O tym, że odżywki do spłukiwania można stosować jako odżywki bez spłukiwania wiem w zasadzie od początku włosomaniactwa, ale dopiero całkiem niedawno odważyłam się przetestować ten sposób. Z jakim efektem? O tym w dzisiejszym wpisie.
Pierwszą próbę podjęłam nieświadomie na początku włosomaniactwa - nałożyłam na zniszczone włosy dość sporo maski i nie zorientowałam się, kiedy zdążyły podeschnąć. Były sklejone, tępe w dotyku, okropne. Właśnie przez tę sytuację nie chciałam ponownie testować tego sposobu. Teraz żałuję, że tak późno do niej wróciłam - tyle straconego czasu! :)
Korzyści ze stosowania tej metody nakładania odżywki
Korzyść nr 1. Oszczędność czasu
Odpada: zakładanie foliowego czepka, czekanie 15-30 minut aż maska wniknie we włosy, spłukiwanie, odsączanie wody. Nie spłukiwanie masek to ogromna wygoda.
Korzyść nr 2. Oszczędność produktu
W tej metodzie nakładamy niewielką ilość odżywki, a więc jedno opakowanie posłuży nam znacznie dłużej.
Korzyść nr 3. Zapach
Niespłukana odżywka otuli włosy intensywniejszym i trwalszym zapachem. Włosy intensywnie pachną aż do kolejnego mycia!
Odpada: zakładanie foliowego czepka, czekanie 15-30 minut aż maska wniknie we włosy, spłukiwanie, odsączanie wody. Nie spłukiwanie masek to ogromna wygoda.
Korzyść nr 2. Oszczędność produktu
W tej metodzie nakładamy niewielką ilość odżywki, a więc jedno opakowanie posłuży nam znacznie dłużej.
Korzyść nr 3. Zapach
Niespłukana odżywka otuli włosy intensywniejszym i trwalszym zapachem. Włosy intensywnie pachną aż do kolejnego mycia!
Korzyść nr 4: Efekt końcowy - szybki i prosty do uzyskania
Efekt jest podobny do tego, jaki uzyskujemy przy tradycyjnym użyciu odżywki/maski, a nawet lepszy. Włosy błyszczą, są gładkie i mają większą objętość.
Efekt jest podobny do tego, jaki uzyskujemy przy tradycyjnym użyciu odżywki/maski, a nawet lepszy. Włosy błyszczą, są gładkie i mają większą objętość.
Minusy nie spłukiwania odżywki
Minus nr 1. Musimy nabrać wprawy w dobieraniu ilości odżywki, a także znaleźć maskę lub odżywkę, która wypadnie najlepiej.
Minus nr 2. Metoda lepiej sprawdzi się na włosach zdrowych i zadbanych niż zniszczonych. W przypadku włosów zniszczonych, warto być ostrożnym.
Minus nr 3. Patent stosowany co mycie może obciążyć włosy. Najlepiej stosować go raz kiedyś, gdy nie mamy czasu na pielęgnację lub gdy chcemy wprowadzić do niej coś nowego.
Jak stosować odżywkę do spłukiwania jako odżywkę bez spłukiwania?
Dokładnie umyj skórę głowy i włosy, a następnie bardzo dokładnie je wypłucz.
Odsącz dokładnie wodę z włosów, ale w taki sposób, aby włosy były wilgotne (nie mogą być ani mokre, ani podsuszone). Kręconowłose nakładają odżywkę najczęściej na kompletnie mokre włosy - dzięki temu loki są zbite i prezentują się znacznie lepiej.
Rozetrzyj w dłoniach niewielką ilość odżywki lub maski i dokładnie rozprowadź ją po najbardziej uwrażliwionych partiach włosów.
Najlepiej nakładać odżywkę stopniowo i rozpocząć od bardzo małej ilości. Odżywka po rozprowadzeniu nie powinna być wyczuwalna (zbyt duża ilość sprawi, że włosy po wysuszeniu będą obciążone, matowe, sklejone i tępe w dotyku).
Jeśli nałożymy za dużo odżywki (włosy będą śliskie od produktu), najlepiej po 5-10 minutach ją spłukać i spróbować z mniejszą ilością przy następnym myciu.
Najlepiej nakładać odżywkę stopniowo i rozpocząć od bardzo małej ilości. Odżywka po rozprowadzeniu nie powinna być wyczuwalna (zbyt duża ilość sprawi, że włosy po wysuszeniu będą obciążone, matowe, sklejone i tępe w dotyku).
Jeśli nałożymy za dużo odżywki (włosy będą śliskie od produktu), najlepiej po 5-10 minutach ją spłukać i spróbować z mniejszą ilością przy następnym myciu.
Rozczesz włosy pokryte odżywką, aby dokładnie rozprowadzić produkt na włosach.
