"Natalia, polecisz mi jakieś dobre suplementy na włosy? Strasznie wypadają." Tego typu wiadomości otrzymuję kilka razy w tygodniu i zwykle odpowiadam: "Zacznij się zdrowo odżywiać". Suplementy mają jedynie uzupełniać dietę, a nie stanowić jej podstawę.
Sam suplement może, ale nie musi powstrzymać problemów z włosami. Aby zadbać o swoje wypadające, łamliwe czy przesuszone włosy, musimy zatroszczyć się o nie z dwóch stron:
- od wewnątrz, czyli za pomocą pełnowartościowej diety (ewentualnie wzbogaconej suplementem),
- od zewnątrz, czyli za pomocą właściwej pielęgnacji włosów i skóry głowy.
Niestety wiele osób łyka suplementy nie dbając o zrównoważoną dietę, a potem są zawiedzione, że po wielu miesiącach kuracji kondycja włosów i cery wcale się nie poprawia.
Fakty na temat supelementów diety
✓ Łykając suplementy nie możesz oczekiwać, że w krótkim czasie poprawią stan końcówek. Na końcówki natychmiast oddziałują kosmetyki, natomiast suplementy wpływają wyłącznie na nowo wyrastające włosy. Wzmocnionych końcówek możemy spodziewać się dopiero po kilku latach zdrowej diety i łykania suplementów (im dłuższe włosy, tym dłuższy czas oczekiwania).
✓ Suplementy diety to środki spożywcze, których zadaniem jest uzupełnianie normalnej diety. Są skoncentrowanym źródłem witamin, składników mineralnych i/lub innych substancji odżywczych. Suplementy diety nie leczą.
✓ Suplementy diety - w przeciwieństwie do leków - nie muszą przechodzić rygorystycznych i kosztownych badań potwierdzających ich skuteczność i bezpieczeństwo.
✓ Leki podlegają ciągłej i rygorystycznej kontroli jakości na etapie produkcji, magazynowania i sprzedaży, a produkcję suplementów nadzoruje głównie sanepid.
✓ Produkcja suplementów jest zatem znacznie tańsza i łatwiejsza niż produkcja leków, a nierzadko kosztują znacznie więcej niż leki, które zawierają większą dawkę tej samej substancji czynnej. Środki zaoszczędzone na etapie produkcji, producenci suplementów przeznaczają zwykle na marketing, stąd być może wyższa cena. ;)
✓ Suplementy diety - w przeciwieństwie do leków - mogą być reklamowane w dowolny sposób (reklamy nie mogą jednak sugerować, że suplementy wykazują działanie lecznicze).
Czy to oznacza, że suplementy diety są złe i szkodliwe?
Niektóre suplementy są bardzo dobre, inne niekoniecznie. Sama stosuję niektóre suplementy i widzę pozytywne tego skutki. Ale jeśli mam wybór i możliwość, wybieram to, co przebadane, bezpieczne i najlepiej przyswajalne.Często w suplementach znajdujemy zbyt małe dawki substancji czynnych lub najmniej przyswajalne formy witamin i minerałów - właśnie dlatego bardzo ważne jest czytanie składów. Innymi słowy, jeśli mamy lek i suplement o zbliżonym składzie, wybierzmy lek, czyli gwarancję najwyższej jakości.
Nie kupuj suplementu diety, jeśli:
✓ Producent nie podaje dokładnego składu.✓ Masz wątpliwości odnośnie właściwego przechowywania produktu (np. jeśli suplement stał na nasłonecznionej witrynie sklepowej).
✓ Suplement pochodzi z nielegalnych lub nieznanych kanałów dystrybucji (wątpliwego pochodzenia strony internetowe, bazary itp.).
✓ Nie ma suplementu w spisie suplementów: https://rejestrzp.gis.gov.pl/index.php.
Dobór suplementu należy skonsultować z lekarzem (można również z trychologiem i dietetykiem); byłoby idealnie, gdyby preparaty były dobierane na podstawie niedoborów potwierdzonych badaniami.
