbirem (uwielbiam ten smak!), a dopiero potem stopniowo dodawać kurkumę i pieprz (zaczynając od niewielkich ilości).
Zdecydowanie smaczniejsze jest złote mleko składające się z mleka roślinnego, miodu, kurkumy i pieprzu, ale tę mieszankę lubię wypić przed snem, ponieważ działa na mnie usypiająco (za to rano budzę się jak młody bóg). Złote mleko to mój podstawowy lek podczas choroby i przeziębienia. Koniecznie przeczytajcie o nim w internecie.
Kurkumę wprowadziłam do swojej diety na dobre około rok temu (żałuję, że tak późno) i widzę szereg pozytywnych efektów. Gdy dopadł mnie silny nerwoból pod żebrami, lekarz przepisał mi leki przeciwzapalne. Jeszcze w gabinecie pomyślałam, że przecież właściwości przeciwzapalne ma złote mleko - postanowiłam, że przez 3 kolejne dni (rano i wieczorem) będę piła złote mleko i jeśli mi nie przejdzie, wykupię leki. Już drugiego dnia po bólu nie było śladu. :)
Nie piję codziennie rano tego samego napoju, ponieważ lubię różnorodność. Zwykle piję jeden z czterech napojów poniższych (w zależności od tego, na co mam ochotę):
- szczyptę kurkumy, która działa przeciwzapalnie (ma właściwości grzybo- i bakteriobójcze) i odmładzająco (usuwa wolne rodniki, które odpowiedzialne są m.in. za starzenie);
- odrobinę czarnego pieprzu, który wspomaga przyswajalność kurkumy;
- sok z połowy cytryny, która odkwasza organizm i zawiera witaminę C - antyoksydant, który zwalcza wolne rodniki, a więc zapobiega chorobom i przedwczesnemu starzeniu;
- cienki plasterek świeżego imbiru (najlepiej rozdrobniony w prasce do czosnku), który działa rozgrzewająco i przeciwzapalnie, a także wspomaga koncentrację;
- łyżeczkę miodu.
- można też dodać kroplę ulubionego oleju, aby zwiększyć przyswajalność kurkumy.
Od razu uprzedzam - napój nie jest pyszny, zwłaszcza dla osób, których dieta nie opiera się na naturalnych składnikach. Dlatego najlepiej rozpocząć kurację od wody z cytryną i imbirem (uwielbiam ten smak!), a dopiero potem stopniowo dodawać kurkumę i pieprz (zaczynając od niewielkich ilości).
Zdecydowanie smaczniejsze jest złote mleko składające się z mleka roślinnego, miodu, kurkumy i pieprzu, ale tę mieszankę lubię wypić przed snem, ponieważ działa na mnie usypiająco (za to rano budzę się jak młody bóg). Złote mleko to mój podstawowy lek podczas choroby i przeziębienia. Koniecznie przeczytajcie o nim w internecie.
Kurkumę wprowadziłam do swojej diety na dobre około rok temu (żałuję, że tak późno) i widzę szereg pozytywnych efektów. Gdy dopadł mnie silny nerwoból pod żebrami, lekarz przepisał mi leki przeciwzapalne. Jeszcze w gabinecie pomyślałam, że przecież właściwości przeciwzapalne ma złote mleko - postanowiłam, że przez 3 kolejne dni (rano i wieczorem) będę piła złote mleko i jeśli mi nie przejdzie, wykupię leki. Już drugiego dnia po bólu nie było śladu. :)
Nie piję codziennie rano tego samego napoju, ponieważ lubię różnorodność. Zwykle piję jeden z czterech napojów poniższych (w zależności od tego, na co mam ochotę):
- wodę z cytryną i miodem,
- wodę z cytryną, imbirem i miodem,
- wodę z imbirem i miodem,
- wodę z cytryną, imbirem, miodem kurkumą i pieprzem.
Jeśli jeszcze nie odkryliście cudownych urodowo-zdrowotnych właściwości kurkumy - jest co nadrabiać! Jestem bardzo ciekawa, czy wykorzystujecie kurkumę w swojej kuchni - dajcie znać. :)
Hej Natalko. Wykorzystuje kurkumę w maseczkach na twarz. Mieszam ją z kwaśna śmietana lub maślanka, można dodać odrobinę miodu, powtarzam co ok 3 dni. Polecam, osobiście uwielbiam tą maseczkę. Chętnie wypróbuję również zaproponowany przez Ciebie napój. Ula.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takiej maseczce już dawno temu i czas na wypróbowanie! Dziękuję ♥♥♥
UsuńNatalko, jak będzie działała ta maseczka na duże przebarwienia? Myślisz, że da radę?
