Zakola to moja zmora. Uwielbiam nosić wysokie koki i kucyki, jednak linia moich włosów przy czole nie jest regularna i na zdjęciach moja głowa wygląda jak żarówka - wszystko przez wrodzone zakola. Ostatnio pomyślałam, że dyskretnie je zatuszuję - efekt tak bardzo mi się spodobał, że postanowiłam podzielić się swoimi wrażeniami. Może Was zainspiruję? :)
- średniej wielkości pędzel do makijażu,
- cień do powiek lub brwi w odcieniu zbliżonym do naszych włosów. Warto pamiętać, że kolor cienia na palecie nie zawsze odzwierciedla odcień na skórze, więc trzeba przetestować kilka cieni. Ja wybieram dokładnie ten cień, którym maluję brwi.
Wystarczy nałożyć na zakola dobrze dobrany cień za pomocą pędzla i gotowe. Całość zajmuje minutę. Że też wcześniej na to nie wpadłam!
Matrusiowy kuferek pisała o tym już kilka lat temu, ale do tej pory nie wypróbowałam. Ciekawe czy dałoby się też w ten sposób zamaskować wysokie czoło, jakoś obniżyć jego linię tak by nie wyglądało to sztucznie?
OdpowiedzUsuńWysokie czoło można lekko optycznie obniżyć konkurowaniem, poczytaj o tym :))
UsuńTo wiem, niestety moje jest tak wysokie że i konturowanie nie robi na nim wrażenia :(
UsuńDobrym sposobem na wysokie czoło jest grzywka 😉
UsuńO! Mnie się przyda ten wpis. Myślałam, że pozbyłam się problemu zakoli w wyniku burzy baby hair'ów w zeszłym roku, ale po stresach jesieni i zimy znowu jestem łysawa.
OdpowiedzUsuńEhh ile bym dała, aby moje zakola zniknęły na zawsze :)
UsuńW życiu bym na to nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńA jak się sprawdził Twój sposob z 2012 z goleniem maszynka? :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.blondhaircare.com/2012/01/wrodzone-zakola.html?m=1
W sumie nie wiem, dlaczego przestałam golić, wyleciało mi z głowy 🙈 Cienie są wygodniejsze :)
UsuńMam podobną linię włosów i przy wysokich upięciach kocham ten patent! Przy upałach albo na imprezach tanecznych polecam utrwalić jeszcze lakierem (albo użyć żelowego cienia :)
OdpowiedzUsuńO! Dziękuję :-)
UsuńJakiej marki są cienie, dzięki którym ukrywasz zakola?
OdpowiedzUsuńArdel :)
UsuńJa robię tak przy konturowaniu twarzy, tylko trochę słabszy efekt jest u mnie. Czoło też optycznie się w ten sposób zmniejsza ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: kingelynne.blogspot.com
Super trik. Napewno wypróbuję, bo u Ciebie efekt jest mega.
OdpowiedzUsuń💛
UsuńZ daleka efekt jest super, ale ciekawi mnie jak to się prezentuje z bardzo bliska... podejrzewam, że nieszczególnie:(
OdpowiedzUsuńW ogóle nie widać :-) dlatego ze używam jasnych cieni :)
UsuńPoza tym cień przykrywa się baby hairami, zeby wyglądało naturalnie :D
UsuńWidziałam to na żywo i jeśli odcień jest dobrze dobrany, to nawet by Ci nie przyszło do głowy, że ktoś sobie tak poprawił fryzurę :)
UsuńJa mam takie same zakola jak ty Natalio. Zastanawiam się jak by zafarbować te malutkie włoski które tam rosną henną do brwi jaki wtedy był by efekt? :)
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować :))
UsuńWiele razy czytałam o tuszowaniu zakoli w taki sposob i zawsze mnie to zaskakuje, że efekt jest tak naturalny! Mnie ten problem nie dotyczy, bo w miejscu o którym piszesz mam mnóstwo bejbikow, które nigdy nie zamieniają się w dorosłe włosy :D
OdpowiedzUsuńA poza tym wyglądasz pięknie na zdjęciach z dzisiejszego wpisu, Natalio! Tak świeżo i młodo! Mam podobną koszulę do Twojej, to jeden z moich najlepszych zakupow: bardzo mi pasuje pod względem kroju i koloru. Widzę, ze Twoja też Ci bardzo służy :)
Wiesz co, chyba chodzi o kolor :) Wypłowiały błękit to mój kolor :D na żywo mam w nim błękitne oczy, a jak jeszcze dodam pomadkę w kolorze czerwono-pomarańczowym to siebie nie poznaję :D Oczy maja wtedy taki piękny jasnoniebieski kolor 💛 Szkoda, ze zdjęcia nie oddają w pełni rzeczywistości :(
UsuńDoskonale wiem o czym mówisz, bo to również mój kolor, zresztą obie mamy letni typ urody, tylko ja mam chłodny. Szkoda z tymi zdjęciami, ale przynajmniej znajomi mogą Cię podziwiać na żywo, a Ty siebie - w lustrze :D
UsuńRobię tak już od dawna :D Ufff, dobrze że nie tylko ja mam taki problem ;)
OdpowiedzUsuńHej! Mam maly problem poniewaz zakupilam na hairstore Loreal Mythic Oil (ten z nowym skladem) ale niestety na 2 miejscu ma juz alcochol denat i bardzo wysusza mi wlosy ale chcialabym go jakos zuzyc bo troche zal mi pieniedzy ktore na niego wydalam( ponad 100 zl) i mam pytanie jak go zuzyc?
OdpowiedzUsuńHmm może do czyszczenia skórzanych elementów? Nie wiem :( dodatek do kąpieli?
UsuńU niebalaganki jest o tym swiezutko post. Co prawda o olejach naturalnych, ale oprócz nablyszczania liści to wszystkie się nadadzą. Sprawdź koniecznie:)
UsuńDlaczego każdy drobiazg urasta do rangi problemu? W życiu bym nie wpadła, że ktoś może mieć problem z czymś takim..
OdpowiedzUsuńBo nie masz? :))
UsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńhmnn.. ja co prawda nie posiadam zakoli, ale moje włosy są w tym miejscu dość jasne ( baby hair) i z daleka wygląda jakbym je miała. Może też wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńA czy stosujesz jeszcze depilację światłem?
OdpowiedzUsuńJa kombinuję ze sprejem tuszującym odrosty w sumie podobny sposób ale wydaje mi się, że ten sprej trzyma się lepiej, a cienie mogą spłynąć przy deszczu. Muszę jeszcze hennę przetestować.
OdpowiedzUsuńNatalia czy do samodzielnego podcinania wlosow wystarczy maszynka np babyliss albo braun ale z tych tanszych?czy musi byc profesjonalana jak do salonu fryzjerskiego?
OdpowiedzUsuń