Poczekaj, aż odżywka wchłonie we włosy i wysusz je swoim ulubionym sposobem.
Jakich odżywek i masek można nie spłukiwać?
Odżywka lub maska, którą chcemy wykorzystać jako odżywkę bez spłukiwania (b/s), powinna być naszą ulubioną, czyli taką, po której włosy wyglądają pięknie przy tradycyjnym zastosowaniu.
Odżywka powinna też zawierać sporo emolientów (głównie naszych ulubionych olejów i silikonów) oraz innych składników wygładzających, które wspólnie zabezpieczą łuski włosów - uszczelnią je, wygładzą i ochronią przed utrat wody.
Im prostszy skład odżywki/maski i im więcej ulubionych składników (w moim przypadku olej arganowy), tym lepszy efekt uzyskuję na włosach.
Im prostszy skład odżywki/maski i im więcej ulubionych składników (w moim przypadku olej arganowy), tym lepszy efekt uzyskuję na włosach.
U mnie najlepiej sprawdza się arganowa maska Inebrya Ice Cream Argan-Age. Wcieram we włosy jedną małą pompkę i efekt jest zjawiskowy - włosy są jak jedwab i mają objętość. To moja ulubienica od 2012 roku! Recenzję możecie przeczytać TUTAJ. Kosztuje ok. 20-30 zł (300 ml) i można ją zamówić w internecie, np. TUTAJ.
Jestem bardzo ciekawa, czy też nie spłukujecie czasami masek lub odżywek?
Jeśli tak - koniecznie napiszcie, jak ten patent sprawdza się u Was.
A jeśli nie, to czy macie ochotę spróbować? :)
Przyznaję, że pierwszy raz słyszę o tej metodzie i jestem nią bardzo zaintrygowana bo w życiu nie przyszłoby mi to do głowy :D
OdpowiedzUsuńDotychczas słyszałam jedynie o stosowaniu odżywki do mycia włosów, ale nie do nakładania jej jako odżywkę bez spłukiwania.
Mam bardzo cienie i rzadkie włosy więc boję się że może je nadmiernie obciążyć, ale co tam - spróbuję przynajmniej raz, może się u mnie dobrze sprawdzi :)
Spróbuj :) Pamiętaj, żeby była to Twoja ulubiona maska/odżywka i żeby nałożyć niewielką ilość :) Tak, jakbyś wcierała silikonowe serum w wilgotne włosy :)
Usuńsama czasem stosuję maski jako b/s :D świetnie wygładzają włosy :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym sposobie na początku mojego włosomaniactwa czyli jakieś 6 lat temu :) spróbowałam, dałam naprawdę małą ilość jednak nie byłam zadowolona z efektu końcowego. Ale po przeczytaniu tego posta muszę spróbować jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, czy się sprawdziły ponowne testy :)
UsuńTak jak napisałam wyżej tak zrobiłam. U mnie sprawdziło się to GENIALNIE. Moje włosy są cienki, leciutkie jak piórka, jeśli dam im wyschnąć naturalnie delikatnie się puszą, końcówki podwijają i ogólnie całe się falują. Po zastosowaniu maski na wilgotne włosy, stały się gładkie, lśniące, takie dociążone, nie ma szans na fale i puch, i co dla mnie najważniejsze końcówki stały się takie sztywne, nie podwijały się. Coś pięknego :) polecam wszystkim dziewczynom z podobnymi włosami do moich, użyłam maski kallos jagodowa :)
UsuńBalsam seboradin z żeń-szeniem się chyba nada, prawda? A co sądzisz o odżywkach proteinowych w tej metodzie? Chyba bałabym się zaryzykować :(
OdpowiedzUsuńTak :) Proteinowe - zależy jakie masz włosy i jakie to proteiny. Jeśli wielkocząsteczkowe to powinny być OK :)
UsuńNatalia a nakładasz maskę na całą długość włosów czy tylko na końce? Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńTylko na końce :) Na te najbardziej uwrażliwione partie.