Dobre wydają się następujące suplementy diety: Kerabione, Bio Silica Olimp, Duracay Anacaps Reactiv, Vitabella, Hairvity, Maxi Krzem, Doppelherz Active Complex.
Leki, które poprawiają stan włosów, skóry i paznokci
Witaminy i minerały, które są odpowiednio badane i kontrolowane to między innymi:- Revalid | Substancje czynne w jednej kapsułce: DL-metionina 100 mg; L-cystyna 50 mg; wapnia D–pantotenian 50 mg; witamina B1 1,5 mg; witamina B6 10 mg; kwas p-aminobenzoesowy 20 mg; żelazo 2 mg; cynk 2,2 mg; miedź 0,5 mg; wyciąg z prosa 50 mg; wyciąg z kiełków pszenicy 50 mg; drożdże piwne 50 mg.
- Biotebal | Substancja czynna w jednej tabletce: biotyna 2,5 mg lub 5 mg.
- Zincas Forte | Substancja czynna w jednej tabletce: cynk 27 mg.
- Zincas | Substancja czynna w jednej tabletce: cynk 5,5 mg.
- Magne B6 | Substancje czynne w jednej tabletce: magnez 48 mg; witamina B6 5 mg.
- Vigantoletten | Substancja czynna w jednej tabletce: witamina D 0,025 mg.
- Witamina E Hasco-Lek (na receptę) | Substancja czynna w jednej tabletce: witamina E 400 mg.
- Witamina PP Polfarmex (na receptę) | Substancja czynna w jednej tabletce: witamina PP 200 mg.
- Witamina A Hasco (na receptę) | Substancja czynna w jednej kropli: witamina A 1607 j.m.
Naturalne suplementy diety
Najlepiej przyswajalne przez nasz organizm są naturalne suplementy, które możemy przygotować samodzielnie w domu. Są to:Napój z drożdży piekarniczych: 1/8 kostki drożdży piekarniczych zalewamy wrzącą wodą, a następnie dodajemy miód i mleko lub mleko roślinne. Mieszamy i pijemy małymi łykami.
Koktajl z jabłka i pietruszki: szklankę wody mineralnej, garść natki pietruszki i słodkie jabłko wrzucamy do pojemnika i blendujemy do uzyskania gładkiej konsystencji.
Koktajl z siemienia lnianego i banana: wieczorem zalewamy szklanką wody 1-2 łyżki niezmielonych ziaren siemienia lnianego, odstawiamy do lodówki na całą noc; rano dodajemy banana i blendujemy całość na gładką masę. TUTAJ znajdziecie serię postów poświęconą ziarnom lnu.
Sok marchwiowo-jabłkowy: do sokowirówki (a najlepiej do wyciskarki wolnoobrotowej) wrzucamy jabłka i marchew, a gotowy sok wzbogacamy łyżką ulubionego oleju (witaminy A, D, E, K rozpuszczalne są w tłuszczach).
Pudding chia: dwie łyżki nasion chia zalewamy kubkiem ulubionego mleka roślinnego, słodzimy miodem (może być też ksylitol czy syrop klonowy) i odstawiamy na kilka godzin do lodówki. TUTAJ lub TUTAJ znajdziecie więcej informacji o puddingu i nasionach chia.
Surówka piękności Heleny Rubenstein: TUTAJ znajdziecie przepis.
Herbata krzemionkowa: TUTAJ znajdziecie więcej informacji na jej temat.
Skrzypokrzywa: jedną torebkę skrzypu polnego i jedną torebkę pokrzywy zalewamy wrzątkiem i parzymy pod przykryciem przez kilka minut, a następnie pijemy małymi łyczkami.
Pasta z awokado: doskonale sprawdzi się jako substytut masła; przepis znajdziecie TUTAJ.