UsuńCiężko stwierdzić. :( A z czego biorą się Twoje przebarwienia? Ja miałam kiedyś ogromne od olejowania twarzy, odkąd nie olejuję, nie mam przebarwień ♥
UsuńMam przebarwienia potrądzikowe:( ojej nie wiedziałam, że olejowanie może powodować jakieś plamy🙈 jak to możliwe?
UsuńKilka lat temu kupiłam pod wpływem przemiłej pani w znanej sieciówce krem z retinolem znanej i drogiej marki. Skutek był taki, że kilka tygodni później na mojej twarzy pojawiły się przebarwienia (o zgrozo poprawy stanu skóry nie zauważyłam), głownie na wystających kościach policzkowych. Udało mi się je zlikwidować maseczką z ucieranej w moździerzu natki pietruszki, do której dodawałam odrobinę wody i miodu (uwaga: miód trzeba wykluczyć w przypadku cery z problemami naczynkowymi) - potrzeba cierpliwości - przynajmniej kilka tygodni i koniecznie trzeba chronić skórę przed słońcem (wysokie filtry). Ważne, aby natka pochodziła z dobrego źródła.
UsuńNasza skóra potrafi być naprawdę nieobliczalna, nigdy nie można przewidzieć jak zareaguje na dany produkt🙀 Słyszałam o sposobie z natką i chyba w końcu spróbuję:)
UsuńPolecam też wersję herbatka z kurkumy + mleko roślinne. Można osłodzić, ja dodaję syrop z mniszka, "sztuczny miód". Prostsze niż klasyczne złote mleko, ale bardzo smaczne. Zastąpiło mi poranną kawę.
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, może mleko złagodzi smak kurkumy ♥ Wypróbuję :-)
UsuńJa wspomagam się kurkumą w przypadku przeziębienia:)
OdpowiedzUsuńSuper. :-)
UsuńChętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńTakiego napoju nie wypiłabym - niestety nie lubię imbiru :) Chciałam za to wprowadzić do swojej diety poranne smoothie, niestety nigdy nie mam motywacji, by podnieść się z łóżka 20 minut wcześniej (a wstaję bardzo rano niestety), a z kolei zrobione wieczorem napoje rano nie są już tak smaczne :)
OdpowiedzUsuńNatalko, mam też pytanie odnośnie włosów, gdyż mimo 5 lat włosomaniactwa nie umiem sama problemu rozwiązać i może mi pomożesz :) Moje włosy kiedyś były bardzo zniszczone farbowaniem i innymi zabiegami i mogłam je myć najdelikatniejszym dziecięcym szamponem, potem jeszcze trzymać maskę aż od nasady, a one były świeże przez 2 dni. Teraz mam już całkowicie naturalny kolor, nauczyłam moje włosy skrętu, zazwyczaj ich nie stylizuję, a jedynie myję i pielęgnuję.I w przeciągu lat coś im się odwidziało. Wszystkie delikatne szampony stały się za słabe - włosy zaczęły się przetłuszczaać czasem po 1 dniu (standard u mnie to 2-3 dni).Nie przeszkadzało mi to, lubię różnorodność, szampony z SLS są też dla mnie okej. Jednak po jakimś czasie zaczęły je także obciążać wcierki. Nieważne jakie, mogą być nawet oparte na alkoholu. Jeśli używam ich codziennie, to codziennie powinnam myć włosy. A że mam skłonności do wypadania włosów, to wcierek używam często. Oczywiście szampony naładowane olejami czy silikonami również odpadają jeśli chcę mieć świeże włosy 2 dni. Jedyny szampon, który im do tej pory przypasował i po którym przetłuszczanie się ograniczyło, to Johnsons Baby z rumiankiem. Lubię go, ale np. teraz walczę nieco z wypadaniem i zakupiłam duet szampon+serum z Dermedic no i problem jest taki, że włosy powinnam myć codziennie, ponieważ przy chęci stosowania wcierki codziennie, wieczorem nie wyglądają już dobrze.