UsuńNatalio oraz czytelniczki, może wy mi pomożecie.. Mój problem jest dość wstydliwy, ale już nie wiem co mam z tym zrobić. Jaka jest pogoda wszyscy wiemy. To, że ludzie się bardziej pocą, też wiemy.. Ale czy któraś z Was słyszała albo miała sama taki problem - jak nadmiernie pocąca się skóra głowy? Wystarczy chwila, a moja głowa i włosy blisko skóry są dosłownie mokre.. Bardzo mnie to krępuje i nie mam już pomysłu jak temu zaradzić.. Pod pachy mamy antyprespiranty, a na skórę głowy?? :(
OdpowiedzUsuńSpróbuj po myciu,na czyste włosy użyć suchego szamponu
UsuńRównież poradziła bym suchy szampon lub puder dla niemowląt. Puder testowalam na sobie i sprawdza się bardzo fajnie. Ula
UsuńDokładnie :) Zgadzam się z dziewczynami :)
UsuńOdzwki Ziaja są tak stosowane już od wiele lat, prawie każda włosomaniaczka ich nie spłukuje choć są jak najbardziej przeznaczone do spłukiwania ;D
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam odzywek z Ziai :)
UsuńNatalio mam mały problem, bardzo dbam o moje włosy, nie robię nic co mogłoby je zniszczyć, zdrowo się odżywiam, niestety moje włosy są bardzo delikatne i chyba nie potrafię dobrać odpowiedniej pielęgnacji, są wysokoporowate, a mój największy problem to puszenie się i szybko niszczące się końce. Mam też problem z moją skórą twarzy, w strefie T mam bardzo rozszerzone pory już od kilku lat. Czy jesteś w stanie doradzić mi coś? Z góry dziękuję za odpowiedź
OdpowiedzUsuńOpis włosów lakoniczny, ale po nim wnioskuję, ze masz ten sam problem co ja w latach 2011-2014. W skrócie mogę polecić olejowanie i emulgowanie oleju maską + silikonowe serum. A kompleksową wiedzę zdobędziesz czytając od początku mojego bloga (lub książkę) :)
UsuńDziękuję za odpowiedź, właśnie myślę o kupnie Twojej książki ;)
UsuńPrzyznam szczerze, że slysze o tym pierwszy raz chociaż stosuje od czasu do czasu. A zaczęło się, że zasnęłam z maska na głowie i tak spałam do rana, włosy były ładnie dociążone i lśniące! Od tego czasu czasem stosuje :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze patenty odkrywamy przypadkiem :)))
UsuńPierwszy raz słyszę o tej metodzie, ale nie znalazłam jeszcze ulubionej odżywki :D Po niedawnym poście o spuszonych włosach dodałam do odżywki olejek z pestek winogrona a efekt był dużo lepszy niż po wyjściu od fryzjera! Stąd moje pytanie: czy taki sposób 'olejowania' na dłuższą metę może się sprawdzić zamiast tradycyjnego przed myciem włosów? Na początku dodałam 5 kropel, potem 8, teraz zostaję przy 2. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak! Zacznij się martwić, jak metoda zacznie zawodzić :) Póki się sprawdza - stosuj :) Ewentualnie raz kiedyś możesz zapewnić włosom coś innego (np tradycyjne olejowanie), zeby się „nie nudziły” :)
UsuńMam pytanie które raczej nie dotyczy posta, ale nie wiem gdzie zapytać więc... Mam długie proste włosy lecz niedawno zauważyłam że z jednej strony twarzy moje baby hair rosną proste a z drugiej kręcone. Wiesz co może być tego przyczyną albo znasz jakieś sposoby na to? (nie chcę używać prostownicy ale niestety jestem "zmuszana" bo często wygląda to bardzo nieestetycznie :/)
OdpowiedzUsuńto chyba nie doczekam się odpowiedzi :/
UsuńNie słyszałam o czymś takim. Może śpisz na jednej ze stron i to jest przyczyna? Dziwna sprawa :o
UsuńNatalio, mam pytanie - a może nawet pomysł na post? Chodzi o to, że mam duży problem z wypadaniem włosów, nie mogę ich zapuścić, bo im są dłuższe tym jest ich mniej. Odżywiam się zdrowo, biorę wszystkie potrzebne suplementy, o włosy nadal dbam i nie miałam pojęcia o co chodzi. Ale chyba odkryłam - chodzi o KRÓTKĄ ŻYWOTNOŚĆ MOICH WŁOSÓW. Nigdzie nie mogę znaleźć jak przedłużyć ich żywotność - może już nie ma dla mnie nadziei? Zwłaszcza, że jest to chyba trochę odziedziczone... Może Ty coś wiesz na ten temat? Bo naprawdę nic mi nie pomaga, żadna wcierka, żadna odżywka, żadne suplementy, żadna dieta.
OdpowiedzUsuńPoczytaj o krótkim cyklu życia włosów. Faktycznie to może to :o Moja kolezanka ma taki problem - przerzedzają się jej końcówki po osiągnięciu pewnej długości i ma problem z wypadaniem :( Pisałam o tym na blogu :*
Usuńhej, bardzo podoba mi sie odcień twoich włosów. rozumiem że góra jest naturalna, ale co robisz że doł jest w takim ładnym neutralnym odcieniu? mi każdy blond żółknie :(
OdpowiedzUsuńMój żółknie :( Im mniej nakładam masek i olejów, tym jest ładniejszy odcień - niestety. :(
Usuńnie zauwazyłam na twoich zdjęciach aby żółkł :) używasz czegoś na neutralizowanie tego koloru?
Usuń