Pamiętajcie: najpierw zrównoważona dieta, potem suplementy. Jeśli zdrowe odżywianie stanie się codzienną rutyną, żadne suplementy nie będą już potrzebne. Wiem z własnego doświadczenia, że utrzymanie zdrowej diety jest bardzo trudne, zwłaszcza, gdy wokół kuszą chipsy, batoniki, cukierki, ciasta i fast-foody, ale najważniejsze, aby mieć świadomość, co się za nimi kryje. Potem pójdzie gładko. :)
Jestem ciekawa Waszego zdania na temat suplementów diety. Stosujecie jakiś dobry suplement diety na włosy, skórę i paznokcie? ♥
Przeczytaj:
Zgadzam sie ze wszystkim w 100%. A przede wszystkim ze wszystkie niedobory, nawet zanim wezmiemy jakies leki/suplementy to powinnismy zrobic badanie czy danego skladnika nie mamy jednak wystarczajaco w organizmie. Nadmiar witaminy H (biotyny) jest szkodliwy na tarczyce. Warto poczytac nie tylko polskie stronki ale i angielskie o badaniach na temat nadmiarow danych substancji/witamin. A niektorzy niestety tonami przyjmuja biotebale w najwiekszych dawkach i dziwia sie ze wlosy coraz gorsze pozniej. A moze juz tarczyca poszla?
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Właśnie, zapomniałam dodać informację, ze nadmiar jest rowniez szkodliwy, nie tylko niedobór.
UsuńBiorę spoza listy - Belid SR, polecone przez dermatologa 🙂
OdpowiedzUsuńMoje serce mgr farmacji raduje się widząc tak merytoryczne teksty, brawo!
OdpowiedzUsuńAaaa dziękuję!!! ❤️
UsuńDodatkowo wiele osób ma mutacje MTHFR (większość nawet o tym nie wie). Nie może wtedy przyjmować zwykłych witamin z grupy B, jedynie zmetylowane formy, inaczej można sobie zaszkodzić, np. przy staraniach się o dziecko.
OdpowiedzUsuńDla tych co nie chcą nigdy mieć dziecka to może być dobry sposób ;p
UsuńPolecam Kerabione - dermatolog zalecił i są efekty:)
OdpowiedzUsuńNo i mam rozwiązanie - brałam mnóstwo suplementów, tylko Biotebal działał, który jak się okazuje - jest lekiem ;)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńnie wiedziałam, że jest lekiem. Dziewczyny polecały, ale jakoś nieszczególnie lubię pakować w siebie chemię.
UsuńZ drugiej strony moje włosy też już nie takie jak kiedyś;)
Ja jako farmaceutka i kobieta, która przetestowała wiele tabletek w celu wzmocnienia i poszerzenia horyzontów na temat włosow ;) polecam Biotebal, po którym jak najbardziej są efekty i Vitapil spoza listy, oba są zarejestrowane jako leki i potwierdzam działają, ale tak jak Natalia wspomniała, bez właściwej diety się nie obędzie. Same suplementowanie zazwyczaj kończy się tak, że panie przychodzą zawiedzione polecanymi preparatami i szukają czegoś nowego, bo dany lek czy suplement nie pomógł w żaden sposób, mimo że stosują przez długi okres. Tak to niestety nie działa. A blog Natalii jak najbardziej warty polecenia wszystkim kobietom( i nie tylko) które chcą zadbać o swoje wlosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-) Na stronie Vitapilu jest napisane, że juz nie jest zarejestrowany jako lek :(
UsuńZamiast Vitapilu można też kupić Vitahair, skład mają praktycznie identyczny, a Vitahair jest duuużo tańszy
UsuńNo faktycznie , ale to nie zmienia faktu, że nadal działa, sprawdzałam kilka miesięcy temu ;)
UsuńCiekawy post i napewno bardzo przydatny. Ja mam dluga historie przyjmowania suplementow ze szczegolnym naciskiem na wlosy. Obecnie biore biotyne w kapsulkach polaczona z olejem kokosowym,do tego odzielnie olej konopny i siarke. Taki zestaw bardzo sprzyja dobrej cerze, ale z wlosami nadal mam problem. Sporo ich wypada przy myciu co dwa dni. Podejrzewam tarczyce poniewaz to jest rodzinna przypadlosc. Tak wiec na nic sie zdadza suplementy skoro cos w organizmie nie funkcjonuje jak powinno lub jest problem ze zdrowym odzywianiem sie. Pozdrawiam, MartiMarti
OdpowiedzUsuńBardzo rozsądny wpis:) koedys bralam sporo suplementow, myslalam ze mi nie zaszkodza, wrecz przeciwnie. Mimo ze moja dieta nigdy nie byla najgorsza, a tabletkiblykalam regularnie przez 2-6 msc, nigdy nie zaobserwowalam efekty wow, ktoryby mnie w 100% zadowalal i stalam soe bardzo nieufna w stosunku dodblogpwych wpisow zachwalających cudowne tabletki. Pod katem wlosow i cery minimalne efekty dawal olej z wiesiolka i vitapil. Po wit. A+E, merc special, calcium pantotenicum i innych nie widzialam zadnych efektow.