Czy masz pomysł, co mogło być tego przyczyną? Dodam, że ogólnie na całym ciele skórę mam suchą, tylko głowa jest skłonna do takich obciążeń, a ogólnie nigdy nie miałam z nią problemów w stylu łupieżu, swędzenia, podrażnień itp. Trochę jest to dla mnie kłopot, ponieważ nie lubić myć włosów codziennie, a z kolei chciałabym też zmaksymalizować działanie wcierki poprzez regularne jej stosowanie. Jest na to jakaś rada? :)
Włosy pewnie mają teraz niższą porowatość i muszą być mocniej oczyszczane. :) Mam to samo, dlatego wcierki nie są moim ulubionym kosmetykiem (choć ich używam z rozsądku). Może wcieraj wcierkę przed myciem? Próbowałaś peelingów? Może są złogi z łoju w mieszkach. :)
UsuńPeelingów próbowałam i dawały efekty ale tylko na jakieś 2 tygodnie. Może powinnam je wprowadzić do pielęgnacji na stałe:) dziękuję za podpowiedź :)
UsuńNie lubie , nie umiem itp chyba problemy z włosami biorą się z twojego lenistwa i marudzenia
UsuńKurkuma działa antynowotworowo, więc fajnie, że ją spożywasz :) ja uwielbiam ogórki w kurkumie, nie to samo co w musztardzie, ale też pycha, już nie mam ani jednego słoika :(
OdpowiedzUsuńO ogórkach nie słyszałam :)
UsuńBrzmi świetnie. Chyba wreszcie muszę się skusić na odrobinę zdrowszy styl życia, a nie jeden posiłek dziennie plus witaminy.
OdpowiedzUsuńNo to za mało na pewno. :(
UsuńJa piję w tygodniu wodę z miodem i cytryną, a w weekendy jak mam więcej czasu na zaparzenie i wystudzenie imbiru, to dodaję jeszcze imbir :) A kurkumy nie lubię. Raz przez cały miesiąc zapominałam o tych napojach i zastanawiałam się, dlaczego pogorszyła mi się cera. Wróciłam do picia wody z cytryną i szybko mi się poprawiło :)
OdpowiedzUsuńJeszcze z ciekawostek, to miodu nie można jeść więcej niż około 30g dziennie przez jego działanie antybakteryjne na florę żołądka. Tata mi zawsze przypominał, jest technikiem pszczelarstwa. Miód mamy zawsze z przydomowej pasieki :)
Dokładnie - mam podobnie, tylko że u mnie wystarczy tydzień i już widzę, że cera o 5 lat starsza. ;) Ja też mam miód z pasieki. :-) Tylko pytanie - ile to jest 30 g, jakby to przeliczyć na łyżeczki. :)
UsuńTrzeba nabrać na łyżeczkę i zważyć :) I przyznam, że nigdy tego nie robiłam. Łyżeczka soli czy cukru to 3-4 gramy. Miodu nabieram jedną czubata łyżeczke rano i z reguły na tym się kończy moje dzienne spożycie :D
UsuńZdecydowanie teraz jest dobry czas na take napoje z imbirem :) swietnie rozgrzewaja
OdpowiedzUsuńPrawda :-)
UsuńNatalko mam pytanie czy maska Stapiz Sleek Line blond może wysuszyć włosy??
OdpowiedzUsuńRowniez polecam taki napoj na przeziebienie, niepotrzebny antybiotyk, wprawdzie trzeba sie wspomoc tez innymi specyfikami takimi domowymi, ale szybko dolegliwosci mijają.Zreszta jak sie pije taki napoj to grypa nie ma szans, nic nas nas nie złapie.Fajny blog, lubie go czytac, ciekawe artykuly rowniez te kulinarne. surowka mlodosci mnie inspiruje od czasu do czasu porankami, pysznosci👍
OdpowiedzUsuńJeśli lekarz przepisze antybiotyk, to jasne że potrzebny! Bo działa na bakterie, a nie przeciwzapalnie. Ale zapobiegawczo bardzo fajny napój :)
UsuńMuszę kiedyś wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńo ile tonów pojasnialas wlosy? sama się zastanawiam nad rozjasniemiem swojego ciemnego blondu, ale boje sie że zniszcze sobie wlosy. Za to twoje wlosy wygladaja idealnie nawet po takim zabiegu :)
OdpowiedzUsuńOj nie wiem. :(
UsuńNie ma czegoś takiego jak zakwaszenie organizmu. Brak homeostazy kwasowo zasadowej jest bardzo ciężkim schorzeniem,które jest spowodowane np długą resuscytacją a co za tym idzie niedotlenieniem i wierz mi, że nikt nie chodzi po ulicy z kwasicą. Bardzo proszę nie powielaj takich błędów merytorycznych, bo możesz w ten sposób zaszkodzić swoim czytelnikom. Polecam, zapoznaj się z tym czym jest kwasica metaboliczna oraz oddechowa.