OdpowiedzUsuńZe wszysykich cudow najbardziej pomogla mi owsianka z nasionami. Robie ja na wodzie z cynamonem, suszonymi owocami, slonecznikiem, siemieniem, migdalami, pakuje do pracy i juz ponad rok codziennie jem na sniadanie. I dopiero teraz widze ze wlosy mniej wypadaja, sa mocniejsze, a cera wreszcie gladka, bez niespodzianek (chociaz to pewnie zasluga zmiany pielegnacji). Czyli okazuje sie ze wystarczyla zmiana nawykow, czas i nasiona. Zaluje ze nie odkrylam tego kilka lat temu zanim wydalam miliony monet;)
Owsianka sprawdziła się u wielu moich znajomych. Ja niestety nie lubię za bardzo jej smaku :-(
UsuńTo moze platki jaglane z cynamonem lub zmiksowanym bananem?
UsuńSuplementy zawsze w drugiej kolejności, po pełnym przeglądzie stanu zdrowia :)
OdpowiedzUsuńDokladnie! A nawet w trzeciej, po górze warzyw na talerzu :)
UsuńJa preferuję wyłącznie naturalne suplementy. Nie widzę wielkiego sensu w łykaniu tabletek, (które oprócz substancji czynnych zawierają dodatkowo różne obrzydliwe dopełniacze) jeżeli mogę wybierać z przebogatej gamy olei, ziół i innych dobrodziejstw:) I tak najważniejsza jest odpowiednia dieta, dobrze skomponowana obejdzie się nawet i bez wspomagaczy:)
OdpowiedzUsuńNatalio,przz długi czas myłam włosy codziennie szamponem oczyszczającym z sls i prostowałam prostownicą.Moje włosy stały się suche,sztywne i myślę,że pełne ubytków,porowate.W styczniu tego roku podcięłam je na wysokość obojczyków by częściowo pozbc sie przesuszonej cześci.Już ich nie prostuję i chciałabym zacząc ich regenerację i mam pytanie:czy nakładając olej a nastepnie emulgując go maską biovax-olej z opuncji i mango doprowadzilabym je do ,,ładu i składu''?Bardzo chciałabym uzyskac efekt lśniących włosów.Bardzo proszę o odpowiedź
OdpowiedzUsuńi pozdrawiam.Patrycja
Emulgowanie koniecznie wprowadź :) Ale pamiętaj, że jakość emulgowania zalezy od maski i oleju. Jeśli będą źle dobrane, nie bedzie efektu :(
UsuńZ naturą też różnie bywa, niedawno sobie bardzo zaszkodziłam piciem skrzypokrzywy, podobną sytuację opisała też Anwen:
OdpowiedzUsuńhttp://www.anwen.pl/2012/05/uwaga-na-zioa.html
Suplementuję witaminy B6, kwas foliowy i B12 (ze względu na wyniki homocysteiny) oraz witaminę D3 zimą (również robię badania by sprawdzić, czy dawka jest odpowiednia). Do tego okresowo zioła, ale już ostrożniej.
Zioła koniecznie trzeba pić z przerwami :) Tak jak i drożdże, siemię lniane itp. Co za dużo, to nie zdrowo :)
UsuńPo pierwszym przeczytaniu miałam nie komentować tego wpisu: zgadzam się z każdym słowem, nie jestem niczym zaskoczona, nie mam niczego do dodania od siebie. Jednak ostatecznie postanowiłam oddać swój głos. Uważam, że to bardzo ważny, uświadamiający wpis i chętnie przeczytam więcej podobnych. Dużo osób czyta Twojego bloga, ja nazwalabym Cię influencerka. Świetnie, że to napisałaś.
OdpowiedzUsuńWszystko w punkt! :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie denerwuje to, że wiele osób sądzi, że po kupieniu słynnego Biotebalu włosy przestaną lecieć...
nataliapoczatek.blogspot.com
Tak tez głosi reklama. Podobno u niektorych dziala. Moja siostra stosowala i jej nie pomogl na typowo sezonowe, jesienno-zimowe wypadanie.
UsuńJak fajnie, że piszesz tyle o zdrowej diecie i podajesz konkretne pomysły!
OdpowiedzUsuńPamiętam też Twoje starsze wpisy na temat diety i mam identyczne spostrzeżenia - różnicę w stanie włosów po prostu widać :) Mimo to, sama suplementuję dość często żelazo i u mnie ono chyba najbardziej reperuje kondycję włosów i paznokci.
Osobiście widziałam różnicę tylko po zażywaniu drożdży w tabletkach - wszystkie inne skrzypy, pokrzywy, a ostatnio Vitapil - absolutnie zero efektów (tzn przepraszam, jest jeden, bardzo niepożądany! włosy na nogach rosną jak szalone po 2miesięcznej kuracji Vitapilem :/). Tym bardziej jestem zawiedziona,że przestrzegałam "terminów" jak i pilnowałam codziennie, żeby je zażywać. Zastrzegam, iż dbam o zróżnicowaną dietę, robię regularnie badania krwi co pół roku i mam książkowe wyniki. A paznokcie pękają niemiłosiernie i muszę nosić hybrydy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam dziewczyny!
Ja bym raczej poleciła badanie hormonów tarczycy. włosy leciały mi strasznie i tekst o zdrowym odżywianiu nic by mi nie pomógł. Mogłabym jeść najzdrowiej na świecie i nic. może raczej coś w stylu "zadbaj o siebie".
OdpowiedzUsuńA propo Witami i odżywiania włosów. Mam pytanie bo kupiłam sok z aloesu chcąc dodawać go do odżywek i ogólnie używać na włosy. Niestety skład to 99 % Aloe Vera, kwas cytrynowy i kwas askorbinowy i niestety nie wiem czy mogę takiego produktu użyć na włosy
OdpowiedzUsuńDo Andzi, możesz używać ten żel do pielęgnacji włosów.
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo mijam się ze zdrową dietą- uwielbiam wszelkie niezdrowe rzeczy, chipsy, czekoladę i nie potrafię z nich zrezygnować. No i poprostu nie lubię się zdrowo odżywiać, niestety. Suplementy bardzo lubię bo praktycznie każdy który stosowałam dobrze na mnie działa.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu stosuję Skrzypolen i już widzę pierwsze efekty. Polecam go też ze względu na cenę :-)
Zapraszam do mnie: kingelynne.blogspot.com
Hej, a czy znasz może ten produkt? https://cheers.com.pl/hair-formula-wzmocnienie-porost-wlosow/ Dostałam go od koleżanki, która wygrała go w konkursie. Zastanawiam się nad stosowaniem, ale na razie szukam opinii kogoś, kto bardziej orientuje się w suplementach na włosy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Nie znam :(
UsuńA ja powiem jak sytuacja wygląda z "drugiej" strony, również biorę suplement na włosy, najczęściej w postaci Saw Palmetto - uważam, że to naprawdę skuteczny sposób na wzmocnienie kondycji i zdrowia włosów.
OdpowiedzUsuńHmm, a myślicie że krzem organiczny do picia mógłby się sprawdzić, wiemy coś więcej na ten temat?
OdpowiedzUsuńJa polecam BELID SR - przekonała mnie koleżanka i muszę przyznać że strzał w 10
OdpowiedzUsuń