OdpowiedzUsuńOdnosisz się do tego, że napisałam o tym, że cytryna działa odkwaszająco? Czyli to nie jest prawda? Chodziło mi bardziej o to, że na ogół w naszej (a przynajmniej w mojej) diecie królują produkty zakwaszające, a cytryna działa odwrotnie i warto ją stosować. Nie miałam na myśli kwasicy.
UsuńUwielbiam to pić, złote mleko też i oprócz tego jak mi zimno to robię kawę gotowaną, sama kawa i woda i dodaję paste-samoróbkę z kurkumy itd. która jest bazą do złotego mleka tlyk ozamiast w mleku rozpuszczam w kawie gotowanej, no smak jest mega :D Oprócz tego uwielbiam zblendowane banany z kurkumą, smak coś jak banany z toffee i zwykle polewam tym owsiankę (bez mleka), polecam bardzo bo jest to przepyszne i energetyzujące :)
OdpowiedzUsuńOj tak, slyszałam o tej kawie! :) Moja mama ją pije. :) Ja unikam kawy, bo po niej nie mogę spać. ;)
UsuńHej, mam bardzo ważne pytanie do Ciebie. Zaczynam swoją przygodę z olejowaniem włosów i chcialam kupić jedną z odżywek mocno emolientowych, które polecasz na swoim blogu (głównie zaczęłam się rozglądać za odżywką z Garniera Awokado i Gliss Kur Oil Nutritive, mnóstwo osób je poleca) ale przyznam szczerze, że mam okropny problem ze znalezieniem tych odżywek w sklepach stacjonarnych i online. Czy one są jeszcze dostępne? :( Aktualnie używam odżywki z Garniera Oil Repair 3 Butter i jestem z niej nawet zadowolona, ale nie jestem pewna czy to odpowiedni sklad dla włosów wysokoporowatych, bardzo suchych i zniszczonych na końcach. Taki jest jej sklad: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cocos Nucifera Oil/Coconut Oil, Cetyl Esters, CI 19140/Yellow 5, CI 15985/Yellow 6, Niacinamide, Saccarum Officinarum Extract/Sugar Cane Extract, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Hydroxypropyltrimonium Lemon Protein, Phnoxyethanol, Trideceth-6, Chlorhexidine Digluconate, Simmondsia Chinensis Seed Oil/Jojoba Seed Oil, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Benzyl Alcohol, Beznyl Salicylate, Benzyl Cinnamate, Amodimethicine, Isopropyl Alcohol, Pyrus Malus Fruit Extract/Apple Fruit Extract, Pyridoxine HCI, BHT, Citric Acid, Cetrimonium Chloride, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Citrus Limon Peel Extract/Lemon Peel Extract, Coumarin, Prunus Amygdalus Dulcis Oil/Sweet Almond Oil, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance. Bardzo proszę o Twoją opinię w sprawie tej odżywki i czy polecane przez Ciebie odżywki są jeszcze dostępne :)
OdpowiedzUsuńSama dawno nie widziałam Avocado i Karite. :( Nie mam pojęcia co się z nią dzieje. :( A odnośnie tej, której skład wkleiłaś - na początku ma olej kokosowy, który teoretycznie nie służy włosom porowatym, ale skoro jesteś zadowolona, to może Tobie służy? :-)
UsuńDziękuję za odpowiedź! Bardzo ubolewam, że nie można dostać tej odżywki :( Nadal jest na stronie producenta, jakby była w sprzedaży, ale niestety w popularnych drogeriach nie ma. Może jeszcze dorwę w jakiś małych lokalnych drogeriach. A co do odżywki Gliss Kur to są dostępne wszystkie kosmetyki z tej serii, szampon, odżywka w sprayu i maseczka, natomiast odżywka zniknęła. Dlaczego wycofują takie idealne kosmetyki :( :(
UsuńDzięki za fajny wpis, bardzo motywujący. Ja piję zrywami wodę z cytryną, czasem w wariacja z miodm i/lub imbirem. Dzisiaj,zachęcona, dodałam kurkumę, ale słabo się rozpuściła i sporo zostało na ściankach kubka.
OdpowiedzUsuńJaki masz patent na dobre rozpuszczenie/wymieszanie kurkumy?
Aneta
Aneta, musisz co jakiś czas mieszać napój, bo kurkuma niestety tak ma. :(
UsuńDziękuję :-)
Usuńmuszę kiedyś wypróbować:) wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !